Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Top 5 waszych najbardziej znienawidzonych wrestlerow...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

IOOT_DZIKO noo wiesz posada bookera Fantasy jest wolna obecnie :P
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg

  • Odpowiedzi 220
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • IOOT_DZIKO

    21

  • Biggmac

    15

  • -Raven-

    12

  • skatewujo

    8

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

BiggMac, nie musisz mi tak tytułowac całym nickiem :razz: Wystarczy "Dziku" ;-)

 

A co do Fanstasy , to bardzo chętnie ale obawiam sie że nie dałbym rady wstawiać co tydzień takich gal , a co za tym idzie nie wywiązałbym sie z umowy a tego bym nie chciał ... a nawet nie wiesz jak brakuje mi prowadzenia porządnego fedu :P ...gorzej tylko że jeszcze bardziej brakuje mi czasu ...

 

No dobra ...koniec off'a ....wracajcie do tematu :razz:

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

McMahon, HBK, Earl Hebner, HHH i kilku innych zachowało się wtedy najgorzej, jak to było możliwe i nikt nie będzie ich za to usprawiedliwiał, jednak to nie powód, żeby robić teraz z Breta ideał człowieka, bo przepraszam, ale kilku ludzi go w życiu już opuściło i jakiś powód musieli mieć. Benoit też stwarzał wręcz wspaniałe pozory szczerego, spokojnego, dobrego i przyjacielskiego człowieka...(i broń Boże nie porównuję teraz Hitmana do Chris'a ani nie twierdzę, że Bret mógłby zrobić coś takiego. Chciałem dać tylko świetny przykład na to, że to co widzimy i sobie wyobrażamy, bywa czasem fikcją, a prawda jest zupełnie inna )

 

Nie no, bez przesady - nikt tu nie robi z Breta (a przynajmniej nie ja) ideału człowieka. Wódki z nim nie piłem tak więc ciężko powiedzieć jakim na prawdę jest człowiekiem. Bazując na tym co widziałem w TV, czytałem w necie i słyszałem w wywiadach - to mam o nim na prawdę dobre zdanie (świetny profesjonalista i na prawdę przyzwoity człowiek), ale nie mówię że był jakimś ideałem, bo ideałem nie jest nikt.

 

za to HBK na zawsze przez ten idiotyczny ruch i incydent przywłaszczył sobie miano sukinkota, kłamcy i zdrajcy.

 

Dla mnie Michaels przez lata usilnie pracował by wyrobić sobie właśnie taką "markę" i jak już pisałem wcześniej - Montreal postawił tylko kropkę nad "i". Nie lubiłem go przed screw jobem a Montreal tylko uświadczył mnie w przekonaniu, że nie myliłem się co do niego - jako człowieka.

 

[ Dodano: 2007-12-16, 14:04 ]

MVP , imo ma obecnie świetne speeche , dobrze mu w tym "chamskim gimmick'u" i jako face'a nie widze go absolutnie , jest dobrze zbudowany , a ten chamski gimmick jest bardzo ciekawy , bo nie jest to potwór rodem boogeyman , albo zwykły zawodnik w slipkach ...coś ciekawego ....ma własny program , jest rozsądnie prowadzony , a feud z hardy'm to jaciekawszy feud w WWE od dłuższego czasu oczywiscie imo do momentu jedzenia pizzy oraz pomijajac feud Batista vs. Undertaker , który zjadł na przystawke feudy WWE z ostatnich kilku lat...

 

MVP starsznie wyrobił sie tez w ringu od zdobycia U.S title ....a na razie blokowany lekko może być ze względu na odgrywanie swoją osobą heel'a....generalnie obawiam sie że Montel może na Armagg stracić title na rzecz Rey'a ....i jesli już ma go stracić ....to wyrażam nadzieje że tylko po to by sięgnąć po coś większego .... Orton vs. Jericho vs. MVP.....chceck this out !! ....te speeche i walki .... miodowo ..

 

Trudno się nie zgodzić - MVP na prawdę ma spory potencjał (trochę go styrali podczas tego całego feudu z Hardy'm) i powiem szczerze, że na chwilę obecną jest dla mnie o wiele ciekawszą postacią niż wychwalany przez wszystkich Kennedy, który jest ringowo o wiele słabszy od Montela (a poziom enterteinningu mają porównywalny) i robi mniej ciekawe walki. Prędzej widziałbym (po odpowiednim wypromowaniu, of course) w main eventach MVP niż Kennedy'ego, który na prawdę musi popracować nad swoimimi ringowymi skillsami, bo jak na "przyszłego maineventera" to są one na prawdę średnie.

 

Dziku - śpij spokojnie :D , nie ma bata by MVP stracił pas na rzecz korniszonka, bo musi go przytrzymać dla Hardy'ego (a ten na bank pewnie przejmie pas po swoim powrocie).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

I w tym że Matt zdobędzie pas też nie ma nic dobrego :P Ale z drugiej może i racja że dostanie szanse na coś więcej :P Bo również należe do zwolenników Montela

 

P.S. Dziku, ale jakbyś jednak miał ochote pisać RAW to odezwij się na priva albo na gg :P

Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bigg , ok ;-)

 

Kennedy w moich oczach jest cieniem samego siebie z przed kontuchy...nie wiem czy to z winy bookerki , czy z winy samego siebie ..może troche sie podłamał ta kontuzją i trudno mu sie teraz wybić ...jedank Raven jakby tak sobie przypomnieć walke z Gab gdzie walczył z Batistą , który jako żywo wtedy co to forma - nie miał pojecia i słynnym już obrazem było wygranie tej walki przez 1500 100 900 spinebusterów... kennedy starał sie dwoił i troił by ta walka jakoś wyglądała ... to dało sie zauwazyć ...wiadomą sprawą jest że sam siebie kreował pod kątem Stone cold'a czyli mic skillsy to on miał zawsze heelowo-porzadne i na poziomie ...a wringu też nie był przeciętny coś w nim było....ja widziałem w nim generalnie WWE champa jak w morde strzelił ...a teraz nie da sie ukryć że jest to raczej namiastka tej dawnej charyzmy jaką mister posiadał ...

 

Matt jako U.S ? Ale po co ? Dla głupiej teorii pod tytułem zesraj się ale pas musi być dla Face'a ? Gimme a break ...Matt w tym feudzie wypadł dobrze , ale dosc , wynocha .. isć sobie feudować z Jimmy'm Wang Yangiem albo do ECW podkłądać sie Burkom i Strajkerom w sqashach...bo na daną chwile ratował go tylko feacowaty wizerunek ...w ringu poza kilkoma movesami najlepiej nie było ...

Montel to powoli marka ... brakuje mu jeszcze by całkiem zaistnieć ale robi sie kimś przez duże K...

Ale niestety w moich oczach obrona pasa z Ogórkiem na Armageddon nie jest taka pewna ...Rey nie miał dawno pasa .....o WHC nie dał rady ...a maski sie sprzedawac jakoś muszą ... wiec Największy Liliput (6)Sex-(1)One-(9)Night może dać swoim najwiekszym z najmniejszych fanów powód do radości ....

 

Problem tylko w tym , że jesli montel miałby pasek oddać ...choćby nawet na rzecz pójscią wyżej a'ka walki o wyższe cele ...to niby o co ?

 

Wg. jakichś tam spoilerów i plotek oraz domniemań...oba pasy WWE i WHC są obstawione bynajmniej do Wrestlemani ...i MVP nie ma sie praktycznie gdzie wcisnąć ....IC ? IC ma teraz 4 razy mniejsża wartość od U.S ...a przeniesienie na RAw byłoby dla MVP końcem ....wiec dla niego lepiej chyba jednak żeby pas. U.S potrzymał i wpisał sie w karty histori z pokaźnym Reignem z tym paskiem ..

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Muszę jeszcze raz odejść od głownego tematu Top 5 :)

 

 

Matt w tym feudzie wypadł dobrze , ale dosc , wynocha .. isć sobie feudować z Jimmy'm Wang Yangiem albo do ECW podkłądać sie Burkom i Strajkerom w sqashach...bo na daną chwile ratował go tylko feacowaty wizerunek ...w ringu poza kilkoma movesami najlepiej nie było ...

 

Uznam to jako dobry żart, bo jak to piszesz, "generalnie" to Matt bije swojego brata pod prawie każdym względem, jeśli chodzi o wrestling. Jak to kiedyś napisał jeden z moich dobrych kolegów z forum, Jeff to kaskader z kilkoma fajnymi high risk moves. Matt jest bardzo solidnym wrestlerem i pisanie o nim, że nadałby się na mięso armatnie w squashach dla Striker'a, Burke'a, czy Wang Yang'a, z czego wszyscy 3 są dobrymi wrestlerami ofcoz, ale pierwszy i trzeci to kompletny brak promocji i jakiejś pozycji w federacji, to kompletna przesada. Niedawno ktoś zaczął rzucać po forum tekstami, że Matt to beztalencie i strasznie kiepski wrestler i jak widać, niektórzy to podłapali.

 

Montel to powoli marka ... brakuje mu jeszcze by całkiem zaistnieć ale robi sie kimś przez duże K...

 

Montel jest w mojej ścisłej czołówce i od początku broniłem jego postaci, gdy pojawił się na SD!. Wtedy większość fanów na Attitude jechała po Porterze tekstami typu "MVP ssie pałę", a ja swego czasu założyłem nawet temat o MVP, w którym wyraziłem swoje pozytywne zdanie o tym zawodniku, ALE...

 

Nie róbmy z niego już takiego wymiatacza, który faktycznie już teraz staję się kimś, bo szczerze mówiąc, jego pozycja od czasu wygrania U.S. Title wcale nie poszła w górę, taka prawda. W feudzie z Matt'em praktycznie nie zrobił nic, co mogłoby go wzmocnić w oczach fanów, bo feud był bookowany w 100% na promocję Matt'a. Jedyne, czym wybił się trochę wyżej, to "kontuzjowanie" Hardy'ego po stracie pasów TT. Ale co z tego, skoro już za 2 dni jako pierwszy odpadł w swojej drużynie w matchu SS. Dla mnie to nie przykład kogoś, kto staje się powoli kimś przez duże K...

 

Problem tylko w tym , że jesli montel miałby pasek oddać ...choćby nawet na rzecz pójscią wyżej a'ka walki o wyższe cele ...to niby o co ?

 

A kto powiedział, że Montel musi walczyć ciągle o pas? Gdyby wszyscy wrestlerzy mieliby prowadzić feudy wyłącznie o pasy, to WWE musiałoby zamówić hurtową produkcję :) MVP mógłby feudować z wieloma zawodnikami, którzy byliby w stanie go wypromować i podnieść jego status wrestlera bardziej, niż jego U.S. Title obecnie.

 

a przeniesienie na RAw byłoby dla MVP końcem

 

What? Końcem dla niego może być pozostanie na SD!, kiedy skończą mu się midcarderzy do klepania i dostanie jakiś feud z Batistą, czy Taker'em, który oczywiście przegra, tak jak to było w przypadku Kennedy'ego. Przypominam, że Ken byłby teraz ME, gdyby nie błędna diagnoza lekarza, więc nie wiem, czy na przykładzie Kennedy'ego, przeniesienie na Raw jest takim końcem dla młodych gwiazd WWE.

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Scythe,

 

Jakoś na krytyke nastawiony jesteś ... ;-)

 

Raz , gdyby ktoś kiedyś pisał że bodajże Sandman "ssie pałe" , też stanąłem w jego obronie jako człowieka , którego dażę szacunkiem i quite go lubie .

Matt moze i jest solidnym wrestler'em ...ale z tym biciem brata na głowe to mógłbym polemizowac ...od razu mówie że to jest MOJA opinia a nie podłapana od innych ...zresztą moje opinie często są skrajne ale mówie to co widze ...ja w feudzie Hardy vs. MVP widziałem tylko i wyłącznie posatć MVP....mimo iż rzekomo była to promocja matt'a ...a przypuszczam że w takim widzeniu nie jestem sam ...

 

Co do brata z jego "kilkoma fajnymi movesami" .. to to jest w moim mniemaniu przesada . Jeff może w oczach specjalistow jest jak to go okresliłes kaskaderem. W oczach fanów zawsze był punktem jaśniejszym i bardziej wyrazistym od brata. Jakby nie patrzeć ...a jesli , co wnioskuje z twojej wypowiedzi . uważasz że jeff ma ubogi zasób movesów , to w sumie mamy skrajne rózne poglądy i przupuszczam że z całym szacunkiem ale nie dogadamy się ...

 

Dla mnie matt jest bezbarwny ... może i solidny , ale ta cecha ostatnio w WWE nie liczy sie wcale .... bo co że Kane jest soldiny , skoro jest mięchem dla Khalich , Henrych i Bigg Daddych ...podobnie matt....promocja ? Ja tu widze zero promocji .. i zdecydowanie bardziej podchodzi mi zestaw paru fajnych high risk movesów niż bulldog , clothesline , punch , kick , punch z obrotu , czy suplex ...

 

Co do tej pozycji Montel'a też bym sie nie zgodził , moim zdaniem Montel urósł w oczach wszystkich i dla mnie jest to jasne.

 

Btw. jako przykład czegokolwiek starałbym sie unikać jak ognia match'u z ostatniej gali SS ....która była pokazem fantastycznych umiejętności bookerskich pana H / wHHHo booked this crap ?

 

a co do RAW ...to ma ono głupi nawyk do zbierania żniwa z pozostałych dwóch brandów zamiast pozostawić tam jakiś arsenał a nie jedną postać by trzymała na barkach cały roster. Tak było z lashley'em , Snistkym , Kennedym , Sandmanem , którzy brandach w SD! czy ECW coś mogli zdobyć ...a na RAw z przesytu gwiazd , który i tak był hamowany przez janusza cene ..przepadli ...

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  68
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.03.2006
  • Status:  Offline

No ok jako, że nie lubie nikogo kto jest gwiazdą za ryj lub gadanki oto moja lista:

 

 

1. John Cena ...

2. Hulk Hogan (może już ze starości więc nie będe go winić, ale nie pamiętam żeby sie popisywał chwytami)

3. Batista (to każdy widzi)

4. Triple H (niestety ostatnio)

5. Booker T

 

Lista jest długa wymieniłem kilku. Ogólnie wszyscy co walczą ~4 chwytami.

Edytowane przez Hell's Guardian

  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

ale z tym biciem brata na głowe to mógłbym polemizowac ...od razu mówie że to jest MOJA opinia a nie podłapana od innych ...zresztą moje opinie często są skrajne ale mówie to co widze ...ja w feudzie Hardy vs. MVP widziałem tylko i wyłącznie posatć MVP....mimo iż rzekomo była to promocja matt'a ...a przypuszczam że w takim widzeniu nie jestem sam ...

 

Ja również mógłbym polemizować, ale tak jak napisałeś, raczej się nie dogadamy. Jezeli chodzi o feud Hardy vs MVP, ja również widziałem tam głównie MVP i to on nakręcał cały feud, żeby wyglądało to tak dobrze, jak wyglądało, ale to jest dla Ciebie dowód na to, że była to jego promocja? Przepraszam, ale feud Rock vs Goldberg też był nakręcany tylko i wyłącznie przez Dwayne'a, a jak skończył i na jakiego pajaca wyszedł w swoim ostatnim feudzie, każdy dobrze pamięta. To, że ktoś ma lepsze speeche, charyzmę i prezencję, nie znaczy, że każdy feud wyjdzie mu na dobre.

 

Jeff może w oczach specjalistow jest jak to go okresliłes kaskaderem. W oczach fanów zawsze był punktem jaśniejszym i bardziej wyrazistym od brata. Jakby nie patrzeć ...a jesli , co wnioskuje z twojej wypowiedzi . uważasz że jeff ma ubogi zasób movesów , to w sumie mamy skrajne rózne poglądy i przupuszczam że z całym szacunkiem ale nie dogadamy się ...

 

Z całym szacunkiem do Ciebie (to również MOJA opinia), ale jeśli ktoś uważa, że Great Khali wcale nie byłby takim złym materiałem na champa, bo się "stara", to nie zamierzam kogoś takiego przekonywać do faktu, że Matt jest lepszym wrestlerem, niż Jeff :)

 

Co do tej pozycji Montel'a też bym sie nie zgodził , moim zdaniem Montel urósł w oczach wszystkich i dla mnie jest to jasne.

 

A w moich oczach umocnił się jedynie jako heel, przekręcając Matt'a i nic więcej. Chyba, że chodzi Ci o czasy jego debiutu...cóż, idac tym tropem, nawet Cody Rhodes urósł "w oczach wszystkich" i to dla mnie również jest jasne.

 

MVP urośnie w oczach wszystkich wtedy, kiedy wygra w końcu kilka ważniejszych walk z jakimiś silnymi upper midcarderami, czy nawet jakimś main eventerem. Zwycięstwa nad jakimiś TT jobbers, czy odpadanie z SS matchu jako pierwszy w swoim teamie (jak to, nie mogę tego podać za przykład? Większość walk w WWE jest ustawiana pod promocję innych wrestlerów i nie interesuje mnie, czy ta walkę ustawiał HHH, czy Vince, czy Hornswoggle - została ona rozpisana w taki sposób, że MVP odpadł jako nr 1 w team Umaga, a nie musiał) to gówno, a nie promocja. Jeżeli MVP przegra z Rey'em na Armageddon, to kompletnie wyśmieje sposób, w jaki WWE go prowadzi przy jego potencjale. Jeśli Montel wygra i w końcu dostanie konkretnego przeciwnika, to będe zadowolony. Póki co, Big Daddy V jest o niebo ważniejszą postacią w WWE, niż MVP.

 

Tak było z lashley'em , Snistkym , Kennedym , Sandmanem , którzy brandach w SD! czy ECW coś mogli zdobyć ...a na RAw z przesytu gwiazd , który i tak był hamowany przez janusza cene ..przepadli ...

 

Lashley poza porażką z Ceną (co raczej nie było poniżeniem przy tak masakralnej ponad rocznej promocji Jana) nic nie stracił na Raw i nie sądzę, że zaczął być postrzegany przez fanów jako ktoś gorszy.

 

Snitsky wcale nie powinien dostać pushu (jeśli można tak nazwać ten śmieszny epizod w ECW), ponieważ jak na power wrestlera, jego ciosy często tego przysłowiowego "powera" nie posiadają.

 

Kennedy byłby właśnie ME, gdyby nie błędna diagnoza lekarska, o czym pisałem wcześniej, ale gwarantuje Ci, że jego czas jeszcze nadejdzie. Może McMahon spalił się na kilku ludziach, którzy za szybko otrzymali push i wcale mu się nie dziwie (Lesnar, Orton itd.)

 

Sandman - mógł być kimś w swoim brandzie? Żartujesz, prawda? :D Sandman jeszcze na długo przez tym, zanim trafił na Raw, był w ECW już tylko mięsem armatnim dla nowych wrestlerów i jobbował, aż miło. Szczerze mówiąc, w kilku występach na Raw miał mocniejszą pozycję i zbierał większy pop, niż pod koniec swojej kadencji w ECW :)

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ale jeśli ktoś uważa, że Great Khali wcale nie byłby takim złym materiałem na champa, bo się "stara", to nie zamierzam kogoś takiego przekonywać do faktu, że Matt jest lepszym wrestlerem, niż Jeff

 

Wali aluzyjną ironią że aż w Tadżykistanie czuć ;-) , ale cóż ...każdy oglądając wrestling i mając świadomośc tego co ogląda moze wysnuć jakieś swoje poglądy , które są na tyle twarde że nie chce ich zmieniać. Tak jest raczej z Tobą i ze mną.

Ja uważam , że Khali jest po prostu źle prowadzony , ale to jest inna bajka.

 

Wynika to także z rodzaju widowiska jakie każdy chce oglądać. Jeden solidność i etchnike , a drugi power oraz high risk ....jeden woli gajowego no a drugi żone jego ..

 

Generalnie , nie chciałbym aby ta dyskusja sprowadziła do kłótni , bo zaraz rozpoczniemy tu bużliwa debate anieżeli kontynuacje spokojnej dyskusji hehe ...

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Ja uważam , że Khali jest po prostu źle prowadzony , ale to jest inna bajka.

 

No prosze Cie.. Khali w ogole nie powinien byc prowadzony, bo nigdy nie powinien pojawic sie w WWE.. Ma zerowe umiejetnosci, ma praktycznie zerowe pojecie o wrestlingu, co potwierdzil juz kilkakrotnie (tutaj doskonalym przykladem moze byc slawna na caly swiat scena, jak Khali na ostatnim RR wyczyscil ring i nie wiedzial co dalej robic, przez co Michaels krzyczal do niego, zeby zaczal tauntowac w strone kamery, no zenada..). W moim mniemaniu Khali to ogromna wrecz pomyłka we wrestlingowym biznesie.


  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Może sie i myle , może czasem plote głupoty , ale naprawde widzę dla khalasa rolę w WWE , nikt nie odmówi mu że za sam wizurnek już heelem jest dobrym ..to że miał problemy , to fakt , profesjonalistą może nie jest , al trudno od bycia policjantem stać sie nagle wrestlerem ....każdy miałby problemy ...

 

ale zostawmy temat khaliego bo jest pełen kontrowersji a nie bede sie kłócił przecież z całym attitude... :sad:

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   296
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odnośnie dyskusji na temat MVP i Matta Hardy'ego, powiem tak: - MVP strasznie dostał (promocyjnie) po kulosach na tym feudzie, bo odwalił całą brudną robotę (czyt. wypromował Hardy'ego) a sam stracił sporo, bo w porównaniu do Matta wychodził na totalnego leszcze podczas tych wszystkich ich śmiesznych konkurencji. Tak jak napisał Scythe - MVP trochę "podciągnął się" dopiero "kontuzjując" Matta, bo wcześniej wypadał blado (z punktu widzenia promowania własnej postaci) na tle Hardy'ego, a te wszystkie myki, by tylko uniknąć walki z "Mr I Will Not Die" o pas, pozostawiły fatalne wrażenie o Montelu, jako posiadaczu tytułu US. W ogóle na tym feudzie pas US wiele stracił na swojej wartości, bo jego posiadacz wyszedł na totalnego cieniasa, który potrafi tylko kantować przy robieniu pompek i boi się przyjąć wyzwanie pretendenta. Poza tym - na 99% MVP straci pas na rzecz powracającego Matta (ja też nie uważam, by był to dobry ruch), bo Hardy zaczyna się cieszyć dużym popem małolactwa a'la Rey Mysterio i summa summarum Montel wyjdzie na tym angle'u jak Zabłocki na mydle.

 

Co do porównywania braci Hardy'ch, to Jeff jest może bardziej lubiany przez publikę bo jest bardziej widowiskowy (lepszy z niego kaskader a marki kochają high risk moves'y), ale to Matt jest zdecydowanie lepszym technicznie zawodnikiem (zdecydowanie nie jest żadnym beztalęciem, chociaż trochę mi się przejadł jako postać) i z pewnością - jeżeli nadal będzie dostawał taki pop jaki dostaje ostatnio - zapodadzą mu niedługo US title'a. Ogólnie niespecjalnie mi się to podoba, bo MVP po tym całym feudzie pozostawi po sobie kiepskie wrażenie jako mistrz i obawiam się, że może zacząć jobbować bardziej wypromowanym wrestlerom (main eventerom) niczym Kennedy.

 

Dziku - nie sądzę, by zajobbowali na Armageddon Montela Rey'owi (piszę to nie znając wyników, bo nie zassałem jeszcze tego PPV) bo po pierwsze - Rey cały czas tyrał MVP na galach (i tu kłania się stara zasada Vinniego - "baty na galach = wygrana na PPV"), a poza tym - feud Matta z MVP się jeszcze nie skończył a przecież pas US jest jego integralną częścią. Wg mnie - nie ma bata, by Rey wyjechał z Armageddon z pasem, tak więc spoko :)

 

Aha - i nie zgodzę się, że Lashley przepadł na RAW, bo go tam kurewsko wypromowali. Już sam fakt, że stawał na przeciwko Jaśka jak "równy z równym" (był nawet niewielki element niepewności co do wyniku pojedynku) i walka była zabookowana w bardzo wyrównany sposób (bardzo częsta zmiana przewag) świadczy o tym, że Vince bardzo poważnie potraktował Bobika. Wg mnie - Lashley dopiero na RAW wypłynął na głębokie wody, bo to że wymiatał w ECW nic nie znaczy (Morisson też wymiatał - a w podstawowych 2 brandach był tylko jedym z wielu midcarderów).

 

Konkluzję o tym, że Khali jest "źle prowadzony" pominę milczeniem, zwłaszcza w kontekście tego, że olbrzym dostał wszystko na złotej tacy nie dając w zamian nic poza własnymi gabarytami. A to, że koleś był policjantem nie tłumaczy Khali'ego i zerowego postępu z jego strony. Cóż, nie każdy nadaje się do wrestlingu i Vince powinien to najlepiej wiedzieć...

 

Scy - ja na początku podszedłem z dużym dystansem do MVP, bo na micu był świetny, ale walki robił słabiutkie. Na szczęście Montel zrobił spore postępy i w tej materii jest już zdecydowanie lepiej. Myślę, że koleś ma niezłą przyszłość w WWE, ale jeżeli zajobbują go teraz Hardy'emu (a obawiam się, że tak właśnie będzie...), to na prawdziwy push będzie musiał jeszcze sporo poczekać (będzie to spory krok wstecz dla MVP)...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2007
  • Status:  Offline

1. Vince McMahon - nie wiem czemu ale go nienawidze. Stary dziad ! Chyba przez walkę Umagi z bezbronnym Andy Simmonsem. McMahon podpuszczał go do zmasakrowania Simmonsa

 

2. Umaga - za tą walkę z Andy Simmonsem. I wogóle to jest dzikus. Nie zna granic.

 

3. Undertaker - m.in. bo wygrał z Great Khalim

 

4. młody McMahon (zapomniałem imienia) - cwaniaczek i tyle

 

5. Hulk Hogan - stary dziadek, zero ciosów


  • Posty:  3 646
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Great_Khali, Spróbuj jesli możesz rozpisać sie bardziej albowiem ciekawią mnie twoje argumenty co do poszczególnych nielubianych przez Ciebie zawodników...

915802072594e34bce782c.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami pierwsze Monday Night Raw po Money in the Bank i jednocześnie rozpoczynające drogę do Night of Champions. Na otwarcie doszło do konfrontacji Johna Ceny z CM Punkiem. „Best in the World” chciał walki o WWE Championship jeszcze tej samej nocy na Raw. Cena zaakceptował wyzwanie… ale na Night of Champions w Arabii Saudyjskiej. Niedługo potem oficjalnie potwierdzono ten pojedynek. Ron Killings oficjalnie nie jest już R-Truthem. Killings pojawił się w trakcie Raw i wygłosił przemówienie, w którym podziękował fanom i powiedział, że wrócił z ich powodu. Killings stwierdził że nikt nie może powiedzieć fanom, że ich głos się nie liczy. Powiedział następnie, że czasami może był zbyt zabawny, zbyt miły lub zbyt nieprzejednany, ale czas, by stał się szanowany. Następnie obciął sobie dredy na znak przemiany. Bayley powróciła do WWE TV, aby zaatakaować Becky Lynch. Lynch najpierw wyszła, aby poskarżyć się na Lyrę Valkyrię atakującą ją po ich walce na Money in the Bank. Powiedziała Valkyrii, aby wyszła i ją przeprosiła. Ta rzeczywiście była gotowa do konfrontacji. Wtedy rozproszenie pozwoliło Bayley zaatakować Lynch od tyłu. Becky próbowała uciec, ale została rzucona z powrotem na ring przez Lyrę. Bayley próbowała wykonać swój finisher, wówczas mistrzyni Interkontynentalna wreszcie uciekła. Bayley ostatni raz była w akcji przed WrestleManią 41. W ramach turnieju Queen Of The Ring Roxanne Perez pokonała Kairi Sane, Liv Morgan i Rheę Ripley. Z kolei w rywalizacji King Of The Ring 2025 Sami Zayn wyszedł zwycięsko ze starcia z Bronem Breakkerem, Dominikiem Mysterio i Pentą. Liv Morgan zaatakowała Nikki Bellę podczas ich konfrontacji, co zapowiada prawdopodobny pojedynek na Evolution. Gunther w main evencie ponownie został mistrzem świata wagi ciężkiej, pokonując Jeya Uso. Austriak poddał rywala po Sleeper Holdzie. Po wszystkim Uso jeszcze wygłosił krótką przemowę do fanów. To drugie panowanie Gunthera z tytułem, który wcześniej posiadał przez 258 dni, zanim stracił go na rzecz Uso na WrestleManii 41. Kończy jednocześnie panowanie Uso po 52 dniach. Za tydzień: * King Of The Ring Tournament Match: Sheamus vs. Rusev vs. Bronson Reed vs. 1 More TBA * Queen Of The Ring Tournament Match: Asuka vs. Ivy Nile vs. Stephanie Vaquer vs. Raquel Rodriguez
    • IIL
      Killings na finał?  To pachnie Baronem Corbinem kończącym karierę Kurta Angle...   Mogli zostawić Punk/Cena na SummerSlam, Clash in Paris lub właśnie finał tej emerytalnej trasy - Ortona już odhaczył, także z aktywnych wrestlerów w rosterze nie został mu nikt kalibru Ortona czy Punka do odbicia.       Wiadomo, że Punk przytuli za występ w tym kraju ogrom kasy i na tym etapie gry tylko to go obchodzi, ale jego poziom hipokryzji przypomina powoli Hulkstera. Masakra...
    • MattDevitto
      Zapomniałem, że ona nie jest już w WWE /// Tak patrzę i tam nadal ten cały Effy jest mistrzem, co tam się dzieje....
    • Grins
      Kurwa mać ja tu miałem nadzieje że Punkster będzie ostatnim przeciwnikiem Johna w jego finalnej walce a tu dupa, teraz nie mam bladego pojęcia kto może być jego ostatnim przeciwnikiem, ja mam nadzieje że to nie będzie Cody, po tej słabej walce na WM nie zasłużył aby być ostatnim przeciwnikiem Johna między nimi nie ma chemii, totalnie słaby program podczas WM, nie no ja nie chce tego oglądać, poza tym taki booking zaszkodzi tylko Cody'emu a nie pomoże to zaś wpychanie czegoś na siłę a później będzie zdziwienie że fani na niego buczą... Jakaś mała iskierka nadziei jest że ostatnim przeciwnikiem Cena będzie R-truth, przepraszam od dzisiejszego RAW już Ron Killings!  Oczywiście też nikt nie bierze pod uwagę Romana który najprawdopodobniej wróci z nowym gmmickiem na SummerSlam już jako pełen Baby Face więc możliwe że będą chcieli mocno przyboostować jego powrót gdzie pod koniec roku odzyska tytuł a Rollins zaczai się z walizką i ją wykorzysta na Romanie nie zdziwiłaby mnie taka sytuacja.  Co do Punka i Arabii Saudyjskiej to tutaj oczywiście dużą rolę odegrała kasa ale i też chyba stosunek Arabii Saudyjskiej do sytuacji w strefie gazy, Arabia Saudyjska jest przeciwko Izraelowi więc nie zdziwiłbym się jakby Punk schował swoje stare przemyślenia do kieszeni, Sami też zarzekał się że nigdy tam nie zawalczy a jednak się przełamał  Ja to się nie zdziwię jak Punk nawiąże do sytuacji w Gazie podczas tej gali, zrobili to już ze Sami podczas live eventu... Ogólnie walka Cena/Punk to kaliber na finał albo chociaż na SummerSlam a nie na poboczną galę u Arabów, ale jeśli Ron Killings jest szykowany na finał to jestem wstanie im to wybaczyć.   
    • DarthVader
      Punk jest w takim układzie większym heelem w tym zestawieniu niż John Cena Jakoś dziwnie na odwrót to wszystko wychodzi - chciałem Orton vs Cena na koniec, a zrobili to już na Backlash. Punk vs Cena pasowało na SummerSlam… Chcę się ich oczywiście obejrzeć znowu w akcji, ale zrobienie jej w Arabii Saudyjskiej ucina hypowi jaja.     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...