Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Czytałem ten news - nie mnie oceniać czy to byłoby aż tak wiele oczu, natomiast fakty są takie że medialna uwaga jest na niego skierowana i ta tendencja (dobrze rozegrana) może się utrzymać. Nie sądzę aby RoH rozdało ew. pas w podzięce, natomiast walki podobnego kalibru jak chociażby AJ Styles vs Adam Cole (w ten deseń) byłyby idealną okazją dla młodych do poznania stylu Dabju (każdy któremu marzą się Wincowe srebrniki dużo z takiego spotkania wyciągnie). Chociaż swoją drogą feud Briscoe vs ADR na podłożu etnicznym mógłby być mocno kontrowersyjny...

  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Trzeba pochwalić za ten ruch ROH. Nie dość, że ściągają osobę, która może przyciągnąć nowym fanów to jeszcze powinien poradzić sobie w ringu, jak nie nawet podnieść poziom. O zdobycie pasa przez ADR nie ma się co martwić. Wiele wskazuje, że podpisze kontrakt podobny do tego jaki ma AJ Styles i będzie pojawiał się w ROH nieregularnie. Z newsów wynika, że Alberto ma ochotę walczyć w Lucha Underground, AAA czy występować w MMA.

 

Chociaż swoją drogą feud Briscoe vs ADR na podłożu etnicznym mógłby być mocno kontrowersyjny...

Teraz to w TV nawet środkowy palec cenzurują, więc nawet nie ma o czym gadać.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

A wiesz, Maxi, niekoniecznie - biorąc to jak tygodniówki wyglądają (3-4 z pięciu to powtórki z PPV) oraz to jaką oglądalność zbiera (albo jakiej właściwie nie zbiera) można zaryzykować. Zdaje sobie sprawę że to trochę pobożne życzenia, ale mocno konserwatywny południowiec, który potrafi się do wszystkiego przyj*bać, oraz rasowy Meksykanin, żyjący w dobrobycie, którego wywalili z roboty bo bronił się od rasistowskich podjazdów - feud godny uwagi. Ja bym kilka procent szans na to widział :wink:

  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dałoby się ten storyline pominąć w tv. Tylko właśnie wątpliwości, że w życiu prywatnym Jay nie jest tolerancyjny będzie największym problemem. Jakoś sobie nie wyobrażam, aby ROH i sam Briscoe chciał by przez wprowadzenie takiej historii uznawano go za rasistę. A jak jeszcze miałby w tym czasie pas mistrzowski to brzmi to jak samobójstwo.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Myślę że już dawno się z tym pogodził że uznawany jest za nietolerancyjnego ;) . Właśnie mi przypomniałeś co miałem dopisać w jakimś nawiasie - ewentualnie można zdjąć pas z Briscoe - jakkolwiek jest dobrym zawodnikiem to promować nim fedki nie będą i to wiadomo od dawna, więc przy takim feudzie można byłoby go zwolnić z obowiązków mistrza. Nie wspominając o tym że większość jego prom lądują na kanale RoH na YT, więc myślę że swoje najcięższe działa zostawiłby właśnie na to źródło mediów. Oczywiście, dałoby się ten feud pominąć, ale im więcej o tym myślę tym bardziej chciałbym coś takiego zobaczyć :wink: .

  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

a Alberto nie będzie na pewno odstawał.

 

Serio? Skoro nawet tacy magicy (jak na mainstream) jak Daniels i Kaz mimo wszystko - odstają od ringowych kozaków z RoH, to Alberto, który potrafił w ringu zamulać nawet w WWE - nie będzie odstawał w Indys?

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Serio? Skoro nawet tacy magicy (jak na mainstream) jak Daniels i Kaz mimo wszystko - odstają od ringowych kozaków z RoH, to Alberto, który potrafił w ringu zamulać nawet w WWE - nie będzie odstawał w Indys?

 

Zamulał głównie dlatego, że jego kariera "naznaczona" była... Sheamusem czy innymi "parodystami" (Big Show np.) i pewnie nie pamiętasz wielu znakomitych walk Del Rio (Ziggler, CM Punk czy Christian) bo tak natura ludzka działa, że pamiętamy to co złe lepiej od tego co dobre :twisted: . Też nie wydaje mi się, żeby Kazarian był kimś więcej niż solidnym workerem w ringu a "Fallen Angel" już młody nie jest. Del Rio sobie moim zdaniem lepiej poradzi od nich.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

a Alberto nie będzie na pewno odstawał.

 

Serio? Skoro nawet tacy magicy (jak na mainstream) jak Daniels i Kaz mimo wszystko - odstają od ringowych kozaków z RoH, to Alberto, który potrafił w ringu zamulać nawet w WWE - nie będzie odstawał w Indys?

 

Akurat Del Rio był ringową czołówką WWE w ostatnich latach i ma świetny styl pasujący do Indies. Wiadomo, że w krainie McMahona nigdy nie ma sposobności stuprocentowego rozwinięcia skrzydeł, ale skoro Alberto był świetny w tej materii u Vince'a, to w RoH tym bardziej da radę. Daniels i Kaz są nadal bardzo dobrzy ringowo, to jednak taki Fallen Angel ma swoje lata (chociaż u niego starzenie zatrzymało się już dawno temu), a Kaz choć zawsze trzymał solidny poziom, nigdy dla mnie nie był jakiś zajebisty na tej płaszczyznie.


  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zamulał głównie dlatego, że jego kariera "naznaczona" była... Sheamusem czy innymi "parodystami" (Big Show np.) i pewnie nie pamiętasz wielu znakomitych walk Del Rio (Ziggler, CM Punk czy Christian) bo tak natura ludzka działa, że pamiętamy to co złe lepiej od tego co dobre :twisted: . Też nie wydaje mi się, żeby Kazarian był kimś więcej niż solidnym workerem w ringu a "Fallen Angel" już młody nie jest. Del Rio sobie moim zdaniem lepiej poradzi od nich.

 

Nie. Pamiętam dobre walki Alberto, ale jednak daleko im było do poziomu walk serwowanych np. przez Christophera Danielsa, który - w opinii wielu - i tak odstaje od kogutów z RoH. Może walki ADR-o były dobre, ale dobre jak na mainstream. Wg mnie - po latach rdzewienia u Vince'a, niemal bankowo będzie odstawał ringowo od poziomu prezentowanego przez zawodników RoH.

 

ale skoro Alberto był świetny w tej materii u Vince'a, to w RoH tym bardziej da radę.

 

Polemizowałbym, że ADR był "świetny" u Vince'a. Tak, miał na prawdę dobre momenty, ale tylko wtedy kiedy dostawał na prawdę klasowych rywali. Jeżeli dostawał przeciętniaków, to walił sleepery i trącił ringowa przeciętnością. "Świetny" u Vince'a ringowo to mógł być Michaels, Angle czy inny Benoit, którzy potrafili zrobić dobrą walkę z każdym.

 

A jeżeli wytykamy już wiek Danielsowi, to ADR młodzieniaszkiem jak na wrestling też już nie jest, bo liczy sobie 37 wiosen, a to jak na ten "sport" nie mało.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

KLowskie Video LIVE #55 – nie tym razem, Bay Bay

 

Carrik z forum WF tak się zgłaszał podczas poprzedniego odcinka na chacie do bycia gościem, więc dostanie to co chce; zobaczymy, jak sobie poradzi ;) Pomówimy o rezultatach z PPV Final Battle 2014.

 

Start na żywo o 18.00

 


  • Posty:  1 186
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A jeżeli wytykamy już wiek Danielsowi, to ADR młodzieniaszkiem jak na wrestling też już nie jest, bo liczy sobie 37 wiosen, a to jak na ten "sport" nie mało.

 

Akurat na ten "sport" to jest mało, bo wrestlerzy obecnie starzeją się znacznie później i znacznie dłużej trwa u ich kariera niż u klasycznych sportowców. Zresztą Del Rio i tak jest 7 lat młodszy od Danielsa.


  • Posty:  10 279
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Akurat na ten "sport" to jest mało, bo wrestlerzy obecnie starzeją się znacznie później i znacznie dłużej trwa u ich kariera niż u klasycznych sportowców. Zresztą Del Rio i tak jest 7 lat młodszy od Danielsa.

 

To akurat w tym momencie bez większego znaczenia, bo Daniels - nawet obecnie - to dla mnie o klasę lepszy ringowo wrestler od Del Rio. Zresztą - na majku także.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Mark Briscoe vs Caprice Coleman vs Hanson vs Jimmy Jacobs - Jak na znikomy ładunek emocjonalny i tak niskie umieszczenie w karcie to wypadło to nieźle. 4 dobrych ringowo zawodników za nic ma sobie zasady, daje na akcje non stop z kilkoma godnymi zapamiętania spotami. Błyszczał Coleman, Jacobs przygaszony natomiast Briscoe na swoim poziomie. Każdy pokazał to co miał pokazać a dzieła zwieńczył Hanson. Tak to miało wyglądać.

 

Roderick Strong vs Adam Page - Page chciał dołączyć do Decade i to mu się udało chociaż sposób w jaki to zrobili trochę mnie zaskoczył. Czy referee stoppage było dobrą decyzją? Myśle, że tak. Upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu. Page dostał szansę, wykorzystał ją ale zwycięstwo ze Strongiem to byłaby lekka przesada. Co zapamiętam z walki? Kozacki clothesline Page'a poza ringiem i próba powtórzenia tego jakiś czas potem oraz brutalne ataki Stronga. Należą mu się słowa uznania bo dawno nie oglądało mi się go tak dobrze.

 

Michael Elgin vs Tomasso Ciampa - Panowie zmierzyli się ze soba kilka ładnych tygodni temu na BOLA i tutaj do pewnego momentu było podobnie, czytaj: słabo a po trzymaniu Elgina za genitalia miałem wręcz deja vu. Z czasem zaczęło to nabierać kolorów. Troszeczkę przypieszyli, rzuculi kilka wiarygodnych neafalli a sam Elgin w końcówce fajnie się prezentował jako pseudo heelowy zawodnik. Jedynie motyw z ref bumpem niepotrzebny. Niby puścili story do przodu ale dla mnie wszystko było bardzo naciągane.

 

The Young Bucks and ACH vs The Addiction and Cedric Alexander - Pierwsze wrażenie? Toż to PWG w najczystszej postaci. Kto wygra w tej walce? To nie było ważne. Miało to być szalone widowisko w którym górują superkicki. Mieli pobudzić publiczność po słabszych walkach i to im się udało. Young Bucks po raz kolejny pokazują, że jeszcze długo czasu upłynie zanim ktoś ich zdetronizuje z miana najlepszego TT. Świetnie partnerował im ACH. Być może walka byłaby jeszcze lepsza gdyby nie druga strona. O ile Cedric potrafił się odgryźć tak w przypadku Addiction czegoś brakowało.

 

Moose vs RD Evans - Powiem tylko tyle. To nie powinno miec miejsca na takim PPV.

 

Matt Sydal vs Jay Lethal - Panowie wykręcili niezły pojedynek chociaż ciężko wkręcić się w taką walkę pamiętając o tym co się działo stosunkowo niedawno (6 man TT). Tam walka była bardzo szybko, tutaj natomiast trochę zwolnili, dali lekki pokaz techniki. To Jay wyglądał na lepiej przygotowanego zawodnika. Matt poza świetnym sellingiem jakoś niespecjalnie mnie do siebie przekonał. Na minus końcówka. Jay jako mistrz mi absolutnie nie przeszkadza ale która to już walka w której jedną z ważniejszych rół odgrywa sędzia? Przecież to nie TNA.

 

reDRagon vs Time Splitters - Świetne starcie, porównywalne do tego jakie całkiem nie tak dawno stoczyli w NJPW, czy to pod względem czasu czy też samego poziomu. Pod względem zaangażowania, tutaj wyglądało to lepiej. Time Splitters chcieli się pokazać, chcieli być odbierani jako wiarygodni pretendenci, którzy mają realną szansę wygrać pas. W odróżnieniu do 6 man TT, tutaj poszli utartym schematem - powolutku usypiają publiczność technicznym wrestlingiem i próbami submissionów by wystrzelić w najbardziej odpowiednim momencie. Cieszy mnie aż tak duża ilość nearfalli i wręcz desperackie próby uratowania walki.

 

Adam Cole vs Jay Briscoe - Nie jestem fanem aż tak brutalnych walk ale doceniam wszystko to co zaprezentowali. Doceniam świetne wykorzystanie stypulacji, zaangażowanie w walę, imitację prawdziwej nienawiści oraz samą otoczkę storyline'ową. Wrestlingu w tym wszystkim było niewiele ale nie o to tutaj chodziło. Mieli się bić i nie patrzeć się na to czy boli czy też nie. Briscoe jako mistrz? Biorę to. Cole swoją szansę miał, czas na Jaya. Czuje, że pierwszej szansy nie wykorzystał tak jakby tego chciał.


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

ROH - 12.13.2014. Tag Wars

 

The Briscoes vs Jay Diezel and Jay Lethal - **3/4

Po początkowej zamule walka nabrała tempa. Mówie tutaj głównie o sytuacji po suplexie z ostatniej liny Jay'a Briscoe. Generalnie nie lubię kung fu Marka ale tutaj przyjąłem to z ulgą. Lekki powiew świeżości i ożywienie tempa. Do tego momentu było strasznie wolno. Chodziło głównie o przedstawienie Diesela jako TT partnera Lethala. Po początkowym zniechęceniu, Lethalowi spodobał sie nowy partner ale mi jakoś nie przypadł do gustu.

 

Kazarian and Daniels vs Jimmy Jacobs and BJ Whitmer - **3/4

Gdy Kazarian i Daniels prowadzili pojedynek było wolno, gdy do głosu dochodzili Whitmer i Jacobs było jeszcze wolniej. Ci trzymali się swojego gimmicku, dając heelowe zagrywki przy każdej nadarzającej się okazji a to nie sprzyjało walce. Z czasem walka zaczęła być coraz bardziej wyrównana, przewaga zmieniała się z sekundy na sekundę a hot tag Danielsa poprawił wizerunek walki. Szkoda, że zakończenie było jakieś takie dziwne. Szybko to rozegrali.

 

P.S. Nie śledzę ROH tak jak innych federacji dlatego proszę o wyjaśnienie czy Whitmer i Corino mają ze sobą jakiś feud?

 

The Young Bukcks vs ACH i Matt Sydal - ***1/4

O ile Diesela i Lethala nie chciałbym oglądać w teamie tak ACH i Sydal fajnie ze sobą współpracowali dotrzymując kroku Bucksom. Najdłuższa i najlepsza walka tego odcinka. Było trochę techniki, mała ilość komedii a wszystko to wspomagane przez niezliczoną ilość spotów i kilka wiarygodnych rywali. Wynik znałem wcześniej ale i tak cieszył mnie fakt, przegranej byłych mistrzów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MissApril
      Obie walizki moim zdaniem zmarnowane, lepiej byłoby dać je komuś bardziej świeżemu, niż w kółko wszystko ma się kręcić wokół tych samych twarzy. U pań prędzej walizkę dałbym Roxanne lub Stephanie, zaś u panów LA Knight'owi.  Becky z pasem może być, w końcu coś lepszego będzie się działo, bo Lyra była nijaka jako mistrzyni. Spoko opcja dla lepszego wypromowania tego tytułu.  Super końcówka z R-Truth  
    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Bron Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali:
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej oficjalnej ceremonii otwarcia, fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił, mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable’owi. Skrót gali:
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...