Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH & NJPW War of the Worlds: Royal Oak

12.05.2018

 

 

 

EVIL vs Shane Taylor

Eh, od samego początku źle. EVIL poza końcówką niewiele pokazał, a do tego Shane całkiem dobrze wyglądał jako zapora nie do przejścia w pierwszej części. Pojedynek w miarę ujdzie, ale za wynik środkowy palec.

 

 

Tenille Dashwood i Jenny Rose vs Sumie Sakai i Stella Grey

Nie ukrywam - na przewijaku. Każda walka kobiet nie będąca title matchem ma wysokie prawdopodobieństwo że będzie do przewinięcia. A już szczególnie tag team match.

 

 

Punishment Martinez vs Hangman Page

Atak znienacka, walki oficjalnie nie było, lecz podejście mi się podobało. Można się spodziewać, że oficjalnie zawalczą na Best in the World i to pewnie w jakimś No DQ Matchu. A to duża szansa na listę plusów przy tym PPV.

 

 

 

SANADA vs Matt Taven vs Marty Scurll vs Kenny King

W starciach 4-osobowych ROH zwykle nie zawodzi. Tak samo też było tutaj, nawet pomimo faktu że Lethal, gwarantujący dobry poziom w ringu, wypadł z gry. W tym pojedynku dali bardzo fajną rozrywkę, którą można polecić ;) Ciekawe zakończenie.

 

 

Roppongi 3K vs Motor City Machine Guns vs The Young Bucks

Pozostanę jednak przy oryginalnym stwierdzeniu - Yo i Sho są nieciekawi tak samo, jak byli wcześniej. Gdy walczyli Jacksonowie z Motor City, wyglądało to dobrze. Jak tamci wkraczali do akcji, tempo siadało. Robili tu jedynie za statystów (nawet się z tym specjalnie nie kryli :D ). Dlatego też przy wyniku zrobiłem po prostu facepalm. Wiem, że chcieli zrobić z tego moment, ale z przebiegu walki nie zasłużyli na to. Można tu w dyskusji zaatakować ROH i nie mam kontrargumentu; wywieszam białą flagę.

Swoją drogą, gdzie jest Coast 2 Coast ? Lepiej byłoby ich dać jako trzeci team - oczywiście dać im wygraną i na PPV z czystym sumieniem można już bookować tag team title match.

 

 

The Boys vs Silas Young i Beer City Bruiser

Nie najgorsze, ale do obejrzenia i zapomnienia. Czyli w praktyce 'przedłużona przerwa'. Szkoda że Aries się nie pokazał choćby na krótką konfrontację wzrokową z Silasem.

 

 

SoCal Uncensored vs Jushin 'Thunder' Liger, Cheeseburger i Flip Gordon

Przyzwoite, choć i tak wszyscy zapewne wyczekiwali w jaki sposób tym razem Bully Ray uszkodzi Cheeseburgera. A można było być tego pewnym już w momencie gdy Flip zniknął za kulisami ze Skorpio Sky'em. Ale że i Ligerowi się dostanie, to się nie spodziewałem ;)

 

 

Cody vs Hiromu Takahashi

Wiedzieli jak rozkręcić publikę - za pomocą swoich zwierzaków. Zaś sami panowie wrestlerzy już takiej rozrywki nie dali. Niezła końcówka to trochę mało. Cieszy, że wygrał 'nasz'. Niby oczywista rzecz, lecz na tegorocznym tourze okazuje się że niekoniecznie.

 

 

ROH World Tag Team Championship Match

The Briscoes © vs Tetsuya Naito i Bushi

Średnie zakończenie show. Nie żeby było słabe, tylko było to po prostu starcie tag teamowe, gdzie od razu było wiadomo kto wygra, a nawet i kto zostanie odliczony. Równie dobrze mogło odbyć się w ROH TV. Tyle dobrego, że można się cieszyć ze zwycięstwa 'naszych' nad 'tamtymi'. Ciekawe czy to miało faktycznie zakończyć show, czy też uraz Daltona Castle pokrzyżował im plany.

 

 

Poza tapingiem telewizyjnym, doszliśmy do finiszu touru. Trzeci dzień chyba najszybciej wypadnie z pamięci. Nie było jakoś źle, lecz pierwszy dzień miał momenty, drugi dzień stał najlepiej ringowo, a trzeci dzień po prostu sobie był. W zasadzie odznaczył się (wraz z main eventem drugiego dnia) tym, że znów w ringu za dużo idzie na konto NJPW. Dostrzegałem już, że oprzytomnieli z tym czynnikiem, jednak podczas tego touru wróciła ta rysa. Nie mówię że Japońcy mają nic nie wygrywać, lecz po prostu brakuje balansu + wystarczy zapytać do czego mają prowadzić takie wyniki ? Przykładowo - Shane Taylor błąka się, próbuje odnaleźć swoje miejsce, jednak przegrywa z EVILem który tym zwycięstwem...... no właśnie, co zyska ?

Może to i dobrze, że tego touru tak nie promowali :D

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH Best in the World 2018

Los Ingobernables vs Kingdom – Lata mijają, a ja dalej nie mogę się przekonać do Tavena i spółki. Moja sympatia do nich kończy się na wejściu, bo mają klimatyczną muzę i zawsze zadbają o stroje. Walka była przeciętna, nie wkręciłem się ani przez moment. To „Paradise”, którym Sanada wiąże przeciwników, to jedno z większych gówien, jakie widziałem w dzisiejszym wrestlingu. Bez emocji, bez ciekawszych akcji.

 

Flip Gordon vs Bully Ray – Nic na tym nie ugrali. Niby duża gala, a walka okazała się tylko częścią historii. Początkowym rozdziałem. Flip fajnie zaczął, ale odkąd przerwał jego ataki Bully, walka siadła. Ray niewiele pokazał, ubił krzesłem, a i transmisję przerwało. Nie żałuje. Ten program aż prosi się o wypromowanie kogoś takiego jak Gordon. Jak zwycięstwo zgarnie Colt, to ręce opadną.

 

Austin Aries vs Kenny King – You killed Kenny. You bastard! South Park się kłania, ale killem to ciężko nazwać. Ogólnie końcówka dla mnie kulała. Głównie przez to, że King nie powinien po tym odpłynąć. Wcześniej było w porządku. Zatrzymanie Ariesowego suicide dive’a – mistrzostwo. A-Double tylko trochę kulał, bo jedynie heelował, odgryzając się jakimiś prostymi akcjami. Też przez to końcówka tak wyglądała. King dominował dość wyraźnie, po czym zejście z ringu, upozorowanie ucieczki, i ten rzekomy kill. Too easy.

 

Kushida vs Jay Lethal – Pozostaje żal, że walka była o pietruszkę. Mega pojedynek, gdzie po niektórych kontrach łapałem się za głowę. Obaj przekoty.

 

Punishment Martinez vs Adam Page – Przyjemna rozwałka. Dość wyrównana. Obaj mocno się poświęcali dla tego pojedynku, żaden nie bał się przyjmować mocniejszych bumpów (co nie jest gwarancją). Na pewno łatwiej było im wkręcić publikę w takim matchu, niż jakby mieli korzystać tylko z akcji wrestlingowych. Aż tak w nich nie wierzę, że by mnie porwali. Mam tylko nadzieję, że ten ostatni pin nie urośnie do rangi jakiegoś skandalu, bo już komentator sugerował „kto wygrał?”. Sam ten upadek Martineza wyglądał baaaardzo słabo.

 

Young Bucks vs Briscoes – Ileż tu było near-falli. Nie wiem, jak ktokowliek mógłby na ten pojedynek narzekać. W zasadzie jedynie brakowało tu zwycięstwa face’ów i mega popu wśród zebranych ludzi. Bucksi kickowali ze wszystkiego, Briscoes też nie dawali się poskładać. Co chwilę się coś działo. SCU na koniec przeszli mały turn. Z dupy, ustawiając się w kolejce po pasy. Oby nie.

 

Dalton Castle vs Cody vs Marty Scurll – Wejściówki mocne. Przynajmniej one. Sam pojedynek dupy nie urwał, a w ofercie daniem głównym było odciąganie sędziego od liczenia. Nawet końcowe wymiany finisherów na mnie nie zadzialało.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  516
  • Reputacja:   654
  • Dołączył:  21.06.2018
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Los Ingobernables De Japon vs The Kingdom - Walka jak dla mnie do pominięcia nic ciekawego się nie działo, pasy Six Manowe dalej nic nie znaczą przynajmniej według mnie, a The Kingdom to trochę nijaka stajnia przynajmniej takie jest moje zdanie

 

Przyznam że po tej walce jakoś mało mnie zainteresowała ta gala i większość walk teraz pominąłem czyli kobiety, Gordon vs Bully i Aries vs King, ale widzę że chyba nic nie straciłem.

 

Lethal vs Kushida - Nastawiałem się na extra starcie, oglądałem to Live i na tej walce wyłączyłem i poszedłem spać, bo mnie jakoś ta walka nudziła, a obejrzałem jej z 10 minut czyli no ponad połowa była i mnie nudziła, wolne tempo dosyć było moim zdaniem, widać że Jay nie ma co robić już w indysach powinien wędrować do NXT moim zdaniem to byłby dobry transfer i te feudy Cole vs Lethal, Lethal vs Ricochet, Lethal vs Black, Lethal vs Strong, Lethal vs Dunne, Lethal vs EC3 czy Lethal vs Velveteen Dream no tam już by miał co robić.

 

Martinez vs Page - No od tej walki się zaczęło dziać moim zdaniem, walka taka jak powinna być czyli brutalna i ringowo dobra, były mocne akcje, były w użyciu stoły, krzesła i nawet pinezki, myślałem że po tym Piledriverze na krzesło walka się skończy, a tu proszę Punishment odkopuje, jak dla mnie to jest bardzo dobry wrestler i według mnie po tym jak straci pas TV to powinien iść od razu na pas ROH, brakuje takiego zajebistego dominującego Heela jako Championa w ROH, walka naprawdę solidna.

 

The Briscoes vs The Young Bucks - Kurde było tu coś słabego w tej walce? Technicznie bardzo dobra, tempo niesamowite, emocje były i to bardzo, fani się angażowali też no wszystko co trzeba, w dodatku oba Teamy niesamowicie charyzmatyczne, zgadzam się z przedmówcą że jedyne czego brakowało to zwycięstwa Face'ów i tego mega popu, ale to jedynie szczegół do samej walki nie ma co się przyczepiać, pojedynek godny obejrzenia, ba nawet trzeba go obejrzeć, jak dla mnie 8 najlepsza walka w tym roku(Tak mam swoje Top 10 xD)

 

Dalton Castle vs Marty Scurll vs Cody - Od początku do końca panowie trzymali tempo moim zdaniem, walka solidna i nawet bardzo dobra, było trochę finisherów, zaskoczyło mnie Cross Rhodes dla Cody'ego od Marty'ego no to było dobre i nawet nieźle mu wyszło, zdziwiło mnie jednak zaingerowanie Magnusa, widać że koleś chce zawalczyć z Codym i wydaje mi się że mimo wszystko albo Cody zdobędzie tytuł na tapingach lub jakimś Live Evencie od ROH albo kolejnym PPV, lub po prostu ta walka i tak się odbędzie tylko bez tytułów na szali, ale Nicka Aldisa kozacko pokazali nawet, The Boys nie dawali mu rady i dopiero Cody go trochę położył, więc pojedynek solidny, jednak jako PPV dam takie 5,5/10, bo tylko 3 ostatnie walki mnie zainteresowały.

Top 3 Walk 2k18

 

1.Kenny Omega vs Chris Jericho(Wrestle Kingdom 12)

 

2.Hiromu Takahashi vs Marty Scurll vs Will Ospreay vs Kushida(Wrestle Kingdom 12)

 

3.Johnny Gargano vs Andrade Cien Almas(NXT Takeover: Philadelphia)


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bez spoilerów, bo niektórzy to jeszcze oglądają - dziwi mnie, że na PPV w sumie NIC się nie wydarzyło, za to na tapingach już czymś dowalili. Mają inne priorytety.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2016
  • Status:  Offline

Największym plusem tej gali była walka o mistrzostwa Tag Team. Większe szanse na zwycięstwo dawałem Young Bucksom ale wiedziałem, że nieważne którzy wygrają- i tak będe zadowolony. Według mnie feud powinien być kontynuowany nawet z małą przerwą na SCU, bo Briscoes i Young Bucks to dwa najlepsze zespoły w rosterze.

 

Reszty nie ma co narazie oceniać, gala była dobra ale posłużyła jako mały przystanek dla storylinów i nie wiadomo, w którą strone one teraz pójdą. Colt Cabana miał fajny moment na gali ale komentator, nawet jeśli legenda federacji nie powinien sam powtrzymać działań Bully Raya. Bullet Club pewnie się teraz bardziej skupi na promocji storylinów do All in niż storylinami dla ROH.

Edytowane przez Emcz

  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Best in the World 2018 PPV

29.06.2018

Baltimore

 

 

 

ROH 6-man Tag Team Championship Match

The Kingdom © vs Los Ingobernables De Japon (Bushi, Evil i Sanada)

Wyszło im to nawet nieźle jak już się rozkręcili. Props dla Tavena za pomysł z tauntowaniem Naito :) Teoretycznie można było pokombinować z przejęciem pasów i potem lataniem do Japonii po odzyskanie skradzionych tytułów, ale bardziej nastawiałem się że będzie to formalność dla The Kingdom i tak też było.

 

 

 

Flip Gordon vs Bully Ray

Oczywiste było, że to się na tym jednym starciu nie skończy. Spodziewałem się że trochę dłużej to potrwa, choć z drugiej strony dobrze, że oszczędzili nam zamulania i dali coś ciekawszego. Widać, że Flip może na tej rywalizacji zyskać poparcia publiczności, co może się opłacić gdy ROH będzie chciało skierować Flipa w stronę Punishment Martineza (a myślę, że to nastąpi prędzej czy później).

 

 

 

Sumie Sakai, Jenny Rose, Mayu Iwatani i Tenille Dashwood vs Kelly Klein, Hazuki, Kagetsu i Hana Kimura

Tworzymy pas mistrzowski kobiet, żeby po 2 miesiącach mistrzyni na PPV walczyła w 8-man tag team matchu. Lipa totalna.

 

 

 

Austin Aries vs Kenny King

Cieszy mnie, że udało im się zabookować Ariesa na PPV, choć spodziewałem się trochę lepszego pojedynku. Poza samą końcówką, gdzieś tam ulatniała mi się uwaga przy oglądaniu tego. Ciekaw jestem, jak często A-Double będzie się pokazywał. Nawet jeśli nie będzie to regularnie, to jednak zadowala mnie że on zwyciężył.

 

 

 

Jay Lethal vs KUSHIDA

Dwóch solidnych wrestlerów dało solidną walkę. A w drugiej połowie nawet bardzo solidną. Oczywiste było zwycięstwo Lethala, lecz KUSHIDA wychodzi z tej walki z podniesioną głową. Lethal zapewne wkrótce dostanie znów title shota, ale oby już nie z Daltonem.

 

 

 

ROH TV Championship Street Fight Match

Punishment Martinez © vs Adam Page

Jakoś ta nowa muzyczka Page'a mi niezbyt pasuje; może z czasem przywyknę. Niezły dali rozpierdol, szacun i w ogóle. Szkoda tylko że w to wszystko wkręciła się stawka o pas ROH TV Champion, bo to automatycznie zabiło emocje i z góry ustawiło nam zwycięzcę.

 

 

 

ROH World Tag Team Championship Match

The Briscoes © vs The Young Bucks

Ależ pięknie im to wyszło ! Ileż tu było nearfalii; w zasadzie najlepszą walkę PPV mamy już wybraną (nie sądzę żeby main event to przebił). Może być nawet w czołówce listy walk roku. Poza tym, te dwie pary braci są tak doświadczeni i tak się dobrze znają, że nie mogło im to starcie nie wyjść. Zasłużone brawa. Akcja z SCU trochę dziwna, nie wiem do czego to ma prowadzić. Mimo że domyślam się iż przed końcem roku The Addiction zgarną pasy tag teamowe w związku ze story o planowanym zwolnieniu ich w tym czasie, ale tutejszy face turn (?) wydaje mi się być z dupy.

 

 

 

ROH World Championship match

Dalton Castle © vs Cody vs Marty Scurll

Jaka muza Marty'ego :D Ale że Marty jest członkiem Kawalerii to nie wiedziałem. OK, może nie osiągnęli tego poziomu co poprzednicy, ale też na uznanie zasłużyli. Wygrał ten, na którego stawiałem najmniej. Ale też czułem że to by było zbyt proste, aby Cody miał przejąć pas. Jak dla mnie, idealnie było żeby Marty przejął pas, tymczasem przegrywa on title shota już drugi raz. Ciekawe, jak to dalej widzi ROH.

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Króciutko o Death Before Dishonor...

- czemu Sumie dalej ma pas?

- Tables match to jakiś nieśmieszny żart

- Cobb vs Martinez to coś, co bardzo chętnie obejrzę w przyszłości

- Lethal vs Ospreay ZA-JE-BI-STE, mimo pewnego wyniku. Gala jednej walki, ale jakiej

To śmieszne coś po ME olejmy :twisted:

Edytowane przez aRo

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Death Before Dishonor 2018 PPV

28.09.2018

Las Vegas, Nevada

 

 

Kenny King vs Jushin 'Thunder' Liger

Oczywiste było, że należy tylko czekać co wymyśli Kenny King, żeby w nikczemny sposób zwyciężyć. Jak sam powiedział, to otwiera przed nim nowe opcje. Jest na zwycięskiej fali, podejrzewam że wkrótce będzie wołać Ariesa o walkę rewanżową. Final Battle ?

 

ROH World Tag Team Championship Match

The Briscoes © vs The Addiction

Promo przed walką i mroczniejsze wejście na plus. Sam pojedynek w pierwszej połowie średniawy, lecz potem od momentu hot tagu oglądało się to znacznie ciekawiej. Ciekaw byłem jak do tego podejdą. Czekam jak to się rozwinie w TV z drużyną Coast 2 Coast (którzy też się kręcą w pobliżu pasów) i myślę że na Final Battle zobaczymy Triple Threat Tag (lub 4 drużyny, jeszcze z Best Friends), w którym The Addiction tym razem zwyciężą i obronią swe miejsca pracy.

 

Women of Honor World Championship Match

Sumie Sakai © vs Tenille Dashwood

Wyszedł im całkiem przyzwoity pojedynek. Ciekaw jestem jaka była szansa na inny wynik, gdyby nie ten uraz barku. Tenille z pasem to byłby celny strzał; choćby w tej walce widać to było.

 

 

ROH TV Championship Match

Punishment Martinez © vs Chris Sabin

Dostałem to, czego oczekiwałem - formalność. I to na tyle że aż nawet lekko zaskoczony jestem iż nie było absolutnie żadnej iskierki nadziei dla Sabina w tej walce. Bardzo ciekawe z pojawieniem się Jeffa Cobba. Ten gość imponująco się rozwija w ROH.

 

 

Elimination Tables Match

Bully Ray i Silas Young vs Flip Gordon i Colt Cabana

Łooo panie. Ale wymyślili końcówkę. I teraz powinien przyjść drugi sędzia i powiedzieć że było inaczej, tak jak wtedy gdy Austin Aries nie zdobył pasa ROH TV Champion. Trochę za dużo gmatwania; z Ianem Riccabonim też nie powiedziałbym że to było jakoś przydatne. Zapomnijmy o tej walce.

 

 

Bullet Club (The Young Bucks, Cody, Hangman Page i Marty Scurll)

vs

CHAOS (Kazuchika Okada, Tomohiro Ishii, Rocky Romero i Best Friends)

Tak jak od nich oczekiwano, dali po prostu festiwal fajerwerków. Mam wrażenie że można było te fajerwerki jeszcze mocniej odpalić; w tym całym rozpierdolu w zasadzie najbardziej zapamiętałem serię Clotheslinów Romero oraz bardzo fajne przejście Scurlla na Chicken Wings na koniec. Być może chcieli trochę zostawić pola dla Lethala i Ospreay'a.

 

ROH World Championship Match

Jay Lethal © vs Will Ospreay

Myślałem że to 10-man tag team match będzie odpowiedni do zakończenia show, tymczasem Lethal i Ospreay pokazali że słusznie postawiono na nich. Kicanie Ospreay'a i solidność Lethala dała bardzo fajną walkę, którą można śmiało polecić. Aż szkoda, że wynik był z góry wiadomy, ale obu panom uznanie się należy. Taven następny w kolejce ? W sumie jakby nie patrzeć, title shot mu się należy. Czy to będzie main event Final Battle ? Jest szansa dobrze to podpromować, oby udało im się to. Inna opcja że dla Tavena miejsce będzie podczas touru Global Wars w Listopadzie, a wówczas na Final Battle...... Dalton Castle (zakładając że wykuruje się do tego czasu). Ale to by było z góry skazanie Tavena na porażkę, jak tutaj Ospreay'a. Wolałbym jednak aby była nutka niepewności, dlatego jednak optowałbym za pierwszą opcją.

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Survival of the Fittest

4.11.2018

Columbus, Ohio

 

 

 

Survival of the Fittest Match - 1 runda

Christopher Daniels vs Beer City Bruiser

Ah, jak ja liczyłem na te słowa od Skorpio Sky'a przed walką :D Proste, a fajne :) Odrobinkę się bałem żeby nie wymyślili tu zwycięstwa Bruisera, co byłoby oburzające (albo przynajmniej nietrafione). Tymczasem wynik nie dość że słuszny, to jeszcze zaskakująco błyskawicznie Christopher sobie poradził z rywalem. Może to przez Danielsa, który młodszy już nie będzie :P

 

Survival of the Fittest Match - 1 runda

Colin Delaney vs Dalton Castle vs Adam Page

Hah, miałem czuja. Mój faworyt do zwycięstwa turnieju przeszedł do finału. Oczywiście Delaney był tu po to, żeby to jego tu odliczyć. ROH pewnie się cieszy że Dalton zdążył się wykurować przed Final Battle. Ciekawe jaki będzie tam dla niego plan, jeżeli title shot tutaj nie dla niego.

 

Survival of the Fittest Match - 1 runda

Jonathan Gresham vs Tracy Williams

Być może liczyłem na coś lepszego, a być może po prostu ich styl mi niezbyt podpasował. Jestem skłonny uwierzyć że to drugie, bo gdy trochę odchodzili od techniki, to wyglądało to interesująco. Generalnie Williams zaprezentował się przyzwoicie, tylko z takim oponentem nie miał szans.

 

Survival of the Fittest Match - 1 runda

Andrew Everett vs Guerrero Maya Jr vs Flip Gordon

Pokicali, polatali, taka fajna jednorazówka. Akurat tutaj faktycznie faworyt na papierze mógł nie wygrać. Nie sądziłem że wyjdzie to w taki sposób. Flip trochę frajersko najpierw nie zgarnął zwycięstwa, a potem jeszcze bardziej frajersko dał się załatwić Bully'emu.

 

Survival of the Fittest Match - 1 runda

PJ Black vs Luchasaurus

Boże, ależ się PJ Black postarzał. Chociaż faktycznie minęło trochę czasu od jego przygody z WWE. Luchasaurus zaprezentował się całkiem przyzwoicie. Aż szkoda że nie awansował. Był ciekawszy od oponenta.

 

Survival of the Fittest Match - 1 runda

Silas Young vs Marty Scurll vs Stuka Jr.

Po co się pokazywał Rhett Titus ? Zapowiedź nowego gimmicku ? Co by nie mówić, faktycznie nieźle przykapowany. Vince by to lubił. A co do pojedynku, to był dość przyzwoity, tylko ciekawić może że żaden z zawodników nawet nie miał próby swego finiszera. Niby wynik oczywisty, ale jakoś tak wydawał mi się zbyt oczywisty, przez co inaczej typowałem. Cóż, w tym wypadku za dużo myślałem :P

 

ROH 6-man Tag Team Championship Match

Cody i The Young Bucks © vs The Kingdom

Już samo to że dwóch sędziów było przy tej walce wskazywało, że będzie się coś dziać. Ależ wykombinowali...... nie sądziłem że pójdą na takie zawirowania, dlatego postawiłem inny wynik. Nie powiedziałbym że potrzebne. Mimo to, wciąż wypatruję kiedy Taven spotka się w ringu z Lethalem.

 

Jay Lethal i Jeff Cobb vs Frankie Kazarian i Skorpio Sky

I kolejny raz spoiler, bo zmiany mistrzów tag teamowych w TV jeszcze nie było. No niestety, jest to czasem bolączka w ROH. A przy takim zestawieniu tutaj SCU byli skazani na pożarcie (nawet pomimo tej końcówki). Jeff Cobb wygląda bardzo imponująco w ringu. Moźe być w przyszłości dużą gwiazdą; już w krótkim czasie stał się nie byle kim.

 

 

Survival of the Fittest Match - finał

Lubię takie eliminacyjne walki :) W zasadzie kiedy pozostało na placu boju czterech wrestlerów, to już była tylko kwestia który z The Elite. Postawiłem na jednego, ale padło na drugiego. W sumie nie dziwne że Marty, ale on już dwa title shoty w tym roku przerżnął, dlatego nie byłem co do tego przekonany. Ciekawe czy Delirious wymyślił, aby tego title shota użył na gali w Madison Square Garden ;)

 

 

Ogółem event uważam za udany.

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Final Battle 2018

 

Odkopmy ten temat, w końcu mamy za sobą najważniejszą galę w roku Ringu Honoru ;). A warto dodać, że była to naprawdę dobra gala.

 

Kenny King vs Eli Isom

Dobry opener w szybkim tempie. Bez większych emocji ale nie były one potrzebne, chodziło o rozgrzanie publiki i to się udało bo Nowy Jork był głośny już do końca gali. Kenny King zwycięża, bez zaskoczenia... nawet dla osoby, która nie ogląda już ROH regularnie ;P.

 

ROH Television Championship Match: Jeff Cobb© vs Hangman Page

Świetny pojedynek, top 3 gali. Nie spodziewałem się tego, że narzucą takie tempo i że dostarczą tylu emocji. Pojawiały się mocne akcje, dobre near falle... sitout tombstone piledriver był chory. Jeff Cobb broni, z tego co mówi wikipedia jego title reign się niedawno zaczął więc jest to dobre, niech sobie jeszcze pobędzie mistrzem i niech kręci pojedynki takie jak ten.

Ależ ten Adam Page rozwinął się w ringu od czasu gdy hejtowałem go w The Decade ^^.

 

Women of Honor Championship Match: Sumie Sekai© vs Karen Q vs Kelly Klein vs Madison Rayne

Dobry pojedynek, może bez fajerwerków ale na przyzwoitym poziomie. Kelly Klein nową mistrzynią... nie wiem czy to źle czy dobrze, był to mój pierwszy kontakt z tą Panią. Wiem na pewno tyle, że title reign Sumie kiedyś musiał się skończyć więc przynajmniej tyle, że skończyli go na największej gali w roku.

 

Zack Saber Jr. vs Jonathan Gresham

Świetny pojedynek, technicznie ale nie były to same przytulaski na macie... a nawet jak się przytulali na macie to przejścia wykonywali w takim tempie, że nie dało się narzekać. Dwóch genialnych techników, niektóre łańcuchy kontr rozwalały mi umysł a gdy musieli przejść do czegoś przynoszącego większe emocje to zaczął się strong style, stiffowe slapy i inne uderzenia, wszystko przeplatane dźwigniami. Mi się podobało, Gresham był najlepszym możliwym przeciwnikiem na debiut Saber'a w ROH.

 

"Real" Ring of Honor Championship Match: Matt Taven"©" vs Dalton Castle

Po raz kolejny bardzo dobry pojedynek. Tutaj braki w in ring skillu nadrobili rozrywką... ingerencje The Kingdom nie wadziły, shenanigans dodawały emocji a oprócz tego pojawiały się akcje, które sugerowały, że ta dwójka chce się po prostu pozabijać: Taven lądujący żebrami na barierkach po spudłowanej planchy, Castle rzucony plecami w schody będące częścią rampy, Bang a Rang w stalowy słupek. Naprawdę oglądało mi się to bardzo dobrze. Taven wygrywa i nawet ja nie zaznajomiony z obecnym produktem ROH widzę do czego to zmierza. Zapewne Matt przejmie pas od Lethala... może na Supercard of Honor?

 

Career vs Title Shot: Christopher Daniels vs Marty Scurll

Średniak, chyba najgorsza walka na gali. Wciąż jednak coś z niej wyciągnęli, Christopher Daniels znów jako weteran walczący z młodym i gniewnym. Parę lat temu z Adamem Cole'em sobie poradził, Marty jednak go pokonał. Mimo wszystko dobrze się stało, Marty jest pretendentem do mistrzostwa ROH, wygrana z Danielsem daje mu dużo. A wydarzenia z kolejnej walki sugerują raczej, że z Danielsem i tak się nie żegnamy(a tu już nie będę pisać co się wydarzyło... taki appetizer ;P)

 

"I Quit" Match: Flip Gordon vs Bully Ray

Po raz kolejny... braki w in ring skillu nadrobione rozrywką. Przede wszystkim interwencje... było ich tu może odrobinę za dużo ale pieprzyć to, dzięki nim nonstop coś się działo i jako całość pojedynek również wyszedł świetnie. Czułem, że oglądam finał dużego storyline'u. Koniec tyranii Bulliego Raya, zmuszony do poddania się ucieka z podkulonym ogonem. Jak dla mnie mega, świetny moment idealny dla największej gali roku... do tego niesamowicie promujący Flipa Gordona. Widze w tym pojedynku same plusy... no... może poza jednym... Sandman? Naprawdę? xD

 

ROH World Championship Match: Jay Lethal© vs Cody Rhodes

Przez pierwsze 10 minut powolne, żmudne. Na szczęście znacznie przyspieszyli i kolejne 10 minut było o wiele lepsze. Ostatnie dwie zaczynały mi się już trochę dłużyć i jeśli mam coś do zarzucenia ROH po tej gali to lekki overbooking... w walce o pas TV Cobb wykonał dwa finishery aby pokonać Page'a a tutaj Jay uznał, że jedno Lethal Injection to za mało by wykończyć Rhodesa. Jak mamy się emocjonować kick-out'em po finisherze skoro sam wykonujący go wrestler myśli, że on nie wystarczy?

 

Ladder War VII for ROH World Tag Team Championships: SoCal Uncensored© vs The Briscoes vs The Young Bucks

Mocne i krwawe... a więc standard do którego przyzwyczaiły walki z drabinami w ROH. Czy był to najlepszy Ladder War jaki widziałem? Nie ale i tak spełnili oni moje oczekiwania. Walka gali z dużą ilością mocnych bumpów... może trochę za dużo stołów a za mało drabin ale narzekać nie zamierzam. Briscoes mistrzami Tag Team po raz dziesiąty, cóż, do WWE już raczej nie trafią(swoją okazje przegapili) więc niech budują swoje dziedzictwo w ROH(w sumie i tak już są w nim legendami).

 

Bardzo dobre PPV, zachęciło mnie do powrotu do regularnego oglądania Ring of Honor. Tegoroczne FB wpierdoliło zeszłoroczne z butami.

Edytowane przez DashingNoMore
  • 2 lata później...

  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  3 402
  • Reputacja:   844
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale przecież oni zmieniają strategię czy coś :D Ciekawe co tam u KLa słychać, bo wątpię, że ktoś poza nim w Polsce oglądał jeszcze ROH regularnie. Ja od czasu do czasu rzuciłem okiem i w zasadzie tyle.

Ej CzaQ, widać po mnie???:D

sr.jpg.c870ab4188908c3d6d06c5f5101bfd2b.jpg

 

  • 5 miesięcy temu...

  • Posty:  3 350
  • Reputacja:   306
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Obejrzałem ROH Supercard Of Honor i jestem mile zaskoczony. Po samej karcie miałem większa ochotę niż na PPV od NXT i prawdopodobnie jeśli ROH pod wodzą Khana będzie mieć tygodniówki to rezygnuje już raczej całkowicie z NXT. Najlepsza walka gali to The Briscos vs FTR. Chętnie posłucham innych opinii.

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  254
  • Reputacja:   16
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No wiadomo, że to była walka wieczoru, bo pozostałe często zamulały albo miały sporo botchy. To było moje pierwsze zetknięcie z ROH i szczerze mówiąc oczekiwałem wyższego poziomu, szczególnie po walce wieczoru. Za dużo było elementów w stylu chokeholdy, no i jak na fedke wypuszczającą sporo technicznych wrestlerow to tu techniki nie było za wiele. Ciekawe, że trzy pasy przejęli pracownicy AEW. FTR jak zechcą dać dobrą walkę to aż miło się patrzy, dlatego mam nadzieję na dobry program z Bucksami. No i ten Yuta z pasem może być ciekawy w kontekście Blackpool Combat Club.

 

Zobaczymy co Tony wymyśli dla ROH. AEW jest prowadzone świetnie, zatem można mieć nadzieję na dobry wrestling i tutaj. Ptaszki ćwierkają, że to ma być rozojówka AEW. To też jest nieźle, bo na AEW Dark walczy sporo niezłych osób, np Moriarty.

  • 8 miesięcy temu...

  • Posty:  473
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Final Battle 2022


Cobb vs. Dorada: Dawno tu nic nie było komentowane, dodawane, więc za ten temat też się zabiorę #wskrzeszamyattitude. Na pierwszy ogień mamy walkę Cobba z Mascara Doradą. Cobb powinien być większości znany, czy to z brytyjskiej sceny, czy z PWG, czy przede wszystkim z ostatnich występów w New Japan. Pomijam już fakt, że dla mnie Cobb powinien figurować conajmniej jako mistrz TV, co już zresztą miało miejsce, ale z drugiej strony wolę Joe. Większym bookingowym mindfuckiem dla mnie jest Jeff Cobb w swego rodzaju pre-show. Chociaż tyle, że wygrał z jakby nie było noname'm. A przynajmniej tak myślałem, dopóki sobie nie zrobiłem researchu. Mascara Dorada to Gran Metalik, boże zapomniałem o tym gościu. Faktycznie ruchy jakby te same, wielkie XD ze mnie. Wciąż wygrana Jeffa jak najbardziej na miejscu, ale za krótko to trwało.


2.0 vs. Shinobi Shadow Squad: Walka bez większej historii, do wypromowania pachołków Y2J'a, Ex-EverRise z NXT. Chyba jeszcze gorsza niż opener, nazwy tych tag-teamów totalnie mnie nie grzeją poza tym, że brzmi jakby walczyli sami Naruto i Kakashi, choć Cheeseburgera sprzed kilku lat w ROH doskonale pamiętam. Parkera chętnie bym zobaczył choć przez chwilkę w solowym runie, wydaje mi się że w tym teamie jest tym lepszym.


Nightingale vs. Adora: Walka bez historii i pewnie jutro jej nie będę pamiętał. Widziałbym Willow w WWE, bardziej mi pasuje na sports entertainerkę niż wrestlerkę, ma w sobie coś dziwnego, czego nie potrafię wyjaśnić jak ją widzę (nie podoba mi się, nie w tę stronę). Może połączenie z JAS?


Top Flight vs. Kingdom: Całkiem przyjemnym akcentem kończymy ten Pre-Show, bądź jak kto woli Zero Hour, gdyż zdecydowanie była to walka tego otwarcia. Dante i Darius zawsze gwarantują wysokie tempo walki i to, że trochę polatają. Kingdom trochę spowalniało, jak to heelowie mają w zwyczaju, ale im mogę to wybaczyć, lubię ich w ROH, są w końcu weteranami w tej dziedzinie, tym bardziej dziwie się że są w ZH, ale w takiej formie jak najbardziej to przyjmuję, bo ładnie się pokazali, ale skupmy się na tych, na których powinniśmy. Top Flight od pierwszych dni w AEW są dla mnie mega przyjemni do oglądania, chciałbym ich finalnie zobaczyć w walce o pasy ROH, bo czemu nie? Prędzej ich widzę z tymi pasami, niż AEW. Wydaje mi się, że jedyną przeszkodą w drodze po pasy ROH może być zdrowie Dariusa,liczę na to, że już się nie połamie. A co z Kingdom? Może przejście do WWE? Hunter niby ma budować dywizję TT i jeżeli to są poważne plany, to czemuby nie sięgnąć po Tavena i Bennetta? Maria też by się przydała.


AR Fox & Blake Christian vs. LFI: AR Fox swego czasu był mega kozakiem i przez pewien okres, jakoś w latach 12-14 za czasów świetności, albo może oglądalności przez nasze community CZW sporo osób się tym typkiem jarało. Blake'iem teraz się sporo osób zachwyca i szczerze poza ringskillem nic w tym gościu nie widzę. Dralistico to jakiś kozak z Meksyku, a Rush to wiadomo, wyrobiona marka w ROH pod jakimś względem, w końcu były ROH World Champion, nie byle co. Dlatego wynik był dla mnie nielada niespodzianką, ale z sentymentu do Foxa się ucieszyłem, choć walka bez rewelacji mimo mega potencjału.


Athena vs. Mercedes: Athena w Main Rosterze WWE niewiele osiągnęła, coś tam pokazała ale jeśli spytamy o liczby tytułów, jakieś pamiętne feudy to skończymy rozmowę na runie w NXT, a szkoda bo na chociaż jeden run czy to na RAW czy SD zasłużyła. Martinez u wujka Vince'a też nie pokazała zbyt wiele, więc panie jakby nie było powinny coś umieć i mają coś do udowodnienia fanom. Walka jak na kobity nie taka zła, choć czy wygranie przez Athenę to dobry pomysł? W końcu to jej debiut w ROH, a Martinez jakąś tam pozycję w Ringu Honoru miała, aż o dwie walki więcej xD Nie wiem, wolałem Mercedeskę jako mistrzynie, bardziej mi pasuje do ROH, ale moge się mylić. Lepiej , żeby Athena brylowała w kobiecej dywizji ROH, niż nie była wykorzystana u Tony'ego, trzymam kciuki za ten run, choć z racji tego że została mistrzynią w ROH, być może w AEW będzie występowała częściej. Nie wiem na ile poważne są plany z wyruszeniem na nowo tygodniówką ROH.


Swerve in Our Glory vs. Shane Taylor Promotions: Tag Team z AEW wygrał, i dobrze. Keith i Swerve za dużo znaczą, żeby przegrać z Taylorem i jakimś andrutem obok. Swerve wyszedł przed szereg i zostawił Lee samego. Szczerze? Mocno przedłużane jest to story z rozpadem tego Tag Teamu, weźmy ich rozdzielmy od razu i po problemie, Keith ma w AEW i nie tylko wiele do zrobienia. W pierwszej kolejności chciałbym go zestawić z Samoa Joe o pas TV, zakładając, że za chwilę pas obroni, bo czemu by nie? Trochę Dream opponent jakby nie było. JD Griffey fajnie się w tej walce pokazał, było pare stiffowych akcji, trochę high-flyingu, dobra walka jak na czas jaki dostali. Historycznie też nie odstawała, w końcu Taylor i Lee to byli partnerzy wlasnie z ROH. Strickland jako heel jest o niebo lepszy, więc jakby nie było, dobry ruch z jego turnem. Ale czy lepszym miejscem dla niego nie byłoby teraz SmackDown u boku Hit Row u wujka Huntera?


Embassy vs. Dalton & The Boys: I mamy te chwalone ogólnie przezemnie pasy szóstek i spoko, że są, w każdej federacji znajdzie się spokojnie pare trójek, którym te pasy by się przydały. Tylko jest z nimi jeden haczyk. One są dobre dla początkujących wrestlerów, początkujących stajni jak mieliśmy nie tak dawno temu w WWE np. takie Retribution, czy debiutujące The Shield prawie 10 (!) lat temu, czy Legado del Fantasma, sporo tego jest. Dla takich stajni te pasy byłyby idealne. Ale tu mówimy o ROH, tutaj te pasy były idealne dla The Kingdom, No i mieli oni te pasy, aż trzy razy. Ogółem dobrze są one wykorzystywane, pare ciekawych trójek je miało. I uważam, że przerzucenie pasów na Ambasadę to dobry pomysł, choć Kaun i Liona to dla mnie mega NPC, tak dzięki Cage'owi im rootuję, niech mają chłopaki, niech się rozwijają, choć Cage od kilku lat mocno stoi w miejscu, niestety. Dalton mnie nie grzeje więc bardzo mnie ten wynik cieszy, choć może to oznaczać, że Dalton idzie gdzieś wyżej. Choć chętnie bym z pasami trójek czy to ROH czy AEW zobaczył BCC, ale to takie moje małe marzenie. Ale tak jak mówię Dalton i Boysi mnie nie grzeją. Chętniej bym zobaczył trzydziestą walkę Sheamusa z Ortonem, niż Boysów od Castle'a w ringu.


Yuta vs. Garcia: Nie ukrywam, że czekałem na tę walkę. Uważam, że Garcia jest jedną z najlepiej zapowiadających się w AEW gwiazd tuż po Starksie, nic nie ujmując Wheelerowi, ale jemu nadal czegoś brakuje według mnie. Nie miałbym nic przeciwko jakby Garcia został przyjęty przez BCC, a Castagnoli przez JAS, taka swego rodzaju wymianka, jakoś i jeden i drugi bardziej by pasował do tych drugich imo. Yuta wygrał poraz drugi i co dalej dla niego? Może Trent Seven w stronę ROH spojrzy? Uwaga zabawa w statystykę, choć fanem statystyk nie jestem. Nie interesuje mnie ile Wheeler wytrzymuje ze swoją panną na misjonarza, na pieska, bądź przez ile potrafią wytrzymać robiąc to do góry nogami przywieszonymi do żyrandola. Wheeler Yuta jest pierwszym i jedynym mistrzem Pure, który zdobył ten pas dwa razy i to jest fakt i nikt mu tego nie odbierze. Może następna obrona przeciwko byłemu mistrzowi Danielsonowi? Opcji jest wiele, mam nadzieję, że wybiorą tą najlepszą. Lubię Garcie, ale powinien patrzeć bardziej w stronę pasów AEW.


Briscoes vs. FTR: O braciach Briscoes, ich runie w ROH i przygodach z pasami Tag-Teamowymi tejż federacji naprawdę potrafiłbym napisać pieprzony licencjat, więc może oszczędze Wam czasu i oczu i skrócę to najbardziej jak się da. Imponujące jest to, że zdobyli te pasy poraz trzynasty, tu dla mnie każdy wynik byłby w porządku, gdyż obie drużyny darzę mega sympatią. Mówimy tu o 20-letnim runie w federacji, więc naprawdę dla Marka i Jaya chapeau-bas. Zwłaszcza, że Mark i Jay kolejno przeplatali te runy pasami TV i ROH World. Choć nie, Mark pasa TV nie zdobył, musiał być bardzo blisko bo coś go z tym pasem kojarzę. Miło wiedzieć, że Mark i Jay byli także mistrzami w Impact, jakoś mnie to ominęło xD O FTR też mogę wiele napisać, ale to jest ROH i chcę się skupić na braciach. Ciekaw jestem czy Briscoes sprawdziliby się w WWE, czy są zbyt hardkorowi na taki lekki produkt. Mimo wszystko warto byłoby spróbować. Stypulacja bardzo panom pomogła, jeśli chodzi o ROH to mamy kandydata do MOTY, Dog Collar Matche w ROH zawsze są mile widziane. FTR gasną kontrakty w kwietniu o ile dobrze kojarzę? Rozpoczyna się proces zdejmowania z nich pasów, czyżby wujek Hunter coś ukrywał? Chyba tego nie chcę, FTR w AEW to pieprzone złoto i jak lubię powroty do WWE, tak tego powrotu chyba bym nie chciał. Trylogia bardzo fajna, choć zobaczyłbym Briscoesów z czterema pasami, dodając im pasy AEW, albo chociaż dając im shota. Acclaimed vs. Briscoes? Biorę.


Joe vs. Robinson: Samoańczyk obronił pas i bardzo dobrze. Funfact: Póki co jest jedynym mistrzem na gali, który swój pas obronił, i mam nadzieję, że tak zostanie. Nadal zastanawiam się jak to się stało, że Joe w WWE nie wypalił. Joe w ROH zawsze był koksem. Przed przejściem do WWE miał shota na Briscoe i wyglądało to solidnie. Owszem w WWE był dwa razy mistrzem United States, ale kto z was te runy pamięta? Ja też nie do końca, kojarzę tylko program z AJ'em i może z Reyem, jeśli dobrze pamiętam. Runy z pasem TNT i ROH TV wyglądają o wiele lepiej i w ogóle sam jego run w AEW wygląda o wiele lepiej niż u wujka Vince'a. Nawet wliczając karierę w TNA, panie i panowie patrzymy na jeden z najlepszych runów w karierze Joe, bierzmy i korzystajmy z tego wszyscy. Kolejka do pasa TNT jest spora, w AEW nigdy nie brakowało talentu na drugi pas, ale o pas TV chętnie bym go zobaczył z Keithem Lee, ewentualnie z Powerhouse Hobbsem. Prędzej czy później zrzuci któryś z pasów i mam nadzieję, że to będzie pas TNT, bo jego domem jest, było i mam nadzieję, że do końca kariery będzie Ring of Honor. Tony chyba lubi ideę Samoańczyka z dwoma pasami, coś jak przepisana praca domowa, ale nie mam nic przeciwko.


Castagnoli vs. Jericho: Nazwiska imponujące, stawka jeszcze bardziej imponująca, czego tu może zabraknąć? Jeśli chodzi o mnie, to niczego, bardzo mi się podoba ta gala póki co, mimo że AEW gra tu pierwsze skrzypce, to wierzę, że sprowadza się to wszystko do samodzielności ROH. Czy przejęcie przez Claudio, dla którego imo ROH też powinno zostać domem, głównego mistrzostwa oznacza, że deal na tygodniówkę przeszedł i zostaje wdrażany? Jericho był spoko mistrzem ROH, ale uważam że dla nowych fanów. Dla wytrawnych ringofhonoriczów (?) był mega męczący i troszkę męczący z tym pasem, Castagnoli jednak to jest swój chłop, sprawdzony produkt (nie mówię, że Y2J nie) i jeśli ROH ruszy z tygodniówką, to wybór na twarz tej odbudowy niemal idealny, po mega nieudanym runie w WWE. Wciąż jednak skłaniam się ku dołączeniu Claudio do JAS. W stylu Jericho uznaje wyższość Claudia przyznając, że jest tak zajebisty, że chciałby go u siebie i beng, mamy to. Szkoda, że Ex-Cesaro w WWE chociaż raz nie zdobył mistrzostwa, czy to przez RR czy przez walizkę, naprawdę, potrafi być głównym mistrzem i tym razem naprawdę nam to udowodni. Choć tapoutu przy Swingu jeszcze nigdy nie widziałem :?


Gala całkiem przyjemna, jeśli się lubi ROH tak jak ja, troszkę się poprzypominało, troszkę nowych talentów się poznało, niemniej jednak wciąż czekam na deal telewizyjny dla ROH i chociaż pozorną samodzielność od AEW, bo jeśli mistrzowie pozmieniali się tylko po to, żeby z tymi pasami paradować na Dynamite i bronić ich na Rampage, to nie widzę w tym wszystkim sensu.

wrestlers-on-the-road.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Zmarnowany potencjał powrotu Belair do rodzinnego miasta. Przyszła, posłodziła i wyszła, bo trzeba było zrobić miejsce na walkę jej byłych przyjaciółek i Jax  Mogła ją Naomi zgnoić wśród swoich, zbudowałoby to jej wizerunek heela. Przynajmniej weszła do MITB, choć sama walka eliminacyjna pełna botchów i w ślimaczym tempie. JC Mateo w ringu na ten moment nie porywa, w przeciwieństwie do takiego Je'Vona Evansa, choć to dla mnie idealny przykład tag teamowego wrestlera. Jest dynamika, jest skill, wystarczy tylko dać mu podobnego partnera i dywizja TT zyska. "Undashing" Chelsea Green czy może "El Grande Canadiana" to dla mnie wielka nieobecna Ladder Matchu kobiet. Aż się prosi o danie jej walizki. A Zelina w roli mistrzyni US to jedna z większych pomyłek HHH' a w tym roku. Niech jeszcze Hunter poprosi o potrzymanie piwa i wręczy walizkę Ripley.  Niespodziewanie Andrade wbija do MITB, ale przy Rollinsie, Rycerzu, Solo i prawdopodobnie Punku w składzie szans na wygraną nie ma. Spośród 2137 walk, nad jakimi WWE zastanawia się w kontekście SmackDown, starcie Fatu kontra Solo wygląda jak coś mocno prawdopodobnego. Knoxville zaczęło od segmentu ze zmarnowanym potencjałem i na tym też kończy. Rhodes, Jey, Cena i Paul dostali prawie pół godziny i zamiast robić iskry, przynudzali. Cody jest pierwszy raz na SD od momentu utraty pasa, a coś tam ględzi o nieobecnym The Rocku, Uso yeetuje i robi te swoje głupie miny przestraszonego dziecka z awersją do kościelnej zakrystii, Logan zbiera heat, a Cena oczywiście zgarnia łomot w brawlu, choć ma plusik za tekst o tym, że Rhodes jest zbyt zdesperowany, a Uso zbyt leniwy, aby być drugim Ceną. 
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #76 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Taped Data emisji: 04.06.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1345 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore, Wade Barrett & Ethan Page Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po powrocie naszego wybawiciela Kodeusza, zobaczmy jak to wyjdzie!   Pianek otwiera show! Powraca sobie i otwiera no dobrze, zobaczmy co nam powie! Pianek kazała puścić jakąś muzykę i publika się pobawiła, pośpiewała xDD, aha po prostu cieszy się z powrotu i bycia chyba w swoim rodzinnym mieście albo stanie i tyle i zapowiedziała, że nie jest jeszcze chyba w 100% sprawna, a wszystko przerywa Naomi! Oj tak teraz może być ciekawie. Naomi chciała wybaczenia i mówiła nawet, że była w domu jej rodzinnym domu, ale nikogo nie zastała i ta kamera pokazująca na rodziców Pianka mówiąca, że nie wiedzą o co chodzi xDDD, Naomi mega się wczuła i bardzo fajnie i emocjonalnie to wyglądało, Pianek nie chcę jej wybaczyć, a Naomi chcę, żeby coś złego przydarzyło się Piankowi nawet i teraz, wszystko przerywa Jade! Która trochę poobijała Naomi i wymieniła spojrzenia z Piankiem, a wszystko przerywa Nia Jax po co ona xD. A dobra zapomniałem, że mamy zapowiedziany Triple Threat o dołączenie do Women's Money In The Bank Ladder Matchu pomiędzy tą trójką to dlatego tak to wyglądało, kolejny tydzień i kolejny segment ze zwykłym wstępem do walki tak naprawdę, ale przyjemnie się oglądało jak Naomi sięgnęła po mikrofon.   Nia vs Jade vs Naomi, kurde no liczę tutaj na Naomi, a sama walka mnie ciekawi. Walka zaczęta w trakcie reklam, więc nawet nie wiem ile będzie trwała xD. Około 13-15 minut walki coś koło tego tak mi się zdaję i wygrywa Naomi! I to ona ma spore szansę na zdobycie walizki i to mi się podoba, walka była dość przyjemna, w sumie nawet nie wiem kiedy mi ten czas zleciał, publika czasem była cicho, a czasem skandowała "This Is Awesome" ale ogólnie przyjemny pojedynek z dobrą zwyciężczynią!   Chelsea na backu jak zwykle dobra rozrywka xDDD. Dostaniemy dzisiaj Je'Vona w akcji? Ciekawie czy to oznacza jakiś call up? Męska dywizja w NXT będzie jeszcze gorsza niż jest?   Lecimy z kolejnym pojedynkiem! R-Truth vs JC Mateo! Powinien to raczej być squash. Ale powiem tak theme song i titantron to JC ma dowalony, szkoda tylko tego ringname'u xDDD. Truth miał delikatną ofensywę, żeby zagrać jako Ron Cena pod publiczkę, ale po 2,5 minutach przegrywa z JC Mateo no tak jak myślałem po walce jeszcze próba ataku na Trutha, ale pojawia się Jimmy z krzesełkiem! O NIE TO LITTLE JIMMY!!! Zobaczyłbym Trutha i Jimmy'ego w tag teamie, głównie po to, żeby się pośmiać jak Truth nazywa Big Jima "Little Jimmy" xDDD uśmiałbym się.   Street Profits wbija na ring! Co nam powiedzą dzisiaj?! Mówią o tym, że mamy świetną dywizję Tagową i to jest prawda, na SD jest giga dobrze pod tym względem, ale potem mówią, że dochodzą do tego Wyatt's i z nimi też muszą sobie radzić?! Ogólnie wszystko przerywa Fraxiom i zapomniałem w zeszłym tygodniu wspomnieć o ich nowym theme songu, mi się podoba, nie jest to zmiana na gorsze uważam, bo theme jest naprawdę spoko i pasujący do nich, ale zmiana tutaj była zbędna, bo stary theme bardzo fajnie się z nimi kojarzył według mnie, ale ten nowy też jest bardzo fajny po prostu uważam, że ta zmiana była zbędna i tyle, ale nie jest to zmiana na gorsze. Fraxiom twierdzą, że powinniśmy wrócić do Street Profits vs Fraxiom i zgadzam się tutaj, walka z zeszłego tygodnia zakończyła się DQ bądź No Contestem, dla mnie to było DQ, ale WWE lubi w takich sytuacjach dawać No Contest po prostu xD, więc chętnie bym wrócił do tego pojedynku, ale pojawia się Motor City Machine Guns! Też chcą title shota, bo Street Profits nigdy ich nie pokonali tak samo jak Fraxiom, a i tak nie dostajemy odpowiedzi, bo wylatują jeszcze DIY do kompletu! Ciampa nieźle mówi, że pozostałe Teamy trzymają dywizję, którą Oni zbudowali, tak to zrozumiałem, Ciampa chcę minutę ciszy, ale gdy tylko się to zaczyna to spodziewałem się buczenia, które dostałem, ale zaraz gasną światła i mamy Wyatt Sicks! Powiem tak W6 świetnie wygląda i czuć vibe Wyatta tutaj zdecydowanie Bo Dallas też ma to coś oj ma, przyjemny segmencik, który prowadzi pewnie do czegoś więcej.   Lecimy z tag team matchem! Rey Fenix i Je'Von Evans vs Los Garza! Oj to będzie dobra walka! Świetny pojedynek oj tak, nawet lepszy niż się spodziewałem, Evans bardzo dobrze podbudowany, mega fajny chaos pod koniec walki i Los Garza wygrywają, a walka została podbudowana na Worlds Collide, w której uczestniczą Evans, Fenix i Ethan Page, który siedział na komentatorce, kurde naprawdę bardzo dobry pojedynek, uwielbiam ogólnie Lucha Libre tylko tych Meksykańskich fedek nie da się oglądać, raz czy dwa próbowałem AAA, ale tam sponsor na sponsorze sponsorem pogania jak to się mówi, ciężko mi to wchodziło kiedy na titantronie widzę reklamy jakiejś pasty do zębów czy coś po raz 3 w jednej walce xDDD. Walka genialna, polecam.   Uncle Howdy mówi, że Oni nie przestaną, ciekawie, ale nie zrozumiałem dlaczego, bo mówił jeszcze "Until..." ale nie zrozumiałem drugiego słowa, a nie chciało mi się cofać xD.   Alba vs Zelina, no przemęczmy się przez to. Początek walki i już czarny ekran, pewnie Zelinie cycek wypadł. Pojedynek trwał aż 11 minut sporo i walka była całkiem spoko, ale publika mega cicho i nie dziwię się, samo story jest mdłe jak nie wiem co, a Zelina nudna i trzyma tytuł....nie ogarniam tego, ale wracając do walki to przyjemna do oglądania, Panie dobrze się sprawdziły według mnie im dalej w las tym lepiej było, po prostu publiki ta rywalizacja nie interesuję i tyle.   Wideo promo Giulii, żeby przybliżyć ją publice no i dobrze, a potem jej spotkanie z Zeliną na backu oj tak Giulia lecisz po ten tytuł! Po to one zostały stworzone, żeby też móc wypromować takie zawodniczki, które są świetne, ale dopiero co wbijają do MR jak Giulia!   Priest wbija na ring! No powiedział o rywalizacji z Drew i o tym co mu zrobił i stwierdził, że w klatce to nie był ten Drew z social mediów tylko ten wojownik, którym był kiedyś, w sumie fajnie powiedziane, nie jestem pewny czy to prawda, bo dla mnie Drew w walkach zawsze wygląda świetnie i jak wojownik, ale dobrze, że to podkreślił, a potem mówi, że przybył na SD po "Championships" Ciekawe o którym mówi Undisputed WWE Title czy United States Title? Mam wrażenie, że raczej o tym drugim, bo Cena zajęty Kodeuszem. Tak myślałem Fatu, ale to z nim ma jakieś niedokończone sprawy? No być może, był Fatal 4 Way, ale czy aż tak Jacob vs Priest się wyróżniało? Nie powiedziałbym, ale no niech będzie, Priest ma wychodzić z ringu, ale wbija do niego Fatu! Jednak on wbija, bo ma teraz walkę i na stage'u mamy wymianę spojrzeń pomiędzy tymi zawodnikami. No to mamy zapowiedź tego co dalej dla Priesta, w sumie Priest vs Fatu może być bardzo ciekawe.   Fatu vs Carmelo vs Andrade, ogólnie powinien wygrać Fatu, ale chciałbym zobaczyć Carmelo jak wygrywa ten pojedynek i walizkę, ale pewnie tego nie dostanę, ale nadzieję mieć można, sama walka raczej odda fest. O kurde, no bardzo dobry pojedynek nie da się ukryć i jak długo trwał, bo około 20,5 minuty, bardzo dużo czasu dostali Panowie, wykorzystali go w 100% i ostatecznie wygrał Andrade, w sumie można też było się tego spodziewać skoro WWE chcę mocno nacisnąć na rynek Meksykański to mamy dwóch Meksykaninów w Money In The Bank Ladder Matchu i nie zdziwi mnie jak Pentagon wygra walizkę, ale to będzie dobry wybór patrząc obecnie na uczestników, jemu się jak na razie najbardziej przyda, jemu lub Knightowi, chociaż Knight ma już mocną pozycję, ale wracając do walki to świetny pojedynek, JC Mateo i Solo trochę przeszkodzili Fatu "przypadkowo" w zwycięstwie, a Jimmy Uso jeszcze zaatakował Mateo i koniec walki.   Ulala ostatnie walki kwalifikacyjne na Raw zapowiadają się mega dobrze, CM Punk vs El Grande Americano vs AJ Styles, Gigachad to ma farta, ma dwie....a nie przecież El Grande to nie Gable fakt, to możemy mieć 3 Meksykaninów w Ladder Matchu o walizkę xD, walka ogólnie powinna oddać, ale ciekawi mnie zwycięzca, bo nie jest on tak oczywisty, każdy tu może wygrać, a u kobiet Stephanie Vaquer vs Ivy Nile vs Liv Morgan no tutaj też jest mega ciekawie, liczę na Steph, chociaż Liv też byłaby git, ale jak Steph wygra to będzie ciekawie patrząc na historię i to, że w tej walce będzie Steph, Giulia i Roxanne 3 nowe nabytki głównego rosteru i każda by miała szansę na walizkę oj tak, chętnie bym to zobaczył.   Jacob się denerwuję na backu i mówi Solo, że nie potrzebuję jego pomocy, czuję niedługo punkt kulminacyjny tego feudu oj tak, będzie się działo.   Cody i Jey vs Cena i Logan to będzie main event Money In The Bank w sumie fajny wybór i co ciekawe to zwycięzca walizki będzie miał do wyboru na kogo zainkasuję walizkę o ile będzie chciał to zrobić, ale jakby co to ma do wyboru dwa tytuły w jednej walce.   Cody wbija na ring! Pora na face to face z Johnem Ceną! Kodeusz zanim zrobi face to face z Ceną to postanowił porozmawiać o WM 41 oraz o swoim title reignie i przeszedł od AJ Stylesa aż po Johna Cenę i o nim się trochę rozgadał, a następnie zaprosił do ringu swojego tag team partnera z Money In The Bank czyli Jeya Uso! Oj tak!!! Jey nawet nic nie powiedział i wbija John Cena! Ale Johnik wypunktował Rhodesa i Jeya, którzy "chcą być Johnem Ceną" I zapowiedział osobę, która może się stać drugim Johnem czyli swojego tag team partnera na Money In The Bank Logana Paula! Logan standardowo zaczął się kłócić z fanami, nic nowego, a potem nazwał Jeya i Rhodesa oszustami, bo Cody zaingerował w pojedynek xD, wiem, że to celowe, bo wcześniej Cena zrobił to samo, ale no Paul zaczyna być irytujący dla mnie xD. Ostatecznie mamy brawl i podbudowę feudu no i dobrze, solidny segment budujący feudzik i potencjalny zarys starcia Logana z Ceną, bo John się w pewnym momencie zdenerwował na Logana kiedy ten go zatrzymał i chciał brawlu z Rhodesem i Jeyem, w sumie nie zdziwi mnie starcie Logana z Ceną na Night Of Champions albo na Saturday Night's Main Event kolejnym.   Plusy: Segment otwierający Nia vs Jade vs Naomi i Naomi w Women's Money In The Bank Ladder Matchu! JC Mateo w końcu w jakiejś walce wyglądał tak jak powinien od początku Dobry segment z Tag Teamami Świetna walka Los Garza vs Je'Von i Rey Fenix oraz bardzo dobre pokazanie Evansa Alba vs Zelina Potencjalne Giulia vs Zelina o tytuł Women's United States brzmi interesująco Segment Priesta był dobry, a potencjalna walka z Fatu zapowiada się solidnie Mega dobry Triple Threat pomiędzy Andrade, Melo i Jacobem Podbudowa tag team main eventu Money In The Bank   Minusy: Feud o tytuł Women's United States   Podsumowanie: Dobry odcinek SD, sporo fajnych walk, ciekawe segmenty, podbudowane feudy, naprawdę solidny odcinek, zły na pewno nie był, ostatni uczestnicy ze strony SD w Money In The Bank Ladder Matchach poznani, ale ciężko coś więcej o nim powiedzieć mam wrażenie, chociaż minusów większych nie było, ale takich mega dużych plusów raczej też nie, znaczy bardzo dobre starcia tego ukryć się nie da i walki oddały oj tak.
    • MissApril
      Szczerze mówiąc bardziej w roli nowej mistrzyni widziałabym Jaide Parker lub Lole Vice niż Jacy, ale zobaczymy co tego będzie w następnych tygodniach. Może Jacy się wykaże, czas pokaże.  Super że Ethan w końcu zdobył jakiś tytuł.  Jestem ciekawa jakim będzie mistrzem.  Ogólnie odcinek na plus. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...