Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Raport z wspólnej gali CZW oraz IWS by RVD


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Witam !

Jako że RVD ostatnio miał kłopoty z dostępem do forum,a i nie bedzie miał w najbliższych dniach dostępu do sieci dlatego mnie przesłał raport z wspólej gali CZW i IWS jaki przygotował.Zapraszam do lektury :).

 

Wyniki z IWS "Freedom to Fight 2005" - 09.07.05, ECW Arena

 

Gala odbyła się bezprośrednio przed show CZW i była drugą z przewidzianych 3-ech serii współnych gal Combat Zone Wrestling z kolejno IWA Mid-South, IWS oraz CHIKARA'ą Pro.

 

Oto wyniki:

 

Kid Kamikaze pokonał Dan'a Paysan'a

Walka okazała się dobrym openerem, ciepło przyjętym przez fanów zgromadzonych w hali.

 

Excess pokonał Tomassino

Walka była ponoć bardzo kiepska, a fani lekko wygwizdali ją.

 

Beef Wellington pokonał Fred'a La Merveille

Ta konfrontacja zawiarała w sobie dużą dawkę humoru i toczyła się w całkiem niezłym tempie, co nie można powiedzieć o poprzedniczce.

 

IWS Tag Team Championship

2.0 pokonali Flying Hurricanes © - przez Countout

Sam match był ponoć dziki i zarazem jednym z najlepszych podczas tego show. Pomimo, że Flying Hurricanes przegrali, to jednak zachowali IWS Tag Team Titles.

 

Kurt Lauderdale vs. Green Phantom - No Contest!

Walka zakończyła się wynikiem nierozstrzygniętym w momencie kiedy pojawił się szef zapaśnik i IWS - PCP F'n Crazy Manny, który przerwał match, tłumacząc, że jest "zbyt brutalny". Wtem na ring wlecieli Twiggy & Pornstar Juan i zaatakowali wszystkich znajdujących się na ringu.

 

Damien pokonał Viking'a

Walka miała szansę stać się jedną z najlepszych na tej gali, zwłaszcza, iż walczyli przeciwko sobie byli tag team partnerzy z teamu Angry Arians. Jednakże niczym specjalnym ta walka nie wyróżniła się i była tylko dobra.

 

Main Event

IWS Heavyweight Championship

4 Way Steel Cage Match [/b]

Sexxxy Eddy pokonał Franky'ego The Mobster'a ©, The Evil Ninja'e oraz The Arsenal'a i zdobył IWS Heavyweight Title!

Zdecydowanie najlepsza walka gali, która była wręcz "umysłowo chora". Jedną z bardziej chorych akcji tego show był neckbreaker jaki wykonał Arsenal ze szczytu klatki na Eddiem na stół !! Sexxxy Eddy odzyskał IWS Heavyweight Title po kilkunastu miesiącach!

 

Gala zakończyła się.

 

 

Mój komentarz :

Szczerze mówiąc, myślałem, że IWS zrobi znacznie lepszą galę. Wstępnie karta ciekawie zapowiadała się i dzięki temu mogliśmy prognozować udane show, na standardach IWS. Jednakże okazało się inaczej. Niektóre walki okazały się kiepskie, jak chociażby konfrontacja na linii Excess a Tommasino - sam nie wiem czemu, rozumiem, że Tommasino jest heavyweight'em ale IWS już wielokrotnie pokazywało, że potrafi zrobić świetny pojedynek cruiser vs. heavyweight. Generalnie wyszło na to, że tylko 3 walki trzymały w miarę wysoki poziom a reszta nie pokazała całego potencjału drżemiącego w Internet Wrestling Syndicate. Jest wiele czynników, które złożyły się na taki stan - nie pojawienie się kilku gwiazd z Kevin'em Steen'em, El Generico (obydwaj w tym samym czasie walczyli dla PWG Super Dragon'a), Pierre Carl'em Oulett'em (pierwotnie zapowiedziany na walkę o IWS Heavyweight Title) na czele, dziwczaczne w momentach rozpisanie walk oraz ogólnie - nie nastrojenie się na "styl" amerykańskich fanów, zwłaszcza tych w Filadelfii, którzy kochają dzikie pojedynki. Tak więc wyszło nam tylko dobre show, chociaż wedle opinii osób które widziały tą galę, była miejscami świetna. Ja osobiście podchodzę do tego z lekką rezerwą, bowiem jak na razie nr.1 w tym roku jest dla mnie "Know Your Enemies 2005".

 

 

Raport z CZW "High Stakes 3: Joker's Wild" - 09.07.05, ECW Arena

 

Nic nie przewidywało, tego co stanie się podczas tego show. Pomimo nazwy gali "High Stakes", która kojarzy się z wielkimi rzeczami, które miały miejsce w przeszłości (pierwsze "High Stakes" - niesamowity, godzinny High Stakes Match: Justice Pain vs. The Messiah vs. Adam Flash vs. "Sick" Nick Mondo; "High Stakes 2" dwie gale CZW w jednym dniu, z czego druga była pierwszym w historii CZW PPV), niezbyt chciało się wierzyć w wielkie rzeczy. Ot, gala, która jeszcze bardziej miała wypromować zbliżający się wielkimi krokami turniej CZW "Tournament of Death IV" oraz trwające feudy. Jednakże okazało się coś zupełnie innego. Kto w tej chwili pomyślał, że powrócił 'Sick" Nick Mondo, to się zawiedzie, bowiem do tego nie doszło i wątpliwe aby wogóle doszło. Jednak miały miejsce inne wydarzenia, które w pewnym sensie tworzą pomyślną przyszłość dla CZW. Ale o tym dowiecie się czytając ten raport!

 

 

CZW "High Stakes 3: Joker's Wild"

 

Gala odbyła się zaraz po IWS "Freedom to Fight 2005".

 

JC Bailey vs. The Necro Butcher

Pierwotnie w tej walce miał walczyć Damian, którego jakiś czas temu Bailey wyzwał do walki, jednak jego miejsce zajął "Best Hardcore Wrestler in Wrestling Today" Necro Butcher, bowiem Damian doznał jakiegoś wstrząsu psychicznego po walce z Viking'em. Sam match był dziki, krwawy i bardzo squash'owy. Pojedynek wygrał Necro Butcher, który jeszcze tego samego dnia miał stoczyć dziką walkę o CZW Tag Team Titles.

 

Grudge Match

Niles Young vs. Derek Frazier

Walka okazała się bardzo dobra i chora. Match wygrał ostatecznie Niles Young, który położył na głowę Frazier'a krzesło, wdrapał się na szczyt drabiny i zrobił z niej Stomp'a na krzesło!!! Pomimo przegranej Frazier'a, to właśnie on poraz kolejny zrobił na fanach wielkie wrażenie i dostał duży pop.

 

Beef Wellington vs. "Double C" Claudio Castagnoli

Walkę wygrał Double C. Sam match był ponoć świetny!

 

High Stakes Match

Sexxxy Eddy, "Spyder" Nate Webb & B-Boy vs. The Blackout (Ruckus, Sabian & Eddie Kingston)

Kilka tygodni temu CZW ogłosiło na swojej stronie internetowej stypulację do tej walki, która miała wprowadzić jeszcze większe emocje. Nie będę tutaj przytaczać wszystkiego, ale najważniejsze było to, że jeśli Blackout przegra to Ruckus i Sabian będą walczyć podczas CZW "Tournament of Death IV", z kolei w przypadku wygranej to Nate Webb wystąpi w tym turnieju, Sexxxy Eddy nie dostanie szansy walki o CZW World Title przez 6 miesięcy a B-Boy będzie musiał stoczyć na jednej z najbliższych gal CZW - Loser Leaves Town Match. Match był bardzo długi, zdecydowanie zbyt długi i o dziwo nie wypadł aż tak dobrze. Ostatecznie walkę wygrało Blackout i tym samym stypulacje zaczęły obowiązywać Eddy'ego, Webb'a oraz B-Boy'a. I zatem - Sexxxy Eddy nie dostanie szansy walki o CZW World Title przez najbliższe 6 miesięcy (wstępnie wychodzi, że do "Cage of Death 7"), "Spyder Nate Webb wystąpi podczas turnieju CZW "Tournament of Death IV" a B-Boy stoczy Loser Leaves Town podczas wspólnej gali CZW i CHIKARA'y Pro 13 sierpnia, gdzie jego przeciwnikiem będzie...."Spyder" Nate Webb!

 

Po tej walce przyszła pora na ogłoszenie bardzo ważnej wiadomości, która była bardzo ważna dla CZW. Na początku zostało powiedziane, że Pennsylvania State Athletic Commission zniosła zakaz używania w całym stanie drutu kolczastego, jarzeniówek, walk w tłumie ludzi, krwawienia wśród ludzi!!!!!!!! Zostało ogłoszone, że CZW "Tournament of Death IV" poraz pierwszy w historii odbędzie się........w ECW Arena!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Turniej odbędzie się już za niecałe 2 tygodnie, bowiem 30 lipca i ma być w nim użyty cały hardcorowy asortyment taki jak drut kolczasty, jarzeniówki itp. Pierwotnie CZW "Tournament of Death IV" było zapowiedziane, że odbędzie się w Delaware, ale w związku ze zniesieniem restrykcji, postanowiono zorganizować turniej w ECW Arena.

 

CZW Iron Man Championship

Open Chalenge Match

Franky the Mobster © vs. ???

Wyzwanie Mobster'a przyjął...Chris Hero! Walka była bardzo dobra i przezabawna, w której interweniował kumpel Hero - Claudio Castagnoli. Jednak i tak Franky the Mobster wygrał i obronił Iron Man Title.

 

CZW Junior Heavyweight Championship

Mike Quackenbush © vs. Tony Mamaluke

Mamaluke został obdarzony dużym popem publiczności, bowiem powrócił do CZW po 2 latach nieobecności. Sama walka była genialna i dała popis wrestlingu z najwyższej półki. Ostatecznie match wygrał Quackenbush i tym samym obronił CZW Junior Heavyweight Title.

 

CZW Tag Team Championship

Fans Bring the Weapons Death Match

The H8 Club © vs. The Necro Butcher & "Mr. Insanity" Toby Klein

Match był dziki i w ruch poszedł wszelaki hardcorowy asortyment. Pod koniec walki na ring wleciał powracający po 7 miesięcznej przerwie Nate Hatred (!!!), który zaatakował H8 Club z Barbed Wire Baseball Bat'a! Dzięki tej interwencji, Butcher i Klein pokonali Justice Pain'a oraz Nick'a Gage'a i zdobyli CZW Tag Team Titles!!!

 

Gala zakończyła się!

 

Ultraviolent Underground

CZW Ultraviolent Underground Championship

Junkyard Death Match

John Zandig vs. The Necro Butcher vs. Nick Gage

Na gali miało być puszczone video z tego death matchu, jednak z tego co mi wiadomo, tak się nie stało. Z "dziennikarskiego" obowiązku postanowiłem przedstawić wynik tej walki. Pierwotnie miał walczyć w tej walce JC Bailey, który miał bronić UV Title, jednak nie walczył. Match był bardzo dziki, toczył się wśród 50 samochodów. Ostatecznie walkę wygrał Zandig przez Body Splash z samochodu na stół na Butcher'e i tym samym zdobył CZW Ultraviolent Underground Title. Jednakże prawdopodobnie było to już ostatnie Ultraviolent Underground w historii, bowiem jak już wiadomo zostały zniesione restrykcje przez Pennsylvania State Athletic Commission.

 

 

Mój komentarz :

Zastanawiam się czy jakiś komentarz jest potrzebny, bowiem cała sytuacja mówi wszystko za siebie. Gala CZW była jedną z najlepszych w historii. Main Event - Fans Bring the Weapons Death Match był chory i zwariowany. Mamaluke i Quackenbush to "bogowie" cruiserweight division i zrobili zdumiewającą walkę, która wręcz wbija w fotel. High Stakes Match był zdecydowanie najsłabszą walką gali, jednak nie aż tak złą. Decyzja komisji sportowej to znów wielka szansa dla CZW aby powrócić do korzeni i pokazać, że jest się federacją ultraviolentową nr.1 na świecie. Wierze, że tak będzie i co galę będziemy mieli dzikie pojedynki, o czym może zaświadczyć organizacja CZW "Tournament of Death IV" w ECW Arena (swoją drogą niesamowita sprawa!), czy też main event kolejnej gali - No Rope Barbed Wire Fans Bring The Weapons Death Match o CZW Tag Team Titles: The Necro Butcher & "Mr. Insanity" Toby Klein © vs. The H8 Club, dzięki czemu No Rope Barbed Wire Match powróci do CZW i ECW Arena po 3 latach nieobecności (nie licząc pseudo Barbed Wire Match'u z "Hardcore Homecoming")! CZW jest znów na dobrej drodze aby stać się wielkie i mam nadzieję, że tak będzie...

 

 

Już 30 lipca CZW organizuje CZW "Tournament of Death IV", tym razem poraz pierwszy pod dachem i poraz pierwszy w historii areną najdzikszego turnieju w USA będzie ECW Arena. Na turniej zapowiedziani są: Nick Gage, "Spyder" Nate Webb, Sexxxy Eddy, JC Bailey, Brain Damage, Toby Klein, Mad Man Pondo, Beef Wellington, Necro Butcher, Homeless Jimmy (!). Możliwe, że udział w nim weźmie także Nate Hatred, chociaż na razie są to tylko pogłoski.

Na galę zapowiedziana jest pierwsza, nie turniejowa walka:

 

Handicap Match

Zandig vs. Eddie Kingston & Robby Mireno

 

 

Z kolei 13 sierpnia CZW organizuje trzecią i ostatnią podwójną galę, tym razem z CHIKARA'ą Pro.

Oto wstępna karta na tą galę (show CZW):

 

Loser Leaves Town Match

B-Boy vs. "Spyder" Nate Webb

 

CZW Tag Team Championship

No Rope Barbed Wire Fans Bring The Weapons Death Match (!!!!!!)

The Necro Butcher & "Mr. Insanity" Toby Klein © vs. The H8 Club

 

Cóż to tyle - RVD! :)

 

Komentarz by Dejv :

Oki to i ja sie wypowiem przy okazji. Gala IWS ponoć lekko zawiodła fanów.Hmmm może i fakt gdyż patrząc na kartę tej gali można odnieść wrażenie że miało być lepiej,jednak nie zajwił się na gali PCO,który to miał walczyć z Mobsterem w klatce,a wcześniej miała być niesamowita walka (przynajmniej tak sięzapowiadała i taka by na pewno była) Sexxxy Eddie vs. Evil Ninja vs. Arsenal.No cóż wypadła w zasadzie nam jedna walka (a praktycznie to z dwóch walk zrobiono jedną) i show wyraźnie na tym straciło.Kolejny minus to rzecz o której już RVD pisał : brak El Generico i Kevin'a Steen'a którzy to walczyli w PWG w tym czasie (patrz mój raport z tej gali),a którzy są jednymi z pewniejszych punktów IWS.Kiepska walka Excessa z Thomassino,hmmm co by jednak nie mówić to Excess jest jednym z ważniejszych wrestlerów tej federacji tak więc zapytacie co jest grane...no włąśnie nie wiadomo (pewnie mu przeciwnik nie spasował - to jest chyba jedyne logiczne wytłumaczenie).No i przerwanie szalonej walki pomiędzy Green Phantomem a Lauderdalem - kto takie coś wymyślił !! Przecież to miała być jedna z lepszych walk tego podwójnego show (z tego co wiem to mają "dokonczyć"tą walkę w Montrealu czyli w "domu" IWS) !! Ogólnie gala była dobra ale jak na IWS to za mało.

 

Co do CZW to nie ma co pisać wiele - federacja wymiata na całej linii, potencjał nie jest marnowany jaki drzemie w wrestlerach, no i ta wspaniała wiadomość że w końcu CZW będzie mogło organizować 'oficjalne' deathmatche - RULEZ!! Tylko zastanawia mnie czy wyjdzie na dobre przeniesienie TOD do ECW Areny,gdyż według mnie miejsce wcześniejszych turniejów (Smyrna) na świeżym powietrzu było znakomite (miało to swój klimat).Ale jestem dobrej myśli.Już 30 lipca sie przekonamy jak potężna dawka ultraviolentu drzemie w CZW !

  • Odpowiedzi 3
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Dejv

    2

  • Hartfan

    1

  • RVD

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Dzieki za ciekawe raporty. Trza to teraz sciagnac z netu :D
The best there is, the best there was, the best there ever will be... Hartfan

1683510344acb5553018c.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Gale w ciągu 1-1,5 miesiąca będą na sieci, więc jakby co to postaram się podać linki w tym temacie.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Już nie potrafię sie doczekać 30 lipca i wyniku TOD4.Osobiście najbardziej bym się cieszył jakby w końcu wygrał ten turniej Necro Butcher - jak dla mnie to faworyt nr.1.Sądze że Nick Gage też może nieźle namieszać (wiele osób prognozowało jego zwycięstwo już w zeszłym roku,ale coś sie mu nie udało...).Również mnie interesuje jak się spisze na tym turnieju Hommeles Jimmy (były wrestler XPW),wprawdzie nie wydaje mi się aby zaszedł daleko,ale sądze że jego walka (nie wiadomo z kim jeszcze) może być nieźle chora.

No i jeszcze nie znamy dwóch ostatnich wrestlerów,którzy mają być na tym turnieju.Osobiście obstawiam że jednym z nich bedzie Wifebeater.Drugi ? Hmmm,mówi się o Nate Hatred'zie, chociaż chciałbym zobaczyć na tym turnieju Messiah'a.

W każdym bądź razie turniej bedzie nieźle walnięty i się bedzie wieeeele ciekawego działo :).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 873 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Oj tak moje ulubione, dodatkowo, żeby zebrał większe buczenie to niech co tydzień wyzywa miasto, w którym odbywa się gala, pociśnie ich drużynę hokejową czy koszykarską i najlepsze co może być, niech podczas walk stosuje jedynie headlocki i ślimacze tempo, a na koniec niech schowa stół wyjęty przez przeciwnika, ale będzie buczonko, heel jak ta lala  
    • PTW
      Pod koniec wywiadu dla Fansportu.pl pomiędzy Prezesami zrobiło się bardzo niezręcznie... Dziś o 20:00 na naszym kanale YouTube wywiad z Prezesem Okonskim, w którym ma wyjawić prawdę na temat Arkadiusz Pan Pawłowski, cokolwiek to oznacza. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta, a już w sobotę gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #284 Data: 12.03.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fresno, California, USA Arena: Save Mart Center at Fresno State Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz & Tony Schiavone Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #65 Data: 09.03.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle 1 Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      1. MJF vs. "Hangman" Adam Page - solidny, intensywny opener, z kilkoma mocnymi spotami i dobrze, wyrównanie rozpisanymi zawodnikami. Wisielec ostatnio przegrywał najważniejsze walki i myślałem, że tutaj też umoczy (np. po interwencji i turnie Danielsa), tak więc mocno zaskoczył mnie finisz i czyste podłożenie MJF-a. Prawda jest taka, że Page potrzebował mocnej wygranej jeżeli teraz mają go promować i ma coś znaczyć w angle'u ze stajnią Moxa, tak więc booking był tutaj logiczny. MJF-owi za wiele i tak przez to nie ubyło. Sama walka wciągająca. Bardzo dobrze mi wjechała jako opener. 2. Mercedes Moné (c) vs. Momo Watanabe - nie kupiła mnie ta walka. I to już nawet nie to, że nie trawię Moneciary i podkładania jej kolejnego tabuna rywalek. Po prostu jak dla mnie to nie było chemii ringowej pomiędzy tą dwójką, przez co walka się ciągnęła i byłem kompletnie "obok niej". Męczące starcie. Musiałem kilka razy cofać, bo łeb mi poleciał. 3. Swerve Strickland vs. Ricochet - no i ta waleczka rozbudziła mnie na dobre. Świetnie rozpisany jeden i drugi, liczne zmiany przewag, kontry i kick outy po najcięższych działach. Do tego, do końca nie było wiadome, kto to ugra, bo tak tu rozpisali Nanę, że mógł się on przyczynić do przegranej swojego podopiecznego. O takie walki właśnie nic nie robiłem! 4. Kazuchika Okada (c) vs. Brody King - źle rozpisana walka, której booking był jednym wielkim spoilerem. Nie żeby się to źle oglądało, bo dla mnie demolki Brodatego Kinga - są zawsze na propsie, ale kiedy słabiej wypromowany pretendent, przez większość czasu tak poniewiera Mistrzem, to wiadome, że wygrana tym bardziej nie jest mu tu pisana. Szkoda, bo przy bardziej przemyślanym bookingu, szło sporo więcej z tej walki wyciągnąć. 5. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Outrunners (Turbo Floyd and Truth Magnum) - tygodniówkowe starcie, gdzie pretendenci byli bez szans, a Mistrzowie mieli wypaść mega-mocno. Szkoda czasu z czymś takim na PPV. 6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Mariah May - o, kurwa! Babeczki zrobiły pierwszej klasy rzeźnię, montując krwawy spektakl. Świetnie odgrywały tą nienawiść, wręcz się czuło, że pragną się tam pozabijać. Chemii więcej niż w McDonald'sie. Szkoda, że pas nie wrócił do Majki (przewidywałem zdradę Lexa Luthera). Uważam, że nie dali jej w pełni wykorzystać potencjału jako Mistrzyni. Sztormiaczka przed ich feudem, wymiotła większość poważnych rywalek i dawanie jej ponownie pasa jest dla mnie trochę dziwnym zagraniem. Co do samej walki - sztos. Wjechała jak zimny browar w gorący, letni dzień. 7. Konosuke Takeshita (c) (with Don Callis) vs. Kenny Omega - podchodząc do tej walki chyba jednak nie wziąłem pod uwagę tego, po jak ciężkich problemach zdrowotnych wraca Kenny. Widać po nim było, że wydolnościowo to nie jest już to samo co kiedyś i miało to przełożenie na tempo walki, które momentami mocno zwalniało. Pomimo tego, pojedynek i tak był dobry, ponieważ taka dwójka nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Były niezłe kontry, solidne spoty i ogólnie było widowiskowo, tylko to tempo... No, Omega przyzwyczaił nas do większych fajerwerków pod tym kątem. Konus przegrywa przez rolkę, tak więc jakiejś wielkiej ujmy mu to nie przynosi. Cholera, rozumiem skąd taka a nie inna forma Omegi, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej po tym zestawieniu (chociaż ogólnie walka i tak mi się podobała). 8. Will Ospreay vs. Kyle Fletcher - ta dwójka już udowadniała, że potrafi zrobić zajebistą walkę i tutaj także stanęli na wysokości zadania. Było sporo szaleństwa, popierdolone spoty, konkretny hardcore i stiff'owe akcje. Obaj zostali rozpisani prze-kozacko i Ospraey świetnie wypromował Fleczka, który z mało znanego tagowego zawodnika, wyrósł na mocnego singla, zajebiście odgrywającego heela. Podobał mi się finisz, gdzie Angol pokonuje Młodego, ale go nie potrafi finalnie "złamać" (ten do samego końca go przeklina i mu złorzeczy). Tiger Driver był tu wręcz konieczny, żeby ta historia dostała odpowiednią kropkę nad "i". Świetna walka, z zajebistą chemią ringową pomiędzy tą dwójką. 9. Jon Moxley (c) vs. Cope - serio w walce wieczoru odjebali takie gówno, po tak kozackim co-main evencie? Było wolno, nudno i bez czegokolwiek, co na dłużej potrafiłoby mnie wkręcić w to starcie. Serio wrzucili Yutę, jako to "zaskoczenie" po której stronie opowie się Skos? Próbowali zaskoczyć też finiszem (spierdolili kontrakt Cage'a chyba tylko po to, żeby Edge nie musiał jobnąć bezpośrednio Mox'owi), a wyszło kuriozalnie. Mox jest po 3 Spearach, a Chrystek atakuje Copelanda, zamiast wyjebać go z ringu i pinować Jona? Jedyny plus, że Mox obronił pas, bo z tytułu powinien go skroić ktoś młody i perspektywiczny, kogo by to wyjebało na orbitę pushu (vide: Ospraey), a nie stare dziady, pokroju Edge'a czy Chrześcijanina. Chujowy main event, kompletnie zjebany pod kątem bookingu (nudny i ciągnący się jak wóz z węglem) i tym bardziej wkurwiający, że ta dwójka potrafi zmontować dobry pojedynek. Reasumując - mocno nierówne PPV, gdzie 5 wartych obejrzenia walk, przeplatało się z 4 słabiakami. Arytmetycznie wychodzi mi 3,5/6, ale wyjebane walki takie jak Antośki i Majki oraz Willa i Fleczka (oraz pozostałe trzy z tamtej piątki, które mi mocno wjechały), powodują, że daje naciągane 4=/6. Na więcej nie jestem w stanie naciągnąć. Zjebany main event, po którym sporo sobie obiecywałem, skutecznie mi to uniemożliwia.   Niestety amigo, jak gala nie wypada w weekend (z soboty na niedzielę), to w tygodniu słabo u mnie z czasem, żeby móc ciurem poświęcić ponad 4h. Wieczorami jestem za bardzo dojebany i często wyłapuje KO podczas oglądania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...