Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2011
  • Status:  Offline

Sd kręciło się głównie wokół nich. Feud CC z Ortonem to 3 jak nie 2 najlepszy feud z 2011 i może jestem odosobniony z tą tezą(mark ma zaklejone oczy), ale nie uważam by CC zrobił cokolwiek źle by tak szybko z niego rezygnowano i zabito jego postać jako me. Co później i tak by się stało związku z jego absencjami, ale przecież wwe o tym wiedzieć nie mogło...
Christian zaraz po zakończeniu tego programu z Ortonem , doznał na początku października , kontuzji po której wrócił w marcu jako heel ba 2 tygodnie, by się znowu skontuzjowac . Wrócił niezapowiedziany na oper the limit gdzie od razu zdobyć pas ic po czym po jakiś 2 miesiącach znowu dostał kontuzji. Nie chce mi się juz dalej pisać ale chyba wiecie że lepiej nie było. Miał nawet dostać po raz kolejny pas ic ale 3 dni przed walką się skontuzjowal. ..

  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

O ile się nie mylę, to cały title run z pasem Christiana od Money In The Bank do Summerslam miał być karą dla Ortona, bo ten coś złego powiedział w wywiadzie na temat... Kelly Kelly? Nie pamiętam dokładanie. Ważne jest to, że jeśli to było prawdą to w ogóle nie wzięto na poważnie Charyzmy. Po tylu latach (to już 4 :o) można zapomnieć jaki ten run był, ale na pewno nie był słaby (już pomijając to jaką postacią był wtedy Christian, taki dzisiejszy Seth a nawet gorzej). Christian miał segmenty z Triple H itd. ogółem był ciekawą postacią.

 

Zawsze się zastanawiałem kim byłby Christian gdyby wtedy nie odszedł do TNA. Być może przesiedział by swoje w mid cardzie, a później nastał by jego czas :-). I tak czekam na One More Match...


  • Posty:  2 310
  • Reputacja:   52
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Christian zaraz po zakończeniu tego programu z Ortonem , doznał na początku października , kontuzji po której wrócił w marcu jako heel ba 2 tygodnie, by się znowu skontuzjowac . Wrócił niezapowiedziany na oper the limit gdzie od razu zdobyć pas ic po czym po jakiś 2 miesiącach znowu dostał kontuzji. Nie chce mi się juz dalej pisać ale chyba wiecie że lepiej nie było. Miał nawet dostać po raz kolejny pas ic ale 3 dni przed walką się skontuzjowal. ..

 

Tak wszystko to doskonale wiem, jednak nie zwróciłeś faktu na jeden ważny szczegół, po feudzie z Ortonem został besztany przez Shemusa, dosłownie besztany jak jobber, pytam się dlaczego, po co?

 

Po tylu latach (to już 4 :o) można zapomnieć jaki ten run był, ale na pewno nie był słaby (już pomijając to jaką postacią był wtedy Christian, taki dzisiejszy Seth a nawet gorzej). Christian miał segmenty z Triple H itd. ogółem był ciekawą postacią.

 

Może się mylę, ale czy te wszystkie fajne segmenty z Triplakiem nie były w czasie gdy ten nie był mistrzem?

 

KOŃCZĘ OFF TOP

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z TNA pożegnał się również Samuel Shaw. Nigdy za nim osobiście nie przepadałem, ale szkoda mi go trochę. Miał jakiś gimmick, a wszystko stanęło przy zwolnieniu Brittany. Dixieland już od kilku miesięcy ma roster w opłakanym stanie, a teraz puszczają od tak dwóch wrestlerów, którzy pod koniec tamtego roku mieli ze sobą program. Oglądam TNA od bodajże Lockdown 2010 (miałem wtedy 10 lat, ale mniejsza :twisted: ) i trochę szkoda mi patrzeć, jak federacja kroczy już na dno, nie przedłużając kontraktów z wrestlerami, z których można było coś jeszcze wycisnąć.

  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Z TNA pożegnał się również Samuel Shaw. Nigdy za nim osobiście nie przepadałem, ale szkoda mi go trochę. Miał jakiś gimmick, a wszystko stanęło przy zwolnieniu Brittany. Dixieland już od kilku miesięcy ma roster w opłakanym stanie, a teraz puszczają od tak dwóch wrestlerów, którzy pod koniec tamtego roku mieli ze sobą program. Oglądam TNA od bodajże Lockdown 2010 (miałem wtedy 10 lat, ale mniejsza :twisted: ) i trochę szkoda mi patrzeć, jak federacja kroczy już na dno, nie przedłużając kontraktów z wrestlerami, z których można było coś jeszcze wycisnąć.

 

Nie mieli na nich żadnego pomysłu. Po co trzymać ich i płacić za nic skoro nie będą z nich korzystać? Lepiej dać im szanse, żeby spróbowali swoich sił gdzieś indziej. Gunnerem już interesuje się WWE, więc może mu się uda tam zachaczyć.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Low Ki poza TNA.

I have decided to part ways with @IMPACTWRESTLING. My very best to them in their future. Thank you to all the fans who joined the adventure.

 

Jak dla mnie to szkoda tej decyzji, bo Low Ki w ringu prezentował się nieźle. Dodatkowe osłabienie BDC.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

W sumie... strzał w ryj. Low Ki - jak dla mnie - to jeden z najciekawszych ringowo iXów w TNA. Gość jest stiffowy, szybki, dynamiczny i ciekawy w ringu. Od lat mi się gościa świetnie ogląda (Low Hitman Ki, hehehe). No cóż...

 

Oglądając dziś - przed przeczytaniem wiadomości Tupaca - LU tak sobie myślałem, że Low Ki pasowałby swoim stylem do luchadorów, a żeby było bardziej zawadiacko, to koniecznie z maską Tengu.

 

No szkoda, szkoda. Dla mnie to duże osłabienie dla TNA.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

I tak jestem zaskoczony, że wrócił tam na tak długo. Projekt BDC i przyjaciel MVP go pewnie przekonali. Projekt mocno podupadł, o TNA też różne plotki chodzą, to i dał sobie spokój - nie są mu do niczego potrzebni. Z punktu widzenia federacji? Żadna strata. Poważnie, piszę to mimo sympatii do Kavala.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

Z punktu widzenia federacji, której kartą przetargową powinno być X-Division? Zostaję przy swoim - dla TNA to duża strata.

  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Low Ki znany jest z częstego zmieniania pracodawcy. Pewnie znowu ogłosi koniec kariery, by za jakiś czas wrócić. :-) Jego brak będzie dla mnie trochę odczuwalny. Lubię jego stiffowy styl, a co najistotniejsze - wymusi to kolejne już przegrupowanie w szeregach BDC (szybki powrót Homicide'a?).
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline

Mimo wszystko bardzo chętnie zobaczył bym Low Ki ponownie w New Japan.. Cholernie lubiałem go oglądać i fajnie, jakby zasilił szeregi tej federacji. Poza tm nowy rywal dla Omegi mile widziany.

71873036054fe0f048f170.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Oj sypie się to BDC... najpierw Joe, teraz Ki... starają się ratować ten projekt Homcide'ami i Hernandezami ale one i tak nic nie wnoszą do stajni a wręcz wydają się doczepione na siłę. Ale cóż, jeśli Low Ki prowadził rozmowy z TNA na temat odejścia już wcześniej, to możliwe, że mamy powód ściągnięcia do fedki Supermexa. Ah, spora huśtawka w tym TNA ostatnio, najważniejsze gwiazdy odchodzą, wracają a potem znowu odchodzą. Wielka szkoda, lubię oglądać Kavala w ringu, szybko wrócił do formy sprzed przerwy i znów stał się jednym z ringowych weteranów, których chce się oglądać. Kariery raczej nie skończy ale gdzie pójdzie? LU? NJPW? ROH? Teraz będzie gorącą bułeczką w indysach. Edytowane przez DashingNoMore

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z punktu widzenia federacji, której kartą przetargową powinno być X-Division? Zostaję przy swoim - dla TNA to duża strata.

 

Zaraz, zaraz, bo to, że powinno być, to są marzenia poszczególnych jednostek. Fakty są takie, że nie jest, nie promują, nie będzie, a Low Ki nie zrobił nic konkretnego, nawet jak miał pas :-) Lubimy go? Ok. Co nie zmienia faktu, że drawem nie był dla nich praktycznie żadnym, a i wielkich planów na niego nikt tam nie miał. Też go lubię i bym chciał, żeby tam był - bo czemu nie, w końcu nie płacę mu, tylko oglądam. Ale z punktu widzenia Dixielandu, mają o wiele większe problemy, a taka "strata" nie wpisuje się nawet na ich listę.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2013
  • Status:  Offline

Low Ki zrobiłby krok w dobrą stronę gdyby poszedł w voice acting i zaczął podkładać głos pod Lesnara.

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i cała wasza dyskusja o Dolphie stała się bezprzedmiotowa, Internety twierdzą, że Ziggi podpisał wyr.. kontrakt na kolejnych kilka latek... 8)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 120 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
    • MattDevitto
      Walka z pre-show w porządku. Nic specjalnego, ale było trochę pozytywnego chaosu i koniec końców wyszło ok. Małe 'ale' - już nie wiem co oni robią z tą Roxanne i Corą. Raz są w teamie, zaraz nie są i tak w kółko. One dwie w NXT miały więcej powrotów do siebie niż Ridge i Brooke w Modzie na Sukces #gimbynieznają Opener - byłem dość sceptycznie nastawiony na pojedynek tej dwójki, ale zupełnie niepotrzebnie, bo wyszło całkiem dobrze. Nie był to oczywiście żaden 5-star, ale przyjemnie się oglądało takie zestawienie w akcji. Zmiany przewag zrobiły robotę dzięki czemu można było uwierzyć w zmianę mistrza. Ostatecznie Ricky broni pas, ale nie będę udawał, że interesuje mnie co dalej będzie się z nim działo Tag teamy - MOTYC i choć piszę na bieżąco to strzelam, że MOTN. Ciężko będzie przebić reszcie co tu się działo...Było dynamicznie, widowiskowo, zaskakująco, jednym słowem dostaliśmy w tej walce absolutnie wszystko. Świetne starcie, które nawiązywało poziomem do klasyków NXT z przeszłości. Paradoks obecnie tej dywizji jest jednak taki, że na PLE praktycznie zawsze teamy dowożą, natomiast jeśli idzie o historie i znaczące story to już inna sprawa. Zmiana mistrzów na plus Ladder match - kto nie lubi ladder matchy? Szczególnie jak wychodzą tak dobrze jak ten. Zadanie nie było proste, bo panie musiały wyjść po świetnej walce tagów, ale dały radę. Nie było zamulania, a to w takich pojedynkach najważniejsze. Spodziewałem się jak będzie wyglądać końcówka, ale Sol to do końca kariery będzie miała puszczane ostatnie minuty tego pojedynku. Ponownie dobra decyzja co do nowej mistrzyni i już widzę kolejkę, która ustawia się do tego tytułu. Sol vs. Kelani, Zaria itd. to znowu mogą być interesujące zestawienia już na niedaleką przyszłość. Tag teamy - niezła walka, która jednak pozostawała gdzieś w tle do tego co działo się między członkami D'Angelo Family. Rozegrali to wręcz idealnie, bo kiedy wszyscy myśleli, że już nic z tego nie będzie - znowu zaskoczyli. Od dawna całe to family już mnie nie interesuje, ale teraz sam jestem zainteresowany co będzie dalej. Podoba mi się to rozwiązanie i fakt, że zacznie dziać się w końcu coś nowego, świeżego wokół Tony'ego. Czas na to najwyższy... 4-way - przyjemna walka, choć nie ukrywam, że czekam już na story Giuli z Vaquer. Grace i Parker niech robią swoje, ale w zestawieniu o którym wspomniałem jest największy potencjał. Cała czwórka pokazała się tutaj z dobrej strony i każda miała swoje 5 minut w walce. Jedyny minus jest tak naprawdę taki, że absolutnie niczym nie zaskoczyli. Stephanie dalej z mistrzostwem po odliczeniu Parker - tak jak można było obstawiać domy. PS: Booker totalnie odleciał ME bardzo dobry, ale Williams tylko w 3-waych wypada dobrze i nie chce mi się już go szczerze oglądać na szczycie karty w NXT. Trzeba końcu po tylu miesiącach czegoś nowego. Oba dalej mistrzem, czyli bez zaskoczenia, ale skłamałbym gdyby jego title run był ciekawy. Wieje nudą w main eventach i nawet bardzo dobre walki tego nie zmienią, bo teraz znowu będzie trzeba męczyć się z lichymi segmentami tydzień po tygodniu. Podsumowując, nic nowego: NXT znowu dowiozło na PLE, ale nie ma tu story (poza mały wyjątkami) dla którego warto włączać ten brand co tydzień. Mimo to gala do polecenia każdemu, kawał dobrego wrs
    • IIL
      Sabu zakończył karierę na gali Joey Janela Spring Break w No Ropes Barbed Wire i mimo, że to jego ostatnia walka, nie poszedł na skróty...  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...