Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Lethal vs Gordon bardzo dobrym początkiem tygodniówki było, szkoda tylko tego botcha na samym końcu. Na szczęście jednak rozegrali to mądrze i przeszli od razu do końcówki. No i Jay dostaje title shota na główny pas. Nie powiem bym był zadowolony, gdyż jak dla mnie Lethal to jedna z najnudniejszych postaci w ROH.

 

Brandi "jestem tu, bo jestem żoną Cody'ego" Rhodes przechodzi dalej. No kto by się spodziewał. :roll:

 

Na gali rocznicowej zobaczymy pewnie rewanż pomiędzy Hung Bucksami, a SoCal Uncensored. Tak w ogóle oni są niezłym powodem dla którego warto chociaż śledzić inne fedki. Włączam galę ROH pierwszy raz od jakichś 4 miesięcy i się mocno dziwie, że taki projekt z Danielsem, Kazem i Scorpio istnieje.

 

A na sam koniec to jestem 200% pewny, że jak zacznę pisać o tygodniówkach, to przez cały czas będę pisał sam do siebie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-431335
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Manhattan Mayhem VII

3.03.2018

Nowy Jork

 

 

 

The Dawgs vs The Briscoes vs Coast to Coast

Przy takim składzie z góry było wiadome który team wygra, a nawet który team będzie do odliczenia. Patrząc na puste krzesła, wygląda na to że to jeszcze pre-show. I w sumie słusznie.

 

 

Sumie Sakai i Jenny Rose vs Tenille Dashwood i Deonna Purrazzo

"It's all about me" pełną gębą. Podobny przebieg walki ex-Emmy, jak przy debiucie na Honor Reigns Supreme. Zaczynam się zastanawiać nad jej przebiegiem w trwającym turnieju kobiet.

 

 

Soberano Jr. vs. Punishment Martinez

Ależ seria botchy ! Jeden jak i drugi, choć cześciej gość w masce. Do tego cały ten Soberano Jr. niczym szczególnym nie zachwycił. Na miejscu ROH podziękowałbym już temu panu, mam nadzieję że na tym jednym występie się zakończy.

 

 

Cody vs Flip Gordon - jeśli Flip Gordon wygra, będzie zabookowany na show Bullet Club "All In".

Mocno bym się zdziwił, gdyby fani wybrali inną stypulację niż tą, ale i tak nie oczekiwałem, aby Flip miał szansę to wygrać. Pewnie się dostanie na to show, ale jeszcze nie teraz. Sam pojedynek przyzwoity. Wyraźnie ożywili publikę. Były near-falle, były emocje.

 

 

Szkoda, że ostatecznie nie odbyło się Coleman's Pulpit. Byłem ciekaw jest wypadnie nie nagrywane, lecz live.

 

 

Kenny King, Chuckie T i Cheeseburger vs Silas Young, Beer City Bruiser i Brian Milonas

To se wybrałeś tag team partnera, Chuckie.... :P Nienajgorszy pojedynek, ale równie dobrze mógł zostać puszczony w TV. Silas jest, zatem nie mam pojęcia czym się kierowano, odbierając mu pas z powrotem w ręce Kinga. Dla mnie duży zawód z tą decyzją.

 

 

Jay Lethal i Ultimo Guerrero vs. Dalton Castle i Volador Jr.

Dość dziwna dla mnie zagrywka, że na początku mamy kilkuminutowe starcie tych, którzy za tydzień spotkają się na PPV. Poprawny pojedynek. Ultimo Guerrero i Volador Jr. ratują honor Lucha Libre, zszargany wcześniej przez Soberano Jra.

 

 

The Kingdom i Shane Taylor vs Bullet Club (The Young Bucks, Hangman Page i Marty Scurll) - Ultimate Mayhem match

Pogmatwane zasady: zaczyna dwóch, rzut monety decyduje kto następny dochodzi do walki, ale walka i tak nie może się skończyć póki wszyscy nie wejdą do gry. Czyli trzeba trochę pozamulać, a nie można dążyć do zwycięstwa póki wszyscy nie wbiją.

Jak już się wszyscy zebrali, to oglądało się to przyjemnie. Należało tak od razu, zamiast robić jakieś dziwactwa. Rispekt dla Page'a za Moonsault z balkonu. Nawet nie było widać, by miał się choć odrobinę cykać.

 

 

Przeciętny event. Nie ukrywam, że spodziewałem się trochę więcej. Mam nadzieję że to tylko rozgrzewka przed Anniversary Show PPV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-431730
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH 16th Anniversary

Hiromu Takahashi vs Flip Gordon – Niby fajnie, bo walka wyrównana. Wymiany przewag częste, przyjemne, ale mam jeszcze problem z Flipem. Robi fajne rzeczy, ale czasami mam wrażenie, że robi je w bardzo asekuracyjnym/zwolnionym tempie. Kuleje przez to wiarygodność. Walczy od niedawna, więc taki strach przed botchami jest w sumie zrozumiały. Z każdym kolejnym rokiem będzie się czuł coraz pewniej, a ja pewnie coraz bardziej go będę akceptować.

 

Marty Scurll vs Punishment Martinez – Spoko walka. Trzymali tempo, wszystko poszło płynnie, fajna końcówka. Bookingowo dość klasycznie (scinanie drzewa)

 

Kenny King vs Silas Young – Za dużo ich walk było, żeby się tu jeszcze emocjonować. Jeśli to koniec rywalizacji, to wypada przyznać, że ostatni rozdział zawiódł. Nie było żadnego mocniejszego akcentu, o którym moglibyśmy mówić. Spora przewaga Silasa, wiarygodnych near-falli praktycznie brak. Widać, że ważniejsze dla RoH było to, co stanie się PO walce. Zaraz będzie nowy pas do kolekcji.

 

So Cal Uncensored vs Bullet Club – Start był mocarny. BC miało kilka świetnych kombinacji do zaprezentowania. Potem przewagę przejęło SCU i zrobiło się nieco spokojniej. Dalej się zastanawiam po co wpadł Taylor. Cokolwiek dał? Coś zmienił? Miał chyba nieco usprawiedliwić stratę pasów, ale będzie to mocno naciągane, bo został wykluczony sporo przed pinem. Atak na ex-mistrzach też po mnie spływał.

 

Cody vs Matt Taven – Wynudzili mnie. Sporo żmudnego obijania się. Jedynie momenty warte odnotowania.

 

MCMG vs Briscoes – Przyjemny pojedynek, który mi nie pasował tylko pod jednym kątem – znałem zwycięzców. Nie widziałem spoilerów, po prostu zdawali się tak oczywistą opcją.

 

Dalton Castle vs Jay Lethal – Dupy nie urwali. Wiadomo, że Lethal to gwarancja dobrego poziomu, ale i tak nie było tu nic, co bym zapamiętał. Chyba, że zapamiętam jedno – finisher Daltona wygląda mega słabo. Nie ma impactu. Biednie będzie wyglądał każdy koniec walki z czymś takim.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-431932
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Dalton Castle vs Jay Lethal – Dupy nie urwali. Wiadomo, że Lethal to gwarancja dobrego poziomu, ale i tak nie było tu nic, co bym zapamiętał. Chyba, że zapamiętam jedno – finisher Daltona wygląda mega słabo. Nie ma impactu. Biednie będzie wyglądał każdy koniec walki z czymś takim.

 

Czy tylko mi się wydaje, że danie pasa RoH w ręce Daltona to była strasznie głupia decyzja? Facet jest ok, ale to jednak nie jest taka sama liga co Lethal, Daniels, a nawet Cody. Najszybciej trzeba pozbawić go złota i rzucić na pierwszego solidnego pretendenta (Lethal był trochę z dupy wzięty). Na Best in the World chętnie bym zobaczył Austina Ariesa z tytułem, którego powrót podobno jest pewny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-431969
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na Best in the World chętnie bym zobaczył Austina Ariesa z tytułem, którego powrót podobno jest pewny.

 

 

Austin Aries już wrócił podczas tej gali, ale mierzy w pas TV, jako jedyny, którego w RoH nie posiadał.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-431983
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

No to ktoś inny. Na dobrą sprawę dla mnie to nawet Jay Briscoe może znowu wygrać pas, jakoś te jego title runy wspominam dość dobrze. Bo na Kennego Omege to raczej nie możemy liczyć z tym pasem, w akurat tej federacji (w sumie w innej też nie).
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-431985
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH 16th Anniversary Show

9.03.2018

Las Vegas

 

 

 

Krótko o paniach z pojedynków turnieju kobiet:

* Zwycięstwo Sumie Sakai to była formalność.

* Myślałem że przepchną Rhodesową do finału, ale rozumiem że zdecydowali się na taki krok. Wiedziałem że Brandi znów się zdecyduje na kant, ale skoro to nie dało pinfallu, to już zwycięstwo Tenille było pewne na 100%. Tenille będzie w finale, gdzie zapewne spotka się z Mandy Leon lub Kelly Klein.

 

 

Flip Gordon vs Hiromu Takahashi

Spodziewany był showstealer. Nie wiem czy określiłbym to aż tak chwalebnym słowem, ale oglądało się dobrze. Niestety wynik mi się nie podoba. Nie było powodu, ani potrzeby aby Takahashi miał zwyciężać. Śmiało można tu było dać 'swojemu' zwycięstwo, które by mu się przydało.

 

Marty Scurll vs Punishment Martinez

Widzę że stawiają na mocne karty na początek. Panowie nie zawiedli, dali bardzo solidny pojedynek. Props za akcję ze stołem (i ten wyraz twarzy Martineza :D ) Marty wygrywa i powinien w niedługim czasie rozejrzeć się za głównym pasem. Czy go zdobędzie ? Możliwe.

 

ROH TV Championship Match

Kenny King © vs Silas Young

Do czasu Headstand Moonsaultu Silasa - czyli większość walki - było to średniawe. Okoliczności wskazują na to, że..... mogą się spotkać jeszcze raz. Żeby nie popadać w rutynę, jakiś No DQ na Supercard of Honor. I wówczas oby Silas Young tym razem zwyciężył.

A może nie ? Miło widzieć Ariesa. A jednak miałem nosa co do jego powrotu i to właśnie w Las Vegas, tylko trochę za wcześnie :P

 

ROH 6-Man Tag Team Championship Street Fight Match

The Young Bucks i Hangman Page © vs SoCal Uncensored

Rozpierducha, czyli to czego oczekiwano. I to całkiem przyjemna. Zapomniałem o szczególe zwanym Shane Taylor, a rzeczywiście podnosiło to szanse SoCal Uncensored na wygraną. Tylko mógł on się pojawić bliżej pinfallu.

Atak reprezentantów The Kingdom - wzruszyłem tylko ramionami.

 

Cody vs Matt Taven

Było, minęło. I nie ma o czym mówić. Kciuk w górę za pomysł z Kenny Omegą.

 

ROH World Tag Team Championship Match

Motor City Machine Guns © vs The Briscoes

Przyjemne starcie panowie wykręcili. Czułem, że będzie title change. Dobry moment był na to. I choć zdobywają te pasy po raz dziewiąty, to jednak minęło już niemało czasu, kiedy mieli je po raz ostatni. Powinien to być solidny title reign.

 

 

ROH World Championship Match

Dalton Castle © vs Jay Lethal

Walka o główny pas dostała w końcu na PPV odpowiednią ilość minut. Lecz w tej walce widać było to, czego się obawiałem - nie czuć w Daltonie mistrza. On się świetnie nadaje na TV champa, ale nie na głównego mistrza. Mimo wszystko, dobrze że obronił tutaj pas. Jak już ma ten title reign, to niech jakoś to wygląda.

Bardzo dobrze, że Marty się pokazał po walce. Wypomniałbym, gdyby go nie było.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-432000
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH Supercard of Honor XII

Adam Page vs Kota Ibushi – Przyjemny opener. Nie oczekiwałem wiele, a Page starał się dotrzymać kroku Ibushiemu. Nawet ugrali trochę emocji na koniec. Nie tylko fifraki.

 

To jest Daffney? Co jej się stało?

 

Kelly Klein vs Sumie Sakai – Eee, słabiutkie. RoH chce swoją Asuke. Tylko, że nie. 46-letnia mistrzyni. Wygląda to bardzo ubogo. Cały turniej był słaby, ale zakończenie gorsze.

 

Flip Gordon & Bucks vs So Cal Uncensored – Niewykluczone, że Flip jest najlepszym możliwym partnerem dla Bucksów. Fajnie się tam wpasował. Zrobił sporo fajnych akcji, swoje też przyjął. Takie ladder matche pełne chaosu, to jego świat. W walkach 1on1 podchodzę do niego dość obojętnie. Prawie tak obojętnie, jak do bytu Kingdom w tej walce. Nie wnieśli nic. Było zamieszanie, ale nie szły w parze z tym emocje. Ta walka w ogóle nie potrzebowała interwencji.

 

Beer City Brew vs MCMG vs Luke and PJ Hawx – Najgorsze w tych grubasach jest to…. .... że są zwyczajnie słabi. RoH się wydaje, że złożyli coś wyjątkowego, a otyli Panowie zwyczajnie nudzą. Miło zobaczyć Luke’a Hawxa, ale strach pomyśleć o tej walce, gdyby MCMG nie wykręciło paru swoich rutynowych akcji.

 

Briscoes vs Lethal & Tanahashi – Prowadzony w fajnym tempie pokaz dobrego wrestlingu. A nazywam to pokazem, bo walki niepodyktowane żadnym story są dość bezemocjonalnym doświadczeniem dla widza. Każdy wiedział kto wygra. To problem takich gal jak Supercard of Honor. Fajnie wygląda na papierze, ale...

 

Silas Young vs Kenny King – Uwaga, gorący kartofel. O dziwo, to była chyba najlepsza walka Kinga z Youngiem, okraszona idiotycznym gimmick matchem, który oczywiście zakończył się kretyńsko. Najgorsze jest to, że zamiast budować Ariesa z Kennym o pas, bo mają wspólną historię, to znów przerzucają srebro na barki Silasa.

 

Cody vs Kenny Omega – Mega walka. Dorosła do hucznych zapowiedzi. Sama końcówka mi trochę wadziła, bo Bucksi nie byli tam potrzebni. A przypadkowe kopnięcie mogli przecież szybko naprostować (kopiąc Cody’ego), a nie lamentować nad swoim losem. Cienko wyszło. Zabiło to trochę emocje, które dynamika tego pojedynku zbudowała. Końcowe near-falle były świetne, a potem taki przestój. Słabo. Wynik mnie cieszy, bo jestem #TeamCody, a i Rhodes pokazał wiele dobrych heelowych zagrywek.

 

Marty Scurll vs Dalton Castle – Było tak sobie, ale oddam im to, że dzięki takiej końcówce (fajnej, dominującej dla Anglika), uwierzyłem naiwnie, że Scurll może tu skraść złoto. Oczywiście jest to też podytkowane tym, że na razie słabiutkim mistrzem jest Castle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-433024
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Supercard of Honor

7.04.2018

Nowy Orlean

 

Raptem pre-show, a tu już zaskoczenie i to z grupy negatywnych. Sukie Sakai w finale Women of Honor Championship ? To ja już teraz mogę pogratulować Kelly Klein bycia pierwszą mistrzynią. Mam nadzieję, bo nawet nie chcę sobie wyobrażać, żeby Japonka miała być pierwszą mistrzynią. Dziwne takie uwalenie Tenille Dashwood w takim miejscu. Jak już miała nie wygrywać turnieju, to do finału powinna trafić Rhodesowa. Byłyby bardziej wyrównane szanse, albo chociaż ciekawsze zestawienie - dominatorka vs underdog. Jeszcze nie mamy pierwszej mistrzyni, a już się zje**ło :/

 

 

Jonathan Gresham vs Chuckie T

Dziwnie ROH zaczęło. Od walki, która dosłownie jest o nic. Po prostu, mamy tu dwójkę wrestlerów, których rzucili przeciwko sobie i "macie, walczcie sobie". Fajny spot z przytulaśką. Jak już na kogoś tu stawiać, to wolałem żeby wygrał Gresham. Nawet w samej tej walce lepiej mi się go oglądało. No cóż, trudno.

 

Punishment Martinez vs Tomohiro Ishii

Bardzo ładnie to wyglądało w ringu, na co liczyłem. Martinez zrobił tu dużą robotę. Można zapomnieć, za jakiego twardziela uchodził Ishii, gdy pokazywał się w ROH 2 lata temu. Kamień z serca, że wygrał "nasz". Ostatnie miesiące nie były dla niego udane i aż przykro by było, gdyby dziś znów zszedł z ringu pokonany.

 

Hangman Page vs Kota Ibushi

Byłem ciekaw, jak wypadnie ten pojedynek. W ogólnym rozrachunku bardziej podpasowała mi walka Martineza, ale i tu panowie dali niezły pokaz. Zwłaszcza kontry, na czele German Suplexem z barierki dla widzów. Do tego ładna końcówka.

 

Women of Honor Championship Match

Kelly Klein vs Sumie Sakai

 

ROH 6-man Tag Team Championship Ladder Match

SoCal Uncensored © vs The Young Bucks i Flip Gordon

Istny rozpierdol w żwawym tempie i do tego nie oszczędzali się i nie ociągali z próbami sięgnięcia po zwycięstwo - brawo. Zasłużone brawa po walce. Trochę szkoda, że widowisko zostało przerwane przez The Kingdom, ale należało ich się tu spodziewać. Dziwi mnie za to brak Bullet Club. Czy to znaczy że Bullet Club is fine ? Czy nawet Hangman Page, który wcześniej miał te pasy z Young Bucksami, nie ma problemu z tym że tym razem Jacksonowie wzięli w jego miejsce Flipa ?

 

Beer City Bruiser i Brian Milonas vs MCMG vs PJ Hawx i Luke

Ależ Motor City szybko poleciało w dół po stracie pasów. Grubaski pewnie pójdą na braci Briscoe, ale szybko zostaną odprawieni. I to pewnie na tygodniówce.

 

ROH World Tag Team Championship Match

The Briscoes © vs Jay Lethal i Hiroshi Tanahashi

Trochę mi się krzywo patrzy na to, że ktoś taki jak Mark Briscoe wstaje po Lethal Injection. Przyzwoity pojedynek..... no i tyle. Bo wiadomo było kto wygra, a nawet kto zostanie odliczony. Pytanie tylko, czy wykorzystają to teraz, aby Lethal i Tanahashi stanęli teraz przeciwko sobie w ringu.

 

ROH TV Championship Last Man Standing Match

Kenny King © vs Silas Young

Nie ukrywam, że cieszy mnie rezultat. Owszem, lepiej by było gdyby nie przerzucali się pasem jak gorącym ziemniakiem, dlatego mam nadzieję że to już ostatni rozdział Kinga i Younga, nawet pomimo okoliczności w jakich Kenny przegrał.

 

Już miałem pisać: "Żeś sobie Bully Ray wybrał pojedynek na ostatnią walkę". Tymczasem wyszedł z tego ciekawy segment. Dużo w tym było prawdziwości, co tylko dodało smaczku. Jestem ciekaw dalszego rozwoju :)

 

Cody vs Kenny Omega

Przepiękna walka. Aż szkoda, że była w niej ingerencja ze strony Young Bucksów. Choć ułożyło się to tak, że można śmiało kontynuować story. Cody wygrywa, lecz myślę że panowie spotkają się w ringu znów; być może tym razem w Japonii. Tak jak Cody nieraz był krytykowany za jakość swoich walk, tak dzisiaj - Kenny oczywiście też - wykonał bardzo porządną robotę.

 

ROH World Championship Match

Dalton Castle © vs Marty Scurll

Sądziłem, że to będzie co-main event, a zakończą Codym z Omegą. Skoro jednak zdecydowali o takiej kolejności, a Cody i Kenny zrobili taką walkę, to tutaj mogli dotrzymać kroku tylko poprzez title change. No i przebieg walki, a zwłaszcza końcowe minuty, zapowiadał że ten title change nastąpi. A gdy się tak dałem w to wczuć, to mnie zawiedli. Dalton nie przekonuje mnie jako główny mistrz, a po wyjściu z tarczą po takiej dominującej końcówce Marty'ego, strach myśleć ile jeszcze ten title reign może potrwać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-433056
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2016
  • Status:  Offline

Page vs. Ibushi *** 1/2*

Przedsmak głównej walki tego show, dobre zapełnienie karty i solidna walka. Page jako pomagier Rhodesa zyskuje na tym story najbardziej oprócz samego Rhodesa. Walczył o IWGP US, teraz z Ibushim, a za jakis tydzień z Omegą. W jego walkach można zobaczyć karkołomne akcje tak jak tutaj German z barierek ale mało tam storytellingu. Tutaj było tak samo.

 

Z taką mistrzynią pas kobiet nie ma prawa być w głównej karcie.

 

SoCal Uncensored vs. Flip Gordon & Young Bucks **** 1/2*

Kapitalna walka, efektowne ryzykowne akcje, brak przestojów, dostarczyli mnóstwo rozrywki.

 

The Briscoes vs. Hiroshi Tanahasi & Jay Lethal *** 1/2 *

Solidna walka, po Lethal Injection byłem pewien nowych mistrzów pomimo, że wiedziałem, że to pierwsza obrona Briscoes. Dobra końcówka.

 

Kenny King vs. Silas Young *** 3/4*

Dobrze, że Silas wygrał. Kenny ma wspólną historie z Ariesem i to tworzy też historie do walki Aries- Young, która wygląda lepiej niż Aries- King. King z Ariesem na jakiejś tygodniówce powinni walczyć o pretendenta albo niech King zostawi sobie rewanż na czas kiedy Aries już będzie mistrzem.

 

Bully Ray teraz już nie będzie pilnował porządku, a robił afery jak Kingdom i SoCal Uncensored. Nie zdziwie się jeśli zaraz ich wszystkich połączą do feudu z BC, pomimo, że ci mają też swoje własne sprawy wewnątrz klubu

 

Rhodes- Omega **** 1/2*

Kolizja najlepszego aktualnie heela w biznesie z najlepszym aktualnie facem z kapitalnym storylinem. Każdy na arenie był w pełni zaangażowany przez całą walke, cały czas coś ciekawego sie działo ale napięcie było budowane stopniowo.

 

Dalton Castle vs. Marty Scurll *** 3/4*

Wynik akceptuje, Dalton w słabym stylu zdobył pas ale jako mistrz prezentuje się dobrze. Walka dobra, z ekscytującą końcówką. Jeśli Scurll kiedyś sformuje ten cały Villain Club to Aldis mus tam być. Myślałem, że jest tu po to aby jako pierwszy pogratulować dla Scurlla zdobycia pasa. Trochę szkoda, że Scurll przegrał ale i tak wiadomo, że to kwestia miesięcy kiedy zdobędzie ten pas.

Edytowane przez Emcz
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-433197
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Masters of the Craft

15.04.2018

Columbus

 

 

Coast 2 Coast vs The Dawgs

Parę fajnych akcji pokazali, ale ogółem była to tylko formalność. Nie było powodu, żeby Coast to Coast miało to przegrać ALBO nie było powodu, żeby The Dawgs mieli to wygrać. Wybierz jedno; i tak wyjdzie to samo ;) Ten atak po walce ma oznaczać 'one more match' ? Chyba tylko po to, żeby Coast 2 Coast nabiło sobie kolejną wygraną.

 

 

ROH TV Championship Match

Silas Young © vs Cheeseburger

Wychodzi Silas Young, pokazują napis "Tenille Dashwood". Nie dość że błąd, to jeszcze kobiece nazwisko i to przy PRAWDZIWYM MĘŻCZYŹNIE XD Skoro w poprzedniej walce pisałem o formalności, to co mam napisać tutaj ? Choć z drugiej strony to live event, a gdzie jeśli nie na live evencie mają być takie 'smaczki' ? Tym bardziej że i tak ta walka wyglądała lepiej, niż się spodziewałem. O dziwo, można polecić.

 

 

Nie ukrywam, że przyjemnie się patrzy jak Bully Ray jedzie po Cheeseburgerze :P

 

 

Jenny Rose, Madison Rayne i Brandi Rhodes vs Deonna Purrazzo, Tenille Dashwood i Sumie Sakai

Dość wczesna przerwa na siku. Postanowiłem na team w którym była mistrzyni, dlatego że była w tym teamie mistrzyni.

 

 

SoCal Uncensored i Shane Taylor vs Bullet Club (Hangman Page i Young Bucks) i Flip Gordon

Przyjemne starcie. Byłoby zresztą dziwne, gdyby stało się inaczej. Fajne pomysły na urozmaicenia i...... cóż, po prostu obejrzeć tą walkę ;)

 

 

The Briscoes vs The Bestie in the world (jeśli dobrze usłyszałem nazwę)

Jedyne co może zastanawiać, to że aż tyle ten squash potrwał.

 

 

Jay Lethal vs Jonathan Gresham

Dobra walka, chyba nawet lepsze niż ich pierwsza sprzed 2 miesięcy. Kuźwa, szkoda że nie zdecydowali się na niespodziankę. Tak jak lubię Lethala, tak chciałem żeby zrobili tutaj 'moment' i dali wygrać Greshamowi. Jay ostatnio wszystko co ważne to moczy, więc i tu nie zaszkodziłaby mu porażka. A taka wygrana dla Greshama mogłaby stworzyć moment dla ROH w tym roku i fanom by się to podobało.

One more match ? OK, ale teraz już kategorycznie Gresham musi wygrać.

 

 

First Blood Match

Cody vs Matt Taven

Niezły pojedynek z dość ciekawym zakończeniem. Czułem, że Taven może to wygrać. Możliwe że teraz spojrzy w stronę Daltona Castle, jako że pas ROH World Champion jest jedynym którego jeszcze nie miał (nie żebym miał chcieć, by go zdobył ;) ).

 

 

Defy or Deny

ROH World Champion Dalton Castle vs Punishment Martinez vs Beer City Bruiser vs Marty Scurll

Jak na tego typu walkę, niezbyt dużo czasu dostali. Przez to też te eliminacje za szybko przeminęły i potencjał został niewykorzystany. Marty znów z title shotem i odradza się nadzieja na nowego mistrza. Można by rzec że nie wiadomo co Marty musiałby zrobić żeby wygrać pas po tym, jak Dalton przyterminatorzył na Supercard of Honor. Ale i tak wierzę ;) #VillainClub

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-433358
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Bound by Honor

27.04.2018

West Palm Beach

 

Nie chce mi się pisać o każdej walce z osobna, a i też za wiele do napisania nie ma, bo już pierwszy rzut oka wystarczy by dostrzec że jest to bardzo typowo live eventowo. Podczas pierwszego eventu tego weekendu próżno się doszukiwać jakichś rewolucji - jedyną sytuacją mogącą mieć wpływ na dalsze wydarzenia jest fakt, że Top Prospect, Josh Woods, który na razie cienko sobie radzi w ROH, zyskał prawdopodobnie managera i być może federacja zechce spróbować coś z Woodsem zrobić. Na tym evencie wygrał z Shanem Taylorem.

W ringu większość walk wyglądała w porządku, ale też kilka takich, które wypadły w mojej opinii słabo/średnio. Poza kobietami, zamulali Cody z Punishment Martinezem, Dalton Castle z Flipem Gordonem, a i Marty Scurll z Kenny Kingiem raptem średnio. Cóż jeszcze rzec - budują Coast 2 Coast na pretendentów do pasów tag teamowych, co akurat mi odpowiada.

Przeciętny event. W ogólnym rozrachunku nie jest zły, ale nic się nie straci, jeśli się go pominie (co zapewne każdy z was poczynił ;) ). Publika też nie najlepsza.

 

 

ROH Bound by Honor: ROH Champions vs Bullet Club

28.04.2018

Lakeland

 

Choć publika podobnie jak ta z poprzedniego dnia ssie, to jednak sam event wyraźnie lepszy. Jeśli już polecać, to drugi dzień, który w ogólnym rozrachunku wypadł całkiem przyzwoicie. Wiadomo, nie five stary, ale też nie było słabego punktu.

W ramach main eventu, jak nazwa wskazuje, mistrzowie ROH, a po drugiej stronie czwórka reprezentantów Bullet Club - Bucksi, Cody i Scurll. Okazał się to być Elimination Match co uatrakcyjniło oglądanie, a i stworzyli sobie fundamenty na rozwój storylinów. Stworzyła się możliwość potyczki w przyszłości pomiędzy Codym, a Martym Scurllem. Dość powiedzieć że Cody po stracie pasa ROH rewanżu nie dostał, a tutaj odliczył Daltona, tymczasem Marty niedawno znów zyskał miano pretendenta i ponownie szanse jego są wysokie.

Pozostałe pojedynki wyglądały w porządku; Coast 2 Coast jak pisałem wyżej, pójdą wkrótce na The Briscoes, z kolei wygląda na to że Alex Shelley i Chris Sabin mogą sobie zrobić chwilę przerwy od siebie. A i ROH zrobiło małą niespodziankę w postaci Lany'ego Poffo :)

Edytowane przez KL
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-433843
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH & NJPW War of the Worlds: Lowell

9.05.2018

 

 

The Briscoes vs Flip Gordon i Jushin 'Thunder' Liger

Flip, otoczony weteranami i legendą, miał tu najwięcej do zyskania. Rzeczywiście był wiarygodny moment gdy Flip mógł zgarnąć pinfall, ale niewiele poza tym. Ułożyli na szczęście pojedynek tak, że mimo odliczenia Flip wiele nie stracił, choć można było wycisnąć więcej.

 

 

Deonna Purrazo i Skylar vs Tenille Dashwood i Sumie Sakai

Tak szybko przerwa na siku ? :P Ta nowa, Skylar, niczym się nie wyróżniła (bardziej Deonna może zapaść w pamięć), ale jeszcze nie skreślam. Mamy feud między Deonną i Klein, a pani mistrzyni nic. Mam nadzieję, że wspomniany feud zaprowadzi późniejszą zwyciężczynię do tego, by odebrać Japonce pas.

 

 

Dalton kontuzjowany ? Można to wykorzystać: Tavenowi przełożyć title shota, trochę powygrywa walk i będzie idealnym pierwszym rywalem dla nowego mistrza po Best in the World: Marty'ego Scurlla.

 

 

Coast 2 Coast vs TK O'Ryan i Vinny Marseglia

Fajna akcja z wessaniem pod ring :D Całkiem niezły wyszedł pojedynek, ale trochę niepotrzebne to zamieszanie z SoCal Uncensored jeszcze w trakcie walki. I tak to była formalność, żeby Coast 2 Coast wygrało.

 

 

Cheeseburger vs Bully Ray

Ciekaw byłem jak podejdą do tego pojedynku. Podeszli tak, jak na to po cichu liczyłem - młody rozwalony w pełni, a zarazem niemalże od niechcenia :D Ale pewnie się spotkają ponownie i tym razem Cheeseburger trochę się odegra.

 

 

Bullet Club (Cody, Marty Scurll i Hangman Page) vs CHAOS (Rocky Romero i Roppongi 3K)

Ciekaw byłem jak zaprezentują się Yo i Sho. Jako team byli mega nudni. Po połączeniu z Rockym Romero...... nie odczułem zmiany. Może na następnym evencie pójdzie lepiej; tutaj byli mało widoczni. Tu akurat skupili się na nieporozumieniach między Codym, a Martym.

 

 

Los Ingobernables de Japon (Naito, Evil i Sanada) vs Silas Young, Beer City Bruiser i Brian Milonas

Zamuła. Trochę Silas, trochę Sanada jakoś to ratowali. Ciężko się było w to wkręcić, bo już przed startem wiadomo było kto wygra, a nawet kto zostanie odliczony. Chętnie bym zobaczył Silasa w title matchu z Sanadą.

 

 

Jay White vs Chuckie T vs Jay Lethal

Ciekawie się plany potrafią zmienić. Mieli walczyć razem w drużynie, a zamiast tego - przez konieczne zmiany w karcie - walczą przeciwko sobie. I to jest dobra zmiana, bo ten event i tak jest zbyt obładowany drużynowymi starciami. Teddy Long to bookował ;) Sam pojedynek przyjemny, z dość zaskakującym wynikiem - no i mamy moment, który można zapamiętać :)

 

 

ROH 6-man tag team championship match

SoCal Uncensored © vs The Kingdom

Niezły początek, spora zamuła w środku i bardzo fajne ostatnie minuty. Można powiedzieć, że uraz Daltona wyszedł Tavenowi na dobre. Niech se mają te pasy, które dalej dla mnie mogłyby nigdy nie powstać. Dziadek Taven zadowolony, pytanie czy da wnuczkowi w nagrodę jakieś ekstra kieszonkowe.

 

 

The Young Bucks vs Hiromu Takahashi i Bushi

Gdy plany się zmieniają, Bucksi zapewnią dobre zakończenie show. Nie ma się co rozpisywać: po prostu zrobili swoją robotę, robiąc walkę którą można polecić do obejrzenia.

 

 

Pierwsza noc zaliczona. Nie było źle, trzy ostatnie walki ładnie zamknęły show, ale jak na to łączenie 'ROH & NJPW' można by jednak oczekiwać czegoś lepszego. Nie pomyślałbym, że przy podsumowywaniu show szukając coś, co się wyróżniło i jest warte zapamiętania, wyjdą mi...... The Kingdom oraz Chuckie T ^^ I to w obu przypadkach przez to, że były koniecznie zmiany w karcie :!:

Zobaczymy, co przyniosą kolejne eventy.

 

[ Dodano: 2018-05-12, 19:50 ]

ROH & NJPW War of the Worlds: Toronto

11.05.2018

 

IWGP US Championship Match

Jay White © vs Punishment Martinez

Ciekawy wybór na rozpoczęcie show, ale gwarantujący że to show zacznie się dobrze. Jay White mam wrażenie się rozwinął; stał niemal równy z równym z Martinezem. Gdy się rozkręcili, wyglądało to w ringu bardzo fajnie. Szkoda, że wmieszali do tego Page'a. Rozumiem, że to dla usprawiedliwienia porażki Martineza, ale wolałbym jednak żeby przegrał tutaj w pełni czysto po wyrównanym boju. Zaprezentował się w drugiej połowie walki na tyle dobrze, że by mu to nie zaszkodziło.

 

 

Bully Ray wie, jak w prosty sposób ożywić publikę ;) Feudy Cheeseburgera mają to do siebie, że są strasznie rozciągnięte w czasie. I wygląda na to, że tu będzie podobnie. Jak na razie Cheeseburger robi z siebie ciotę i tak naprawdę to jest przyczyną że Bully Ray ponownie go miażdży.

 

Tetsuya Naito vs Beer City Bruiser

Zaskoczyli mnie. Myślałem, że Naito przeżuje i wypluje Bruisera, tymczasem walczyli jak równy z równym. Trudno było oczekiwać by Naito miał przegrać, ale z przebiegu walki reprezentant ROH też coś zyskał.

 

 

The Young Bucks vs Super Smash Bros.

Spełnili oczekiwania, które były wysokie. Zrobili walkę, którą śmiało można polecić do obejrzenia. Już teraz można rzec, że będzie to mocny kandydat w kategorii walka roku. Brawo !

 

SoCal Uncensored vs CHAOS (Rocky Romero i Roppongi 3K)

Drugi raz obserwuję Yo i Sho po zmianie wizerunku i tym razem rzeczywiście wyglądali lepiej. Nie żebym piał z zachwytu, ale progres jest. Sam pojedynek też wypadł przyzwoicie.

 

 

ROH TV Championship Match

Silas Young © vs Hangman Page

Już samo to nietypowe zagranie że mistrz wychodzi na ring pierwszy wskazywało, że Martinez zaatakuje Page'a. Wyszła z tego niezła historia, która może pomóc Page'owi przed czekającą go potyczką z Martinezem.

 

Cody vs Jushin 'Thunder' Liger

Zapowiadała się formalność i taka też była, bo nie miałoby żadnego sensu żeby Cody miał przegrać; jednak akcją z krzesłami troszkę podkręcili emocje. Tyle. Bo to jednak mimo wszystko jedynie formalność.

 

 

Los Ingobernables de Japon (Takahashi, Evil, Sanada) vs Jay Lethal, Kenny King i Colt Cabana

Trochę dziwnie to przebookowali. Dalton kontuzjowany, Flip nie doleciał - ok, zdarza się. Ale dlaczego zredukowali 8-man tag team match do 6-man tag team matchu i dodali do niego Cabanę ? Mieli w zanadrzu The Briscoes, którzy i tak nie mieli walki, i przylecieli tylko po to, by zaatakować Bucksów po walce. :> I znów Daryl kradnie show ;) W niesmak mi jednak, że 'nasi' przegrali. Nie było Naito w składzie, myślę że spokojnie mogli dać ROHowcom wygrać.

 

 

 

Ringowo moim zdaniem lepiej od pierwszego dnia. W sumie raptem jeden moment godny zapamiętania, ale duży - Young Bucksi z Super Smash Bros. Polecam :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-434088
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak zwykle, prawie nic ciekawego... ale warto sprawdzić SSB z Bucksami. Uno i Stu się trochę zmienili przez te lata, ale w ringu nadal równie dobrzy. Przypomniały mi się ich występy z PWG. Dobrych parę lat minęło od problemów z wizą. Liczę na to, że się jeszcze wydostaną z Kanady.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/83/#findComment-434149
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • falas2005
      Tak Drew błyszczał przy Punku, że przegrał z nim rywalizację i to suma sumarum w kiepskim stylu, a teraz praktycznie słuch o nim zaginął. 
    • RomanRZYMEK
      Maxa dopadło to, co dużo postaci po odejściu CM Punka. Jego postać świeciła najlepiej właśnie przy feudzie z Punkiem. Już to wspominałem podczas któregoś posta, ale jeśli chodzi o profesjonalizm czysto jako postać CM Punk, to mało jest wrestlerów na jego poziomie. Punk ma w sobie coś takiego, że potrafi sprzedać nie tylko siebie w czasie feudu, ale też przeciwnika. To rzadkość. MJF święcił najmocniej właśnie w czasie programu z Punkiem. Później jechał na tym hajpie bardziej, chociaż program z Ospray’em też wyszedł w miarę spoko. To samo teraz jest w WWE - Drew McIntyre zaliczył najlepszy rok w swojej karierze, w dużej mierze dzięki programowi z Punkiem, który jak nikt inny potrafi w czasie feudu generować prawdziwe emocje z rywalami.    No właśnie bardzo fajnie prowadzą dotychczas Rykoszeta. Szacun, bo odszedł z WWE, dostaje czas antenowy na jaki zasługuje i widać że przy tym bardzo dobrze się bawi. A czy zmarnują jego potencjał? Powiem tak, AEW w ostatnich 2 latach zmarnowało bardzo dużo potencjału debiutujących u nich wrestlerów więc będę miło zaskoczony, jak Rykoszeta poprowadzą dobrze. 
    • KyRenLo
      1. Dominik zdobędzie pas IC/US. 2. Charlotte lub Becky w wersji Heelowej. 3. Lyra Valkyria zostanie pierwszą mistrzynią Intercontinental. 4. Royal Rumble 2025 kobiet wygra zawodniczka, która dokonała tego w przeszłości. 5. Jedna z walk kobiet o mistrzostwo na Wrestlemanii to będzie Triple Threat. 6. Roxanne Perez/Cora Jade/Ethan Page i główny roster. 7. Rywalizacja Charlotte vs. Tiffy. 8. Będzie walka Gunther vs. Kaiser. 9. Dom/Liv i Raquel zostawią The Judgment Day. 10. Alexa Bliss wróci do WWE TV. 11. Brock Lesnar nie pojawi się w 2025 roku. 12. Tiffy ściągnie pas z Jax. 13. Gala Premium w Meksyku. 14. New Day z pasami tag team. 15. Chad Gable i jego ekipa na Smackdown. Chad zgarnia United States Championship. 16. Jordynne Grace podpisze kontrakt z WWE.
    • KyRenLo
      Pierwsza tygodniówka AEW w nowym roku. AEW Dynamite Fight for the Fallen: Jak zaczynać rok, to z taką piękną waleczką, jak Julka vs. Jamie. Zobaczymy, w jakiej formie jest Julia i co tam wykręcą z wynikiem.
    • Pioro86
      @Grins  Troche opada hype na MJF, ale to wina bookingu i złego prowadzenia Maxwella, potrzeba świeżości w jego postaci, tylko broń Boże nie robić z niego face'a, bo tego nie przełknę znowu. Co do Ricocheta, nie mogą zmarnować jego kozackiego potencjału, dołączenie do Syndicate, nie jest złą opcją, mocarna stajnia murzynków  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...