Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Z Best in the World obejrzałem tylko 4 walki.

 

Pierwsza z nich to grudge match pomiędzy Kazarianem a Adamem Pagem. Bardzo fajna, brutalna walka. Niby paski nie dawały nadziei na nic dobrego, ale tutaj panowie podołali, zwłaszcza że to gry weszły też paski nabite pinezkami lub innymi ostrymi dodatkami. Podoba mi się to, że ROH stosuje określenie „grudge match”. To od razu nadaje trochę pikanterii i informuje na co się nastawić.

 

Kolejna walka to Marty Scurll vs Kushida. Wystarczyło wyeksponować gimmick i Marty jest jednym z topowych nazwisk na indysie. Świetne wejście, świetny strój, dobre proma i całkiem dobry w ringu. Mam tylko zastrzeżenie do tego łamania palców, które jest głupie. I tak nikt tego nie sprzedaje, więc po co w ogóle to wprowadzać? Kushida broni po porządnej walce. Scurlla raczej nie ma po co obarczać tym pasem. Następny w kolejce jest Jay White. Nie miałbym nic przeciwko, żeby Nowozelandczyk przejął mistrzostwo.

 

Dalej była obrona pasów tag team, gdzie do gry weszli dodatkowo Best Friends. Nie ma nad czym się rozwodzić. Fajna walka na stałym poziomie tej dywizji. Jacksonowie dalej mistrzami.

 

Main event zakończył się zgodnie z przewidywaniami. Nie jestem fanem Cody’ego. Utrzymuję, że to średniak jadący na nazwisku i stażu w W. Niemniej, na jego nazwisko jest taki hype, że mistrzostwo w jego rękach na pewno nic nie straci. Następny w kolejce Okada i pas IWGP HW, tylko że tam Rhodes nie ma prawa nawet pierdnąć. Gdyby NJPW nie atakowało USA i nie musiało robić dobrze Amerykanom, Cody nawet by się nie zbliżył do walki o japońskie złoto, ale to już nie ten temat.

Edytowane przez Rogos
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH Best in the World

Kingdom vs El Terrible & Ultimo Guerrero – Całkiem przyjemna walka. Czuć było, że jakieś fundamenty pod historie już wylali, a teraz spijali trochę soków. Goście z CMLL wypadli przyjemnie. Szczególnie El Terrible mi się podobał, choć na dobrą sprawę był tym, który zrobił znacznie mniej od swojego partnera. RoH można jedynie pogrozić palcem, że niepotrzebnie podkładają swoich, ale liczę, że jeszcze zdążą zrobić rewanż, zanim tamci uciekną do Meksyku :wink:

 

Frankie Kazarian vs Hangman Page – Parę niezłych near-falli i wykorzystanie danego gimmick matchu na ostatniej prostej. Przez całą walkę na to narzekałem, ale potem podkreślili istnienie pasów. Końcówka mi się podobała.

 

Search & Destroy vs Rebellion – Kim są S&D, że mielibyśmy się martwić ich ewentualnym rozpadem? Walka bez większych emocji, ale takich tu nikt nie oczekiwał. W 8 osobowych tagach czekamy na spoty. A prawdę powiedziawszy tych nie było. Były fajne akcje, ale ciężko je nazwać jakimiś highlightami. Z jednej strony ciesze się, że Rebellion się rozpadło, bo to gówniana stajnia. Z drugiej, kiedy patrzę na to, jak RoH się gimnastykuje z pomysłem na Kennyego Kinga i spółkę, to skręca mnie od środka. Dajcie K-double push. Reszte można nawet pogonić. Caprice jest dobry w ringu, nawet charyzmatyczny, ale ileż razy można dawać mu szansę? Taylor może się przydać na jeden feud, żeby wypromować jakiegoś mniejszego, a Titus zawsze był kiepski. Wróci Romantic Touch? Oby nie!

 

Jay Lethal vs Silas Young – Beer City Bruiser wyszedł na mega ciote :wink: Dostał raz krzesłem i go wyprowadzili. Dobrze, ze RoH rozpisało mu powrot i przyjemny spot. Walka mnie nie porwała. Cały ten feud jest grubymi nićmi szyty i go nie czuje.

 

Briscoes & Bully Ray vs Dalton & The Boys – Walka kiepska, ale pochwalam decyzje o zmianie mistrzów. Bully i braciaki byli fajni, żeby podprować tytuły, a Dalton i chłopaki byli praktycznie stworzeni do tego, zeby to kiedyś zgarnąc. Nie życzę tylko dlugiego runu, bo komedia szybko się znudzi, a chłopaki dalej są traktowani jak popierdółki. Teraz czeka nas feud Briscoes? Mogą skraść niejedno show.

 

Marty Scurll vs Kushida – Ta wymiana z początku była fatalna. Dawno nie widziałem czegoś tak sztucznego. Dobrze, że nikt tego nie skwitował oklaskami. Zero chemii. Potem mieli tylko przebłyski. Wynudziłem się. Kushida za łatwo wyszedł z Chicken Winga, a potem dostał jeszcze mocniej i... zmartwychwstał. Nic RoH na tej walce nie ugrało. Mam nadzieje, ze feud jest zakonczony.

 

Young Bucks vs War Machine vs Best Friends – Przyjaciele zrobili wejście, jak Hardasi na WMce. Gdzieś tam nawet żałuję, ze nie przejęli pasów. Walka bardo dobra. Dynamiczna, konkretna, efektowna. W oryginalnym zestawieniu nie byłoby tak dobrze. Tornado Tagi zawsze mi się podobały bardziej.

 

Cody Rhodes vs Christopher Daniels – Dobrze mi się to oglądało. Mieli przyszykowanych sporo fajnych motywów. Nawet w połowie starcia dało się wyłapać całkiem sensowne near-falle. Wynik przewidywalny, ale i satysfakcjonujący. Mistrz przeciwnikem zarządu – zazwyczaj fajne story.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH Best in the World 2017

 

 

Matt Taven i Vinny Marseglia vs Ultimo Guerrero i El Terrible

Trochę kreskówkowa wejściówka (na początku myślałem, że Taven bawi się w Daltona Castle :P ), ale dobrze że jakaś była. Nie wiedziałem czego się spodziewać po tej walce, a wyglądało to słabiutko. Kilka krótkich momentów, poza tym, nic ciekawego. Pokombinowana końcówka, lecz wynik powinien być odwrotny. Meksykańcy mogliby sobie wygrać na tapingu TV dzień po PPV, tutaj należało dać zwycięstwo swoim.

 

Strap Match

Frankie Kazarian vs Hangman Page

Wyciągnęli z tego sporo. Doceniam. Szczególnie w końcówce wykorzystali obecność pasów. Jak wcześniej wygrał Page, to można było oczekiwać że teraz Kaz, choć jako że Page był ostatnio na dobrej fali, myślałem że po "A" przyjdzie czas na "B".

 

Losing team must disband

Search and Destroy (Alex Shelley, Chris Sabin, Jay White i Jonathan Gresham)

vs

The Rebellion (Caprice Coleman, Kenny King, Rhett Titus i Shane Taylor)

Kilka niezłych momentów z fajnym zakończeniem. Wynik jedyny słuszny. Mało było rebelii w ekipie rebelii. To było tylko trochę mniej nietrafione, niż wcześniejsze Make Wrestling Great Again. Dziwię się, że oni mieli swój T-Shirt w ROH Shop.

 

Jay Lethal vs Silas Young

Bardzo przyzwoity pojedynek, zgodnie z oczekiwaniami. Za dużą przewagę miał Silas na tygodniówkach i live eventach, by teraz na PPV wygrać. Widać jednak, że panowie spotkają się jeszcze raz, gdzie liczę na triumf Silasa i pójście na pas TV vs KUSHIDA.

 

ROH 6-man Tag Team Championship Match

The Briscoes i Bully Ray © vs Dalton Castle i The Boys

Brałem pod uwagę, że może tu być title change i przyczyni się do tego pośrednio Jay Briscoe. Postawiłem inaczej, bo trochę dziwnie mi to brzmiało że tak uznany tag team, jak The Briscoes, miałby stracić pasy na rzecz chłopców Daltona. Trochę lepiej mogli zabookować sam finisz, ale ogółem dobrze wykorzystana okazja na title change. Te pasy musiały prędzej czy później wpaść w ręce Daltona i spółki.

 

ROH TV Championship Match

KUSHIDA © vs Marty Scurll

Parę niezłych momentów, lecz ogółem poniżej oczekiwań. Szkoda, bo jednego i drugiego lubię. Było, minęło. Na pogromcę KUSHIDY widzę kogoś z trójki Young, Ospreay, White.

 

ROH World Tag Team Championship Match

The Young Bucks © vs War Machine vs Best Friends

Ładny smaczek dla fanów z dodaniem Best Friends. Dla mnie to już w swym oryginalnym planie brzmiało dobrze, a po dodaniu Chucka i Trenta to już nie mogło się nie udać. Takie coś zawsze dobrze się ogląda. Brawo, panowie.

 

ROH World Championship Match

Christopher Daniels © vs Cody Rhodes

Tak jak Marty z KUSHIDĄ poniżej oczekiwań, tak tutaj wyrównali, dając więcej niż się spodziewałem. Dobrze się to oglądało. Dodatkowy smaczek - przynajmniej dla mnie - że szanse były 50/50. Postawiłem na Danielsa, sądząc że jego pogromcą w przyszłości okaże się być Scurll. Zwycięstwo Cody'ego zapewne ma bardzo różne opinie wśród fanów. Dla mnie jest to jak najbardziej ok. Ten obcy, ten przeciwko nam, z głównym pasem - można z tego niezłe story zrobić i podpromować tych goniących za pasem, próbujących sprowadzić tytuł z powrotem ku chwale i tradycji federacji. Oby Cody potrzymał trochę pas (Final Battle ?) i oby ROH wykorzystało okazję, iż można dać dobry start oraz pamiętny moment dla tego, który pokona Cody'ego.

 

 

W miarę OK PPV. Nie sięgnęło do szczytu z pewnością, ale lepsze od War of the Worlds.


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Matt Taven & Vinny Marseglia vs. El Terrible and Ultimo Guerrero

Porządna walka rozpoczynająca galę. Było miło i nawet fajnie poskakali, ale jednak było sporo przestojów, a finisz był kiepski.

 

Kazarian vs. Adam Page - Strap Match

Jakoś swoją historię dobrze pokazali i nawet udało im się dużo brutalności wpleść w tą walkę. Kaz pokonuje Adama jego bronią, co mi nie pasuje. Hangman był ostatnio na fali, pokonując odchodzącego Cole'a. Nie wiedzą co z nim zrobić chce ROH.

 

Search & Destroy (Alex Shelley, Chris Sabin, Jonathan Gresham, & Jay White) vs. The Rebellion (Kenny King, Rhett Titus, Caprice Coleman and Shane Taylor) - Losing Team Must Disband

Było miło, niezłe tempo. Dobra drużyna wygrała, gdyż z Rebellionu nic więcej nie dało się wycisnąć (o ile z nich można było cokolwiek wycisnąć). Chociaż brakowało jakieś dramaturgii. Rozpadnięcie teamu spłynęło po mnie.

 

Jay Lethal vs. Silas Young

Zaczęli z wolna, ale udało im się w toku walki budować emocje. A potem przyszedł koniec i emocje poszły w piz... Ogólnie walka była dobra, obicie Lethala po walce było efektowne, ale jak ja od 3 lat śledzę ROH, to mi się wydaję, że już zaraz Silas dostanie jakiś wielki feud, gdzie pójdzie po jakiś pas. ROH niech się weźmie w garść i rzuci go wreszcie na jakiś pas.

 

The Briscoes & Bully Ray vs. Dalton Castle & The Boys - ROH Six-Man Tag Title Match

Motyw z tym, że Jay Briscoe nienawidzi chłoptasiów Daltona, bo przez nich dostał farbą w oczy w teorii był dobry. Tutaj to kontynuowali, ale walka wypadła na poziomie tygodniówkowym.

 

KUSHIDA vs. Marty Scurll - ROH TV Title Match

Najlepsza walka gali. Chociaż oni spokojnie mogliby zrobić jeszcze lepszą walkę. Nastawiałem się na tą walkę i się nie zawiodłem.

 

The Young Bucks vs. War Machine vs. The Best Friends - ROH Tag Team Title Tornado Tag Match

Logiczne było dodanie Przyjaciół do walki skoro pokonali Bucksów w TV. Chociaż według mnie dodali ich, bo ROH (i pewnie NJPW) nie chcieli niszczyć reputacji War Machine. Na szczęście dodali zasadę Tornado, więc pozwoliło to na zrobienie dużo lepszej walki.

 

Christopher Daniels vs. Cody - ROH Title Match

Ogólnie dobry main event, ale cierpiał na dokładnie to samo, co wszystkie walki Cody'ego ostatnio. Mianowicie, że zaczyna się dobrze, ale następuje jakaś interwencja i antyklimatyczna końcówka. Cody'ego cheerowali, co mnie troszkę zaskoczyło, zwłaszcza, że po drugiej stronie była legenda, która po wielu latach wreszcie dobiła do mistrzostwa świata.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Króciutko o BITW:

-Rebellion powinno się rozpaść poza TV, tak marne było

-Silas Young mógłby uwalić Kushidę, chciałbym dożyć jego title reignu, a Japońców w ROH mam trochę dość

-Cieszy mnie sukces Daltona, a jednocześnie bawi, że The Boys mają jakiś pas przed Silasem

-Chuckie T wreszcie dostaje szansę w TV (TNA nie liczę, to było nic), Best Friends to będzie fajny dodatek do dywizji TT, ten Tornado Tag na plus

-jakimś cudem publika była za Codym, nie Danielsem - biorąc pod uwagę wynik, może to i dobrze

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Spróbuję się wdrożyć do ROH po ponad półrocznej przerwie z tygodniówkami. Po tym czasie i tak dalej znam na pamięć tą reklamę z Jay'em Lethalem :D

 

Cody jakieś głupoty bredzi, a publika mu je z ręki. Dostaniemy 2 out of 3 Falls z Danielsem jeszcze i powiem, że nie jestem jakoś pozytywnie nastawiony do tego pomysłu.

 

Opener bardzo dobry, ładnie ukazał różnicę wzrostu Martineza i Greshama. Pomimo tego, że mały murzynek przegrał, to czasem dominował w tej walce i na porażce nie stracił nic. Martinez od ostatniej jego walki, jaką widziałem również się poprawił.

 

Walka Tempurów oraz Cheeseburgera i ziomka bardzo słaba. Pamiętam te dobre czasy, gdy Daddiego został określony przez Trutha Martiniego, jako ten lepszy od Dijaka. Albo ten moment, gdy robił striptiz na wieczorze kawalerskim Mike'a Bennetta. A nie, to nie były dobre czasy. Dobrze mu tak, że teraz jobbuje razem z bieda-zawodnikiem.

 

Swoją drogą pytanie. Czy sędzia Mike Posey, to ten sam koleś, co kiedyś w ringu występował jako P-Dog Mike Posey, czy jakoś tak? Miał tam swoją ekipkę dziwaków i innej patologii.

 

Solidny main event z debilnym zakończeniem z milionem ref bumpów i interwencji.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

6-way dobry, przez te 10 minut nie zanudzał. Scurll idealnie grał tego pizdowatego heela, który tylko przerywa piny i zgarnia przez oszustwo wygraną.

 

Ten cały Brian Milonis wygląda jakby go żywcem wyjęli z facebookowego "Trash Bag Wrestlers" (nie że reklamuję ten fanpage).

 

Widać, że Jay White coraz bardziej się rozwija. Jak wróci do NJPW to będą z niego ludzie. Ale walka i tak przynudzała.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH War of the Worlds UK Liverpool

The Boys vs Chris Brooks & Travis Banks – Slabiutkie. Nawet bardzo słabiutkie. Udane akcje na palcach u jednej ręki, irytujący Boysi na całej szerokości. Cisza na sali sprawiała, że patrzyło się na to jeszcze bardziej ponuro.

 

Hangman Page vs Kenny King – Pozbawione to wszystko dynamiki. Nie udalo im się wciągnąć publiki. Reagowali głównie wtedy, jak poszło jakieś Too Sweet. Strach pomyśleć o tej walce, gdyby Page nie był częścią BC.

 

Ultimo Guerrero & Rey Buccanero vs Titan & Mistico – Ta walka prosiła się o bycie 1on1. Ultimo vs Titan. Ich partnerzy byli zbędni. Nowy Mistico jest cieniutki, a Buccanero praktycznie tylko stał gdzieś w tle, jako statysta.

 

Jay Lethal vs Josh Bodom - Przyzwoity pojedynek, co patrząc na reszte czyni go jakimś tutejszym 5-starem :wink: Z Bodoma żaden wielki wrestler, ale starał się dotrzymać kroku Lethalowi, a to już coś.

 

Los Ingobernables de Japon vs Briscoes & Bully Ray – Podobało mi się (nareszcie coś). Sporo humoru i opowiadania historii. Fajne to domaganie się konkretnego gościa z drużyny przeciwnej. Po tym co zrobili, RoH jest winne ludziom Ray vs Naito.

 

Silas Young vs Mark Haskins – Zawiodłem się na Silasie. Kiedy Haskins był w ofensywie, to oglądało się dobrze. Young zamulał,do czego mnie nie przyzwyczaił. Dziwie się, ze jego rywalizacja z Lethalem jeszcze trwa. Jeden z czerstwych storyline’ow w RoH.

 

Kushida vs Dalton Castle vs Marty Scurll vs Hiromu Takahashi – Stworzone do bycia openerem. Trochę efektownych akcji i kretyńskiego humoru. Nie wiem, co to robiło tak wysoko w karcie. Takie pozycjonowanie im nie pomogło. Walka ok, ale bez historii.

 

Young Bucks vs Addiction – Show jest słabe? Bucksi na ratunek. Poniżej pewnego poziomu nie spadną. A nawe jak upadną najniżej jak potrafią, to na tle takiej karty będą zbawieniem. Nie był to żaden pamiętny bój, ale finisz mi się podobał.

 

Cody vs Sanada – Sanada całkiem nieźle się prezentował. Słabo przedstawiać swojego mistrza, w tak słabym świetle, na tle takiego przeciwnika. Kolejny „ok” pojedynek.

 

Gala nie warta uwagi. Myślałem, że skoro jest iPPV, to coś szykują. Otóż nie przygotowali nic, a przeciętne pojedynki biją się o bycie najlepszym na gali. Dali dupy. Obejrzenie drugi raz TakeOver byłoby lepiej spędzonym czasem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

War of the Worlds UK

19.08.2017

Liverpool

 

 

The Boys vs Chris Brookes i Travis Banks

Oj, zapowiada się że publika będzie ssała. Walka co prawda genialna nie była, ale nie było też aż takiej tragedii. Starali się trochę o wydobycie aktywności widzów. Brookes i Banks poprawni, ale daleko jeszcze żebym pragnął aby ROH im zaproponowało kontrakty.

 

Hangman Page vs Kenny King

Słusznie Kenny wygrywa. Oburzony bym był, gdyby było inaczej. Walka niby OK, bez zarzutu, jednak 'tego czegoś' tu brakowało. Po prostu było, minęło.

 

Ultimo Guerrero i Rey Bucanero vs Mistico i Titan

Fajny popis dał Titan. Podobało mi się zwłaszcza jak Gurrero skontrował jego dive na Powerbomb bodajże. 1 vs 1 w ROH TV pomiędzy tą dwójką, proszę. Mistico starał się ożywić publikę, poza tym bez szaleństw poza skokiem z narożnika poza ring. Tamten czwarty..... nie pamiętam by czymś zwrócił na siebie uwagę :P

 

Jay Lethal vs Josh Bodom

Najlepsze starcie do tej pory. Zresztą, jakby z kimś takim jak Lethal Bodom zrobił słabą walkę, nie miałby czego szukać w ROH. Całkiem sporo pozwolili mu pokazać od siebie i wyglądało to OK.

 

The Briscoes i Bully Ray vs Los Ingobernables De Japon (Tetsuya Naito, EVIL i BUSHI)

Spodziewałem się, że będzie kupa, tymczasem dali całkiem niezłą rozrywkę, zwłaszcza Naito i Bully Ray. Widać to było chociażby po tym, że publika się trochę ożywiła.

 

Silas Young vs Mark Haskins

Padały opinie, że może być stiffowo, że może być showstealer. Może nie spadłem z krzesła z zachwytu, ale oglądało mi się to dobrze. Trochę ten Haskins pokazał, finiszem zaskoczyli. Porównując ingerencje Lethala i Younga, utwierdza mnie to jeszcze bardziej w tym, że liczę na to iż dzień później w Edynburgu to Silas odniesie zwycięstwo nad Lethalem w Street Fight Matchu. Jeżeli ROH szuka jakichś nowych talentów, to Mark Haskis może być tą osobą.

 

ROH TV Championship Match

KUSHIDA © vs Marty Scurll vs Dalton Castle vs Hiromu Takahashi

Plus takich Fatal Four Way'ów jest taki, że dali żwawe tempo i w efekcie wyglądało to przyzwoicie. Pretendenci tak dobrani, że nie miało sensu by którykolwiek z nich miał przejmować pas od KUSHIDY. I tak bym zresztą tego nie chciał. Czekam na KUSHIDA vs Kenny King II.

 

ROH World Tag Team Championship Match

The Young Bucks © vs The Addiction

OK, stwierdzam że ta publika ssie. Nawet pomimo tego że show nie najwyższych lotów. Young Bucksi troszkę z nich wyciągnęli, bo oni poniżej pewnego poziomu nie zejdą. The Addiction się dopasowali i razem dali dobry pojedynek. Daniels i Kaz mieli niszczyć wszystko to, co fani ROH kochają - na razie tego nijak nie widzę. Chyba że będzie w TV.

 

ROH World Championship Match

Cody © vs SANADA

SANADA był mi przedstawiany jako gość, który kiedyś w przyszłości być może będzie kimś ważnym w New Japan. Niewykluczone, patrząc na to że tutaj pokazał się solidnie. Oczywistą oczywistością był wynik, więc może dlatego próbowali to urozmaicać takimi momentami, jak z Ianem Riccaboni czy z wiadomością do Danielsona.

Dalton Castle następny w kolejce ? Będzie tylko do nabicia statystyk dla mistrza; tak jak wcześniej dla Danielsa. Taka to niestety wciąż niewdzięczna rola dla Daltona :P

 

 

 

Nie wiem, po co to robili w iPPV. Chyba dla podbicia kasy. Ciekawe, swoją drogą, ile jej wyciągnęli, bo to było show dla pokazania się, aby fani w Anglii mogli spotkać wrestlerów, a nie żeby coś nadzwyczajnego się działo. A jak już musiało być to iPPV, to wolałbym z dnia następnego w Edynburgu.

To był po prostu event na pokazanie się. Trochę głupio robić z tego iPPV. Chociaż jakby wyrzucić pierwsze 3 walki, to byłoby ringowo całkiem dobre show.

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH War of the World 20.08.2017: Edynburg

 

Colt Cabana vs Josh Bodom vs Kenny King

Jak na triple threat match, słabo. Bodom nie zachwycił. Wychodzi na to, że w Liverpoolu uratowało go to, iż miał dobrego rywala (Lethal). Fajnie, że Cabana wkręcił się do walki; fani w Edynburgu go dobrze znają, bo nieraz prowadził tam podcast swój na żywo. Kenny słusznie wygrywa i na Death Before Dishonor idzie po pas. #wierzę

 

Ultimo Guerrero i Rey Bucanero Vs. The Briscoes

Zgodnie z oczekiwaniami, całkiem niezłe na jeden raz. Obejrzeć, poklepać wrestlerów po walce i do widzenia. Guerrero kolejny raz robi dobre wrażenie, zaś Bucanero jakby był w tym teamie tylko po to, by jego partner mógł mieć chwilę odpoczynku. Fued braci ? Ostatni raz chyba spotkali się przeciwko sobie w 2013, jeśli dobrze pamiętam.

 

Bully Ray vs EVIL

Szkoda że tu Bully Ray nie zechciał zmienić sobie walki na No DQ (jak to sobie nieraz robił), to może ten pojedynek wyglądałby odrobinę lepiej. A tak to nuda. Bully w ringu nie błyszczy, a EVILA w ringu osobiście nie trawię (i tak jest lepiej, niż gdy wcześniej występował jako Watanabe). Drobne wynagrodzenie po gongu niewiele zmienia.

 

Los Ingobernables De Japon (Tetsuya Naito, Bushi, i Sanada) Vs. KUSHIDA, Mistico i Titan

Spodziewałem się większego pierdolnika skoków i fikołków, ale i tak było nieźle. Dobre show..... i tyle. Za wiele tu do napisania nie ma. Tym bardziej szkoda że gnieździ się tu ROH TV Champion.

 

Mark Haskins vs Hiromu Takahashi

Jeżeli ROH szuka jakichś nowych talentów, to Mark Haskins może być tą osobą - tak pisałem przy iPPV w Liverpoolu i to samo pasuje tutaj. Aż szkoda, że nie wygrał. Bardzo ładna walka, wręcz moim zdaniem showstealer gali. Warto odpalić event choćby dla tego pojedynku.

 

ROH World 6-man tag team championship match

Dalton Castle i The Boys © vs The Young Bucks i Hangman Page

Więc jednak nowi mistrzowie. Brałem pod uwagę taką możliwość, choć liczyłem że Dalton i chłopcy jakoś obronią pasy - jednak chyba tylko dlatego, że szkoda mi było widzieć już koniec ich title reignu. Jacksonowie mistrzami razy dwa, co daje możliwość dwóch walk na jednej gali - mam nadzieję że ROH z tego skorzysta, fani na pewno nie będą narzekać :) Ale myślę że wkrótce mogą stracić dwójkowe pasy TT. Tylko na rzecz kogo, gdy tak mocno odjechali do przodu innym teamom ? Może Motor City Machine Guns ?

 

The Addiction vs Marty Scurll i Cody

Wybrnęli. Ciężko w takiej pozycji w karcie i jeszcze po takim pojedynku i rezultacie, jak w poprzednim pojedynku. A jednak dali dobre show. Można więc powiedzieć że w pierwszej połowie eventu odbębnili formalność, a potem wyłożyli na stół coraz lepsze karty.

 

Street Fight Match

Jay Lethal vs Silas Young

Nie wiem co myśleć o ocenie tego pojedynku. Dali z siebie wiele, a i mnie o tyle łatwiej było to oglądać, że obu lubię. Z drugiej strony mam poczucie że nie udźwignęli otrzymanej pozycji w main evencie show. Nie wiem czy taki był plan, czy wyszło im z czasem za szybko, ale to trwało zbyt długo (ponad pół godziny). W większości czasu to było tylko od spotu do spotu, a tylko trochę czystego wrestlingu na dopełnienie tego na fajną walkę. Silas wygrywa, mamy 1-1, więc zapewne wkrótce trzecie i ostatnie spotkanie.

 

 

Porządne show. Pierwsze trzy walki jako tako, a potem już bardzo przyzwoicie. Szkoda że ta gala nie była pokazana w iPPV, bo była zdecydowanie lepsza od eventu w Liverpoolu.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Howie Timberché - pierwszy raz gościa widzę. Sprowadzili go do jobbnięcia Ferrarze, a po walce zastanawiam się, czemu to Will ma kontrakt, a on chyba nie. Jak go nie wezmą, może być fajny kandydat do Top Prospect Tournament.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Howie Timberché - pierwszy raz gościa widzę. Sprowadzili go do jobbnięcia Ferrarze, a po walce zastanawiam się, czemu to Will ma kontrakt, a on chyba nie. Jak go nie wezmą, może być fajny kandydat do Top Prospect Tournament.

 

Ja także miałem takie same odczucia odnośnie tego gościa. Powiedziałbym ile razy więcej charyzmy Howie pokazał przez te 3 minuty, niż Ferrara przez ostatnie 3 lata, ale niestety 0 się nie mnoży ;)

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Honor Rumble... Zwróćmy uwagę na 2 osoby, które tam wyskoczyły.

 

1 - Sal Rinauro, którego w sumie najlepiej znam z Road Diaries. Fajny smaczek.

 

2 - tutaj nie będę spoilował. Wejście nr20 - sami zobaczcie. Mistrzostwo świata :twisted:

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH Death Before Dishonor (2017)

Kingdom vs Bully Ray & Briscoes – Zróbcie walkę, ale się nie zmęczcie. Przebieg wskazywał klarownego zwycięzce. Niby prowadzili cały czas, ale widać było, że raczej okładają rywali zwykłymi ciosami. Jak coś bardziej efektownego, to dajmy to tym, ktorzy później nie mają drugiego zestawienia. A oburzenie Jaya mocno z dupy.

 

Marty Scurll vs Chuckie T – Chuckie pokazał się z niezłej strony. Ogólem, jakby oceniać same akcje, to wyszła przyjemna walka. Problem w tym, że żeby chwalić, potrzebne są też emocje, a tych nie wygenerowali praktycznie wcale.

 

Jay White vs Punishment Martinez – Podobało mi się! Jestem dumny z obu. Może to miało momenty przestoju i nie było pojedynkiem, który bym polecił kazdemu, ale doceniam, że obaj w 100% wypełnili swoje role – mały waleczny face, i dominujący siłowo heel. To po prostu była dobra historia w ringu. A i near-fall był mocny. Bo ilu było przekonanych, że Jay już nie wstanie po dwukrotnym lądowaniu na krzesłach?

 

Bully Ray & Briscoes vs Bullet Club – Meh. Pokłosie tego, że jedni mieli już walkę i nie za bardzo mieli okazje odpocząć, i tego, że mamy to story z bólem dupy braciaka. Spot ze stołem na koniec nie wyszedł, nie miał impactu, a Marka sparaliżowało, jak pinowali Raya. Kiepskie to było.

 

Kushida vs Kenny King – Prosiło się o zdjęcie pasa z Kushidy, który na dobrą sprawę w ogóle nie powinien go wygrywać. Wynik zakładałem z góry, ale zaskoczyło mnie to, jak bardzo się wynudziłem samą walką. Nijakie to wszystko (poza momentem, gdzie sporo się kontrowali). A i te niektore fifraki Kinga są tylko po to, żeby zrobić fifraka. Jakieś to bez sensu. Komentatorzy się muszą jarać, że niby „Capoeira”, bo zrobił salto w tył z rękami...

 

Jay Lethal vs Silas Young – Z ich walk, ta podobała mi się chyba najbardziej. A jeszcze bardziej bym chciał, żeby bronie były dozwolone, ale nie był to Last Man Standing, który zawsze zabija tempo żmudnym liczeniem. Cięzko tam o emocje. Te muszą być czerpane z samych akcji, a widowiskowych spotów nie było tu wiele. Shocker, że Young wygrał. Feud potrwa dalej? Cienko, bo jest dość nudny. A w momentach, kiedy przydupas Silasa idzie mu pomóc, aż prosi się, żeby Lethal miał jakiegoś kolege na zapleczu.

 

Young Bucks vs MCMG – Sędzia [*] Należał się podczas ataku Addiction. Fajny motyw, jak połączyli siły, a potem musieli znów kontynuować walkę. Sam pojedynek opiewał w niezliczoną ilość znanych kombinacji obu ekip, ale oglądało się przyjemnie. Można powiedzieć TYLKO przyjemnie. Bo na papierze, to klasyka, a w ringu „ok”.

 

Cody vs Minoru Suzuki – Więcej szopki niż walki. Minoru spoko, sprowadzajcie, ale nie w walce o pas. Cody potrzebuje pretendenta z prawdziwego zdarzenia, a nie festyniarskie zestawienia, które nie mają prawa się udać.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Zmarnowany potencjał powrotu Belair do rodzinnego miasta. Przyszła, posłodziła i wyszła, bo trzeba było zrobić miejsce na walkę jej byłych przyjaciółek i Jax  Mogła ją Naomi zgnoić wśród swoich, zbudowałoby to jej wizerunek heela. Przynajmniej weszła do MITB, choć sama walka eliminacyjna pełna botchów i w ślimaczym tempie. JC Mateo w ringu na ten moment nie porywa, w przeciwieństwie do takiego Je'Vona Evansa, choć to dla mnie idealny przykład tag teamowego wrestlera. Jest dynamika, jest skill, wystarczy tylko dać mu podobnego partnera i dywizja TT zyska. "Undashing" Chelsea Green czy może "El Grande Canadiana" to dla mnie wielka nieobecna Ladder Matchu kobiet. Aż się prosi o danie jej walizki. A Zelina w roli mistrzyni US to jedna z większych pomyłek HHH' a w tym roku. Niech jeszcze Hunter poprosi o potrzymanie piwa i wręczy walizkę Ripley.  Niespodziewanie Andrade wbija do MITB, ale przy Rollinsie, Rycerzu, Solo i prawdopodobnie Punku w składzie szans na wygraną nie ma. Spośród 2137 walk, nad jakimi WWE zastanawia się w kontekście SmackDown, starcie Fatu kontra Solo wygląda jak coś mocno prawdopodobnego. Knoxville zaczęło od segmentu ze zmarnowanym potencjałem i na tym też kończy. Rhodes, Jey, Cena i Paul dostali prawie pół godziny i zamiast robić iskry, przynudzali. Cody jest pierwszy raz na SD od momentu utraty pasa, a coś tam ględzi o nieobecnym The Rocku, Uso yeetuje i robi te swoje głupie miny przestraszonego dziecka z awersją do kościelnej zakrystii, Logan zbiera heat, a Cena oczywiście zgarnia łomot w brawlu, choć ma plusik za tekst o tym, że Rhodes jest zbyt zdesperowany, a Uso zbyt leniwy, aby być drugim Ceną. 
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #76 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Taped Data emisji: 04.06.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1345 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore, Wade Barrett & Ethan Page Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po powrocie naszego wybawiciela Kodeusza, zobaczmy jak to wyjdzie!   Pianek otwiera show! Powraca sobie i otwiera no dobrze, zobaczmy co nam powie! Pianek kazała puścić jakąś muzykę i publika się pobawiła, pośpiewała xDD, aha po prostu cieszy się z powrotu i bycia chyba w swoim rodzinnym mieście albo stanie i tyle i zapowiedziała, że nie jest jeszcze chyba w 100% sprawna, a wszystko przerywa Naomi! Oj tak teraz może być ciekawie. Naomi chciała wybaczenia i mówiła nawet, że była w domu jej rodzinnym domu, ale nikogo nie zastała i ta kamera pokazująca na rodziców Pianka mówiąca, że nie wiedzą o co chodzi xDDD, Naomi mega się wczuła i bardzo fajnie i emocjonalnie to wyglądało, Pianek nie chcę jej wybaczyć, a Naomi chcę, żeby coś złego przydarzyło się Piankowi nawet i teraz, wszystko przerywa Jade! Która trochę poobijała Naomi i wymieniła spojrzenia z Piankiem, a wszystko przerywa Nia Jax po co ona xD. A dobra zapomniałem, że mamy zapowiedziany Triple Threat o dołączenie do Women's Money In The Bank Ladder Matchu pomiędzy tą trójką to dlatego tak to wyglądało, kolejny tydzień i kolejny segment ze zwykłym wstępem do walki tak naprawdę, ale przyjemnie się oglądało jak Naomi sięgnęła po mikrofon.   Nia vs Jade vs Naomi, kurde no liczę tutaj na Naomi, a sama walka mnie ciekawi. Walka zaczęta w trakcie reklam, więc nawet nie wiem ile będzie trwała xD. Około 13-15 minut walki coś koło tego tak mi się zdaję i wygrywa Naomi! I to ona ma spore szansę na zdobycie walizki i to mi się podoba, walka była dość przyjemna, w sumie nawet nie wiem kiedy mi ten czas zleciał, publika czasem była cicho, a czasem skandowała "This Is Awesome" ale ogólnie przyjemny pojedynek z dobrą zwyciężczynią!   Chelsea na backu jak zwykle dobra rozrywka xDDD. Dostaniemy dzisiaj Je'Vona w akcji? Ciekawie czy to oznacza jakiś call up? Męska dywizja w NXT będzie jeszcze gorsza niż jest?   Lecimy z kolejnym pojedynkiem! R-Truth vs JC Mateo! Powinien to raczej być squash. Ale powiem tak theme song i titantron to JC ma dowalony, szkoda tylko tego ringname'u xDDD. Truth miał delikatną ofensywę, żeby zagrać jako Ron Cena pod publiczkę, ale po 2,5 minutach przegrywa z JC Mateo no tak jak myślałem po walce jeszcze próba ataku na Trutha, ale pojawia się Jimmy z krzesełkiem! O NIE TO LITTLE JIMMY!!! Zobaczyłbym Trutha i Jimmy'ego w tag teamie, głównie po to, żeby się pośmiać jak Truth nazywa Big Jima "Little Jimmy" xDDD uśmiałbym się.   Street Profits wbija na ring! Co nam powiedzą dzisiaj?! Mówią o tym, że mamy świetną dywizję Tagową i to jest prawda, na SD jest giga dobrze pod tym względem, ale potem mówią, że dochodzą do tego Wyatt's i z nimi też muszą sobie radzić?! Ogólnie wszystko przerywa Fraxiom i zapomniałem w zeszłym tygodniu wspomnieć o ich nowym theme songu, mi się podoba, nie jest to zmiana na gorsze uważam, bo theme jest naprawdę spoko i pasujący do nich, ale zmiana tutaj była zbędna, bo stary theme bardzo fajnie się z nimi kojarzył według mnie, ale ten nowy też jest bardzo fajny po prostu uważam, że ta zmiana była zbędna i tyle, ale nie jest to zmiana na gorsze. Fraxiom twierdzą, że powinniśmy wrócić do Street Profits vs Fraxiom i zgadzam się tutaj, walka z zeszłego tygodnia zakończyła się DQ bądź No Contestem, dla mnie to było DQ, ale WWE lubi w takich sytuacjach dawać No Contest po prostu xD, więc chętnie bym wrócił do tego pojedynku, ale pojawia się Motor City Machine Guns! Też chcą title shota, bo Street Profits nigdy ich nie pokonali tak samo jak Fraxiom, a i tak nie dostajemy odpowiedzi, bo wylatują jeszcze DIY do kompletu! Ciampa nieźle mówi, że pozostałe Teamy trzymają dywizję, którą Oni zbudowali, tak to zrozumiałem, Ciampa chcę minutę ciszy, ale gdy tylko się to zaczyna to spodziewałem się buczenia, które dostałem, ale zaraz gasną światła i mamy Wyatt Sicks! Powiem tak W6 świetnie wygląda i czuć vibe Wyatta tutaj zdecydowanie Bo Dallas też ma to coś oj ma, przyjemny segmencik, który prowadzi pewnie do czegoś więcej.   Lecimy z tag team matchem! Rey Fenix i Je'Von Evans vs Los Garza! Oj to będzie dobra walka! Świetny pojedynek oj tak, nawet lepszy niż się spodziewałem, Evans bardzo dobrze podbudowany, mega fajny chaos pod koniec walki i Los Garza wygrywają, a walka została podbudowana na Worlds Collide, w której uczestniczą Evans, Fenix i Ethan Page, który siedział na komentatorce, kurde naprawdę bardzo dobry pojedynek, uwielbiam ogólnie Lucha Libre tylko tych Meksykańskich fedek nie da się oglądać, raz czy dwa próbowałem AAA, ale tam sponsor na sponsorze sponsorem pogania jak to się mówi, ciężko mi to wchodziło kiedy na titantronie widzę reklamy jakiejś pasty do zębów czy coś po raz 3 w jednej walce xDDD. Walka genialna, polecam.   Uncle Howdy mówi, że Oni nie przestaną, ciekawie, ale nie zrozumiałem dlaczego, bo mówił jeszcze "Until..." ale nie zrozumiałem drugiego słowa, a nie chciało mi się cofać xD.   Alba vs Zelina, no przemęczmy się przez to. Początek walki i już czarny ekran, pewnie Zelinie cycek wypadł. Pojedynek trwał aż 11 minut sporo i walka była całkiem spoko, ale publika mega cicho i nie dziwię się, samo story jest mdłe jak nie wiem co, a Zelina nudna i trzyma tytuł....nie ogarniam tego, ale wracając do walki to przyjemna do oglądania, Panie dobrze się sprawdziły według mnie im dalej w las tym lepiej było, po prostu publiki ta rywalizacja nie interesuję i tyle.   Wideo promo Giulii, żeby przybliżyć ją publice no i dobrze, a potem jej spotkanie z Zeliną na backu oj tak Giulia lecisz po ten tytuł! Po to one zostały stworzone, żeby też móc wypromować takie zawodniczki, które są świetne, ale dopiero co wbijają do MR jak Giulia!   Priest wbija na ring! No powiedział o rywalizacji z Drew i o tym co mu zrobił i stwierdził, że w klatce to nie był ten Drew z social mediów tylko ten wojownik, którym był kiedyś, w sumie fajnie powiedziane, nie jestem pewny czy to prawda, bo dla mnie Drew w walkach zawsze wygląda świetnie i jak wojownik, ale dobrze, że to podkreślił, a potem mówi, że przybył na SD po "Championships" Ciekawe o którym mówi Undisputed WWE Title czy United States Title? Mam wrażenie, że raczej o tym drugim, bo Cena zajęty Kodeuszem. Tak myślałem Fatu, ale to z nim ma jakieś niedokończone sprawy? No być może, był Fatal 4 Way, ale czy aż tak Jacob vs Priest się wyróżniało? Nie powiedziałbym, ale no niech będzie, Priest ma wychodzić z ringu, ale wbija do niego Fatu! Jednak on wbija, bo ma teraz walkę i na stage'u mamy wymianę spojrzeń pomiędzy tymi zawodnikami. No to mamy zapowiedź tego co dalej dla Priesta, w sumie Priest vs Fatu może być bardzo ciekawe.   Fatu vs Carmelo vs Andrade, ogólnie powinien wygrać Fatu, ale chciałbym zobaczyć Carmelo jak wygrywa ten pojedynek i walizkę, ale pewnie tego nie dostanę, ale nadzieję mieć można, sama walka raczej odda fest. O kurde, no bardzo dobry pojedynek nie da się ukryć i jak długo trwał, bo około 20,5 minuty, bardzo dużo czasu dostali Panowie, wykorzystali go w 100% i ostatecznie wygrał Andrade, w sumie można też było się tego spodziewać skoro WWE chcę mocno nacisnąć na rynek Meksykański to mamy dwóch Meksykaninów w Money In The Bank Ladder Matchu i nie zdziwi mnie jak Pentagon wygra walizkę, ale to będzie dobry wybór patrząc obecnie na uczestników, jemu się jak na razie najbardziej przyda, jemu lub Knightowi, chociaż Knight ma już mocną pozycję, ale wracając do walki to świetny pojedynek, JC Mateo i Solo trochę przeszkodzili Fatu "przypadkowo" w zwycięstwie, a Jimmy Uso jeszcze zaatakował Mateo i koniec walki.   Ulala ostatnie walki kwalifikacyjne na Raw zapowiadają się mega dobrze, CM Punk vs El Grande Americano vs AJ Styles, Gigachad to ma farta, ma dwie....a nie przecież El Grande to nie Gable fakt, to możemy mieć 3 Meksykaninów w Ladder Matchu o walizkę xD, walka ogólnie powinna oddać, ale ciekawi mnie zwycięzca, bo nie jest on tak oczywisty, każdy tu może wygrać, a u kobiet Stephanie Vaquer vs Ivy Nile vs Liv Morgan no tutaj też jest mega ciekawie, liczę na Steph, chociaż Liv też byłaby git, ale jak Steph wygra to będzie ciekawie patrząc na historię i to, że w tej walce będzie Steph, Giulia i Roxanne 3 nowe nabytki głównego rosteru i każda by miała szansę na walizkę oj tak, chętnie bym to zobaczył.   Jacob się denerwuję na backu i mówi Solo, że nie potrzebuję jego pomocy, czuję niedługo punkt kulminacyjny tego feudu oj tak, będzie się działo.   Cody i Jey vs Cena i Logan to będzie main event Money In The Bank w sumie fajny wybór i co ciekawe to zwycięzca walizki będzie miał do wyboru na kogo zainkasuję walizkę o ile będzie chciał to zrobić, ale jakby co to ma do wyboru dwa tytuły w jednej walce.   Cody wbija na ring! Pora na face to face z Johnem Ceną! Kodeusz zanim zrobi face to face z Ceną to postanowił porozmawiać o WM 41 oraz o swoim title reignie i przeszedł od AJ Stylesa aż po Johna Cenę i o nim się trochę rozgadał, a następnie zaprosił do ringu swojego tag team partnera z Money In The Bank czyli Jeya Uso! Oj tak!!! Jey nawet nic nie powiedział i wbija John Cena! Ale Johnik wypunktował Rhodesa i Jeya, którzy "chcą być Johnem Ceną" I zapowiedział osobę, która może się stać drugim Johnem czyli swojego tag team partnera na Money In The Bank Logana Paula! Logan standardowo zaczął się kłócić z fanami, nic nowego, a potem nazwał Jeya i Rhodesa oszustami, bo Cody zaingerował w pojedynek xD, wiem, że to celowe, bo wcześniej Cena zrobił to samo, ale no Paul zaczyna być irytujący dla mnie xD. Ostatecznie mamy brawl i podbudowę feudu no i dobrze, solidny segment budujący feudzik i potencjalny zarys starcia Logana z Ceną, bo John się w pewnym momencie zdenerwował na Logana kiedy ten go zatrzymał i chciał brawlu z Rhodesem i Jeyem, w sumie nie zdziwi mnie starcie Logana z Ceną na Night Of Champions albo na Saturday Night's Main Event kolejnym.   Plusy: Segment otwierający Nia vs Jade vs Naomi i Naomi w Women's Money In The Bank Ladder Matchu! JC Mateo w końcu w jakiejś walce wyglądał tak jak powinien od początku Dobry segment z Tag Teamami Świetna walka Los Garza vs Je'Von i Rey Fenix oraz bardzo dobre pokazanie Evansa Alba vs Zelina Potencjalne Giulia vs Zelina o tytuł Women's United States brzmi interesująco Segment Priesta był dobry, a potencjalna walka z Fatu zapowiada się solidnie Mega dobry Triple Threat pomiędzy Andrade, Melo i Jacobem Podbudowa tag team main eventu Money In The Bank   Minusy: Feud o tytuł Women's United States   Podsumowanie: Dobry odcinek SD, sporo fajnych walk, ciekawe segmenty, podbudowane feudy, naprawdę solidny odcinek, zły na pewno nie był, ostatni uczestnicy ze strony SD w Money In The Bank Ladder Matchach poznani, ale ciężko coś więcej o nim powiedzieć mam wrażenie, chociaż minusów większych nie było, ale takich mega dużych plusów raczej też nie, znaczy bardzo dobre starcia tego ukryć się nie da i walki oddały oj tak.
    • MissApril
      Szczerze mówiąc bardziej w roli nowej mistrzyni widziałabym Jaide Parker lub Lole Vice niż Jacy, ale zobaczymy co tego będzie w następnych tygodniach. Może Jacy się wykaże, czas pokaże.  Super że Ethan w końcu zdobył jakiś tytuł.  Jestem ciekawa jakim będzie mistrzem.  Ogólnie odcinek na plus. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...