Ring of Honor - Dyskusja Ogolna

[aRo]

ANX vs RPG Vice, ustawienie ME na przyszły tydzień, War Machine vs House of Truth i wywalenie Dijaka ze stajni, w końcu 4-way z Daltonem Castle. Już dawno nie obejrzałem odcinka ROH w całości. Fajna rzecz.

[Johnny Ryper]

Rhet Tytus to jest jakiś kompletny random. Jego dziwne wygibasy podczas wejścia sprawiają że mam ochotę pooglądać tańczącego Khalego

 

[ Dodano: 2016-01-18, 21:45 ]

Dla mnie to House of Truth bez Dijaka nie ma. Ich wejściówka nie będzie miała tego poweru bez dwumetrowego Dijaka. Ogólnie nie wiem po co Lethalowi Truth Martini albo ktoś taki jak ten mini-Batista.

[urbino]

Daniels zawieszony, co pewnie wreszcie doprowadzi do potyczki fizycznej między Shelley'em, a Sabinem na 14 rocznicy. Nie mam pojęcia dlaczego z punktu widzenia storyline'u go zawiesili, no ale niech im będzie. Może doprowadzi to do powrotu MCMG, może do walki singlowej byłych tag partnerów. Przekonamy się pewnie za miesiąc.

 

Whitmer jako jedyny w Decade zbiera jakąkolwiek reakcję. Bez niego, ani Pagem, ani młodym Corino publika się by nie zbierała siły na nawet najmniejszy chant.

 

Main event trzeba obejrzeć. Kandydat do walki roku 2016, na pewno w ROH, a w całym wrestlingu, to się będzie trzeba przekonać. Było wszystko. Superkicki dla każdego, w każdym miejscu (wersji z wózkiem sklepowym jeszcze nie widziałem), stoły, krzesła, możliwe ostatnie pojawienie się Bennetta, Marii i AJ Stylesa, ogólnie pierdolnik. Ale jak dostajemy sześciu bardzo utalentowanych wrestlerów (no dobra, Bennetta wrzuciłem tu trochę na siłę) to się nie można temu dziwić.

[blanco19]

Może nie oglądam ROH tak mega regularnie, ale tak dobrego Main Eventu to chyba dawno nie było

 

Maria i Bennett pożegnani z honorami.

 

The Decade bez Jacobsa jest strasznie ciężko strawne.

[Icon]

Naprawdę fajny odcinek.

 

Od strony ringowej, nic do zarzucenia. Z potyczki na potyczkę coraz lepiej, naprawdę nie ma się do czego przyczepić ponieważ pojedynki stały na co najmniej dobrym poziomie.

A ME to ogóreczek do kieliszka

Czy pojedynek roku, to wątpię ale jako ME tygodniówki to śmiało można stwierdzić, że starcie wybitne.

 

Natomiast co do entertainment'u to "druga" federacja w USA zaserwowało go strasznie mało.

Promo Sailasa i tyle.

 

btw. może mi ktoś powiedzieć ile ludzi było na tym tapingu ?? 300 ??? 400? 250 ?

[Arkao]

Mimo bardzo dobrego openeru nie mam pojęcia w jakim kierunku idzie ten cały storyline. Sabin cały czas nie staje naprzeciwko swojego byłego tag team partnera, a Christopher został zawieszone i to jest jeszcze bardziej dziwne. Prędzej czy później musi dojść do walki między Sabinem, a Alexem.

 

Ile jeszcze można przeciągać feud Whitmera z Corino?

 

Silas Young kolejny już raz pokazuje, że przynajmniej TV Title należy się mu jak psu buda.

 

The Young Bucks vs reDRagon vs The Kingdom - **** i 1/4

Wielką przyjemnością było oglądania tej walki, bowiem każda akcja prezentowała coś innego i już nawet nie mówię o kilku stołach oraz drabinie. Zwyciężył tak naprawdę jedyny Tag Team, który miał do tego predyspozycje, bowiem zarówno reDRagon jak i zwłaszcza Kingdom ruszyli do kariery singlowej. Pojawienie się Stylesa bardzo fajne, a Maria kolejny raz się poświęciła.

 

Bardzo fajny odcinek i oby to się utrzymywało jak najczęściej w nowym roku.

[KL]

btw. może mi ktoś powiedzieć ile ludzi było na tym tapingu ?? 300 ??? 400? 250 ?

 

Nie było chyba podanego info (albo ja nie dostrzegłem). Jeden z fanów obecnych na gali pisał, że na jego oko tak z 600-700.

[aRo]

Czekam na walkę Shelleya z Sabinem. A jeszcze bardziej na reunion. Zawiodę się, jak do tego w tym roku nie dojdzie

 

ME - jak na tygodniówkę, fantastyczna rzecz, polecam.

[urbino]

17 lat doświadczenia = prospekt. Coś tu raczej nie pasuje, ale ten co według mnie powinien wygrać, wygrał. Szkoda tylko, że z tego 4-way'u o dodatkowe miejsce, nie dostał się David Starr, bo gość naprawdę dobry jest.

 

Alexander dostał program z Greshamem i pewnie zakończą ten krótki feud na rocznicy. W sumie ten feud to zrobili, żeby jakoś Jonathana wprowadzić do rosteru.

 

W main evencie gali rocznicowej mamy triple threat między Lethalem, a feudującymi ze sobą Colem i O'Reilly'm. Obstawiam, że tak jak w pewnym powiedzeniu to Jay obroni pas, bo obaj jego rywale będą się tłuc między sobą.

 

Będzie też na PPV walka braci Briscoe oraz Elgina i Tanahashiego. Szkoda tylko, że możliwe, że to się nie sprawdzi, bo Hiroshi może wylecieć przez kontuzję.

[Arkao]

RoH TV

 

Top Prospect Round 1 – Brian Fury vs Shaheem Ali

Nie pokazali kompletnie nic. Brian Fury bardziej pasuje na emeryta niż Top Prospecta, bo gość debiutował w 1999. Ali za to strasznie przypominał typowe murzynskie latające małpy, lecz nie pokazał efektownych akcji.

 

Gresham fajnie wszedł do rosteru i nie zdziwię się jak na gali rocznicowej uwali Alexandra (zresztą po bardzo dobrej walce, bo gość sporo potrafi)

 

Lethal vs Cole vs Kyle to będzie bardzo dobra walka, lecz nie sądzę, żeby federacja zrzuciła pas z Lethala w tym momencie. O'Reilly powinien być kolejnym championem, lecz dopiero na Best in the World.

 

Main Event - ** i 3/4

Bez porównania do walki w zeszłym tygodniu było o wiele lepiej, a tutaj trzech solidnych zawodników za bardzo się gubiło i ciężko się to oglądało. Briscoe wygrywa i jakoś nie to nie zafascynowało. Moose powinien zgarnąć pin.

[aRo]

Shaheem Ali, czy jak mu tam, jest całkiem dobry, ale po co im trzeci(Jonathan Gresham!) Cedric Alexander? Inna sprawa, że ten Fury jest gorszy i wyróżnia się jedynie brzuchem.

 

Cheeseburger - Cedric IV Chudy

 

Tanahashi partnerem Elgina? Chyba będą szukali planu B.

[KL]

KLowskie Video LIVE #89 – Gem, set, ROH

 

Czy wrestling może skorzystać na tenisie ? Niewykluczone, że może tak być. Właściciel Ring of Honor, stacja Sinclair Broadcast Group, stała się właścicielem kanału Tennis Channel. Co to może oznaczać dla ROH – o tym mowa będzie w tym odcinku.

 

Start: sobota (30.01), godz. 18.00

 

 

[ Dodano: 2016-01-30, 17:30 ]

ROH Winter Warriors Tour: Indianapolis

 

 

Will Ferrara vs Dalton Castle

Zwykłe starcie, raczej do zapomnienia; jeszcze ten spieprzony Suicide Dive. Dalton wciąż na ścieżce pełnej zwycięstw. Ciekawe, czy ma to go prowadzić do czegoś więcej, czy chodzi tylko o to, że „odżył” po odzyskaniu chłopców. Ferrara za wyjątkiem coraz większej brody nie pokazał żadnej zmiany, która ma w nim ponoć zachodzić po otrzymaniu koperty od Prince Nany. Jeden tylko przejaw ciemnej strony mocy, który i tak na nic się nie zdał, zresztą po walce uścisnął dłoń przeciwnikowi ^^

 

Silas Young vs ACH vs Moose

Każdy coś tam pokazał. Na taki live event rzeczywiście to wystarczy. Na większy event byłby już niedosyt. Parokrotnie miałem wrażenie, że ich charakterystyczne movesy nie do końca dochodziły; zakładam, że trochę się oszczędzali, bo dzień później też mieli event.

 

Michael Elgin vs Tim Hughes

Bardziej zabawa dla Elgina, niż walka. Ta z rzucaniem rywala o barierkę dla widzów nawet fajna. Mogli nawet odpuścić sobie momentum Hughesa, bo i tak nikogo ten pan nie interesuje – tak sam z jego trenerem, bobem Evansem, którego swoją drogą dziwne że nie było przy narożniku przy dość ważnym sprawdzianie jego ucznia.

 

Chris Sabin i Frankie Kazarian vs reDRagon

Niewiele emocji w tym czułem. A przecież O’Reilly i Sabin razem z Kushidą wykręcili bardzo dobrą walkę podczas ROH & NJPW. Cóż, widocznie nie ten typ walki, nie ten kaliber. Ciekaw byłbym starcia Kyle’a z Chrisem 1 na 1.

 

Ken Phoenix vs Adam Page

Na coś chyba ROH liczy z tym Phoenixem, bo w ostatnim czasie widziałem go już dwa razy. Na pewno prezentuje się lepiej, niż Tim Hughes, ale wstrzymałbym się jeszcze od jakiegoś inwestowania w niego. Jeszcze jeden pojedynek dla niego na live evencie na wykazanie się ? Dla mnie OK. Dać mu jakiegoś rywala, z którym będzie mógł coś pokazać, np. Cheeseburger albo Ferrara. Lipa, że po walce spoilerują nam wydarzenia z tapingów – taka to już czasem bolączka w ROH BJ Whitmer wciąż wie, jak zdobyć heat od publiki

 

Roderick Strong © vs Curry Man – ROH TV Championship Match

Dobrze służy koncepcja Roddy vs The World właśnie na takie walki na live evencie, jak ta z Curry Manem. Niezły wrestling, niezła rozrywka i niezły Bobby Fish przy komentatorce. Lekko zaskakująco długie i wyrównane starcie. Na razie najjaśniejszy punkt tego eventu, choć poprzeczka wysoko zawieszona nie była.

 

Adam Cole vs Alex Shelley

Dobrze zabookowane starcie. Widać było, że Shelley mógłby mieć coś więcej w ROH, niż teamowanie się z ACHem i Sydalem. Obecność Sabina przy stole komentatorskim może podpowiadać, że idea ich połączenia się nie jest stracona, lecz obawiam się że to się może ciągnąć, nim wreszcie dotrze do określonego punktu. Zobaczymy, co będzie na 14th Anniversary Show.

The Briscoes i War Machine vs The Young Bucks i All Night Express

Zgodnie z oczekiwaniami, najlepsze zostawili na koniec. Wiedzieli, że fani będą oczekiwać emocji i im te emocje dali. Wygrała właściwa drużyna. Czekamy na tag team title match War Machine z tymi, których nigdy nie pokonali, The Briscoes. Myślę, że spotkają się na Supercard of Honor X.

 

Średniawy event – taki, jaki należało oczekiwać. Typowo do obejrzenia na raz. Gdyby coś polecać, to trzy ostatnie walki plus może ewentualnie też i triple threat match.

Edytowane 30 Stycznia 2016 przez KL

[smartfan]

Opuściłem ROH, cholernie irytuje mnie oglądanie tej fedki (nie chodzi o poziom walk, o zawodników itp. po prostu denerwuje mnie to jak ROH prezentowane jest w TV, sklejanie epizodów itd.) ale chciałbym wrocić do oglądania. Przybliży mi ktoś feudy? Widzę że Jay Lethal stracił pas ROH TV

[aRo]

Kolejny odcinek...

 

Colby miał przerażającą chwilę terminatorzenia. Dobrze że to tylko moment. Punisher Martinez też nie wypada jakoś wybitnie, ale z takim rywalem powinien wygrać każdy. A już na pewno taki byk.

[Arkao]

Masada jak na kawał drewna nie spisał się tak źle, lecz mimo to i tak gdyby nie Roddie to nie dałoby się tego obejrzeć. Strong odsyła kolejnego przeciwnika i jego feud z Bobbym robi się coraz ciekawszy. Z tego co widać to musi dojść do ich walki na najbliższym PPV, gdzie to Fish raczej zgarnie pas midcardowy.

 

Dwie ofiary w Top Prospect nie pokazały nic.

 

Adam Cole & Jay Lethal vs reDRagon - *** i 3/4

Bardzo dobra walka na zakończenie tego odcinka, w której to wypromowano main event PPV. Tam poziom może być świetny, lecz tutaj także było bardzo dobrze, a wygrana reDRagon ma sens, bowiem oni są zespołem, a Cole i Jay byli zlepkiem na jedną noc. Chętnie zobaczyłbym jeszcze przed Anniversary singlową walkę między Lethalem, a Colem, bo takie walki Heel vs Heel często się sprzedają.