WWE Superstars (dyskusje, spoilery, wrażenia)

[PH93]

No to jest niezły czy ssie?

 

PS:Wiem że to wygląda jakbym cie śledził ale piszesz takie posty że muszę się do niech odnieść. "it's not my fault"

[Szpila]

Jeśli chodzi o jednego z moich ulubionych zawodników czyli JoMo to jeśli chodzi o mic to jako heel za czasów ECW był naprawdę fajny np w feudzie z CM Punkiem, aktualnie jak już ktoś mówił wcześniej face go ogranicza, ale to nie oznacza że nie mogliby mu dać trochę micu. Bo jak wiadomo publiczność reaguje na niego nie za bardzo z powodu rzadkiego dawania mu mikrofonu, więc Vince musi trochę pomyśleć dać mu na 2 RAW parę minut na mikrofonie i wtedy w 100 % sprawdzimy czy się nadaję, bo jeśli tak to ME czeka na niego otworem tylko ile razy to było mówione. JoMo miał być 2 lata temu mistrzem WHC ale Taker przyszedł i nie wyszło i słuch o JoMo w ME zaginął.teraz odżyć nie odżyje zaklepane są feudy Punka i Ceny ME. Jedyna szansa draft na SD bo za Ortona jako face w ME ktoś by mu się przydał, bo mam nadzieję że Orton przez cały rok w pasie WHC zakręcony nie będzie.

[mieciubur]

No to jest niezły czy ssie?

 

PS:Wiem że to wygląda jakbym cie śledził ale piszesz takie posty że muszę się do niech odnieść. "it's not my fault"

 

Spoko, miło się gawędzi I na ładne kobitki na avatarze popatrzę Niezły, ale na RAW{taki sam miał na SD! ?? nie... Tam było coś innego, John się liczył, mówił więcej, częściej, lepiej...ssie.. Czekam na jego speech, który będzie o czymś. Żaden na RAW mnie nie zadowolił, miałem przerwę z WWE więc, PH93 Jak Masz jakiś dobry speech to podrzuć przez pw

 

 

Dobra jak mówiłem, tak zrobiłem! Obejrzałem SS, pierwszy raz od Półtorej roku(?).

 

 

Slater vs Jackson

 

Walka słabiej niż przeciętna. Dwa drewna. Pierwsze co mnie zaskoczyło, to zjawiskowa reakcja publiki! Myślałem, że będzie jak na NXT(czyli żadna), a tu się zaskoczyłem. Wynik mnie nie zaskoczył.

 

 

Brodus vs Pan Nikt

 

Ciekawe jakie mają codo niego plany...

 

 

Zack Ryder vs Kidd

 

Polish Broski! WooWooWoo You Know It! Niezła walka. Ringowo dobra.

 

 

ME

 

Bardzo dobra walka, tylko czemu na SS?? Bo ta gala od tego jest... Ale czemu nie było na Ppv?? Tylko czemu Jo-Mo przegrał??

 

Swoje pierwsze SS od długiego czasu oceniam wysoko, tylko nie mam pojęcia na ile. Gdzieś pomiędzy 4 a 5, gdzieś tak:

 

****3/4 na 6

 

 

Dzięki Menez Tak mnie zaciekawił ten program, że będę musiał go oglądać co tydzień

[MJ]

Z Superstars jestem zadowolony, tylko nie wiem czy Mason Ryan będzie jako face, czy tylko tak jednorazowo (po heel'owsku) z heelem walczył.

 

Najbardziej to ucieszył mnie tag team Tyler Reks i Curt Hawkins, gdyby ich tak wrzucić do feudu o pasy, byłoby według mnie bardzo dobrze, powiew świeżości. O Brodusie to nie mam nic do powiedzenia..

 

Natomiast z Main Eventu to podobała mi się końcówka, myślałem, że zakończy na DDT, a tu proszę jeszcze submission.

[8693]

Superstars:

 

Ryan vs JTG

 

Dobrze jest znów zobaczyć dzikiego w ringu. Walka strasznie powolna, no ale cóż Powerhouse powolny, mocny olbrzym. Mimo to, że jego starcia są słabe, jakoś w miarę lubie je oglądać. Pumphandle troche nie udany i tak to zostało załatwione??? Ja wolałbym Sit down Side Slam niż to!!

 

TT:

 

Tak!! Theme Hawkinsa chciałbym słyszeć co tydzień w WWE, bardzo dobre. Ciekawi mnie tylko tyle, dla czego jego pozycja jest tak niska?? Hahahah przeciwników dostali dwóch, których nie cierpię. Dwóch szczeków, Titus dostał szanse pewnie dla tego, aby w jakimś tam stopniu zrównoważyć występy z Youngiem występy na RAW i na tej tygodniówce. Nice!! Ładny podwójny finisher. Mam nadzieje, że nowy TT będzie miał jakieś większe znaczenie i otrzymają push. Zwłaszcza Young HBK, który jest w moim top 10.

 

Przyznam, że cieszyłem się z powrotu Claya, ale teraz mnie nudzi. Non Stop walki z jobberami.

 

ME

 

Piękna końcówka walki.

[N!KO]

Sporo nowosci jak na ta tygodniowke:

* - Mason Ryan wraca z nowym theme songiem (wokal by sie przydal) i nowym wygladem. Widac po wejsciu, ze WWE ma co do niego ogromne plany, ale mam nadzieje, ze to zepsuje

* - Hawkins przerabial takie cos z Archerem, a teraz dostal Reksa. Mi taki team odpowiada, gdyz obaj zaistnieli w rozwojowce bedac czescia jakiejs druzyny. Ciekawe jest to, ze ich przeciwnikami byli nie istniejacy w glownym rosterze Titus i Percy Watson. Muzyka jest szykowana raczej dla Watsona, wiec chyba planuja go upchnac w TV.

* - Martwi mnie, ze coraz czesciej w tygodniowkach widze rudą Wendy

[Jack Doomsday]

Ja powiem szczerze że obejrzałem Superstars główniego dla nowego tagu. Liczę na to że Hawkins i Reks wytrzymają w tagu przynajmniej 4 miechy (pasów nie powąchają, o nie), mimo iż uważam Reksa za drewno (nie wazne jak dobry był jako Big Kahuna) i że Gatecrashers byli w swoim czasie najlepszym tagiem (przez te 2 miesiące). Na potwierdzenie moich słów może być finisher który panowie delikatnie zbotchowali. Ale co mi tam, patrze na to z zainteresowaniem, wierze w chłopaków itp. itd.

 

Co do reszty wypowiem się w skrócie:

-Walka div trochę z dupy, gdyż jeszcze 3 SD temu (na oko patrząc), razem rozwalały AJ i Kaitlyn, a teraz Alicia nagle jest faceówą (wiem jak do tego doszło), podczas gdy to jest pierwsze ich spotkanie na wizji po turnie.

-Slater jest za często w tv, za Ryanem nie tęskniłem (podpierdzielił entrence Chrisa Jericho), Watsona dalej nie lubie (faktycznie nie ma tych okularów), a Brodus z jobberami to nic ciekawego.

[Mess]

Mason z fryzurą a'la The Beatels niezbyt dobrze sie prezentuje. Wolałem go ścietego krócej. Zobaczymy jak WWE dalej go poprowadzi, bo wiążą z nim spore nadzieje.

 

Ciekawe jest to, ze ich przeciwnikami byli nie istniejacy w glownym rosterze Titus i Percy Watson.

 

A ja bym był za tym, żeby zaistnieli jako TT. Muzyka, przy której wychodzili do nich pasuje, a jak już wspomniał już któryś z komentujących(wyleciało mi nazwisko z głowy) byli związani z NFLem, więc czemu by nie zrobić z nich TT takich dwóch murzynów z NFLa? Z tego co wiem jest to sport bardzo popularny i można by spróbować sciągnąć w ten sposób kilku fanów z footballu amerykańskiego. Uważam że byłby to dużo lepszy pomysł niż zapraszanie pseudo gwiazdek na PPV np. Snooki na WM.

[N!KO]

A ja bym był za tym, żeby zaistnieli jako TT. Muzyka, przy której wychodzili do nich pasuje, a jak już wspomniał już któryś z komentujących(wyleciało mi nazwisko z głowy) byli związani z NFLem, więc czemu by nie zrobić z nich TT takich dwóch murzynów z NFLa? Z tego co wiem jest to sport bardzo popularny i można by spróbować sciągnąć w ten sposób kilku fanów z footballu amerykańskiego. Uważam że byłby to dużo lepszy pomysł niż zapraszanie pseudo gwiazdek na PPV np. Snooki na WM.

 

Zwiazany z futbolem amerykanskim to byl co drugi wrestler. Problem w tym, ze oni nie byli jakimis wielkimi gwiazdami tego sportu, zeby teraz oprzec o to ich gimmick.

[Mess]

Zwiazany z futbolem amerykanskim to byl co drugi wrestler. Problem w tym, ze oni nie byli jakimis wielkimi gwiazdami tego sportu, zeby teraz oprzec o to ich gimmick.

 

No niby tak, ale ja jakoś nie pamiętam footballowego gimmicku poza świętej pamięci Junkyard Dogiem, a uważam że możnaby taką drużynę spróbować w mainstreamie, zwłaszcza przy obecnym stanie dywizji Tagów w WWE.

[MJ]

Co do Tylera Reksa i Curta Hawkinsa to razem występowali również na house-showach, pokonali Yoshiego Tatsu i Primo, więc możliwe, że będą na stałe (Na to liczę) Jak na razie to dobrze z TT: Otunga-Michael, Miz-Truth, Kofi-Evan, Reks-Hawkins. Ciekawe kto następny, boje się trochę, że może powstać drużyna walcząca o pasy: Santino-Ryder, jednakże mam ogromną nadzieję, że tak się nie stanie. Tak też mi wpadł pomysł do głowy, jakby połączyć Alexa z Morrisonem, myślę, że by wyszło dobrze, nawet by się składało przy feudzie o pasy z Mizem i Truthem

[KaMaz]

Polecam galę z wczoraj. Nawet nie tyle co samą galę a jej Main Event w postaci pojedynku Zack Ryder vs Drew McIntyre. Na prawdę przyzwoicie oglądało się (bez przewijania) tę walkę. Z jednej strony cieszy zwycięstwo Zacka, lecz z drugiej rozczarowuje kolejna porażka Drew. Nie bardzo mają na niego pomysł, a szkoda bo jak wiemy zapowiadał się interesująco. Utknął póki co na dobre w Superstars, bo nawet nie pamiętam jego ostatniego występu na RAW.

Na drobną uwagę zasługuje kolejne zwycięstwo Brodusa z jakimś lokalnym jobberem (ileż może to trwać?!), oraz tag team Trent Barreta/Johnny Curtis.

[MJ]

Mnie z tej gali podobał się najbardziej mecz tag teamowy, tylko Johny Curtis to w końcu heel, czy face, bo w tej walce grał raczej tego złego. Bracia Uso's jako face'owie się o wiele bardziej sprawdzają, potrafią w ringu robić ciekawe walki. Liczę, że dostaną title-shota na jakimś PPV jeszcze w tym roku.

[PH93]

Superstars nie ma w necie ale już można się dowiedzieć,przeczytać ze kolejnym squash'erem Brodusa Claya był nie kto inny jak Gargano znany choćby z Evolve.

[MJ]

Ja nie wiem o co chodzi z tym Brodusem, co to ma być jakiś sposób "sprawdzania" tych zawodników czy jak? Co im szkodzi dać mu do walki Tysona, Curtisa, Slatera, Justina czy choćby Barettę...