Booker w WWE

[pawlos]

Na wstępie wyjaśnie czemu"nieco inna". Ponieważ większość diary na stronie mówi o tym że jesteśmy chairmanem. Jednak u mnie, będzie inaczej, bowiem będę Bookerem . Zapraszam:

 

 

 

 

16.06.2010- Właśnie dostałem robotę w WWE. Zostałem zatrudniony jako Booker. Już śniłem o tych wszystkich wspaniałych galach które zostaną zabookowane przeze mnie. Otrząsnałem się dopiero gdy dojechałem pod siedzibę WWE. Vince McMahon wezwał mnie do siebie by porozmawiać o warunkach. Wszedłem do siedziby. Wszędzie chodzili jacyś ludzie, pewnie niektórzy z nich to byli bookerzy, więc przyglądałem się z kim byłoby mi dane pracować. Zapytałem pewnego mężczyznę ubranego w garnitur gdzie jest biuro Pana McMahona. Zmierzył mnie od butów w górę, a potem się zaśmiał i powiedział że ostatnie drzwi na lewo. Dopiero wtedy sobie uświadomiłem że zapytałem Chrisa Jericho. Nie wiem co bardziej we mnie było, zaskoczenie że go nie poznałem, czy radość że sam Y2J wskazuje mi drogę do Vinca. Przez głowę przeszła mi myśl "dobrze że go poznałem, w końcu będę bookował mu galę!"

Doszedłem do gabinetu Vinca McMahona. Zapukałem, usłyszałem "Wejść!",wszedłem i zamknąłem drzwi.

Vince McMahon-Witam, z kim mam przyjemność i o co chodzi?

Pawlos-Witam Panie McMahon. Jestem Pawlos, nowy booker. Byliśmy umówieni.

V-Aaa, to Ty. Witaj. Usiądź proszę.

Usiadłem, uścineliśmy sobie dłonie.

V-Więc, został Pan naszym nowym bookerem! Gratulację, na początek trochę słów wyjaśnienia, w naszym Creativie Team znajduje się 19 osób. Pan jest dwudziestą. Po 5 osób na każde show, RAW, SmackDown!,NXT oraz Superstars. Pan trafia na SmackDown!

P-Rozumiem. Czy mam określonych zawodników, czy wolną rękę?

V-Ale oczywiście że są ograniczenia! Oto zawodnicy których będzie Pan bookował na początek, proszę:

http://foto.anyfiles.pl/public/img/4865198_0.jpeg http://foto.anyfiles.pl/public/img/6484102_0.jpeg http://foto.anyfiles.pl/public/img/10346840_0.jpeg http://foto.anyfiles.pl/public/img/13102180_0.jpeg http://foto.anyfiles.pl/public/img/14721114_0.jpeg

Przyznam że byłem zaskoczony, myślałem o wielkich nazwiskach typu Undertaker lub Rey Mysterio, a tutaj dostaję jobberów o których nawet świat nie wie(no, poza MVP i Mattem)

V- W takim razie Panie Pawlos, dostaję Pan do bookowania właśnie tych zawodników. Daję również Panu prawo wystawiania ich na Superstars, gdyż są oni do tego przyzwyczajeni. Proszę o nich dbać, ich storyliny, feudy oraz tagi zostawiam do Pana dyspozycji. Powodzenia, zaczyna Pan od jutra.

P-Dziękuje bardzo, dowidzenia.

Uścisneliśmy sobie dłonie i wyszedłem z gabinetu by udać się do mojego Forda stojącego przed siedzibą. Gdy jechałem do domu była godzina 18:00. Byłem nieco zawiedziony że dostałem takich zawodników, ale pomyślałem że lepszy rydz niż nic. I nawet mimo tego że są oni totalnymi jobberami, postanowiłem że zrobię z nich najlepszych jobberów!

 

17.06.2010-Wstałem rano, zjadłem śniadanie, o 9:30 byłem gotów do wyjazdu, w biurze miałem być o godzinie 10:00. Dojechałem punktualnie, wszedłem do budynku, i znalazłem drzwi do sporego pomieszczenia na których pisało "Creative Team". W środku było dużo biurek, około 20 i średnio na 5 z nich była naklejka innego brandu. Podszedłem do stolika SmackDown! Chciałem się przywitać z pozostałymi pracownikami, ale okazało się że była tylko jedna osoba. Murzyn w wieku ok. 35 lat. Miał miły uśmiech i czarne włosy. Był średniego wzrostu.

P-Witam, jestem Pawlos i jeste...

?-Witaj. Nazywam się Charles, Vince mówił mi jak i pozostałym członkom ekipy o Tobie. Witaj w WWE. Pan McMahon mówił że dał Ci już listę zawodników do bookowania. Twoje biurko jest tam.

Wskazał palcem na biurko przy ścianie gdzie był komputer, i drukarka. Całkiem nieźle-pomyślałem.

Poszedłem zaparzyć sobie kawy, czułem się nieswojo. Wróciłem do biurka, była tam już kolejna osoba która szeptała coś z Charlesem patrząc na mnie. Następnie ten nieznajomy podszedł do mnie, był bardzo wysoki, niczym Great Khali. Miał blond włosy i nosił okulary. Wysunął ku mnie rękę i powiedział:

Jack-Witaj. Nazywam się Jack i jestem szefem Creative Teamu SmackDown! to twój pierwszy dzień, zawsze daję się wykazać nowym. Jutro czeka nas SD!, więc jedną walkę oddam pod twoje skrzydła. Możesz tam wystawić swoich zawodników. To kto wygra, w jaki sposób lub kto się wtraci, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Tylko nie przesadź. No, do roboty! Zakończył to zdanie z uśmiechem.

Wróciłem więc do biurka, włączyłem komputer i otworzyłem plik "Friday Night SmackDown! 18.06.2010" była tam zaplanowana karta:

Christian vs Dolph Zigler

Kane vs Luke Gallows

JTG vs Shad

??? vs ???

Main Event: Rey Mysterio vs CM Punk

 

 

Rozumiałem że "??? vs ???" to miejsce dla "moich" zawodników. Musiałem dobrze obmyśleć przyszłość, całe feudy. Jeszcze raz spojrzałem na ludzi których zaszczyt było mi prowadzić. I moją uwagę przykuło dwóch ludzi, a mianowicie:

http://foto.anyfiles.pl/public/img/4865198_1.jpeg oraz http://foto.anyfiles.pl/public/img/10346840_1.jpeg .

Obaj zawodnicy nie mieli nic do roboty, więc postanowiłem że zaplanuje między nimi feud. Wziąłem długopis i zacząłem bazgrać szkic storyline'u. Wyglądał on mniej więcej tak:

http://foto.anyfiles.pl/public/img/4xom3r55_0.jpg

Pokazałem to Jackowi. Spojrzał, przeczytał dwa razy a następnie spojrzał na mnie z uśmiechem:

J-Nieźly jak na początek. Oklepany scenariusz, ale nawet oni muszą mieć jakiś storyline. Jestem za. Więc twoją walką na dziś będzie Matt Hardy vs Chris Masters.

Uśmiechnąłem się, i zobaczyłem że już 18:00. Czas wracać do domu. Wsiadłem w samochód i pojechałem. W domu byłem o 18:30. Zjadłem kolację oglądając "Prawo zemsty" na DVD. Potem poszedłem spać. Jutro ważny dzień.

 

18.06.2010- Dzisiaj mój ważny dzień. Wstałem rano, zjadłem śniadanie i pojechałem do biura wcześniej. Dotarłem o 9:30. Byłem sam w CT Roomie. SmackDown! miało się zaczynać o godzinie 17:00. Musiałem jeszcze iść do zawodników i powiedzieć im o ich planowanym feudzie i dzisiejszej walce. Właśnie miałem wychodzić ale drzwi otworzyły się i weszła cała piątka ludzi których mam bookować.

Matt Hardy-Siema Pawlos! Już wiemy że jesteś naszym nowym Bookerem. Masz już coś zaplanowane?

Pawlos-Witajcie. Mam póki co jeden feud z trzema uczestnikami. Chris Masters, Matt Hardy i Chavo Guerrero.

Vance Archer i MVP popatrzeli na siebie niepewnym wzrokiem. Zauważyłem to i szybko dodałem:

Pawlos-Ale nie martwcie się, dla was też coś szykuje.(Chociaż tak naprawdę wogóle o nich nie myślałem.) No ale do rzeczy-powiedziałem. Tutaj macie streszczenie waszego feudu-wręczyłem im kartkę którą wcześniej pokazałem Jackowi. Przeczytał ją każdy i powiedzieli że całkiem niezły pomysł.

Matt Hardy-Mi się podoba. Ale czy nie lepiej byłoby Chavo wstawić już wcześniej?

Pawlos- Nie. Chavo wchodzi na koniec, to dłużej podciągnie wasz feud.

Chris Masters- No to w takim razie idziemy potrenować. Dzięki, zawsze chciałem być heelem.

Kiwnąłem głową i wyszli. Postanowiłem zająć się MVP i Archerem. Ale nie miałem na nich pomysłu. Myślałem aż do 16:00. Za godzinę ma być SD! pojechałem więc na halę. Może się do czegoś tam przydam. Byłem tam o 16:30. Wszystko już było prawie gotowe. Ludzie stali już przed halą. Wybiła 17:00.

 

SMACKDOWN!

Gala się rozpoczęła pierwszą walką była:

Christian vs Dolph Zigler.

Walka rozpoczęła się przewagą Christiana, szybkie ciosy w twarz Dolpha pozwoliły mu ogłuszyć przeciwnika. Następnie kopnięcia w nogi szybko zmęczyły Ziglera. Jednak gdy Christian odbił się od lin szykując się do Clotheslinu Dolph uderzył go łokciem w twarz co oszołomiło Capitana Charisme. Wykorzystał to przeciwnik wykonując dropkicka. Kopnięcie powaliło Christiana i Dolph przechodzi do próby przypięcia, 1,2... i Chrisian wstaje. Obydwoje zawodnicy są mocno zmęczeni. Christian jednak resztką sił zaatakować Dolpha wykonując na nim dropkicka z biegu. Zigler jednak unika, i Capitan Charisma upada boleśnie na matę. "I'm Perfection" przechodzi do Sleepera! Christian jakby wpadł w furię, macha rękami na wszystkie strony próbując się uwolnić od dźwigni Dolpha Ziglera. W końcu powstaję i udaję mu się uderzyć Ziglerem 3 razy o narożnik. Wymęczony Dolph próbuje odpocząć co wykorzystuje Christian, zachodząc go i wykonując Killswitch! Przypięcie przez CC, i.. 1,2..3! Koniec walki! Zwycięża Christian!

Oglądalnośc walki: 78%

 

Kane vs Luke Gallows

Na początku na ring wyszedł Kane, jednak zamiast czekać na Luke'a Gallowsa wziął mikrofon i przemówił:

Kane- Luke,Całe Straight Edge Society zaczyna mi działać na nerwy. Tydzień temu pokonałem twojego mentora, CM Punka. Jeśli sądzisz że wystarczy mi również pobicie Ciebie, to się mylisz. Dzisiaj dowiesz się, co oznacza braterska miłość.

Po tym tajemniczym zdaniu rozległ się theme Luke'a Gallowsa który wyszedł jednak bez SES. Rozpoczęła się walka.

Zdenerwowany Gallows od razu ruszył na Kane, który prawie znokautował go ciosem w podbródek. Gallows ponownie zaczął biec na Kane'a, który tym razem zablokował jego bieg, złapał go za rękę i rzucił nim w liny, Gallows odbity od lin wpadł prosto w dłoń Kane'a! Big Red Monster szykował się do Chokeslamu, jednak nagle padł na ziemię, okazało się że CM Punk zaatakował Kane'a krzesłem w tył głowy. Gallows od razu przeszedł do pinu. 1,2...

gong i wszystkie światła gasną. Wielka wrzawa na widowni. Wystraszeni Luke Gallows i CM Punk wycofują się do narożnika rozglądając się, nagle zapala się światło a a nimi stoi... Undertaker! Wykonuje podwójnego Chokeslama. Co wykorzystuję Kane i przypina Gallowsa. 1,2 i 3! Kane jest zwycięzcą. Jednak Undertakerowi to nie wystarczy, podcodzi do leżącego CM Punka, podnosi go do pozycji na Piledrivera! Kane podnosi Gallowsa na Chokeslam! W tym samym momencie ciało Gallowsa i CM Punka uderza o ziemię. Jeden z największych tag teamów w historii WWE, Brothers Of Destruction, powrócił!

Oglądalność walki: 89%

 

JTG vs Shad Gaspard

Walka miała raczej nudny przebieg. Większość czasu królował JTG, jednak pod koniec walki, gdy JTG wykonał finisher na Shadzie, ten pierwszy zaczął tauntować do publiczności i nie zauważył gdy Shad wyślizgnął się z ringu po krzesło a następnie uderzył nim w tył głowy JTG. Shad przypina i 1,2..3! Shad Gaspard jest zwycięzcą!

Oglądalność walki: 60%

 

Matt Hardy vs Chris Masters

Czas na walkę moich zawodników. Byłem mocno zdenerwowany jak publiczność odbierze heel turn Chrisa, i jego zwycięstwo. Zaczęło się.

Matt rozpoczął bardzo dynamicznie, szybkie ciosy w twarz Chrisa, a następnie próba Twist Of Fate. Jednak Masters wywinął się. Potężne kopnięcie od Chrisa w brzuch Matta, następnie próba założenia Master Locka. Jednak nieudana, irish whip od Chrisa, Matt odbity od lin leci na wykonującego clothesline'a Chrisa. Jednak Hardy unika! Ponownie odbija się od lin i wykonuje bulldoga od pleców na Chrisie, zaczyna tauntować do publiczności. Gdy Masters wstaje, wykonuje na nim udane Twist Of Fate, następnie wspina się na trzecią linę, jeden szybki taunt i Leg drop z narożnika. Wspaniały widok. Próba przypięcia przez Matta, sędzia dolicza tylko do dwóch. Masters leży obolały, ledwo wyczołguje się z ringu, przy buczeniu fanów. Matt schodzi poza ring, sędzia nie patrzy i wtedy Chris uderza Matta krzesłem! Szybko wrzuca go na ring i dokonuje przypięcia. 1,2,3! Masters zwycięża. Wszystko poszło jak po mojej myśli.

Oglądalność walki: 80%

 

Po tym wydarzeniu poszedłem szybko do szatni. Spotkałem tam Matta i Chrisa. Oboje byli zmęczeni, ale zadowoleni.

Matt-Udało się nam wykręcić świetną walkę!

Pawlos-Przyznaję, świetne widowisko, ładny Leg drop z 3 liny. Chris świetnie sprzedajesz obrażenia. I publiczność nieźle załapała Cię jako heela.

Pogadałem sobie z nimi przez około 20 minut, czyli ominął mnie Main Event. Potem pojechałem do domu i poszedłem spać.

[Pinio]

Trochę dziwne... Opisałeś wszystkie walki tylko nie Maint Event. Widzę, że będą raczej kontynuował feudy aktualnie prowadzone w WWE(Christian-Ziggler,JTG-Shad może nie aktualny ale całkiem niedawno zakończony i Rey-Punk). Co do tych scenariuszy to ja jednak wolę przeczytać całą walkę i dopiero po przeczytaniu dowiedzieć się kto wygrał. I jeszcze jedna uwaga. Powinieneś pisać jaki rodzaj pojedynku to jest gdyż 2 walki zakończyły się po uderzeniu krzesłem(1 sytuacji sędzia nie zauważył ale Shad uderzył JTG jakby "legalnie").

 

Popracuj nad tym i może wprowadź kilka zmian. Póki co średnio ale może coś z tego będzie.

 

Zapraszam do mnie.