Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

To było moje drugie PPV od ROH w życiu. Pierwsze, Respect is Earned z 2007 roku, czyli dość dawno temu wspominam bardzo dobrze, a widząc pochlebne komentarze na temat tej gali, sięgnąłem po nią.

 

Czy gala mi się podobała? Podobała, ale jednak nie aż tak, jak moje pierwsze spotkanie z ROH.

Opener był dość słaby, następnie parę średnich walk i dopiero od walki o pas TV zaczęły się najlepsze walki.

Po drodze muszę wspomnieć jeszcze o świetnej sytuacji z Kevinem Steenem. Bardzo mi się to podobało, mimo iż tak właściwie to nie wiem o co tam dokładnie chodziło (a raczej nie wiedziałem, bo powiedzmy, że zrobiłem przegląd wydarzeń ;) ).

 

Nie będę opisywać walki o pas TV, ani walki o pasy Tag Team, bo sam nie wiem co konkretnie pisać. Po prostu, obie walki były bardzo fajne, dużo ciekawych akcji, no i znajome twarze ;) A jeśli jesteśmy przy znajomych twarzach, to zawiodłem się, że tak szybko odpadli bracia Briscoe, bo pamiętam ich jeszcze z tej starej gali, gdzie baaaardzo mi zaimponowali i mogę powiedzieć, że od razu spodobali mi się.

 

Przechodzimy jednak do walki wieczoru. Widziałem jak wiele osób chwaliło tą walkę, dawało jej 5*, no i chyba za dużo oczekiwałem. A może nawet nie za dużo oczekiwałem, ale spodziewałem się czegoś innego. Niestety, ale styl jaki przedstawiali ci zawodnicy nie przekonuje mnie. Oczywiście, przejścia z ciosu na cios, czy kontry submissionów są fajne, ale za dużo było kopniaków, czy headbuttów. Nie wiem też jakie są finiszery tych zawodników, ale chyba też brakowało mi jakiś emocji w końcówce, właśnie wybicia się, po jakimś efektownym rzucie, czy właśnie taka szybka wymiana submisionami w końcówce (zresztą ten sam zarzut mam do walki o pasy Tag, gdzie też walka po prostu się skończyła).

 

Cóż mogę powiedzieć, chyba WWE ma na mnie za duży wpływ, bo zbyt mocny nacisk biorę na końcówki walk, a właśnie tutaj tego mi brakowało. Nie mniej jednak gala bardzo fajna i nie wykluczam, że jeśli czas pozwoli, to sięgnę po następne gale w wydaniu ROH.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

To była moja pierwsza przygoda z ROH i chyba dobrze trafiłem. Tak jak TNA zacząłem od jakiegoś w ogóle nie-zachęcającego ppv tak w tym przypadku po prostu nie mogę narzekać. Aż dwie walki, które bardzo mi się podobały, a reszta średniaki (ewentualnie trochę lepiej niż średniaki). To naprawdę nieźle jak na jedno ppv.

 

Dodam tylko, że przed walkami „Best In The World” za radą Ravena obejrzałem triple threat match z 2002 roku pomiędzy Low Ki, Bryanem Danielsonem i Christopherem Danielem. Słowem wstęp do tej federacji mam naprawdę zachęcający.

 

Colt Cabana vs Tommaso Ciampa

O Cabanie po raz pierwszy usłyszałem, gdy swoje epickie promo wygłaszał CM Punk na ostatnim Raw. Spodziewałem się więc jakiegoś naprawdę dobrego zawodnika. Być może Colt ma potencjał ale ta walka nie porywała. Nie była ani zła, ani dobra - po prostu średnia.

 

Jay Lethal vs „The Prodigy” Mike Bennett

Taki właśnie trochę lepiej niż średniak. Podobał mi się Jay Lethal, który trochę „polatał” na ringu i poza nim - na co oczywiście miło mi się patrzyło, bo jestem na tak dla wszelkich high-flyer’skich akcji. Mike Bennett nie przeszkadzał błyszczeć Lethalowi i też miał kilka ciekawych akcji za co należy mu się pochwała. Jedno „ale”. Niektóre akcje wydawały się jakby były przeprowadzone podczas treningu, jakby (choć wiem, ze to głupio zabrzmi) w zwolnionym tempie, wolno. Wydaje mi się, że przy lepszej operacji kamer wyszłoby to dynamicznej. A tak można było zobaczyć dość dokładnie, które ciosy trafiały w powietrze a różne skoki nie tyle kończyły się uderzeniem w przeciwnika co miękkim lądowaniem w rękach tegoż. Powtarzało się to także w kolejnych pojedynkach.

 

Rhino vs Homicide

Też lepiej niż średniak. Pomimo, że wolę jak w ringu latają a tutaj mieliśmy typowo-siłową walkę to i tak oglądało mi się to przyjemnie. Oczywiście ten stół, który został na końcu w narożniku „cały i zdrowy” musiał zostać wykorzystany mimo wcześniejszego rozstrzygnięcia. Lubię jak spear wykonują byki w stylu Rhino. Przypomina mi się Goldberg.

 

Steve Corino vs Michael Elgin

Średniak. Tutaj największą gwiazdą miał być Kevin Steen, którego - przyznam - w życiu na ringu nie widziałem, ale zdążyłem się zorientować, że jest bardzo ceniony przez publiczność.

 

Christopher Daniels v El Generico

Liczyłem na lepszy pojedynek. Danielsa, który ma bić się teraz z AJ Stylesem stać – zdaje się – na więcej. Może się asekurował, bo ma zamiar stworzyć ze Stylesem epicki pojedynek na Destination X? Tak czy siak pojedynek ten - że to tak ujmę - tworzył Generico. Kolejny zawodnik, którego styl walki mi się podoba. Gorzej, że nie dzierżę tej maski, spod której wystaje ruda broda. Kanadyjczyk, który został luchadorem. Jak dla mnie strasznie się to gryzie, ale możliwe, że o to chodziło.

 

Wrestling’s Greatest Tag Team vs. The Kings of Wrestling vs. The All Night Express vs. The Briscoes

Świetni zawodnicy, świetny pojedynek. Najlepszy pojedynek tag-teamowy jaki oglądałem od chwili swojego powrotu do oglądania wrestlingu około rok temu. Cieszy mnie zwycięstwo Charliego Haasa i Sheltona Benjamina. Odrzuty z WWE a na głowę biją wszystkie te na szybko sklecane tag-teamy federacji Vince’a. Spodobali mi się także Briscoe Brothers. Lubię tag-teamy, w których obaj zawodnicy wyglądają podobnie. Zresztą wszystkim ekipom należą się brawa.

 

Eddie Edwards vs Davey Richards

Nie przypominam sobie kiedy ostatnim razem oglądałem main event, który jednocześnie był najlepszą walką gali. Obaj pokazali całą paletę świetnych akcji. Wszystko się kleiło, była chemia między oboma zawodnikami i generalnie mógłbym tylko „ochy” i „achy” wypisywać. Kiedy panowie fundowali jakąś epicką akcję i wydawało się, że to już koniec walki - po chwili fundowali nam ciąg dalszy. Dlatego też te „wyniszczanie się” na końcu między oboma wypadło przekonująco.

 

Mam nadzieję, że wybaczycie jeżeli pieprzyłem głupoty. Większość zawodników widziałem po raz pierwszy w życiu w akcji.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

ROH 26.06.2011 - "Best in the World" iPPV

 

1. Colt Cabana vs. Tommaso Ciampa

2. Mike Bennett vs. Jay Lethal

3. Ghetto Street Fight: Homicide vs. Rhino

4. Steve Corino vs. Michael Elgin

5. ROH TV champion Christopher Daniels vs. El Generico

6. ROH Tag Team champions Charlie Haas & Shelton Benjamin vs. Kings of Wrestling (with Sara del Rey and Shane Hagadorn) vs. Briscoes vs. All Night Express

7. ROH champion Eddie Edwards vs. Davey Richards

 

Czekałem, czekałem i się doczekałem. "Best in the World" przed nami czyli PPV, które musiało zmiażdżyć. Już rzucając oko na kartę widzimy, że trzy ostatnie pojedynki po prostu nie mogły nawalić. Dodatkowo dostaliśmy dwa wielkie powroty, które zostały odpowiednio skomentowane przez fanów (o ile chanty "Fuck TNA" czy "Fuck Hulk Hogan" były takie oczywiste, tak mały tribute dla Macho Mana był na pewno ładnym gestem). No i już na początek dostaliśmy walkę Colta Cabany, który ostatnimi czasy jest dla mnie zbędnym balastem w Ring of Honor. Jasne, ma charyzmę i jest jedzony łyżką przez publikę, ale jego walki są straszne - skupiają się głównie wokół humoru (który jest dosyć specyficzny i nie każdego może bawić) + kilka już oklepanych, tradycyjnych dla niego akcji. Innymi słowy - każda jego walka jest taka sama, nawet niektóre "zabawne" akcje wobec przeciwnika już wcześniej mogliśmy zaobserwować. Dalej mieliśmy walkę, w której interesował mnie wynik - z jednej strony powracający Jay Lethal (co swoją drogą zaskoczyło mnie, bo przeczuwałem, że jakimś cudem zawita w WWE, ze względu na swój talent do odgrywania różnych postaci), z drugiej natomiast Mike Bennett, który jest ciekawą postacią i ROH stawiało na niego, kiedy to na jednej z tygodniówek ROH w HDNet wygrał nawet bodajże z El Generico. Tutaj musiał uznać wyższość Lethala. Można trochę się czepiać tej walki, ponieważ właściwie nie dostarczyła ona żadnych emocji. Najpierw w ataku był jeden, potem drugi, nie doświadczyliśmy jakichś kontr, nagłych zmian przewag, czyli tego, co oczekuje się od federacji wrestlingu (a nie federacji wrestlingo-podobnej). Numerkiem trzy w karcie było starcie dwóch odpadów z TNA - Homicide vs Rhino. Ten pierwszy wciąż sprawia, że nawet jego oddanych fanów boli oglądanie walk z udziałem "187". Drugi natomiast jakoś od dawna nie jest kimś, kogo wyczekiwałbym z wypiekami na policzku. Kiedy Rhino był jeszcze parę lat młodszy i niemalże zabijał ludzi swoim spearem, można było zamarkować widząc to, co się tam dzieje. A tak, nawet pod koniec swojej egzystencji w Orlando, musieli ratować się różnymi gimmick matchami, by uratować walki z jego udziałem (dosyć podobnie dzieje się notabene również z Homicidem obecnie). Z tej walki nie bardzo rozumiem sędziego, który starał się pozbyć drabiny z ringu. Przecież to No Holds Barred, więc mogło stać się absolutnie wszystko, dlatego powinien sobie darować coś takiego. Odczuwam duży niedosyt, bo spodziewałem się prawdę powiedziawszy większego wykorzystania tej stypulacji i doprowadzenia do istnej sieczki. A tak, zobaczyliśmy tylko jeden połamany stół, zabawy z drabiną i drugi stół, ale już po walce. Ponadto brak prób wyjść do publiki - w ringu walka ta nie mogła się za bardzo obronić. Szkoda, można było wyciągnąć z tego starcia dużo więcej.

Dalej starcie Corino z Elginem, które mnie absolutnie nie interesowało i było tylko przestojem przed tym, co miało się wydarzyć później (trzy walki o olbrzymim potencjale). Tempo tej walki niestety było jakie było, ale nie można się było spodziewać szybkiej akcji. Na plus zapisałbym kontrę Elgina po suicide dive Corino czy zgrabny pomysł z Boston Crabem przy użyciu narożnika. Bardzo fajna końcówka, gdy Elgin ładnie zniszczył Corino swoimi akcjami. Ale i tak największym plusem tej walki jest to, co wydarzyło się po niej - "My name is Kevin Steen... and fuck Ring of Honor". Ciekawi mnie teraz przyszłość Mr. Wrestling, bo z racji powrotu ROH do TV fajnie byłoby oglądać go częściej. A teraz, to ciężko jest coś przewidzieć. Idziemy dalej i mamy El Generico vs. Daniels. Na plus mógłbym zaliczyć postawę "Fallen Angela". Wiadomo było, że Generico potrafi skroić dobrą walkę, natomiast Daniels był dla mnie bardzo schematyczny i powolny ostatnimi czasy. W tym starciu spodobała mi się jego postawa ringowa, choć chęć sprowokowania heel heatu na siebie poprzez naśladowanie ludzi z TNA jest już strasznie oklepane (podobny myk stosowali niedawno np. Bucksi w PWG). Generico dał czadu (kapitalne to coast to coast), Daniels nie pozostawał w tyle, zatem dostaliśmy naprawdę dobrą walkę. W przedostatniej walce byli Kings of Wrestling, więc w moich oczach siłą rzeczy nie mogło to być złe starcie. Przede wszystkim cieszy to, że drużyny w tym elimination matchu odpadały we właściwej kolejności - przynajmniej według mnie. Trochę mało było Chrisa Hero, w związku z czym nie pokazał zbyt wiele, ale taka jest specyfika walk tag teamowych. Trochę zakończenie walki mnie rozczarowuje - pinfall po podwójnym spinebusterze? No i jako ostatni nadszedł czas na main event, w którym zobaczyliśmy dwójkę "American Wolves". Bardzo dobra walka, naprawdę niemożliwe wręcz było, by ją spieprzyć (patrząc na samą obsadę). Biorąc pod uwagę długość, można by ją porównać do tej Davey Richardsa ze Strongiem z "Final Battle 2010", ale ta była znacznie lepsza - w tamtej dominował praktycznie 90% starcia Richards, a Strong odpowiadał niezbyt porywającymi akcjami, tak tutaj przewaga mniej-więcej rozrysowała się po równo. Wydawało mi się do tej walki, że nie wiele jest w stanie mnie jeszcze zaskoczyć, jeśli chodzi o pomysły wrestlerów - ta walka to dowód na to, w jak dużym błędzie byłem, gdyż parę akcji naprawdę mnie zaskoczyło, wywołało nawet lekkie obawy o stan zdrowia poszkodowanego, co bardzo dobrze świadczy o main evencie, który udowodnił nam, że Davey Richards jest "best in the world" i w końcu dostał to, co powinien mieć już na wspomnianym Final Battle. Zasłużył na to jak naprawdę mało kto.

 

Jestem świadom, że i tak nikt tego nie przeczyta, ale musiałem parę słów napisać, by móc przelać gdzieś swoje odczucia co do tej gali. Nie chcę oceniać całej gali, bo jest to bardzo trudne. Na pewno olbrzymimi plusami są trzy ostatnie walki + takie małe rzeczy, jak pojawienie się Kevina Steena czy nawet Jimmy'ego Jacobsa. Zawiódł trochę booking walki Lethala z Bennettem, niewykorzystany potencjał "No holds barred matchu", ale wspomniane walki zwróciły mi to z nawiązką.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Jestem świadom, że i tak nikt tego nie przeczyta, ale musiałem parę słów napisać, by móc przelać gdzieś swoje odczucia co do tej gali.

 

Ja myślę, że jednak kilka osób czyta. :)

 

Co do walki Eddie Edwards vs Davey Richards to ja też zacząłem się trochę obawiać o stan zdrowia zawodników. Od razu zacząłem się zastanawiać, ile oni zarabiają. Bo jak Taker zaliczy glebę poza ringiem na WM-ce i przypadkiem się połamie - to wyciągnie z tego kupę siana. I obejrzą to tysiące ludzi. A tutaj walka w jakiejś hali gimnastycznej (czy co to było) a Eddie i Davey szli momentami na całego. Pełen szacunek za to.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

A tutaj walka w jakiejś hali gimnastycznej (czy co to było) a Eddie i Davey szli momentami na całego. Pełen szacunek za to.

 

Hammerstein Ballroom w Nowym Jorku. Ta sama hala w której oryginalne ECW zorganizowało swoje dwa ostatnie PPV w historii, jak również WWECW zorganizowało "One Night Stand" z 2005 i 2006 roku oraz jeden z epizodów "ECW on Sci-Fi". ROH organizowało już w tej hali swoje gali i z "Best in the World" powrócili po kilku latach przerwy. Niewątpliwie moim zdaniem, najlepsze miejsce do organizowania gal przez ROH.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Niewątpliwie moim zdaniem, najlepsze miejsce do organizowania gal przez ROH.

 

Skoro tak twierdzisz. Nie będę kłócił się ze specjalistą. ;) Zresztą znając już kontekst wyboru tej hali chyba kumam o co chodzi.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Niewątpliwie moim zdaniem, najlepsze miejsce do organizowania gal przez ROH.

Moim zdaniem nie tylko przez RoH ale i przez CZW jak najbardziej.Chociaż oni mają swoją "ASYLUM" :roll:

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Generalnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o te przysłowiowe "kurniki" to najgorętsza widownia zawsze była w Filadelfii oraz Nowym Jorku. Hammerstein Ballroom jest idealne dla Ring of Honor na tym stopniu rozwoju, bowiem chociażby to iPPV pokazało nam, że federacja jest w stanie po raz kolejny wyprzedać praktycznie galę co do ostatniego miejsca. Manhattan Center gdzie ROH robiło ostatnie gale w NY stało się już po prostu za małe, przy tak dużym zainteresowaniu galami.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Na korzyść CZW w NY przemawia fakt że tam mogą swobodnie jarzeniówek używać.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Nieprawda. Komisja Sportowa stanu Nowy Jork zakazuje używania jarzeniówek oraz chyba nawet drutu kolczastego. Tak samo jest w New Jersey.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Dziwnę.Ja słyszałem o Filadelfi tylko.Wiesz może dlaczego zabrania się tego (moim zdaniem bardziej szkodzi szkło) i w jakich stanach jeszcze? I jaka jest kara za nieprzestrzeganie tego?

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Będzie offtop, ale taki drobny (w sumie to też po części związane z ROH :)

 

Sprawa wygląda mniej więcej tak:

- Pod koniec 2002 roku Komisja Sportowa Stanu Pennsylvania zakazała użytkować na galach jarzeniówek, drutu kolczastego, kosiarki do trawy oraz walk w publiczności. Nie był przekazany oficjalny powód takiej decyzji (przynajmniej takowy nie jest mi znany bliżej), jednak można domniemywać, że głównym czynnikiem była walka Zandiga z Wifebeater'em na "Night of Infamy" w stypulacji I Quit Barbed Wire & Lighttube Death Match. Match pod koniec stał się naprawdę pojebany, zwłaszcza w momencie kiedy Wifebeater użył na zbrukanych krwią plecach Zandiga, kosiarki do trawy. Obecny na gali i bardzo znany jak również znienawidzony przez fanów CZW, przedstawiciel Pennsylvania Athletic Commission - Frank Talent zażądał przerwania walki. Od tego momentu CZW było przez kilka lat pod lupą PAC i każdy ich krok w Pennsylvanii był śledzony.

 

- W 2005 roku PAC złagodziło nieco sankcje i pozwoliło używać na galach tylko i wyłącznie drut kolczasty (Shane Douglas organizował "Hardcore Homecoming" w czerwcu z main eventem w postaci No Rope Barbed Wire Matchu, ze spreparowanym drutem kolczastym. Problem w tym, że PAC jeszcze wtedy sankcji nie złagodziło. Ten fakt nastąpił dopiero w lipcu.). Na wieść o działaniach komisji, Zandig i spółka zagalopowali się i z marszu zapowiedzieli "Tournament of Death IV" w ECW Arena, pomimo, że PAC nadal zakazywało używania jarzeniówek w całej Pennsylvanii. Pojawiły się po raz kolejny problemy na linii CZW-PAC. Oficjele CZW wizytowali w PAC i próbowali nakłonić komisję na zezwolenie, bezskutecznie jednak. TOD odbyło się finalnie w stanie Delaware i przynajmniej moim zdaniem, do chwili obecnej jest najlepsze w historii.

 

- W stanie Nowy Jork od dawien dawna był zakaz używania jarzeniówek. Jest to element, który tamtejsza komisja po prostu nie przyjmuje do wiadomości. Odczytywać stanowisko komisji można mniej więcej tak, że używanie jarzeniówek na galach jest po prostu porąbane, wychodzi poza granice normalności a poza tym, może prowadzić u wrestlerów do ciężkich kontuzji. Komisje sportowe w USA z jednej strony kładą nacisk na sprawy związane ze sportem (wspomniane kontuzje) oraz gdzieś tam po części, moralność czego przykładem do chwili obecnej jest zakaz organizowania gal MMA w tym stanie, pomimo licznych prób ze strony UFC gdyż jest to niewątpliwie ogromny rynek i duży kąsek dla Dany White'a. Co do drutu kolczastego, sankcje na niego zostały nałożone kilka lat temu. Powodów nie znam.

 

- Stan New Jersey. Tamtejsza komisja od dobrych 9 lat sankcjonuje drut kolczasty i jarzeniówki. Z tą ostatnią rzeczą zawsze były problemy i raczej komisja się nie ugnie.

 

[ Dodano: 2011-07-06, 21:25 ]

Co do kar o które pytałeś. Komisja sportowa w danym stanie praktycznie stosuje dwie, dosyć dotkliwe metody. Pierwszą z nich jest kara finansowa która potrafi iść w grube tysiące dolarów. Druga z kolei to zakaz organizowania przez daną federację swoich eventów w tym stanie.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Ale czemu ich to obchodzi!? To czyjaś sprawa ze naraża swoje życie,równie dobrze może to robić w domu.I do tego co to ma wspólnego ze sportem!? Sic! :twisted:

PS:Dzięki za przybliżenie sytuacji.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Recenzje gal ROH,które wyszły po Best in the World:

 

Skala:

DUD-porażka,żal.pl

*-bardzo słabo

**-średnie

***-dobre

****-świetne

*****-klasyk

 

Revolution:USA 8\10

1.Tommaso Ciampa Vs Homicide **1\2

2.Michael Elgin Vs Andy Ridge ***

3.Mike Bennett Vs Grizzly Redwood *1\2

4.Jay & Mark Briscoe Vs All-Night Express (first blood match) ***1\2

5.Christopher Daniels Vs Colt Cabana **3\4

6.World’s Greatest Tag-Team Vs Adam Cole\Kyle O’Reilly ****

7.El Generico Vs Roderick Strong(no disqualification match) ****

8.American Wolves Vs Kings of Wrestling ****1\2

 

Revolution:Canada 8.5\10

1.Claudio Castagnoli Vs Kyle O'Reilly ***1\4

2.Steve Corino Vs Mike Bennett ***1\4

3.Andy Ridge Vs Tommaso Ciampa Vs Rhett Titus Vs Adam Cole Vs Michael Elgin Vs Grizzly Redwood(double danger scramble match) ***3\4

4.Davey Richards Vs Kenny King ***1\2

5.Delirious Vs Colt Cabana N\A(zajebisty humor)

6.El Generico Vs Christopher Daniels ***1\2

7.World's Greatest Tag-Team(c.) Vs Jay & Mark Briscoe(for the ROH World Tag-Team Championship) ***

8.Eddie Edwards(c.) Vs Chris Hero(for the ROH World Championship) ****1\4

 

Supercard of Honor VI: 9\10

1.Michael Elgin Vs Homicide **1\2

2.Adam Cole\Kyle O'Reilly Vs Harlem & Lance Bravado ***1\4

3.Mike Bennett Vs Steve Corino **1\4

4.El Generico Vs Chris Hero ***1\4

5.Charlie Haas Vs Davey Richards ****

6.Shelton Benjamin Vs Claudio Castagnoli ***1\2

7.Christopher Daniels Vs Colt Cabana **3\4

8.Jay & Mark Briscoe Vs All-Night Express(street fight) ****1\4

9.Eddie Edwards(c.) Vs Roderick Strong(for the ROH World Championship) ****1\2

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Kolejne 2 showy od ROH przejrzane(skala w poprzednim poście)

 

Tag Team Turmoil 7.5\10

1.Caprice Coleman\Cedric Alexander Vs Adam Cole\Kyle O'Reilly(first round match) ***1\4

2.Jay & Mark Briscoe Vs Harlem & Lance Bravado(first round match) **

3.Kenny King Vs Mike Bennett **1\2

4.World's Greatest Tag-Team(c.) Vs El Generico\Colt Cabana(for the ROH World Tag-Team Championship) ***

5.Harlem & Lance Bravado Vs Adam Cole\Kyle O'Reilly(finals match) ***

6.Mike Bennett Vs Rhett Titus ***

7.American Wolves Vs House of Truth ****1\4

 

No Escape 8\10

1.Andy Ridge Vs Mike Bennett **1\4

2.Mark Briscoe Vs Kenny King ***

3.Jay Briscoe Vs Rhett Titus **3\4

4.Adam Cole\Kyle O'Reilly Vs American Wolves(Davey Richards\Eddie Edwards) ****1\4

5.Caprice Coleman\Cedric Alexander Vs Michael Elgin\Chase Owens ***

6.Colt Cabana Vs Chris Hero ***

7.World's Greatest Tag-Team Vs Harlem & Lance Bravado *3\4

8.El Generico Vs Roderick Strong(steel cage match) ***3\4

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 110 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 575 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Kickoff to zdecydowanie nie moja bajka, ale promo Brona przyjemne i choć dla niego warto odpalić ten materiał. Przypomniały się stare, dobre czasy TNA Poza tym WWE udostępniło już kilka nowych linków na weekend - warto je mieć w naszym temacie:
    • rtjftdjtf
      Nie no najbardziej przypomina stage z WM 39    
    • Attitude
      Za nami kolejny odcinek AEW Collision, który wyjątkowo został wyemitowany w nocy z czwartku na piątek. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Na otwarcie wyszli wściekli Death Riders, a Jon Moxley rzucił wyzwanie Samoa Joe. Link do filmu Kevin Knight pokonał Lance'a Archera. Link do filmu Tony Schiavone przeczytał list... od zawieszonych FTR. Link do filmu The Don Callis Family (Josh Alexander i Konosuke Takeshita) pokonali The Conglomeration (Rocky Romero i Tomohiro Ishii). Ishii przypadkowo zaatakował Romero, a ten potem odwrócił się od Japończyka. Potem jeszcze powrócił Trent Beretta i atakowali Ishiiego. Link do filmu Megan Bayne szybko rozprawiła się z Ashley Vox i Rebeccą Scott. Link do filmu Adam Cole stanął w pierwszej obronie TNT Championship do otwartego wyzwania. Odpowiedział na nie Claudio Castagnoli. Cole wygrał, a wściekły Castagnoli po walce rozwalił stanowisko komentatorskie. Link do filmu La Faccion Ingobernable bez większych problemów wygrali z zespołem złożonym z KM, LSG & Rosario Grillo. Link do filmu Na zapleczu doszło do konfrontacji Kevina Knighta, Mike'a Bailey'ego i Ricocheta. Link do filmu Nick Wayne pokonał Komandera i został nowym ROH TV Championem. Link do filmu W walce wieczoru Julia Hart i Kris Statlander wygrali z Harley Cameron i Mercedes Mone. Link do filmu Skrót: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Kaczy316
      Mi z kolei kojarzy się z WM 29.  
    • MattDevitto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...