Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Garrett w sumie dostawał najwięcej szans, ale był bezbarwny. Tonął nawet w tagu z przeciętniakiem. Tyler tylko wyglądał, a Randall dostał kontrakt za "Hero" - i niczym więcej nie zasłużył, żeby go utrzymać.

 

A co do Ricardo, to jakoś nie żałuje. Gość był spoko w swojej ówczesnej roli, ale przewałkowali to na milion sposobów. Jedynie została opcja feudu z Del Rio, ale byłaby konieczność postawienia na niego kosztem byłego pracodawcy, co przy jego gabarytach zwyczajnie się nie kalkulowało.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-358659
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Z wymienionej przez Alerta listy zwolnionych kojarzę dwóch, może trzech. Tak więc straty w jakości produktu NXT nie będzie, bo jeśli się pojawiali to bardzo sporadycznie. Najwyraźniej WWE uznało że nie zdoła ulepić z nich zawodników, którzy w jakikolwiek sposób im się przydadzą, a na ich miejsce mogą przyjść nowi i bardziej utalentowani.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-358672
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Slate Randall - to nazwisko może kojarzyć naprawdę niewielu, ale jest to zawodnik z którym wiązałem bardzo duże nadzieje. Nie oglądałem jego walk, ale z kilku prom, które udało mi się wychwycić spokojnie mogę stwierdzić, że mógłby być "kimś" w WWE. Dodatkowo miał wygląd. Gościu był/jest niestety podatny na kontuzję i to mogło mieć duży wpływ na jego karierę w federacji. Najbardziej szkoda mi tego, że nie doszło nawet do jego debiutu, a już się z nim pożegnali.

 

Pozostała czwórka po mnie spłynęła.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-358674
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Dzisiaj poleciał także Mark Yeaton, timekeeper i facet, który rządził gongiem. To on także rzucał zawsze piwka Stone Coldowi. Dla wielu to niespodzianka, bo pracował w WWE od lat 80tych i udzielał się także jako pracownik produkcji, logistyk. Ciekawe kto wyleci następny... Szkoda czasem tych właśnie bardziej anonimowych ludzi, którzy są odpowiedzialni za to, żeby ta potężna komercyjna machina działała dobrze i bez zgrzytów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359181
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Breaking News

 

BREAKING NEWS: @VivaDelRio released from @WWE.

Full Details: http://wwe.me/A5len

 

Alberto Del Rio zwolniony z WWE.

 

 

 

Powiem tak, z jednej strony wiadomo było, że to się zbliża (jobbowanie) ale z drugiej strony "fuck" WWE - Vince miał gościa kompletnego który miał zarówno "look", "ring skille" oraz "mic skille" dodatkowo wygrał on RR' oraz pochodzi z Meksyku - jak można było to tak zepsuć? Nie ukrywam, że jestem fanem ADR i nie rozumiem jak wyżej można stawiać Bo Dallasa, The Miza czy też Sheamusa...

 

 

PS: Niech teraz TNA zrobi to co robi najlepiej... bo tym razem nie będzie to "odpad" a mega wzmocnienie

Edytowane przez PH93
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359191
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Czytając powód zwolnienia, to można dojść do wniosku, że nasz Albercik był po prostu wkurzony na olewanie jego postaci lub najzwyklej w świecie się najebał i wdał w jakąś bójkę z pracownikiem. Biorąc pod uwagę fakt, że na backstage krejzoli nie brakuje, opcja nr 2 jest bardzo prawdopodobna.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359193
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niespodziewaniem się tego... choć pozycja Albercika w ostatnim czasie spadała. Odkąd stracił World Heavyweight Championship to nie dostał jakiekolwiek poważnego feudu. Mogliby mu dać chociaż Intercontinental Championship na potrzymanie i podpromowanie pasa...

 

Pytanie co teraz? Aż prosi się, by poszedł do TNA, ale w to wątpię, więc powrót do Meksyku? Czy znowu MMA?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359195
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Zobaczymy, generalnie Del Rio poza pierwszym runem wydawał się megabezpłciowy, nie był w stanie nakręcić mnie ani jako face ani jako heel, może ktoś bardziej wartościowy zajmie jego miejsce. W dodatku odchodzi z tym smrodem nieprofesjonalnego zachowania, co może przejdzie w Meksyku, ale nie u Vinnie Maca. Pewnie AAA albo CMLL. Gorzej, że WWE nie ma Latynosów, a to im źle wróży na tamtejszym rynku. Meksykanie kochają localsów. Natomiast zgadzam się, to Shaemus albo Miz powinni raczej wylecieć. W sumie trochę szkoda, chociaż fanem nie jestem. Co do mic skill - dyskutowałbym. Czegoś mu brakowało... Edytowane przez Raven69
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359199
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Nie raz i nie dwa, pisało się o tym że ADR wypełnia swój kontrakt i odchodzi. Jeżeli rzeczywiście został zwolniony, to wybrał gorszą opcję. Nawet jeżeli nie wróciłby jako aktywny wrestler, to zawsze miałby otwartą furtkę do jakiś projektów i zarobieniu kilku dolarów. Po tym, nie będzie to już takie proste...

 

[ Dodano: 2014-08-08, 00:55 ]

Pytanie co teraz? Aż prosi się, by poszedł do TNA, ale w to wątpię, więc powrót do Meksyku? Czy znowu MMA?

 

Raczej emerytura. ADR może stary nie jest, ale swoje lata już ma, a poza tym pewnie w WWE zarobił już wystarczająco dużo, żeby nie wysilać się nigdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359203
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Szkoda, bo jako Heel był niezły i lepszy niż face. Gość pasował do roli wrednego arystokraty i będąc na fali dało się go oglądać. Po odwróceniu się od Ricardo dosyć szybko spadł w hierarchii. Potem już całkowicie przestali wzracać na niego uwagę. Niby przedwczesne odejście nic nie zmienia, bo więcej, by nie osiągnął, a i tak miał odchodzić, lecz mógł już to zrobić w lepszym stylu. Marnie wygląda sytuacja już nie tyle z Latynosami, co właśnie z Meksykiem. Mysterio - dziadek, do formy sprzed kilku lat nie wróci, a w zasadzie na razie tylko on jest mocno rozpoznawalnym człowiekem z Meksyku w świecie WWE. Z kraju, gdzie wrestling jest na topie, a Vinnie lubi mieć w swoich szeregach ludzi z państw o dużym zainteresowaniu tą rozrywką.

 

Co do przyszłości Alberto to również uważam, że emerytka. Kiedyś nawet chyba sam informował, że kończy ze sportem po odejściu z fedki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359207
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Co do ludzi z "państw o dużym zainteresowaniu tej rozrywki" to kurde, gdzie Kanada? Jericho - na pół gwizdka? Natalya - bitch please :D Słabo. Szkoda, że nie wykorzystano Rodrigueza. Jako Chimaera był całkiem niezły. Meksykanie jakoś nie mają w ostatnich latach szczęścia w WWE. A Mysterio jest i był zawsze taką trochę atrakcją dla dzieci. Nigdy nie był jakoś specjalnie przekonujący w ringu, w zasadzie zależał od swojego przeciwnika a jego mecze były mocno przewidywalne i trochę nudnawe imho.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359209
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

"Hey Taz, what's Alberto Rodrigeuz doing in Impact Zone?" :lol:

 

A tak na poważnie, mam mieszane uczucia. Z jednej strony Alberto zrobił i osiągnął wszystko co mógł u Vince'a (runy z najważniejszym pasem, wygrana największego RR, feudy z głównymi gwiazdami), zbyt jednowymiarowy w swoim gimmicku i speechach, brak dalszych planów co do jego postaci czy wysyp nowych talentów do wypromowania - te czynnik blokowały mu dalszy rozwój. Pomijając już fakt, że niedługo kończył mu się kontrakt i sam zawodnik myślał o zakończeniu współpracy. Z drugiej strony, koleś był dość kompletnym wrestlerem i mógł się przydać do wypromowania kolejnych gwiazd, podniesienia prestiżu "srebrnych" tytułów czy do zmontowania wysokiej jakości pojedynków (pod względem czysto ringowym był dla mnie w czołówce rosteru).

 

Czy powinien przejść do TNA? Nie wiem czy sam zainteresowany tego chce, do tego pewnie byłby zbyt kosztowny dla Dixie. Zapewne zabrałby spotlight innych wrestlerom, a i dla wielu z nich wciaż nie starcza czasu antenowego. Coś czuję, że Del Rio odpuści sobie wrestling w najbliższej przyszłości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359211
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

ADR podążył za Ricardo...

 

Prawdziwej przyczyny zwolnienia pewnie nie poznamy (chyba, że pojawi się gdzieś kiedyś jakiś shoot), podejrzewam jednak, że ADR po prostu stracił cierpliwość i wygarnął komuś ważnemu, co myśli o wszystkim. O zepchnięciu go do roli ekskluzywnego jobbera, kompletnym zmarnowaniu potencjału postaci, kwestiach zarobków/kontraktu... do tego doszły pewnie kwestie związane z promowaniem part-timerów i mamy to, co mamy.

 

Mi tam odejścia Albercika cholernie szkoda. Za mikrofonem może nie szalał, całą resztę miał jednak na poziomie absolutnej czołówki federacji. Osiągnął sporo, nawet bardzo dużo, ciężko jednak powiedzieć, że nie zasłużył - szczególnie gdy popatrzymy na innych zawodników osiągających sukcesy w tym czasie. Szkoda, że ostatnio zabrakło nań pomysłu co zaowocowało tym, co widzimy: pożegnaniem w mocno kiepskiej atmosferze. Oh, well..

 

Szkoda też fajnej muzyczki na wejście.

 

Btw - chodzą słuchy, że dni Mysterio jako wrestlera też są policzone, w fedce pojawia się więc rzadko spotykany brak Meksykanów. Chwilowo został im chyba ino Sin Cara/Hunicio... coś czuję, że debiut Kalisto nastąpi szybciej, niż się wszyscy spodziewaliśmy.

 

A tak na marginesie wygląda na to, że zakończenie kariery zawodniczej ogłosił oficjalnie Matt Bloom (Prince Albert, A-Train, Tensai). W sumie formalność, ale jednak warto to odnotować...

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359212
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline

Czyli do Del Rio został pierwszym, który głosno powiedział to, co myslała cała szatnia. Ciekawe, osobiscie obstawiałem Zigglera jako tego, który zacznie mówić, a tu shocker. Ciekawe tylko czy zwolnienie Del Rio przystopuje resztę, czy wręcz przeciwnie, da im kopa do sytuacji. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie, jestem cholernie ciekaw.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359218
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Z drugiej strony, koleś był dość kompletnym wrestlerem i mógł się przydać do wypromowania kolejnych gwiazd, podniesienia prestiżu "srebrnych" tytułów czy do zmontowania wysokiej jakości pojedynków (pod względem czysto ringowym był dla mnie w czołówce rosteru).

 

Zgadza się. Do takich ról byłby świetny, zwłaszcza że prestiż sreber (o ile jeszcze jest) jest bardzo niski. Jednakże wszystko wskazuje na to, iż jeżeli chodzi o ADR to byłoby już wszystko i jako aktywnego zawodnika już go nie zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/20097-youre-fired-dyskusje-na-temat-zwolnie%C5%84/page/76/#findComment-359220
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...