Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Utwór wyjęty rodem z Fify. Czuję w tym brytyjską nutkę. Bez wątpienia udałbym się na koncert, bo nogi aż rwą się do skakania :)

 

Mocne 7, bo swoje robi - wpada w ucho i nakręca :)

 

http://www.youtube.com/watch?v=JJT4Hu-RJjc

Skoro temat zastygł, bo ciężko było przesłuchać 2-minutowy utwór, to ja bezczelnie zarzucę czymś dużo dłuższym :twisted: Materiał lokalny, od moich przyjaciół. Enjoy :)

Edytowane przez jakub97sc

1047920915357ecfbacc6b.jpg

  • Odpowiedzi 3,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 8693

    307

  • czester666

    170

  • Noface

    158

  • Fazi

    144

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Myślałem, że powrót tematu spotka się z cieplejszą reakcją :D

 

@up, długo się rozkręca, ale w sumie warto czekać, bo po wejściu wszystkich instrumentów brzmi to nawet przyjemnie dla ucha, mimo, że gatunek specyficzny, na pewno nie będę słuchał tego na codzień, bo jak dla mnie zbyt złożona konstrukcja, ale wszystkiego najlepszego dla znajomych, niech się rozwijają.

5/10

 

Spróbujemy z innymi rytmami: nowość od niezawodnego Chupy:

 

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Myślałem, że powrót tematu spotka się z cieplejszą reakcją

 

Ja zaś nie chcę, żeby to się ograniczało do wymiany między dwiema osobami. Bo prawdę mówiąc mógłbym tu skrobać i skrobać, żeby odkryć nową muzykę :) Wtedy już maksymalnie sfałszowałbym liczbę własnych postów :twisted:

 

Chupa cały czas ma to swoje charakterystyczne brzmienie. Aczkolwiek moja sympatia do nich kończy się na Albatrosie. Ten remix (bo jak mniemam nie jest to oryginał) neutralny - jak by ktoś puścił na imprezie czy w aucie, to by przeszło. Na sucho nie mój klimat :) Średnia pjona.

 

A teraz coś, co (obawiam się) niedługo stanie się mocno krytykowane, czyli Kochanki. Muzycznie się bronią, teksty z jajem - pytanie brzmi: jak długo utrzyma to świeżość. Ja się póki co jaram z każdym koncertem coraz bardziej :)

 

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A teraz coś, co (obawiam się) niedługo stanie się mocno krytykowane, czyli Kochanki. Muzycznie się bronią, teksty z jajem - pytanie brzmi: jak długo utrzyma to świeżość.

 

Wydaje mi się, że raczej nie będzie, bo chłopaki znajdują się w pewnego rodzaju niszy. Obie płyty dobre (chociaż ja bardziej wolę Hewi Metal niż Zdrajców Metalu), wyprzedane chyba wszystkie koncerty na trasie i występy za granicą, zbierające odpowiednią liczbę publiki. O ile wypadną z obiegu, to nie nastąpi to szybko.

 

Co do samego Zaplątanego, to chyba jedyna ballada na pierwszej płycie i utwór, który w pełni pozwalał się publice włączyć się w śpiewanie. Rzekomo autentyczna historia basisty. Tekst początkowo nawet poważny, ale im dalej w las, tym jednak bardziej jajcarsko, no i jeszcze gościnny występ Joanny Kołaczkowskiej. Wszystko składa się na mocne 8/10.

 

http://www.youtube.com/watch?v=eYFU6SOrVuk

"Jeśli mówisz do Boga, jesteś osobą religijną. Jeśli Bóg ci odpowiada, jesteś chory psychicznie"

House M.D. S02E19

211015597452e3a27e841d5.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Na wstępie zaznaczę, że w życiu nie słyszałem o tym zespole, cholernie podoba mi się jednak art-work ;) Ale ok, obczajmy...

 

12 minut (a.k.a. dwa odsłuchania) później:

 

Pierwsze co się rzuca w oczy/uszy to sporo zmian tempa, trochę jakby nie mogli się zdecydować czy chcą brzmieć jak (nieco cięższy) Muse czy Apocalyptica... nieco to dekoncentruje - szczególnie na początku piosenki, gdy ledwie człowiek przyzwyczaił się do fajnego rytmu tylko po to, by zaraz go zmienić ;) Przy pierwszym odsłuchu nie przekonywały mnie też smyczki wpychane chwilami (mam wrażenie) na siłę, aczkolwiek za drugim razem bardziej złożyło mi się to w logiczną całość. Taką, z której wyłania się coś więcej, niż tylko zgiełk. Solidne 5/10 mogę dać...

 

To ja dam teraz czadu :twisted:

http://www.youtube.com/watch?v=DxK7bzP0QQ4

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Dobra nie wiem jakim cudem u Morisona pojawił mi się jakiś polski zespół teraz, ale ója tam trzeba zrobić, co należy.

 

Jako że, link z poprzedniego wpisu wygasł, omijam punkty 1 i 2

Odnośnik do Youtube

http://youtube.com/watch?v=4cSZ3Vsugso

 

Oczywiste jest, że do takiego tematu ani trochę nie można podejść obiektywnie, jednak postaram ocenić się należycie kawałek, kompletnie nie wiążąc go z taką postacią jak EnD. Gdyż grozi to natychmiastowym zawałem.

Mroczny początek to chyba jedyny pozytyw w tym hulaszczym brzmieniu. Napawa jeszcze optymizmem, a nawet nadzieją, jak się okazuje później złudną. Niestety tekst kompletnie tej piosence nie pomaga. Ba, z pewnością więcej klimatu uzyskałaby ta melodia, gdyby właśnie pozbawić ją strasznie kiczowatego tekstu. Nie muszę się tutaj na szczęście pastwić nad gitarą, która jakiś tam poziom trzyma, jednak wokal jest totalnie nietrafiony. Brak growlu a wyłącznie ciągłe ,,darcie ryja'' jak na słabych przedstawicieli metalcore'u przystało, dosłownie odrzuca neutralnego słuchacza. Trzeba być chyba fanem main streamowej szmiry jaką jest dla przykładu BMTH tudzież liczyć sobie miej niż 16 wiosen.

 

2,5/10 (Tylko w wypadku, gdy wrestling oglądam po raz pierwszy bądź w ogóle, a Black kojarzy się tylko z Tigerem)

 

 

 

 

 

Natomiast wracając do tematu, a więc, oceny kawałka wyżej...Znawcą metalu z pewnością bym nazwać się nie mógł. Jednak postawiłem przed sobą nie lada wyzwanie. MIanowicie znaleźć pasujące do tej piosenki(tego zespołu, bo jeden kawałek gdzieś obił mi się o uszy w przeszłości) określenie stricte gatunkowe. Discorock? Jest coś takiego? Pewnie jest, choć ręki sobie uciąć nie dam, że dane mi jest z nim obcować i w tym przypadku.

 

Odczuwam wrażenie, że jednak nie do końca tak jest. Wokal babski plus typowe dla muzyki tanecznej instrumenty tworzą dziwny miszmasz wraz z całkiem przyzwoitym growlem. Do tego wychwyciłem elementy power metalu, co razem daje biesiadny składak, gdzie i nuszkom można poczłapać, zarazem pośmiać się efektu jako całość...tylko jak tu do czegoś takiego pójść w pogo? :P Może na weselu, po kaczuchach. Na swój sposób wyjątkowe.

 

Co mi tam 4/10

 

 

 

 

 

Dobrze, w takim razie coś ode mnie. Zapewne najłagodniejszy numer zespołu, z którym każdy fan dooma miał kiedyś do czynienia. Jedni powiedzą, że to już ballada, drudzy, że coś na wzór doryckiego, śpiewanego wiersza. ;)

Zatem zabieram was w podróż do krainy snów, do sfery niespełnionych marzeń. Podmiot wprost nakłania, aby zadawać sobie jedno, szczególnie istotne pytanie w formach ,, co by było gdyby... a co jeśli... ?''

 

No dobra pewnie bym jeszcze się trochę porozczulał nad łagodną niczym łania, gitarą. Jedak dalsze produkowanie się nie ma sensu... Ups... to nie oceń własny utwór schizolu. Ktoś mądry tak powie. :twisted:

 

 

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Fantastyczny utwór! Do tej pory nie słyszałem o tej kapeli, a gatunek doom metalu to już dla mnie za mocna półka. Tym bardziej się zaskoczyłem łagodnością i dużą melodycznością utworu. Wokal faktycznie niski, głęboki, kojarzący się z sakralnymi klimatami, a refren miejscami zajeżdża różnego rodzaju chórami, a nawet grupkami z X-Factorów :twisted: Gitara czarująca i faktycznie - jak już CC wspomniał - można to podciągnąć pod lirykę śpiewaną. Bez mocniejszych momentów, bez solówek, ozdobników wokalnych - stabilnie, utrzymane w czarującej otoczce. Bardzo szanuję i zapamiętam, bo spędziłem przy tym mega przyjemne 6 minut :) Spokojna ósemka wlatuje.

 

Czy możemy wprowadzić asekuracyjną zasadę, że jedna osoba pisze co trzeciego posta (żeby uniknąć wymian między dwójką użytkowników, których nota bene i tak tutaj jeszcze nie uświadczyliśmy xd)? :)

 

Utwór ode mnie... Mój pierwotny zamysł to Alter Bridge, ale tak mnie zainspirował ten wałek powyżej, że przypomniałem sobie o Majówce we Wrocławiu, gdzie wystąpił ten facet. Gatunek zupełnie inny, ale nie mogę powiedzieć - na żywo stworzył fantastyczną otoczkę. Publika siedziała zauroczona i wciągnięta do jego świata :) Klimaty nie do końca moje, ale wspaniałe wspomnienie zostało.

 

1047920915357ecfbacc6b.jpg

  • 2 lata później...

  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Myślę, że warto coś napisać. Ledwo co udało mi się załapać na ocenę tego kawałka. Wiadomo, kolejki na forum są ogromne. Nie raz, niektórym nie udaje się, a zwłaszcza takim skromnym użytkownikom jak mła, dojść (liczę na ciebie czaq ^^) do głosu. Zatem skoro już się przepchnąłem przez tłumy, skaczących jak Rusev na bosaka po rozżarzonych węgielkach, użytkowników. Wykorzystam okazję i wypowiem się na temat utworu, kolegi, który zamieścił takowy po wyżej.

Żeby nie było za kulturalnie, za snobistycznie.

Dupa, cycki- rzekłem. Choć, równie dobrze, mógłbym wrzucić skrina debat wyjątkowych ludzi z zaleganego onegdaj szot boxa.

 

Nie przedłużając.

 

Przyznam, że w 2018 roku. Niestety był taki. Zupełnie nie znałem wokalisty-Ralpha. Dziś, prawie 3 lata później, usłyszałem piosenki tego pana, bodaj w dzikim uchu? Miałem z nim styczność (czaq, pochwal mnie!) jednak tylko dwa razy. Wówczas już nie przypominał wokalisty, wykonującego utwór '' Zawsze''. Właściwie, mało to istotne, ale czym, że jest istota rzeczy? Powiedział poeta.

 

Średnio przypada mi do gustu tego typu gatunek muzyczny. Trzy lata temu, chyba też miałem takie zdanie. Fakt, głos jegomość ma bardzo ładny. Bardzo mi czyiś wokal przypomina, ale nie jestem w stanie sobie przypomnieć czyj. Może za kilka lat, zedytuję posta i z dziś niewiadomym owym, przyrównam do Ralpha. Bardzo ładne wejścia skrzypiec, późniejszy zaś ozdobnik w postaci fortepianu, już według mojej opinii mało pasujący. Odnoszę wrażenie, że trochę zbyteczny, zrobiony na siłę. Mniej ambitny tekst, niżeli ten w kawałku Novembersów, ale wciąż niejednoznaczny, chciałoby się rzecz metaforyczny. Rytmu z pewnością dopełnia gitara akustyczna, której sympatykiem nazwać bym się nie ośmielił. Tutaj ku mojemu zaskoczeniu, odpowiadało mi to nader.

 

Moja ocena: 5-

Troszkę może surowo, ale jednak z daleka odbiega od moich upodobań muzycznych.

 

Natomiast ode mnie tym razem coś z grubszego kalibru, choć i tak magicznego. Nie każdy tak powie, domyślam się.

Cóż poradzić. #TAKAJESTMOJAPRAWDAMUZYKI.

 

 

 

Taki tam Atmospheric Black metal.

 

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  3 394
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Powiem szczerze, że fajne - można włączyć dla rozluźnienia w tle i zająć się czymś pożytecznym jak pisanie postów na atti :D

Nie przepadam za death/black metalem, bo wolę wiedzieć co ktoś śpiewa, a słuch mam bardzo chujowy, więc może dlatego? :>

W każdym razie podobało mi się, szczególnie linia melodyczna.

7/10

 

Kim byłby Czakuś innym niż kawalarzem i imprezowiczem? W swojej bibliotece mam wiele perełek, a to jedna z najnowszych i najgłośniejszych - proszę docenić muzykę jak i teledysk :D :

 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Dobra, nie chciałem tego robić, ale muszę cię Czaq zjebać za ten utworek. :D

Wierzę, że pasuje on do charakterystyki twojej postaci, no ale nie ma zlituj, nie ma skrupułów, nie ma sympatii w tak ważnych kwestiach, jak oceń kawałek usera wyżej!

 

Jeszcze jak początek muzyczki daje jakiś vibe starego, łysego Scootera. Co w tym przypadku sprawia, iż znów czuję się skaczący wśród debili 12-latek, oczekując lekcji mateMAAAtyki w sali nr 28, reszta nie pomaga, by traktować ten utwór w kategorii, nóżka, nóżka, cycek, uszka. Nie lubię deathcore'u, bo łątwo tam zatuszować kluczowe braki wokalne frontmenów. Wiadomka, te różna wzmacniacze, sprzęty modelujące głos, hóje, muje, dzikie banksy. Może jakbym był mooocno najebany to gdzieś, mógłbym się przy tym powygłupiać. Jednak z racji, że nie piję, nie mam znajomych to bym tego nie mógł nikomu i tak puścić. :twisted:

... :???: :???: :???: :???:

 

Moja ocena 4/10

 

Ja zastanawiałem się czo, by tu przygotować, miałem kilka propozycji od ludzi z całego półświatka. Niczym mnie jednak nie przekonali, niczym nie przekupili. Więc jak już jestem w nostalgicznej atmosferze, dzięki wannabe scooterowym pobrzękiwaniom, wyłożę karty na stół i przedstawię zespół, który przeciągnął mnie na złą stronę mocy (TAK, KURWA, BOLI MNIE 2 GODZINY SPĘDZONE NA NUDNYM FILMIE), dzięki niemu zakochałem się w cięższym brzmieniu. Cóż, właściwie jest to do tej pory jeden z moich ulubionych zespołów.

 

In Mourning a z nim kawałek Below rise to above.

 

 

Czym się szczyci ta piosenka. Riffy na przyzwoitym poziomie. Soczysty mid scream. Niejednostajna kompozycja, dzięki czemu refren nie jest aż tak zauważalny, można się pokusić o stwierdzenie, że takowym nazwać go nie można- niech zatem będzie zwrotka przewodnia, z całkiem poważnym przesłaniem, zwłaszcza jak na death. Przeważnie takie historyje lepiej komponują się w doomowym, blackowym anturażu.

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg

  • 7 miesięcy temu...

  • Posty:  3 394
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Tylko prawie 8 i pół miesiąca zajęło mi przesłuchanie tego kawałka CC - prawie taki wcześniak nam wyszedł ;) Cóż mogę powiedzieć - spodobało mi się. Akurat czytałem to i owo i leciało sobie w tle i zacny kawałek. Nie żałuje ani jednej z prawie 8 minut tej piosenki.

Riffy dobre, wokal znośny, bo idzie go zrozumieć (a ja naprawdę nie mam ucha). Ciężko mi przyswoić sobie nową muzykę, bo zawsze żyje przeszłością (co widać po byłych ;) ), ale może przyjrzę się winkszej ilości kawałków tego zespołu. Tyle ile minut (prawie) taka ocena - 8/10. Brawo.

 

A teraz coś co odkryłem niedawno, przez brata, który zachłystnął się ode mnie muzyką, a teraz siedzi głębiej ode mnie, bo ja zatrzymałem się, a ten ewoluował :D Polecił mi ten album i jak jestem bardzo wybredny to od razu moje serduszko podbiło pare utworów. A dam ten :

 

 

Klimatyczne, zna ktoś? Polecam również Sowing Season, Jesus Christ oraz You won't know.

Może ocenianie tym razem szybciej pójdzie. Chciałem ruszyć ten temat, bo jest fajny i chciałbym zapoznać się z fajnymi kawałkami jak ten od CC.

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png

  • 1 rok później...

  • Posty:  3 394
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Ktoś coś? Fajnie byłoby poznać coś nowego. Ruszcie dupy. 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  2 531
  • Reputacja:   1 115
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

20 godzin temu, CzaQ napisał(a):

Ktoś coś? Fajnie byłoby poznać coś nowego. Ruszcie dupy. 

Proszę Bardzo.

 

tumblr_5b3210ea242af55d6ebcc21a9c685682_c9e169e7_540.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...