Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Nie nabrałem jeszcze ochoty żeby ruszyć Turniej Brytoli (głównie dlatego, że zobaczyłem, że pierwsza część trwa dwie godziny), ale pół godzinki na ROH znalazłem.

 

ROH TV z 7 stycznia.

 

Decade of Excellence idzie zgodnie z planem. Dwóch gości już mamy w kolejnej rundzie i prawdę mówiąc pewnie to ta dwójka spotka się w finale.

 

Fajna zagrywka Younga z Bull Fitem. Gość o raczej face'owej aparycji nie pasuje do nich kompletnie. Chyba, że gabarytami.

 

Nowe Kingdom mnie jakoś nie razi, może to dlatego, że lubię Tavena. Co do pozostałej dwójki nie mam wyrobionej opinii, ale wciąż nie pamiętam ich nazwisk. Za to podoba mi się ich theme song.

 

Young Bucksi zniszczyli podróbę Vanguard 1. Całe szczęście, że podróbę, bo to jedna z czołowych postaci TNA :D

Swoją drogą to ten feud choć korespondencyjny, to rozgrzewa publikę w ROH jak żaden inny od dawna.

 

Main Event słaby. MCMG razem to duże rozczarowanie, a co dopiero solo. I jeszcze ten bezpłciowy finish.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-416120
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Undisputed Legacy 3.02.2017

San Antonio, Texas

 

 

Will Ferrara vs Jonathan Gresham

Dobre na rozgrzewkę. Spodziewałem się, że panowie będą kicać i kopać w powietrzu, a tymczasem pierwsze kilka minut to była technika. Wyglądało to jednak dobrze, pomimo że wielkim fanem tego stylu nie jestem. Fajne zakończenie Greshama. Przydałoby się coś z nim zrobić, zwłaszcza że roster się coraz bardziej kurczy. A i widzę po opiniach fanów, że też by chcieli czegoś dla niego.

 

 

Tempura Boyz vs The Addiction

Na początku Tempura Boyz oglądało mi się tragicznie. Ostatnio się lekko poprawili. Teraz jednak to była jedna z gorszych walk. Może wpływ miało to, że walczyli z The Addiction.

Nawet jeżeli w wyniku ingerencji, przykre że The Addiction przegrywają z takim teamem. Nawet jeżeli ma to swoje podłoże storylinowe pomiędzy Danielsem i Colem (przy okazji zdradzili mi kto wygra Decade of Excellence, choć rzeczywiście tylko takiego wyniku oczekiwałem).

 

 

ROH 6-man Tag Team Championship Match

The Kingdom © vs War Machine i Jax Dane

Wyszło dobrze. W pierwszej części trochę zamulało, ale potem od momentu Hanson vs The Kingdom wyglądało to fajnie i potem już do końca nie zwolnili tempa. Dane'owi nie wyszła koalicja z War Machine i wychodzi zniesmaczony. Silas Young i Beer City Bruiser szukają trzeciego - ciekawe czy taki jest zamysł Deliriousa. Tym bardziej że Young przy stole komentatorskim, to widział gościa w akcji.

 

 

Dalton Castle vs Jay Lethal vs Bobby Fish

Nie wiem czy to zleciało mi tak szybko, czy to było takie dziwnie krótkie. Nie było złe, ale jakoś tak minęło mi to po prostu. Oczywiste było kto zostanie odliczony, pozostała tylko kwestia któremu z pretendentów dać zwycięstwo. Dla Daltona to spore zwycięstwo, dobrze go budujące przed Supercard of Honor. Lethal vs Fish ? Powinno wyglądać dobrze.

 

 

BJ Whitmer vs The Romantic Touch

Aż tak cienko robi się z rosterem, że trzeba wznawiać The Romantic Toucha, nawet jeśli jednorazowo ? Co za przykra niespodzianka dla fanów z San Antonio :D Żaden z tej dwójki nie jest Bogiem w ringu. Typowa "przerwa na siku".

 

 

The Briscoes vs Shane Taylor i Keith Lee

Lee chyba został ukarany za podpisanie kontraktu z EVOLVE. Mało co wykonał w ringu, a sporo przyjął; zdecydowanie więcej niż Taylor. Na sam koniec jeszcze zaliczył stół. Jak widać, lepiej opuszczać ROH w dobrych relacjach albo kiedy zobowiązania są już wypełnione. Moose też tuż przed odejściem dostał porażkę prezentującą go nie najlepiej.

 

Donovan Dijak vs Cody

Dijaka uważam za całkiem niezłego w ringu, dlatego w tej walce liczyłem na troszkę więcej, niż dostałem. Były fajne momenty, jak Chokeslam na krzesła widzów, ale ogółem choć nie było źle, nie czułem wykorzystanego potencjału. I to na tyle, że najciekawsze było dla mnie iż komentator po byciu zaatakowanym przez Cody'ego komentował pozostałą część pojedynku stronniczo. Brakowało tylko, żeby Riccaboni przeszkodził Cody'emu w ataku na Dijaka po walce :P

 

 

Bullet Club (Adam Cole, The Young Bucks i Adam Page) vs The Motor City Machine Guns, Lio Rush i Jay White

Miłe zwieńczenie show. Wieloosobowa walka, skład całkiem przyzwoity - należało oczekiwać dobrego widowiska i takie też tu było. Końcowe minuty bardzo przyjemne. Biorąc pod uwagę, że przed wrestlerami jeszcze jeden event był nazajutrz, trzeba powiedzieć że sporo od siebie tutaj dali. Najlepiej pokazał się Lio Rush. Z kolei Jay White coś mało widoczny na tle pozostałych.

 

 

 

 

ROH Honor Reigns Supreme 4.02.2017

Dallas, Texas

 

 

Donovan Dijak vs Dalton Castle

Jeden oczekuje na title match, drugi za chwilę opuszcza federację, zatem wynik oczywisty. Zrobili poprawną walkę. Nie wznieśli się na wyżyny, ale dali całkiem spoko match na rozpoczęcie. W końcowych minutach wyglądało to nawet bardzo ładnie.

 

 

Rhett Titus i "Dirty" Andy Dalton vs War Machine

Titus w swoim ubiorze przypomina Adama Page'a ^^ Ciężko oceniać występ Daltona; pokazał kilka dobrze wykonanych, ale niezbyt skomplikowanych akcji. Ten pojedynek to było bardziej show dla War Machine, którzy wykonali kawał dobrej roboty.

 

 

Cody i Adam Cole vs The Addiction

Na każdym polu przez te dwa dni Cole uprzykrzał życie Danielsowi. Teraz chyba najbardziej jak się da, osobiście go odliczając do trzech. Chcą z tego zrobić wielkie zwycięstwo Christophera na PPV, wywalczone po wielkim cierpieniu psychicznym wywołanym przez Cole'a ? Chciałbym title change na Anniversary Show, ale nie wiem czy rzeczywiście może to nastąpić.

 

 

Jay Lethal vs Adam Page

Miłe dla oka starcie. Lethal jak już w pełni zszedł z kręgu mistrzowskiego, to może już tylko promować innych wrestlerów. Poza zdobyciem pasów tag teamowych, by zostać jedynym Grand Slam Championem, nic mu w ROH nie pozostało. Tym bardziej ciekawe że niedawno zgodził się podpisać aż dwuletni kontrakt; pewnie kasa się zgadzała ;) W każdym razie ciekaw jestem ponownego starcia z Codym.

 

 

Will Ferrara vs Jax Dane vs Sho vs Jonathan Gresham

2 low-carderów, 1 pojawiający się okazyjnie i 1 z teamu który mnie przeważnie nudzi. No fajnie. Ale co by nie mówić, fajnie tu sprzedali Dane'a jako olbrzyma, z którym pozostałe szczypiorki bały się konfrontacji. Dobrze by było, aby ROH próbowało go pozyskać; tym bardziej że tegoroczny skład turnieju Top Prospect nie zwala z nóg (raptem 2 osoby, których występu jestem ciekaw).

 

Lio Rush vs Bobby Fish

Bardzo ładne starcie. Pełne uznanie. Bobby miewał średnie walki jako TV Champion. Patrzono już w jego metrykę (40stka na karku), a tymczasem z Lio Rushem stoczył naprawdę fajne starcie. Oby ROH nie straciło Rusha, bo to byłby naprawdę poważny ubytek.

 

 

ROH 6-man Tag Team Championship Match

The Kingdom © vs Search and Destroy (Motor City Machine Guns i Jay White)

Ale im się trafiło miejsce w karcie. Tuż po walce, która postawiła poprzeczkę wysoko. Tuż przed walką, która nie może nie być bardzo dobra. W efekcie nie generowało to aż takich emocji, mimo że nie było złe. MCMG i White mają nazwę dla swego teamu, a ponadto wygrywają przez DQ - ewidentnie szykuje się one more match tym razem bez ograniczeń. Title change ? Może.

 

 

ROH World Tag Team Championship Match

2 out of 3 falls match

* 1 fall: tag team match

* 2 fall: Lucha Rules

* 3 fall: No DQ

The Young Bucks © vs The Briscoes

Ależ głupie zagranie The Briscoes. Prowadzili 1-0 i mając 2 szanse, pozbawili się jednej z nich, bo nie podoba im się Lucha Rules, zatem specjalnie się zdyskwalifikowali by przejść do No DQ, które uważają za bardziej odpowiednie dla nich. A że nie ma dyskwalifikacji, to może się pojawić kolega z Bullet Club do pomocy, do czego zresztą doszło. Ringowo oczywiście wyglądało to super. Ostatnie minuty istny roz**erdol i zasłużone chanty "that was awesome". Chyba to już tradycja w wrestlingu, że w 2/3 falls matchu ten drugi fall się poświęca na rzecz trzeciego.

 

 

 

Dwa dobre, solidne eventy. Jeśli porównywać, to drugi dzień nieznacznie lepszy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-417597
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zerknąłem na ROH z okazji turnieju Top Prospect, a przy okazji dostałem promo Danielsa i Cole'a. Wygląda na to, że urozmaicą ten feud turnem Kaza.

 

John Skyler - skądś go kojarzę, może robił w TV za jobbera? Ale nie dziwię się, że nie został na dłużej. Bardzo nijaki.

Sean Carr - w sumie nieźle sprzedał parę akcji. I tylko z tego powodu bym go puścił dalej. Równie nijaki. Nie dałbym wygrać żadnemu, że o kontrakcie nie wspomnę. Ale jeszcze nie znam reszty.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-418609
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

John Skyler - skądś go kojarzę, może robił w TV za jobbera? Ale nie dziwię się, że nie został na dłużej. Bardzo nijaki.

 

 

 

Z tygodniówek RoH oglądam jakieś 80% (reszta to brak czasu, wtedy czytam tylko raport KL'a) , ale tak, gośc już jobbował w TV... tyle że w NXT TV ;) Do tego raz nawet był na RAW ale pod innym pseudonimem. W RoH był tylko w dark matchach

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-418612
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Już 10 marca PPV 15th Anniversary. Małe szanse by do tego czasu ROH wydało Vod z Manhattan Mayhem VI. Wiele się działo na tym live evencie i warto przeczytać newsy o nim. Na PPV pewnie dostaniecie spoilery i to nie tylko kto teraz jest mistrzem. Jak ktoś nie ogląda live eventów to podsumowanie musi przeczytać.

 

http://www.wrestling.pl/news-podsumowanie-szalonego-roh-manhattan-mayhem-vi.html

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-418653
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Top Prospect, lecimy dalej...

Raphael King - ten mnie osłabił już wejściówką. A potem nie pokazał nic. Dobrze, że poleciał.

Brian Milonas - jakoś się rusza, jak na grubasa. To nie poziom takiego Macka, ale się wyróżnia na tle miernot. Póki co faworyt, co wyczynem nie jest.

Mam nadzieję, że w pozostałej czwórce będzie jakaś pozytywna niespodzianka.

 

Przy okazji - machnęli turn Kazariana. Fajnie wyszło. Dobrze, że to pokazali przed PPV.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419019
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Kogo by pozostałe MS'owe fedki nie dały na swoich mistrzów to i tak Daniels zje ich przed śniadaniem. Oby ten run był długi i owocny.

Liczę że z nowym mistrzem RoH zyska sporo wiatru w żagle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419078
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Krótko o 15th Anniversary:

 

- Bardziej od ludzi w ringu w openerze bawił mnie tańczący Coleman.

- Martinez jest spoko, mam wrażenie, że byłby lepszym Corbinem niż Corbin.

- Olałem Lethala i Fisha - oboje mi teraz kompletnie zwisają, nie będę się męczył.

- O'Ryan prawdopodobnie pozbawił pasów The Kingdom, choć wygrali...

- Rush vs Scurll to dla mnie walka gali, świetne starcie!

- Bully Ray to wzmocnienie rosteru, ale niekoniecznie w ringu.

- Fajny 3-way o pasy TT, nie mogło się nie udać. Po cichu liczyłem na jakiś filmik w trakcie, Las Vegas Street Fight - aż się o to prosiło, jednak mogły przeszkodzić problemy prawne. Nie bez powodu nie słyszałem "Broken" ani razu.

- ME dupy nie urwał, choć miał fajne momenty, choćby Styles Clash. Dwie rzeczy cieszą. 1 - turn Kaza był udawany i mnie tym zaskoczyli, 2 - Daniels nareszcie tyra ze Złotem. Nawet przynieśli stary pas, najs!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419084
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Nareszcie jestem usatysfakcjonowany PPV od ROH.

 

Zwycięstwo Kaza mnie nie zaskoczyło, bo dobrze mnie wkręcili z jego członkostwem w BC, więc jakieś profity z tego wynieść musiał. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że jest tak samo miałki jak ten Cortez Castro z LU. Nawet podobni są.

Najlepsze wrażenie w tej walce zrobił Martinez. Lubię latających gigantów, a i jego latanie jest o wiele mniej pokraczne niż np. Dijaka.

 

Fish z Lethalem mnie pozytywnie zaskoczyli. Spodziewałem się sleepera, a jednak trochę nadrobili psychologią ringową. Dalej twierdzę, że najlepszy Fish to ten z reDRagon, ale więcej takich walk i mogę dać się przekonać. Lethal w końcu coś wygrał.

 

Walka o pasy trójek potwierdza, że są zbędne, bo walczyć o nie powinni w kółko Kingdom i Rebelion. Innych sensownych trójek nie mamy, co powoduje, że walczą o nie chłopcy Daltona.

 

Walka o pas TV naprawdę godna polecenia. Jakiś 5-star to nie był, ale całkiem przyjemna chwila z wrestlingiem. Panowanie Marty'ego niech trwa w nieskończoność, a już na pewno niech go nie przerywa Kaz.

 

Bully Ray w ROH to fajna ciekawostka, ale mam nadzieję, że nie pierwszoplanowa, bo nie ma co się oszukiwać, zrobi fajną historię, ale w ringu nie podoła.

 

3 Way o pasy tag team to dla mnie walka gali. Olewanie RPG i ich próby wbicia się pomiędzy ważniejszą czwórkę to fajny motyw, szczególnie, że Trent sporo przyjął. Mam zaległości z ROH, więc nawet nie wiedziałem, że Hardys już zdążyli zdobyć pasy. Podpisali kontrakty, czy potrzymają te pasy jeszcze tylko z miesiąc?

 

Main Event show steelarem ringowym nie był, za to emocje nadrobiły wszystko. Dopiero jak Kaz chciał pas od Cole'a to załapałem, że mnie wkręcili z tym jego turnem. Chyba pierwszy dobry motyw z Bullet Clubem od wielu miesięcy. Czyżby to był zalążek eliminacji z niego Cole'a? Pretekst, że to on wciągnął kreta już jest.

W każdym razie historia zatoczyła koło (choć tej sprzed 15 lat wcale nie nadrabiałem :) ). Fajny motyw z tym pierwszym pasem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419121
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  261
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.08.2016
  • Status:  Offline

ROH 15th Anniversary PPV

Jay White vs Kenny King: ***

Kazarian vs Cheesburger vs Silas Young vs Chris Sabin vs Hangman Page vs Punisher Martinez *** 1/2

Jay Lethal vs Bobby Fish: ****

The Kingdom vs Dalton Castle & The Boys: ** 1/2

Marty Scurll vs Lio Rush: ****

War Machine & Davey Boy Smith vs Briscoes & Bully Ray: ** 3/4

Hardy Boyz vs Young Bucks vs RPG Vice: **** 1/4

Adam Cole vs Chris Daniels: *** 3/4

Nie będę pisał o każdej walce z osobna, powiem bardziej ogólnie. Gala jak na ROH PPV bardzo mi się podobała, możliwe że to najlepsze show z ich szyldu od długiego czasu, no i przede wszystkim łącznie 0 gwiazd NJPW na gali, chyba że liczymy Roppongi Vice. Poziom ringowy lepszy niż zawsze to jedno, dobry booking to drugie, a do tego dodajmy udany komentarz mimo kilku roszad w ostatnim czasie, no i kurwa, w końcu ogarnęli to nagłośnienie i było słychać że na arenie faktycznie są ludzie, bo na kilku poprzednich galach (nie pamiętam już jakich) tak zjebali produkcję że ciężko było oglądać XD

 

To tak krótko o walkach które szczególnie mi się spodobały. Lethal i Fish tak trochę w stylu puro, bardzo dobrze sprzedali historię kontuzji Jay'a, świetne tempo i zainteresowali bardzo publikę, do tego trochę dramaturgii w końcówce, ogólnie wyszło super. Rush i Scurll jak można się było spodziewać, w ringu znakomicie, samym workratem to zjedli całą resztę bez dwóch zdań, szczególnie podobało mi się jak Marty wyciągnął Tower Of London na cześć Nigela. Szkoda tylko że publika akurat tutaj dała trochę ciała, a do tego ten spot z pasem moim zdaniem niepotrzebny, lecz walka sama w sobie też świetna.

 

Street Fight na papierze wyglądał najlepiej i z pewnością nie zawiódł. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Trent, jeden z najbardziej niedocenianych wrestlerów na świecie, a jest po prostu kozackim wrestlerem, czasem mam wrażenie że aż przesadza z tymi bumpami które bierze. Wysokie tempo, wiele efektownych spotów, zajebista atmosfera, ciężko chcieć czegoś więcej, najlepsza walka gali.

 

Main Event zaczął się trochę ślamazarnie, ale jednak w końcu weszli na wyższe obroty i ostatnie minuty już godne Main Eventu. Jak Cole'a po prostu nie lubię, to tutaj spisał się super jak na swoje standardy a Daniels wiadomo, świetnie. Zakończenie mi akurat się spodobało, nie spodziewałem się tego, więc jak najbardziej na plus. Fajnie jak tego Cole'a wypisują z ROH TV (albo będą wypisywać, bo raczej na pewno odchodzi) - pas ROH odszedł z jego rąk przez własną głupotę, bo to on na dobrą sprawę zaprosił Kaza do BC, a Franek to sobie wykorzystał i pomógł tym samym Danielsowi wygrać pas. A na tapingach Bucksowie powiedzieli, że Kenny jest prawdziwym liderem, więc ewidentnie coś jest na rzeczy. Albo face turn, albo prawdopodobnie kierunek -> Florida -> Winter Park -> Full Sail University.

 

Ocena gali: 8/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419137
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH 15th Anniversary Show PPV

 

 

Podobało mi się bardzo opening promo. Fajnie nakręcające na to, co najważniejsze na tym PPV. Ten emocjonująco zapowiadający się main event.

 

 

Kenny King vs Jay White

Nie przemówiło do mnie zbytnio. Kilka fajnych akcji: na tygodniówkę byłoby OK. Na PPV oczekiwałbym więcej. Brakowało momentami tempa - zwłaszcza w pierwszej połowie, również i przy samym "zaskakującym" pinie. White wygrał, bo nie mogłoby być inaczej.

 

 

ROH TV Championship #1 Contender's Match

Chris Sabin vs Punishment Martinez vs Frankie Kazarian vs Hangman Page vs Silas Young vs Cheeseburger

Trochę mnie zaskoczył wynik. Sądziłem że Sabin lub Young. Zdecydowanie bardziej publika się wczuła, niż przy openerze. Nie dziwne. Postarali się, żeby fajnie wyglądało. W zasadzie tylko Cheeseburger mi tam wadził.

 

Bobby Fish vs Jay Lethal

Starcie godne PPV. Pokazali kawał bardzo solidnego wrestlingu. Jeden i drugi pokazał, że się na tym zna. Znacznie lepsze niż ich starcie na All Star Extravaganza w 2015; tam musieli się ograniczać bo Lethal miał 2 walki, a tutaj już mogli dać z siebie więcej i było to widać. Słusznie Lethal wygrywa. Zaraz idzie na Cody'ego; wypadałoby jakoś przy tym wyglądać i niewskazana byłaby porażka z Fishem.

 

ROH 6-man Tag Team Championship Match

The Kingdom © vs Dalton Castle i jego chłopcy

Uraz O'Ryana przysłonił całą walkę, włącznie z jej wynikiem. Wiadomo co myślę o "wartości" tych pasów, ale lipa byłaby dla The Kingdom, gdyby przez ten uraz musieli zrzucić pasy. Ciężko też znaleźć następnych, którym by dać te tytuły. Trójkowe drużyny - Dalton i chłopcy oraz The Rebellion - zostali już pokonani. Cały czas liczę na to, że Silas i Bruiser znajdą trzeciego.

 

 

ROH TV Championship Match

Marty Scurll © vs Lio Rush

Ależ pięknie zagrali na emocjach dzięki near-fallom. Przy Rush Hour widziałem już koniec, a to jeszcze trochę było przed nami. Stawiałem na zwycięstwo Marty'ego, ale jakąś tam rezerwę dla Rusha też miałem. Jak Frankie zyskał title shota, to szanse Rusha trochę wzrosły. A to tylko dodało emocji do tego pojedynku. Piękny pojedynek, tylko trochę dziwne te przebłyski niby heel turnu Lio (chyba że z "niby" stanie się "real" ?).

 

 

Bully Ray i The Briscoes vs Davey Boy Smith Jr. i War Machine

Przeprowadzone prawidłowo i tak jak mówiłem - pierwszy team wygrywa, Bully Ray zgarnia pinfall. Oszczędny jego występ; tyle by publika była zadowolona. Co dalej ? Może 1 vs 1 z Colem, a potem..... może to będzie ta trójka co przejmie pasy od The Kingdom. Dla Bully Ray'a kondycyjnie byłoby to dobre rozwiązanie :P

 

 

ROH World Tag Team Championship Street Fight Match

Hardy Boys © vs The Young Bucks vs Roppongi Vice

ROH wiedziało że nie ma sensu udawać iż miałoby być inaczej - Roppongi Vice byli tu tylko statystami. Kilka akcji wykonali, przyjęli efektowny atak na pinezki i byli tymi, na których odliczony został pin. Tak jak się spodziewałem, to nie poziom z Ladder War, ale poprzeczka z tego Street Fight również całkiem wysoko zawieszona. Uznanie za niezły rozpierdol się należy.

 

 

ROH World Championship Match

Adam Cole © vs Christopher Daniels

A jednak ! Sam nie byłem tego do końca pewien, ale jednak czułem że Daniels zdobędzie pas. Feud na tygodniówkach i live eventach.... a nawet na początku tego pojedynku był tak jednostronny na niekorzyść dla Danielsa, że po prostu musiał przezwyciężyć przeciwności i odnieść wielkie zwycięstwo. Promo Danielsa które tu było przed tą walką tylko mnie w tym bardziej utwierdzało. W zasadzie jak już się pojawił Kazarian, to wiedziałem że tak to się skończy (podejrzewałem zmyłkę z dołączeniem Kaza do Bullet Club, bo na dłuższą metę na co on w tej grupie ?), ale dali bardzo fajne i emocjonujące zakończenie z trzema BME. Miło że wzniósł też ten stary pas. Cieszy mnie zwycięstwo Danielsa. Niech potrzyma tytuł chociaż do Best in the World i będzie OK. Miał być bohaterski Kyle O'Reilly; będzie bohaterski Christopher Daniels.

 

 

Ogółem zadowolony jestem z tego PPV :]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419139
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdobycie Złota przez Danielsa to dla mnie osobiście jedna z najlepszych wiadomości ze świata wrestlingu od dawien dawna. Od momentu kiedy zobaczyłem Fallen Angel'a w main evencie pierwszej gali RoH, zacząłem mu markować i do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że tak zajebisty, kompletny wrestler musiał tyle lat czekać na swoje pierwsze Złoto i dostaje je w końcu niemal na ostatniej prostej swojej kariery...

Bardzo się cieszę, że tytuł trafił do niego właśnie w RoH, bo historia zatoczyła przepiękne koło. Do teraz zachodzę w głowę, że w TNA potrafili postawić na AJ Stylesa z pasem HW, a nie dali takiej szansy Danielsowi, który ringowo wcale nie był wówczas dużo słabszy od AJ'a, a charyzmą i mic skillsami bił go na głowę.

Myk z Kaz'em zaskakujący, bo większość stawiała, że to "dzięki" niemu Fallen Angel umoczy swoją ostatnią szansę na tytuł HW, a tutaj Kazarian okazał się "podwójnym agentem" i wydymał Bullet Club. Niezły booking i nareszcie, po tylu latach, Christopher Daniels zostaje doceniony tak jak na to od dawna zasługiwał. YES!!!

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419140
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Trzeba przyznać że obecnie ROH ma najlepszą dywizje tagów, najlepsze matche są własnie tam ( tak podejrzewam, bo od dawna oglądam tylko walki tagów i main eventy o główny pas- reszte pierdole).

Bracia Hardy to fajne wzmocnienie, oj jakie TNA jest nadal głupie, kto tam już im został...

Ciesze sie zarówno z pasów dla Hardasi, bo to dobry powiew świeżości i gwarancja niezłych segmentów i pasa dla Danielsa, ostatni mistrzowie byli nijacy ( oprócz oczywiście Bucksów).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419147
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH 15th Anniversary

Kenny King vs Jay White – Słabiutka walka. Obu lubię, ale nie porwali. W zasadzie jedynie notoryczne rollowanie/kontrowanie pod koniec, dawało radę. Dziwię się, że Rebellion jeszcze istnieje. To powinno być zamknięte dla dywizji (?) trójkowej. I to też z bólem, bo projekt jest czerstwy. Tylko trochę mniej od poprzedniego.

 

Page vs Kazarian vs Sabin vs Cheeseburger vs Young vs Martinez – Styl łatwy do przewidzenia. Chaos. Tylko taki chaos mało kiedy zamula. A już na pewno nie przy takim składzie. Tempo było szybkie, kazdy coś pokazał – nawet Burger. Zdecydowanie najlepiej się oglądało Silasa (oczywiste) i Martineza (to już pozytywne zaskoczenie). Wolałbym, żeby to któryś z nich triumfował. Kazarian w ogóle mnie nie rusza. Niby turn, niby powinno go odświeżyć, ale zawsze był żołnierzem, dalej jest żołnierzem.

 

Bobby Fish vs Jay Lethal – Lethal od straty złota występuje w takich walkach, które są bardzo solidne, zazwyczaj zachwycają wrestlingiem, ale zwyczajnie brakuje im tego czegoś. Brakuje historii, fundamentów, jak zwał tak zwał. Widzę dobry wrestling, ale nie emocjonuje się, bo nie interesuje mnie kto wygra.

 

Dalton Castle & The Boys vs The Kingdom – Trwało to 10-minut? Chyba nawet nie. Pretendenci nie postawili żadnego zagrożenia, choć szybki finał jest zapewne spowodowany kontuzją TK. Sam ratunek Daltona przy finalnym pinie był lekko-śmieszny. Dogadali, że czas się zwijać. Szkoda.

 

Marty Scurll vs Lio Rush – Kozak walka. Z początku miałem pisać o tym, że lubię Scurlla, Rush jest efekowny, ale absolutnie nie wierzyłem, że pas może zmienić posiadacza. I o ile to ostatnie się w sumie nie zmieniło, to sprawili, że w ogóle przestałem tak na to patrzeć. Od comebacku Rusha po serii kicków, weszło to na wyższy level. Kontry i near-falle się sypały, a publika rozsiadła się wygodnie, żeby jeść im z ręki.

 

Bully Ray & The Briscoes vs Davey Boy Smith Jr & War Machine – Przyjemna pokazówka, choć dwaj przybysze wydawali się wciąż średnio odnajdywać.

 

Hardy Boyz vs Bucks of Youth vs RPG Vice – Kolejny bardzo dobry pojedynek. Od początku spore fajerwerki, które trzymały się do końca. Zauważyć się dało, że większość niebezpiecznych akcji przyjęli na siebie RPG i Bucksi, ale między tubylcami, a przybyszami, nie było takiej dysprorporcji, jaka raziła mnie w poprzednim pojedynku. Superkick na gębę pełną pinezek – too sweet.

 

Christopher Daniels vs Adam Cole – Ślicznie to rozpisali. Nie było mowy o wyrównanym pojedynku. Podstarzały underdog vs Mega pewny siebie mistrz. Zakrwawiony Fallen Angel mógł wtedy pokazać, jak wiele trzeba, żeby odebrać mu jego marzenia. Narzekać mógłbym tylko na zamieszanie z Kazem. Niby ma sens, że wszedł między wrogów, żeby ich finalnie przewalić, ale odebrało to trochę temu zwycięstwu. Byłoby piękniejsze bez tego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419191
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

15 Rocznica

 

Jay White vs Kenny King

Solidny początek show. Obaj dali nawet spoko starcie. Obaj się nadają właśnie do otwierania show.

 

Frankie Kazarian vs Cheeseburger vs Chris Sabin vs Hangman Page vs Punishment Martinez vs Silas Young - Number One Contender’s Six Man Mayhem

Spodziewałem się dużo mniej od tej walki. Było dużo akcji, publika była głośna i żaden nic nie popsuł.

 

Jay Lethal vs Bobby Fish

Fajna walka. Mimo braku podbudowy, starali się dać walce jakieś znaczenie. Nie było żadnego bullshitu, po prostu dwóch gości dają dobrą wrestlingową walkę.

 

The Kingdom vs Dalton Castle & Boys - ROH Six Man Tag Team Championship

Nie było za dobrze. Rozumiem, że musieli się szybciej zwinąć, no ale ta część walki przed kontuzją była marna. Co do tej akcji, to jak zobaczyłem jak wylądował piszczelami na barierce, to aż mnie zabolało.

 

Marty Scurll vs Lio Rush - ROH World Television Championship

Raczej jedna z najlepszych walk Lio w karierze. Scurll dalej pokazuje, że jest świetnym zawodnikiem, zaś Rush sprawdza się jako underdog. Styl Marty'ego właśnie najlepiej pasuje do takich akrobatów.

 

The Briscoes & Bully Ray vs Davey Boy Smith Jr. & War Machine

Fajny brawl, gdzie każdy się dobrze pokazał. Poza Smithem. Ten ssał, ale chociaż dzięki niemu jakiś angle można było zbudować. Taki jego plus był.

 

The Hardys vs Roppongi Vice vs The Young Bucks - ROH World Tag Team Championship Las Vegas Street Fight

Spodziewałem się jakiegoś szalonego spotfestu i to dostałem. Największy plus tej walki to Vice'i, którzy nie dość, że przyjmowali największe bumpy, to jeszcze mieli najfajniejsze spoty.

 

Adam Cole vs Christopher Daniels - ROH World Championship

Świetnie rozpisana walka. Prosta historia, a pokazana tak pięknie. Najlepsza walka Adama od dłuższego czasu. Nie podobał mi się jednak angle z Kazarianem. To jego podwójny turn był dziwny. Daniels nareszcie zostaje mistrzem świata. Szkoda tylko, że tak późno. Jest to taka klasa zawodnika, która już powinna dawno temu zostać world championem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/79/#findComment-419280
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
    • MattDevitto
      Po seansie daj znać jak wyszło, bo na razie widziałem mieszane oceny, co mnie nieszczególnie dziwi patrząc na wahania formy New Japan w ostatnim czasie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...