Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Trochę zamieszania z pasami TT było ale zgodzę się z Tobą, iż nastąpiło odświeżenie. Na pewno byłoby fajnie zobaczyć 3 way: redDRagon vs FH vs American Wolves. Ale czy do tego czasu któryś z ciemniejszych teamów nie zgarnie pasa albo po prostu wtrąci się do rywalizacji? Nie wiadomo i to jest duży plus tego. Moim zdaniem gdyby nie sprowadzenie Forever Hooligans to jeden z tych teamów dostałby shota i nawet może skonsumował go. Na pewien czas musieli ich odsunąć i teraz między sobą feudują.

Wystartowali z projektem clownów ale mam nadzieję, że widzowie słabo na to będą reagowali i ROH da sobie z tym spokój. Jak pisałem wyżej, średnio to pasuje. Ringowo nie będzie to zachwycało - 1 mecz wypadł słabo. Pogromu w tylu SCUM też nie zrobią bo jest ich tylko 2. Z resztą są storylinenowo w innym celu niż SCUM. Trochę ten projekt dziwny się wydaje na tle wojny o pasy TT. Dodają kolejny front w i tak już nieco złożonej sytuacji. Jeżeli to będzie miało ręce i nogi to nie będę narzekał ;)

 

Ale, że Jędrusia nie spotkałeś... :D

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

560803_10153150453860402_2125843112_n.jpg

 

Kekoa The Flyin Hawaiian to pochodzący z Manoa na Hawajach 26-letni wrestler, mający w dorobku wiele występów na scenie niezależnej. W 2010 roku zaliczył występ na WWE Superstars.

31 sierpnia oraz 1 września Kekoa wziął udział w try-outcie Ring of Honor. Specjalnie dla rohfans.wordpress.com; specjalnie dla nas, Polaków, Kekoa zgodził się na wywiad, by podzielić się z nami wrażeniami z dwudniowego seminarium ROH !

 

Kliknij pan >> TUTAJ <<


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://img46.imageshack.us/img46/3483/klowskievideo.png

 

 

KLowskie Video #25 - Jay Brisc-NO!

 

Jay Briscoe pojawi się na Death Before Dishonor XI, by wręczyć pas zwycięzcy turnieju. Od razu przychodzi na myśl, że coś z tego wyniknie :) A co takiego może to być ? O tym właśnie w tym odcinku.

Zapraszam

 

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

KLowskie Video #26 – zapowiedź Death Before Dishonor XI

 

Już jutro ROH Death Before Dishonor XI i o tym dziś mowa. Gdybam sobie, jakie rezultaty mogą paść i czego należy się spodziewać. Oprócz tego fail, jaki ROH według mnie zrobiło przy bookingu tapingu TV dzień później.

 


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

KLowskie Video #27 – Go Fail Live

 

Za nami Death Before Dishonor XI, po którym mamy nowego mistrza ROH…. i kolejną skuchę przy próbie dostarczenia gali na żywo.

O tym dziś KLowska mowa.

 


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do ich transmisji live - genialny obrazek:

BVDLxGuCYAAh9NJ.jpg:large

:twisted:

 

[ Dodano: 2013-09-26, 17:13 ]

Krótko o Death Before Dishonor XI:

 

Cole vs Ciampa - nie spodziewałem się, że to będzie tak dobre :D Świetna walka w szybkim tempie. A Adam zaczyna mnie powoli do siebie przekonywać.

 

Steen vs Elgin - sleeper... Chyba najbardziej negatywna "niespodzianka" tej gali. Nie spodziewałem się five stara, ale strasznie się wynudziłem. Mimo że nie miałem pewności kto wygra, w przeciwieństwie do poprzedniego półfinału... Zero emocji, zawód.

 

Chuliganów odpuściłem. Wynik był oczywisty. Lubię obu gości, ale nie da się ich oglądać zbyt często z równie wielkim entuzjazmem. Takie akcje jak te ich kłótnie są ekstra, ale problem w tym, że robią to podczas każdej walki.

 

"Feed Me More" w stronę Evansa xD

 

Ricky Marvin wypadł całkiem nieźle, mógłby jeszcze kiedyś wpaść do ROH.

 

Bennett zakończył karierę BJa - "piękne" osiągnięcie. Nie przepadałem za Buzzsawem, ale doceniam to, co robił w ROH przez te lata. Ładnie go ludzie pożegnali.

 

Scarlet i Selezyię kojarzę, ale jak się nazywa ta trzecia Hoopla Hottie? :P

4vs4 było OK, choć spodziewałem się ciut więcej. Wolałbym obejrzeć znowu C&C vs AR niż ich wszystkich w jednej ekipie ;)

 

Finał - niezły booking, Elginowi za bardzo nie ubędzie po tej porażce, ale jako całość ta walka nie była genialna. Pierwsza połowa to typowa sztampa, dopiero później coś się zaczęło dziać. Przy finiszu zamiast "wreszcie!" pomyślałem "to już?". Heel turn po walce, mimo że też wybitny nie był, wypadł nieźle - ale nie rekompensuje mi tych 30 minut.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Scarlet i Selezyię kojarzę, ale jak się nazywa ta trzecia Hoopla Hottie? :P

 

Kasey Ray, która w życiu prywatnym jest dziewczyną Matta Tavena


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Przez (a raczej dzięki) szkołe czasu jest znacznie mniej i mimo że gala na DVD wyszła we wtorek to dopiero dzisiaj miałem czas, aby ją obejrzeć. Trzy godziny i czternaście minut to jednak sporo czasu w przekroju całego dnia.

 

Na początek segment Jaya Briscoe, który mnie nie przekonał. Jedyne co mnie przekonało, że chłopak jest załamany taką utratą pasa to jego strój i wygląd ogólny, a nie to co mówił.

 

Jay Lethal vs. Silas Young - *** i 1/2*

Dobra walka i jak się okazała jedna z najlepszych na gali. Tak naprawdę to nic specjalnego się nie wydarzyło, ponieważ Silas Young czaruje tylko swoim genialnym finisherem, a sam Lethal doskonałego starcia nie wykręci. Starcie finisherów (obydwa są bardzo widowiskowe) wygrał oczekiwanie Jay Lethal, który idzie na drugi reign z TV Title.

 

Adam Cole vs. Tommaso Ciampa - *** i 3/4*

Według mnie jedna z dwóch najlepszych walk na gali (Forever Hooligans vs. American Wolves). Tommaso pokazał swoje umiejętności w walce z Caprice'em Coleman'em na PWX i teraz tylko je udowodnił, szczególnie na początku walki. Start był bardzo intensywny, ale z czasem tempo spadało. Rozczarował mnie trochę koniec, bo mógł być ciekawszy i "zwykły". Nie wiem jak dla was, ale dla mnie zwycięstwo Cole'a w tej walce i ogólnie w turnieju było pewne.

 

Kevin Steen vs. Michael Elgin - ***

Tę walkę trudno było zatypować i ostatecznie się pomyliłem, bo postawiłem na Steena. Byłem pewny, że Cole wygra, więc gdyby pokonał Kevina startowałby z wyższej pozycji. :)

Nie będę owijał w bawełnę - walka mnie rozczarowała mimo kilku akcji nieprawdopodobnych do wykonania dla ludzi o takich gabarytach. Oprócz tych kilku spotów wiało nudą, bo tempo leżało na podłodze.

 

Forever Hooligans (Alex Koslov & Rocky Romero) © vs. The American Wolves (Davey Richards & Eddie Edwards) - *** i 3/4***

Tak jak już wcześniej wspominałem jedna z dwóch najlepszych walk na gali. Początek bardzo niepozorny, ale z czasem wrestlerzy się rozkręcili i pokazali swoje umiejętności. Do tego doskonała atmosfera na trybunach. Zresztą w USA każda okazja do skandowania nazwy kraju jest dobra. :)

Oczywiście wkurza mnie motyw z tym przytulasem Forever Hooligans. Pierwsza raz to było ok, ale później ... sami dopiszcie.

 

Adam Page vs. RD Evans (w/Veda Scott)

Przed walką krótki segment, który był tak naprawdę tylko pretekstem do tego squashu. RD przyjobbował totalnie i nawet nie oceniam tej walki, bo po prostu nie ma czego.

 

Ricky Marvin vs. Roderick Strong - *** i 1/2*

Przez chwilę zastanawiałem się czy nie dać *** i 3/4*, ale ostatecznie zrezygnowałem, bo tak jak w kilku poprzednich walkach były zastoje i głównie poziom ratowały genialne akcje w wykonaniu międzynarodowego debiutanta w Ring of Honor. Przy dwóch jego akcjach opadła mi szczena, bo były wprost niewiarygodne!

O ile się nie mylę to Roderick Strong ma teraz prawo do walki z Adamem Cole'em o pas (ciekawe jak go wcisną do trójcy Adam Cole - Michael Elgin - Jay Briscoe), więc po prostu musiał wygrać.

 

Adrenaline RUSH (ACH & Tadarius Thomas) & C&C Wrestle Factory (Caprice Coleman & Cedric Alexander) vs. Matt Taven, Michael Bennett & reDRagon (Bobby Fish & Kyle O'Reilly) (w/Kasey Ray, Maria Kanellis, Scarlett Bordeaux, Seleziya Sparx & Truth Martini) - *** i 1/4*

Koło ringu Kasey Ray i Maria Kanellis, więc było na co popatrzeć!

Trochę wkurzały mnie to dojścia Bobby'ego Fisha do stolika komentatorskiego. Powodowały one tylko przestaje i dziwne dźwięki. :)

Chwilę zastanawiałem się nad wyższą oceną, ale ostatecznie zrezygnowałem, bo tak w sumie to nic specjalnego nie było. Fajny motyw z walką ras i atakiem murzynów na kobiety. :)

Maria przy stole też nie przyszalała, bo niekoniecznie chciałem słuchać jej dopingu. Lepsza już była Winter na FWE No Limits PPV. :)

Po walce kolejny speech Kingstona i Homicide'a, którzy w tych nowych gimmickach są dobrzy. Szczególnie podoba mi się ich wejście.

 

Adam Cole vs. Michael Elgin - ***

Walka mnie totalnie zawiodła, bo spodziewałem się znacznie więcej. Połamany stół to za mało, aby mnie zadowolić. Jeśli chodzi o stół to zawsze jest tak, że ten który chce go użyć jako pierwszy ostatecznie na nim ląduje. W tym przypadku było tak samo. Powtarzam się strasznie poście po tej gali, ale w większości walk brakowało mi tempa i ciągłości. Tu było tak samo. Zwycięstwo Cole'a strasznie mnie cieszy, bo jest to mój ulubiony wrestler (po Ricochet) na scenie niezależnej.

Po walce Jay oddał pas Adamowi i go nie zaatakował! Wow, spodziewałem się, że to on uderzy jako pierwszy, ale tak się nie stało. Coś mi się zdaję, że Elgin nadal będzie uwikłany w walkę o pas. Elgin czeski piłkarz? Po co mu to?

 

Ogólnie gala mnie zawiodła i oceniam ją na słabe 3.


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Death Before Dishonor XI

 

Kilka uwag o gali. Jeżeli do zwykłych gal ROH trzeba podchodzić z dystansem to jednak do jednej z najwiekszych gal w ROH wymagania powinny być duże i sama karta musi wyglądać na taką, żeby wyróźniała się od reszty a nie tylko liczyło się poznanie nowe mistrza.

 

Półfinały nie mogły być zbyt intesywne, ale w miarę sensownie dało się je oglądać. Małe zastrzeżenie do porażki Ciampy, chcieli by za bardzo nie ucierpiał na niej, ale trochę przesadzili z przeciaganiem jego omdlenia. Forever Hooligans zagrywke z przytulaniem wykorzystali już w każdej możliwej federacji i już nie robi to wrażenia i nadaje sie do przewinięcia. Z całą sympatią dla RD Evans, ale takiego czegoś nie powinno się dodawać do takiej gali. To nie jest zwykle PPV, że trzeba dociągnąć do pewnej czas i nie potrzebne są zapychacze. Jedyny plus to Feed me more publiki. Marvin pokazał się na poziomie jaki prezentuje w Japonii i pewnie do niej powróci. Oczywiście zawsze takie występy będą zaliczał jako dobry ruch ROH. Kontuzja BJ-a to szczęście w nieszczęściu dla niego. Skończyła się ona dla niego zakończeniem kariery, ale jakby nie ona to pewnie w którymś momencie przestałby być bookowany i nie mógłby wygłosić pożegnalnego speecha. To nigdy nie była znacząca postać w ROH, po prostu solidny mid carder. Powrócił Jimmy Jacobs, już podczas odejscia Steena ze SCUM liczyłem, że to właśnie on zostanie liderem i pójdzie na pas ROH. Zdecydawana się na Hardy, a Jimmy musiał zadowolić się nie udano pogonia za tv title. Z sympatia z dawnym lat chciałbym by Jacobs dostał porządny push. Teraz będzie mu trudniej, bo dzięki namaszczeniu przez BJ-a będzie musiał być face'm. Kolejne powroty to Homicide i Kingston. Tego pierwszego już myślalem, że nie zobacze w ROH, bo jego ostatni run był piekielnie słaby. Natomiast Eddie ma kolejne podejście do ROH. Teraz gdy nie zanosi się, żeby Chikara powrociła do konca roku, będzie mógł się skupić na ROH. Kingston może wnieść wiele ożywienia do federacji ze swoją charyzmą i umiejętnościami ringowymi, szczególnie, że wchodzi jako agresywny heel. Tyle zamieszania wokól pasa Tag Team i razem z TV robią jako zapychasz przed main eventem?

 

Reakcja publiki w pojedynku Cole vs Elgin to świetne podsumowanie całej gali, turnieju i sytuacji z pasem ROH. Ciężko w turnieju wykreować feud w jego finale. Jednak ta walka miała wyłonić nowego mistrza. Nie było tutaj zdecydowanego faworyta i mieliśmy dwójke na którą najbardziej liczono. Natomiast w czasie walki odnosiłem wrażenie jakby tylko kilka osób było nią zainteresowane, a reszcie obojętnie było kto wygra. Nie ma co zwalać na poziom bo on był dobry, w kilku momentach dało się wkręcić na near falle. Oczywiście ja, bo publiczność coś nie bardzo. Nie trafiony pomysł z trzema sędziami. Dobrze, że jeszcze oni nie decydowali. Prościej było zrobić no dq, no count out i walka toczy się dopóki nie zostanie wyłoniony zwycięzca. Na koniec o heel turnie Cola. Trochę się zgubiłem bo nie oglądam tapingów tv. Na ostatnim ippv, w walce ze Strongiem mieliśmy cwaniakującego Adama, który balansował w strone heel'a. Teraz widze go jako zwyklego face, można nawet powiedzieć bezbarwnego. Czyżby zrezygnowali z jego heelowych zagrywek by powrócić do postaci face jaką widzieliśmy na gali, by teraz zaskoczenie było większe? Jakoś sensownie to rozegrali na tapingach tv?

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przed Death Before Dishonor XI

 

Po niedawnym PWG zrobili lepszy Dance-Off. Wielu by się pewnie zdziwiło, jak płynnie Elgin robi "Worma". W każdym bądź razie, bardzo fajne takie filmiki. Pokazują jak pozytywna atmosfera panuje na zapleczu.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

KLowskie Video #28 – jak to wygląda z reklamowaniem ROH

 

Jak to jest z promowaniem Ring of Honor ? Czy federacja robi co może, by zareklamować swe eventy ? O to właśnie pytałem amerykańskich fanów ROH + sam szukałem info na ten temat, no i teraz przyjrzymy się rezultatom.

 


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Tadarius Thomas vs Mark Briscoe Bardzo dawno nie oglądałem ROH więc nie jestem w temacie. Ale oceniając tą walkę musze przyznać że jak na moje standardy to była bardzo dobra. Fajnie się oglądało to co robią w ringu i nie sposób było się nudzić. Było cały czas sprawnie i ciekawie. No i w tej Fedce jest to co uwielbiam, czyli mocne odgłosy ringu. A to dla mnie jest dużą częścią kwintesencji wrestlingu. Dobra walka plus duża słyszalność ringu daje w sumie moje zadowolenie z walki.

 

Bennett & Maria vs Brutal Burgers Walka idealna. Głównie ze względu na dupę Marii. Ringowo nie było źle. Zwłaszcza że siły były w miarę równe, bo Maria była większa niż ten ciemniejszy z rywali. Było dobrze i nawet pomimo udziału kobiety jestem zadowolony z tej walki. A pojawienie się Steena dodało jeszcze większych emocji…

 

Forever Hooligans vs C&C Wrestlefactory vs re dragon Część z zawodników znam z PWG, więc wiedziałem że mogę się spodziewać świetniej walki. I tak też było, bo akcja nie ustwała nawet na minutę, a każdy team pokazał co skrywa w swoim arsenale. I dobrze, bo Kyle to świetny wrestler, a jego partner też sprawiał dobre wrażenie.

 

Cóż, jak czas pozwoli to z pewnością będę oglądał ROH bo naprawdę warto!

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Walka Marka Briscoe z TD zarypiście mi się podobała :D Oboje odwalili dobrą robotę, ale to było dla mnie tak dobre ze względu na Tadariusa. Rzadko oglądam taki moveset.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

KLowskie Video #29 – zapowiedź Glory by Honor XII

 

 

W zeszłym roku Glory by Honor było galą roku; tegoroczna gala, zawierająca ZERO title matchy i z taką kartą jaką mamy, bardziej pasowałaby na live event, niż na teoretycznie jedną z ważniejszych gal w roku. Może też i przez to jakoś ciężko było mi mówić w tym odcinku :/ Oby przy ocenianiu gali poszło lepiej ;)

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 125 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Becky Flair, tfu. Lynch wróciła. Pięknie wydymali bez mydła Bayley by powracająca ruda z miejsca zdobyła pas. Przypomina to booking pewnej osoby, która jest krytykowana za to w sieci i mam nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie. Mogli to zrobić w inny sposób nie zabierając przy okazji występu bayley. No, ale wiadomo jak jest... Nie oglądałem drugiego dnia, bo szkoda mi było dzisiaj czasu  
    • Kaczy316
      Drugi dzień WM i tutaj może będzie się więcej działo i ogólnie dzień będzie lepszy niż pierwszy, w sumie na to liczę, bo tutaj zdecydowanie karta poza ME wygląda lepiej, więc wydaję mi się, że Hunter postanowił zrobić przeciętny dzień 1 z giga dowalonym ME, a tutaj będzie z kolei na odwrót, dostaniemy bardzo dobry albo świetny dzień drugi, ale z gorszym ME, ale zobaczymy, może okaże się, że nic nie dojedzie albo że ostatecznie wszystko dojedzie, przekonajmy się WELCOME TO WRESTLEMANIA!!! Zaczynamy od Steph i tym razem to ona nas powitała na WRESTLEMANIII!!   1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match Oj i mam nadzieję, że zaczniemy o wiele lepiej niż zeszły dzień, ogólnie mam nadzieję, że będzie lepiej niż zeszły dzień, poza ME, bo tego to nic nie przebiję raczej, chociaż przekonamy się dzisiaj, liczę na Ripley, ale logika podpowiada, że wygra to jednak Pianek, niemniej jednak walka powinna oddać. WHAT A MATCH!!! Kurde jaka ta walka była świetna, halo dzień pierwszy? To był opener? Gunther i Jey to przy tym wyglądało jak walka w kick offie, ja nie mogę, nawet nie przeszkadza mi wygrana Iyo, jeszcze Pianek przypięty YEAAAAH STREAK IS OVER! Około 14 minut świetnej walki, dalej wolałbym Ripley pinujacą Pianka, ale Iyo też jest git, kurde no naprawdę świetny pojedynek ile to dostanie? Oby jak najwięcej, polecam obejrzeć, przegenialny opener! Brawa dla każdej z PAŃ!!!!   2.Drew McIntyre vs Damian Priest, Sin City Street Fight Match Kolejna walka, która może być takim bangerkiem, że to szok, ale dzisiaj to każdy pojedynek nawet ME może być bangerkiem tylko pod innym względem, oj lecimy z tym, Drew mam nadzieję, że to ugra, zeszły rok należał bardziej do Priesta, więc tutaj Drew może się odkuć, żeby potem skroić Usosa z tytułu! Ale to była świetna walka, druga już dzisiejszego wieczoru, dzień pierwszy to przy tym wygląda jak tygodniówka xD, Nie był to typowy Street Fight, gdzie stypka była jedynie dodatkiem, a użyli jedynie krzesła, tutaj było czuć, że stypka była wykorzystana i potrzebna, Panowie chcieli się pozabijać, a stypulacja tylko dodała tej walce mocno, świetnie napisana historia, świetna ringowo walka, liczyłem trochę na Razor's Edge z ringu na te dwa stoły poza ringiem, ale i tak było dobrze, prawie 14 minut świetnego Street Fightu, Drew teraz leci po WHC i mam nadzieję, że skroi Usosa z tego tytułu, oj waleczka wybitna, Priest nie stracił, a końcówka wybitna, sam bym tego lepiej nie wymyślił, ten Claymore przy krześle w narożniku wyglądał mocarnie i nic dziwnego, że Damian po tym odpadł.   3.Bron Breakker vs Penta vs Dominik Mysterio vs Finn Balor, Intercontinental Championship Fatal 4 Way Match Kolejna walka, która może być kolejnym bangerkiem, o story tutaj nie ma się co rozpisywać, po prostu jakoś zrobione i tyle, ale walka powinna oddać, a i tak każdy najbardziej pewnie czeka na problemy w Judgment Day, a przynajmniej ja czekam xD, liczę na Dominika oczywiście. MAMY TO!!!! W GOT IT!!!! DOM DOM W KOŃCU MISTRZEM!!!! ZASŁUŻYŁ OD TAK DAWNA I DOSTAŁ TO!!! NIE DOŚĆ, ŻE KOLEJNY BANGEREK 10,5 MINUTOWY TO JESZCZE DOM PINUJĘ BALORA I ZDOBYWA TYTUŁ NA WM!!! TO JEST WM MOMENT!!! GENIALNY POJEDYNEK KOLEJNY, JA CHCĘ WIĘCEJ!!!!!! CZUĆ WM CZUĆ TO!!!! TRYPLAK GOTUJĘ!!!!!! I THINK CARLITO IS DEAD PAT KOCHAM CIĘ!!!! ALE EMOCJĘ!!!!   4.Randy Orton vs Joe Hendry, Singles Match No i pora na Open Challenge Pontona! To co Rusev wbija? W sumie mógłby, nie będzie to coś wielkiego wtedy i trochę ochłoniemy po tych genialnych 3 bangerkach, a Orton powykonuję sobie RKO i będzie git, swoją drogą świetne wideo promo Ortona o jego WM'kach, muzyka bardzo dobra i samo promo świetne, ale ten dzień jest przegenialny. Ulala Joe Hendry, w sumie logiczny wybór dość, Orton powinien wygrać na tej WM jak dla mnie, bo ostatnio cały czas przegrywa, a jak masz do wyboru podkładanie zawodników po powrocie, a podłożenie typa z innej fedki, z którą masz współpracę, ale to dalej występ na WM i podłożenie się nie będzie problemem, bo będzie medialne dla tej drugiej federacji to wybór jest prosty. 3 minuty walki około, Joe miał swój moment, Randy wygrał na WM i po walce jeszcze kolejne RKO dla Hendry'ego, takie momenty też są spoko, fajne na ochłonięcie.   5.AJ Styles vs Logan Paul, Singles Match Kurde jeszcze tylko 3 walki, aż szkoda, naprawdę tak wybitnie się ogląda ten dzień, ale zaraz dostaniemy kolejny bangerek, nie ma znaczenia, że program był do dupy, liczę, że walka dowiezie. Bardzo dobra prawie 18 minutowa walka, powiem tak od WM 38 nie oczekuję od Stylesa nie wiadomo jak szybkich walk, po walce z Edgem mega się zawiodłem i teraz chcę po prostu dobrych technicznie walk i to dostaję od tego zawodnika, dlatego jego walka z Knightem mi się podobała i tak samo teraz z Loganem, fajny pojedynek, trochę specyficzny booking, bo wyglądało to tutaj jakby Logan był bardziej doświadczonym zawodnikiem, a AJ świeżakiem, ale jakoś to i tak wyglądało, mocne starcie, były fajne momenty, tempo takie nie za szybkie nie za wolne, Kross nawet tutaj nie przeszkodził, a tylko dodał tym pojawieniem się, fajny pojedynek, nie ma na co narzekać moim zdaniem, Logan wygrał zgodnie z moimi przewidywaniami.   6.Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria & Becky Lynch, WWE Women's Tag Team Championship Tag Team Match No i lecimy, jak dla mnie ten pojedynek może być naprawdę bardzo dobry, uważam, że Becky to idealna partnerka tutaj dla Lyry, duża historia z Liv, z Lyrą też ma historię w NXT, nie widzę innej opcji, chyba, że Alexa, to też dobry, ale jednak gorszy wybór, zobaczymy co wymyślą, ja liczę na Becky. JEST I ONA! Najbardziej logiczny wybór po wypadnięciu Bayley. Nie będę ukrywał, to był dobry moment na jej powrót, na RR jeszcze jej nie chciałem, ale przy WM już trochę się stęskniłem i banan na ryju się pojawił, dobrze jej zrobiła ta przerwa, odpoczęliśmy trochę od niej. Około 9 minut, w sumie okej pojedynku, taki main event Raw poziom jak dla mnie, Becky i Lyra wygrały ku mojemu zaskoczeniu, ale no niech będzie, solidny pojedynek dobry na ochłonięcie przed ME jak dla mnie, a jeszcze ponad godzina gali, ciekawe co się odwali w tym ME, czy jeszcze jakiś segment czy coś, bo w sumie miał być jakiś od Wyatt Sicks, tak mówiły newsy, ale walka w porządku.   Coś przed ME: No tak jak myślałem ponad godzina do gali to trzeba coś wymyślić, a to SCSA se wbija na quadzie xD, GDZIE ŻEŚ BYŁ ROK TEMU JAK STUNNERA TRZEBA BYŁO ZAJUMAĆ THE ROCKOWI?! A no podał sobie liczbę osób na arenie i tyle, można przechodzić do ME? Bo stygnę xD.   7.Cody Rhodes vs John Cena, Undisputed WWE Championship Singles Match Hehehehe no to powiem tyle powodzenia w pobiciu main eventu poprzedniego dnia. No i nie ma nowego theme songu na WM dla Johna, ale jest nowy titantron po prostu z napisem "John Cena" xD. Dobrze, że Cena jest heelem, nie musi wbiegać przez tak długą arenę, a to znaczy, że nie dostanie zadyszki, o kurde ale fajne wejście Kodeusza z tymi crossami. Chwila....Co?! xDDDD Nawet nie wiem jak to skomentować, mam jedynie takie wtf xDDDD Że Cody odlatuje po kopie w jaja i uderzeniu pasem? Rok Reignu Rhodesa, żadna obrona nie wywołała we mnie emocji kompletnie i po to to wszystko, żeby zakończyć go.....w ten sposób? Jakby walka do kitu nic ciekawego, Rhodes to wyglądał w tej walce jakby uczył się walczyć dopiero, leżał godzinę po najprostszych akcjach, emm słabo tyle powiem, gorzej niż się spodziewałem, znaczy walka taka jak się spodziewałem, ale booking to tragedia, ringowo nie oczekiwałem fajerwerków, ale bookingowo to wyszło gówno xD.    Match Of The Night: 1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match   Plusy: Świetny opener i STREAK PIANKA IS OVER! Genialny i mocarny Street Fight Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny i DOMINIK MISTRZEM!!! Joe Hendry dostał WM Moment, a Orton wygrywa od bardzo dawna na PLE! AJ Styles vs Logan Paul Powrót Becky i wygrana tytułów WWE Women's Tag Team   Minusy: Main Event i sekwencja końcowa   Podsumowanie: No to ten, tak jak napisałem na początku, dostaniemy gówniany ME drugiego dnia, a reszta dowiezie? Kto by przypuszczał, mogli zamienić obydwa main eventy, to pierwszy dzień w ogóle byłby do skipa, a drugi dzień byłby jednym z najlepszych o ile nie najlepszym dniem WM w historii, spodziewałem się, że ME drugiego dnia będzie taki, chociaż nie spodziewałem się tak słabej końcówki, ogólnie uważam tak jak pisałem na początku, cała gala mi się podobała poza ME, ten dzień to dla mnie takie 7-8/10, trochę vibe WM 38, gdzie też jeden ME był bardzo fajny w postaci KO vs SCSA i fajne zaskoczenie to było, a drugi to Roman vs Lesnar, wiadomo jak się skończyło, nie wiem Tryplak to jednak ma coś z Vinca, żeby na jednej WM stworzyć jeden z najlepszych ME w historii i jeden z najgorszych ME w historii xDDD, ale jako całość WM miała swoje momenty, Dom Dom z pasem IC i Heel Turn Heymana z Sethem to czyste złoto, ciężko jakoś ocenić obydwa dni tej WM, bardzo nierówna była, chyba jednak pierwszy dzień bym dał niżej, bo przez wzgląd na ME zawyżyłem ocenę, jako całość to obydwa dni WM hmm takie 6/10? 6,5/10? Coś koło tego imo raczej nie więcej, czyli w sumie WM wyszła tak jak cała droga do WM, te walki, które miały lepszy program niż wyjść i się nawalać to oddały czyli walka o pas Women's World, Punk vs Seth vs Roman, Drew vs Priest, a no i dodatkowo walki o tytuły mid cardowe były bardzo fajne, a te, które miały gorsze programy to walka też została olana w większości, Jey vs Gunther, Tiff vs Flair, Cena vs Rhodes, AJ vs Logan(była dobra jak na ich program, ale ogólnie można było się spodziewać więcej), TND vs War Raiders, El Grande Americano vs Rey Fenix(tutaj nawet nie było programu, ale musiało być zastępstwo), a no i strasznie dziwne bookingi w walkach o dwa główne tytuły mistrzowskie, znaczy bardzo słabo zabookowane końcówki, czyli w sumie jaka Road To WM taka WM w tym roku była, dobrze, że obniżyłem oczekiwania to przynajmniej była przyjemność jakaś z oglądania.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Sunday Data: 20.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Tomos
      Ja gardzę wódą w każdej formie innej niż jako część drinka, więc akurat jak się kurzy jakaś na półce, to robi za bazę W tym drinku natomiast lubię zastępować ją whisky, też dobrze smakuje. No i zamiast soku z limonki daję po prostu z cytryny, do tego jeszcze syrop cukrowy i trochę angostury - wtedy cud, miód, 11/10.   No i po nocy numer 1 jednak albo energetyk, dla wytrwałych, albo 2 piwka, żeby przysnąć i zrobić teleport do main eventu
    • Tomos
      No i co, pisałem w temacie o SmackDown, żeby Rollins wygrywał i odjeżdżał z Heymanem, w typerku też Rollins, tak że zarobiony jestem, mogę się nazywać znawcą. Fajnie. Tak więc - main event klasa, ale bardzo powoli się rozkręcało i myślałem że będzie gówno, a nie super pojedynek. Na szczęście jak już wrzucili czwórkę to polecieli do końca na wysokich obrotach. Triple threaty od WWE nie zawodzą, potrafią je rozpisywać idealnie, a w tej walce odkopywanie z kolejnych finisherów miało jak najbardziej sens. Bardzo mnie cieszy, że Roman zjadł pina, bardzo mnie też cieszy heelowy Rollins. No i mam nadzieję, że sobie odpuszczą już w kolejnych miesiącach gadanie o tym, jak to Punk odszedł (albo odeszedł, jak Szpilka) i miał innych w dupie, bo lepiej niż MJF tego nie ograją. Aha, no i aktorsko mi się bardzo podobało, pomimo mojej szczerej niechęci do aktorstwa Romana uważam że odrobił zadanie domowe. Ta ulga na twarzy, jak Heyman podał mu krzesło - top. A końcówka w ogóle KINO, to jedno, długie ujęcie, jak Roman przymierza się do chairshota, a potem następuje wiadomo co, to był miód na oczy. Muszę też się wyłamać i napisać, że opener był dla mnie drugą najlepszą walką tej gali, choć pewnie duża w tym zasługa tego, jak nisko powiesiłem poprzeczkę. Jey Uso nie jest wybitnym wrestlerem singlowym, nie jest moim zdaniem nawet dobrym, ale rozpisali historię tak, że ta jego ociężałość i momentami lekkie... zagubienie (?) idealnie się wpasowywały. Gunther już wychodząc wyglądał, jakby miał pełno w płaszczu, widać było że pewność siebie uleciała z niego już jakiś czas temu, a na dodatek spełnił się najczarniejszy scenariusz, bo Jey zapowiedział że przestanie być tym komediantem od yeetowania i go sklepie na poważnie. Całą walkę zatem mieliśmy powolne wygasanie pewności Gunthera i coraz słabszą ofensywę, nie za bardzo przypominającą metodyczne rozmontowywanie defensywy przeciwnika, by potem złożyć go na pół podczas pinu albo udusić. Z drugiej strony przez cały pojedynek Uso próbował położyć Gunthera swoją ofensywą, ale zdał sobie sprawę, że żeby ubić potężnego przeciwnika, czasem trzeba skorzystać z jego własnej broni. Albo nawet kilku. Jak więc zapowiedział 2 tygodnie temu, stał się innym człowiekiem. Gunther odklepał szybciutko, jak kiedyś Dragunovowi, tak więc psycha siedzi na leżaku i nawet drinka ma w ręce. Fajne to było, bardzo pozytywne zaskoczenie. A co mnie zdenerwowało? Aż mi się śmiać zachciało z irytacji, jak się okazało że Szarlota wejdzie jako druga, bo wielka pani oczywiście nie jest zwykłą pretendentką, żeby wchodzić jako pierwsza, jak to się przyjęło. No bez jaj. Dobrze, że zegarki nadal na Tiffy Time, bo w innym razie WMka w ogóle do wyjebania. A sama walka bez szału, widać było że chyba panie za sobą nie przepadają   O reszcie walk nawet nie wspomnę, bo mogły być na tygodniówce, no i przepraszam za 2 nieładne słowa w poście. Aha, no i podobno Becky ma wrócić za Bayley, która podobno nie jest kontuzjowana i potraktowali ją jak szmatę. Super, to niedzielna WMka popsuta przez Rudą, a już się nastawiałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...