Ring of Honor - Dyskusja Ogolna

[Korea]

Ostatnia gala ROH bardzo zadowalająca! Dobrze, że pojedynki mają poziom przez co na Final Battle można liczyć, na coś dużego. A co do Lynn'a jak już pisałem wcześniej, jego przeciwnikiem powinien być AJ! Starcie miało by w tedy sentymenty, w końcu przez parę lat rywalizowali ze sobą w TNA.

[B-Side]

Ostatnio w ROH (od pamiętnych wpadek z iPPV) dzieje się coraz lepiej. Tygodniówki trzymają poziom, dostajemy ciekawe walki, zmiana na stanowisku matchmakera i pewnie przyjście kogoś za Cornett'a. W następnym odcinku Davey Richards vs Elgin a po Showdown In The Sun wiadomo, że można oczekiwać czegoś świetnego. Karta na Final Battle wygląda obiecująco Fajnie, że pod koniec roku gdzie w WWE panuje przestój i posucha a TNA idzie w story z Brooke Hogan a mistrzem jest gadający do siebie w myślach Hardy ROH dostarcza wrestling na dobrym poziomie

[Bonkol]

Co do przeciwnika Lynna to fajnie byłoby zobaczyć go w ringu z Nigelem McGuinnessem. Byłoby to fajne nawiązanie do tego, że Lynn pokonał właśnie Brytyjczyka w walce o ROH World Title, a także upieczenie dwóch pieczeni na jednym ogniu, bo byłaby to też ostatnia walka dla Nigela, który w innych federacjach zaliczył już pożegnalne walki i taki tour powinien skończyć się właśnie na Final Battle. Nie wiem na ile jest to możliwe, bo ostatnią walkę stoczył rok temu, ale czystą przyjemnością byłoby zobaczenie jeszcze raz jak Jawbreaker Lariat sieje spustoszenie.

[Killaz]

Headbangers vs Briscoes - dobry opener ktory moze nie trwal zbyt dlugo ale dzialo sie w nim wiele. Bylo duzo szybkiej oraz dobrej akcji. Walka byla wyrownana i wytypowanie zwyciezcy bylo raczej trudne. Koncowka jednak byla slaba, Briscoes mogli by wygrac po jakiejs dobrej akcji.

 

Page vs Marshall - przyjemny dla oka szybki pojedynek ktory mial naprawde dobry przebieg.

 

Elgin vs Richards - i to jest wlasnie swietny Main Event na tygodniowke. Z takim zestawieniem nie ma sie jednak czego dziwic. Bylo szybkie tempo, mnostwo swietnej akcji oraz przebieg w ktorym panowie walczyli rowno. Moze niepotrzebnie bylo tak duzo tutaj wstawiac "cios za cios" kiedy publicznosc albo krzyczy Buu albo sie cieszy. Wygrana Elgina zasluzona.

[N!KO]

RoH dalo ostro dupy z przeciwnikiem Lynna. Teraz walka nie budzi jakichkolwiek emocji, a na dodatek nie ma co sie napalac, na jakas wirutozerie. Niedawno mielismy Bennetta ze Stormem, i czuc tu troche walkowanie tego samego. Tylko tym razem, sprzedaja nam to pod przykryciem "pozegnania". Dla nerwowych, kandydat do przewiniecia, obok walk Lethal vs Rhino, czy WGTT vs Titus/Whitmer

[KL]

Bennett uważam że w ringu ssie (kiedyś koszmarnie, dziś odrobinę mniej ale wciąż), lecz przy mikrofonie jak mu się chce i się postara, to potrafi rzec coś ciekawego, czego przykładem są jego Prodigy Service Announcement. Tą walkę nie określałbym jako żeby pożegnać Lynna, lecz żeby znów trochę podpromować Bennetta. Coś mi się widzi, że w 2013 roku będzie się on kręcił wokół pasa ROH TV Champion.

 

Karta jest już pełna, więc powiem tylko, że Lethal vs Rhino mi się nie podoba. Bardzo szkoda, że nie zabookowano Jay Lethal vs TD Thomas To byłoby naprawdę coś.

WGTT vs BJ Express też oczywiście nie będzie piękne, lecz skoro to Street Fight, to więcej tu będzie hardcorowania, niż wrestlingowania, że się tak śmiesznie wyrażę.

[N!KO]

Coś mi się widzi, że w 2013 roku będzie się on kręcił wokół pasa ROH TV Champion.

 

Ja mialem wrazenie, ze ten TV Title powstaje dla niego. Facet jest z main-streamu wyrwany. Lubie go - pal licho ringowe "wyczyny" - ale ostatnio wieksza uwage przykuwa jego dziewczyna, co nie swiadczy o nim najlepiej.

[Korea]

ale ostatnio wieksza uwage przykuwa jego dziewczyna, co nie swiadczy o nim najlepiej.

 

Co prawda to, prawda. Maria to fajna dupa ale to, że to ona przykuwa uwagę dla Bennett'a nie jest za dobre. Mike musi coś zrobić żeby zaistnieć lubię go i życzę mu jak najlepiej w ROH.

[B-Side]

Kto nie oglądał jeszcze ROH z dnia 8 grudnia to polecam ME a zwłaszcza posłuchać komentarzy Corino podczas walki Wielokrotnie podczas pojedynku rozbawił mnie swoim zachowaniem i tekstami Poza tym mocno promują Final Battle i pokazali fajne highlight'y Steen-Generico.

[Maxi4]

Final Battle uważane jest za najważniejszą galę w roku choć aż tak nie przewyższa rangą innych np. Glory by Honor czy Supercard of Honor. W takim przypadku wymagania są duże. W tym roku wszystko skupia się na pojedynku Steen vs. El Generico. Zapowiada się świetnie, ale jakoś wielce nie czekam na to. Strasznie intensywnie w ostatnich latach był prowadzany ten feud i dużo pojedynków odbyło w ROH i PWG, gdzie nawet kilka miesięcy temu też był ladder match. W przeszłości mieliśmy wiele tego typu sag, gdzie walka była gwarancja odpowiedniego poziomu np. Danielson vs. Nigel, Danielson vs. Morishima czy Briscoes vs. Steenerio. Jednak serwowano nam te walki bardziej rozważnie, że zdążyło się za nimi stęsknić. Steen jest dużym faworytem do wygrania pojedynku. Generico nie zdobędzie pasa jeżeli nie podpisze kontraktu z ROH i jest wiele powodów by tego nie zrobił. Zablokuje sobie występy w innych federacjach, nie tylko indy, ale również WWE. To tylko plotki, że są nimi zainteresowani, ale El jest świadomy, że może dostać dużą szansę, bo co chwilę pojawia się informacja, że poszukują zamaskowanego wrestlera, który zastąpił by Reya. Sposób w jaki potraktowano ostatnio Young Bucks i Perkinsa nie napada optymizmem przed złożeniem autografu. Po pozbyciu się Steena przez El Generico nie dostał pushu i nic nie działo wokół niego a po tym wydarzeniu był już prawie na szczycie. W tym roku odszedł z ROH EG, więc miał do tego też swoje powodu.

 

To co ciekawe dla mnie kończy się w tym miejscu. Dobrym przerywnikiem między typowymi walkami może być występ Evansa. Znając jego charyzmę i poczucie humoru można będzie się trochę ubawić. Pas Tag Team stracił prestiż w tym roku, najpierw słaby run WGTT, potem odejście Kinga a teraz przy całej sympatii dla Jacobsa, jeżeli jego partner więcej komentuje niż walczy nie zbyt dobrze to świadczy o mistrzach, którzy są nimi głównie dzięki charyzmie Steena i zainteresowaniu wokół niego. Nie potrzebnie o pas mamy 3 way, nie zbyt dobrze wychodzą tego typu pojedynku. Już lepiej mogli za przeciwników dać tylko Briscoes, bo tylko oni w tej walce mają szanse odebrać pas. Kolejny reunion American Wolves jakoś specjalnie do mnie nie przemawia, szczególnie, że przeciwnicy mogli być lepsi. Jak już prędzej pisano przeciwnik dla Lynna jest zły i odnoszę wrażenie, że to będzie tylko pożegnanie z ROH, a ostatnią w walkę w karierze Jerry stoczy u Dreamera. Nie oglądam gal telewizyjnych i odnoszę wrażenie, że oprócz Strong vs. Elgin i NYC Street Fight to feudy zostały rozpoczęte niewiele przed gal bez większej podbudowy.

 

Kilka lat temu na gale Final Battle ROH zapraszano Marafuji, KENTĘ, Sasaki, Morishimę, Go czy nawet występujących w TNA Young Bucks, a teraz sprowadzają Hardiego, Lynna, Rhino i Fisha. Dużo to świadczy w którym kierunku podąża ROH. Ciężko być zadowolonym z karty prestiżowej gali, która nastawiona jest tylko na main event.

[KL]

Maxi4, zastanawia mnie że w tym tag team title matchu ani słowem nie wspomniałeś o C & C, ponieważ jest to team godny uwagi, który moim zdaniem nie najgorzej wypełnił lukę po rozpadzie All Night Express. Co więcej, uważam że to oni odbiorą pasy SCUM, tyle że jeszcze nie teraz - opcjonuję na jedno z dwóch wiosennych iPPV, czyli Anniversary Show albo Supercard of Honor. Ja akurat 3-Way uważam za dobre rozwiązanie, bo samo SCUM vs Briscoes już było, a C & C mieli title shota w TV (gdzie też dobrze się zaprezentowali i SCUM musieli zdecydować się na przekręt).

Przy tej okazji, polecam nowe promo SCUM, ponieważ uważam że wyszło im dobrze

 

 

 

Oczywiste jest, że nie wszystkie walki będą zajebiste, jak chociażby Lethal vs Rhino ( ) , ale może to mój optymizm, jednak niucham że suma sumarum będzie to kawał dobrego iPPV, które swą jakością sporo przewyższy "tą inną" galę w Nowym Jorku

 

 

A przy okazji, warte wspomnienia jest podpisanie umowy ROH z Ooyala >> KLIK <<

[KL]

Od Final Battle dzielą nas już tylko godziny, więc przygotowałem zapowiedź gali. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany moim zdaniem, to zapraszam serdecznie >> TUTAJ <<

[Killaz]

Marseglia vs Richards - na poczatek dostalismy dobry opener. Oboje pokazali sporo akcji oraz swoich umiejetnosci w dosc krotkim czasie. Tempo walki bylo przyzwoite caly czas. Dobre zwyciestwo dla Richardsa przed FB.

 

Powrot Mondo - Wszystko wyszlo nawet niezle. Podgrzano feud na lini Elgin - Strong. Moze jednak czasami wialo tu nuda.

 

Main Event - walka sama w sobie byla prowadzona w raczej wolnym tempie ale jako caloksztalt wygladalo to naprawde bardzo dobrze. Byl to naprawde dobry Street Fight w ktorym bylo bardzo duzo niebezpiecznych akcji na krzeselka, stoly oraz barierce. Interwencje od Jimmyego oraz Briscoe byly dobre, fajnie to wygladalo z taczka Koncowa akcja byla fenomenalna

 

Przemowa Steena - Steen dal naprawde dobry Speech ktory rozgrzal ich feud. Walka z drabinami bedzie napewno kandydatem do walki roku.

[Cyclone Kill]

Marseglia vs Richards - na poczatek dostalismy dobry opener. Oboje pokazali sporo akcji oraz swoich umiejetnosci w dosc krotkim czasie. Tempo walki bylo przyzwoite caly czas. Dobre zwyciestwo dla Richardsa przed FB.

 

Nie wiem czy wiesz, ale Marseglia to zwykły jobber w roh i to był dłuższy squash. To zwycięstwo nic nie daje Richardsowi.

[Killaz]

 

Nie wiem czy wiesz, ale Marseglia to zwykły jobber w roh i to był dłuższy squash. To zwycięstwo nic nie daje Richardsowi.

 

Dzieki za informacje nie zabardzo znam sie na ROH, ogladalem tylko jedno PPV a bylo nim Boiling Point (ktore uwazam ze bylo raczej slabe).