Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Superstars (dyskusje, spoilery, wrażenia)

wwe superstars

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline

Martwią mnie dwie rzeczy. To że Riley który latem czysto jechał Miza (mistrza WWE przez pół roku) teraz spadł do superstars.

 

Dokładnie, jak Riley ojechał Miza na Capitol Punishment byłem pewny, że albo zdobędzie MiTB RAW , albo w niedalekim czasie od CP (Do końca lata) zdobędzie United States Championship. To po co Alexowi dali pokonać kogoś kto przez pół roku był mistrzem WWE. Wyglądało to tak : pokonaj Miza, ciesz się ale idź na Superstars. A Riley ma talent - takich trzeba pushować. Tak jak pisałem o MiTB RAW mogliby to tak pociągnąć : Wygrywa Riley i mówi, że rok temu zdobył walizkę Miz, teraz on. I by na SummerSlam była walka o walizkę : The Miz vs. Alex Riley, którą wygrał by A-Ry. Było by to podpromowanie go jako Mr. MiTB i wtedy stworzenie Awesome Truth. Co do ostatniego Superstars : Walka Alexa i Drew - w skali szkolnej 5+.

Santino vs. JTG : 4

Heath Slater vs. Ezekiel Jackson : 3.

 

Ta tygodniówka powoli znowu zniża poziom. Ostatnio mistrzowskie walki a teraz jako ME walka Jacksona i Slatera?! ...

Zapraszam do czytania i komentowania mojego Diary.

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=33813&sid=

  • Odpowiedzi 451
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • VillainLee

    76

  • 8693

    72

  • PH93

    34

  • MJ

    23

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Superstars:

 

Mahal vs DiBiase:

Mahal już jak nawet wchodzi do ringu to mnie nudzi. Nie wiem czego tak się stało, podczas jego debiutu liczyłem na to, że będzie drugim Ortonem, Del Rio a tu po upływie 30 dni sprowadzony do jobberki, lower mid cardera. Zwyczajna walka, nic specjalnego. Dużo średnio dobrego, Mało Dynamicznego i długiego brawlu i to wszystko.

 

Marrella vs Slather:

Dobrze, że to nie trwało zbyt długo. Boring.

 

TT:

Jestem zadowolony, że połączyli jednych z moich ulubionych midcarderów, lower w TT. W końcu coś Drew będzie miał do roboty, chciałbym, aby pofeudowali z obecnymi mistrzami TT. I chociażby raz, dwa potrzymali te pasy. A nawet dwójka nowego TT są podobni do siebie pod jakimś względem. Evan powinien tak zawsze być bookowany, tutaj też dostał piękny booking. I ładnie i ciekawie to wygląda, gdy to on dominuje. Tylko, że właśnie Kofi wszystko zamula i ja nie wiem co federacja w 2009 r. w nim widziała. Świetny podówjny atak z wybiciem Moonsualtem z kolana Kingstona. Ładny motym z podwójnym wyskokiem pomiędzy linami poza ring. Ogólnie bardzo zaje**ista walka nadająca się nawet na galę PPV.

 

 

Ogólnie: Dwie pierwsze walki nudne jak nie wiem co, ale za to ME był bardzo dobry.

Ocena: 10/10 za ME. (przymykając oko na wcześniejsze).


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Pozwoliłem sobie obejrzeć Superstars i co do pierwszych dwóch walk to słabo, ale to bardzo słabo się spisali. Pojedynek Jindera z Tedem w ogóle mnie nie poruszył, przeważnie w meczach uznawanych za nudne, jakaś tam akcja, jedna czy dwie coś mnie poruszą, ale tutaj nic ciekawego. Ci dwaj panowie nie pasują do siebie.. O Slaterze i Marelli dużo mówić nie trzeba, arm drag, salute splash i cobra, tyle.. Zdziwiło mnie, a bardziej zrobiło na mnie wrażenie reakcja publiczności na zwycięstwo Włocha, szaleli, niczym przy wejściówce Ortona :wink: Main Event już coś pokazał. Szkoda mi było patrzeć na tag team tych złych, przez McGillicutty'ego głównie, jakoś nie mogę się do niego przekonać, jest dla mnie w ringu krótko mówiąc okropny, nudny, bezpłciowy, tak jak jego dawny tag-partner, David Otunga. Walka sama w sobie była dobra, cieszy mnie, tak jak napisał to kolega Blaze, że dają dużo do powiedzenia Evanowi, ładnie się sprawuje w solo. W ogóle dodam od siebie, że w postaciach Bourne'a jak i Zigglera podoba mi się to, że przy sprzedawaniu akcji zawsze 'dadzą coś od siebie', jeśli wiecie co mam na myśli. Sumując, WWE Superstars powoli wraca do normy. Niestety, tak jak bodajże sprzed 2-3 miesiące temu, były tutaj ładne pojedynki, latający Baretta, Usos, tak teraz powrócił Marella i to niestety psuje te show. Wielka szkoda, że zwolnili Mastersa, ten zawodnik dla mnie był kimś, lubiłem jego akcje, piękny spinebuster czy samoan drop, ale niestety, mam jednak nadzieję, że tak jak miało to miejsce właśnie nie dawno, co dwa-trzy tygodnie do Superstars zawitają perełki w postaci dobrych zawodników (Trent, Usos, itd.) oraz akcji (moonsaulty, crossbody's, ogólnie high flyers.)

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Superstars:

 

Rhodes vs DiBiase:

Ta walka moim zdaniem powinna się odbyć na SD, no chyba, że planują i tej tygodniówce jakoś podciągnąć rating, więc jest to bardzo mądre posunięcie. Starcie nawet dobrze wyglądało, ale nie należało do najlepszych Rhodesa.

 

Jackson vs Mahal:

Czyli starcie tych zawodników, którzy 2/3 miesiące temu byli solidnie promowani, skończyło się na lower mid cardzie i jobbowaniu. Bez żadnych rewelacji, szybki i nudny squash można powiedzieć.

 

TT:

Gdy tylko Evan się pojawia jestem tego pewny, że walka będzie solidna. Ale co to oni za przeciwników dostali?? Zapomniany, a mimo to dobry w ringu Primo i ogólnie we wszystkim beznadziejny JTG. Rozśmieszył mnie fakt, że Evan w walce z Zigglerem/ Swaggerem daje radę bez problemu, a tutaj miał jakieś kłopoty z Colonem. Walka wypadła nawet dobrze.

 

Walka zamykająca epizod to walka div :? BORING!!

 

Ogólnie: Zaledwie trzy walki i żadna bez rewelacji. Nawet to, że Cody tam występował jego walka nie należała do jego najlepszych, a wręcz przeciwnie należała do najgorszych. Nic się nie wydarzyło i mam wrażenie, że te walki zostały pisane na szybko.

4/10


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Zaledwie trzy walki i żadna bez rewelacji. Nawet to, że Cody tam występował jego walka nie należała do jego najlepszych, a wręcz przeciwnie należała do najgorszych. Nic się nie wydarzyło i mam wrażenie, że te walki zostały pisane na szybko.

 

Wolę 3 walki gdzie jedna Cody z Dibiasiem trwa około 15 minut niż 6 walk pokroju squashy typu właśnie Mahal vs Jackson.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Wolę 3 walki gdzie jedna Cody z Dibiasiem trwa około 15 minut niż 6 walk pokroju squashy typu właśnie Mahal vs Jackson.

 

A czy na pewno dobrze to zrozumiałeś ?? :wink:

Ja też i to o dużo wolę walki długie, jakieś bardziej ciekawsze, ale ta walka nie była jakoś rewelacyjna, kreatywni mogli ją lepiej jakoś rozpisać. Jak na wykorzystanie Młodego Rhodesa walka wypadła mocno-średnio. Później dwie w ogóle dla mnie nie ciekawe mecze Mahal/Jackson i Divy. Zamiast dwóch ostatnich mogliby dać np. walkę Bryan/Barreta , Riley/Barrett albo McIntye/Gabriel zamiast nawet i trzech pozostałych walk. A tak to dostaliśmy wielką lipę. Teraz już chyba wiesz co miałem na myśli.


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Właśnie ta walka w mojej opinii była bardzo dobra lepsza niż ta choćby z NoC11

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Obejrzane Superstars no i się trochę zdziwiłem, że Rhodes oraz Dibiase dostali z 12 minut(?), ale długa nie znaczy dobra. Nie ruszył mnie ten pojedynek kompletnie, moim zdaniem, wolne tempo, jakoś nie przebija walki z Night of Champions, chociaż końcówka ciekawa, lubię jak zawodnicy wykorzystują to co mają, tak jak w przypadku Cody'ego - maska. Dalej, że tak powiem, było tylko gorzej. Nie ma co komentować "starcia" Jindera Mahala z Ezekielem Jacksonem, to są zawodnicy dwu minutowi, nie widzę u nich przyszłości, może jakąś u Mahala (w co strasznie wątpię), lecz u Zeke'a niet, dlaczego? Gdyż miał już swoje pięć minut z pasem. Pomyślałem to samo, co Blaze, czyli jakich oponentów dostali mistrzowie Tag teamów, nie obraziłbym się, gdyby dali nam braci Uso, czy Justin Gabriel i Trent Baretta. Jeśli chodzi o walki tag teamowe to lubię, nawet uwielbiam starcia, team face vs. team face.. O ostatniej walce to już nie ma co mówić, daliby nawet McIntyre'a, Gabriela, Barretta, Bryana czy Trenta. Divy niech też są, ale singles matche i z Alicią Fox w roli głównej.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline

No widzicie narzekanie na "szmacenie" JoMo się opłaciło bo teraz był w ME :twisted:

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

No widzicie narzekanie na "szmacenie" JoMo się opłaciło bo teraz był w ME :twisted:

 

Rozwiń szerzej swą myśl, bo to tyle samo ma do siebie jak ''piernik do wiatraka''...


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline

Mam na myśli to, że użytkownicy narzekają cały czas na obecną pozycję JoMo, że nie jest teraz w ME tylko jobuje. I to miało miało być właśnie takie ironiczne stwierdzenie że JoMo jest w ME w którym na dodatek przegrał z Drew, który sam lepszej sytuacji nie ma. I o ile się nie mylę to ostatni single match wygrał z R-Truth'em na początku sierpnia?

  • Posty:  580
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2011
  • Status:  Offline

Z ciekawości obejrzałem sobie ME Superstars i muszę powiedzieć, że walka trzymała poziom. Ale naprawdę nie umiem patrzeć na Morrisona i McIntyre'a na Superstars. Czy Vince jest aż tak zdeterminowany, żeby niszczyć potencjał tych zawodników? :???: By ich mógł spokojnie przenieść na SD!, żeby siedzieli w midcardzie no, ale żeby nie jobbowali, albo zrobić z nich Team o nazwie"Fallen". :D

I'm the best in the world at what I do

Sometimes a blessing can be a curse

Cody Rhodes #1 Fan!

212326867586a795fd12c5.jpg


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

 

*- Mimo słabego tempa to cieszę się, że z Jinderem wygrał Justin Gabriel. Dla Mahala nie widzę już przyszłości.

 

*- Zwycięstwo Drew McIntyre'a, on chociaż może wygrać na Superstars, gdyż JoMo czasami zostanie wciśnięty w jakiś tag na tygodniówce i zwycięży.

 

Minusy:

 

*- Liczyłem, że chociaż na Superstars, Tyson Kidd może wygrać..

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  45
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.06.2011
  • Status:  Offline

Przyznam że Superstars wypadło całkiem nieźle, oczywiście wymaganie co do tej gali są mniejsze. A teraz do rzeczy. To co mi się spodobało na samym początku, zapowiedź ME. Ucieszył mnie on z kilku powodów:

- Wystąpią w nim dwaj zawodnicy którzy mogą sklecić niezłą walkę.

- Któryś w końcu przerwie passę porażek, a obaj dawno niczego nie wygrali.

 

Padło na McIntyre'a co mnie zadziwiło, nie długo JoMo będzie przegrywał z JTG'm. Walka była w niezłym tempie, mieliśmy kilka fajnych momentów. Tak jak ta scena w której Drew chował się pod ringiem, oczywiście mówię tu również o akcji do której doszło, zanim Szkot znalazł się pod rinigem.

 

Co do innych starć. Cóż Kidd dalej przegrywa, a Yoshi dalej ma ten zwalony theme i finisher. Sądziłem że jak zmienią mu wygląd to te dwie rzeczy również zostaną zmienione, ale cóż.

 

Co do walki Justina z Jinderem, spodziewałem się po niej więcej sądziłem że będzie w szybszym tempie, Justin wygrywa. Czy to dobrze nie wiem, nie obchodzi mnie to. Za pewne zostanę za to zjechany ale dla mnie Justin nadaje się tylko do Superstars, jego mic skillsy są gorsze niż Evana i po prostu nie pasuje do WWE. Rozumiem że jest dobry ringowo ale to jest Entertainment. No i ten jego gimmick, bliżej nie określony. Natomiast Jinder zupełnie mnie do siebie nie przekonuje, niby wygląd ma, ring skille tutaj trochę gorzej ale to dałoby się dopracować ale cóż...

17964326704dfcf6fa9263f.png


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Zapomniałbym, do plusów - Brak Santino, przez niego, ta tygodniówka "traci na wartości", co z tego, że zostanie pokonany przez Heatha Slatera czy tam Jindera Mahala, jak i tak to nic im nie da. Niech Marella występuje w segmentach, czasem potrafi rozbawić..

18056192365019276624f15.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 869 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW New Japan Cup 2025 - Dzień 4 Data: 12.03.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Uwajima, Ehime, Japan Arena: Uwajima City General Gymnasium Publiczność: 924 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Kniaziu
      Trochę się zbierałem do gali, ale w końcu udało się obejrzeć w całości. Wyszło ok, mocno nierówno i najsłabsze zwykle były walki o pasy, ale po kolei. MJF vs Hangman Świetna praca w ringu, zwłaszcza psychologiczna. Adam chyba się nauczył że najlepiej mu wychodzi granie psychola skupiającego się bardziej na nienawiści do wroga niż na pasie. MJF jak zwykle świetny i ciekawe co z nim dalej, chętnie bym go znów zobaczył w okolicach pasa, ale kolejka długa. Pas TBS: Mone vs Momo CEO za bardzo przypomina mi młodszego Rhodesa - technicznie niby wszystko jest na miejscu, zarówno w ringu jak i na mikrofonie, ale emocji w tym nie ma za grosz, a pas przetrzymuje bardziej za nazwisko niż aktualną pozycję, chociaż wiele osób zasługuje na niego bardziej. Kolejna walka w której nie mam się do czego przyczepić, ale mam jej trochę dość. Contender: Swerve vs Ricky Jestem w szoku jak fajnie w heelowaniu odnazał się Ricochet, który zawsze wydawał mi się doskonałym w ringu, ale jednowymiarowym facem bez charyzmy. Plus kolejny po kowboju z MJFem feud pokazujący jak dobrze można rozpisać walkę dwóch gości bez tytuły w tle. Do tego doskonała praca w ringu i Swerve znów idzie po pas. Z jednej strony nie chciał bym żeby zdobywał go po raz drugi tak szybko przy tak bogatym rosterze, ale z drugiej... ale o Moxie będzie więcej później. Pas Continental: Okada vs Brody King Chociaż wynik od początku oczywisty, walka solidna, bo Okada poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Zaskakująco fajnie go rozpisują z heelowaniem i jego angielskim, ale zastanawiam się co będzie z nim dalej bez pasa (który zakładam wkrótce straci), nie widzę go na dłuższą metę poza Japonią bez stajni, a nie chciał bym żeby skończył jak Nakamura. Pasy Tag: Hurt Syndicate vs Outrunners O ile Outrunners to, obok Harley i Hendry'ego, najzabawniejsza rzecz w aktualnym wrestlingu, o tyle, tak samo jak w przypadku tamtych, oglądanie ich w ringu jest nieco bolesne. Niech się na przyszłość ograniczą do segmentów, które wychodzą im świetnie. Ale kogoś trzeba było rzucić na pożarcie, więc spełnili swoje zadanie. Kto kolejny? Pas kobiet: Glamour vs Timeless Dla mnie wynik mógł być tylko jeden i dobrze, że ten, moim zdaniem, najlepszy feud kobiet w historii, skończył się (???) równie dobra walką. Panie dały z siebie wszystko i mimo konkurencji w postaci innych walk "nienawiści" w karcie, wyszły zwycięsko. Pytanie co dalej z Mariah, bo do tej pory była mocno przyspawana do Toni i gimmickiem i historią. Talentu jej nie brakuje, jestem bardzo ciekaw jak go wykorzysta. Pas Intercontinental: Takeshita vs Omega Od samego początku w AEW nie lubię Dona "gorszy Heyman" Callisa i stajni jakie zakłąda, więc ciesze się że jego podopieczny stracił pas, zwłaszcza na rzecz Omegi. Walka niestety tylko bardzo dobra, bo tych dwóch stać na więcej, ale może to wina miejsca w karcie, między dwoma absolutnymi bangerami. Teraz pora skroić z pasa Okadę, zunifikować je i pokazać jak dobrym singlowym mistrzem, bez ciągnącego go w dół Callisa, potrafi być Omega. A japończyka bym na jakiś czas odesłał do NJPW czy coś, tam brakuje dobrych ludzi, a w AEW mu dużej kariery nie wróżę jak się nie nauczy angielskiego. Will vs Kyle Kolejne doskonałe stracie tych dwóch, kolejna fantastyczna walka Willa, czy trzeba coś dodawać? Ospreay powinien skończyć obecny program, ruszyć po główny pas i go zdobyć, nie widzę obecnie lepszego wrestlera od niego, trzeba ten hype wykorzystać. Tytuł AEW World: Mox vs Cope Dopiero jak to napisałem, zdałem sobie sprawę jak te pseudonimy razem głupio brzmią. Walka bardzo w stylu main eventów WWE - długa, nudna, z dwoma nazwiskami które nie powinny się tam na obecnym etapie kariery znaleźć i ze zmarnowanym finishem. Tak jak doceniam jak wiele Mox zrobił dla AEW, tak przydało by się go wysłać na kolejny urlop, po którym powinien mieć taką rolę jak wcześniej Bryan - promowanie innych. 4 runy z pasem wystarczą. Cope z kolei jest dobry, ale nie tak dobry jak był w WWE, nie wiem czy to wina wieku, czy lepszej kokurencji na tle której trudniej się wyróżniać. Nie powinien więcej dostawać main eventów za nazwisko. Zaś co do Cage'a, to przespali momentum. Jak zakładał Patriarchy był fantastyczny, ale przez liczne porażki, stworzenie gorszych, ale podobnych stajni np. przez Jericho, czy dobranie mało imponujących (albo źle prowadzonych jak Luchaswitch) towarzyszy, momentum minęło. Może zdobycie pasa by pomogło je odzyskać, ale się nie dowiemy. Bullshitowe zakończenie gali która niestety mogła być świetna, a pozostaję bardzo dobrą. Mam nadzieję że po walce ze Swervem w main evencie zakręci się ktoś świeży, a pas zdobędzie ktoś, kto go jeszcze nie trzymał, a zasługuje. Kolejka jest naprawdę długa (White, Ospreay, czy nawet Darby lub Orange).
    • MattDevitto
      Obejrzałem na szybko tylko końcówkę ME do śniadania i potwierdziły się moje przypuszczenia - Stephanie pokonała Japonkę. Z fragmentów, które widziałem panie nie oszczędzały się, więc jestem ciekawy czy newsy o potencjalnym urazie byłej już mistrzyni w jakikolwiek sposób się potwierdzą - w innym wypadku nie widzę sensu w tak szybkim zestawieniu tej dwójki. No chyba, że za rogiem czeka jakiś heel turn Japonki...
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #776 - Roadblock 2025 Data: 11.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: New York City, New York, USA Arena: The Theater At Madison Square Garden Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • -Raven-
      Spokojnie, ogarną. Mają już na to sprawdzony patent. Nazywa się "via satelite"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...