Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Niepotrzebni wrestlerzy WWE


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.10.2009
  • Status:  Offline

A moim skromnym zdaniem może Yoshi zostać, jakaś jest może szansa na jego walki choćby gdzieś na początku gal, jakieś pierdoły, lubie tego typa straszliwie za jego pozytywną energię. Po 2 Chavo wcale nie będzie miał lepiej po za WWE jest dobry, ale strasznie go zlamili a co on ze swoim wiekiem zrobi po za WWE? Ma już 40 lat.

 

Moim zdaniem do odstrzalu natychmiast są :

 

Matt Hardy - jeśli na dzisiaj i na już nie wróci do swojej dobrej formy no to cóż, niesamowity sygnatur move Fullll Extreeemee Elbow z 2 liny którego wykona 2 letnie dziecko może zniknąć z ekranu.

 

Tedy Long- Powinien już raczej odejść z posadki GM'a, już tak nie działa na ludzi a przynajmniej na mnie. Potrzebny jest tam powiem świerzości i czegoś Modern... Z tym kojarzy mi się smackdown!

 

Hornswoggle- Kolejny kandydat, ale wszystko juz na jego temat powiedzieliście

 

Great Khali - -||-

 

I to tyle tak na szybko wpadło mi do glowy :) Oczywiście dużo więcej osób można by zwolni, praktycznie wszystkie divy i tych ludzi których po prostu nie widać ale nie chcę się tu mądrzyć bo ich po prostu nie znam:P Ani Div ani tych którzy regularnie nie pokazują się w TV

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Paul

    3

  • Mentosvv

    3

  • Pinio

    3

  • Kuba23

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Jak by pomyśleć logicznie,to z rosteru powinni odejść ci,co teraz na stałe jakoś nie występują zbyt często,ale jeżeli chodzi o mnie to odejść powinni:

RAW:

John Morrison-chłopak po odejściu na RAW jest kompletnie szmacony.W ogóle się go nie wystawia,nawet w tygodniówkach go nie ma.Jak był na SD! było to nie do pomyślenia.Teraz próbują to ratować w 2 sezonie NXT,ale wg mnie to nie wypali.Powinien odejść do TNA,gdzie mógłby liczyć nawet na title shota i długi reign.

Yoshi Tatsu-też zniknął z oczu,a chłopak wg mnie ma duży potencjał i nie powinien się marnować.

Mark Henry-bez komentarza.Koleś nic nie potrafi i tylko denerwuje mnie.

Primo-jp

Santino-prawdę mówiąc nigdy nie widziałem jego poważnej walki,więc bazuję na tym co wiem.Koleś jest zabawny,to fakt,ale wrestling to nie tylko zabawa,także nie widzę dla niego miejsca.

The Great Khali-drewniak

Wszystkie divy oprócz Eve,Meliny(chociaż te kontuzje trochę męczące)i Natalyi.

 

Smackdown!:

Big Show-wiem,zaraz zostanę zaatakowany przez wszystkich fanów.Ale powiedzmy sobie szczerze,co w nim takiego szczególnego?Nigdy nie imponowali mi duzi zawodnicy,bo oni zazwyczaj mają słabą technikę i są mało ruchliwi.Showa ratuje tylko gimmick.

Chris Masters-Totalna beznadzieja i pieniądze wyrzucane w błoto.

Tyler Reks-zero pomysłu na niego.

Kelly Kelly,Layla,Rosa Mendes i Tiffanny-Cała dywizja Div do wymiany,bo chyba są tylko za oczy i ciało.


  • Posty:  399
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2009
  • Status:  Offline

John Morrison-chłopak po odejściu na RAW jest kompletnie szmacony.W ogóle się go nie wystawia,nawet w tygodniówkach go nie ma.Jak był na SD! było to nie do pomyślenia.Teraz próbują to ratować w 2 sezonie NXT,ale wg mnie to nie wypali.Powinien odejść do TNA,gdzie mógłby liczyć nawet na title shota i długi reign.

Nie pojawiał się, bo miał kontuzję.

 

Według mnie powinni odejść :

* The Great Khali - aktualnie zupełnie niepotrzebny. W poprzednim gimmick'u jeszcze dało się go znieść, bo był konkretnym destroyer'em. Jako babyface jest po prostu nudny. Drewniany był od zawsze.

* Tyler Reks - koleś, na którego nie ma pomysłu.

* Matt Hardy - często wymieniany w temacie. Jedzie głównie na tym co pozostawił mu brat (reakcja publiki). Poza tym stracił umiejętności, które niewątpliwie miał (2008 rok i wcześniej). Spasł się jak świnia i teraz słabo mu idzie. Im szybciej poleci tym lepiej.

* Hornswoggle - jest w WWE tylko i wyłącznie dlatego żeby bawić dzieciaki. Wszyscy inni mają go dość, w tym ja.


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Teraz próbują to ratować w 2 sezonie NXT,ale wg mnie to nie wypali.Powinien odejść do TNA,gdzie mógłby liczyć nawet na title shota i długi reign.

Nieee...niech poleci do Watykanu i zostanie papieżem.

Z tego co wiem, John nie pojawia się na tygodniówkach, ponieważ jest kontuzjowany

no ma chłop kłopoty z kostką, to przynajmniej będzie pojawiał sie we wtorki, niekiedy nie walcząc i dochodząc do siebie. Nie wiem, co jest za mania uważania, że w TNA odnajdzie się każda gwiazda po WWE. Morrison może mieć za dużo do ugrania w największej federacji świata, by przechodzić niżej. RVD poszedł do TNA jako wielka gwiazda i się sprawdza. Rob miał podnosić ratingi. Anderson wali na mikrofonie jak sie tylko da. Jeff sam nie wiem czego chce i wybrał opcje TNA. Morrison nie ma po co odchodzić z WWE.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.10.2009
  • Status:  Offline

Po prostu ludzie zrobili sobie z TNA kolejny roster WWE coś w rodzaju na kogoś nie ma miejsca i pomysłu na Smacku, czy Raw? Odchodzi z federacji? Więc dokąd? Oczywiście do TNA ! I tutaj już nikt nad tym nie myśli, to idzie jak maszyna.

  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Jeżeli John miał kontuzję,to wiele mi wyjaśnia,bo nie wiedziałem o tym :) A co do TNA to jest to 2 po WWE federacja teraz,która się opłaca,stąd oczywisty wybór.

  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline

Wyłapałem kilka "perełek" z tego tematu:

 

Mark Henry

Mark jest naprawdę całkiem over jako face. Federacja musi mieć w zanadrzu zawodników, którzy pomimo tego, że nie siedzą w main eventach, to wywołują jakąkolwiek reakcje publiki. Martwa cisza w tym biznesie nigdy nie rokuje dobrze. Pokonanie Kluska daje też nowemu zawodnikowi pewną wiarygodność. Także ja uważam że Henry wreszcie znalazł miejsce dla siebie (tzn żadne main eventy, a pomniejsza rola jako zapychacz). Zwłaszcza, że nie jest już aż tak kiepski jak kiedyś.

 

The Great Khali

 

Jeszcze większy hit niż wyżej. Khali zarabia na siebie, a więc nazywanie go "niepotrzebnym" to kompletne nieporozumienie. Można go nie lubić za to że jest drewniany, ale jego rolą nie jest czarować w ringu, tylko podtrzymywać zainteresowanie hinduskiego rynku zbytu. I tej roli wywiązuje się póki co bardzo dobrze.

 

Kofi Kingston

 

To już jest arcyhit. Człowiek, który jest over jak jasna cholera i który sprzedaje merchandise (nie na poziomie main eventerów ale plasuje się pod oboma względami zaraz za nimi) jest NIEPOTRZEBNY w federacji? Ludzie, trochę obiektywizmu. Można go uważać za irytującego, ale przecież w tym temacie dyskutujemy o zawodnikach "niepotrzebnych". Kofi się sprawdził, wyrobił sobie fanbase, jest solidną podporą midcardu. Niby z jakiej racji miałby być niepotrzebny? To co? Mamy dać pas interkontynentalny jakiemuś Shadowi czy Tylerowi Reksowi i podziwiać walki, które nikogo z publiki nie obchodzą?

 

Big Show

 

Jest wiekowy ale pokonanie go daje natychmiastową wiarygodność i uwagę widowni. Takie gwiazdy wciąż są potrzebne w federacji. Pokonanie Tylera Reksa czy jakiegoś Primo nic nie daje z punktu widzenia promocji. Ale pokonanie Big Showa już tak.

 

Także odróżniajmy pojęcia "nielubiany" i "niepotrzebny".

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg

  • 4 miesiące temu...

  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Szczerze mówiąc to każdy wrestler jest potrzebny bo każdy fan lubi innych .Niektórzy nie lubią MArka Henrego bo ich zdaniem jest on tylko silny , a inni go lubią .

  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2010
  • Status:  Offline

Hornswoggle - koleś tylko od scenek. Prawdziwy wrestler powinien występować i w scenkach i meczach. ;)

The Great Khali - na ringu porusza się jak drewno. Nie nadaje się na wrestlera moim zdaniem.

Tyler Reks - jak już wspomnieliście, na SD nie mają na niego pomysłu, jak dla mnie, to ten człowiek powinien albo pożegnać się z wrestlingiem albo przejść do innej federacji. ;)


  • Posty:  50
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.06.2010
  • Status:  Offline

Moim zdaniem tylko Hornswoggle jest niepotrzebny ponieważ jest on za mały i ,i tak nic nie walczy ,a jak walczy to nie ma na co patrzeć .

10248323974c22fdae58aa9.jpg


  • Posty:  34
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.10.2010
  • Status:  Offline

Z wwe to powinni zwolnić :

1.Evan Bourne Świetny HighFlyer ale jest za bardzo szmacony tam nie ma przyszłości już nawet widać że jak bookerzy chcą żeby sobie wygrał to dają w tagteam match z Markiem Henrym

2.Primo z takiego samego względu ale teraz go jakoś promują w NXT :?

3.Khali tak jak nie którzy napisali z tych samych względów

4.Kozlov na niego to 0 pomysłu mają

5.Chris Masters tak jak u Kozlova nie wiem po co wracał

6.Horswoogle :lol: bez komentarza


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2010
  • Status:  Offline

Ale wy dziwni.Byście zwolnili Bourne'a,Tatsu,Kofi Kingstona to przyszłe gwiazdy WWE

 

*The Great Khali-Drewno,bez komentarza

 

*Zack Ryder-Od rozpadu jego TT z Curtem jest za przeproszeniem szmatą.

 

*Festus aka Luke Gallows-Festusa nigdy nie lubiłem,był gruby i nigdy nie używany.Jak zobaczyłem go pierwszy raz jako Luke nie poznałem go.Zarost,Włosy,ciało.O wiele lepszy człowiek,jednak i tak mnie nie przekonywał.Miał swoją część w WWE,teraz będzie szmacony.Nie se idzie do innej fedki walczyć a nie za siedzenie w domu płacić mu kasę.

 

Jak mi się ktoś jeszcze przypomni powiem

Stój tu bank teraz Huragan za karę cię zmiecie.

  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2010
  • Status:  Offline

Primo - w ringu nic nie pokazuje, pojawia się bardzo rzadko, choć teraz w NXT częściej. Możliwe, że ma umiejętności, ale strasznie go szmacą, dając do tag teamu z Carlito.

 

Chavo Guerrero - obecnie strasznie szmacony, prawie w ogóle nie walczy. Umiejętności ma co pokazywał w WCW, będąc Cruiserweight Championem. Później feud z Hornswoggle'm i to był dla niego straszny cios. Jobbował małemu lub przegrywał przez jakieś śmieszne akcje. I pomyśleć, że ten gość był kiedyś mistrzem ECW...

 

Hornswoggle - mały, nie śmieszny, choć WWE tak myśli. Za czasów kiedy chciał się dostać do DGeneration X, był nawet ciekawy, lecz teraz nie pokazuje zupełnie nic, tylko jakieś głupie segmenty pod ringiem i z divami.

 

The Great Khali - olbrzym z Indii, drewniany w ringu, chyba tylko po to, aby siać postrach w WWE. Kiedy był World Heavything Championem, jakoś nie był takim drewnem. Teraz jest całkiem jak drewno, razem z tym swoim managerem czy tłumaczem powinni odejść z WWE.

11850980234cc18113816b0.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Genialny temat:)

Dawno się tak nie ubawiłem:)

 

Najbardziej podoba mi się argument - bo nic nie wygrywa, to po co go trzymać?

Czy my rozmawiamy o WWE czy o UFC?

 

Najlepiej zwolnić wszystkich low i midcarder'ów bo nie wygrywają.

Tylko wtedy będzie dramat na tygodniówkach kogo podłożyć, jak zostaną sami main eventerzy.

 

Wrestlerzy, którzy są niepotrzebni, są niewykorzystywani, albo rozwiązuje się z nimi kontrakty. To nie WCW, że jest ponad 200 wrestlerów. Można się czepiać bookowania kogoś, ale nie tego czy jest potrzebny czy nie.

 

A już najbardziej dobiło mnie wymienianie Santino. Przecież WWE to nie puro.

Segmenty komediowe z Santino to jeden z jaśniejszych punktów na Raw.

Ten gość nie ma wygrywać skoro ma gimmick fajtłapy.

Dla mnie jest jobberem wszechczasów.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  178
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2010
  • Status:  Offline

Ładnie wypowiedział się kolega wyżej :)

Chcecie wyrzucić Hornswoggle? To właśnie dlatego Vince włada WWE a nie ty... On zyskuje na nim tyle kasy że szok...

Co do tematu to wypowiem się tylko o jednym wrestlerze a mianowicie Luke Gallows. SES się rozpadło możesz już iść. Do widzenia, teraz nawet na Superstars jobbuje... Mógł mieć feud z MVP ale nie to przecież po co? Proszę boże wyślij go do RoH tam z niego zrobią gwiazdę a potem Vince będzie tylko płakać dlaczego go wyrzucił...

18743890924d41ae26e8e9c.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...