DDW (Do Or Die Wrestling) - Gala 8 maja

[Ja Myung Agissi]

  Edyś napisał(a):

Czy ktoś z kolegów ma może zdjęcia, na które się załapałam (kobieca próżność, haha)?...Mój brat kręcił vid z kamery Dona, ale stał cały czas z drugiej strony ringu, bo ta kamera musiała być na kablu... więc zdjęć nie zrobił. Próbowałam ściągnąć plik, który Maxi zamieścił, ale maszyneria komputerowa odmawia mi posługi i nie otwiera .rar

 

Zdanie uroczo wykonane.

 

  -Raven- napisał(a):

Król może i ma duszę Japończyka, ale wypić lubi jak prawdziwy Polak Taki miks orientalno-europejski Dlatego też był zawiedziony, kiedy SPoP i Grim uderzyli w kimę nie wykazując zainteresowania rozpiciem tej flaszki, która podobno czekała w lodówce

 

chyba polactwo ze mnie wyszło.

[Edyś]

Już mam! Dzięki Marcin:)

[Maxi4]

Nie przesadzał bym z brakiem reakcji na wejście Kamila. Gdyby nie znajomość z Attitude przy wejściu Klarysa też by była cisza. Natomiast jak wchodzili Dirtbag i Rider to ludzie reagowali na Pawłowskiego. Trudno się temu dziwić, w końcu dlaczego publiczność miała na nich reagować jak mogliśmy przez kilka minut ich zobaczyć na poprzedniej gali i na jednym promie. Wypromowanie wrestlera trwa długo i jedne promo tego nie zmieni. Trzymając się tego to gimmick Jędrusia Bułecki to duży sukces DDW. Patrząc po pushu dla niego na gali to DDW regularnie czyta forum Attitude i sondę, w które to pas miał wygrać właśnie Jędruś.

 

Z gimmickiem Kamila trzeba coś zrobić, ale nie należy przesadzać i robić coś w stylu Jędrusia to można przedobrzyć jak wszyscy będę mieli bardzo kolorowy gimmick. Do tego w takiej federacji DDW można być over w sposób jak The Greatest, który ukradł show i jak przyjedzie na następną gale dostanie duża owację. DDW ma bardzo mało czasu by kreować gimmicki i feudy. Teraz dobrze rozpoczęli feud Jędrusia z Kamilem i wydaje się, że będą mieli walkę na następnej gali. Dobrze by było to pociągnąć przed galą jakimś promami na youtubie. Jak dobrze pamiętam Kamil w ostatniej walce walczył jakby nie było publiczności. Całkowicie zero reakcji na buczenie i okrzyki publiczności. Być może był skoncentrowany by dobrze przeprowadzić walkę, bo triple nie należy do najłatwiejszych.

 

Wracając jeszcze do biforka. Udało się rozegrać dwa quizy z wiedzy ogólnej oraz TNA. Pierwszy wygrał luki a drugi Przemk0. Kilka osób bardzo poważniej brało w nich udział, ale nie zabrakło dużej dawki humoru podczas pojedynków. Quizy profesjonalnie zapowiadał Grimm. Niektórzy mogli by się od niego uczyć

[SixKiller]

Maxi4, myślę, że Rider ma zadatki do bycia over. Faktycznie, gdy wchodził z Dirtbagiem na ring, cały heat zebrał Pawłowski, ale potem ze 2-3 razy wdał się z nami w dyskusje i nawet miał dedykowany chant o dziurawych spodniach . Najsłabszym ogniwem jest zdecydowanie Dirtbag, o którym mogę powiedzieć tylko tyle, że był na gali. Don musi popracować nad jego postacią, żeby w ogóle miała szansę stać się over - teraz takiej szansy nie ma.

 

Klarys zapewne nie zebrałby takiego popu, gdyby sytuacja była inna, aczkolwiek nie ma co gdybać. Wielu z nas zna go z forum i IRC-a, więc jest traktowany jak "hometown hero" (chociaż Zamość jest 250 km od Warszawy) - i słusznie .

 

Zgadzam się, że nie może być za dużo tak wyrazistych gimmicków jak Jędruś Bułecka (ale jakiś Hanys mógłby być ), ale kiedy za wrestlerem stoi jakaś historia, automatycznie wywołuje w publiczności emocje. Myślę, że Klarys, kiedy nagra więcej ulicznych prom, zjedna sobie ludzi spoza sektora Attitude.

[Edyś]

Maxi4,

 

Maxi, fajnie że mnie złapałeś na fotkach:)) Dzięki wielkie!

buźka

[-Raven-]

  SixKiller napisał(a):

Najsłabszym ogniwem jest zdecydowanie Dirtbag, o którym mogę powiedzieć tylko tyle, że był na gali. Don musi popracować nad jego postacią, żeby w ogóle miała szansę stać się over - teraz takiej szansy nie ma.

 

Tu musi nastąpić zmiana gimmicku, bo szczuplutki nastolatek z meszkiem pod nosem, mający odgrywać groźnego ulicznika, to postać tak wiarygodna jak sytuacje rodem z "Mody na sukces" Chyba, że Don zrobiłby np. z niego coś na kształt kolesia mającego problemy z garem, szaleńczo rzucającego się (ale musiałby to dobrze odgrywać aktorsko) na każdego: na fanów i przeciwników kliki Pawłowskiego, tak że WeeMan cały czas musiałby go stopować (niemal jak wściekłego psa), podkreślając, że ten gość to wariat, który jest groźny zarówno dla siebie jak i dla innych Ot, taka szybka improwizacja made in Raven

[N!KO]

Juz nawet nie tyle zmiana gimmicku co skupienie sie nad tym co ma. Gadac nie potrafi i go wrzucili do Pawlowskiego... ok. Wygladac nie wyglada to go wrzucili do Pawlowskiego... ok. Tyle, ze on kompletnie nie wie co ma robic. Pamietam jak walczyl Rider z Roidem bodajze, a Dirtbag caly czas stal i mial kamienna twarz. Ridera pinuja ... on stoi. W ogole lepiej by bylo jakby nie wychodzil bo to mi cholernie utkwilo w pamieci. "Tamci niech robia swoje. Ja tu sobie postoje".

[Streetovs]

  SixKiller napisał(a):

ale jakiś Hanys mógłby być )

 

Albo żyd.

A poóżniej cała stajnia, nazwać mogli by się "bracia w Mojzeszu"

[Diesel]

Po waszych wpisach widzę, że następnym razem muszę dołączyć do Attitude. Wypada też wejść w posiadanie drużynowej koszulki. I tu jest pytanie do Kopra. Czy można odebrać koszulkę osobiście ? Jesteśmy z tego samego miasta, więc nie ma większego problemu ze spotkaniem.

Choć przyznam, że miejsce, w którym siedzieliście nie było najlepsze, szczególnie przy akcjach high risk move za ring. Tam gdzie ja siedziałem, a raczej stałem, było znacznie lepiej widać.

[TheGiant]

Witam.

Na wstępnie chciałem podziękować, a zarazem serdecznie przeprosić. Podziękować za miłe przywitanie między innymi przez Grima przed samą Karuzelą- "ej Dżajant, dawaj", a następnie za zaproszenie mnie i moich znajomych pod ścianę chantu. Wspólne darcie mordy, wyskoki na faje podczas meczów, wspólne przeżywanie emocji ( ) i masa pozostawionych po nas puszek na miejscu- bezcenne Przeprosić zaś za ponowne nie stawienie się na afterze. Bardzo bardzo, żałuję, ale nie dało rady. Z początku miałem wszystkich ze sobą zabrać, jednak pora zakończenia gali dała się we znaki. Postanowiłem więc podjechać z Zocikiem (koleżka w skórze, niektórzy mieli okazję poznać), ale priorytetem było odstawienie Asi (jego narzeczonej) do akademika- w którym miałem zapewniony nocleg. No i jak się okazało po jej odstawieniu stanąłem przed cięzkim wyborem- albo jadę do was i rezygnuję z noclegu (wszak uparta pani cieć nie dała sobie przemówić do rozumu; fart, że w ogóle mnie wpuściła), albo włażę i przynajmniej mam gdzie spać.

I już wiem, że wybrałem gorszą- drugą opcję. Przykro mi zajebiście Panowie- ale sam fakt wspólnej zabawy pozostaje dla mnie wielką rekompensatą. Dziękuję raz jeszcze i przekazuje pozdrowienia i również podziękowania od moich przyjaciół.

 

Na temat samej gali w sumie nie chce mi się pisać. Każdy widział jak było, jakie były niedociągnięcia a jakie niespodzianki. Co nie zmienia faktu, że było epicko

 

Btw- do której siedzieliście na afterze?

Edytowane 11 Maja 2010 przez TheGiant

[Koper]

  Diesel napisał(a):

tu jest pytanie do Kopra. Czy można odebrać koszulkę osobiście ? Jesteśmy z tego samego miasta, więc nie ma większego problemu ze spotkaniem.

 

Oczywiście, możemy się ustawimy się gdzieś na odbiór w Wawie.

[Psychol]

  TheGiant napisał(a):

i masa pozostawionych po nas puszek na miejscu- bezcenne

 

i ktoś to musiał sprzątać xD, a tak na poważnie: nie robili problemu przy wnoszeniu piwka ?

[TheGiant]

  Psychol napisał(a):

a tak na poważnie: nie robili problemu przy wnoszeniu piwka ?

Nie uświadczyłem. Choć będąc szczerym w stu procentach- nie szczyciłem się posiadaniem piwa. Kulturalnie, pod krzesełkiem je trzymałem. Sam do końca nie wiedziałem czy wolno, czy nie.

[theGrimRipper]

A propos naszej nowej forumowiczki (czy, jak chce najnowszy słownik języka polskiego, forowiczki) - gratuluję Ci, Edytko, profesjonalnego podejścia. Sam fakt zaznajomienia się z postacią Lilian Garcia i jej występami na duży plus. Błędami się nie przejmuj, w końcu to (chyba) był Twój debiut w roli konferansjerki, następnym razem będzie lepiej, a i ekipa Attitude chętnie służy pomocą Zresztą, chyba tajemnicą poliszynela jest fakt, że mnie ciągnie na ring i do mikrofonu, więc w ogóle to trochę Ci zazdroszczę tej roli

Kto wie, może KSW zechce Cię podkupić - ich etatowy zapowiadacz z kulawym angielskim ewentualnie Ibisz Krzyśtof odpadliby w przedbiegach

 

Poza tym, na podobieństwo newsów dotyczących house show (a z uwagi na wygląd Karuzela Arena do takowego najbliżej sobotniej gali), można pokusić się o klasyfikację największego popu / heatu:

 

TOP 3 Pop:

1) Joe E Legend - może i Bułecka zebrał brawa na wejście, ale jednak to co się działo po gali, każe dac palmę pierwszeństwa Kanadyjczykowi

2) Jędruś Bułęcka

3) Klarys (na wejście), TG i Hammer (po walce) oraz Roid (głównie podczas walki z Raiderem)

 

TOP 3 Heat:

1) Rob Cage - zdecydowanie

2) Raider

3) Pan Pawłowski

 

Tak przynajmniej ja to widziałem / słyszałem

 

[ Dodano: 2010-05-12, 11:56 ]

A, i zapomniałbym: Ultra-pop dla Vaclava

[Edyś]

  theGrimRipper napisał(a):

A propos naszej nowej forumowiczki (czy, jak chce najnowszy słownik języka polskiego, forowiczki) - gratuluję Ci, Edytko, profesjonalnego podejścia. Sam fakt zaznajomienia się z postacią Lilian Garcia i jej występami na duży plus. Błędami się nie przejmuj, w końcu to (chyba) był Twój debiut w roli konferansjerki, następnym razem będzie lepiej, a i ekipa Attitude chętnie służy pomocą Zresztą, chyba tajemnicą poliszynela jest fakt, że mnie ciągnie na ring i do mikrofonu, więc w ogóle to trochę Ci zazdroszczę tej roli

Kto wie, może KSW zechce Cię podkupić - ich etatowy zapowiadacz z kulawym angielskim ewentualnie Ibisz Krzyśtof odpadliby w przedbiegach

 

Następnym razem zaproszę Cię do mikrofonu:)

W życiu nie występowałam na scenie, więc jest mi naprawdę, naprawdę miło! Dawno się tak dobrze nie bawiłam. A co do konkurencji, to powiem tyle, że to, co dla Patrycji zrobiłam za free, dla konkurencji nie zrobiłabym za żadne pieniądze:)