Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Superstars (dyskusje, spoilery, wrażenia)

wwe superstars

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Springboard Elbow Drop nadałby się na finishera, a w movesecie Tysona nie wychodzi na mocną akcję.
Tak też było zanim powstało The Hart Dynasty. Akcja jest ładna i dobra.
Nie łapię czemu Kidd zamiast nowego Dungeon Locku zakładał tylko Sharpshootery
Ale były momenty, kiedy próbował założyć tę dźwignię, ale coś tam nie pamiętam już, Hunico mu na to chyba nie pozwolił (oczywiście bookingowo), to przeszedł w Sharpshootera.
  • Odpowiedzi 451
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • VillainLee

    76

  • 8693

    72

  • PH93

    34

  • MJ

    23

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Niektórych irytują Brodus, Santino, mnie natomiast - Swagger. Bynajmniej nie chodzi o to, że nie okazał się drugim Kurtem, bo umówmy się, że tacy wrestlerzy jak Angle nie rodzą się codziennie. Zresztą Jack jest nie najgorszym workerem. Chodzi o to, że jego postać jest zupełnie nijaka, a te taunty - pompki czy walenie w klatę niczym rozwścieczony goryl (zwieńczony głupawym krokiem z jeszcze głupszym wyrazem twarzy), denerwujące na potęgę. Taki Swagger jest zdecydowanie kulą u nogi Zigglera. Albo odwrotnie: Ziggler jest jedynym ratunkiem dla Swaggera, bo publiczność na niego w ogóle nie reaguje.

 

Nie jest to refleksja po obejrzeniu ostatniego Raw. Po prostu występ Swaggera przypomniał mi, za co go nie lubię od dawna :).

 

[ Dodano: 2012-05-15, 12:57 ]

PS: Czy ktoś mi tego posta przeniósł, czy sam przypadkowo umieściłem go w Superstars zamiast w Raw? :lol:

1005187806541accfacb3d6.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Aż się sam dziwię, że tak ciekawe składy walk trafiły jednak na Superstars, a nie na NXT, gdzie walki z tego samego tygodnia ssały, oprócz ME. Odcinek SS był dobry i bardzo ciekawy.

 

Szczegółowo:

 

Pierwsza walka miała bardzo ciekawy skład, obu zawodników, no szczeże mówiąc lubię. Mimo, że lubię patrzeć na to jak Alex jest bookowany, czyli cały czas przegrywa w singlowych walkach, to jednak gościa lubię. Potencjał na jakąś większego pokroju gwiazdę ma, nawet na mistrza (byłoby miło zobaczyć feud pomiędzy nim a Codym), zbierał solidny push, a wszystko zostało zakończone na jego, własne życzenie i przez to lubię patrzeć jak dostaje on po dupie. Walka wypadła bardzo fajnie, przyjemnie się mi ją oglądało, ale żebym ją polecił, to nie była ona aż tak dobra. Dodatkowym plusem jest to, że Heath dostał nowy finisher Wheel Barrow Facebuster.

 

Edycja Tensai'a jak najbardziej na plus. Teraz o wiele lepiej wygląda.

 

Miło jest zobaczyć ponownie braci Usos, bo już się obawiałem, że jest coś już nie tak... Starcie podobało się mi, ale przegrana Swagga i Zigga przekreśliła ich jako pretendentów, którzy będą zagrożeniem dla mistrzów.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Nie chciało się mi oglądać tego odcinka, ale jakoś się nastawiłem na obejrzenie go. W przeciwieństwie do RAW, czy Smackdown, których zamiaru oglądać nie mam. Ciekawy oraz dobry odcinek, gdzie wszystkie walki się mi podobały. A co do polecenia... To polecam zobaczyć właśnie to przejście w Free Fall into Europan Uppercutt z openeru.

 

Szczegółowo:

 

Zdecydowanie na sporego plusa zasługuje zmiana ring attire Cesaro, gdzie wygląda tak jak Wy wszyscy chcieliście. Czyli attire w barwach swojej ojczyzny. Mi jest to obojętne, ponieważ ja go nie chcę w MR. Walka sama w sobie była tylko dobra, ponieważ zbyt długo i prawie cały czas dominował Cesaro. Ale samo przejście w Free Fall into Europan Uppercutt wyszło przezajebiście! :twisted:

 

W drugiej walce mogę uznać za ciekawego zawodnika tylko Michaela McGillicutty'ego. Podoba się mi nowy image JTG'eja, fajnie wygląda i wyróżnia się od pozostałych. Walka miała swoje, ciekawsze momenty, przez co mogę zaliczyć ją do plusów tego epizodu. Końcówkę również miała całkiem niezłą.

 

Main Event również trzymał ten sam poziom co wcześniejsze walki.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: No z tego odcinka, to akurat obejrzałem nie wiele, ponieważ był on do chrzanu... Jedynie co w nim było dobre to ME, którego mogę nawet polecić... choć nie był on, aż tak dobry.

 

Szczegółowo:

 

Dawno nie widziałem jobbującego Riley'a, a nawet zapomniałem o jego istnieniu w federacji... Całkowitym dla mnie zaskoczeniem było to, że Alex wyprowadził kilka ataków w stronę Tensai'a, bo myślałem, że będzie potraktowany jak worek ziemniaków, czy też jak worek treningowy. Teraz to już nawet Tensai nie ma swojego finishera, Iron Clawa... A tylko Senton Splash, po którym zakończył pojedynek z Alex'em :? Pewnie to stoi za sprawą ****** Tatsu, któremu to Tensai nie pasował i jego modly się po woli spełniają... A ja już w tym wszystkim widzę za jakiś czas niestety podziękowania dla Tensai'a od federacji za współpracę.

 

''Walki'' Tatsu-Mahal nie oglądałem, a któżby ją oglądnął, pewnie tylko masochista... Wstawiając takie coś do karty epizodu, jest to karą dla widzów, fanów z niewyjaśnionego powodu :twisted:

 

ME- i następna rzecz, której nie rozumiem... ''Bardzo dobra'' promocja nowego mistrza IC, który ciągle niszczy jobberów... Ale przynajmniej jednym plusem w tym wszystkim jest to, że to właśnie walka na Superstars i jest ona ME, a jak wiemy, na tej gali walki są długie i zazwyczaj dobre lub bardzo dobre... Christian cholernie głośno sapał podczas tej walki, ale nie ma co się dziwić, wiek robi swoje , 38 niby nie wiele, a jednak. Walka była bardzo ładna, bo nawet Szkot miał swoje, lepsze momenty. Pojedynek nie zakończył się po akcji KillSwitch, czy po jakimś Roll-Up'ie... A po jego byłym finisherze :)


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline

Tatsu vs Hunico - musze przyznac że powiało dalekim wschodem - Tiger Driver, Michinoku Driver, Saito Suplex i pare stiffowych kopnięć. Walka krótka, ale za to nie było przestojów. Myślę że Hunico mógłby startować do pasa IC albo z Camacho do TT.

 

Mahal vs Riley - skład mnie odstraszył, nie oglądałem.

 

Ryder vs Swagger - chyba dostali troszkę za dużo czasu bo w środku walki Swagger strasznie zamulał. Bardzo spodobała mi się końcówka - Powerbomb wykonywany przez Swaggera ma niezły impet. Warto też wspomnieć że Jack zaczął krwawić po Broski Boot.

I taka ogólna refleksja - najlepsze walki midcarderów którzy nie dostają się na PPV są właśnie na SuperStars - to smutne bo jednocześnie chce i nie chce żeby tu byli np : Hunico, McIntyre, Kingston, Ziggler.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Odcinek był taki sobie. Jedyną rzeczą, która zasługuje na uwagę to walka pomiędzy Hunico a Tatsu.

 

Szczegółowo:

 

Opener był bardzo dobry. W jego skład wchodził bardzo dobry Hunico oraz przeciętny Tatsu, z którym można wykręcić dobrą walkę, jak to było i w tym epizodzie i rok temu, gdzie to Tyson wykręcił z nim jedną z najlepszych walk ubiegłego roku. W starciu pomiędzy Huncio a Yoshi padło kilka, bardzo ciekawych akcji takich jak: Avalancha Frankensteiner, Tiger Bomb (a nie Tiger Suplex ;) ), Michinoku Driver... Jestem zmuszony pod własnym przymusem kolejny raz napisać to, że kreatywni powinni przyłożyć się do promocji Hunico, a nie Cary, który, no kurwa jest nudnym zawodnikiem, który potrafi zaoferować tylko ciekawe spoty i nic więcej.

 

Co do tego:

Myślę że Hunico mógłby startować do pasa IC.

To jestem takiego samego zdania, ale w tym:

albo z Camacho do TT.

już nie, ponieważ wtedy sprawdziłyby się słowa, że Ryback pokazałby, że nie potrzebuje żadnego TT partnera i samemu zdobyłby pasy TT. Co nam jeszcze bardziej gwarantuje to, to jednominutowy squash z Camacho podczas OTL.

 

ME- walka nie była jakaś kto wie jak dobra, była ona po prostu średnia i zbyt długa, stoi to za sprawą Swagga, który miejscami zamulał. A końcówka była bardzo pomysłowa, ładny Powerbomb w wykonaniu Jacka.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Epizod był dobry, dobrze się mi go oglądało, choć w ME zamiast Gabriela mógłby być Tyson, z którym walka wyszłaby znacznie lepiej.

 

Gdy ostatnio oglądałem walkę pomiędzy Ryderem i McGillicutty'm pisałem, że następnym razem chcę, aby ta dwójka dostała dla siebie więcej czasu i tak było tym razem, nie zawiodłem się. Walka była dobra, a za ciekawą mogę ją uznać dopiero od 8 minuty, kiedy to Ryder wyleciał z apronu poza ring po otrzymaniu Neckbreakera w liny... Była to jedna z lepszych akcji, ale i była jeszcze jedna, kontra z Suplex Hold w Neckbreaker. Ładna końcówka, ale wchodząca w combo. Szkoda McGillicutty'ego, który nie pamiętam kiedy ostatni raz wygrał, nie przypominam sobie jego walki z tej środy jakoś... więc nie wiem, czy wygrał wtedy, czy przegrał.

 

Czy Szczek i Czarny Cena nie mieli jakieś swojej, oryginalnej nazwy Tagu? Ale mniejsza o to, bo mnie to absolutnie nie obchodzi. Tylko żebym się nie zdziwił, że w najgorszym przypadku to oni przejmą pasy Tag Team'owe...

 

Main Event ma dobry skład, gdyby zamiast Justina byłby Tyson, to napisałbym ''świetny'', ponieważ Gabriel czasami zwalnia minimalnie, ale zauważalnie tempo swoich akcji. No właśnie, na początek pojedynku bookerzy przygotowali fajne widowisko dla oka, ale przez Gabriela było to trochę zbyt wolne, brakuje mu tej gibkości i zwinności, którą ma jego Teamowy partner, chociaż sam już nie wiem, czy dalej tworzą oni ze sobą Tag... W pojedynku padło kilka ciekawych akcji takich jak: Stylin DDT tylko, że z wybiciem z narożnika, nie z lin- zmodyfikowany Lift-Up Slam od Hunico, kontra z Diving DDT w Nothern Light Suplex również od Hunico i wyjebista końcówka :twisted: Hunico odwala cholernie dobrą robotę w ringu.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Epizod był całkiem ciekawy. Fajnie, że z takimi zawodnikami jak: Hunico, czy też Ryder od jakiegoś czasu kreatywni coś ruszą do przodu, ponieważ od dwóch tygodni ci zawodnicy pokonują swoich rywali i tym samym tworzy im się win streak, z czego się cieszę.

 

Nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałem byłego IC Champa w ringu, pewnie było to podczas któregoś z odcinków NXT Redemption, ale mniejsza oto. Cieszę się, że Hunico już od dłuższego czasu pokonuje swoich rywali, może to jakieś kroki do jakiegoś pushu?... Oby tylko! :twisted: I bardzo dobrze, że ''Dominator'' został przez niego ''zjechany''.

 

Liczyłem, że walka Tag Team'owa będzie Main Event'em, ale mimo, że nim nie była, to i tak była ciekawa. Padło w niej kilka fajnych podwójnych akcji w wykonaniu Tysona i Gabriela, ale o samym starciu nie mam nic więcej do powiedzenia. Mam tylko nadzieję, że Highfly'erzy ruszą w stronę pasów.

 

Nie pamiętam też kiedy ostatni raz widziałem McIntyre'a, ale z pewnością było to niedawno... Starcie pomiędzy nim, a Ryderem było dobre z kilkoma ciekawszymi akcjami, takimi jak: Suplex na apron, no i można powiedzieć, że była ciekawa końcówka, choć niebardzo.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Epizod nie miał ciekawych walk i on sam nie był ani trochę ciekawy, ale pojawiły się w nim speeche w wykonaniu AW i Heatha Slatera.

 

Openerem była walka pomiędzy byłym rookie i jego pro z NXT2, Kingstonem i McGillicutty'ym i była ona cholernie nudna, pomimo tego, że zostało na nią przeznaczone ponad 10 minut. Jedynym jej plusem była Hurricarana w wykonaniu Kingstona z bezpośredniego odbicia się od lin, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło.

 

AW, czy jak kto woli Abraham Washignton przedstawił swoją drużynę i tym samym jako pierwszy w historii, czy od dłuższego czasu przemówił na tej tygodniówce! O pojedynku na linii Young-Primo nie jestem w stanie nic o nim powiedzieć, ponieważ przez cały czas moją uwagę przyciągał komentujący/ dopingujący Youngowi, AW.

 

Następnie odbyło się starcie drużynowe pomiędzy Meksykanami, a braćmi Usos, gdzie nie zobaczyłem prawie żadnych ciekawych akcji, na które się nastawiałem prócz bardzo fajnej końcówki. Więcej nic nie mam do dodania.

 

Heath podobnie jak wcześniej AW dostał mikrofon do łapy i wygłosił krótkie promo, co mnie również zaskoczyło. Fajny i pomysłowy motyw jak Slater zadarł się ''I'm Fire!'', a tu jeb wybuchły fajerwerki Kane'a na stage'u :twisted:


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Primo /w Epico & Rosa Mendes def. Titus O'Neil /w Darren Young & AW

Niezbyt ciekawa walka zakończona Roll Upem .

Kontynuacja feudu pomiędzy tymi dwoma Tagami , mam nadzieję , że wyjdzie on na trochę wyższy poziom .

 

Kofi Kingston def. Rob Cabildo

Nie wiem jak jest sens w dawaniu Kofiemu jakiegoś noł nejma .

Chociaż nawet czysty squash to nie był , bo jobber miał moment zrywu .

 

Antonio Cesaro def. Alex Riley

To była akurat dobra walka , wygrany był wiadomy , ale Riley stawiał opór , jednak Antonio nadal jest niepokonany .

Tylko żal go , że musi się marnować na Superstars .

 

Zack Ryder def. Jack Swagger

Zwycięzcą jest oczywiście Broski , walka zrobiona jako typowy zapychasz , po to aby dać trochę pushu Rydrowi .

Pojedynek zły nie był , nieźle się oglądało , ale jednak ci panowie katastrofalnych walk nie robią .

Martwi tylko wciąż powiększający się loosing streak Swaggera .

Od WrestleManii 28 wygrał tylko jeden singles match !

" Jestem kandydatem na szaleńca , w delikatesach emocji zakupuję hardcore , nie oszczędzam i bywam nieznośny ! "

3316032514ffc8bd46ae6b.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

[...]jednak Antonio nadal jest niepokonany.

 

Minęło kilka dni, więc poinformuję... Cesaro został udupiony w tagu na SD! przeciwko Khaliemu. Chociaż można na siłę się upierać, że dalej jest "undefeated", bo nie został przypięty.


  • Posty:  694
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2010
  • Status:  Offline

Fajnie, że Broski wreszcie przestał jobbować wszystkim i dostał choćby mały push i mam nadzieję, że w końcu dadzą mu chociaż pas IC

Cesaro dalej nie został przypięty, co również cieszy, choć Riley stawiał mu nawet spory opór.

Poza tym to tylko squash Kingstona, co było od początku jasne

 

Ogólnie nawet przyzwoicie, choć bardzo przewidywalnie

Sygna by Filipoo666

20854407495044e5718b29f.jpg


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

Fajnie, że Broski wreszcie przestał jobbować wszystkim i dostał choćby mały push i mam nadzieję, że w końcu dadzą mu chociaż pas IC

 

"W końcu". Pół roku temu Zack stracił drugi pas mid-cardowy, więc nie wróżyłbym mu posiadania kolejnego pasa, szczególnie że "boom" na niego minął. Ludzie już tak nie spuszczają się na jego widok, Ryder się przejadł i stał się zwykłym, nudnym jobberem, który wygrał Battle Royal na Smackdown tylko dlatego, że nadaje się na GM-a. Nic bym mu nie wróżył, czas Zacka już się skończył.

Cesaro niczym się nie wyróżnia i żałuję, że eks-Claudio tak szybko wrzucili do głównego rosteru, bez specjalnego pomysłu na jego postać. CC dużo na tym traci, bo jest zwykłym gościem w majtach.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Odcinek był średni. Rozczarowałem się tym, że nie wrzucili walki Cody'ego z Tysonem, a z Alex'em.

 

Szczegółowo:

 

Już na samym początku zostałem ukarany widokiem Marrelli i Mahala naprzeciw siebie w ringu i oczywiście przewinąłem tę żenadę.

 

Nie wierzę, że dali nam pojedynek Cody'ego z Riley'em, a nie z Tyson'em na co liczyłem, oczywiście ta dwójka też mi pasuję, ale Rhodes i Kanadyjczyk zrobiliby razem przepiękną walkę, może kiedyś taka się odbędzie i oby tylko. Pojedynek mógłby być lepszy, a tak to był on moim zdaniem średni, nic szczególnego.

 

Obecność Batemana i Curtisa miło zaskoczyła mnie :) I również sama edycja ring attire Usos jak najbardziej na plus, lepiej wyglądają z tymi rękawicami. Starcie bardzo krótkie, ale bardzo dobre i przyjemne. Usosi dostali bardzo głośny cheer :)

 

Z tych efektów świetnych dla Bez twarzowca powinni już zrezygnować, bo mnie to już irytuje, a nawet zaczyna wkurwiać. Zastanawiam się nad tym, czy to rzeczywiście był Sin Cara, tyle akcji i żadnego botchu! Walkę oglądało się mi zaskakująco bardzo przyjemnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 869 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW New Japan Cup 2025 - Dzień 4 Data: 12.03.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Uwajima, Ehime, Japan Arena: Uwajima City General Gymnasium Publiczność: 924 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Kniaziu
      Trochę się zbierałem do gali, ale w końcu udało się obejrzeć w całości. Wyszło ok, mocno nierówno i najsłabsze zwykle były walki o pasy, ale po kolei. MJF vs Hangman Świetna praca w ringu, zwłaszcza psychologiczna. Adam chyba się nauczył że najlepiej mu wychodzi granie psychola skupiającego się bardziej na nienawiści do wroga niż na pasie. MJF jak zwykle świetny i ciekawe co z nim dalej, chętnie bym go znów zobaczył w okolicach pasa, ale kolejka długa. Pas TBS: Mone vs Momo CEO za bardzo przypomina mi młodszego Rhodesa - technicznie niby wszystko jest na miejscu, zarówno w ringu jak i na mikrofonie, ale emocji w tym nie ma za grosz, a pas przetrzymuje bardziej za nazwisko niż aktualną pozycję, chociaż wiele osób zasługuje na niego bardziej. Kolejna walka w której nie mam się do czego przyczepić, ale mam jej trochę dość. Contender: Swerve vs Ricky Jestem w szoku jak fajnie w heelowaniu odnazał się Ricochet, który zawsze wydawał mi się doskonałym w ringu, ale jednowymiarowym facem bez charyzmy. Plus kolejny po kowboju z MJFem feud pokazujący jak dobrze można rozpisać walkę dwóch gości bez tytuły w tle. Do tego doskonała praca w ringu i Swerve znów idzie po pas. Z jednej strony nie chciał bym żeby zdobywał go po raz drugi tak szybko przy tak bogatym rosterze, ale z drugiej... ale o Moxie będzie więcej później. Pas Continental: Okada vs Brody King Chociaż wynik od początku oczywisty, walka solidna, bo Okada poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Zaskakująco fajnie go rozpisują z heelowaniem i jego angielskim, ale zastanawiam się co będzie z nim dalej bez pasa (który zakładam wkrótce straci), nie widzę go na dłuższą metę poza Japonią bez stajni, a nie chciał bym żeby skończył jak Nakamura. Pasy Tag: Hurt Syndicate vs Outrunners O ile Outrunners to, obok Harley i Hendry'ego, najzabawniejsza rzecz w aktualnym wrestlingu, o tyle, tak samo jak w przypadku tamtych, oglądanie ich w ringu jest nieco bolesne. Niech się na przyszłość ograniczą do segmentów, które wychodzą im świetnie. Ale kogoś trzeba było rzucić na pożarcie, więc spełnili swoje zadanie. Kto kolejny? Pas kobiet: Glamour vs Timeless Dla mnie wynik mógł być tylko jeden i dobrze, że ten, moim zdaniem, najlepszy feud kobiet w historii, skończył się (???) równie dobra walką. Panie dały z siebie wszystko i mimo konkurencji w postaci innych walk "nienawiści" w karcie, wyszły zwycięsko. Pytanie co dalej z Mariah, bo do tej pory była mocno przyspawana do Toni i gimmickiem i historią. Talentu jej nie brakuje, jestem bardzo ciekaw jak go wykorzysta. Pas Intercontinental: Takeshita vs Omega Od samego początku w AEW nie lubię Dona "gorszy Heyman" Callisa i stajni jakie zakłąda, więc ciesze się że jego podopieczny stracił pas, zwłaszcza na rzecz Omegi. Walka niestety tylko bardzo dobra, bo tych dwóch stać na więcej, ale może to wina miejsca w karcie, między dwoma absolutnymi bangerami. Teraz pora skroić z pasa Okadę, zunifikować je i pokazać jak dobrym singlowym mistrzem, bez ciągnącego go w dół Callisa, potrafi być Omega. A japończyka bym na jakiś czas odesłał do NJPW czy coś, tam brakuje dobrych ludzi, a w AEW mu dużej kariery nie wróżę jak się nie nauczy angielskiego. Will vs Kyle Kolejne doskonałe stracie tych dwóch, kolejna fantastyczna walka Willa, czy trzeba coś dodawać? Ospreay powinien skończyć obecny program, ruszyć po główny pas i go zdobyć, nie widzę obecnie lepszego wrestlera od niego, trzeba ten hype wykorzystać. Tytuł AEW World: Mox vs Cope Dopiero jak to napisałem, zdałem sobie sprawę jak te pseudonimy razem głupio brzmią. Walka bardzo w stylu main eventów WWE - długa, nudna, z dwoma nazwiskami które nie powinny się tam na obecnym etapie kariery znaleźć i ze zmarnowanym finishem. Tak jak doceniam jak wiele Mox zrobił dla AEW, tak przydało by się go wysłać na kolejny urlop, po którym powinien mieć taką rolę jak wcześniej Bryan - promowanie innych. 4 runy z pasem wystarczą. Cope z kolei jest dobry, ale nie tak dobry jak był w WWE, nie wiem czy to wina wieku, czy lepszej kokurencji na tle której trudniej się wyróżniać. Nie powinien więcej dostawać main eventów za nazwisko. Zaś co do Cage'a, to przespali momentum. Jak zakładał Patriarchy był fantastyczny, ale przez liczne porażki, stworzenie gorszych, ale podobnych stajni np. przez Jericho, czy dobranie mało imponujących (albo źle prowadzonych jak Luchaswitch) towarzyszy, momentum minęło. Może zdobycie pasa by pomogło je odzyskać, ale się nie dowiemy. Bullshitowe zakończenie gali która niestety mogła być świetna, a pozostaję bardzo dobrą. Mam nadzieję że po walce ze Swervem w main evencie zakręci się ktoś świeży, a pas zdobędzie ktoś, kto go jeszcze nie trzymał, a zasługuje. Kolejka jest naprawdę długa (White, Ospreay, czy nawet Darby lub Orange).
    • MattDevitto
      Obejrzałem na szybko tylko końcówkę ME do śniadania i potwierdziły się moje przypuszczenia - Stephanie pokonała Japonkę. Z fragmentów, które widziałem panie nie oszczędzały się, więc jestem ciekawy czy newsy o potencjalnym urazie byłej już mistrzyni w jakikolwiek sposób się potwierdzą - w innym wypadku nie widzę sensu w tak szybkim zestawieniu tej dwójki. No chyba, że za rogiem czeka jakiś heel turn Japonki...
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #776 - Roadblock 2025 Data: 11.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: New York City, New York, USA Arena: The Theater At Madison Square Garden Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • -Raven-
      Spokojnie, ogarną. Mają już na to sprawdzony patent. Nazywa się "via satelite"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...