Ring of Honor - Dyskusja Ogolna

[Wojtax]

iPPV już dzisiaj czas napisać skromnego posta, może to ożywi temat ROH na Attitude

 

The “Ringmaster Challenge” - 2/3 Falls Match

Eddie Edwards vs Roderick Strong

 

Zapowiada się ciekawa walka, oboje są świetni w ringu. Stypulacja ciekawe liczę na długie, ciekawe starcie. Myślę że walke wygra Eddie Edwards, na 100% skończy się wynikiem 2-1.

 

Ladder War

All Night Express vs The Briscoes

 

Na tą walkę liczę najbardziej, w końcu to Ladder War, powszednie walki w tej stypulacji były dobre. Tu też oczekuje dobrej walki, jeśli nie dostanie **** to będę zawiedziony. Walka musi się udać. Nie wiem czemu ale mam wrażenie że walkę wygrają The Briscoes

 

3-Way Elimination Match

The Young Bucks vs Future Shock vs The Bravados

 

Tutaj liczę na szybkie odpadniecie The Bravados, jakoś ten TT mi nie opowiada. Jak już zostaną The Young Bucks i Future Shock będzie ciekawie. Generation Me to najlepszy ringowo TT na świecie, więc walka nie może być nuda. A Future Shock też są nieźli.

 

Shelton Benjamin vs “The Prodigy” Mike Bennett

 

Po tej walce nie oczekuje nic. Ot tak obejrzeć i zapomnieć. Wygrana Sheltona raczej jest oczywista.

Charlie Haas vs Michael Elgin

 

Ciekawe jak wypadnie ta walka, myślę że dobrze. Myślę że w przeciwieństwie do swojego partnera Haas przegra. Wygrana wypromuje trochę Elgina, wszak Haas jest mistrzem TT.

 

Steve Corino vs El Generico

 

Tutaj też nic nie oczekuję, może pojawi się Kevin Steen. Kolejna walka do obejrzenia i zapomnienia.

 

Grudge Match

Homicide i Jay Lethal vs Tommaso Ciampa i Rhino

 

Ta walka będzie dobra jeśli przez większość czasu w ringu będzie Lethal i Ciampa wyjdzie dobrze. Jak będzie Homicide i Rhino będzie wiało nudą. Ich match na Best in the world nie zachwycił dobrze że ROH dało im partnerów.

 

iPPV zapowiada się nieźle, najwięcej oczekuję po Ladder War i walce Eddie Edwards vs Roderick Strong.

[Go 2 Sleep]

Ok,no to zacznę od ME.Walka powinna być conajmniej dobra,ale wiem,że tych obu stać świetne starcia,jak z początku tego roku,kiedy feudowali RoH World Title.Ciężko powiedzieć kto wygra,ale obstawiam Rodericka Stronga z pomocą House of Truth.Kolejna walka to Ladder War,to dopiero 3 taka walka w historii,ale poprzednie były fajne i obfitowały w kilka fajnych spotów.Ta walka chyba już zakończy feud pomiędzy Tagami.Obstawiam zwycięstwo ANX,którzy w ostatnim czasie są bardzo pushowani i czas,jeśli nie na pasy,to na Title shot na iPPV,a potem może rozpocząłby się jakiś dłuższy feud z WGTT? Odbiegam od tematu.3 Way Elimintation Tag Team match... W tej walce są 2 bardzo dobre tagi (Young Bucks i Future Shock) i 1 słabszy (Bravados).Mam nadzieje,ze Bravados odpadną jak najszybciej a potem walka będzie mogla sie na dobre rozkręcić.Ciekawe czy Bucksi na dłużej zostaną w RoH(gdzie po odejściu KoW przyda się dodatkowy Tag) czy jednak podpiszą kontrakty z WWE.Do Grudge Match'u powinni dodać jakąś ciekawą stypulację,może No DQ?Rhino i Homicide mieliby szanse sie zrehabilitowac za kiepski No Holds Barred z Best in the World.A technikami oni nie są wiec w zwykłej walce nie pokażą zbyt wiele.

[N!KO]

Death Before Dishonor IX

 

 

Redwood vs Right Leg – Szalu nie bylo, ale moze byc to spowodowane moja niechecia do Grizzlyego. Stawiam go w hierarchii RoH, na pozycji na ktorej widnieje EY w TNA – DO PIEKŁA! Na dobra sprawe, jest nawet nizej. Nie wiem za to, jak podejsc do Prawej Nogi. Chlopak ewidentnie zrobil postepy, ale wciaz jest nijaki, a jego gimmickowe „kopyto”, to nic w porownaniu z Richardsem.

 

Embassy vs Homicide/Lethal – Po pierwsze... kiedy Generico stracil pas TV na rzecz Lethala? Dobra rozgrzewka przed lepszymi walkami Tag Team w karcie. Przyznać jednak trzeba, że najlepiej ogladalo sie Jaya. Ciampa blysnal mi tylko na koncu finisherem, i musze przyznac, ze coraz bardziej mi sie ten czlowiek podoba. Ma posture i wyglad godne uwagi. Jest dobry w ringu. Problem sie pojawia za mikrofonem, ale chwala temu, kto go wrzucil do stajni. Rhino pokazuje wiecej niz w TNA, ale wciaz jest ciezko strwany, a Homicide jak jest w druzynie, to tak bardzo nie przynudza.

 

Bennett vs Benjamin – Wiem, ze jestem w mniejszosci, ale cholernie lubie Bennetta. To jest material na TV Championa, bo na glowny pas nigdy nie nadejdzie taka chwila. Nadaje sie, ale nie w Ring of Honor. Ten czlowiek jest stworzony do Main Streamu, tylko Boba musi opuscic (mam swiadomosc, ze pisze o nim juz nie pierwszy raz). Przechodzac jednak do starcia, to chyba kazdy sie zawiodl. Za duzo przewagi Prodigyego, i Benjamin praktycznie nic nie pokazal. Bez historii...

 

Bravados vs Future Shock vs Bucks – Przyznam, ze zdarzało mi się markować. Cole i O’Reilly zasłuzyli na zwyciestwo, choc przyznac musze, ze Bravados sporo zyskali w moich oczach. Maja cholerniki strasznie irytujacy gimmick, ale o to chodzi. Dobrze, ze jeden scial wlosy, choc nadzial sie tym samym na chanty Justin Bieber. Bucksi wciaz potrzebuja czasu, zeby wrocic w moje laski, po charyzmatycznej katastrofie z Impactow. W calej walce czekalem az zwolnia tempo, ale jak maja zwolnic, gdy jest ich az 6. To nie moglo sie nie udac. Mlodzi gniewni dali wielki show.

 

Generico vs Jacobs – Nie interesowala mnie geneza tego starcia. Na dobra sprawe, to ciezko po walce napisac cos o samym starciu, skoro pojawila sie perelka niezaleznych federacji. Steen jak zwykle namieszal dajac rewelacyjne show. Cieszy fakt zdobycia tytulu w PWG, ale czekam na starcie o pas RoH – Richards vs Steen. Pewnie kilkukrotnie bym to ogladal.

 

Haas vs Elgin – Charlie za latwo sobie poradzil z Elginem. WGTT wygrali oba pojedynki, choc osobiscie bym ich zabookowal z porazka. Nie potrzebne im takie triumfy. Elgin znow imponuje, a Haas chyba po raz pierwszy od dawien dawna, na PPV, zaprezentowal sie lepiej od swojego partnera.

 

Strong vs Edwards – Przewinalem. Nie wiem czemu, ale nie moge zniesc Stronga w normalnych walkach, a tutaj trafila sie arcydluga.

 

Briscoes vs ANX – Bracia maja fajny theme, ktorego wczesniej nie slyszalem (albo uwagi nie zwrocilem), a i wejscie z maskami gazowymi na plus. To jednak drobne elementy starcia, ktore chyba nie zdalo egzaminu na najlepsza z ocen. Owszem, bylo bardzo ciekawie i krwawo, ale narzekam na koncowke, i znikoma ilosc ewolucji Kinga.

 

 

Jestem daleki od pelnej satysfakcji, ale prawda jest taka, ze karta mnie wcala nie zachwycala. Mam jednak swiadomosc, ze jedna walke sobie odpuscilem, a to na to starcie stawiali najmocniej podczas promocji. Brakowalo jakiejs prestizowej walki o zloto. Mysle, ze obecnosc Homicide'a w trojce najlepszych walk mowi samo za siebie.

 

Najlepsze walki:

1. 3 Way Elimination Tag

2. Briscoes vs ANX

3. Embassy vs Homicide/Lethal

[Thrawn4]

Death Before Dishonor IX

 

Embassy Vs Lethal\Homicide **3\4(dla N!KO:Generico stracił pas na tapingach ROH,które odbyły się daaawno przed galą;dobra walka dzięki Lethalowi i Ciampie)

Bennett Vs Benjamin **(najgorsza walka na gali. N!KO,szanuję twoją opinię,ale wolisz obejrzeć Bennetta od Stronga?C'mon)

Bravados Vs Future Shock Vs Young Bucks ***3\4(czemu tak krótko to trwało?Parę minut i byłoby naprawdę świetne)

El Generico Vs Jimmy Jacobs ***(Steen jest Bogiem!!!)

Haas Vs Elgin ***(Elgin przegrał w bardzo głupi sposób.Tylko to mi się tam nie podobało)

Strong Vs Edwards ****1\2(N!KO,Roddie ssie na micu,OK.Ale wrestlerem jest boskim,przejrzyj sobie tą walkę,naprawdę warto)

Ladder War ****1\2(nie tak dobra jak I,ale na pewno lepsza niż II.Najkrwawsza z nich wszystkich)

 

9.25\10(jedno z lepszych show ROH w tym roku.Tylko Honor Takes Center Stage I,Manhattan Mayhem IV i Best in the World były lepsze.Polecam każdemu

[N!KO]

(najgorsza walka na gali. N!KO,szanuję twoją opinię,ale wolisz obejrzeć Bennetta od Stronga?C'mon)

 

Tak, bo byl pewien okres, ze Strong krecil w kolko ta sama walke. Poprawna, ale ludzaco podobna. Czy to RoH, czy PWG. Strasznie mnie wtedy do siebie zrazil. Gumisiowa twarz mnie zaczela irytowac. Nie uwazam, ze jest zly (nie da sie), ale ja po prostu nie moge. To samo mam przy Cabanie.

A co do Bennetta, to cholernie go lubie. Zawsze do mnie przemawialy takie gimmicki, i to sie juz chyba nie zmieni. Tylko ten Brutal Bob jest zbedny.

 

(N!KO,Roddie ssie na micu,OK.Ale wrestlerem jest boskim,przejrzyj sobie tą walkę,naprawdę warto)

 

Spoko. Postaram sie jutro na nia rzucic okiem. Aczkowiek kiedys robilem przymiarke i zobaczylem czas (45min?), wiec dalem sobie spokoj. Strasznie przekombinowana dla mnie ta stypulacja, choc nazwe ma fajna.

 

Dziwi mnie zdjecie pasa z Generico. Myslalem, ze dali mu to, zeby wejsc w ere telewizyjna z zamaskowanym champem. Takie bylo chyba zalozenie. W koncu facet jest niesamowicie over z publika (Ole Ole Ole)

[RVD]

Słów kilka o powrocie ROH do telewizji i wczorajszym, debiutanckim odcinku.

 

Niewątpliwie powrót Ring of Honor do TV był wyczekiwany przez wielu fanów. Jak wiadomo, przygoda ROH z HDNet zakończyła się w tym roku i federacja szukała nowej platformy na której mogła prezentować swój produkt. Padło na SBG, które przy okazji stało się nowym właścicielem federacji. ROH zadebiutowało ze swoim, 50-minutowym programem wczoraj wieczorem. Wraz z debiutem w nowej TV, zgrał się również debiut nowej witryny internetowej, która w mojej opinii ma jeszcze kilka minusów, aczkolwiek prezentuje się o wiele ciekawiej niż poprzednia.

 

Co do samego programu. W zasadzie dostaliśmy tutaj dwie walki, tj. Adam Cole & Kyle O'Reily vs. The Bravados oraz batalię o ROH World Tag Team Title: WGTT vs. Kings of Wrestling. Opener stał na dobrym poziomie i nie szło specjalnie się wynudzić podczas niego, bowiem non-stop coś się działo. Gdyby kosztem reklam przedłużono walkę o kilka minut, mógłbym wypowiedzieć się o niej w jeszcze większych superlatywach. Main Event stał w mojej opinii na bardzo dobrym poziomie. Co prawda nie było momentów, które by mi dupę urwały ale walka jak na debiut w nowej stacji spełniła moje oczekiwania. Co ciekawe, ten match był ostatnim występem w ROH - Castagnoli'ego (który już jako Antonio Cesaro zadebiutował w FCW TV) oraz wszystko wskazuje, że dla Chris'a Hero. I w zasadzie to tyle jeśli chodzi o sam wrestling. Warto zaznaczyć, że podczas tego odcinka do ROH powrócił Nigel McGuinness! Co prawda na razie w roli komentatora, ale sam powrót Brytyjczyka jest niewątpliwie ogromnym plusem i można przewidywać, że jeśli dojdzie do siebie, to z pewnością włączy się w batalię o ROH World Title (Richards vs. McGuinness?!).

 

Największy plus ROH on SBG to oprawa graficzna, która w mojej opinii prezentuje się kapitalnie. Odświeżenie a w zasadzie stworzenie nowego logo ROH idealnie wkomponowuje się we wszelakie animacje które były podczas debiutanckiego odcinka zaaplikowane. Śmiem twierdzić, że pod względem samej oprawy graficznej, ROH w chwili obecnej przebija nawet TNA.

 

Największy minus jak dla mnie, to masa reklam merchandising'u ROH. Szczerze powiedziawszy byłem zmuszony przewijać to, gdyż ciągłe nakłanianie do nabycia chociażby dvd z "Best in the World" iPPV któryś raz z kolei po prostu było nudne. Żałować można i to zdecydowanie, że nie wlepiono nam tutaj jakiś segmentów backstage, których po prostu nie było w tym odcinku. Mieliśmy raptem kilka wypowiedzi (nagranych wcześniej), ale w zasadzie to tyle. Niewątpliwie tego elementu brakowało mi tutaj.

 

Mimo wszystko debiut ROH w SBG muszę ocenić na plus. Pierwszy odcinek to raczej przedstawienie federacji osobom zbytnio nie obytym z Ring of Honor (wyjaśnianie chociażby tego co znaczy "Code of Honor). Miejmy nadzieję, że jednak z czasem kształt samego programu zmieni się na lepsze.

[N!KO]

Plusy:

* - Nigel wraca do RoH. Dobrze, ze taka postac bedzie wciaz aktywna w tym biznesie.

* - Wstawki z wypowiedziami wrestlerow przed walka. Mam nadzieje, ze utrzymaja cos takiego, bo gdzies z biegiem lat, zginelo to z tego biznesu.

 

Minusy:

* - Wiecej czasu poswiecajcie temu produktowi, a nie wstawiajcie rzeczy z iPPV.

 

Inne:

* - Najwazniejsze pytanie... Jakie jest opoznienie w nagraniach telewizyjnych wzgledem takiego iPPV? W HDNet byl to spory kawalek czasu. O wiele za dlugi, bo z jednej strony trzeba bylo sie wkrecic w obecne historie, ktore sledzimy za posrednictwem takiego Video Wire, a z drugiej cofalismy sie w czasie z tapingami.

[wilq_7]

Taping był 13 sierpnia, zaś emisja 24 września więc z tego co widzę to narazie wszystko wskazuje na to, że będzie podobnie jak za czasów HDnet. Z tego co widzę z wyników tapingu to nagrano jeszcze walki na 2-3 epizody. Wydaje się, że będzie taki sam bałagan jak kiedyś: iPPV na żywo, reszta gal wychodzi na DVD a gale telewizyjne idą swoim torem.

Swoją drogą to podobne zamotanie jest w DGUSA, gdzie mamy gale iPPV (live), PPV (około 2 miesięczne opóźnienie) i takie które zostały wydane tylko na DVD. Ja chronologię gal ogarniam głównie dzięki tej stronie: http://www.cagematch.net.

[Jack Doomsday]

Oto kilka moich pierwszych wrażeń na temat RoH.

 

- Szkoda że były tylko dwie walki. Walki tylko tag-teamowe którem jednak pokazują że ta dywizja będzie siłą tej fedki. Obie były na wysokim poziomie, najbardziej do gustu przypadli mi Future Shock. Gimmicki mają słabe, ale kupuje to gdyż młodzi zawodnicy zwykle nie mają klarownych gimmicków.

Walka o pasy niezła, trochę szkoda że Hero i Castagnoliego nie zobacze w RoH, ale WGTT raczej ich godnie zastąpią.

 

- Za dużo promocji merchandisu, strony internetowej i innych takich, ale to zrozumiem bo w końcu oni nie będą robić ratingów na poziomie Raw

 

- Nigel McGuiness jako face? Nie mam doświadczenia ani z jego postacią poprzednią z RoH ani jako Desmond Wolfe ale wydaje mi się że powinnien być tym heelowym komentatorem, w końcu brytyjski akcent do tego najlepiej pasuje.

 

- Zapoznanie z Code of Honor jest przydatne bo w dzisiejszej erze walk na podłożu przekrętów takie coś jest zupełnie inną rzeczywistością. Na mój gust trochę przesłodzoną rzeczywistością. O ile CoH zrozumiem, o tyle np. speech po walce Davey'ego Richardsa na Best in the World może zrazić. Nie chcę włazić w intencję tego dlaczego to powiedział, ale to jest taki cukier że Chris Jericho po powrocie w 2007 nie przebiłby tego. Mam nadzieję że trochę więcej kontrowersyjności nie długo się pojawi. (Ale to taka luźna dygryesja)

 

Ogólnie pozytywny odcinek, dość fajny aby rozpocząć przygodę z RoH.

[Wojtax]

Nigel McGuiness jako face? Nie mam doświadczenia ani z jego postacią poprzednią z RoH ani jako Desmond Wolfe ale wydaje mi się że powinnien być tym heelowym komentatorem, w końcu brytyjski akcent do tego najlepiej pasuje.

 

Czy ja wiem, dla mnie się sprawdza przynajmniej na razie. Z drugiej strony w TNA był świetnym heelem, nie wiem jak wcześniej w ROH.

 

Co do gali

 

Plusy:

 

+ dobre walki, opener jak i walka o pasy TT stały na dobrym poziomie. Future Shock zapewne będą zapełniać lukę po odejściu KoW, Claudio już odszedł a Hero raczej też odejdzie do WWE. Szkoda ale, każdy wrestler chciałby występować w WWE

+ Nigel McGuiness, nieźle się spisał jako komentator, fajnie że wrócił, może kiedyś wróci do ringu

+ oprawa graficzna na dobrym poziomie, mały plus wszak później i tak nie będę zwracał na to uwagi

 

Minusy:

 

- za dużo reklam, ale wiadomo trzeba przedstawić produkty federacji nowym fanom

- brak chronologii, niedawno iPPV potem tygodniówka, na której

 

mistrzem TV jest były mistrz TV,

 

mam nadzieję że ROH to poprawi.

 

Ogólnie powrót do TV na plus, ocena 4/6.

[MattDevitto]

Jako, że ROH od dłuższego czasu oglądam dosyć sporadycznie, dlatego też ocenię tylko walki z pierwszego odcinka, ponieważ reszta nie za bardzo mnie interesowała.

 

The Bravado Brothers vs. Adam Cole and Kyle O'Reilly

Bardzo dobra walka. ROH zadebiutowało mocnym akcentem. Oba tag teamy prezentowały się kapitalnie w tym pojedynku. Osobiście w tej walce najbardziej mi się podobał O'Reilly, który zaprezentował nieprzeciętne umiejętności. Należy także pochwalić publiczność, która żyła tą walką. Chanty "Jastin Bieber" zmiażdżyły. Bardzo dobry początek. Nigel za mikrofonem daje radę i myślę, że jest to najlepszy wybór z możliwych. Brawo.

 

Charlie Haas and Shelton Benjamin (c's) vs. The Kings of Wrestling

Szczerze muszę powiedzieć, że nie porwał mnie ten pojedynek. Zabrakło w nim tego czegoś. Oczywiście była to dobra walka, jednak po tej czwórce spodziewałem się czegoś lepszego. Końcówka, od wejścia Haasa, chyba 5 minut przed końcem była znakomita, ale to za mało. Dobry match, jednak zaliczyłem przy tym ME małe rozczarowanie. Może dlatego, że zbyt mocno nastawiłem się na znakomity pojedynek. Natomiast wyszedł bardzo dobry tv match. To wszystko.

 

Nowy program ROH prezentuje się ciekawie, jednak nie ukrywam, że bardzo ciężko jest śledzić tą federację na bieżąco i tu jest chyba główny problem. Na pewno jeszcze co jakiś czas będę oglądał odcinki, jednak później może być ciężko, dlatego, że ogarnąć to wszystko w ROH nie jest łatwo. Mimo tego, debiut wyszedł całkiem dobrze i należy się cieszyć z tego, że federacja wraca po przerwie do TV.

[Thrawn4]

Drugi odcinek za nami

 

Mike Bennett Vs Jimmy Jacobs **(niewiele się z Bennetta raczej da wycisnąć,więc się nie zawiodłem)

El Generico Vs Jay Lethal TV Championship Match ***3\4(w tym tygodniu było naprawdę dużo fajnych ME na tygodniówkach,ale to jest najlepszy.Zwłaszcza końcówka była niezła)

[Thrawn4]

Ej,czy jest w tym tygodniu w ogóle ROH?Bo na forum linków nie ma,pomyślałem,że nie ma.

[MattDevitto]

Z tego co widziałem na zagranicznych stronach to jest, ponieważ były tam umieszczone zapowiedzi walk, które pojawią się w tv. Też się zdziwiłem gdy wszedłem na forum dzisiaj po południu, że jeszcze nie ma linków, jednak spokojnie powinny się pojawić. Przed chwilą jeszcze poszukałem na innych stronach i pojawiły się już wyniki wczorajszego odcinka, więc trzeba czekać.

[Thrawn4]

Walki w tym odcinku:

 

Andy Ridge Vs Tommaso Ciampa **(taki ot sobie przyjemny squash.Nic więcej w tyle czasu się nie da zrobić)

ROH Title match:Davey Richards Vs Roderick Strong ****(właśnie takie walki mogą sprawić,że ludzie,nie mający do czynienia wcześniej z ROH,kiedy to obejrzą,to zaczną się tą promocją interesować.Nie jest to ich najlepszy mecz,ale **** mecz na TV?To się bardzo rzadko zdarza)