Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of Honor - Dyskusja Ogolna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

wbija Corino..coś czuję że na następnym PPV ponownie dostaniemy pojedynek obu panów

 

Wydaje mi się że Corino nie będzie walczyć jeszcze długo, przez kontuzje po walce ze Steenem. Na ostatnim Rohu po walce Kevina zaatakował go Jimmy Jacobs i pewnie na następnym PPV dostaniemy ich walkę. Co jak dla mnie jest fajnym rozwiązanie, bo po prawie pewnym zwycięstwie Kevin będzie mógł zabrać pas Daveyowi, który jak dla mnie trochę się znudził jako champ.


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Olbrzymie zaległości mi towarzyszą, jeśli chodzi o Ring of Honor, jednak pozwoliłem sobie spontanicznie odpalić epizod telewizyjny z 2012.02.04 i co rzuciło mi się w oczy, to Kevin Steen, który nadal trzyma niesamowity poziom. Przyznaję, że napalam się trochę na jego walkę z Richardsem, bo może to być niesamowita perełka.

 

Mam pytanie do ludzi będących na bieżąco - jaki jest rozkład RoH z cyklu "must see" w drugiej połowie 2011? Oprócz naturalnie Final Battle, które już mam u siebie i czekam na chwilkę czasu, by to sobie na spokojnie ogarnąć.

 

Druga sprawa - jak wygląda sprawa postaci w ROH? Kto jest tym dobrym/złym? Widzę, że WGTT są "źli", Briscoes zatem prawdopodobnie są face'ami (chociaż niedawno proporcje były odwrotne, jeśli się nie mylę). Jak wygląda sprawa z American Wolfes? Steen jest kimś w rodzaju Punka z wakacji, jak mniemam?

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  46
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2008
  • Status:  Offline

American Wolves się rozpadło na przedostatnim RoHu o ile się nie mylę (kręcą mi się jeszcze niektóre postaci więc jeśli piszę coś źle to z góry przepraszam), WGTT faktycznie przeszło coś a'la heel turn, Briscoes w moim odczuciu są bardziej tweenerami, ale tu tez się mogę mylić. Co do Steena, faktycznie jest on teraz takim Punkiem, tyle, że nonPG, za każdym razem gdy wchodzi, wygłasza promo itp aż się uśmiecham :>

20032177924871c71b3f2e9.jpg


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Hammer

 

Za dużo ci nie mogę polecić.Glory by Honor i Death before Dishonor ściągnij, a resztę możesz sobie odpuścić.ROH od Best in the World odpuściło sobie trochę


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

Steen jest kimś w rodzaju Punka z wakacji, jak mniemam?

 

Jedyne podobieństwo Steena do Punka to że obaj byli buntownikami i narzekają na obecnych mistrzów, a tak to większego podobieństwa nie widzę.

 

Tak to całe ROH kręci się w okół Steena, zamieszania wokół Richardsa Kyle O'Reillyego vs Eddie Edwards i Adam Cole oraz pasów TT

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH Young Wolves Rising

 

All Night Express vs WGTT – Kompletnie mi sie to nie podobalo. Jak jeszcze wezme pod uwage nazwiska, ktore tutaj byly, to zawod jest 2x wiekszy. Niby chcieli budowac to wokol Charliego i Titusa, ale tylko sie rzucał na niego na poczatku. Gdy obaj byli „legalnymi” zawodnikami w ringu, to nikogo to nie interesowalo, ale znowu czemu mialoby kogos wzruszyc, skoro emocji brakowalo u samych zainteresowanych...

Bennett vs Homicide – Znowu dostaliśmy chanty Punka przy gadce Mike’a. Związek Marii i obecnego mistrza WWE, wciąż jest wypominany przez fanów. Dodatkowym smaczkiem był GTS Homicide’a. Szkoda, że on sam już od dawna mnie nie zachwyca, i dobrze, że Panowie dostali stosunkowo mało czasu. Nie wiem, jaka jest podstawa tego feudu, ale kolejny raz brakowało emocji. Ciekawe, czy Prodigy faktycznie nie mógł rozerwać koszulki i podtarł sobie nią tyłek, czy taką nieudolność miał wpisaną w scenariusz...

Eddie Kingston specjalnym gościem na PPV? Ja miałem nadzieję, że go w tej federacji już nie zobacze. Na całe szczęście przyszła perła RoH – w slicznym stroju z rakieta Cornetta - i zaczęło się robić ciekawie. Steen znów wdał się w rozmowe z fanami, i to chyba najlepsza część segmentu. Poza tym, za bardzo się przymilał do parówki, ale doceniam opinie o Chikarze, bo się pod nią podpisałem już dawno.

HoT vs TJ/Red – Tradycja jest, że przewijam walki Stronga, ale tutaj dostał taką mocną trójkę, że nie sposób to zrobić. Red i Elgin to idealna kombinacja na widowiskowe spoty – mały kunus z wielkim powerhousem – i dostarczyli parę mocnych akcji. Sam powrot Czerwonego jak najbardziej na plus, choc przez to TJ musial troche dac sie obic – dla dobra efektownych wejsc partnera. Fajny finisher na koniec, i choc brakowalo podloza (historii/storyline’u), to na ringowe emocje nie mozna bylo narzekac. Ochy i Achy wskazane.

Ciampa vs Lethal – Czas sie skonczyl? Serio? Rozumiem beznadziejne koncowki na PPV, ale czy ten storyline jest warty przedluzania? Ciampa nie moze przegrac, wiec musi zgarnac zloto. Dajmy mu to od razu, bo z polaczenia tej dwojki pieniedzy nie bedzie. Oby tylko Tomasso dostal zloto, bo juz lodka z jednym heelem - ktory byl do tego tytulu stworzony – odplynela (mowa o Bennetcie)

Bucks vs Briscoes – Rednecki i jelenie, to lepsze połączenie od tych pierwszych z wyrzutkami WWE. Chemia ringowa jest, ale tutaj obserwowałem brutalna dominacje bardziej doswiadczonej druzyny. Nawet przez chwile nie dali mi uwierzyc, ze malolaty moga zgarnac zloto. Booking moglby byc troche lepszy, ale i tak bylo ok.

Steen vs Jacobs – Little Jimmy! Little Jimmy! Te chanty powinny trwac dluzej. Całokształt może nie był tak widowiskowy jak walka z Corino, ale finish mógł zaimponować. Piękny lot Jacobsa na krzesła - to nie mogło nie boleć... Zawiodłem się tylko na produkcji, której nieudolność nie pozwoliła na obejrzenie całej wejściówki przyszłego mistrza. Generalnie to nie pierwsze iPPV, gdzie RoH ma problemy z tym wszystkim. Albo wejścia nie zobaczysz, albo powtórka się nie włączy. Zdecydowanie element do poprawy.

Edwards/Cole vs Richards/O’Reilly – Bardzo fajne starcie w stylu Richardsa. Spokojny początek, i rozkrecanie “imprezy” z czasem. Ja szybko obralem swojego faworyta, a byl nim Adam Cole. Stal z boku caly ten storyline, ale jego postawa na poczatku byla fajna. Generalnie kazdy w tym starciu walczyl jakby dla siebie. Kazdy chcial cos udowodnic. Niby cala historia byla z dupy wzieta, ale dala wiele mozliwosci na rozwoj podczas samej walki. Wreszcie emocje (i booking) na wlasciwym poziomie.

Poza tym, koncowka Steena to show stealer... szczegolnie ostatnie zdanie (oczko w strone The Rocka)

 

Najlepsze walki:

1. Edwards/Cole vs Richards/Kyle

2. House of Truth vs Perkins/Red

3. Steen vs Jacobs

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

ROH Young Wolves Rising

 

WGTT Vs ANX

Nie jestem zdziwiony,że nie spodobała mi się ta walka.W końcu byli w niej Haas i Benjamin(zamiast litery G powinni mieć D od dullest).Serio, jak oni nie zaczną się angażować to nie widzę ich na długo w federacji.Starcie troszkę uratował Kenny, ale to trochę za mało.Fatalny wybór na opener.

 

Homicide Vs Mike Bennett

Homicide swoje zrobił i podłożył się Bennettowi.Na szczęście nie trwało to za długo,bo Bennett nie zachwyca w ringu,ani Homicide już nie taki sam jak parę lat temu.Było OK.

 

House of Truth Vs Amazing Red\TJ Perkins

Bardzo ekscytujące starcie.Mogliby troszkę dłużej to pociągnąć,a tak poza tym nie mam zastrzeżeń.Elgin dalej wywiera na mnie duże wrażenie.Wróżę mu wielką karierę i pas za rok,dwa?Red w ogóle nie stracił nic ze swojej starej szybkości i zaliczył bardzo udany powrót.

 

Jay Lethal Vs Tommaso Ciampa

To,że walka tak się skończy wyczułem po tym, jak Bobby Cruise ogłosił,że walka ma 15 minut limitu.Serio?Po co bookować walkę, jeżeli nie chcecie dać Ciampie pasa?Lethal jakoś próbował pociągnąć go do przyzwoitej walki, ale końcówka popsuła wszystko.

 

Briscoes Vs Young Bucks

Powiem krótko.ZAWÓD.Było dobrze,fakt,ale ich stać na o wiele wiele więcej.To jest mecz na jakiś house show, anie na PPV,gdzie trzeba prezentować się z jak najlepszej strony.

 

Kevin Steen Vs Jimmy Jacobs

Na pewno nie była to walka na poziomie Steen-Corino z FB, ale na pewno mogła się podobać.Dużo brawlu i hardcorowych akcji(spike dalej robi wrażenie po tylu latach).Niesamowita końcówka z lotem na krzesła.Drugie albo trzecie starcie na gali

 

Davey Richards\Kyle O'Reilly Vs Adam Cole\Eddie Edwards

Czemu ROH uparło się,żeby wszystkie ME trwały od 30 minut wzwyż?Wcale tak nie musi być.Dalibyście im o połowę czasu mniej i byłoby równie dobrze.Po tej 4 spodziewamy się tylko świetnych starć i takie tutaj mieliśmy.Najlepsza walka na gali bez dwóch zdań.

 

7.5\10(słabo jak na ROH.Powoli staje się zwykłą promocją i traci na rzecz PWG I miejsce.Aha i jak zwykle produkcja ssała,a le czy kogoś to dziwi?)


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Co do gali to interesowały mnie w teorii jedynie pojedyncze motywy, czy w praktyce zachwyciły?

 

 

Czekałem na Steena i dostałem go w głównej roli na tej gali... Nie znam sceny niezależnej od każdego zakątka, ale jak dla mnie facet wyprzedza o lata świetlne obecną resztę z indy w prowadzeniu swojej postaci, idealne połączenie rozrywki i ringowej klasy. Chciałoby się go kiedyś zobaczyć w Main Streamie, ale to niestety zabiłoby jego magię, nie przy obecnych politykach dwóch głównych federacji.

 

btw. theme Steena to obok Punka mój ulubiony "wrestlingowy" utwór, kapitalnie się wpasowuje w postać.

 

Dalej co do Steena, on gra skurwysyńskiego face'a, totalnego tweenera, czy jest heelem? Skłaniałbym się do tej drugiej opcji, ale jak Wy to widzicie?

 

Szykuje nam się zajebisty feud Richardsa i Steena. Uwielbiam styl jaki Davey prezentuje w ringu, uwielbiam całokształt postaci Kevina, czekam ROH, czekam!

 

Maria po raz kolejny przywitana chantami "CM Punk", a jej pachołek wyrwał od Homicide'a GTS, fajny "tribute" w stronę obecnego mistrza WWE. Publiczność nie zapomniała również o drugim mistrzu u Vince'a, to "Yes, yes" musiało się odnosić do Danielsona... :D

 

 

Jak widać ciekawił mnie praktycznie jedynie występ Steena, więc tyle... ;)


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

ja też się wypowiem o Young Wolves Rising. Gala ogólnie wyszła dobrze, ale strasznie wkurzały mnie błędy produkcyjne :mad: . Ogółem pierwsza walka do dupy, druga lepsza dobrze że nie dali za dużo czasu Bennetowi żeby nie zamulił. powrót Reda fajny, niezła walka, z emocjami, ale mogła być trochę dłuższa kosztem ME. Walka o Tv title druga najgorsza na gali, w ogóle nie kupuje Ciampy, który w ringu jest bardzo słaby. Walka o pasy TT niezła, choć spodziewałem się po obu drużynach lepszego starcia. walka Steena bardzo dobra, ale ze Stevem na FB zrobił lepszą, nie podobało mi się jak Jimmi zaczął się zastanawiać pod koniec walki, ale w sumie walka fajna. No i ME świetnie wypadł,choć ja bym wolał żeby był trochę krótszy. Podsumowując gala dobra i oprócz walk to zajebiste promo Steena pod koniec i chanty: yes, yes, yes które mnie rozwalały za każdym razem :lol:
  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RoH Showdown In The Sun Night 1

Haste/Nichols vs Briscoes – Świeżaki zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Stworzyli ciekawe starcie z uznanym teamem. Obawiam się tylko o to, ile będą mieli do zaoferowania poza umiejętnościami. Wielkich pokładów charyzmy nie wyczuwam.

 

Cole vs Pearce - Segment z mistrzem NWA i Colem jaj nie urwał. Obaj nie są wirtuozami. Champion zaprezentował się przyzwoicie, ale młody wciąż ma wiele przed sobą. Walke odbębnili, ale ciężko to nazwać jakimś wielkim pojedynkiem. Jeden jobbnal drugiemu na jego terenie, to trzeba było się zrewanżować.

 

ANX vs Young Bucks – Mam nieodparte wrażenie, że po kontuzji Titusa, ANX zwolniło trochę tempo. Już nie zachwycają tak jak kiedyś. Raczej to w ich szeregach bym się dopatrywał rozłamu – nie u Future Shock. Walka z Bucksami miała o wiele większy potencjał, niż to co zobaczyłem.

 

O’Reilly vs Lethal – Wolne i pozbawione emocji starcie. Walki Richardsa – co za tym idzie Kyle’a – są zwykle spokojne na początku, a na ostatniej prostej dochodzi do maksymalnego przyspieszenia ze zwrotami akcji. Do tego schematu przywykliśmy. Tutaj nigdy nie było tej „ostatniej prostej”! Poza tym, ciagnacy się feud z Ciampa, spoilowal zwyciezce.

 

WGTT vs Coleman/Alexander – Bardzo tygodniówkowy pojedynek. Takie coś dostajemy każdego tygodnia. Nie jestem zwolennikiem obu team’ów, ale po cichu liczyłem na triumf młodych.

 

Bennett vs Lance Storm – Lance świetnie się trzyma. Gdyby chciał to mógłby śmiało być częścią TNA czy WWE. Jednak chciałbym zobaczyć jego starcie z kimś lepszym ringowo od Bennetta. Ciężko było tutaj stworzyć wrestlingowa poezje, choć na pewno nie zawiedli. Emocji bylo więcej niż w jakiejkolwiek z poprzednich walk. Wszyscy wiemy, ile tak prowadzony pojedynek zyskuje, nawet gdy brakuje w nim efektownych akcji (Cena vs Punk MitB)

 

Kevin Steen vs El Generico – Slodzenie im juz mi sie powoli nudzi, ale coz zrobic, jak kazda ich walka jest bardzo dobra. Chemia miedzy ta dwojka jest ciezka do przebicia, a publika nie ziewa na tych pojedynkach. Mozna sie nawet poniesc na stwierdzenie, ze to starcie bliskie temu z Final Battle - a to chyba najlepszy komplement. Napisalbym nawet, ze mi sie bardziej podobalo, ale Jacobs wszystko popsul na koniec.

 

Main Event - Triple Threat to niewdzieczna stypulacja, bo mamy swiadomosc, ze zawsze jeden bedzie gdzies lezal za ringiem, i czekal az tamci skoncza swoja czesc walki. Tutaj jednak te motywy byly ograniczone do absolutnego minimum, za co chwala calej trojce. Popsulo sie troche po eliminacji Edwardsa, bo finalowa dwojka niczego na dobra sprawe nie pokazala. Brakowalo emocji, bo i publika sie wykrzyczala przy poprzedniej walce.

 

Najlepsze walki:

1. Steen vs Generico

2. Main Event

3. Bennett vs Storm

 

[ Dodano: 2012-04-01, 17:12 ]

RoH Showdown In The Sun Night 2

Jacobs vs Generico - Zaczynamy od Jacobsa, który może popsuł walke Steena z Generico zeszłej nocy, ale i tak cieszy powrót do starego gimmicku. Psychopatyczny Jimmy to na pewno mocny punkt rosteru, a program z Generic Luchadorem, może przynieść sporo fajnych pojedynków. Tutaj dostaliśmy tylko przekąske. One nigdy nie satysfakcjonują spragnionych.

 

Alexander vs Ciampa – Mierne starcie. Cedric to za słaba postać, żeby stawać do walki z Ciampa, i choć walka nabierała kolorów, gdy przeważał, to wiemy, że tych momentów było mało.

 

Bennetta lubię bardziej odkąd hasa z Maria – która podczas segmentu wyglądała wręcz okrutnie. Jeszcze tylko niech odstawi Boba, i będzie idealnie – TV Title dla tego Pana proszę. Gadki samej w sobie nie słyszałem, bo krew z mózgu odpłynęła na widok rudej...

 

WGTT vs Briscoes – Cały ich program po mnie spływa, i nijak mnie nie interesują te ringowe wyczyny. Niestety, wszystko wskazuje na to, że będzie kontynuacja.

 

Edwards vs Steen – Blind Destiny było spoko, ale skończyć się powinno tylko na walce o tytuł Elgina z Richardsem. Reszta to pojedynki fajne, ale bez historii - na PPV, najczęściej są zapychaczem. Lubię obydwu, ale ciężko tu było o emocje. Na pewno stać ich na więcej...

 

Strong vs Lethal – Chanty „Please Don’t Talk”, gdy Ciampa łapie za mikrofon – Priceless. Co do samego starcia, to fakt dorzucenia do niego pasa TV zrobił swoje. Czekałem na konfrontacje Black Machismo z Tomasso, i RoH przygotowało psikusa w postaci zmiany mistrza. Walka byla żywa, i mogła się podobać. Więcej od Rodericka nie oczekuje.

 

Elgin vs Richards – Gdyby nie to, że wielkimi krokami zbliża się dream match Steen vs Richards o pas, to byłbym za zmianą mistrza. Elgin zyskuję w moich oczach z każdym występem, a Davey jako mistrz się sprawdza bardzo przeciętnie. Dla championa było to trochę inne starcie, bo nie mógł demonstrować swoich wszystkich submissionow na początku – jak to ma w zwyczaju – i musiał podjąć walke z większym pretendentem. Jednak końcówka pozostała w kanonach „Wilka” – emocje sięgały zenitu, a kombinacje chwytów nie mogły nie zrobić wrażenia. Wielokrotnie chcieli nam sprzedać zmiane championa, i kilkukrotnie można się nabrać – mają w pamięci zaskakującą zmiane z poprzedniej walki. Ostatnie 5-10 min wgniata w fotel.

 

Najlepsze walki:

1. Elgin vs Richards

2. Strong vs Lethal

3. Steen vs Edwards

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2012
  • Status:  Offline

RoH Showdown In The Sun Night 1

 

Briscoes vs TMDK - ogólnie walka niezła, ale raziło mnie że TMDK dostali Proving Ground Match tylko po jakimś turnieju na HS, powinni chociaż dostać na poprzednim PPV dostać jakąś walkę

 

Adam Cole vs Adam Pearce - może lepiej będzie nazwać to segmentem niż walką, to mi się to podobało

 

ANX vs Young Bucks - było średnio szczególnie że przy takiej stypulacj można było liczyć na więcej, ale trzeba było wziąć pod uwagę że następnego dnia znowu walczą , lecz nie dane było nam obejrzeć drugą walkę

 

Jay Lethal vs Kyle O'Reilly - kolejny średniak, chociaż po składzie spodziwałem się dobrej walki. cały pojedynek był w wolnym tępie a kiedy myślałem że walka nabierze tempa to się skończyła i obecność Ciampy zapowiadała wynik walki

 

WGTT vs Cedric Alexander & Caprice Coleman - o ile Colman i Alexander to dobra drużyna i ich walki oglądam z przyjemnością, za to wyrzutki z WWE są definitywnie do zwolnienia. co do walki momentami niezła, ale gdy WGTT przeważali to wiało nudą

 

Lance Storm vs Mike Bennett - przed walką sądząc po składzie myślałem że walka będzie zamulała, lecz dzięki publice wyszło bardzo przyjemne starcie i pod koniec naprawdę poczułem emocje :D

 

Kevin Steen vs El Generico - walka dobra jak ich każda, chociaż zwycięzca był znany od początku,to jak Jacobs wbił to już miałem wrażenie że Generico wygra. No i Steen jest na ostatniej prostej przed walka o pas RoH

 

Davey Richards vs Eddie Edwards vs Roderick Strong - walka bez historii, ale moim zdaniem najlepsza walka na gali, choć po eliminacji Edwardsa nic ciekawego nie pokazali. Po wyrazie twarzy Stronga zwiastuje rozpad HoT w niedalekiej przyszłości, na co czekam od dawna

 

RoH Showdown In The Sun Night 2

 

Jimmy Jacobs vs El Generico - walka fajnie się rozkręcała gdy się nagle skończyła i zostawiła niedosyt. Mam nadzieję że dostaną jakiś program, bo miałby potencjał

 

Cedric Alexander vs Tomasso Ciampa - walka miała parę przebłysków ,ale to i tak za mało na dobrą walkę, a sam Alexandr nie jest zawodnikiem kalibru Ciampy więc zwycięzca był znany z góry przez co walka kompletnie bez emocji

 

WGTT vs Briscoes - najgorsza walka obydwu dni, miałem nadzieję że to będzie ostatnia szansa WGTT na pasy, ale po ich ataku po walce zapewne dostaniemy więcej tej katastrofy

 

Eddie Edwards vs Kevin Steen - walka się fajnie zapowiadała, ale z dużej chmury mały deszcz, brakowało mi takiego pierdolnięcia na koniec co zepsuło mi ogólne odczucia na temat całej walki

 

Jay Lethal vs Roderick Strong - spodziewałem się że walka Steena i Edwardsa będzie lepsza, a tu proszę bardzo dobra walka. Było w niej coś co uwielbiam czyli wymiany ciosów a i postawienie pasa na szali dodało emocji

 

Michael Elgin vs Davey Richards - śmiało można powiedzieć że najlepsza walka obu dni. Szczególnie końcówka przy której trochę przymarkowałem walka utwierdziła mnie w przekonaniu że Elgin powinien dostać ten pas w przeciągu dwóch do trzech lat , ale na pewno bez Stronga , ewentualnie z samym Truthem który w mojej opinii świetnie wypada jako jego menager


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Showdown in the Sun

 

Night One

 

1.TMDK Vs Briscoes

 

Mogło być zdecydowanie gorzej.Wypadło całkiem całkiem.Słyszałem, że TNA zamierza ich zatrudnić.Dobry pomysł na odświeżenie ich dywizji tagów.Zwycięzcy byli jednak z góry ustaleni.A szkoda, bo trochę dramaturgii by się przydało. **3\4

 

2.Adam Pearce Vs Adam Cole

 

Walka tylko po to, aby podbudować Cole'a kosztem wrestlera z większym doświadczeniem.Nic więcej za bardzo nie da się powiedzieć. **1\4

 

3.Young Bucks Vs ANX - Tornado Match

 

Całkiem fajnie to wyszło, aczkolwiek spodziewałem się czegoś więcej.I zdecydowanie trochę więcej czasu by się przydało(wywalić 2-gą walkę i skrócić czas 5-tej i dać tej czas).Solidne starcie. ***

 

4.Jay Lethal Vs Kyle O'Reilly - TV Title Match

 

Na wstępie chciałbym powiedzieć, że w ogóle nie kupuję O'Reilly'ego jako heela.Zdecydowanie lepiej w tej roli wypadłby Cole, który pracuje na eventach CZW jako heel i radzi sobie nienajgorzej.Przez to walka była tylko solidna jak na nich, a stać ich na zdecydowanie więcej.Zwyciężca też z góry znany przez względu na feud Lethala z Ciampą. ***1\4

 

5.WGTT Vs Caprice Coleman & Cedric Alexander

 

WGTT, idźcie sobie stąd.Nie chcę więcej patrzyć na wasze zamulające walki.Póki nie dostaliście pasów to staraliście się bardzo.Potem już zaczęliście walić wszystko.Dorzućmy do tego przeciętność drugiego tagu i mamy kijową walkę.NEXT. *3\4

 

6.Mike Bennett Vs Lance Storm - Icon Vs Prodigy

 

Mnie jakoś walka tak bardzo jak innym do gustu nie przypadła.Może dlatego, że Bennett ma przeciętne możliwości ringowe.Za to bardzo dobrze wyglądał Storm.Jakby chciał to mógłby pracować w Mainstreamie , no ale niestety nie chce a szkoda.Pomijam wygląd Marii, bo to chyba jest dla każdego oczywiste, że to jest zabieg dla przyciągania fanów(bardzo udany zresztą).Tak jak mówię, walka była dobra, ale nie świetna. ***

 

7.Kevin Steen Vs El Generico - "la Revancha" Last Man Standing Match

 

Dajcie ich dwóch do ringu, ze stypulacją czy bez niej.Wynik jest zawsze ten sam, czyli wyśmienite starcie.Tylko miałem problem z interwencją Jacobsa.Nie oglądam tygodniówek(nie podoba mi się i tyle), więc nie wiem czy ta interwencja ma jakiś sens.Kto ogląda ten niech napisze mi jakąś odpowiedź.Wracając do samej walki były szalone spoty, dużo brawlu i takie rzeczy.Jednakże trochę krwi by nie zaszkodziło.I tak starcie I dnia. ****1\4

 

8.Davey Richards Vs Roderick Strong Vs Eddie Edwards - ROH World Title with Elimination Rules

 

Drugie starcie dnia.Oni zawsze wykręcą coś dobrego.Cieszyłem się, że Roddie dotrwał do końca, bo to było coś innego jak Edwards Vs Davie po raz milion który raz w ciągu ostatnich paru miesięcy.Walka świetna, tylko mogli się trochę bardziej postarać na końcu ****

 

Night Two

 

3 walk nie dostaliśmy dzięki wyłączeniu zasilania:Fire Ant Vs TJ Perkins, Young Bucks Vs ANX(street fight) i Kyle O'Reilly Vs Adam Cole(Thank you ROH)........

 

1.Jimmy Jacobs Vs El Generico

 

Dostaliśmy mały bonus.Dosyć krótkie starcie, ale jak najbardziej treściwe.Chcę zobaczyć więcej.Jeżeli to ma służyć jako zapowiedź dłuższego feudu, zakończonego jakąś hardcorową walką, to jestem na tak. ***

 

2.Tommaso Ciampa Vs Cedric Alexander

 

Fajny squash i tyle. **1\2

 

3.Briscoes Vs WGTT - Tag Team Title Match

 

Jak już wspomniałem, nie cierpię Haasa i Benjamina i życzę im, żeby sobie poszli.Tutaj było OK ze względu, że Jay & Mark jakoś to pociągnęli.Nie życzę sobie dłuższej kontynuacji tego feudu, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. **1\2

 

4.Eddie Edwards Vs Kevin Steen

 

Walka bardzo dobra, choć mogli dostać więcej niż 10 minut z resztą.Steen kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i widzę go jako tego, który zabierze Richardsowi pas(czyżby ME na Final Battle?) ***1\2

 

5.Jay Lethal Vs Roderick Strong - TV Title Match

 

Proszę, nie spodziewałem się tego, że pas zmieni właściciela.Ciekawe, jak dalej potoczy się feud Włocha z Lethalem(nie oszukujmy się, to nie jest koniec).Jeżeli tak jak sądzę, to jestem przeciwko dawania Strongowi pasa, bo jak ma go od razu stracić, to po co?Gdzie tu sens?Sama walka w porządku, nie da się inaczej. ***1\4

 

6.Davey Richards Vs Michael Elgin - World Title Match

 

Dave Meltzer w piątek wieczorem zamieścił oceny ze wszystkich gal z weekendu Wrestlemanii.Tej walce dał *****.Jak Meltzer daje walce taką notę, to wiedz, że musisz to obejrzeć.Nic więcej nie mam do dodania oprócz tego, że Elgin tą walką wyrobił sobie niewyobrażalnie dobrą pozycję w ROH. *****


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Mam pytanie - co krzyknął takiego Steen podczas walki z Edwardsem (publika zareagowała śmiechem). Z góry dzięki za odp. :P

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Obejrzałem oba "Showdown in the Sun", kilka krótszych odczuć...

 

 

Steen i El Generico po raz setny w podobnej walce, a każda kolejna jest tak samo świetna... Nie ma co się rozwodzić nad plusami walki, po prostu wypada napisać, że była świetna.

 

Main Event z drugiej gali to faktycznie kapitalna sprawa... osobiście nie oglądam jakoś za często ROH i Elgin do obejrzenia tej walki był dla mnie jedynie dużym facetem w stroju zapaśnika. Tutaj zabookowali go cholernie mocno, na prawdziwego dużego faceta z jajami, który wstaje nawet po takich motywach jak Belly To Back Suplex z narożnika (co wyglądało faktycznie ostro) i można go traktować poważnie. Mimo porażki to Elgin dostał niezłego "kopa" w pozytywnym znaczeniu i został pozytywnie wypromowany tą walką.

 

Bennett vs Storm... He still got it! Wynik walki był pewny i chodziło tu tylko o promocję (jak w przypadku walki Danielson vs Storm kilka lat temu), ale panowie się postarali i wykręcili niezły pojedynek, w który można byłoby się wkręcić.

 

 

Ogólnie RoH zaserwowało nam niezłą odskocznię od WM, o to chodzi. Kończąc temat tego co już było, na galę w Kanadzie zapowiedziano walkę Richards vs Steen! Feud się rozkręca bardzo pozytywnie (Main Stream powinien brać przykład z RoH i tak bookować pogoń za pasem) i oby tak dalej. Czeka nas seria genialnych walk i segmentów (ten z ostatniego odcinka również genialny za sprawą Kevina), oj czeka...

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po obejrzeniu Final Battle postanowiłem zobaczyć gale na ROH w tv w styczniu i lutym. Prędzej widziałem tylko 2 odcinki na SBG. Trochę późno, ale mam parę uwag, które są pewnie aktualne do teraz.

 

Pierwsza sprawa to zbyt duże opóźnienie gal tv do wydarzeń na Final Battle, dopiero po miesiącu mieliśmy odniesienia do tej gali na ringu i w promach. Jest to do naprawienia, bo wystarczy robić tapingi zaraz po ippv albo najlepiej następnego dnia (sobota ippv, niedziela taping). Dostajemy urywki z gali Final Battle i podczas uderzeń przedmiotami robią cenzurę. Również podczas speechów już z samych gal tv cenzurują słowa. Trochę słabo to wygląda jak w co drugim zdaniu przy speechu Steena słychać gong. SBG wiedziało jaką federacje kupuję czy nie mogli na to zwrócić uwagę i darować sobie tą cenzurę ?

 

To jeszcze dało by się znieść, ale dostaje po raz pierwszy szoku. Chairs shoty w głowę zbanowane, bo powodują wstrząs mózgu i ROH chce dbać o zdrowie swoich wrestlerów.

Wiadomo, że to jest część storyline z WGTT, ale nie powinno się robić czegoś takiego. W ROH mimo, że hardcore nie jest najważniejszy, ale w historii mieliśmy wiele pojedynków hardcore'owy, które były ozdobą wielu gal. Co ważniejsza gala miała chodź jeden pojedynek no dq, który był bardzo dobrym zakonczeniem feudów. Teraz nie widzę sensu robić takich walk jak chairs shoty są niedozwolone.

 

Jakby tego było mało, kolejna nie miła niespodzianka. Wszystkie piledrive'y zostają zbanowawe, bo kiedyś Austin prawie został inwalidą. Głównie Cornnete wymierzył to w Package piledriver. ROH pozbywa się najlepszego finishera w federacji. Steen zamienia go w niknącego w tłumie F5 i to nie tylko fisherów, ale również zwykłych akcji wykonywanych w ROH. Federacja, która miała być alternatywą dla WWE i TNA, której wizytówką są walki zaczyna banować wrestlingowe akcje, niedługo będą zszywać podczas walki wrestlerów, bo leci im krew. Ludzie po to zaczęli oglądać ROH by widzieć chair shoty, piledrivy i dawanie z siebie 120 %. Teraz okazuje, że tak jak mainstream robimy bany, bo zdrowie wrestlerów jest najważniejsze. Nie dziwie się takim wrestlerom jak Colt Cabana czy El Generico (został zdjęty z karty majowego ippv i od razu podano, że wystąpi w tym czasie na galach Evolve) odchodzą z ROH, bo nie podoba im się nowa wizja federacji i nowych władz. Możliwe, że niedługo będą odchodzić kolejny, którzy będą mieli wystarczająco dużo ciekawego bookingu w USA czy w Japonii a nawet w Europie.

 

Podziękowałem galą ROH TV, ale dalej będą oglądał gale wydane na DVD i ippv. W dalszym ciągu można znaleźć tam ciekawy wrestling, choć nie zawsze. Gale w tv są skierowane po to by zdobyć nowego widza by kupił ippv, przeszedł na gale. Aż można mieć dość ciągle tych samych prom, szczególnie jak oglądałem w krótkich odstępach czasu. Ja już się dawno przekonałem do ROH, ale gale w TV mogą tylko mnie odstraszyć i nie jednego starszego fana.

1575893877482df76acc17a.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • ManiacZone
      UWAGA MANIACY ❗️ Ogłaszamy starcie Tag Teamowe! Disco Pablo postanowił odezwać się do swojego starego znajomego z "Paki", by wspólnie wyzwać na pojedynek niepokonaną jak dotąd w MZW Legię Łysych. Do tanga trzeba dwojga, więc powracający do naszego ringu - Boro pomoże roztańczonemu Pablo jeszcze bardziej rozkręcić imprezę. Jedno jest pewne, szykuje się potężne starcie, z którego zwycięsko wyjdzie tylko jedna drużyna. Jak myślicie, która ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...