Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Najbardziej niezauważany wrestler


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Wg mnie najbardziej niedocenianym wrestlerem w WWE obecnie jest.....Christian!

Nie dostaje title shotów,promosy może raz na ruski rok,walki też ostatnio głównie przegrywa,już chyba został skreślony :( a szkoda,bo jeden z moich ulubionych

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Rany

    3

  • Heib

    3

  • Damex

    3

  • Twardy

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  216
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.07.2010
  • Status:  Offline

yo yo yo yo... Od kąt rozpadł się CT to ani JTG ani SHAD nic nie znaczą... Mogli by spokojnie być mistrzami TT.

 

Evan Bourne bardzo podobają mi się jego akcje i spokojnie co najmniej US powinien być...

 

Daniel Bryan- bardzo się ciesze że bd US Championem ponieważ ma umiejętności na pewno nie gorsze od Jaśka... :D

 

No i wreszcie zauważyli Mika Mizanina...

11.11.2011 ERGO ARENA!!!! ŚLĄSK ZGŁASZAĆ SIĘ!!!!!!

18992563784dd68bd1cc988.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Yao, RoH na głównej stronie zapowiedziało oficjalnie powrót Homicide. Cieszy, ale i zastanawia, ponieważ CZW umieściło w karcie na najbliższą galę walkę:

The 187 Returns

HOMICIDE vs. SAMI CALLIHAN

 

co do niedocenianych wrestlerów jeszcze jakiś czas temu Homicide, zaś obecnie Hernandez... gościo bije na łeb większość main eventerów w TNA (umiejętnościami i gimmickiem) a niema dla niego czasu... mam nadzieje że ten TT z Zorro dojdzie do skutku i znowu będziemy mogli oglądać latynosa w akcji... może nie będzie tak pięknie jak za czasów LAX ale zawsze cos


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2010
  • Status:  Offline

Tylko 2 wymienie

William Regal- od czasu do czasu sie pojawi

Shad Gaspard- Yhy... On jeszcze zyje wogole? :D

You'll Never Walk Alone

Wrestling > Entertainment

16011289824e0842330e2ed.jpg


  • Posty:  694
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2010
  • Status:  Offline

Na pewno Evan wszechmogący- najlepszy high-flyer w wwe, a nie dali mu nawet shota o US title.

Oprócz niego, chyba tylko kapitan charyzma- ma wielki potencjał, umie zrobić naprawdę dobre walki, no i oczywiście peep show o którym wwe zapomniało :(

Sygna by Filipoo666

20854407495044e5718b29f.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  34
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.10.2010
  • Status:  Offline

Tutaj jeszcze się nie wypowiadałem to więc wypowiem się teraz :

-TNA rzecz jasna że tam najbardziej niezauważalnym wrestlerem stał się Hernadez gościu jest dużo dużo lepszy niż nie który ME razem wzięci a mimo to cofneli go do AAA

 

A w WWE to :

-Yoshi Tatsu nie dawno go polubiłem . Jego walki są dobre i mógłby jakiś większy push dostać w sumie to z Japoni to jest on sam

-Chavo dobry wojownik , ale ostatni czasy widać że już jest coraz lepiej w jego osobie ostatnio kilka ładnych walk wygrał

-Christian ten to ma dopiero je*buckiego pecha , coś działo się wokół niego a tu jeb i na kontuzji :mad:

-Tyler Reks o gościu nic nie wiadomo a siedzi już w WWE z półtora roku a jego walk widziałem zaledwie 2 :shock:


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.07.2010
  • Status:  Offline

Uważam że w WWE roi jest paru takich kompletnie pomijanych

1. Christian dla mnie to kompletne nie porozumienie jak taki zawodnik nie miesza się do ME.

2. Chavo nienajgorszy przy mikrofonie dobry w ringu ale chyba nie należy do ulubieńców Vinca

 

3. Matt Hardy za chwile bedzie w TNA ale w WWE praktycznie nic nigdy nie zwojował

 

4. Evan Bourne tego Mysterio wciąga nosem ale niestety ja nie jestem w zarządzie WWE.

 

5. Jack Swagger kompletnie usunięty na bok po tym jak przegrał pas WHC

 

6. Ted DiBiase tu raczej jest troche jego winy bo nic nie pokazuje dobrego od rozpadu Legacy

7. Ezekiel Jackson żyje on w ogóle myśle że można było by go wmieszac w jakiś FEUD z

jakimś byłym Main Eventerem(np.CM Punk )


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2009
  • Status:  Offline

Ezakiel kontuzjowany był długo i ile się nie mylę niedawno wrócił na ring (jak pamiętam z newsów)

 

Kto najbardziej nie zauważany ?

 

Jack Swagger - zawodnik po przegrany WHC spadł ze swojej pozycji a szkoda bo podobała mi się jego i gra i umiejętności

 

Christian - wiadomo za co, z takimi umiejętnościami i charyzmą to go szmacą po prostu

 

Ted DiBiase - dało by się z niego wyciągnąć więcej, ale chyba brak pomysłu

 

póki co tyle


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.10.2010
  • Status:  Offline

Moim zdaniem to Vladimir Kozlov - chlop ma potencjal a tak to sie marnuje w tt z marella za czasow jak byl w smackdown to wymiatal a teraz to szkoda slow, mogli by mu chociaz dac IC title

17445980564dced72010824.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Według mnie są to:

 

Vance Archer- Gościu mi się bardzo podoba widać że może być dobrym helem.Dają go tylko na WWE Superstars nieraz na SD się pokaże ale rzadko.Tak to on wielkiej kariery nie zrobi.

 

Shad - Już prawie go nie widać.Jakby go już zwolnili.

[you] Nie spamuj,nie offtopuj-ja się przynajmniej staram

8130909944cbb3bf0ea3e5.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tyson Kidd - nie dość, że prawie na pewno nie osiągnie nic u Vince'a(pasy tag team to jak się może okazać szczyt jego pushu) to nawet tutaj na forum mało kto zauważa jego wielki potencjał(albo po prostu tego nie odczułem). Widziałem wiele jego walk poza ringami WWE(nie chodzi tutaj o rozwojówki) i prezentował się naprawdę świetnie. Może coś z tego będzie, może ktoś dostrzeże u niego wielkie umiejętności, może będzie miał szanse pokazania się na RAW albo SmackDown! jako single wrestler. W każdym razie kupuje go od razu, bo na złe walki na pewno bym nie narzekał. ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  219
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2009
  • Status:  Offline

Vance Archer- Gościu mi się bardzo podoba widać że może być dobrym helem.Dają go tylko na WWE Superstars nieraz na SD się pokaże ale rzadko.Tak to on wielkiej kariery nie zrobi.

 

A może jednak. Proponuję

obejrzeć ostatni SmackDown.

 


  • Posty:  35
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2010
  • Status:  Offline

Hmm niech pomyślę.Niezałuważani to...

 

*JTG-Od rozpadu Cryme Tyme jest niczym.Jako solo jest kompletnym dnem i jego solowy gimmick mi się nie podoba.Lepszy był ten gimmick jak było jeszcze CT(Chocaż i tak ich nie lubiłem)

 

*Edge i Chris Jericho-Oboje są dobrymi wrestlerami,ale WWE ich marnuje.Ostatni ciekawy storyline z Edgem to był po RR aż do Wm 26.Teraz niby mieli miejsce w Six Pack Challengu,Edge miał w F4W ale WWE ich marnuje.Teraz przechodzimy do Chrisa,tak jak mówiłem ma potencjał.Inaczej zacznę.Nie chodzi mi o to żeby od razu dostali pasy WWE lub WHC i trzymali je półtora roku(jak kiedyś jasiek),chodzi mi o ciekawe Storyline np.jak ten przed WM 25 jak Edge walczył z Jaśkiem i Bykiem a Chris z legendami.Ten Storyline nie był na najwyższym poziomoie ale był ciekawy.Teraz pchają ich na siłe do takich Six Pac Challengów w którym nie odegrają prawie żadnej roli.

 

*Goldust-Pamiętacie tego gościa z przed 15 lat(o ile się nie mylę)Goldust gimmick gwiazdy złotej.Miał ciekawe role,niezły theme i Pushe na takie pasy Hardcore.Jest stary ale go jeszcze na coś stać.Wplątali by go w jakiś feud z Daszingiem i Git.Ciekawe storyliney Brother VS Brother i walka na WM 27 FacePaint VS (sam nie wiem).Ach marzenie takie jak np.HeelTurn Evana i push na WWE.

 

*William Regal-Och bardzo lubię tego gostka.Dobry technicznie dużo Punchy i kicków,ciekawy gimmick.Teraz walczy tylko na SuperStars.Pomyśleć że kiedyś był GM Raw...

Stój tu bank teraz Huragan za karę cię zmiecie.

  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2009
  • Status:  Offline

Nie zapominajcie, jest jeszcze Amazing Red, którego w TNA w ogóle nie widać :(

  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2010
  • Status:  Offline

Evan Bourne - zawodnik bardzo utalentowany, świetny technicznie, a nie maja na niego pomysłu. Evan powinien dostać co najmniej pas United States lub Intercontinental, wsadzają go do tag teamu z Markiem Henrym, żeby tylko dać mu wygrać. Na jego miejscu już dawno odszedłbym do TNA lub innej federacji. Tam zrobili by z niego X-Division Championa i nareszcie chłopak byłby szczęśliwy.

 

JTG - od czasu rozpadu Cryme Tyme ten zawodnik tylko jobbuje. Miał feud z Shadem, ale skończył się on na jednej walce. Jako solowy wrestler nie pokazuje zupełnie nic. Walczy rzadko, nawet na Superstars czasami go nie ma. Wolałbym jakby znów był w tym nudnym tag teamie z Shadem.

 

William Regal - od czasu kiedy był mentorem Skipa Sheffielda pokazuje się tylko na Superstars. Zawodnik znakomity technicznie. W swoich walkach stosuje elementy brutalne, co bardzo lubię. Chętnie oglądam jego walki, choć ostatnio to tylko te przed tym jak został GM'em RAW.

11850980234cc18113816b0.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 84 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Zmieszany/a
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
    • KyRenLo
      Oficjalna karta w obrazku na teraz: Jak się podoba na dziś? Coś byście zmienili? 
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...