Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline

  wybielaczz napisał(a):

Jak ma mieć feud z Rusevem, skoro ten ma złamaną nogę? Lana łazi za Ziggym, a pokazują Ruseva z zaplecza, aby "fani nie zapomnieli o ich rywalizacji", która pewno będzie kontynuowana gdzieś przed SummerSlam. Później będzie co będzie, czy będzie to samo czy dostanie walkę o większy pas (może będzie cash-in i kontynuacja feudu z Sheamusem, kto wie), możemy tylko gdybać.

 

No właśnie trochę niefortunnie sie złożyło, gość już miał dostać feud z dośc ważną postacią, a ten złapał kontuzję. Możliwe że ta rywalizacja nadal jest w planach, a teraz Ziggi kisi się, i czeka, aż ten wyzdrowieje. Co do tego odejścia, to jest jeszcze jeden, bardzo ważny powód, dla którego WWE nie będzie się jakoś specjalnie pocić, by zatrzymać Zigglera, a tym powodem jest Tyler Breeze. Gość jest już w 100% gotowy do głównego rosteru, i może wskoczyć na miejsce Dolpha w każdym momencie. A co jeszcze do postaci Zygi, to niech przejdzie ten heel turn, bo face'm jest piekielnie mdły, a jako cipo-heel sprawuje się całkiem spoko, potrafi dać bardzo dobry speech chociaż. Jak dla mnie to przykład gościa, który pokazuje potencjał dopiero jako heel, i nie powinien nigdy przechodzić na dobrą stronę mocy.


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

  PeDoWu napisał(a):
  wybielaczz napisał(a):
wielkie TAK dla ponownego dzielenia rosteru na dwa

poprawione 8)

 

Wielkie NIE. Skoro zrobili to całe Brand Extension i po prawie 10 latach z tego zrezygnowali, a dodatkowo dwa lata później połączyli dwa pasy, to jak (i po co?) mieliby znów przywracać pas WHC i dzielić roster na dwa? Rozumiem, "w WWE jako ostatnie trzeba szukać sensu", ale jak już decydują się na jeden pomysł, to niech nie wracają ponownie do tego, nawet jak bardzo się go ceniło (ja bardzo lubiłem).

...

16454446905728fca76830a.jpg


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

  wybielaczz napisał(a):
  PeDoWu napisał(a):
  wybielaczz napisał(a):
wielkie TAK dla ponownego dzielenia rosteru na dwa

poprawione 8)

 

Wielkie NIE. Skoro zrobili to całe Brand Extension i po prawie 10 latach z tego zrezygnowali, a dodatkowo dwa lata później połączyli dwa pasy, to jak (i po co?) mieliby znów przywracać pas WHC i dzielić roster na dwa? Rozumiem, "w WWE jako ostatnie trzeba szukać sensu", ale jak już decydują się na jeden pomysł, to niech nie wracają ponownie do tego, nawet jak bardzo się go ceniło (ja bardzo lubiłem).

słyszałeś kiedyś o dynamicznej ocenie sytuacji? przecież jak łączyli program to roster był w opłakanym stanie pod względem star poweru

  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

  Alien_Deg napisał(a):
  wybielaczz napisał(a):
  PeDoWu napisał(a):
  wybielaczz napisał(a):
wielkie TAK dla ponownego dzielenia rosteru na dwa

poprawione 8)

 

Wielkie NIE. Skoro zrobili to całe Brand Extension i po prawie 10 latach z tego zrezygnowali, a dodatkowo dwa lata później połączyli dwa pasy, to jak (i po co?) mieliby znów przywracać pas WHC i dzielić roster na dwa? Rozumiem, "w WWE jako ostatnie trzeba szukać sensu", ale jak już decydują się na jeden pomysł, to niech nie wracają ponownie do tego, nawet jak bardzo się go ceniło (ja bardzo lubiłem).

słyszałeś kiedyś o dynamicznej ocenie sytuacji? przecież jak łączyli program to roster był w opłakanym stanie pod względem star poweru

 

Gdy rozdzielali roster na dwa, WWF było w posiadaniu mnóstwa zawodników z trzech federacji. Wtedy to było faktycznie potrzebne. Teraz mamy główny roster i rozwojówkę NXT, gdzie mają swoją tygodniówkę, własne pasy i PPV. W głównym rosterze będzie coraz więcej gwiazd z NXT kosztem wyrzutków.

...

16454446905728fca76830a.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wy tu gadu gadu, a tymczasem w ślad za Gunnerem podreptał Samuel Shaw. Żadna strata, ale melduję z obowiązku.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

Nie bronię tutaj mocno Zigglera, bo swoje już udowodnił przez te wszystkie lata (pomimo że mogliśmy tego nie wiedzieć, a zarząd widział), ale jak można mówić że Dolph już 2 razy trzymał WHC i dwa razy się nie popisał. Pamięta ktoś jego pierwszy run? Przecież on był na potrzeby storyline'u z Edgem i Show Off tego samego dnia oddał swój tytuł. Jak tu można pisać, że się nie wykazał. Kiedy miał się wykazać? A drugi run? Pamięta ktoś? On sam nie pamięta. Tutaj już miał większe możliwości (i nie urwał wtedy dupy - przyznaje), ale nie dostał szansy na rozwinięcie się, bo miał po prostu pecha. Stratę pasa na rzecz Del Rio nadal uważam za nieporozumienie, bo chciano jedynie zrobić z Alberto z powrotem heela, kosztem Zigglera. Dlatego nie można mówić, że Dolph się nie sprawdził pod kątem tego że aż 2 razy był WHC (dla Christiana to dużo :-)).

 

A co do jego odejścia. Może to i dobrze. W sensie takie odpoczęcie od wrestlingu, a później powrót po roku, czy półtora (choć pewnie Dolph skusił by się na TNA itd.). I WWE, i jemu by to dobrze zrobiło, bo zawodnik po długiej przerwie ma zawsze większy starpower i mimo że nic nie znaczył przed odejściem, tak po powrocie może walczyć o największe. Brakuje mi właśnie takich powrotów w dzisiejszym WWE, takich w stylu Jericho z 2012 (proma itd.).


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

  LightAtNight napisał(a):
Brakuje mi właśnie takich powrotów w dzisiejszym WWE, takich w stylu Jericho z 2012 (proma itd.).

A mnie właśnie irytowało to, że ostatnio powroty albo były poprzedzane promami (Taker, Jericho), albo zapowiadali je (Batista i RVD). Dlaczego nie możemy dostać jakiegoś returnu z przysłowiowym pierdolnięciem? Ostatni taki powrót na dłuższą metę zafundował chyba Edge na Royal Rumble 2010 (wtedy nie wiedziałem, że miał kontuzję, bo zacząłem oglądać WWE na bieżąco od Breaking Point 2009, więc dla mnie był to mega shocker) :)

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

  jakub97sc napisał(a):
  LightAtNight napisał(a):
Brakuje mi właśnie takich powrotów w dzisiejszym WWE, takich w stylu Jericho z 2012 (proma itd.).

A mnie właśnie irytowało to, że ostatnio powroty albo były poprzedzane promami (Taker, Jericho), albo zapowiadali je (Batista i RVD). Dlaczego nie możemy dostać jakiegoś returnu z przysłowiowym pierdolnięciem? Ostatni taki powrót na dłuższą metę zafundował chyba Edge na Royal Rumble 2010 (wtedy nie wiedziałem, że miał kontuzję, bo zacząłem oglądać WWE na bieżąco od Breaking Point 2009, więc dla mnie był to mega shocker) :)

 

 

 

A Y2J rok temu? Jak dla mnie sam powrót miał mega power, to co dalej z nim robili to inna sprawa.


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

  Paul_Heyman napisał(a):
A Y2J rok temu? Jak dla mnie sam powrót miał mega power, to co dalej z nim robili to inna sprawa.

Aż musiałem sobie na YT przypomnieć. Ale właśnie o to mi chodzi - bez żadnych zapowiedzi, z zaskoczenia. Tylko, że Jericho jest taką postacią, która wraca średnio raz na rok, więc też ciężko jest mi się nim przejąć. I tak samo Rock - zajebisty segment z Rusevem, zero jakichkolwiek zapowiedzi żeby nie powiedzieć, że spontan. Bomba sprawa. Teraz tylko niech WWE zrobi coś takiego w Royal Rumble Matchu, gdzie do walki dojdzie jakiś gość, który autentycznie będzie mógł wygrać :)

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

  jakub97sc napisał(a):
  Paul_Heyman napisał(a):
A Y2J rok temu? Jak dla mnie sam powrót miał mega power, to co dalej z nim robili to inna sprawa.

Aż musiałem sobie na YT przypomnieć. Ale właśnie o to mi chodzi - bez żadnych zapowiedzi, z zaskoczenia. Tylko, że Jericho jest taką postacią, która wraca średnio raz na rok, więc też ciężko jest mi się nim przejąć. I tak samo Rock - zajebisty segment z Rusevem, zero jakichkolwiek zapowiedzi żeby nie powiedzieć, że spontan. Bomba sprawa. Teraz tylko niech WWE zrobi coś takiego w Royal Rumble Matchu, gdzie do walki dojdzie jakiś gość, który autentycznie będzie mógł wygrać :)

 

 

Mogli tak zrobić rok temu z Batistą. Kto wie co by było, gdyby Dave powrócił z 30?

Pewnie orgazm publiki, wygrana Animala i zwycięstwo na WMce. Wtedy pewnie nie otrzymalibyśmy feudu Evolution vs. Shield, a sam Dave po chwili zbierałby heat za postawę w ringu, ale sam moment pojawienia się jego, jak i pierwsze tygodnie po RR byłby to czołowy face.


  • Posty:  45
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2014
  • Status:  Offline

  Paul_Heyman napisał(a):

 

Mogli tak zrobić rok temu z Batistą. Kto wie co by było, gdyby Dave powrócił z 30?

Pewnie orgazm publiki, wygrana Animala i zwycięstwo na WMce. Wtedy pewnie nie otrzymalibyśmy feudu Evolution vs. Shield, a sam Dave po chwili zbierałby heat za postawę w ringu, ale sam moment pojawienia się jego, jak i pierwsze tygodnie po RR byłby to czołowy face.

 

Z tego co pamiętam, Batista został zapowiedziany na Live Event przez jakąś arenę pod koniec 2013 roku, przez co WWE nie zrobiło niespodzianki i zmuszone zostało zapowiedzieć powrót Animal'a.

 

A co do Ziggler'a, cholerne go lubię, ale nie widzę go z pasem w obecnej sytuacji, za duża kolejka do pasa.

DZ jest obecnie Christian'em v2


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Marudzicie panowie. ;)

Wkurzają was proma przy powrotach? OK...Promo przy debiucie...już nie co gorzej.

Dla mnie pojawienie się Jericho w zeszłym roku kompletnie mnie nie grzało, bo tak na prawdę powórcił ...po nic? Feud z Wyattem od tak, bez sesnu...Jericho w rr 2013 dał mi natomiast dużo satysfakcji, tym bardziej, że rozpoczynał on match z Ziggim...szkoda, że wwe i tamto zjebało, wspołna historia , to właściwie prócz Rocki vs Cena 2, mogła być czołowa walka gali, a jak się później okazło Jericho też powrócił dla samego powrotu...Kij mnie coś takiego obchodzi. Według mnie nie ma to żadnego znaczenia czy ktoś powraca od tak, czy będąc wcześniej zapowiedzianym. Natomiast cholernie mnie wkurza, jakość debiutów w ostatnicha czasach, kompletnie storylinowo nie mają one sensu. I tu właśnie proma mi cholernie przeszkadzają...Ostatni debiu z sensem to chyba miał Big e...

 

Nie mogłem oczywiście powstrzymać się od wypowiedzi LightAtNight. Lubię Ziggiego bardzo, ale w jakim sesnie dla niego 2 whc to mało, a dla Christiana dużo?

W ringu są podobnym fachowcami, a na majku CC zjada Dolpha, więc nie do końca rozumuje to porównanie. Jeśli masz na myśli tylko wiek, to na pewno nie punktuje to twojej wypowiedzi.

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

  jakub97sc napisał(a):
I tak samo Rock - zajebisty segment z Rusevem, zero jakichkolwiek zapowiedzi żeby nie powiedzieć, że spontan. Bomba sprawa. Teraz tylko niech WWE zrobi coś takiego w Royal Rumble Matchu, gdzie do walki dojdzie jakiś gość, który autentycznie będzie mógł wygrać :)

Z tego co pamiętam w owy wtorkowy poranek wstałem i miałem w głowie "wpisz w youtube The Rock RAW, bo te ploty że jest w tym samym mieście co RAW i że Vince się z nim dogada na one-shota nie wzięły się znikąd".

A co do Zigglera - come on, fakty są takie, że robi za przynieś-podaj-pozamiataj, a miał pełno okazji żeby wskoczyć wyżej. Ostatnio po SS został wypompowany jak solidnej wielkości balonik, żeby potem… brać udział w programie gdzie był bracholem Erica Rowana. Też bym nie był jakoś bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw. Dablju na sto procent znalazłoby kogoś na miejsce Ziggiego w ciągu 5 minut (taki Kofi by się nadał), ale fakt jest taki, że to solidny worker, niezły seller i dobry semi-royal jobber. Nie wspomnę już nawet o tym jak bardzo over jest z fanami. Vince pewnie się z nim jakoś dogada, czy to 200+-dniowym runem z paskiem IC, czy czymś w tym guście.


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

  Cytat
Nie mogłem oczywiście powstrzymać się od wypowiedzi LightAtNight. Lubię Ziggiego bardzo, ale w jakim sesnie dla niego 2 whc to mało, a dla Christiana dużo?

W ringu są podobnym fachowcami, a na majku CC zjada Dolpha, więc nie do końca rozumuje to porównanie. Jeśli masz na myśli tylko wiek, to na pewno nie punktuje to twojej wypowiedzi.

 

Nie, nie, nie, źle mnie zrozumiałeś. Tu w ogóle nie chodzi mi o umiejętności. Nawet w notce o ulubionym wrestlerze mam zapisanego Kapitana Charyzmę :) . Strasznie mu markowałem/markuję. Ale jego sytuacja pokazuje, że są ludzie jak on i są ludzie jak jego przyjaciel Edge. Taki Christian czy Benoit mieli okazję tylko raz poważnie trzymać ten pas. Taki Edge czy Cena zdobywając pas, zapisują sobie go po prostu jako kolejna liczba. Jeden title run nie równa się drugiemu i jak dla mnie zawsze triumf Christiana będzie piękniejszym momentem niż triumf Edge'a. Patrząc na sytuację CC w federacji i niechęci kreatywnych do niego, bycie 2 razy WHC (przy czym jeden także trwał kilka dni) było szczytem. Ziggler też był 2 razy WHC, ale Christian w porównaniu do niego mógł się wykazać. Dolph tej szansy nie miał.

 

Wracając do poprzedniej myśli. Liczy się długość runu. Bo można być championem trzymając dany pas godzinę (Mysterio czy Ziggler), a można być championem trzymając dany pas okrągły rok (Ambrose z US czy CM Punk). I nie można tu porównywać, że Ziggler się nie sprawdził z pasem WHC, a miał go 2 razy, a np. że Swagger się sprawdził, a miał go tylko raz (tu już wedle uznania czy się sprawdził - luźny przykład). Jack miał kilka miesięcy na rozwój sytuacji, Dolph tylko godzinę. Nie można mówić, że Show Off nie zasługuje na złoto, bo miał już je kiedyś i nic z tego nie wyszło. Płytkie patrzenie na statystkę.


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Czy ja wiem, czy dali się wykazać CC. Można uznać tylko jeden run z pasem Christiana tak jak i w przypadku Zigglera, który niefortunnie jednak w momencie przejęcia pasa ,,pokazał'' swoją podatność na kontuzję czym równocześnie udowodnił swoją małą przydatność wwe jeśli chodzi o pozycję kluczowe w federacji. To samo jest z Christianem , w tym, że on ,,nie zawalił'' gdy był na szczycie-jeśli tak to mogę nazwać. Jednak co do możliwości wykazania się to się tu nie zgodzę. Miał pas łacznię 5 tygodni, coś koło tego, a i tak był mięsem armatnim dla Ortona. Nie wiem czy jako champ nie podkładano go również Heńkowi, że o innych Cenach czy Shemusach nie wspomnę. Więc nie wiem czy można to zaliczyć do wykazania się a przecież udowodnił, że zasługuje na coś większego swoim świetnym programem z Randalem. Sd kręciło się głównie wokół nich. Feud CC z Ortonem to 3 jak nie 2 najlepszy feud z 2011 i może jestem odosobniony z tą tezą(mark ma zaklejone oczy), ale nie uważam by CC zrobił cokolwiek źle by tak szybko z niego rezygnowano i zabito jego postać jako me. Co później i tak by się stało związku z jego absencjami, ale przecież wwe o tym wiedzieć nie mogło... Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 045 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Zgadzam się z Tobą. Wolę nieco za krótki pobyt w NXT niż kiszenie się tam. Impet Perez w głównym rosterze i tak już nieco wyhamował. Była ostatnia wyeliminowaną w RR, weszła do EC, a potem cisza, ucięty feud z Bayley i jobbowanie w NXT. Teraz jakoś to odbudowują. Lepsze to niż walki o North American Title.
    • Giero
      Dawka najważniejszych informacji z najnowszego odcinka NXT. Skrót NXT Za tydzień zapowiedziano: – koncert Joe Hendry’ego i występ rapowy Tricka Williamsa – Shawn Spears vs. Josh Briggs – OTM vs. Kale Dixon & Uriah Connors – #1 Contender’s for NXT North American Championship: Sean Legacy vs. Je’Von Evans vs. Ashante Thee Adonis – Kelani Jordan vs. Zaria Aktualna karta Battleground 2025, które już 25 maja: Tony D’Angelo vs. Stacks NXT Women’s Championship Stephanie Vaquer vs. Jordynne Grace TNA World Championship Joe Hendry vs. Trick Williams NXT Championship Oba Femi vs. Myles Borne
    • Jeffrey Nero
      No właśnie tak sobie czytam na zagranicznych stronach, że ludzie są średnio zadowoleni jak są one prezentowane bo większość walk mimo, że z gwiazdami, ale udupiają. Ja bardzo na nie liczę w głównym rosterze. Nie wiem jak wy, ale ja osobiście wolę jak ktoś awansuje do głównego rosteru a nie tak sami nie wiedzą czy już je awansować czy potrzymać jeszcze w NXT. Walizka jak dla mnie w tym orku dla Perez.
    • MattDevitto
      Ale to były czasy Tamten Orton był takim kocurem, że aż będę musiał to łyknąć w całości w wolnej chwili...
    • Bastian
      RAW spod znaku całkiem niezłych walk i przynudzania przy mikrofonie. Ględził Punk, ględził Seth, a że nieszczęścia chodzą parami, ględziła też i Becky pod koniec gali.  Penta i Gable to gwarant niezłego wrestlingu, ale obie te postaci zmierzają donikąd. Luchador to kolorowa błyskotka ringowa, nic więcej. Fruity Pebbles, że pozwolę przytoczyć sobie klasyka mikrofonowego od The Rocka. A Chada opluto na tym RAW w momencie, gdy on dostał jobber entrance, zaś ten błazen Pat McAfee wjechał na arenę z wejściówką i aplauzem godnym SCSA. Btw. gdzie są amerykańskiego barwy u Gable 'a? Czyżby naprawdę wsiąkał w postać Grande Americano? Niestety, w przypadku Chada nie pomoże Grande Americano ani Matcha Latte. Dla WWE zawsze będzie tylko mini wersją Kurta Angle. Za każdym razem, jak widzę American Made, kojarzą oni mi się z postaciami z filmów typu "Wykidajło" lub tych ze Stathamem, gdzie główny bohater kładzie ich jednym strzałem w pierwszej scenie.  Balor kontra Styles, kiedyś materiał na klasyk, dziś walka podstarzałej już gwiazdy TNA i WWE kontra 2-20 w ostatnich telewizyjnych meczach. Gdyby Irlandczyk był polskim politykiem, byłby Korwinem Mikke.  Do Yeeta ustawia się kolejka chętnych. Paul, Gunther, Rollins... Austriak chce rewanżu na MITB. Czyli jakby McAfee ograł Gunthera na Backlash, byłby pretendentem?  Oczami wyobraźni już widzę ten mecz z gimmickiem, kto pierwszy zmęczy się yeetowaniem, ten przegrywa...  Iron Yeet Match, czy coś... Giulia i Perez w pierwszym main evencie głównej tygodniówki. Wiadomo było, że z Ripley i Sky szans nie mają, ale milutko, że je promują.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...