Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Czytałem ten news - nie mnie oceniać czy to byłoby aż tak wiele oczu, natomiast fakty są takie że medialna uwaga jest na niego skierowana i ta tendencja (dobrze rozegrana) może się utrzymać. Nie sądzę aby RoH rozdało ew. pas w podzięce, natomiast walki podobnego kalibru jak chociażby AJ Styles vs Adam Cole (w ten deseń) byłyby idealną okazją dla młodych do poznania stylu Dabju (każdy któremu marzą się Wincowe srebrniki dużo z takiego spotkania wyciągnie). Chociaż swoją drogą feud Briscoe vs ADR na podłożu etnicznym mógłby być mocno kontrowersyjny...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-369989
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Trzeba pochwalić za ten ruch ROH. Nie dość, że ściągają osobę, która może przyciągnąć nowym fanów to jeszcze powinien poradzić sobie w ringu, jak nie nawet podnieść poziom. O zdobycie pasa przez ADR nie ma się co martwić. Wiele wskazuje, że podpisze kontrakt podobny do tego jaki ma AJ Styles i będzie pojawiał się w ROH nieregularnie. Z newsów wynika, że Alberto ma ochotę walczyć w Lucha Underground, AAA czy występować w MMA.

 

Chociaż swoją drogą feud Briscoe vs ADR na podłożu etnicznym mógłby być mocno kontrowersyjny...

Teraz to w TV nawet środkowy palec cenzurują, więc nawet nie ma o czym gadać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370002
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

A wiesz, Maxi, niekoniecznie - biorąc to jak tygodniówki wyglądają (3-4 z pięciu to powtórki z PPV) oraz to jaką oglądalność zbiera (albo jakiej właściwie nie zbiera) można zaryzykować. Zdaje sobie sprawę że to trochę pobożne życzenia, ale mocno konserwatywny południowiec, który potrafi się do wszystkiego przyj*bać, oraz rasowy Meksykanin, żyjący w dobrobycie, którego wywalili z roboty bo bronił się od rasistowskich podjazdów - feud godny uwagi. Ja bym kilka procent szans na to widział :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370009
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dałoby się ten storyline pominąć w tv. Tylko właśnie wątpliwości, że w życiu prywatnym Jay nie jest tolerancyjny będzie największym problemem. Jakoś sobie nie wyobrażam, aby ROH i sam Briscoe chciał by przez wprowadzenie takiej historii uznawano go za rasistę. A jak jeszcze miałby w tym czasie pas mistrzowski to brzmi to jak samobójstwo.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370021
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Myślę że już dawno się z tym pogodził że uznawany jest za nietolerancyjnego ;) . Właśnie mi przypomniałeś co miałem dopisać w jakimś nawiasie - ewentualnie można zdjąć pas z Briscoe - jakkolwiek jest dobrym zawodnikiem to promować nim fedki nie będą i to wiadomo od dawna, więc przy takim feudzie można byłoby go zwolnić z obowiązków mistrza. Nie wspominając o tym że większość jego prom lądują na kanale RoH na YT, więc myślę że swoje najcięższe działa zostawiłby właśnie na to źródło mediów. Oczywiście, dałoby się ten feud pominąć, ale im więcej o tym myślę tym bardziej chciałbym coś takiego zobaczyć :wink: .
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

a Alberto nie będzie na pewno odstawał.

 

Serio? Skoro nawet tacy magicy (jak na mainstream) jak Daniels i Kaz mimo wszystko - odstają od ringowych kozaków z RoH, to Alberto, który potrafił w ringu zamulać nawet w WWE - nie będzie odstawał w Indys?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370037
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Serio? Skoro nawet tacy magicy (jak na mainstream) jak Daniels i Kaz mimo wszystko - odstają od ringowych kozaków z RoH, to Alberto, który potrafił w ringu zamulać nawet w WWE - nie będzie odstawał w Indys?

 

Zamulał głównie dlatego, że jego kariera "naznaczona" była... Sheamusem czy innymi "parodystami" (Big Show np.) i pewnie nie pamiętasz wielu znakomitych walk Del Rio (Ziggler, CM Punk czy Christian) bo tak natura ludzka działa, że pamiętamy to co złe lepiej od tego co dobre :twisted: . Też nie wydaje mi się, żeby Kazarian był kimś więcej niż solidnym workerem w ringu a "Fallen Angel" już młody nie jest. Del Rio sobie moim zdaniem lepiej poradzi od nich.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370040
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

a Alberto nie będzie na pewno odstawał.

 

Serio? Skoro nawet tacy magicy (jak na mainstream) jak Daniels i Kaz mimo wszystko - odstają od ringowych kozaków z RoH, to Alberto, który potrafił w ringu zamulać nawet w WWE - nie będzie odstawał w Indys?

 

Akurat Del Rio był ringową czołówką WWE w ostatnich latach i ma świetny styl pasujący do Indies. Wiadomo, że w krainie McMahona nigdy nie ma sposobności stuprocentowego rozwinięcia skrzydeł, ale skoro Alberto był świetny w tej materii u Vince'a, to w RoH tym bardziej da radę. Daniels i Kaz są nadal bardzo dobrzy ringowo, to jednak taki Fallen Angel ma swoje lata (chociaż u niego starzenie zatrzymało się już dawno temu), a Kaz choć zawsze trzymał solidny poziom, nigdy dla mnie nie był jakiś zajebisty na tej płaszczyznie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370047
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zamulał głównie dlatego, że jego kariera "naznaczona" była... Sheamusem czy innymi "parodystami" (Big Show np.) i pewnie nie pamiętasz wielu znakomitych walk Del Rio (Ziggler, CM Punk czy Christian) bo tak natura ludzka działa, że pamiętamy to co złe lepiej od tego co dobre :twisted: . Też nie wydaje mi się, żeby Kazarian był kimś więcej niż solidnym workerem w ringu a "Fallen Angel" już młody nie jest. Del Rio sobie moim zdaniem lepiej poradzi od nich.

 

Nie. Pamiętam dobre walki Alberto, ale jednak daleko im było do poziomu walk serwowanych np. przez Christophera Danielsa, który - w opinii wielu - i tak odstaje od kogutów z RoH. Może walki ADR-o były dobre, ale dobre jak na mainstream. Wg mnie - po latach rdzewienia u Vince'a, niemal bankowo będzie odstawał ringowo od poziomu prezentowanego przez zawodników RoH.

 

ale skoro Alberto był świetny w tej materii u Vince'a, to w RoH tym bardziej da radę.

 

Polemizowałbym, że ADR był "świetny" u Vince'a. Tak, miał na prawdę dobre momenty, ale tylko wtedy kiedy dostawał na prawdę klasowych rywali. Jeżeli dostawał przeciętniaków, to walił sleepery i trącił ringowa przeciętnością. "Świetny" u Vince'a ringowo to mógł być Michaels, Angle czy inny Benoit, którzy potrafili zrobić dobrą walkę z każdym.

 

A jeżeli wytykamy już wiek Danielsowi, to ADR młodzieniaszkiem jak na wrestling też już nie jest, bo liczy sobie 37 wiosen, a to jak na ten "sport" nie mało.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370048
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  598
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

KLowskie Video LIVE #55 – nie tym razem, Bay Bay

 

Carrik z forum WF tak się zgłaszał podczas poprzedniego odcinka na chacie do bycia gościem, więc dostanie to co chce; zobaczymy, jak sobie poradzi ;) Pomówimy o rezultatach z PPV Final Battle 2014.

 

Start na żywo o 18.00

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370185
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A jeżeli wytykamy już wiek Danielsowi, to ADR młodzieniaszkiem jak na wrestling też już nie jest, bo liczy sobie 37 wiosen, a to jak na ten "sport" nie mało.

 

Akurat na ten "sport" to jest mało, bo wrestlerzy obecnie starzeją się znacznie później i znacznie dłużej trwa u ich kariera niż u klasycznych sportowców. Zresztą Del Rio i tak jest 7 lat młodszy od Danielsa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370187
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Akurat na ten "sport" to jest mało, bo wrestlerzy obecnie starzeją się znacznie później i znacznie dłużej trwa u ich kariera niż u klasycznych sportowców. Zresztą Del Rio i tak jest 7 lat młodszy od Danielsa.

 

To akurat w tym momencie bez większego znaczenia, bo Daniels - nawet obecnie - to dla mnie o klasę lepszy ringowo wrestler od Del Rio. Zresztą - na majku także.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370194
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Mark Briscoe vs Caprice Coleman vs Hanson vs Jimmy Jacobs - Jak na znikomy ładunek emocjonalny i tak niskie umieszczenie w karcie to wypadło to nieźle. 4 dobrych ringowo zawodników za nic ma sobie zasady, daje na akcje non stop z kilkoma godnymi zapamiętania spotami. Błyszczał Coleman, Jacobs przygaszony natomiast Briscoe na swoim poziomie. Każdy pokazał to co miał pokazać a dzieła zwieńczył Hanson. Tak to miało wyglądać.

 

Roderick Strong vs Adam Page - Page chciał dołączyć do Decade i to mu się udało chociaż sposób w jaki to zrobili trochę mnie zaskoczył. Czy referee stoppage było dobrą decyzją? Myśle, że tak. Upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu. Page dostał szansę, wykorzystał ją ale zwycięstwo ze Strongiem to byłaby lekka przesada. Co zapamiętam z walki? Kozacki clothesline Page'a poza ringiem i próba powtórzenia tego jakiś czas potem oraz brutalne ataki Stronga. Należą mu się słowa uznania bo dawno nie oglądało mi się go tak dobrze.

 

Michael Elgin vs Tomasso Ciampa - Panowie zmierzyli się ze soba kilka ładnych tygodni temu na BOLA i tutaj do pewnego momentu było podobnie, czytaj: słabo a po trzymaniu Elgina za genitalia miałem wręcz deja vu. Z czasem zaczęło to nabierać kolorów. Troszeczkę przypieszyli, rzuculi kilka wiarygodnych neafalli a sam Elgin w końcówce fajnie się prezentował jako pseudo heelowy zawodnik. Jedynie motyw z ref bumpem niepotrzebny. Niby puścili story do przodu ale dla mnie wszystko było bardzo naciągane.

 

The Young Bucks and ACH vs The Addiction and Cedric Alexander - Pierwsze wrażenie? Toż to PWG w najczystszej postaci. Kto wygra w tej walce? To nie było ważne. Miało to być szalone widowisko w którym górują superkicki. Mieli pobudzić publiczność po słabszych walkach i to im się udało. Young Bucks po raz kolejny pokazują, że jeszcze długo czasu upłynie zanim ktoś ich zdetronizuje z miana najlepszego TT. Świetnie partnerował im ACH. Być może walka byłaby jeszcze lepsza gdyby nie druga strona. O ile Cedric potrafił się odgryźć tak w przypadku Addiction czegoś brakowało.

 

Moose vs RD Evans - Powiem tylko tyle. To nie powinno miec miejsca na takim PPV.

 

Matt Sydal vs Jay Lethal - Panowie wykręcili niezły pojedynek chociaż ciężko wkręcić się w taką walkę pamiętając o tym co się działo stosunkowo niedawno (6 man TT). Tam walka była bardzo szybko, tutaj natomiast trochę zwolnili, dali lekki pokaz techniki. To Jay wyglądał na lepiej przygotowanego zawodnika. Matt poza świetnym sellingiem jakoś niespecjalnie mnie do siebie przekonał. Na minus końcówka. Jay jako mistrz mi absolutnie nie przeszkadza ale która to już walka w której jedną z ważniejszych rół odgrywa sędzia? Przecież to nie TNA.

 

reDRagon vs Time Splitters - Świetne starcie, porównywalne do tego jakie całkiem nie tak dawno stoczyli w NJPW, czy to pod względem czasu czy też samego poziomu. Pod względem zaangażowania, tutaj wyglądało to lepiej. Time Splitters chcieli się pokazać, chcieli być odbierani jako wiarygodni pretendenci, którzy mają realną szansę wygrać pas. W odróżnieniu do 6 man TT, tutaj poszli utartym schematem - powolutku usypiają publiczność technicznym wrestlingiem i próbami submissionów by wystrzelić w najbardziej odpowiednim momencie. Cieszy mnie aż tak duża ilość nearfalli i wręcz desperackie próby uratowania walki.

 

Adam Cole vs Jay Briscoe - Nie jestem fanem aż tak brutalnych walk ale doceniam wszystko to co zaprezentowali. Doceniam świetne wykorzystanie stypulacji, zaangażowanie w walę, imitację prawdziwej nienawiści oraz samą otoczkę storyline'ową. Wrestlingu w tym wszystkim było niewiele ale nie o to tutaj chodziło. Mieli się bić i nie patrzeć się na to czy boli czy też nie. Briscoe jako mistrz? Biorę to. Cole swoją szansę miał, czas na Jaya. Czuje, że pierwszej szansy nie wykorzystał tak jakby tego chciał.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370211
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

ROH - 12.13.2014. Tag Wars

 

The Briscoes vs Jay Diezel and Jay Lethal - **3/4

Po początkowej zamule walka nabrała tempa. Mówie tutaj głównie o sytuacji po suplexie z ostatniej liny Jay'a Briscoe. Generalnie nie lubię kung fu Marka ale tutaj przyjąłem to z ulgą. Lekki powiew świeżości i ożywienie tempa. Do tego momentu było strasznie wolno. Chodziło głównie o przedstawienie Diesela jako TT partnera Lethala. Po początkowym zniechęceniu, Lethalowi spodobał sie nowy partner ale mi jakoś nie przypadł do gustu.

 

Kazarian and Daniels vs Jimmy Jacobs and BJ Whitmer - **3/4

Gdy Kazarian i Daniels prowadzili pojedynek było wolno, gdy do głosu dochodzili Whitmer i Jacobs było jeszcze wolniej. Ci trzymali się swojego gimmicku, dając heelowe zagrywki przy każdej nadarzającej się okazji a to nie sprzyjało walce. Z czasem walka zaczęła być coraz bardziej wyrównana, przewaga zmieniała się z sekundy na sekundę a hot tag Danielsa poprawił wizerunek walki. Szkoda, że zakończenie było jakieś takie dziwne. Szybko to rozegrali.

 

P.S. Nie śledzę ROH tak jak innych federacji dlatego proszę o wyjaśnienie czy Whitmer i Corino mają ze sobą jakiś feud?

 

The Young Bukcks vs ACH i Matt Sydal - ***1/4

O ile Diesela i Lethala nie chciałbym oglądać w teamie tak ACH i Sydal fajnie ze sobą współpracowali dotrzymując kroku Bucksom. Najdłuższa i najlepsza walka tego odcinka. Było trochę techniki, mała ilość komedii a wszystko to wspomagane przez niezliczoną ilość spotów i kilka wiarygodnych rywali. Wynik znałem wcześniej ale i tak cieszył mnie fakt, przegranej byłych mistrzów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/47/#findComment-370587
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...