Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Silas Young, ACH and Tomasso Ciampa vs Taakaki Waatanabe and Forever Hooligans - ***

Gedo and Jado vs BJ Whitmer and Roderick Strong - * i 3/4

Jay Lethal vs Kushida - *** i 1/4

Doc Gallows and Karl Anderson vs The Briscoe Brothers - * i 1/4

Kevin Steen vs Shinsuke Nakamura - * i 3/4

Hiroshi Tanahashi vs Michael Bennett - * i 3/4

The Young Bucks vs ReDragon - **** i 1/2

Adam Cole vs Jushin Liger - ***

AJ Styles vs Michael Elgin vs Kazuchika Okada - ** i 3/4

 

 

 

 

 

Silas Young, ACH and Tomasso Ciampa vs Taakaki Waatanabe and Forever Hooligans

Bardzo fajnie się to oglądało, tylko chyba czas był zły. Bo zanim zawodnicy się rozkręcili to była już końcówka, ale te 10 minut dobrego show było całkiem dobre jak na opener. Bardzo dobrze spisał się tutaj Tomasso Ciampa, kilka fajnych akcji oraz już charakterystyczne dla niego kopniaki kolanem. Lecz drużyna lotników także spisała się bardzo dobrze, lecz chyba ACH był zdecydowanie za późno w ringu. Przez to nie wykonał on tej swojej serii lotów, Silas Young jak to on, kilka bardzo fajnych akcji, które fajnie uzupełniły całe starcie. Jeśli chodzi o drużyne rywali to Forever Hooligans także się bardzo dobrze spisali, lecz ich partner z Japonii był strasznie zabłąkany. Chyba przez spory czas nie wiedział gdzie on jest, mimo wszystko ogólnie rzecz biorąc walka jak najbardziej na plus jeśli chodzi o opener.

 

Gedo and Jado vs BJ Whitmer and Roderick Strong

Dwóch starych Japońców oraz słaby dla mnie BJ Whitmer oraz nudny Strong, czy to mogło wyjść dobrze ? Nie ! To było słabe, ciężko mi było wytrzymać bez przewijania, w końcówce troszkę zawodnicy uchronili to przed zupełną katastrofą. Dwóch Japończyków to chyba pomyliło ring z domem dla emeryta, Whitmer stanął na swoim poziomie, czyli może walka wyjdzie ale musi on mieć dobrego rywala. Strong za to jeśli ma zrobić dla mnie dobre show to albo z lotnikiem którego nie będzie trzymał przy ziemi, albo z kimś takim jak Kyle O'Reilly. To było słabe i zupełnie mi się nie podobało, obym nie widział już niczego równie złego. Ale zważywszy że połowa zawodników to ludzie z Puro to nie zdziwię się że jeszcze będzie gorsza walka :D

 

Jay Lethal vs Kushida

Mocny średnia, początek i koniec całkiem dobre jeśli chodzi o loty, poskakali i pofikali, ale środek był nudny. Mi się osobiście strasznie on nie podobał, liczyłem na zdecydowanie więcej. Kushida oraz Lethal to zdecydowanie ludzie typu loty, tutaj 60 % starcia to było według mnie nudne obijanie. Owszem były bardzo dobre momenty, chodzi o loty Kushidy ale to nie było wielkie show. Czy uwierzyłem w zmianę mistrza ? Przy tym potężnym DDT cos tam się pojawiło, ale Truth ro rozwiał, emocje jako takie były, tylko że kompletnie mnie to nie zadowoliło. Wolałbym kogoś innego mimo to na rywala Lethala, może właśnie Shelley bo nawet reakcja była by o wiele lepsza. Pojawiły się pod koniec chanty „This is Awesome”, tylko że według mnie mocno przesadzone. Bo jeśli chodzi o poziom to nie wiele było to lepsze od openera, a tam nawet lepiej się bawiłem. Gdyby nie lepsza końcówka to nie wiem czy starcie to przekroczyło by trzy gwiazdki, przeciętniak który na razie mimo wszystko jest walką gali. (Znając japońskich zawodników nie zdziwię się jednak jeśli będzie to najlepsze starcie tego show)

 

Doc Gallows and Karl Anderson vs The Briscoe Brothers

Powiem tak, wrzuć do jednego worka giganta, mocno średniego workera, lotnika który mało lata oraz małpe z buszu co dostaniesz ? Kawał gówna, taka była ta walka, nic dobrego tutaj nie było, Gallows nudził, Anderson wykonał ciekawą akcję raz na pół walki. Jay raz skoczył za ring o jego bracie nawet nie będe się wypowiadał. Emocji co do zmiany pasa nawet nie było, straciłem dziesięć minut swojego życia które mi już nikt nie odda.

 

Shinsuke Nakamura vs Kevin Steen

Boże, że to widzisz i nie grzmisz. Ja pierd*le, co to było ? Albo ja nie mam gustu i te Puro to faktycznie tylko dla mnie kawał kału, albo fani na arenie napili się za dużo jakiegoś japońskiego energetyka z bazaru od Ruska. Wiadomo, ja się mogę nie znać, być może dla mnie walki w których nie ma wielu fikołków są złe. Tylko tutaj jedynym atutem byli fani, nic tutaj nie było, ten skośnooki to był poziom Wesa Brisco czy młodego Bischoffa. Ktoś może mówić o legendach Puro, ale przepraszam, jeśli ktoś robi taki kawał gówna z Kevinem Steenem to chyba za dobry nie jest. Przecież to był poziom tych dwóch emerytów którzy walczyli w drugiej walce, sorry ale chyba to jednak nie jest dla mnie ! :)

 

Michael Bennett vs Hiroshi Tanahashi

Na początku się zdziwiłem bo nie było fatalnie, ale potem wszystko wróciło do normy. Ludzie się dziwili że dali Michaela do Tanahashiego, tutaj było widać kto jednak był o wiele lepszy. Mi się zdecydowanie lepiej oglądało Bennetta, Hiroshi był nudny. Owszem wyszedł mu Senton oraz kilka skoków lecz nic wielkiego to nie było, nie oszukujmy się. Bardzo mocny średniak, gdyby nie kilka takich akcji jak Spear, Piledriver czy potężne Backbreakery od Michaela to byłoby to jeszcze gorsze. A tak jest tylko bardzo, bardzo, bardzo złe, ale mogło być fatalne ;), mimo wszystko nie warto tego oglądać i nikomu nie polecam !

 

The Young Bucks vs ReDragon

Nawet taki geniusz pod względem ringowym może się trafić na tak słabej gali, owszem przez około 2-3 minuty był lekki przestój. Ale to co się działo wcześniej i później było niesamowite, owszem Bucksi mają ten sam zestaw akcji, ale w połączeniu z genialną techniką rywali a zwłaszcza Kyle'a było wręcz genialne. A także pod koniec było świetnie, kilka razy już byłem pewny końca, przy akcja ch od ReDragon byłem pewny końca, wygrali oni starcie ale dopiero chwile potem. Muszę jednak przyznać że także ich oponenci spisali się znakomicie, szczególnie jeden z najlepszych wrestlerów pod względem ringowym czyli Kyle O'Reilly, to jak ten człowiek przechodzi do Submissionów jest niesamowite. Zdecydowanie starcie tej gali, zawodnicy ci pokazali że są o wiele lepsi według mnie od tych wszystkich gwiazd Puro jak Okada, Tanahashi itd.itp. Zmiana mistrzów dobra bo YB i tak się praktycznie nie pojawiali.

 

Jushin Liger vs Adam Cole

Niech mi jakiś wielki fan Puro wyjaśni dlaczego w połowie dziadek pokazał się o wiele lepiej niż te wszystkie gwiazdy NJPW ? Cole poprowadził oponenta za reke i wyszła z tego zdecydowanie jedna z lepszych walk na show, na tak słabej gali jak ta nawet taka dobra walka ale bez szału spowodowała uśmiech na mojej twarzy. Przypomniałem sobie walki Thundera jeszcze nawet z WCW, tutaj mimo tych 30 lat kariery za sobą pokazał fajne akcje. Kilka Submissionów a do tego np. Frankenstainer z narożnika ? W tym wieku ? Zadzwońcie do Stinga i mu powiedzcie o tym :) Wiadomo było że zmiany pasa na pewno nie będzie, emocji większych w tym starciu być nie mogło. Ale bardzo dobrze mi się ogladało jedną z legend Puro oraz wrestlera którego szanuje, lata mijają a cała otoczka obok niego nadal jest jak z japońskiej bajki. Co do Cola chyba dużo gadać nie trzeba, TOP 10 najlepszych wrestlerów na świecie bez podziału na federacje. Genialny w ringu oraz wielka charyzma, z jednej strony szkoda że nie dostał bardziej „poważnego” zawodnika by były większe emocje. Ale z drugiej pewnie by mi się ta walka mniej podobała, więc mimo wszystko wielki plus gali mimo iż starcie było tylko dobre.

 

Michael Elgin vs Kazuchika Okada vs AJ Styles

Dla mnie wielkim minusem było dołączenie tutaj Okady, nie trawię typa, podczas jego ostatniej walki 1 vs 1 z AJ'em w Japonii pokazał mi że wielkim zawodnikiem jeśli chodzi o poziom nie jest. Tutaj zawodnicy się dostosowali do poziomu całej gali, bardzo mocny średniak, nawet nie było tych trzech gwiazdek. Jeśli miałbym wybrać najlepszego zawodnika to byłby to zdecydowanie Michael Elgin, bowiem Styles miał co pewien czas spoko momenty. Za to Japoniec ni cholery się według mnie nie spodobał, ok ma on wygląd na mistrza, ale nic więcej. Rozumiem że możecie go lubić, tylko ja czyli osoba która nie cierpi tego stylu wrestlingowego nie trawię ani Okady i razem z nim tych wszystkich gwiazdek. Walka średnia tak samo jak cała gala, no dobra, sama gala była dużo gorsza.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ROH War Of The Worlds 17.05.14

Początkowy segment spełnił swoją rolę i pokazał jaka jest reakcja na Bullet Club. Dobrze, że nie zapomnieli do jakiej federacji ten pas należy. Ładnie wybrnęli z 11 walk i przeszli do 9 w główniej karcie, bo Young i Coleman wylądowali w pre-show.

 

Takaaki Watanabe i The Forever Hooligans vs ACH, Matt Taven i Tommaso Ciampa

Było krótko by nie przeciągać show. ACH trochę rozruszał publiczność i to było na tyle na temat tego pojedynku.

 

Gedo i Jado vs The Decade (Strong i Whitmer)

Whitmer trochę przymulał w ringu, szkoda że zamiast niego nie walczył Jacobs. Gedo i Jado mimo swojego wieku dalej są nieźli technicznie i bardzo dobrze współpracują. Spodobał mi się pomysł z krzesełkiem, chociaż pojawił się jeden realny pin na zwycięstwo Japończyków.

 

ROH TV Championship Match

Jay Lethal © vs KUSHIDA

Czas na właściwą część gali. Ładny początek pojedynku, gdzie obaj pokazali swoją szybkość i właśnie na niej opierała. KUSHIDA wyglądał świetnie i pewnie niedługo dostanie duży push w dywizji junior.

 

IWGP World Tag Team Championship Match

Karl Anderson i Doc Gallows © vs The Briscoes

Duży zawód, liczyłem, że to będzie jeden z lepszych pojedynków na tej gali, a mieliśmy przez długi czas brawl poza ringiem. Mark trochę polatał i ciekawie tylko było w samej końcówce. Czyżby ta przerwa sprawiła, że bracia zapomnieli jak się razem walczy?

 

Shinsuke Nakamura vs Kevin Steen

Zupełnie nie potrzebne były te komediowe wstawki Steena, popsuły to agresywne nastawienie pomiędzy oboma wrestlerami. W dalszej części dostaliśmy pokaż bardzo dobrego wrestlingu, w stylu jakim obaj preferują. Podobało mi się, że dali zrobić kick out po 1 przy wykonaniu Boma Ye. Później i tak przegrał, ale reakcje za to zebrał. Speech Kevina wskazuje na storyline z jego pożegnaniem z ROH, wszystko teraz zależy od WWE. Jak nie dostanie kontaktu to pewnie i tak od października będzie odpoczywał od wrestlingu.

 

Hiroshi Tanahashi vs Michael Bennett

Publika nawet nie robiła sobie nadziei na dobry pojedynek i nie była nim zainteresowana. Nawet sam Bennett nie zgarniał heatu i tylko na zachowanie Marii publiczność reagowała. To nie była zła walka. Nie było efektownie, ale trzeba docenić prace Tanahashiego, który wyciągnął wręcz maksimum z Bennetta.

 

ROH World Tag Team Championship Match

The Young Bucks © vs reDRagon

Mamy bardzo mocnego kandydata na najlepszą walkę w roku w ROH. Young Bucks po raz kolejny pokazali, że są najlepszym Tag Teamem na świecie. Uwielbiam takie pojedynki, gdzie jest mnóstwo innowacyjnych akcji, kontr i to jeszcze w tak niesamowitym tempie. Trzeba to gdzieś zanotować, bo reDRagon wygrali zupełnie czysto. Przez cały ich poprzedni run nie pamiętam by tak się stało. Nie chciałem by zostali znów mistrzami. Byli nimi długo i zupełnie nie podobał mi się ich booking mimo, że niektóre walki mieli dobre. Wygląda na to, że Bucksi nie będą mogli zbyt często pojawiać się w ROH i to było głównym powodem ich przegranej.

 

ROH World Championship Match

Adam Cole © vs Jushin “Thunder” Liger

Tak się obawiano o formę Ligera, a to on prowadził głównie pojedynek. Cole głównie skupiał się na nodze przeciwnika i jak się okazało miało to sens. Sposób w jaki wygrał zaskoczyło chyba każdego. Liger znów dostać świetną reakcję, wynik był wręcz pewny i ciężko było się wkręcić w tą walkę. W dalszym ciągu trwa poszukiwanie zastępczego finishera dla Adama Cole’a, bo Panama Sunrise nie wszyscy przeciwnicy są wstanie przyjąć. Kolejny pojedynek, w którym Cole wygrywa inną akcją.

 

IWGP Heavyweight Championship Match

AJ Styles © vs Michael Elgin vs Kazuchika Okada

Dodanie Okady uratowało ten pojedynek, bo nie tylko zwiększyło poziom, ale dodało nutkę niepewnośći w wyłonieniu zwycięzcy. Elgin jak na osobę kreowaną na kolejnego mistrza ROH ładnie został zgaszony przez publiczność. Oprócz ostatnich kilku minut walka zupełnie mi nie podchodziła. Dopiero w końcówce można było poczuć trochę emocji. Zwycięstwo Stylesa najbardziej oczywiste. Publika musiała dostać Rainmakera, a zarazem wykorzystano to do wygranej AJ-a.

 

Najlepsza gala ROH w tym roku i pewnie już nie będzie lepszej. Tak jak można było spodziewać się po karcie nie będzie to aż tak niesamowite show, ale bardzo dobrze mi się je oglądało. Dostałem wrestling jaki oczekuje od federacji niezależnej. Zdecydowanie najlepszym pojedynek był Young Bucks vs. reDRagon. Na pewno będzie w kandydatach do najlepszej walki w ROH. Następnie miejsce daje Nakamurze i Steenowi oraz walce o pas TV. Mimo dodania Okady do main eventu ten nie załapał się do pierwszej trójki, co nie zbyt dobre dla gali federacji niezależnej. Ten kto nie wyłączył gali przed końcem dostał ładną niespodziankę.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

@arkao.

Cały czas czytam twój post i się nadziwić nie mogę. Nie wiem czy się śmiać czy płakać, nie będe cytował to z czym sie nie zgadzam (99%) postu dlatego skomentuje to tak:

 

http://s22.postimg.org/892gdam41/37517009.jpghttp://s22.postimg.org/892gdam41/37517009.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Edgar, ten jeden procent to była kropka czy przecinek ? :D

 

Prawda jest taka że kompletnie nie trawię tego stylu japońskiego oraz te wszystkie Okady i Nakamury. Mam prawo tego nie lubić, tylko czemu ja mam pisać inną ocenę niż taką na jaką uważam te walki ? :shock: Rozumiem ludzi którzy nie lubią WWE i ich nie krytykuje, ja nie trawię NJPW (ale oglądam czasami dla kilku osób) i mam prawo oddać taki post.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

reDRagon vs Cedric Alexander & Andrew Everett Super walka jak na tygodniówkę. Może tempo nie było zawrotne, ale trwało to jakiś kwadrans i stale szły ciekawe akcje. No ale jak się zestawia ze sobą czterech tak dobrych zawodników to nie można się było spodziewać słabej walki. Nagłego przyspieszenia akcji nie było, zakończenie było już trochę z mniejszymi emocjami, ale nawet mi się spodobało jak reDRagon nie udało się skończyć walki to bez zbędnych problemów ponowili atak i skończyli tą walkę.

 

AJ Styles vs Michael Elgin Nie mogę powiedzieć że powalili mnie na kolana. Trwało to ze dwadzieścia minut, a jedynym momentem, który mnie naprawdę zaskoczył to wygrana Elgina. Myślałem że AJ nie da się odliczyć po tym Power Bombie, a tymczasem sędzia odliczył do trzech. Po ta tą sytuacją to było takie zwyczajne tygodniówkowe starcie, nawet może słabsze niż ich pierwsza walka.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

ROH/NJPW War of the Worlds (17/05/2014)

 

ACH, Matt Taven & Tommaso Ciampa vs. Forever Hooligans & Takaaki Watanabe

Bez sensacji, ale czy ktoś się ich spodziewał? Jak na czas, który dostali spisali się całkiem nieźle i nie ma na co narzekać.

 

CHAOS (Gedo & Jado) vs. The Decade (BJ Whitmer & Roderick Strong)

Weterani z NJPW dali radę i jak na swój wiek to jeszcze wielu młodszych (np. Whitmer) może im pozazdrościć formy. Cieszy mnie kolejne zwycięstwo wrestlerów ROH, bo jednak fedka nie powinna zapominać o swoich interesach.

 

Jay Lethal vs. KUSHIDA

Bardzo fajne starcie prowadzone w szybkim tempie. KUSHIDA to dla mnie bardzo przystępny zawodnik, bo wielkim fanem puro nie jestem, a jednak on całkiem fajnie mi podszedł na Global Wars jak i w walce z Lethalem. Takie matche zasługują na emocje, bo w tym przypadku ich nie było z wiadomego powodu.

 

BULLET CLUB (Doc Gallows & Karl Anderson) vs. The Briscoes

Niektórzy spodziewali się bardzo dobrego starcia i chyba się trochę zawiedli, bo oprócz kilku akcji nie było na czym oka zawiesić. Bracia chyba trochę o sobie zapomnieli, bo średnio jest na razie.

 

Kevin Steen vs. Shinsuke Nakamura

Moment tego starcia to odkopanie po 1 po Boma Ye. Bardzo dobrze, że po tym walka nie trwała długo i Shinsuke szybko dokończył rywala. Oprócz tego było dobrze, chociaż tak jak w przypadku innych starć bez sensacji.

Willie Mack podpisał kontrakt z WWE i jeśli to samo uczyni Steen to będzie można mówić o nowej polityce zatrudnień w fedce Vince'a. :) Steena Youngowi na Best in the World raczej nie podłożą.

 

Hiroshi Tanahashi vs. Michael Bennett

Najlepiej zapamiętałem walkę wrestlerów na apronie i Kannelis, która dosłownie szalała, aby jej chłopak nie przegrał. Tak jak spodziewali się fani Tanahashi z Bennettem nie wykręcili niesamowitego starcia, ale jak na tego drugiego to i tak nie było źle.

 

The Young Bucks vs. reDRagon - **** i 1/4*

Zdecydowanie najlepsze starcie na gali, które po raz wtóry idealnie pokazuje jaki team aktualnie jest najlepszy na świecie. Utrata pasów to zapewne sygnał, że Bucksi bardziej nastawiają się na Japonie i w ROH będziemy ich widzieli sporadycznie.

Standardowo już propsy muszą pójść w stronę O'Reilly'ego, który z całego matchu podobał mi się najbardziej.

 

Adam Cole vs. Jushin Thunder Liger

O ile otoczka związana z Cole'em ogromnie mi się podoba to w ringu ogląda mi się go dosyć średnio. Walka z Ligerem głównie oparta na submissionach, ale JTL nie może pozwolić sobie na tyle co kiedyś. Zdziwił mnie trochę fakt, że to legenda prowadziła przez większość czasu starcie.

 

AJ Styles vs. Kazuchika Okada vs. Michael Elgin

Po dodaniu Okady spodziewałem się wiele, a zapewne chodziło tylko o Rainmakera. :D

Podobało mi się zakończenie, bo fani dostali to czego chcieli, a jednocześnie w NJPW będą mieli materiał, żeby kontynuować story Okada - AJ.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z nowej tygodniówki warto zobaczyć walkę reDRagon z Everettem i Alexandrem. Był też rewanż Stylesa z Elginem, ale tak samo, jak poprzednim razem, nie powalili.

 

[ Dodano: 2014-05-22, 16:43 ]

A co do War of the Worlds...

-Kushida nieźle wypadł - albo w końcu zaczął pokazywać co potrafi, albo zwyczajnie zrobił postępy

-Steen vs Nakamura to było fajne starcie(a jak ktoś nie lubi japońskich walk, to... i tak nie powinien narzekać, bo to nie było ultra japońskie)

-Young Bucks vs reDRagon skradli show, ale nadal nie widzę w Fishu nikogo wyjątkowego, chyba wolałbym Kyle'a solo, atakującego Cole'a

-ME dało radę obejrzeć ze względu na Okadę - kolejnego Elgin vs Styles bym nie zdzierżył

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://www.bankfotek.pl/image/1468522.jpeg

 

 

KLowskie Video LIVE # 44 – ROH & NJPW War of the Worlds

 

 

Miało być nas trzech, będzie nas dwóch, ale warci w tym temacie więcej niż niejeden, więc na pewno nie wyjdzie z tego zero.

Dziś razem z Maxi4 omówimy War of The Worlds. Na pewno potrwa to krócej, niż przy poprzedniej wizycie pana newsmana z Attitude ;)

 


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

ROH & NJPW War of The Worlds 2014

 

Matt Taven, ACH & Tomasso Ciampa vs Forever Hooligans & Taakaki Watanabe - Miało być szybko, ciekawie, tak aby rozgrzać publikę jednak ostateczne wrażenie było całkowicie inne. Zamiast pobudzenia pojawiło się uczucie znudzenia. ACH czy też Taven na swoim wysokim poziomie. Hooligans oraz Ciampa kompletnie niewidoczni natomiast Watanabe...to Watanabe.

 

BJ Whitmer & Roderick Strong vs Gedo & Jedo - Walka, która na papierze miała być tą najgorszą, ale okazała się całkiem zjadliwą walkę. Raczej nie przesadze jeżeli napiszę, że była to najlepsza walka Gedo i Jado jako TT od dość długiego czasu. Nawet Whitmer mi tak bardzo nie przeszkadzał. Niewątpliwie taki poziom zawdzięczamy kilku wiarygodnym nearfallom pod koniec walki.

 

Jay Lethal vs. KUSHIDA: Jedna z lepszych walk gali a napewno pozytywne zaskoczenie. Co do umiejętności Kushidy to wszyscy wiedzą jakim jest zawodnikiem. Bardzo podobny styl walki Lethala i nieograniczanie japończyka pozwoliło stworzyć świetne widowisko. Urokowi tej walce dodawał fakt nabijania się Kushidy i próba kopiowania stylu walki Jay'a.

 

IWGP Heavyweight Tag Team Titles: Karl Anderson & Doc Gallows © vs The Briscoes -

Przeciętne starcie z brakiem wyraźnego tempa. "Szarpana" walka w której płynnych akcji czy też przejść było jak na lekarstwo. Odczucie pewnie byłoby lepsze gdyby nie publiczność, która wręcz zabiła ten pojedynek.

 

Shinsuke Nakamura vs. Kevin Steen: Mój personalny faworyt na najlepszą walkę gali jeszcze na etapie przewidywań, który nie spełnił oczekiwań. Ewidentnie chcieli zrobić z tego pojedynek podobny do tych które Nakamura prezentował z Ibushim i Tanahashim a nad którymi można się zachwycać. Steen to jednak nie Ibushi a publiczność w NY to nie ta sama co w Japonii. Właśnie reakcje robiły tutaj największą różnicę. Brakowało tych okrzyków zdziwienia gdy Nakamura wykonywał Landslide, brakowało radości ze strony fanów gdy Steen odkopywał booma ye "na raz".

 

Hiroshi Tanahashi vs. Michael Bennett: Tanahashi nie przykładał się do zbytnio do walki co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie powinien dostać Bennetta, to nie przeszkodziło mu przeprowadzić tego drugiego niemal przez cały pojedynek. Walka pokazała, że Bennett to nie jest osoba, która powinna walczyć z kimś takim. Może i ringowo nie jest zły, ale zabijają jego postać skupianiem się na Marii.

 

ROH World Tag Team Titles: Young Bucks © vs reDRagon - Show stealer. Troszeczkę po raz kolejny można narzekać na publiczność ale zrekompensowali nam to tym co się działo w ringu. Od dłuższego czasu narzekałem na Bucksów, że stali się przewidywalni, że nie pokazują niczego nowego ale ttuaj wreszcie się obudzili. Niektóre akcje były tak efektowne, tak skomplikowane do wykonania, że sam nie wiem jak one dokładnie się nazywają. Fish pozostał nieco w cieniu, nie robią praktycznie nic, natomiast Kyle utwierdził mnie w przekonaniu, że zasługuje na singlowy push.

 

Adam Cole vs. Jushin Thunder Liger - Walka wyglądała tak jak miała wyglądać. Bez fajerwerków ale było to starcie, które spełniło swoje zadanie. Liger to wciąż znana marka a co buduje mistrza jak nie pokonywanie takich rywali? Co do samej walki to było to solidne starcie. Liger mimo 50 na karku prezentuje się świetnie chociaż wiadomo, że biologii nie przeskoczysz. Ruchy nie będą już tak płynne, kondycji będzie brakowało a i na ryzykowne akcje można sobie pozwalać bardzo rzadko.

 

Kazuchika Okada vs. AJ Styles vs. Michael Elgin - Dodanie do walki Okady moim zdaniem zniszczyło ten pojedynek. Teoretycznie, AJ vs Elgin po raz kolejny mogło być jeszcze gorszym widowiskiem ale za bardzo skupili się na feudzie wewnątrz NJPW. Elgin porzucał, pozamiatał rywalami ale miałem wrażenie, że to on jest tutaj rzucony na doczepkę, że przechodzi obok tego pojedynku. Został zabookowany mocarnie i przekręcony z pasa jak ostatnia ciamajda.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

24.05.2014

Ethan Page vs Silas Young Średni pojedynek na początek gali, w którym zwycięzca mógł być tylko jeden. Bo jakoś nie widziałbym mniej doświadczonego i bardziej obijanego Ethana jako wygranego w tej walce. Silas przez większość czasu miał przewagę, choć Page też pokazał że może obić trochę rywala. Jednak tempo tej walki nie było zbyt szybkie i nie do końca podobał mi się ten opener.

 

Tadarius Thomas vs Caprice Coleman Krótka walka, w której Thomas poległ zaskakująco szybko. Właściwie nie zdziałał nic, został trochę opity przez Colemana i przyjął ten w miarę fajny finisher. Mogli dać im więcej czasu, bo walka miała potencjał, który nie został wykorzystany.

 

Jay Lethal vs Cheesburger Krótka, mało ciekawa walka, w której Jay miał tylko pokazać swoją dominację nad dużo mniejszym rywalem i obronić pas. Wprawdzie chwilowe problemy i lekki oklep go nie ominęły, to i tak cel udało mu się osiągnąć.

 

Kevin Steen & Cliff Compton vs Outlaw Inc. Szkoda że tak krótko. To był street fight, więc krzesła i drabiny szły w ruch, więc było dość ciekawie. Choć te drabiny to chyba z plastiku są zrobione. Bo w pewnym momencie jeden z walczących tylko oparł się nogą o drabinę, a ta aż przesadnie się odkształciła. Partner Steena w tej walce dość niespodziewany, ale jakby to powiedzieć nie przeszkadzali sobie w obijaniu rywali.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Choć te drabiny to chyba z plastiku są zrobione. Bo w pewnym momencie jeden z walczących tylko oparł się nogą o drabinę, a ta aż przesadnie się odkształciła.

Nie wiem z czego one są, ale już wcześniej rzuciło mi się w oczy coś podobnego. Chyba nawet w Ladder Warze Adama Cole'a i Jaya Briscoe. To nie tam była drabina, na której ktoś 2-3 razy wylądował tak, że wyglądało, jakby się złamała, a po zejściu z niej sama wracała do pierwotnego stanu? Jak źle pamiętam, to poprawcie :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Te drabiny muszą być z czegoś co się łatwo odkształca. Nie chce wyjechać z czymś jak guma czy kauczuk ale to pierwsze co przychodziło mi do głowy gdy widziałem te bumpy kończone "połamaniem" drabiny. Ale mam jednak wrażenie że ROH używa tych drabin od niedawna bo jak wracam pamięcią do Ladder Wara z Steenem i Generico(pierwsze co mi przyszło do głowy) to takich vixów nie było a jak drabina się złamała to się złamała.

 

Co do samej tygodniówki:

 

- Ciekaw jestem co ROH ma dla Silasa Younga

- Drugi z C&C w jakiś sposób również zostaje wmieszany w feud z The Decade ale raczej nie okaże się takim odkryciem jak Cedric Alexander, wyszedł tylko zwyczajnie.

- Szkoda że Lethalowi zmienili znów theme song, co prawda tamtego nie było prawie słychać ale fajnie pasował do nowej postaci Jaya.

- Main Event mi się zbytnio nie podobał, mam nadzieje że Cliffa Comptona w ROH będzie teraz coraz mniej a braku Outlaw Ink na ostatnich tygodniówkach nie odczułem w ogóle.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

31.05.2014

Roderick Strong vs ACH Bardzo dobra walka, aż mnie zadziwiło że Strong nie zablokował za bardzo ACH technicznymi akcjami, tylko dobrze z nim współpracował, dzięki czemu z tej długiej walki wyszło świetne widowisko. Choć rozkręcali się powoli, jednak od pierwszego skoku za ring podkręcili tempo bardzo mocno, a finisher Stronga był zwieńczeniem tej walki. Uwielbiam ten rzut na kolana, aż potrafię sobie wyobrazić że to naprawdę może boleć jak porządnie się wyląduje na jego nogach i nie zamortyzuje odpowiednio.

 

Jay Lethal vs Tomasso Ciampa vs Matt Taven Niestety do walki nie doszło I jestem tym faktem bardzo mocno zawiedziony. Bo zapowiadało się bardzo dobre widowisko, w końcu cała trójka w ringu ma się czym pochwalić. Tymczasem już przy wejściu Lethal zaatakował Ciampę i kontuzjował mu nogę. Następnie sędzia rozpoczął walkę, ale dosłownie po chwili Martini zaatakował Tavena i z dobrze zapowiadającej się walki nie zostało się zupełnie nic.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

07.06.2014

War Machine vs BJ Whitmer & Adam Page Bardzo przyjemna w odbiorze walka, w której dostaliśmy sporo mocnych akcji. Tyle że większość przyjął na siebie Adam Page, którym War Machine ciskali niemiłosiernie przez większość starcia. Jak Whitmer wchodził ratować swojego padawana to też za dużo nie dawał rady zdziałać, ale mimo wszystko udało mu się trochę obić większych rywali. W ogóle War Machine mimo gabarytów są w ringu całkiem znośni. I dlatego zestawianie ich z mniejszymi zawodnikami nie kaleczy poziomu ringowego, co mnie bardzo cieszy.

 

Bill Daly & Will Ferrara & Zizou Middoux vs Jay Diesel & Moose & Vinny Marseglia Walka o spodziewanym poziomie, pamiętając poziom walk na gali Future of Honor jakiś czas temu. Dopiero teraz przypomnieli sobie o tych zawodnikach i myślę że ziomek braci Bravado, czyli Moose szybko pojawi się ponownie na gali ROH, patrząc że dali mu z takim przytupem skończyć to starcie.

 

Adam Cole vs Mark Briscoe vs Jimmy Jacobs Nie oglądałem tej walki w całości, tylko szybko przewinąłem. Ani zawodnicy w niej walczący mnie za bardzo nie interesują, ani wynik nie mógł być inny niż wygrana Adaśka przed obrona pasa przed łapskami Elgina. Minuta walki i długa reklama skutecznie zniechęciły mnie do dalszego seansu…

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

22 Czerwca na Best in the World PPV pretendenta do głównego tytułu, Michaela Elgina, ujrzymy w całkiem nowym wizerunku :)

 

BppOMsPIUAAbDaR.jpg

 

 

 

Na live evencie ROH Road to Best in the World: Night 2 w zeszłą sobotę Adam Cole i Michael Bennett przywiązali Elgina do lin i obcięli mu część włosów. To zdjęcie akurat jest z eventu Smash Wrestling

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...