Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Gala federacji Moosin.Pudzianowski vs Sylvia.Ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  70
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.07.2009
  • Status:  Offline

Moosin:Mariusz "Pudzian" Pudzianowski vs Tim "The Maine-iac" Sylvia

 

http://www.mmaction.pl/wp-content/uploads/2010/04/moosin.jpg

 

 

 

Lokalizacja/Data:

 

Boston,MA (USA)/21.05.2010

 

 

Main Event:

 

Tim Sylvia (25-6) vs. Mariusz Pudzianowski (1-0)

 

Inne walki:

 

265 lbs.: Mu Bae Choi (9-4) vs. Travis Wiuff (59-14)

 

185 lbs.: Travis Lutter (10-5) vs. Rafael Natal (11-2)

 

155 lbs.: Yves Edwards (37-15-1) vs. Mike Campbell (6-2)

 

Open.: Lyndon Byers (0-0) vs. Eric Esch (12-6-1)

 

205 lbs.: Ho Jin Kim (7-6) vs. Łukasz Jurkowski (14-9)

 

170 lbs.: Matt Lee (11-8-1) vs. Brett Oteri (5-0)

 

170 lbs.: Ralph Johnson (4-0) vs. Forrest Petz (17-7)

 

185 lbs.: Dan Keefe (6-1) vs. Robert McDaniels (14-5)

 

265 lbs.: Pat Bennett (1-0) vs. Stipe Miocic (0-0)

 

 

Zapraszam do dyskusji!

Edytowane przez Varrious

7714662984d3ae78685a4c.jpg

  • Odpowiedzi 24
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    6

  • Longer

    5

  • spiderfym

    4

  • SaigeY

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

O fajnie, że temat powstał, ale szkoda, że sam nic od siebie nie napisałeś, ale zapewne jesteś z tych, którzy znają tylko Pudziana :lol: Dobra wracając do dyskusji to zapowiada się fajny Main Event w wykonaniu Tima Sylvi, bo na pewno nie w wykonaniu Pudzianowskiego. O innych walkach nie mogę za dużo powiedzieć, bo nie jestem obeznany w tej federacji. Co do Main Evenetu to co? Mam nadzieję na to, że Pudzian w końcu pozna prawdziwe MMA, bo jego słowa po walce na KSW XIII mnie rozśmieszyły, a dokładnie powiedział, że już wie co to MMA, lecz nie wydaje mi się, gdyż Strongman pozna MMA dopiero wtedy gdy przegra, a przegra już 21 maja z byłym mistrzem UFC. No cóż, trzeba czekać do gali i do jakichś sensownych odpowiedzi, bo z tobą nie podyskutuję z tego co widzę. :-x

 

Ahhaha już nie mogę doczekać się szybkiego startu Pudziana, a zarazem obalenia go przez Sylvię i tego dyszenie...


  • Posty:  70
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.07.2009
  • Status:  Offline

O innych walkach nie mogę za dużo powiedzieć

Wygląda na to że też twoja wiedzia ogranicza się tylko do Pudzianów, Lesnarów i Fedorów.

7714662984d3ae78685a4c.jpg


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2009
  • Status:  Offline

Mariusz Pudzianowski (1-0)

No chyba już 2- 0 - 0 ? ;)

 

Tim Sylvia
, ostatnio krytykowana w Stanach, można by nawet rzecz iż został już skreślony. Np po 7sekundowej przegranej z pięściarzem. Dlatego nie możemy z góry twierdzić iż Pudzian przegra. Albo lokomotywa znokautuje szybko przeciwnika albo będzie starał się wytrzymać kondycyjnie, sprowadzając walkę do parteru.

W ciągu dwóch tygodni , Mariusz nie nauczy się nic nowego, więc sądzę że będzie prezentował podobny styl walki co z Japończykiem.


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ostatnio krytykowana w Stanach, można by nawet rzecz iż został już skreślony. Np po 7sekundowej przegranej z pięściarzem. Dlatego nie możemy z góry twierdzić iż Pudzian przegra. Albo lokomotywa znokautuje szybko przeciwnika albo będzie starał się wytrzymać kondycyjnie, sprowadzając walkę do parteru.

 

Chyba nie chcesz powiedzieć, że Pudzian będzie prezentował pięściarskie umiejętności na poziomie Mercera (który może i wiekowy, ale bokserem był kozackim i z dynamitem w łapach)? Na takie zamachowe wiatraki Pudziana, czy jego "baleciarskie low kicki" Tim - mimo, że najlepszą formę ma już za sobą - na luzie wystarczy, aby udowodnić Mariuszowi, że jeszcze duuużo musi się on nauczyć o MMA.

Sylvia tylko raz w życiu przegrał przez KO (właśnie z Mercerem) to i Mariusz go raczej nie znokautuje. Tim jest doświadczonym, sporym kolesiem (203 cm, 130 kg), którego ciężko jest obalić (Pudzian nie rzuci nim tak jak Kawaguchi'm) i który potrafi machać pięściami.

Uznam za sukces Mariusza jeżeli nie da się znokautować już w pierwszej rundzie. Tak czy siak - obejrzy z podłogi sufit hali w której się będzie odbywała ta gala :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Tak czy siak - obejrzy z podłogi sufit hali w której się będzie odbywała ta gala

 

Tu się muszę z tobą zgodzić w 100%, zapewne Pudzian będzie próbował szybko coś zdziałać, po czym straci kondycję, co świetnie wykorzysta doświadczony Tim, który już nieraz walczył z lepszymi od samego siebie przeciwnikami i założy mu jakąś dźwignię czy po prostu go obije... Mam jednak nadzieję bardziej optymistyczne od ciebie pod względem naszego rodaka, a chodzi mi tu o to, aby przynajmniej do drugiej rundy wytrzymał. :P

 

Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, iż jestem w 99% przekonany, że Mariusz będzie oglądał sufit z ziemi i nawet nie pomoże mu jego super entrance na wejściu. Wierzę również w to, źe po porażce z Sylvią, Strongman przemyśli sobie kilka spraw i nie będzie wpychał nosa poza KSW, bo jak narazie za wiele sobie wyobraża najsilniejszy człowiek świata.

 

Co sądzicie o Łukaszu Jurkoswkim, który jeszcze na KSW tak bardzo mówił, wytykał błędy, a teraz sam będzie musiał stanąć w ringu? Myślę, że Juras jest w stanie pokonać przeciwnika, bo już nieraz udowadniał nam to, że stać go na bardzo wiele i nie będę ukrywał tego, iż wiele wymagam właśnie od Łukasza. A z tego co wiem to Jae Young Kim to rywal na odpowiednim poziomie i liczę na ciekawą walkę.

 

Ostatecznie stwierdzam na takie zakończenia walk naszych rodaków:

 

Tim Sylvia vs Mariusz Pudzianowski - TKO z korzyścią dla Tim'a w drugiej rundzie.

Jae Young Kim vs Łukasz Jurkowski - Decyzja korzystna dla Łukasza Jurkowskiego.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po tym jak Pudzian "spuchl" po dwoch minutach walki z Japonczykiem ciezko zachowac optymizm. Obejrzec napewno obejrze live, ale cos mi sie wydaje, ze moze sie to skonczyc w pierwszej rundzie na niekorzysc Polaka. Mam nawet plan postawic na to ciezkie pieniadze. Najman to pseudo bokser i szybko polegl robiac nam nadzieje MMA (wkoncu Pudzian biega z tirami za soba), ale Japonczyk troche ostudzil Polakow ... daleka droga przed nim, ale lubie goscia i napewno "tanio skory nie sprzeda!"

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2009
  • Status:  Offline

Chyba nie chcesz powiedzieć, że Pudzian będzie prezentował pięściarskie umiejętności na poziomie Mercera (

ależ skąd ;) nawet przez myśl mi to nie przeszło. Pudzian jeśli przywali mocno z łapy to tylko przez przypadek, bo zacznie nimi machać.

 

Po tym jak Pudzian "spuchl" po dwoch minutach walki

 

Co do kondycji. Sądzę iż gdyby taką kondycję posiadał mając np 90kg to miałby płuca ze stali, aczkolwiek no cóż, nie będziemy gdybać;) Będzie mu ciężko wytrwać do końca jeśli Tim będzie ruchliwy ;)

 

Co sądzicie o Łukaszu Jurkoswkim, który jeszcze na KSW tak bardzo mówił, wytykał błędy, a teraz sam będzie musiał stanąć w ringu?

Nie jestem do końca przekonany co do tej postaci.. może to właśnie teraz udowodni że można stawiać na niego? ;)


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

N!KO napisał/a:

Po tym jak Pudzian "spuchl" po dwoch minutach walki

 

 

Co do kondycji. Sądzę iż gdyby taką kondycję posiadał mając np 90kg to miałby płuca ze stali, aczkolwiek no cóż, nie będziemy gdybać;) Będzie mu ciężko wytrwać do końca jeśli Tim będzie ruchliwy ;)

 

Cały problem w tym, że Pudzian ledwo przetrwał (omal się sam nie udusił) dystans 2x5 minut. Z takim przeciwnikiem jak Sylvia (mocno naciskającym w stójce na rywali), Mariusz musiałby walczyć z respiratorem przypiętym do pleców, żeby przetrwać 3 rundy po 5 minut :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2009
  • Status:  Offline

3 rundy po 5 minut

 

czemu 3x5min?

 

Walki o pasy mistrzowskie mają 3 rundy, zwykłe wali po 2 z tego co wiem...


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W poważnych federacjach pokroju UFC czy StrikeForce zwykłe walki trwają 3x5 minut a walki o tytuł 5x5 minut. Tylko w takich zaściankowych federacjach pokroju KSW pełny dystans zwykłej walki to 2x5 minut (co za bzdura żeby dawać parzystą liczbę rund a w razie wątpliwości - dogrywkę. Bezsensowne podczas punktowania) a o pas - 3x5minut.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2009
  • Status:  Offline

oj sorry.. faktycznie w UFC 3 rundy. Po prostu mój mózg przyswoił sobie ostatnie KSW i przeszedł z tym do porządku dziennego xD

  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Z kondycją Pudziana nie do końca jest w sumie tak źle, bo bardzo głupio zawalczył z Kawaguchim, od pierwszych sekund rzucił sobie ostre tempo i nie dał rady przewalczyć równo chociaż tej pierwszej rundy, a to normalne przecież, że nie będzie drugim Clayem Guidom, ale gdyby zawalczył mądrze to może byłby w stanie przewalczyć jedną rundę równym tempem, co nie zmienia faktu ze już z drugą, nie mówiąc o trzeciej będzie znacznie gorzej. Pudziana jednak nie skreślałbym tak szybko, bo Silvia już nie raz udowodnił, że nie jest jakimś wybitnym fighterem i potrafi olać przygotowania do walki.

 

Co do Jurasa to złego przeciwnika podałeś Varrious, to jest chyba jego pierwszy przeciwnik na tej gali a zmieniano mu rywala dwukrotnie także jego rywalem będzie Ho Jin Kim (7-6), na pewno nie jest to rywal na poziomie Jurasa i powinien, mam przynajmniej taką nadzieję, się Juras po nim gładko przejechać.

Gala podobno ma być transmitowana przez mma-tv tak więc super :P

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z kondycją Pudziana nie do końca jest w sumie tak źle, bo bardzo głupio zawalczył z Kawaguchim, od pierwszych sekund rzucił sobie ostre tempo i nie dał rady przewalczyć równo chociaż tej pierwszej rundy

 

Pudzian zawalczył w jedyny dla niego możliwy sposób. Chciał znokautować rywala w pierwszych 2 minutach, bo wiedział, że później jego szanse będą leciały na łeb na szyję niczym ceny kozaków latem :lol:

Pudzian jak debil wziął sobie walkę z Sylvią 2 tygodnie po tej z Kawaguchi'm. Nie będzie miał ani czasu na całkowitą regenerację ani też na poprawienie niedociągnięć z walki na KSW. Sylvia to cień siebie z czasów UFC, ale na Pudziana (zwłaszcza w obecnej formie) - z palcem w dupie powinien wystarczyć.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

I miejmy nadzieję, że na Pudziana wystarczy, bo jeżeli jakimś cudem jednak udałoby się wygrać Mariuszowi to wtedy można byłoby się zacząć zastanawiać nad tym czy nie powinno się go wziąć do UFC, bo jeśli po zaledwie dwutygodniowej przerwie potrafiłby obić byłego mistrza UFC to byłbym w szoku i zapewne nie tylko ja, ale większość z tych, którzy twierdzą, iż Mario ma małe szanse na wygraną.

 

Pudzian zawalczył w jedyny dla niego możliwy sposób.

 

Niekoniecznie, bo równie dobrze mógł przez całą walkę walczyć defensywnie czyli tylko odbierać ciosy przeciwnika i na sam koniec zaatakować, ale to trochę bardziej ryzykowna taktyka dla Mariusza.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 121 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Day 1 : Ja pierdole ile ludu. Zaczyna samozwańczy Hall of Famer, który sam się tam wjebał.    O KURWA Salvatore Ganacci... serio oni na marketing Fatal Fury City Of The Wolves nieźle wydali... byleby gra mojego dzieciństwa była dobra.. niestety to kontynuacja Garou, a nie Real Bouta.. Wychodzi Gey Uso... czyli walka o WHC to opener. Powiedzcie, że ten feud i ten pas to nie żart...   1. Gorszy z braci vs Akwarelista - o pas WHC Kurwa komentatorka to chyba SSJ4 ma z tymi włosami xD  Przewinąłem. Oczywiście wynik zjebał przebieg walki. Main Event Jey Uso w openerze xDDDD Każdy kto w trakcie walki chantował yeet powinien być traktowany jak pedofil i osadzony. Bye Bye pasie WHC. Jesteś słabszy niż pas US kobiet. Prestiż kurwa. Do tego z dupy sleeper hold.    2. Gospel vs Whore Raiders.  Boże co za pedalskie wejście New Gay. Jednorożce? Do tego nowa muza. Ale krótka walka. Tylko raz nacisnąlem przewijke kilka minuit do przodu i murzynki uciekają z pasami. Big E się nie pokazał, a więc na RAW..   3. Jade vs Naomi Aż szkoda klawy na to Niestety Jade za mocna. Brak punkcika w typerze.    Billy Kane co oni z Tobą zrobili?!   4. Rycerz vs Grubas o pas US Serio kurwa te walka trwają po 12 minut. 2 razy nacisnąłem przewiń o 5 minut i koniec. Grubas czysto pojechał Ortaliona.    Rey złapał kontuzje na SD, więc to było pewne, że zastąpi go.. 5. Rey Fenix vs El Grande Americano Chad przychadował i wygrał. Ciekawe czy oryginalny plan też tak wyglądał.    Zawsze fajnie usłyszeć Sexy Boya. HBK wbija. 61,467 ludzi. Było 61,468 ale nie chciało mi się jechać   Promują muze i do czego muszę się przyczepić - strasznie chujowe theme'y są na tej WMce.   6. Tiffy vs Szarlotka o pas kobit. Ja pierdole mistrzyni wchodzi jako pierwsza. To już przesada dla Charlotte. I nowy theme. Właściwie remix. Właściwa zwyciężczyni. Do tego dużo czasu dostały.   HOF - ładnie się cycki McCool rozjechały. Niczym Stefci. Każdy ma pewnie inny kod pocztowy.   Łoo kurwa, ale fajnie latają. Iyo Sky in the sky. też tak chce.   No i ME. Fajne promo.   7. Syf vs Punk vs Roman O kurwa mają ponad godzinę.  Rollo dziwna wejściówka. Tych co pierdolą "Łoooo łooo łoooo" to razem z yeetowcami zamknąć i rozstrzelać.  Romano normalnie wychodzi, a Pancur dodatkowo paczka video do tego Living Colour na żywo i to wszystko przy Dance Spojler, że przegra.  Triple Threat, więc NO DQ, do tego ponad 40 minut mają. Grubas zdradza i Filipa i Rzymka i zostaje z Sethem LOL Jest jak moja była lepi się do każdego. O dziwo 15 minut do końca. Aha, powtórki. Tak jak mówiłem Seth miał szansę i wykorzystał.    No cóż, day 1 za nami. Nie oceniam, bo przewijałem i chuja widziałem. Jutrzejszy chyba baczniej obejrzę  
    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...