Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Wrestlerzy z przyszłością .


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

No i moje marzenia dotyczące Zigglera biorą w łep. O ile jeszcze do piątku liczyłem na jego miejsce w walce MiTB i możliwość pushu na pas IC, teraz w to szczerze wątpie. No niestety WWE niektórych młodych zawodników pushuje do ME (Evan Bourne) a niektórych szmaci (Dolph Ziggler).

 

Tak teraz napisze jak by to mogło być :twisted:

 

Vickie odeszła od Zigglera po jego kolejnej z rzedu porażce, wiec nie ma co sie dziwić. Teraz bez niej Dolph znowu zaczyna wygrywać walke za walką (teraz wszystko przegrywał wiec czemu nie ;)) Vickie wraca do dobrze dysponowanego Zigglera i załatwia mu Title Shota o IC, którą Dolph wygrywa ! Taka historyjka jak z Edgem o mniejsze cele :P

 

Niestety to tylko moje marzenia ale i tak do nastepnego SD bede w nie wierzył, jeżeli znowu przegra to po sprawie ....

  • 2 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • RR

    6

  • Luzak

    5

  • Ghostwriter

    3

  • Apex Predator

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

The Miz - bardzo fajny heel. Zresztą wszystko wskazuje na to, że Miz ma przyszłość. Konkretny push, pasy. Będę mu kibicował. :)

 

Chciałbym także pushu dla CM Punka o czym kilka razy pisałem już na tym forum. Jak dla mnie spokojnie mógłby zostać heelem-terminatorem, a najlepiej tweenerem-terminatorem. Jak na razie jednak moim skromnym zdaniem jego talent jest marnowany. Vince why?

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2010
  • Status:  Offline

David Hart Smith - bardzo dobrze tworzy Tag Team z Tysonem Kiddem.

Evan Bourne - bardzo dobry highflyer, świetny technicznie.

Alberto del Rio - fantastyczny debiut z Reyem, może być z niego bardzo dobry wrestler.


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2009
  • Status:  Offline

Alberto Del Rio ma wszystko, co potrzebne do bycia main eventerem. Dobry gimmick, mic i ring skille, mocarny debiut. Obstawiam, że zakręci się koło pasa wagi ciężkiej, gdy tylko Taker i Kane skończą swój program.

The Miz - oglądanie go w ringu bywa męczące, ale na micu wymiata. No i walizeczka w zasadzie gwarantująca mu rychłe wejście do ME.

JoMo - tkwi w tym midcardzie i wyjść z niego nie może. Mam jednak nadzieje, że coś się ruszy w jego postaci i powalczy o najwyższe laury.

Barrett - naprawdę lubię gościa, z Nexus czy bez :twisted:

Evan, Kaval, Bryan, Gabriel - są świetni, ale w WWE raczej na dłużej w ME nie mają szans zagościć ze względu na zamiłowanie Vince'a do "dużych" zawodników... A szkoda


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Evan, Kaval, Bryan, Gabriel - są świetni, ale w WWE raczej na dłużej w ME nie mają szans zagościć ze względu na zamiłowanie Vince'a do "dużych" zawodników... A szkoda

Dobra, od pierwszej trójki niższy jest chyba tylko Hornswoggle, lecz unieściłeś tu Justina GAbriela, która ma warunki podobne czy nawet lepsze od młodego Chrisa Jericho. Y2J przebył długą drogę do main eventów, lecz jakoś mu się udało. Moim zdaniem kluczowa była charyzma i osobowość, której ewidentnie brakuje zawodnikowi z RPA. Ładny z Nexus ma odpowiedni wygląd face'a, dobre umiejętności ringowe lecz jest totalnie nijaki i nigdy nie powiemy RAW is Gabriel :lol: :P

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2009
  • Status:  Offline

Rzeczywiście trochę się rozpędziłem z tym Gabrielem. Aż taki mały to on nie jest :D Ale chyba szczyt marzeń dla niego to mistrzostwo tt z kimś wygadanym w parze. Choć ja ciągle liczę że chłopak się jeszcze rozkręci i przy micu :smile:

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Moim zdaniem Gabriel to najciekawszy zawodnik z Nexusa. Poza Barretem rzecz jasna. Chodzi mi przede wszystkim o umiejętności ringowe. Bardziej pasuje jednak na facea niż heela.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

ALBERTO DEL RIO ! niszczy ostatnimi czasy. z Nexus to raczej tylko Gabriel, reszta to drewno. Barret niczym się właściwie nie wyróżnia. nie przepadam za Evanem, może ma dobrą technikę ale to nie wystarczy, przynajmniej nie w WWE, trzeba umieć robić show, może kiedyś ..
BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg


  • Posty:  694
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2010
  • Status:  Offline

Myślę , że Evan niestety mimo niezwykłego talentu nie osiągnie wiele w wwe to powinni go dać do X division.

a tak to chyba Del rio- myślę że ma wielki talent i vince powinien mu dać duży push. ah marzenia :) . oprócz niego tylko ted i cody- obydwaj synowie wielkich gwiazd- liczę na polepszenie ich ring skilli a wtedy będzie git

Sygna by Filipoo666

20854407495044e5718b29f.jpg


  • Posty:  5
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2010
  • Status:  Offline

We dług mnie jest to big show ma jesze przed sobą Niesamowitą karierę w restlingu
WWE

  • Posty:  79
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Wielu jest takich którzy mogą stanowić o przyszłości, ale coś mi sie wydaje że WWE zaprzepaści ich talent. Z Nowych:

1 Daniel Bryan-Takiego zawodnika brakuje w WWE, nie pamiętam kiedy ostatnio był widziany zawodnik z tak szerokim wachlarzem Submisionów

2 Wade Barrett-Według mnie ma szansę na karierę pokroju Randy'ego czyli jak wejdzie do ME to zostanie na dłużej

3 Justin Gabriel-kolejny latający wrestler który ma potencjał aby posiedzieć na ME przez ładny okres czasu, ale najpierw należy go wypromować

4 Alberto Del Rio-Przyszłość sama w sobie; Gdy oglądam smackdown to z ciekawością czekam co powie "Albercik"

5 Evan Bourne*-Jakby WWE sie postarało to mogło by zrobić z Evan'a Bourne'a drugiego Reya ale tego z WCW

6 Drew McIntyre-Wybraniec szefa, z postury trochę podobny do Randy'ego, dobrze promowany ma szansę aby być gwiazdą.

5 R-Truth*-Ciekawie powadzona postać ale na dłuższą metę powinni zrobić z niego takiego Rapera jakim był Cena w Smackdown

 

Z tych co pracują już troche czasu :

1 Miz-Miz powinien dostać Push, Miz jest jak diament tylko trzeba go oszlifować

2 John Morrison-Kolejny który jakoś kariery nie robi a powinien bo jest zdolny

3 Kofi Kingston-Kofi jest kolejnym z któego można by było zrobić gwiazdę ale Vince woli kloce drewna

 

* Evana i R-Trutha dodałem do nowych ze względu na stosunkowo krótki staż w WWE,

choć R-Truth miał już w przeszłości Epizod w WWF


  • Posty:  289
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2010
  • Status:  Offline

5 R-Truth*-Ciekawie powadzona postać ale na dłuższą metę powinni zrobić z niego takiego Rapera jakim był Cena w Smackdown

 

Tylko że pan R ma już 38 lat więc wątpie żeby do niego należała przyszłość ...

 

Teraz Liczy się tylko

The Miz - wiadomo

Alberto Del Rio - lubię jego przemówienia i ring skillsy

Barret - nadaje się na Main Eventera ;P I ten jego akcent ^^

Cody Rhodes - Dobre walki ostatnimi czasy wykręcał (nie jak jest w tagu z Drew)

12596334724cb9a0400309b.jpg


  • Posty:  34
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.10.2010
  • Status:  Offline

Cody Rhodes - Dobre walki ostatnimi czasy wykręcał (nie jak jest w tagu z Drew)

 

(Rozumiem Cie we wszystkim co napisałeś )ale:

Jakoś muszą go wypromować :wink: zaczynając od Pasu TagTeam (tylko właśnie tu tkwi problem bo też nie wiem po co dali mu Drew wogóle tagteam troche dziwny. Ale nikt inny do Codiego chyba nie pasował i przez to Drew . Gdyby Doplh nie miał pasa IC to on bybył w teamie z Codim) a dopiero potem jakis lepszy pas :D tak jak to było w przypadku Miza

 

Troche to co napisałem nie trzyma się kupy ale inaczej tego nie mogłem ująć


  • Posty:  44
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Justin Gabriel Według mnie poza Wade Barrettem ma największego pusha w Nexusie pokazał się z dobrej strony w kilku walkach.

 

The Miz co tu dużo gadać mocny pusz, wygadany,charyzmatyczny tylko mógł by wkońcu zainkasować kontrakt i zostać mistrzem WWE

12959523844cd6e13f4493f.jpg


  • Posty:  79
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

5 R-Truth*-Ciekawie powadzona postać ale na dłuższą metę powinni zrobić z niego takiego Rapera jakim był Cena w Smackdown

 

Tylko że pan R ma już 38 lat więc wątpie żeby do niego należała przyszłość ...

 

Szanuję twoje zdanie i wiem że R-Truth nie jest najmłodszy aczkolwiek chodziło mi raczej że za 5/10 lat gdyby dobrze go powadzono ma szansę posiedzieć na Pasie WWE. Tak czy inaczej jeszcze troche powalczy dla Vinca.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 84 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Zmieszany/a
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
    • KyRenLo
      Oficjalna karta w obrazku na teraz: Jak się podoba na dziś? Coś byście zmienili? 
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...