Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

aRo, muszę się zgodzić z przedmówcą, od jakiegoś czasu oglądam (lub staram się oglądać, jak kto woli) RoH, i musze przyznać że opinia o opóźnieniach nie jest prawdziwa. O ile bywał problem z PPV, tak tygodniówki zostały poprawione znacząco (w kontekście czasowym, bo poziom ostanio jest chwiejny).

 

Opóźnienia w RoH to bujda, którą dzisiaj zakopujemy.

 

Btw. RoH 9.2.2013 w ME w jednym ringu SCUM (no dobra, sam Steen mi wystarczy) i Briscoes i Coleman & Alexander, to nie może się nie udać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312034
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wystrzeliłem z tym, bo wydawało mi się, że widziałem info o zwycięzcy Top Prospect Tournament. Może po prostu nagrali już więcej tygodniówek do przodu[jak na IW] i trafiłem na spoilera. Mój błąd.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312037
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  599
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W zeszłą sobotę był nagrywany taping TV, na którym oczywiście wyłoniony został zwycięzca Top Prospect Tournament. No i jak już zostało powiedziane wyżej, ROH poprawiło się z tygodniówkami w kontekście czasowym, bo tuż po iPPV było tzw. Road Rage, czyli puszczanie walk z iPPV które dopiero co było. W końcu jednak oficjele posłuchali głosu ludu i tak to zsynchronizowali, że akcja w TV dzieje się tydzień po tygodniu, tydzień po tygodniu.

Tygodniówka live, jak np. RAW.... no jeszcze z parę lat co najmniej, zanim takie coś by miało nastąpić :???:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312058
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Muszę się przyznać, iż to chyba ja szerzyłem na forum (i to chyba nawet kilkukrotnie :P) pogląd mówiący o tym, że chronologia wydarzeń w ROH jest niepoukładana i nie gra to jako spójna całość. Również kilka razy narzekałem na Road Rage. Jeszcze niedawno tak było ale teraz muszę zmienić zdanie z czego jestem kontent. Co do spoilerów to ostatnio na filmiku od ROH z Haasem był przez kilka sekund napis, że wideo zawiera spoilery z wydarzeń. Niby pierdółka ale fajnie, że o tym pomyśleli bo można się ustrzec wyników i decyzji, które zepsułyby zabawę.

 

Edit:

Właśnie obejrzałem najnowszą tygodniówkę 9/2/13 i postanowiłem napisać kilka słów o niej.

 

-Haven przeszedł dalej ale moim zdaniem zaprezentował się trochę gorzej od ACHa. Walka była fajna, panowie zaprezentowali ciekawe akcje. ACH wydaje się być w pewnych aspektach trochę podobny do Tadariusa czy Colemana i Alexandra. Chodzi o wygląd i styl walki i może dlatego nie potrzebują obecnie jego postaci. Zaangażowanie w to Trutha było dobrym posunięciem, swoimi komentarzami dodaje smaczku temu turniejowi.

 

- Elgin vs Strong 2/3 falls tu pewnie niespodzianki nie będzie i Michael wygra tym razem na PPV.

 

- Hardy chyba był ściągnięty po toby wypromować Adama. Segment z nimi i Nigelem wyszedł ciekawie. Fajnie, że sięgnęli do przeszłości i w sumie dobrze się ich słuchało.

 

- Kobiety w ROH nie pojawiają się często ale nie można im zarzucić słabych umiejętności.

O face (nie wiem czy tak się to pisze dokładnie) oraz finisher Mschif wyszły bardzo przekonywająco i w obu przypadkach było czuć moc podczas ich wykonywania.

 

- Main Event na początku był bardzo chaotyczny i dużo się działo poza ringiem. Po powrocie z przerwy reklamowej wszyscy byli już w swoich narożnikach :P Końcówka wyraźnie wskazuje na odłączanie się (bo jeszcze to się nie dokonało oficjalnie) Steena od SCUM. Bez niego ta stajnia dużo straci na powerze ale on solo wciąż będzie na bardzo wysokim poziomie. Zalążek faceturnu? Raczej nie ale dają do zrozumienia, że Kevin nie jest jednowymiarowy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312087
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

RoH 9/2/2013

 

- Walka w turnieju Top Prospect była niezłym openerem. Wrażenie artystyczne poprawiał Truth Martini (na stołku robi dobrą robotę) swoimi komentarzami (A Crack Head było mocne). Matt Taven ogólnie wypadł nieco gorzej od ACHa, ale jestem skłonny powiedzieć że styl walki ACHa jest już dość wyeksploatowany wśród innych zawodników, że faktycznie nie jest on zbytnio potrzebny. Rzecz w tym jest taka że Taven sprawia wrażenie mocno kulejącego w kontekście charyzmy (co zresztą zasugerował Truth Martini w Inside RoH). Tak czy siak, nie widzę w nim zwycięzcy turnieju.

 

- Adam Cole, Hardy i Nigel... zanim rozpoczęła się dyskusja to zdałem sobie sprawę z 1 rzeczy: Cole jako face jest gorszy (podobno), Hardy na majku ssie i tylko Matchmaker może ich podratować. I tak też było, Nigel świetnie utemperował Adama wyjaśniając mu kto tu rządzi, szkoda że nie zrobił tak z Fattem (w kontekście fragmentu dotyczącego tytułów z WWE), aczkolwiek to nie on miał być gwiazdą w segmencie więc generalnie zastrzeżeń większych nie mam.

 

- Women of Honor.... Athena ma przed sobą jeszcze długą drogę, narazie sprawia wrażenie spot małpki, a przy MsChif, która skoro jest przedstawiana jako dominatorka, to można było się domyśleć że raczej nie przegra. Athena ma imponujący finisher, umie go sprzedać, jednak problem zaczyna się z resztą, gubiła się w innych aspektach, na tle doświadczonej MsChif wyglądała dość zielono

 

- ME.... pierwsze co przychodzi na myśl, co już B-Side wychwycił, to czy Kevin Steen się czasem nie przeturnuje lub chociaż nie rozłączy od SCUM. Dla mnie SCUM bez Steena nie ma racji bytu, inna sprawa że Kevin ostatnio się zmienił (nie mówię tu tylko o tv, facet zmienił swoje "killsteeenkill" na "fightsteenfight" co jak na mój niezbyt skomplikowany umysł o czymś świadczy). Zobaczyłem package piledriver i fajny otuside cannonball, i jest dobrze, walka nie była zła, jednak chyba było w niej za dużo ludzi, ponieważ mało eksploatowani byli Caprice i Cedric, Jay ciągle dostawał wpierdl, a Marka ograniczono do Redneck Kung-Fu. W opozycji nie wyglądało to lepiej, aczkolwiek bierze się to z tego że sprzedawana była historia "niezadowolonego, wahającego się" Steena, przez co odbiór SCUM ucierpiał. Generalnie chaos na początku walki prawdopodobnie zajął za dużo czasu przez co nie dało się wkręcić w pozostałą część walki. Lethal na komentarzu .... nie przekonuje zupełnie. O ile promo skleić umie, tak "freestyle" na komentarzu pozostawia do życzenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312175
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

Napiszę parę uwag i wniosków o pierwszej rundzie i zwycięzcy Top Prospect Tournament. Na wstępie muszę powiedzieć że cieszę się z powrotu TPT, aczkolwiek nie ma się co podniecać, bo wszyscy wiemy jak skończył poprzedni zwycięzca. Nie czytałem spojlerów, ale i tak większość zwycięzców była do przewidzenia i największym błędem była porażka ACHa. On powinien wygrać lub co najmniej dojść do finału. Ja wiem że musi wygrać jakiś heel, a on na takowego nie pasuje, ale jest cholernie charyzmatyczny i jest High Flyerem z krwi i kości, a takiego w ROH brakuje. Nie będę marudzić, bo będzie walczyć na najbliższym live evencie, a do tego zabookowali go na taping TV w Chicago, więc pewnie niedługo zostanie pełnoprawnym członkiem rosteru. Znam wyniki z ostatniego tapingu i wiem że cały turniej wygrał Taven. On nie ma wyglądu złego człowieka i mam nadzieję że mnie pozytywnie zaskoczy w nowej roli, bo jak dotąd był strasznie niejaki, ale w końcu ma Martiniego, więc nie jestem pesymistą. Moim zdaniem o wiele lepiej pasowałby tutaj Young. Powiem nawet że już się napalałem na jego walkę z Colem, choć Taven w ringu jest niezły, to niesmak pozostaje. Podsumowując takie turnieje to świetny sposób na wprowadzenie nowych zawodników do rosteru i napewno paru z nich zostanie w ROH na stałe.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312179
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Taven mnie specjalnie nie zachwycił. ACH w sumie też nie. Dla mnie najlepszy w turnieju jest Thomas, szkoda że wygrał ktoś inny.

 

Z segmentu z TV Title w tle zapamiętałem tyle, że Hardy chyba powiedział, że zdobył tytuł w każdej federacji, w jakiej był. Przydałyby się chanty "TNA".

 

Athena nie wyglądała na mistrzynię ringową. Ta druga też mnie nie zachwyciła, ale powiedzmy, że jest jakaś.

 

ME mnie nie zachwycił, spodziewałem się czegoś lepszego. Starcie było nijakie. Za dużo chaosu, za mało ciekawych akcji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312207
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

ROH The Hunt For Gold

 

Na początku muszę napisać, że Nigel był o wiele lepszym komentatorem niż ten obecny na tygodniówkach i o wiele lepiej się go słuchało. Truth i Corino również odwalają niezłą robotę ale nie mogą na stałe komentować na każdym tapingu, więc cieszy każdy ich udział.

 

BJ Whitmer & Rhett Titus vs Bobby Fish & Kyle O'Reilly

Podobała mnie się początkowa wymiana kontr i uników między BJem a Kylem. Potem tempo trochę siadło gdy do ringu wszedł Rhett. Publika kilka razy zaczęła klaskać ale w ogóle nie chantowała, nie pokazywała za kim jest i dziwnie się to oglądało jak było tak cicho. Z drugiej strony był to dopiero początek eventu i może nie zdążyli się wczuć i rozgrzać. Whitmer mimo wieku wypadł lepiej niż Titus ale nie podobało mnie się to, że za często powtarzali motyw kłótni z sędzią. Walka średnia a jeżeli chodzi o team Fisha i O'riley'a to o wiele lepszy pojedynek dali na Final Battel z American Wolves.

 

Jay Lethal vs. Steve Corino

Na początku standardowo Corino musiał nawrzucać na matkę Jey'a ale poskutkowało to tym, że zdobył reakcję publiki i w czasie meczu ludzie lepiej reagowali niż w przypadku wcześniejszego pojedynku. Walka raczej mocno średniawa ale jak patrzy się na niezbyt atletyczną sylwetkę Steve'a to i tak można uznać, że tragedii nie było.

 

Roderick Strong vs. Silas Young

Walka miała niezłe tempo, ładne wymiany i zmiany przewag. Silas jeszcze dużo razy nie występował ale trzeba przyznać, że daje radę i się stara a co ważniejsze dobrze mu to wychodzi. Dodatkowo ma w movesecie fajne niestandardowe akcje. Do Stronga przekonałem się na PWG BOLA 2012 i teraz również nie zawiodłem się. Nie wiem dlaczego ale na tygodniówkach tak nie zachwyca ale na PPV prawie zawsze daje radę.

 

Kevin Steen vs. TaDarius Thomas

Jack Doomsday, Steen zmienił "KillSteenKill" na "FightSteenFight" po tej strzelaninie w szkole w USA żeby to się źle nie kojarzyło. Przynajmniej takie wytłumaczenie było, w którymś z newsów na głównej Attitude jeżeli się nie mylę. Co do walki: Kevin wciąż świetnie zabawia publikę i ma z nią kontakt. Może i spowalnia to jego walki i powoduje przestoje ale parodiowanie sędziego i capoeiry TDT to był prześmieszny obrazek :D Pojedynek niestety na tym ucierpiał trochę ale to w końcu był live event gdzie bardziej liczy się dobra zabawa publiki a to zostało przez niego zapewnione. TaDarius doszedł do głosu dopiero po kilku ładnych minutach ale myślę, że potrafi więcej niż to co pokazał. Oczywiście wynik starcia z góry był znany ale nie przeszkadzało mi to w pozytywnym odbiorze pojedynku.

 

Troy Miguel vs Brent Daniels vs Charlie Haas

Przyznam się, że dwójki młodocianów nie kojarzę. Nie dane im było pokazać się bo byli tłem i mięsem armatnim dla Haasa. Ten utwierdza mnie w przekonaniu, że jest świetnym heelem. Muszę przyznać, że lepiej się go ogląda niż w tag teamie z Sheltonem. Poza tym dużo "fucków" i piwa. Czyżby wzorował się na Stone Coldzie?

 

Jimmy Jacobs vs. Adam Cole

Jacobsa dawno nie widziałem (jeszcze ponad rok temu chyba miał kaloryfer :P) w ringu i fajnie, że teraz miałem taką możliwość. W ringu akcja nie zwalniała tempa, panowie zaprezentowali dużo rzadziej spotykanych zagrań czy to z powietrza czy kontry z duszenia w parterze a Jimmy świetnie sprzedawał kicki i inne akcje (Sliced Bread na apron :shock: i wiele innych akcji jak superkick poprzedzający suplex i pin :shock: ) THAT WAS AWESOME. Naprawdę dobra walka trzymająca poziom od początku do końca.

 

Rhino vs Michael Elgin

Nie wiem czy to tylko moje złudzenie ale Rhino dziwnie urósł wszerz :D (widoczne to było także podczas osatniego epizodu ROH). Pojedynek nie należał do "the best of Michael Elgin". Tempo raczej powolne, akcje nie były tak efektowne jak do tego przyzwyczaił mnie Unbreakable ale duża część miała power i obydwaj dobrze je sprzedawali. Na wyróżnienie zasługuje Deadlift German Suplex. Co innego zrobić to na kimś lekkim a co innego na Rhino - kilkadziesiąt kilo różnicy :P Końcówka spodobała mnie się bo Elgin nie dość, że uciekł spod ostrza Gore to jeszcze zmusił do odklepania bestię. Może się powtórzę ale facet jest świetny i w tym roku powinien zdobyć jakiś tytuł bo zasługuje jak mało kto.

 

American Wolves vs The Briscoes

Stanęły na przeciw siebie dwa bardzo dobre teamy i takiej samej walki oczekiwałem. Nie zawiodłem się. Od początku był ładny pokaz dobrego wrestlingu a walka trzymała wysoki poziom i bardzo dobre tempo. Szczególnie spodobały mnie się ładne próby poddania od Richardsa i wymiana kicków Eddiego z Jaye'em. Nie będę się rozwodził więcej nad tą walką bo po prostu był to kawał dobrej roboty z obu stron i watro ją zobaczyć. Wilki po ponownym zjednoczeniu trzymają poziom.

 

Event wyszedł bardzo dobrze i przyjemnie się to oglądało. Walki na ogół trzymały poziom i były dobre z małymi wyjątkami. Jeżeli miałbym je jakoś ustawić w kolejności od najlepszej do najgorszej to wyglądałoby to tak:

 

1. Jimmy Jacobs vs. Adam Cole

2. American Wolves vs The Briscoes

3. Roderick Strong vs. Silas Young

4. Rhino vs Michael Elgin

5. Kevin Steen vs. TaDarius Thomas

6. BJ Whitmer & Rhett Titus vs Bobby Fish & Kyle O'Reilly

7. Jay Lethal vs. Steve Corino

8. Troy Miguel vs Brent Daniels vs Charlie Haas (choć to był bardziej squash)

 

Miło spędziłem niedzielny wieczór przy ROH The Hunt For Gold i jeżeli ktoś ma trochę wolnego czasu to polecam po to sięgnąć albo chociaż zobaczyć nr 1 i 2 na mojej liście.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312236
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  599
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://img526.imageshack.us/img526/741/74027154.png

 

 

 

KLowskie video #5 – The End of Honor ?

 

 

Wygląda na to, że ekipa SCUM zamierza ostro namieszać na gali 11th Anniversary Show. Czy osiągnie swój cel i pogrzebie honor w ROH ? Jaki wpływ może to mieć na ROH World Championship pomiędzy Kevinem Steenem i Jay’em Lethalem ?

Z kolei później kilka odpowiedzi na pytania widzów.

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=LaZ8620d67A&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312450
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Dzięki za odpowiedź na moje pytania. Fajnie było posłuchać o wyprawie do Anglii i współpracy z Chikarą :) Dzięki też za TOP 10, na pewno w wolnym czasie nadrobię zaległości i sięgnę po pojedynki.

 

Co do Steena to w odcinku z 16 lutego jego zachowanie po main evencie było bardzo face'owe i raczej prędzej czy później do turnu dojdzie. Chyba, że nas zaskoczą i okaże się, że Kevin i spółka udawali by odwrócić uwagę. Co by się nie stało i tak będzie ciekawie, więc będzie co oglądać :D

 

Podzielam całkowicie Twoją opinię odnośnie Cole'a. Adam na scenie niezależnej jest Adamem Colem - młodą gwiazdą sceny niezależnej, mistrzem PWG i TV Championem ROH a to duże osiągnięcie jak na kogoś w jego wieku. W WWE jakby się przebił to pewnie po jakimś czasie zakręciłby się wokół IC lub US. W TNA wrzucili by go do X-ów albo wepchnęli do jakiegoś średniego storyline'u np. Asy. Nie skreślałbym go jednak całkowicie. Nie potrzebuje on mentora czy managera by za niego gadał ale potrzebowałby bardzo wyrazistego gimmicku by nie być przysłowiowym "facetem w gaciach". W NXT mogliby z nim poeksperymentować i jakby się nie sprawdził to najwyżej wróciłby na łono.

 

Także w epizodzie 2/16/13 TaDarius Thomas dał chyba najsłabszą walkę odkąd zaczął występować w ROH. Winę niby można by zrzucić na prosiaka jakim jest QT Marshall bo w ringu to on ssie niemiłosiernie ale ze strony samego TT w ogóle nie było czuć mocy w jego akcjach, które jako wywodzące się z Capoeiry powinny być efektowne. Był powolny a kopniaki może oprócz jednego czy dwóch na cały pojedynek wyglądały ospale. Czytałem na Twoim blogu, że wrzucili go do teamu z ACH. Wizerunkowo to w 90% kopia CC&CA z tym, że może będą jeszcze bardziej efektowni.

 

Silas Young póki co bardzo dobrze się sprawdza i jestem pewny, że będzie świetnym heelem jeżeli podtrzyma prezentowany poziom. Śmiało będzie mógł zastąpić Haasa, jak ten przejdzie w końcu na emeryturę :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312468
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  599
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://img46.imageshack.us/img46/3483/klowskievideo.png

 

Attitudowo wróciło do życia akurat w porę, bym mógł z miłą chęcią zaprosić Attitudyńczyków na najnowszy odcinek KLowskiego video, poświęcony iPPV ROH, które będzie już w tą sobotę.

 

 

KLowskie video #6 – zapowiedź 11th Anniversary Show

 

Już w tą sobotę pierwsze tegoroczne iPPV ROH, 11th Anniversary Show.

W związku z tym przyjrzyjmy się, co nas czeka i kto wygra swoje walki.

 

http://www.youtube.com/watch?v=_SztFPCmaDo&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Fajnie, że regularnie nagrywasz KL :) Ja też dorzucę swoje 3 grosze przed 11th Anniversary.

 

- Steen od dłuższego czasu zachowuje się podejrzanie. Może to tylko "mind games" jak to było wspominane w ostatnim odcinku ROH? Historia tych dwóch panów rzeczywiście jest solidna a w ringu może być ciekawie. Duży wpływ na przebieg mogą mieć wydarzenia z wcześniejszej walki. Opcji jest dużo, te, o których mówiłeś w video ale pewne mogą nam zaserwować coś innego, równie ciekawego. Jak dla mnie pas zmieni właściciela ale raczej tylko gdy Lethal przejdzie do SCUM. Pewności nie mam, więc ciekawie będzie się to oglądało.

 

- Fish i O'Riley to fajny TT, dają krótkie ale nie najgorsze proma poubierani jak hipsterzy czy coś :D. Pasy oczywiście nie tym razem dla nich ale dobrej walki nigdy za dużo a takiej właśnie oczekuję.

 

- Taven nie był moim faworytem. Nie przypadł mi do gustu i nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak inni. Wcześniej go nie kojarzyłem i moim zdaniem bardziej zasługiwali na wygraną Silas albo TaDarius. Oni pewnie też znajdą miejsce w ROH, więc nie ma czego żałować. Cole rzeczywiście zaginął gdzieś w ostatnich tygodniach a na PPV jego wygrana jest pewna i mecz będzie raczej do "odbębnienia". Chyba, że nowy manager Tavena zdziała cuda i nas zaskoczy. Wszakże sam powiedziałeś: "Co Truth dotknie zamienia się w złoto" :)

 

- The American Wolves vs The Forever Hooligans: PPV trzeba jakoś zapełnić a na 1 tygodniówce, która trwa godzinę (45 min bez reklam) trudno zbudować grunt pod 8 pojedynków, więc takie zestawienie szczególnie nie dziwi. Nie wiem zbytnio co napisać o tym pojedynku. Czas pokaże co nam przygotowali.

 

- Również przewiduję wygraną Elgina. Co ważniejsze walka na Final Battle była dobra ale nabrała rumieńców pod koniec a tym razem dostaniemy 3 końcówki, więc prostym rachunkiem walka powinna być trzykrotnie lepsza :P Michael wtopił ostatnio ze Strongiem na FB i tygodniówce, więc aby podbudować wizerunek Unbreakable musi zwyciężyć.

 

- Haas vs bj Whitmer: Feud trwa już ponad 2 miesiące, był brawl na parkingu, więc nie jest źle. No holdes barred na pewno urozmaici pojedynek i można się spodziewać kilku spotów. Charliego polubiłem w jego nowym gimmicku wkurzonego na wszystko i nie chciałbym by przez interwencję Cheesburgera lub kogokolwiek przegrał jak jakiś cipkowaty mainstreamowy heel. Wiadomo, że po BJu kogoś musi dostać i byłby to dobry sposób by kogoś nowego wprowadzić ale może jeszcze nie teraz.

 

- Jak pisałem wyżej pojedynek SCUM będzie ciekawszy pod względem tego co się stanie z tą stajnia i Steenem. Możliwości są szerokie. Na pewno Corino na micu nie zawiedzie a Jacobs i CC&CA w ringu mogą coś fajnego wykręcić. Rhino pewnie będzie gdzieś koło ringu się bujał.

 

- Six Man Mayhem jak powiedziałeś to fajna opcja by pokazać się szerszej publiczności. Oby tylko QT nie wygrał (tak, wiem hejtuję go :P )

 

ROH od nowego roku podniosło poprzeczkę wysoko. Fajne tygodniówki, lepsze rozwiązania w kwesti streamu, bardzo dobre live eventy, które szybko można obejrzeć, wprowadzanie nowych zawodników itp. Oby ich PPV również trzymało poziom to będę bardzo zadowolony. Na papierze gala stoi całkiem dobrze i nie chciałbym się przeliczyć.

 

Aha. Jeszcze jedna sprawa: jeżeli ktoś jeszcze nie widział jeszcze main eventu z odcnika 23/2/2013 six man tag team matchu to szybciutko migem zassysać i oglądać bo panowie dali świetną walkę i naprawdę warto obejrzeć. Polecam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312646
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

The American Wolves vs The Forever Hooligans

Spodziewam się po tym starciu naprawdę wiele. Na Hooligansów trafiłem przypadkiem[chciałem zobaczyć, co porabia Alex Shelley] i od razu rzucili mi się w oczy. Fajny TT, ringowo bardzo dobry. Richards i Edwards - wiadomo. Jak ta walka nie wypali, to się zdziwię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312650
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH 11th Anniversary

Six Men Mayhem, czyli bydło z lowcardu – Od tego Boiling Point, gdzie wygrał kontrakt, QT Marshall zaprezentował tylko fajny theme song. Dziwi mnie, że mimo takiego kredytu zaufania – tam walczył Taven, zwycięzca ostatniego turnieju – federacja nie ma dla niego absolutnie żadnych planów. Z każdą jego walką, pokazują, jakim błędem było danie mu kontraktu. W openerze 11 rocznicy, utonął na tle „prospektów”, choć nie wiem, ile jeszcze planują tak nazywać Silasa Younga... Obeszło się bez zaskoczeń. Wygrał ACH, a każdy dostał swój moment/widowiskowy spot – oprócz QT, rzecz jasna. Mieli rozgrzać publike i chyba im się udało. Czy to było dobre? Nie.

 

Caprice Coleman & Cedric Alexander vs SCUM – Coleman i Alexander, niby byli widowiskowi, ale trochę nadużywali wtargnięcia swojego partnera bez tagu. Zagrywka godna heeli, a za tych tutaj oni nie robili. SCUM się w zasadzie obudziło dopiero w końcówce, nie pokazując zbyt wiele. Przyzwoite starcie, ale nic poza tym. Największy plus, to absencja Rhino. Człowieka będącego niszczycielskim dodatkiem.... w każdej stajni.

 

Charlie Haas vs BJ Whitmer – Psychologicznie to wypadało się tylko z tego śmiać, tak jak przy nieudanym ustawieniu drabiny przez Haasa – You Fucked Up. Kompletnie nie kupuje końcówki, jak i nie akceptuje wyniku. Charlie pokazuje, że w pojedynke, może być wartościową częścią RoH. Co będą mieli z Whitmera? Raczej tylko ringowo solidny dodatek, który wyszedł tu na niezłego dominatora. Po tym wszystkim, co zrobił mu Charlie, mogli to zakończyć podobnie, ale z zamianą ról.

 

American Wolves vs Forever Hooligans – I to był ten “dream match”? Przyjezdni nie pokazali absolutnie nic, bo i nie uważam, że ta hurracanrana, to coś, co ich rozgrzeszy. Edwards z Richardsem, prowadzili walke... aż do jej końca. Ogladając początek, byłem przekonany, że tempo przyspieszy – jak to zwykle w walkach Daveya – a heelowie przejmą inicjatywe, żeby sprzedać możliwość porażki pupilków. Nic z tych rzeczy! To po prostu się skończyło. Już pominę fakt, że RoH, wyskoczyło z Tale of the Tape, w ważnym momencie podania rąk na starcie, jak i mocno nieadekwatną nazwę Romero i Koslova – który notabene ukradł patent Nikolaia Volkoffa, i nijak go nie wykorzystał... Dobrze, że typuje na koniec Top 3, a nie Worst 3.

 

Michael Elgin vs Roderick Strong – Bardzo dobra walka. Lepszej Stronga – singlowej - dawno nie widziałem. Narzucili zdrowe tempo od samego początku, kiedy Elgin zdobył pierwszy pin. Cały booking zasługuje na pochwałe - szczególnie jego kosekwencja. Michael dominował siłą, a Roderick musiał kombinować, żeby coś ugrać. Tak to powinno wyglądać! Może nie pokazali niczego, czego byśmy już z ich repertuaru nie znali, ale to nikomu przeszkadzać nie powinno.

 

Adam Cole vs Matt Taven – Taven nowym TV Champem... Chłopak na razie nie pokazał nic, i kompletnie nie zasługuje na ten tytuł. Jeśli ktoś miałby wątpliwości, co do tej postaci, to wystarczy obejrzeć tę walkę. Całą poprowadził Cole, do spółki z Truthem, bardziej niż z Tavenem. Komentując PPV WWE, mamy takie mało pochlebne powiedzenie, „walka z tygodniówki”. Ono tu pasuje najlepiej.

 

The Briscoes vs RedDragon – Kuj żelazo póki gorące. Taven mógł nie zasługiwać, ale Fish z Kylem, jak najbardziej. Nowy, świeży team, zgarnia pasy, co oznacza bardzo krótki, bezbarwny, title-run braci Briscoe. Wniosek? Pozostaje bez zmian – zmieńcie federacje. Co jeszcze mogą nam pokazać w RoH? Niewiele poza tym, co już widzieliśmy. Taki transfer by wyszedł im na dobre. Tutaj już nie ma szczytów do zdobycia – na pewno nie jako team. Starcie samo w sobie, było bardzo przyjemne. Zmiany przewag, wiarygodne near-falle, ciekawe spoty.

 

Kevin Steen vs Jay Lethal – Aces & Eights, bierzcie przykład ze SCUM. W jedną noc, stali się nowym nWo. Trzymając się tematu walki Steena z Lethalem, to wiele dał tam Jacobs z Corino, którzy ciągle sprzedawali nam koniec, a walka ciągnęła się dalej. Takie przekręty są mile widziane. Sporo przyjemnych dla oka, choć już dobrze znanych, akcji, ze strony jednego jak i drugiego. Jestem w stanie stwierdzić, że już tę walkę Kevina gdzieś widziałem. A i to zwycięstwo zostało przyćmione, przez wydarzenia z samego konca. Teraz Steen bedzie bronił RoH

 

Top 3

1. Michael Elgin vs Roderick Strong

2. The Briscoes vs RedDragon

3. Kevin Steen vs Jay Lethal

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-312974
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

ROH 11th Anniversary

 

Six Man Mayhem - fajnie że dali uczestnikom TPT kolejną szansę na wykazanie się. Zwycięzca był od początku znany i liczę że ACH jeszcze dużo osiągnie. W sumie to on bardziej zasługuje na pas TV niż Taven, ale o tym później. [**3/4]

 

Caprice Coleman & Cedric Alexander vs. S.C.U.M. - idealne starcie na tygodniówkę. Nic w tej walce się nie wydarzyło, oprócz tego że Corino z Jacobem mają nowego finishera , a była tylko po to żeby podpormować SCUM przed dojściem nowych członków. [**3/4]

 

Charlie Haas vs. BJ Whitmer - Musze napisać że ostatnio Haas jest świetnie prowadzony - dużo gada i mało walczy, a jeśli już to walka ma stypulacje. Panowie użyli standardowych przedmiotów (krzesła, stoły, drabina), ale mi i tak się to miło oglądało. Przed galą miałem wątpliwości kto wygra, ale stawiałem na Whitmera, w końcu musiał sobie odbić porażki w tamtym roku i wpierdol na parkingu. Cieszę się że BJ będzie teraz w drużynie ROH i liczę że na którymś PPV zobaczymy jego walką z Jacobsem [***1/4]

 

American Wolves vs. Forever Hooligans - liczyłem tutaj na naprawdę dobrą walkę, a dostałem przeciętniaka z wolną końcówką. W ogóle za mało działo się między Richardsem a Romero. Mimo że zawiodłem się na tej walce, to gratuluje ROH że udało im się ściągnąć do ROH kogoś z Japonii. Mam nadzieję że jeszcze w tym roku znowu kogoś ściągną. [***1/2]

 

Michael Elgin vs. Roderick Strong - oczywiste było że Elgin musiał wreszcie pokonać Stronga. To była bardzo dobra walka, właśnie czegoś takiego od tej dwójki oczekiwałem. Czekam teraz na Elgin vs Steen II (chyba że Cole pokrzyżuje mi ten plan). Ciekawi mnie teraz co się stanie ze Strongiem, nie mam dla niego żadnego pomysłu, a na SCOH może walka z ACH. [****]

 

Adam Cole vs. Matt Taven - to było największe zaskoczenie gali. Na razie nie chce komentować słuszności tej decyzji, bo może chłopak wszystkich przekona do siebie. Moim zdaniem ACH o wiele lepiej pasował by na nowego mistrza TV. Nie wiem czym jest spowodowana ta zmiana mistrza, ale widzę dwie opcje: Cole wygrywa złoto w Kanadzie lub Cole nie długo odchodzi do WWE. Druga sprawa to epickie theme Martiniego :D i komiczny strój. [***1/2]

 

Briscoe Brothers vs. reDRagon - Zmiana mistrzów to bardzo dobra decyzja, Fish i Kyle zasłużyli. Zastanawia mnie czy oni zdobyli te pasy tylko po to aby za miesiąc stracić je w walce z Wilkami. Natomiast pojedynek była bardzo dobra, doomsday device na podłogę wyglądało świetnie. Co do braci to fajnie że dostaną swoją szansę na główny pas, szczególnie czekam na walkę Jaya, ponieważ od kiedy Kevin ma pas to czekam na ten pojedynek [****]

 

Kevin Steen vs. Jay Lethal - świetna walka, dzięki odpowiedniemu bookingowi strasznie się emocjowałem. Jednak wydarzenia po walce były najważniejsze. W bardzo dobry sposób wprowadzili nowych członków, jak zobaczyłem Ravea to się bardzo ucieszyłem, potem Titus i Compton też dobrze, ale Hardy. Liczyłem że następnego dnia Cole go pokona i grubasek zniknie z ROH, niestety wygląda na to że zostanie na dłużej. A teraz pytanie jeżeli on sam nic nie wnosi do federacji, fani go nie chcą to co on tam do chuja robi? Naprawdę nie wiem kto na zapleczu jest odpowiedzialny za obecność Hardego, ale powinno się go wyjebać. Zapominając o obecności grubego, mamy niezła stajnię i chciałbym zobaczyć walkę w klatce na którymś z następnych PPV, jak do tego dorzucimy Rave vs Richards to będę usatysfakcjonowany. [****1/2]

 

Ocena: 8,5/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20209-ring-of-honor-dyskusja-ogolna/page/17/#findComment-313184
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli tak w skrócie żeby całości nie tłumaczyć Fightful podało w zeszłym roku chyba że WWE planuje PLE w Belgii i we Włoszech i że mają robić testy w postaci gal w 2025. Pewne źródła w WWE odpowiadające za organizację gal w Europie potwierdzają tą informację i podają że WWE jest na ten moment bardzo zadowolone ze sprzedaży biletów w Bxl. Do gali zostały 2 miesiące a już praktycznie sprzedano liczbę biletów jakiej WWE oczekiwało.  No i ponoć omawiana była kwestia Elimination Chamber 2026 w Brukseli. Także teraz tylko trzeba dać z siebie wszystko na trybunach i jest szansa na duże PLE 😁
    • Mr_Hardy
      Bardzo mi się podoba to, że TNA na początku przypomina co się działo w poprzednim tygodniu. Często bywa, że nie pamiętam co było w poprzednim tygodniu.. Moose na Genesis będzie miał swoją wersję pasa X-Division czyli TNA zaspoilerowało nam wynik walki. Tak mi się wydaję. Ogólnie bardzo dobry iMPACT dużo dużo lepszy odcinek niż z tamtego tygodnia. Genesis zapowiada się świetnie. Nie mogę się doczekać.   
    • MattDevitto
      Na razie na SD w karcie jest tylko jeden match + ma pojawić się Tiffany
    • KPWrestling
      Ten pojedynek to szansa na rehabilitację przed gdyńską publicznością po nieudanym starcie w turnieju. Zarówno Leon Lato, jak i Eryk Lesak, przegrali swoje walki ćwierćfinałowe w boju o tytuł pretendenta do mistrzostwa KPW. Nie zmienia to jednak faktu, że obaj pozostają w dobrej dyspozycji. Eryk toczył bardzo wyrównany bój z Filipem Fuxem i momentami wydawało się, że przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Leon Lato po listopadowej porażce zaliczył z kolei wygraną na włoskiej ziemi, pokonując Lello Boy Jonesa na gali Wrestling Megastars Main Event. Czy Eryk Lesak jako ten większy i silniejszy zdominuje przeciwnika i nie pozwoli mu na rozwinięcie skrzydeł, trzymając go w walce na swoich warunkach? Czy też Leon Lato wykorzysta szybkość, spryt i fantazję, zaskakując Lesaka i dopisując kolejne zwycięstwo do swoich statystyk? Jedno jest pewne - dla obu liczy się tylko zwycięstwo i zrobią w ringu wszystko, by je odnieść. Eryk Lesak vs. Leon Lato Instagram: heelesak leon.lato Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 24 stycznia 2025 Nowy Harem Gdynia Ostatnia pula biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...