Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Seria druga- NXT


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2010
  • Status:  Offline

Ja od poczatku jestem za wygraną Kavala. Racja - Alex Reilly jest bardzo dobry, ale po co WWE kolejny TAKI SAM zawodnik ?! Chodzi mi o gimmick. Niedługo WWE by sie składało z samych heeli typu "ach och jestem sexy super wyrzeźbiony cwaniaczek magnes na kobiety/futbolista amerykanski z uniwersyteckiej drużyny/narcyzik (niepotrzebne skreślić)".

Kaval jest genialnym highflyerem i WWE powinno pchać takich ludzi, bo IMO ten rodzaj walk jest najbardziej widowiskowy. A co do heeli - w WWE przydałby sie porządny monster.

  • Odpowiedzi 160
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    26

  • RR

    16

  • KACPERt

    10

  • Andrew

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Wszyscy ekscytujecie się mic skills Riley'a, ale jaki on jest w ringu :???: Jak dla mnie lipa.
Ma świetny selling, kilka ciekawych ruchów w move secie - hip tosy , throwy z narożnika (a'la Kurt Angle), daje się prowadzić w walce, no może faktycznie gdy przyjdzie mu do przejęcia ofensywy jest nudno - head lock ,stomp ,ale nie ma tragedii, patrząc na to jaki wynalazek biega obecnie z pasem WWE to Riley wcale nie jest wcale taki tragiczny. Zresztą od kiedy to wymagasz od heela ery pg , w dodatku uczącego się dopiero wrestlingowego rzemiosła (3 lata to nie jest szmat czasu ), nienagannej pracy w ringu? Chłopak i tak będzie wygrywał swoje walki kantem bądź też w inny sposób mający na celu wkurwienie marków - dq, count out. itp.

  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Niby masz rację, że podstawowe zagrania ma przećwiczone dobrze. A jak będzie musiał kiedyś zagrać "wszechstronnego face", to co wtedy?

Mi tam dużo bardziej podoba się działalność ringowa Husky - faktycznie spaślaczek jest dość zwinny i potrafi fajnie zagrać Power wrestlera. Gadkę ma niezłą i Pięknisia pro :-)

 

Powtarzam się, ale po cholerę w WWE kolejny Miz czy inny Drew.

 

No i niech mnie ktoś oświeci w dwóch kwestiach:

1 Czy przepushowany gaduła Miz grał kiedykolwiek face'a?

2. Kim jest Alberto del Rio? To jakiś znany wrestler czy wynalazek własny WWE? Czy nie lepiej było dać genialnego kurdupla Kavala prosto do Smacka, a tego del Rio do NXT?

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

1. Nie przypominam sobie.

2. Alberto Del Rio, to wrestler znany z występów w AAA i CMLL. Nie jest to żaden wynalazek WWE. Dos Caras Jr. występował także w formule MMA, między innymi w Pride.

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1 Czy przepushowany gaduła Miz grał kiedykolwiek face'a?

 

W rozwojowce byl jeden miesiac (moze nawet nie caly) w ktorym Riley zmienil swoje nastawienie i w wywiadach raczej podkreslal swoja dobra strone. Wszystko skonczylo sie w momencie w ktorym postanowili mu dac pas FCW.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Power of the Punch Challenge. Zawsze to cos nowego. Plusem jest jeszcze fakt, ze Alex Riley wygral indywidualny wystep na RAW. To bedzie jego najwiekszy sprawdzian. Wszystko leci na zywo, wiec jak sie spisze dobrze to mysle, ze ma zagwarantowane miejsce w glownym rosterze po NXT.

* - Smiech bodajze Micheala Cole'a po tym jak Lucky powiedzial kto powinien odpasc. Wszystko bylo zblizone do mojej reakcji.

* - Wypowiedz Rileya o Strikerze. Powoli moj ulubieniec z rozwojowki staje sie moim ulubiencem w WWE. Takie same mialem odczucia w przypadku Mr. Kennedyego, gdy debiutowal na SmackDown. Od poczatku widzialem w nim gwiazde i nie zawodzi mnie, az do dzis. Mam jednak obawy, czy WWE znowu zdecyduje sie dać wygrac w NXT heelowi.

* - UNlucky Cannon

 

Minusy:

* - Myslalem, ze z Huskyego, beda uparcie robic kogos, kto za kazdym razem "staje na srodku" zagrozony odpadnieciem. Takie cos pasowalo do jego postaci. Nie wielki minus, ale mogli sie dalej tego trzymac

 

Inne:

* - Byly tylko dwie walki, wiec w moich oczach za wiele ten odcinek nie wniosl. W przyszlym tygodniu bedzie ciekawiej.. chociazby ze wzgledu na podwojna eliminacje. Showtime i McGuillicutty? Oby, ale watpliwe.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Podobał mi się ten odcinek. Bałem się że odwalą głupote i wyeliminują Kavala, ale na szczęście tak się nie stało. Dobrze że "Lucky" Cannon odpadł, nie pasował m ido wygrania tego programu....Za tydzień podwójna eliminimacja, hmmm, chyba jednak chciałbym żeby odpadł McGillicuty i Harris, chociaż wątpie w to. Cieszy mnie że dalej pushują Miza i pojechał w dobrej walce Morrisona. Alex Riley znowu bardzo dobrze wypadł przy micu i zobaczymy jak mu pójdzie na Raw.

  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Nie podobało mi się to, że upchnęli wszystkich rookies do jednej walki - to oni powinni być głównymi bohaterami tego show, nie profesjonaliści. Ale bardzo pozytywną informacją jest to, że Kaval znowu nie dostał po tyłku, a sporym zaskoczeniem - odliczył Henniga. Czyżby WWE się na nim zawiodło? Do niedawna rozwalał każdego, przegrał co prawda z Mizem, ale to "wyższa półka", a teraz został odliczony przez kogoś, kto tydzień w tydzień dostawał z Huskym.

 

Co do samego głosowania to dla mnie żenada. Riley znalazł się na przedostatnim miejscu tylko po to, by pojawiło się przeczucie, że za tydzień może wylecieć, co oczywiście nie jest prawdą. Mam tylko nadzieję, że nie odpadnie Kaval, chociaż tak po prawdzie to w obecnej fazie tych zawodów każdego zawodnika będzie szkoda - niemniej jednak Watsona i Henniga nie będzie mi brakować, tym bardziej, że i tak pewnie tylnymi drzwiami znajdą się w jakiś rosterach prędzej czy później. Osobiście wciąż wierzę, a raczej łudzę się, że wygra Kaval - nie wiem o co walczą w tym sezonie, ale w pierwszym zwycięzca miał iść na RAW, drugie miejsce na SmackDown. Dlatego niech Riley zajmie drugie, idzie na SD, bo drugi Miz na RAW nie jest potrzebny.


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Cieszę się,że Lucky odpadł.Niczym się nie wyróżniał.Bezbarwny taki.Ciekawe kto za tydzień odpadnie.Stawiam na Watsona i Huskiego.Walki niezłe.Nareszcie wygrana Kavala :D .Morrison i Miz nawet dobrze się zaprezentowali.Dobry odcinek NXT!

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

I niestety po dzisiejszej eliminacji przyszedł taki moment gdzie zostali zawodnicy, których bym chętnie widział w głównym roosterach czyli mam takie same odczucia jak Wy. Niemniej jednak z pozostałej piątki najmniej przypadł mi do gustu Percy, ale niestety dwie eliminacje się szykują. I tak jakoś niektórzy z nich znajdą się w głównych brandach, więc nie wiem po co te zmartwienia, ale zawsze fajniej jak twój faworyt wygrywa.

 

Podobnie jak Adi341 miałem obawy, że Kaval'a wyrzucą jeszcze, ale to na samym początku programu owe obawy mi towarzyszyły, przegrywał walki z Huskym, ale na szczęście jest numerem jeden. Warto odnotować, że wzbudza co raz lepsze reakcje u publiczności.

 

Lucky nikt nie będzie za nim tęsknić po za słodką buzią nie ma totalnie nic do zaoferowania, nic w nim nie zauważyłem, niczym nie zainteresował.

 

Micheal Cole zajebiście wypadł w tym odcinku... omg co ja mówię? Jednak wychwalanie Miza i chwalenie się tym, że pokonał w boxing challenge kilku rookies było świetne.


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2009
  • Status:  Offline

Dla mnie największym plusem jest ze Kaval wygrał kolejna walkę i wrócił na miejsce pierwsze,mamnadzieję, że nawet jaki nie wygra to zadebiutuje w Smackdown albo RAW po NXT bo ja jego miejsca nigdzie indziej nie widzę :P

Dobrze Cannon odpadł chociaż akurat wtedy kiedy zacząłem go lubić, kiedyś jeszcze się pojawi WWE.

Nasz Tank znowu dobrze się spisuje, ale NXT nie wygra.

Percy nic nowego nie pokazał, ipewnie opdpadnie razem z Mcilicutim za tydzień i finał się odbędzie między Kavalem, Alexem Rileyem i Ferrarim.

Fajnie, że w tym sezonie konkurencje są fajne i pomysłowe i nie są takie dziecinne, to mi się naprawdę podoba tak jak dzisiejszy contest. 8)


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Słaby był ten ostatni epizod, maszyna mierząca siłę ciosu była poranionym pomysłem. Gdy usłyszałem jaka jest nagroda za wygranie tego "konkursu" od razu wiedziałem kto wygra. Alex był jedynym świeżakiem którego pro występuje na RAW i oprócz Watsona który już wygrał inny konkurs jedynym który mógł coś tam zaprezentować.

Co się tyczy rankingu to znowu jest jakiś niemiarodajny , coś mi się zdaje że Riley może odpaść. Ale po co mu title shot i tak jest bardziej over z publiką niż obecny WWE champion. Do głowy przyszedł mi taki scenariusz - Miz w niedzielę otwiera walizkę po batalii Rudy - Orton i na konającym zwycięscy wykonuje finisher i ma na barku dwa pasy - w poniedziałek przy okazji pojawienia się Alexa na RAW sprezentuje mniej warty pas podopiecznemu, który nie będzie musiał bić się w NXt 2.


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Miz w niedzielę otwiera walizkę po batalii Rudy - Orton i na konającym zwycięscy wykonuje finisher i ma na barku dwa pasy - w poniedziałek przy okazji pojawienia się Alexa na RAW sprezentuje mniej warty pas podopiecznemu, który nie będzie musiał bić się w NXt 2.

Tak i jeszcze niech Maryse do Miza wróci do pełni szczęscia :P Strasznie im markujesz Andrew :lol:

 

Moja opinia jest taka: Riley, żeby coś ugrać musiałby przejść błyskawiczny face turn i zdobyć sławę kosztem Miza. W innym przypadku jest zbyt sztampowym heelem i musi odejść.

 

Powtarzam: postacie Kavala i Hisky'ego mają potencjał.

Percy - może co najwyżej robić za Santino 2.

McGuilly chyba już się nie liczy. Poszli po rozum do głowy, że nic z niego nie będzie i kurek z pushem mu przykręcili...

 

Sterowanie wynikami głosowania jest, ale teraz chyba bardziej liczą się z fanami i ich reakcją na np.Kavala.

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Za nami epizod z podwójną dyskwalifikacją. Najpierw jednak proma, proma, proma. Na początku rookies mieli czas, by wypowiedzieć się na wybrany przez siebie temat - jak zwykle Riley na plus, ale bardzo pozytywnie zaskoczył mnie rapujący Kaval. Naprawdę, nie spodziewałem się tego.

Później odpada "Showtime" Percy Watson. Oh Yeah! Szkoda tylko, że to jemu zdecydowali się podłożyć Rydera, bo najwyraźniej WWE zbyt duże nadzieje w nim pokładało, teraz się przejechali i musieli się go pozbyć. Mam tylko nadzieję, że nie wepchną go do tagu z Youngiem - inaczej. Niech go sobie wepchną, ale niech ma to miejsce z powrotem w FCW.

Co do walk... Michael McGillicutty przegrywa z Ryderem. WWE i na nim się przejechało - do niedawna niepokonany terminator, teraz regularnie dostaje, ale trudno się dziwić, bo brak mu czegoś, czym mógłby zainteresować fana. W mojej ocenie zwykły przeciętniak, który wejdzie do ringu, zrobi co swoje i odejdzie. No i jedyne co go wyróżnia od innych przeciętnych to nazwisko.

No i w końcu, w końcu, w końcu! Kaval wygrywa z Huskym Harrisem, po trafionym elegancko Warrior's Way. Co tu chcieć więcej? Nie ukrywam, że miałem przeczucie, że jednak to tłuścioszek wygra, ale cieszę się, że tak się nie stało, nie ukrywam.

Alex Riley przegrywa z Kofim Kingstonem. Muszę powiedzieć, że sylwetka Rileya, mic skille czynią go naprawdę potencjalną wielką gwiazdą WWE, ale... błagam, nie dawajcie go na RAW. Jest tam już Miz, po co praktycznie identyczny drugi zawodnik? Jedyne co rzuciło mi się w oczy, to zepsute Trouble in Paradise, choć nie wykluczam, że stream mi się zaciął.

Wypowiedź komentatorów na temat swoich faworytów - identyczna. Cole to świetny materiał na heela, bo nieziemsko irytuje mnie te jego wchodzenie w dupę Mizowi czy Rileyowi. No i te proszenie o ciszę, bo przyszedł e-mail od GM'a. Dzięki Cole, bez tego nikt by się nie domyślił.

Jako drugi odpada Husky Harris.. Smutno, wolałbym Henniga, ale dobrze, że do kolejnego "etapu" przeszedł Riley i Kaval i to najważniejsze. Po ogłoszeniu wyniku bardzo przyjemne promo broniące Husky'ego wygłoszone przez Cody'ego, zdecydowanie na plus. Następnie obaj obijają Kavala, wpada MVP i Kofi, obaj umożliwiają Kavalowi atak z narożnika...

Mam nadzieję, że Watson wróci do rozwojówki, a Husky otrzyma jeszcze szansę na pokazanie się (może będzie bronić pięknej twarzyczki swojego pro? Chociaż w końcowym segmencie, gdy Cody zabrał mu czas antenowy, to doszło do lekkiego zgrzytu).

 

Reasumując - przy następnej eliminacji żegnamy pana agresywnego, a zostaje nam dwóch faworytów... Po raz kolejny utrzymuję, że Kaval powinien wygrać, a Riley jako ten drugi pójść na SmackDown.


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.07.2010
  • Status:  Offline

NXT nawet mi się podobało, szkoda tylko, że odpadł Kundel Bury(tfu : znaczy się Husky Harris), od śmierci Umagi nie pamiętam jakiegoś tak interesującego zawodnika, wagi ciężkiej jak on.Dla mnie wszystko jest już jasne.NXT wygra Kaval, drugi będzie Alex, a trzeci Henning.Walki nienajgorsze, ten TiP faktycznie jakiś taki dziwny wyszedł Kofi'emu.Co do promów rookies', to Riley pokazał, że genialnie odgrywa swój gimmick licealnego rozrabiaki( ten troche małpi śmiech Cole. dodatkowo dodawał heel'ostwo temu speech'owi) :grin: NXT barzo fajne, czekam na finał.

(marzenia mode on)Gdy Kaval wygra NXT, to marzy mi się Tag-Team Kaval i Danielson, to dopiero byłoby coś :) (marzenia mode off)

STILL better than you.

12158889924cd6dd3ac8cc5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...