Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   67
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ring of Honor 16.08.2014

Gala stała pod znakiem pożegnalnej walki Kevina Steena, choć na otwarcie ACH i Tadarius Thomas dali niezłe show, choć jak dla mnie za dużo było capoeiry, a za mało wrestlingu. Pod nieobecność El Generico, chyba najlepszą osobą do przegrania w pożegnalnej walce ze Steenem był Steve Corino i tak też się stało. Walka mi się podobała, a i fani dodali jej uroku. Na plus motyw z pożyczeniem od fana maski Generico przez ,,Mr. Wrestling". Jedyne, co mi przeszkadzało w pożegnaniu Steena to krótki brawl przez The Decade. Kanadyjczyk wygrał go w mgnieniu, ale mogło się obyć bez tego, a jeśli już to każdy powinien dostać Package Piledriver. Powodzenia w WWE, Kevin!

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ACH i TD Thomas pokazali klasę, bardzo fajny pokaz umiejętności. Szkoda, że dali to akurat w tym odcinku. Bo sporo osób może to olać i przejść do ważniejszej części.

 

Steen na pożegnanie pokonuje Corino. Urwać jaj to nie mogło, ale nie o to chodziło. Ostatni entrance, ostatnie starcie, ostatnie zwycięstwo. I smaczki pokroju maski Generico. Piękne pożegnanie z ROH. Jakby jeszcze puścili jego speech po wyjściu Decade, byłoby idealnie. Jakby ktoś jeszcze jakimś cudem tego nie widział(a jak widział, to nie szkodzi powtórzyć):

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

16.08.2014

ACH vs TD Thomas Bardzo dobra walka, w której obaj bez przeszkód mogli pokazywać swoje niemałe umiejętności. Było szybko i bardzo różnorodnie, a widać było że obaj dobrze się znają i potrafili to wykorzystać. Latania, biegania i atletycznych akcji było co niemiara. Dla mnie jedna z najlepszych walk na tygodniówkach ROH od bardzo dawna.

 

Kevin Steen vs Steve Corino Walka byłą średnia, ale nie to było najważniejsze. Wejście Steena świetne, godne ostatniego w jego pobycie w ROH. No ale nie ma co się dziwić, bo zapisał się na zawsze w ich historii. Corino w walce dzielnie mu partnerował i za to należą mu się brawa. A fan od maski Generico będzie miał wspomnienie na lata, że to właśnie jego maskę wziął Steen w swojej ostatniej walce. Szkoda że Kevin odchodzi, ale mam nadzieję że szybko zobaczymy go w NXT, gdzie smarci powinni wiedzieć kto to jest Mr. Wrestling i od początku go wspierać.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

ROH Field of Honor

Matt Taven vs Jay Lethal Walka odbyła się w klatce, której konstrukcja nie był idealna, bo siatka nie trzymała się dobrze góry konstrukcji i jakby się ktoś na tym powiesił to mogło być po klatce. W ogóle gala odbywa się na otwartym stadionie, gdzie wolnych miejsc jest dużo więcej niż fanów i nie wygląda to zbyt atrakcyjnie. Wracając do walki, to było kilka akcji z wykorzystaniem klatki, a najlepsza to frog splash Tavena z jej szczytu w stylu Snuki z dawnych lat. Tyle że Martini przerwał liczenie, a Lethal zaskakująco szybko podniósł się po akcji o takiej mocy. Ogólnie jak na opener to całkiem dobra walka.

 

Mark Briscoe vs Watanabe Żółty zawodnik nie prezentuje sobą niczego ciekawego, a za Markiem również nie przepadam. Dobrze że trwało to o wiele krócej niż opener, bo oprócz kilku akcji poza ringiem nic ciekawego się nie działo.

 

Brutal Burgers vs Moose & RD Evans Jak się dobiera sobie partnera ważącego ze cztery razy tyle co jeden z rywali to trzeba by się mocno postarać żeby nie wygrać. A Evans się nie postarał i przedłużył swój streak, choć od pewnego momentu nie chcąc dać zmiany wpędził się w kłopoty, ale ostatecznie miał Moose'a do pomocy i dzięki temu wygrał.

 

Rocky Romero vs Michael Bennett Gdyby nie Rocky i tyłek Maryśki to tą walkę by się oglądało bardzo ciężko. A tak Romero trochę polatał, trochę pobiegał, a Benett mu za bardzo nie przeszkadzał. Nie jestem jego zwolennikiem i gdyby nie obecność Romero to pewnie bym tą walkę ominął szerokim łukiem.

 

The Decade vs Will Ferrara & Ken Phoenix & John Knockout Decade wzięło sobie trzech debiutantów na rywali i wiadomo był jak to się skończy. Bez żadnych problemów ich pokonali. Oprócz tego że młodzi mogli się pokazać nie było innego powodu żeby robić tą walkę i marnować czas.

 

Silas Young vs Tomasso Ciampa Najlepsza walka jak do tej pory. Silas od wygranej ze Steenem spisuje się coraz lepiej, a Ciampa pokazał swój jak zawsze dobry poziom. Szkoda że znowu przegrał, choć nieczysto, ale w walce wszystko rozkładało się w miarę po równo i zarówno jeden jak i drugi dołożyli swoje do tej dobrej walki. Ale i tak bardziej podobało mi się to co robił Tomasso, który był również blisko wygranej po tym jak rozwalił Silasa o krzesła i dobił kolanami.

 

Cedric Alexander vs ACH Oczekiwałem trochę lepszej walki z ich strony, ale i tak nie było źle. Wiadomo że obaj są mistrzami w swoim fachu i gdy spotykają się w ringu to powinno wyjść z tego coś powalającego na kolana. A aż tak dobra ta walka nie była. Najlepszy z niej był chyba efektowny finisher Alexandra.

 

reDRagon vs Daniels & Kazarian Wydaje mi się że mogli zrobić lepszą walkę. Właściwie Daniels z Kazem od powrotu jakichś wielkich walk nie robią, a reDRagon muszą mieć odpowiednich partnerów żeby się wykazać. W sumie nie wyszło to źle, choć zakończenie wskazuje że to nie jest ich ostatnie spotkanie i pewnie powracający Kaz i Daniels finalnie zgarną pasy, bo niemożliwym jest aby ciągle tylko przegrywali walki o pasy. W końcu to renomowany team.

 

Michael Elgin vs Adam Cole vs Jay Briscoe vs AJ Styles Świetna walka, jak najbardziej godna swojej pozycji w karcie. Było mnóstwo świetnych akcji, często trójkowych. Jednak wygrana Elgina była dla mnie raczej pewna, bo żaden z pretendentów nie pasowałby aktualnie na mistrza ROH. Jak ktoś nie chce oglądać całej gali, to tą walkę jak najbardziej warto obejrzeć.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Field Of Honor

 

Matt Taven vs Jay Lethal

Bardzo fajny opener rozgrzewający publikę. Było parę fajnych akcji, zawodnicy wykorzystali klatkę(o której zaraz :D) w paru sytuacjach i było parę wiarygodnych near falli. Lethal potrzebował dużo pomocy by pokonać Tavena, wręcz odrobinę za dużo ale wywołało to heat na Jaya więc jest to do przecierpienia. Samą klatkę idealnie skomentował ten gościu z polskobrzmiącym nazwiskiem "nie jest to profesjonalna klatka[...]" czy jakoś tak :D. Wyglądała jak siatka ogrodzeniowa rozstawiona dookoła ringu ^^.

 

Mark Briscoe vs Watanabe

ROH ma dostęp do rosteru NJPW, mogą wziąć kogo chcą... biorą Watanabe. W sumie od tej walki zaczyna się gorszy okres na tej gali bo za japońcem nie przepadam a Mark mimo że zły nie jest to sam świetnej walki nie zrobi.

 

Brutal Burgers vs Moose & RD Evans

Widzicie tu kogoś dobrego w ringu? Ja też nie. Brutal Bob jest out of shape, Cheesburger przez gabaryty mało wiarygodny(taki Peter Avalon z ROH tylko że gorszy), hype na RD Evansa już się skończył(przynajmniej mnie streak już nie jara) a Moose to największa ringowa porażka jaką widzę od początku mojej co prawda nie długiej ale podróży z ROH. Koleś nie wie co robi, jego spear jest tragiczny, gubi się w ringu i ogółem jak ograbili go ze stroju z szelkami i koziej bródki to nawet nie wygląda już strasznie(a przecież miał być tym budzącym postrach dużym). Oby ROH rozmyśliło się z promowania tej kupy mięcha, tylko Khali jest od niego gorszy.

 

Rocky Romero vs Michael Bennet

To było dobre... jak na walkę Benneta :P. Jakieś tam tempo utrzymali i nawet nie oglądało się tego tak źle. W WWE na pewno bym ten pojedynek pochwalił ale na poziom ROH jednak było przeciętnie.

 

The Decade vs Will Ferrara & Ken Phoenix & John Knockout

Decade lubię ale taka walka z trzema gośćmi z Dojo była niepotrzebna. Rozumiem że Rowe wypadł przez kontuzje i plany się zmieniły ale ja to bym pewnie rozpisał inaczej. To co jednak mnie cieszy to to że chyba czeka nas pierwszy poważny program Hansona. No trochę na niego czekaliśmy.

 

Silas Young vs Tomasso Ciampa

I tutaj kończy się "gorszy okres" ^^. Bardzo dobry pojedynek i chyba jeden z lepszych ostatnio pojedynków Ciampy. Wyrównanie, szybko, ostro i ciekawie. A do tego dobra końcówka z uderzeniem gongiem. Silas chyba powoli zaczyna się piąć do tych Main Eventów i stawać się ważną postacią a Ciampa... mam wrażenie że dopiero teraz zaczęła się promocja Tomasso jako Sicilian Psychopath. Wcześniej(jakoś od Final Battle i zniszczenia HOT) ROH nie dawało tego odczuć tak bardzo a szkoda bo tak promowany Ciampa będzie jakiś. Plus mógłby być to początek dobrego storyline'u jeśli Nigel wyciągnie jakieś konsekwencje z tych ataków na sędziach.

 

Cedric Alexander vs ACH

Mam wrażenie że końcówka to był botch. Nie lubię takich teorii ale ACH lądował naprawdę brzydko a reakcja Corino trochę mi zasugerowała że to miał być kick out. Szkoda bo się nie rozwinęli a i publice należy się zjebka bo zamiast oglądać woleli w jakiegoś fana wstążkami rzucać. Nie wiem co zrobił ale nie sądzę by było to ważniejsze od pojedynku dwóch świetnie wyszkolonych technicznie zawodników.

 

reDRagon vs (nie)Bad Influence

Smoki mają w zwyczaju kraść show. Tu im raczej nie wyszło ale jest to zrozumiałe głównie z tytułu że Daniels ma już swoje lata a Kaz... w sumie nie wiem jak go usprawiedliwić :P. Pojedynek i tak mi się podobał, Kaz z Danielsem wykonali parę akcji teamowych, Smoki też no i ogółem cały ten Mayhem po hot tagu w walkach Tag Teamowych to jest to co lubię w nich najbardziej. BI zaczną teraz feud z Decade... w sumie głupio by było ściągać do ROH takie nazwiska nie dając im na dłużej żadnego pomysłu. Przecięcie się z Decade to najlepsze co mogło Kaza i Danielsa spotkać. Ciekawi mnie czy ROH połączy ten feud z feudem Decade z Hansonem. Ciekawi mnie też co dalej dla reDRagon. Żaden Tag Team nie przychodzi mi do głowy.

 

Michael Elgin vs Adam Cole vs Jay Briscoe vs AJ Styles

Historii brak, psychologii brak ale wrestling był i było go dużo :D. Bardzo dobry pojedynek. Adama Cole'a to nawet ogląda mi się lepiej w ringu odkąd stracił pasy ROH i PWG :D. Styles'a chciałbym widywać częściej a i ciekawi mnie kto po Silasie i Ciampie wyzwie Elgina na walkę o tytuł. No cóż, pozostaje czekać :).

 

Gala była dosyć średnia. Druga połowa tylko częściowo zmyła niesmak po serii śmieciarskich, słabych i nikogo nie interesujących pojedynków z postaciami które po prostu trzeba było gdzieś wepchnąć.

Top 3 gali:

1. Michael Elgin vs Adam Cole vs Jay Briscoe vs AJ Styles

2. Silas Young vs Tomasso Ciampa

3. Matt Taven vs Jay Lethal


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

ROH Field of Honor (15/08/2014)

 

Puste trybuny nie wyglądają dobrze i pomysł organizowania jakichkolwiek gal na stadionach baseballowych to zły pomysł. Nikt nie oczekuje od ROH, że zapełnią dosyć dużą arenę, ale nie wygląda to zbyt dobrze na nagraniach. Nie było tak źle jak na live evencie TNA (podobno na Field of Honor było 1400 osób), ale i tak mam nadzieję, że to tylko wyjątek i kolejne eventy będą na arenach gdzie klimat jest znacznie lepszy.

Zdziwiło mnie też odśpiewanie hymnu Stanów przed eventem. Wykonanie zbyt dobre nie było, bo Scarlett chciała z tego wycisnąć cząstke artyzmu.

 

ROH World Television Title Steel Cage Match

Jay Lethal (w/Truth Martini) © vs. Matt Taven

Według mnie zdecydowanie najlepsze starcie Field of Honor. Overbooking wyraźnie widoczny, bo zwrotów akcji, interwencji, skrajnych emocji i bumpów było kilka. Zwycięstwo Tavena byłoby niedorzeczne, ale były momenty w których byłem pewien, że wygra co najlepiej świadczy o dobrym rozpisaniu tej walki.

Moje odczucia co do Tavena mówiąc szczerze są strasznie nijakie, bo wiem, że jest dobry, jednak nigdy nie potrafił zdecydowanie przekonać mnie do swojej postaci. Te starcie minimalnie mnie do niego przekonało, bo to on nadawał tempo temu starciu i było widać, że bardzo chce dostać w łapska Martiniego.

Mam nadzieję, że ostatecznie Taven dogada się z ROH i przedłuży kontrakt, bo takie zakończenie tego feudu pozostawia niedosyt. Najlepszym rozwiązaniem byłoby usunięcie Tavena na kilka tygodni/miesiący z ROH TV. Fani by o nim zapomnieli, więc jego powrót, który poskutkowałby stratą pasa przez Lethala byłby zaskakujący. Jay bez pasa mógły przegrać z Tavenem, bo tak naprawdę to TV Title przeszkodził w daniu zwycięstwa Tavenowi, ponieważ jego kolejny title run nie jest dobrym pomysłem.

 

Mark Briscoe vs. Takaaki Watanabe

W Watanabe trudno dostrzec japoński styl i nie dziwie się, że w ROH walczy więcej niż w NJPW (bo w NJPW nie walczy w ogóle). Nic w nim nie widzę i nie wiem dlaczego ROH konsekwetnie na niego stawia. Niby chłopak nic nie wygrał (nie mogę sobie przypomnieć jego singlowego zwycięstwa), ale mogliby postawić na kogoś z lepszymi skillami w ringu.

Starcie takie sobie, które idealnie wpasowało się po openerze. Emocje opadły i można było szykować się na dalszą część eventu.

 

Brutal Burgers (Bob Evans & Cheeseburger) vs. Moose & RD Evans (w/Ramon & Veda Scott)

Zostałem lekko zaskoczony na plus tym starciem. Nie było ono dobre, ale przyjemnie mi się je oglądało.

Moose'a i RD Evansa w teamie mogę kupić o ile prowadzi to do czegoś czyt. przerwania "streaku" Evansa. Moose'a w ringu trudno ocenić, bo w EVOLVE/DGUSA więcej czasu spędził przy ringu niż w nim. W ROH jest podobnie, bo na Future of Honor w tag team matchu analogicznie do tego matchu wszedł tylko na ostatnich kilka sekund i oprócz Speara niewiele pokazał. Jeśli ROH chce zrobić z niego "kogoś" to jak najbardziej jestem za tym, aby ten "streak" skończył, bo prezencję ma, a w ringu może się podszkolić. Jego największy problem to mikrofon, bo bliżej mu do Gianta Gonzaleza niż Rocka.

 

Michael Bennett (w/Maria Kanellis) vs. Rocky Romero

Kolejne solidne starcie, które przyjemnie mi się oglądało. Bennett w ringu jest delikatnie mówiąc średni, ale jako entertainer cholernie mi się podoba. Dla mnie to produkt na WWE, więc jeśli Bellaski naprawdę zablokowały jego przejście z Marią u boku to idealnie wpisują się w motyw "Total Dziwas". Celowo napisałem "z Marią u boku", bo sam miałby ciężko - Maria na stałe wpisała się w jego postać i jest bardzo ważnym elementem.

 

The Decade (BJ Whitmer, Jimmy Jacobs & Roderick Strong) vs. John Knockout, Ken Phoenix & Will Ferrara

Młodzi pokazali po kilka akcji i przegrali. Nie wiem czy to starcie było potrzebne, bo wizerunkowo nie zyskała żadna ze stron. Bardziej zapychacz czasu niż przymyślane starcie, które ma do czegoś prowadzić. Nie było źle pod względem ringowym, ale nie pogniewałbym się gdyby dali coś z potencjałem.

 

Silas Young vs. Tommaso Ciampa

Nie wiem czym Silas zasłużył sobie na pokonanie Steena i Ciampy, ale pewnie coś dla niego szykują. Nic przeciwko niemu nie mam, ale znalazłbym lepszych kandydatów do pushu. Ostatnio w ROH widać chęć wypromowania nowych - niewypromowanych w dużym stopniu zawodników, którzy już swoje przeżyli w federacji i mogą swoją osobą coś zaoferować.

Dobre starcie, ale nie za bardzo mnie wciągnęło. Bardziej zainteresowało mnie zachowanie Ciampy po walce. Mam nadzieję, że prowadzi to do całkowitego uwolnienia psychopaty z Ciampy.

 

ACH vs. Cedric Alexander

Lotów i chorych spotów nie było, ale mimo wszystko spisali się dobrze. Zadziwił mnie krótki czas i zdecydowana dominacja Alexandra, ale wyraźnie widać, że dla Alexandra też coś szykują, więc w pewnym stopniu jest to zrozumiałe.

 

ROH World Tag Team Title Match

reDRagon (Bobby Fish & Kyle O'Reilly) © vs. Christopher Daniels & Frankie Kazarian

Ich pierwsza walka mnie nie urzekła i w tym przypadku było podobnie. Niby nic nie było złe, ale czegoś brakowało i do tej pory czuję pewien niedosyt.

The Decade vs. Bad Influance ma sens i speech przed walką The Decade miał sens. Czekam jak z tym pójdą dalej, bo ma to potencjał, a przede wszystkim wiarygodne podłoże. Dobrze że wpadli na ten pomysł.

 

ROH World Title Four Way Match

Michael Elgin © vs. Adam Cole vs. AJ Styles vs. Jay Briscoe

Bardzo mocny skład zebrali w tej walce i za siłą nazwisk poszedł też poziom. Bardzo dobre starcie, ale szkoda że Cole i Briscoe byli tylko tłem. Najlepiej spisał się AJ.

Podobno w ROH chcą Elginowi odebrać pas i mi to nie przeszkadza. Fanem Elgina nie jestem chociaż w ringu jest jednym z niewielu, którzy potrafią robić za powerhousa i spotmonkeya. ROH nie postrzegam już jako indy w stu procentach, więc mistrz powinien oferować więcej niż skille w ringu. Cole i Styles oprócz dobrej/bardzo dobrej postawy w ringu mogą zaoferować dobrą pracę przy mikrofonie i nie pogniewałbym się gdyby jeden z nich został mistrzem. Cole odpada, bo był poprzednim mistrzem, a AJ ... komentatorzy dużo mówili o ewentualnej unifikacji IWGP i ROH World Title, ale ciężko mi sobie to wyobrazić. Dla AJa priorytetem jest NJPW, a federacje nie współpracują aż tak mocno, aby móc się o to pokusić.

 

Ogólnie Field of Honor zapisze się dobrze w mojej pamięci. Taven vs. Lethal zapamiętam na długo, a reszta trzymała pewien poziom.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Moje odczucia co do Tavena mówiąc szczerze są strasznie nijakie, bo wiem, że jest dobry, jednak nigdy nie potrafił zdecydowanie przekonać mnie do swojej postaci.

Trudno się przekonać do czegoś, co nie istnieje :D

 

Całości nie obejrzałem, fajny był skok z klatki Tavena, ACH vs Alexander(ale ten botch na koniec... wyglądało kozacko, ale ciężko to potraktować jako plus) no i main event. Szkoda tylko, że gdyby był jakiś typer, to miałbym maksa. Tak to jest, jak się wynosi house showy do rangi czegoś większego.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

ROH TV 23/08/2014

 

Rocky Romero vs Tomasso Ciampa

Pojedynek wręcz taki sam jak ten z PWG ELEVEN, tylko końcówka inna i bardziej skierowana na promowanie gimmicku Ciampy, który został ostatnio zaniedbany. Śmierdzi heel turnem Tomasso ale nie wiem czy tylko mi. Pierwsze buczenie zaczął już zbierać.

 

Segment RD Evansa i Moose'a

Zatrzymajcie ból... moje odczucia względem New Streaku i Moose'a już opisałem z okazji Field of Honor... szopka z tą dwójką jest jednak kontynuowana a na domiar złego będą tworzyć tag team. To będzie okropne i nawet nie będzie dobrą komedią, jaką do pewnego momentu był streak. Pewne dla mnie jest w sumie jedno, Moose przerwie serię ale ja bym chciał żeby pożegnał się on z ROH.

 

ACH vs Jay Lethal

Łał... pół godziny zleciało mi jak 10 minut. Świetny pojedynek! Jeden z tych gdzie krzyczysz do monitora "kurwa mać!" gdy słyszysz "Time limit draw" :D. Pełno near falli, przy 450 Splashu myślałem że to już koniec. Po prostu świetny match! ACH powąchał pas i nie zdziwię się jeśli jest kolejnym mistrzem. Pewne i tu jest jedno: Lethal skończył z Tavenem i teraz HoT będzie bawiło się z najlepszą latającą małpką w ROH.

 

A za tydzień Cedric Alexander z Michaelem Elginem. Jak też skończą time limitem to się zdenerwuje :D.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Walkę Tomasso z Romero widziałem ledwie kilka dni temu na gali PWG, więc to starcie niezbyt chciało mi się oglądać, skoro i tamta walka nie przypadła mi do gustu. Jedynie końcówka warta jest uwagi, bo sędzia dał Ciampie aż dwie szanse na puszczenie Rocky'ego trzymającego się lin, ale ten nie skorzystał i został zdyskwalifikowany.

 

Walka Lehala z ACH przerwana po przekroczeniu trzydziesto minutowego limitu nawet z reklamami trwała ledwo niecałe 25, więc ACH może się czuć oszukany. Sama walka była nawet dobra, choć według mnie zbyt długa, bo momentami było nudnawo. No ale skoki ACH jak zawsze poprawiały atmosferę.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciampa może będzie wreszcie tym całym psychopatą.

 

RD Evans od samego początku mnie nie ciekawi. Niech siedzi w Chikarze, ale nie w ROH.

 

Walka ACHa z Lethalem była świetna. Kibicowałem pretendentowi i wkręciłem się konkretnie, tu były emocje, dla których się to tak fajnie ogląda. I nawet nie przeszkadza mi time limit draw. Czekam na rewanż jak na nic innego w ROH. ACH musi zostać mistrzem TV. A Jay może iść wyżej, nawet bez Martiniego mógł przecież walczyć o World Title.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hmmmm, jakoś dopiero teraz zauważyłem, że na 9 Października Ring of Honor ma zaplanowany live event, który jest zatytułowany: "wieczór kawalerski Michaela Bennetta, w roli gospodarza Adam Cole".

Faktem prawdziwym jest, że Maria i Bennett są zaręczeni, więc zapewne zbliża się ten wyjątkowy dla nich dzień. Czyli oprócz walk (które pewnie będą "na luzie" z gimmickami, jak to było przy Night of Hoopla) będą jakieś tematyczne segmenty. Mi na razie przychodzi do głowy, że Silas Young będzie pouczał Bennetta, żeby ten pamiętał, iż w domu ma rządzić prawdziwy mężczyzna, a miejsce kobiety nie powinno być w ringu, tylko w kuchni :D


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

War Machine zderzyło się z braćmi Briscoe i za wiele z tego nie wynikło. Nie wiem, czy będą tu coś kontynuować, skoro Rowe jest kontuzjowany. Zależy czy już coś z nim nagrali, czy nie.

Nadal czekam, aż wypuszczą ten theme Jaya :mad:

 

Niech Moose zakończy ten durny streak... Jak najszybciej... Kurde, niech to zrobi nawet Tadarius, wszystko jedno.

 

Alexander przegrał z Elginem, spodziewane - ale pokazał się z bardzo dobrej strony i nie zdziwię się, jakby na niego postawili, powiedzmy, w przyszłym roku. Fajna walka, killerska końcówka. Sub + stompy na głowę = zgon.

 

...a w sobotę Extravaganza, ciekawa karta, ale tak naprawdę czekam tylko na starcie o TV Title :D

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ostatnio z galami ROH jest zupełnie odwrotnie niż w TNA. Bo u tych pierwszych człowiek by najchętniej oglądał tylko PPV, a w TNA tylko tygodniówki. Mi się coraz bardziej nie chce oglądać tygodniówek od ROH w całości, bo zazwyczaj jest jedna mocna walka a reszta nie jest warta uwagi. Dlatego obejrzałem tylko main event w całości, opener przewinąłem, a walkę z udziałem Evansa, którego streak w ogóle nie jest ciekawy ominąłem. Niech dociągnie i do trzystu wygranych, byle poza anteną.

Walka Elgina z Alexandrem bardzo dobra. Obaj się nie oszczędzali i strzelali coraz mocniejszymi akcjami. Mistrz się postarał i do submissionu dodał kopy, które tak wykonywane powinny same wykończyć Cedrica :grin:

Za tydzień znów walka wieczoru zapowiada się świetnie i mam nadzieje że jakaś walka jeszcze prócz niej będzie warta obejrzenia.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://www.bankfotek.pl/image/1468522.jpeg

 

KLowskie Video LIVE #48 – Happy Birthday, ROHFans !

 

Dziś w nocy iPPV na żywo: ROH All Star Extravaganza VI, więc o tym na pewno się powie kilka słów, ale tak się składa, że dziś również 4 rocznica powstania bloga ROHFans, więc korzystam z tej okazji i oto mamy dziś KLowskie Video LIVE. O godzinie 17.00 zapraszam na przyjęcie urodzinowe :)

 

>

<

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH All-Star Extravaganza 6

Mark Briscoe vs Hanson – Szkoda projektu War Machine, bo nabierali wiatru w żagle. Hanson jedak tu udowodnił, że w pojedynkę sobie poradzi – kilka widowiskowych akcji, nawet jak na małych gości. Walka była dobra, za wyjątkiem Redneck Kung-Fu, które zawsze mnie będzie draznić, i wyniku. Raczej podarowałbym zwycięstwo Hansonowi, bo Markowi takie coś na nic.

 

Ethan Gabriel Owens & Josh Alexander vs The Decade vs Caprice Coleman & Watanabe vs Moose & RD Evans – Zwycięzcy byli z gory przesądzeni – Streak + nowy projekt – ale mimo to, można tu zobaczyć sporo fajnych akcji. Coleman znowu szaleje, RD Evans bawi, Moose niszczy. Fajnie się zaprezentowali Owens i Alexander. Goście mają naprawdę wiele ciekawych rzeczy do zaoferowania w ringu. Jest tylko jeden problem – są za mało wyraziści. Choć „za mało” to zbyt wiele w tym przypadku. Dwóch twarzy tak godnych zapomnienia ciężko szukać w poważnych fedkach.

 

The Addiction vs The Decade – Zabrakło im storyline’u, dzięki któremu publika by głośniej reagowała na wydarzenia. To jedyny mankament. Tempo było dobre, akcje fajne, elementy typowe dla tag teamowego wrestlingu też się znajdą. Cięzko było popsuć, skoro zebrała się taka czwórka w jednym ringu.

 

AJ Styles vs Adam Cole – Jestem stronniczy, bo lubie tę dwójkę i jestem gotów wybaczyć niektóre niedoskonałości w movesach. Zresztą, gdzie ich nie ma? Klasycznie podeszli do tematu. Był heel zasypujący head lockami, był face wykręcający ile mógł, żeby się odgryźć. Fajen wymiany z czasem, ale dość zwyczajny finish.

 

Jay Lethal vs Cedric Alexander – Kolejna fajna walka, choć nie opuszczało mnie wrażenie, że już ją gdzieś widziałem. Kilka widowiskowych akcji Cedrica, standardowe tricki Lethala – wystarczyło. Trochę za szybko wrócili do normalnego tempa. Nie wiem, czy ten dynamiczny start trwał jakąś minutę.

 

Michael Elgin vs Jay Briscoe – Potwierdziły się plotki o tym, że RoH nie jest zachwycone swoim mistrzem. Samemu muszę przyznać, że nie widziałem w Elginie tego lidera, jakim bywali Punk, Bryan, czy nawet niedawno Cole. Nie czułem tego. Inna sprawa, że przy Jayu też tego nie czuje. Walka sama w sobie, jak najbardziej spoko. Szczególnie postawa nowego mistrza, bo Elgin maksa z siebie nie dał.

 

reDRagon vs Young Bucks – 7/7 w All Star Extravaganza. Nie było słabej walki. Cięzko takiej się spodziewać po dwóch topowych teamach. Ten 2 out of 3 falls, prezentował się tak, jak powinny zawsze wyglądać tego typu pojedynki – niczym 3 oddzielne walki. Panowie dostali sporo czasu, i wycisnęli z tego ile się dało. Kilka tu było efektownych walk, ale ta ilością takich akcji przewyższyła poprzedników - #YoungBucks

 

Top 3:

1. reDRagon vs Young Bucks

2. AJ Styles vs Adam Cole

3. The Addiction vs The Decade

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...