Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Jak jest widziany Wrestling w Polsce przez jeden z portali.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mariusz Pudzianowski nie zrobił najlepszego wrażenia na zagranicznych obserwatorach w walce z Yusuke Kawaguchim. Wygrał, zaskoczył wszystkich tym, że wytrwał w ringu przez pełne 10 minut, ale pokazał też, że poza niesamowitą siłą ma niewiele do zaoferowania.

 

 

Internauci udzielający się na forum serwisu mixedmartialarts.com (ponoć jest to najlepsze i najbardziej fachowe forum dotyczące MMA) krytycznie oceniają Pudzianowskiego. "Dużo się przytulają. Przypomina mi to pojedynki Evandera Holyfielda z Mike'em Tysonem. Tylko nie ma kanibalizmu" - napisał jeden z użytkowników.

 

"Co to do cholery ma być? Ani umiejętności, ani wytrzymałości" - ocenia inny internauta. Większość forumowiczów jest zdania, że kolejny rywal "Pudziana", były mistrz świata UFC Tim Sylvia, z łatwością poradzi sobie z Pudzianowskim. "On go naprawdę zniszczy", "Skopie mu tyłek" - czytamy na mixedmartialarts.com.

 

"Pudzianowski może trenować przez kolejnych 10 lat, a i tak nigdy nie nauczy się techniki. Tak umięśnieni goście po prostu nie są wystarczająco zwinni i szybcy", "Nikt z taką muskulaturą nie będzie w stanie wypracować odpowiedniej wytrzymałości, by walczyć w MMA" - oceniają internauci.

 

Po pojedynku z Marcinem Najmanem Pudzianowskiego czasem porównywano do Brocka Lesnara, mistrza prestiżowej federacji UFC w wadze ciężkiej, mierzącego 191 cm i ważącego 120 kg gladiatora, który zanim trafił do MMA był wrestlerem - walczył na galach, które mają więcej wspólnego z teatrem i cyrkiem, niż ze sportem. Kiedy zajął się poważnym sportem walki nie wróżono mu powodzenia, a on zaskoczył wszystkich i został mistrzem.

 

Forumowicze z mixedmartialarts.com uważają, że "Pudzian" nie pójdzie w ślady Lesnara, a bezpośredni pojedynek między tymi zawodnikami, o którym niekiedy już wspominano, zakończyłby się miażdżącym zwycięstwem Amerykanina.

 

"Jestem pewien, że Brock rozwaliłby tego gościa. Załatwiłby go w pierwszej rundzie", "Lesnar zniszczyłby Pudzianowskiego" - piszą internauci. "Dominator" zapewne zrobi wszystko, by udowodnić im, że się mylą. Przed nim wciąż wiele nauki, ale jedno jest pewne - możliwości ma ogromne. Czy udowodni to już za dwa tygodnie w walce z Timem Sylvią?

 

WOY

 

 

 

 

Czy to nie denerwujące , że jeden anonimowy ktosiek musi pisać takie bzdury o Wrestlingu w jednym z najpoczytniejszych portali informacyjnych? Trochę bezsensu takie pierniczenie kogoś kto się na tym nie zna.

Co wy o tym sądzicie ?

Edytowane przez Calad
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    2

  • -Raven-

    2

  • Calad

    2

  • czester666

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  28
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.07.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Według fanów MMA wrestling jest nie "prawdziwy". Owszem wrestling jest przecież rozrywką sportową, a nie czystą walką (jak MMA z historią wywodzącą się czasami z podziemia i nielegalnych walk lub bijatyk, ale kto o tym pamięta :razz: ) i z tym nie ma co się spierać. My (jako fani) co prawda znamy prawdę (tak ciosy dochodzą do celu, ale trochę inaczej są wyprowadzane), zwłaszcza że sam wrestling wymaga ogromnej kondycji (wytrzymaj 20 minut ciągłego ruszania się po ringu, podnoszenia partnera, który jakby ci nie pomagał jest coraz cięższy) i umiejętności (zwłaszcza bezpiecznego upadania), a trening rzadko kiedy odbiega od standardów bokserskich lub MMA (zawodnicy biegają spore dystanse, podnoszą duże ciężary, ponadto praktycznie każdy zawodnik uprawia lub uprawiał jakiś sport walki po to by lepiej połączyć swoje umiejętności ze spotami)... Nic nie poradzisz, na to że ludzie mówią coś o czym nie wiedzą nic lub prawie nic... Jeden głos nie znaczy nic, bo takie głosy pojawiały się, pojawiają i będą pojawiać dopóki ludzie nie będą bardziej tolerancyjni.

_________________

Kimi no yuku miohi wa kimi ni shika wakaranai

12809223664a5b90866d3fe.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/#findComment-181188
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rozumiem , lecz denerwujące jest to co pierniczą. Czy jeśli chodzę na siłownie to muszę być bez mózgiem ? Trzeba walczyć ze stereotypami a nie napisać głupstwo które później będzie powtarzane przez czytelników WP.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/#findComment-181192
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Radzę się znieczulić na takie wypowiedzi, bo zdarzają się dużo gorsze. Jeżeli ktoś czyta moje posty w podobnych do tego tematach, wie, że lubię na przekór usprawiedliwiać dziennikarzy. Po prostu uważam, że nasze środowisko jest ździebko nadgorliwe i zawsze niezadowolone.

 

Co w tym tekście drażni bardziej? Przyrównanie do cyrku i teatru czy pozbawienie walorów sportowych? Bezwzględnie to drugie, gdyż wrestling oczywiście jest sportem nawet jeśli nie występuje w nim rywalizacja. Porównanie natomiast jest na swój sposób trafne, jeżeli odnosi się do sztuki odgrywania postaci oraz wykonywania akrobacji (czy w ogóle akcji - żeby mnie nikt nie łapał za słówka). Abstrahuję od tego, że autor prawdopodobnie użył słowa "cyrk", by zdyskredytować wrestling, ale o to, że ten wyraz wywołuje negatywne skojarzenia, największe pretensje powinni mieć cyrkowcy, a nie fani wrestlingu.

 

Mogę jednak potwierdzić, że większość fanów MMA w Polsce gardzi wrestlingiem, ponieważ wychodzi ze złego założenia, że fani wrestlingu traktują go jako sport walki. Gdyby zrozumieli, że wrestling ma własne kryteria oceny i nie porównuje się go z niczym innym, chyba że z filmem (pod względem gry aktorskiej), to uniknęlibyśmy nieporozumień. Trzeba jednak wspomnieć, że oliwy do ognia dolał sam Kurt Angle swoimi wypowiedziami, które my traktowaliśmy z pobłażliwością, a fani MMA całkowicie poważnie.

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/#findComment-181196
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Radzę się znieczulić na takie wypowiedzi, bo zdarzają się dużo gorsze. Jeżeli ktoś czyta moje posty w podobnych do tego tematach, wie, że lubię na przekór usprawiedliwiać dziennikarzy. Po prostu uważam, że nasze środowisko jest ździebko nadgorliwe i zawsze niezadowolone.

 

Co w tym tekście drażni bardziej? Przyrównanie do cyrku i teatru czy pozbawienie walorów sportowych? Bezwzględnie to drugie, gdyż wrestling oczywiście jest sportem nawet jeśli nie występuje w nim rywalizacja. Porównanie natomiast jest na swój sposób trafne, jeżeli odnosi się do sztuki odgrywania postaci oraz wykonywania akrobacji (czy w ogóle akcji - żeby mnie nikt nie łapał za słówka). Abstrahuję od tego, że autor prawdopodobnie użył słowa "cyrk", by zdyskredytować wrestling, ale o to, że ten wyraz wywołuje negatywne skojarzenia, największe pretensje powinni mieć cyrkowcy, a nie fani wrestlingu.

 

Mogę jednak potwierdzić, że większość fanów MMA w Polsce gardzi wrestlingiem, ponieważ wychodzi ze złego założenia, że fani wrestlingu traktują go jako sport walki. Gdyby zrozumieli, że wrestling ma własne kryteria oceny i nie porównuje się go z niczym innym, chyba że z filmem (pod względem gry aktorskiej), to uniknęlibyśmy nieporozumień. Trzeba jednak wspomnieć, że oliwy do ognia dolał sam Kurt Angle swoimi wypowiedziami, które my traktowaliśmy z pobłażliwością, a fani MMA całkowicie poważnie.

 

a co powiedział kurt jeśli można wiedzieć ?:) na ten temat ;)

 

Co do całej wypowiedzi to się jak najbardziej zgadzam :)

 

Dodam też że fani mma uważają że wszyscy wrestlerzy to cioty które naprawdę nie umieją się bić :) Co jak wiadomo jest nieprawdą .

_________________

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w żadnym innym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów,bez podawania przyczyny.

15526227894b75c90031222.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/#findComment-181198
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 342
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Po pojedynku z Marcinem Najmanem Pudzianowskiego czasem porównywano do Brocka Lesnara, mistrza prestiżowej federacji UFC w wadze ciężkiej, mierzącego 191 cm i ważącego 120 kg gladiatora, który zanim trafił do MMA był wrestlerem - walczył na galach, które mają więcej wspólnego z teatrem i cyrkiem, niż ze sportem. Kiedy zajął się poważnym sportem walki nie wróżono mu powodzenia, a on zaskoczył wszystkich i został mistrzem.

 

Tylko autor artykułu zapomniał dodać, że przed tym jak Brock zajmował się wrestlingiem, był niezłym zapaśnikiem w NCAA. Mariusz wywodzi się z targania ciężarów i przeciągania samochodów a Lesnar z zapasów, które przez wielu specjalistów są uznawane za najlepszy sport bazowy pod MMA. Ot, taka mała różnica...

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/#findComment-181393
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

-Raven-, Pudzian, gdy był w wieku Lesnara, trenował kyokushin - chyba bez większych sukcesów, ale jednak. Oczywiście nie piszę tego, by dowieść, że jest urodzonym fighterem, a jedynie zwracam uwagę, że nie zaczynał od ciągnięcia ciężarówek ;).

 

czester666, Kurt wielokrotnie twierdził, że pokonałby Liddella i Ortiza. W dodatku był skonfliktowany z Danielem Puderem, o czym możesz przeczytać tutaj .

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/#findComment-181407
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 342
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

-Raven-, Pudzian, gdy był w wieku Lesnara, trenował kyokushin - chyba bez większych sukcesów, ale jednak. Oczywiście nie piszę tego, by dowieść, że jest urodzonym fighterem, a jedynie zwracam uwagę, że nie zaczynał od ciągnięcia ciężarówek ;) .

 

He, he - a bracia Mroczkowie mieli elementy Judo na WF-ie w liceum. Myślę, że też mogli by spróbować sił w MMA :twisted:

A tak na serio to różnica jest w tym, że Pudzian nic w karate nie osiągnął a Lesnar w 1999 roku był zapaśniczym vice-mistrzem świata w NCAA, a w 2000 roku zdobył tam tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Poza tym - może z wiekiem wzrok zaczyna mi już szwankować, ale jakoś nie dostrzegłem elementów karate podczas walk Pudziana. Może to jego as w rękawie na Tima Sylvię? :lol:

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20359-jak-jest-widziany-wrestling-w-polsce-przez-jeden-z-portali/#findComment-181416
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: TNA iMPACT #1110 - A Very Hardy Halloween Data: 30.10.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: USA Format: Taped Platforma: AXS TV Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • KyRenLo
    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom New Blood 26 Data: 30.10.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Kanda Myojin Hall Publiczność: 239 Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • CzaQ
      I to i to jest przereklamowane?       Edit : No wiadomka chodzi o słynne powiedzonko na wejściu Filipa, które zajumał od Thinga - It's clobbering time. Ale moja poprzednia odpowiedź też jest dobra
    • Bastian
      SNME w Salt Lake City, kilka zdań przewidywań. Najbliższe Smackdown w karcie już raczej nic nie zmieni. CM Punk kontra Jey Uso - obecność przereklamowanego Jeya w tej walce to jedno. Druga sprawa to fakt, że nowego mistrza poznamy na gali słynącej z reklam. Ja bym chyba poczekał z wyłonieniem mistrza do Survivor Series. W ringu fajerwerków się nie spodziewam. Walkę prowadzić będzie raczej Uso, bo u Punka kondycja już nie taka jak kiedyś. 10 minut na wejściówki, reklamy, Superkicki, reklamy, Yeet, kombinacje Punka, reklamy, może kilka finiszerów i... no właśnie. Są dwie opcje. Punk wreszcie będzie mistrzem na dłużej, być może nawet do WM42. Bramka numer 2 to wygrana Uso i prawdopodobny heel turn. Wydaje mi się, że WWE postawi na Punka, łechcąc jego ego (szansa na kolejny main event WM będzie duża po przejęciu złota), a na turn Jeya poczekamy do Survivor Series. To ważniejsza gala niż SNME, tam taki turn będzie mieć mocniejszy impet, szczególnie gdyby Jey zdradził na War Games całą zgraję uwielbianych face' ów, na czele z Romanem, Punkiem, Jimmym, a może nawet Ceną. Jeszcze jeden aspekt przemawiający za brakiem turnu Jeya. Nie za bardzo widać face' owych, wiarygodnych pretendentów. Jak wygra Punk, od razu będzie można zestawić go z Vision, wracającym Guntherem czy nawet face' owym wciąż Yeetem lub LA Knightem. Cody Rhodes kontra Drew McIntyre - Szkot niby znów dostaje szansę na złoto, niby dobrze, ale tak na logikę jedynym sensownym rozwiązaniem powinna tu być wygrana Drew. Jeśli znów przegra, straci bardzo mocno. Nie będzie nikim więcej niż tylko szczekającym, jęczącym, absolutnie nieudolnym foliarzem wrestlingowym, którzy wszędzie węszy spiski i zmowę całego WWE przeciwko niemu. Gdzieś tam z tyłu głowy trzeba mieć Ortona, ale skoro wyżej wykluczyłem turn Uso, tłumacząc niewielką rangę SNME, tak i chyba tutaj nic takiego się nie zdarzy. Niestety, zapewne wygra Rhodes, usadzi Drew na amen i tak sobie będzie jechał do WM42, wygrywając z Zaynem i innymi. Tiffany Stratton kontra Jade Cargill - podobny casus, jak do walki Cody - Drew. Cargill przeszła niedawno heel turn i przydałoby się go wzmocnić i uzasadnić sensowność tej przemiany, tj. dać jej pas. Czy zasługuje? Absolutnie nie. Czy Stratton jest dobrą mistrzynią? Absolutnie nie. Czy to jej wina? Absolutnie nie. Czy to będzie dobra walka? Raczej nie, m.in. dlatego, że obie panie będą musiały zapewne oddać czas tłustym kotom pokroju Punka i Rhodesa   Dominik Mysterio kontra Penta kontra Rusev - mam głęboką niczym Bajkał nadzieję, że tym TTM Mysterio zamknie rywalizację z luchadorem i Bułgarem, choć jego panowanie uważam za słabiutkie i jednowymiarowe. Wszystko w tym title reignie sprowadza się do średnio udanego naśladowania wujka Eddiego. Sama walka może być najlepszą na gali. Tutaj może być niezłe tempo i fajna konfrontacja stylów: szybki i zwinny Penta, silny Rusev i sprytny Dom. W kontrze będzie mieli botche Cargill, purpurowego po kwadransie Punka, yeetującego Jeya i słuchającego piosenek o sobie Rhodesa Kończąc - solą takich gal jak SNME powinny być właśnie walki o midcardowe pasy. Ludzie pokroju Doma, Dragunova czy Giulii powinni tłuc się na tych galach. Reasumując, niby PLE gorszego sortu, a mamy w karcie więcej mistrzowskich walk niż na Night of Champions () i sporo pupilków, zarówno krawaciarzy, jak i fanów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...