You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień

[Negatyvny]

Dodatkowo kiedyś była mowa o tym, że szykują dla Punka powtórkę z 2011 roku.

Jako kto miałby wrócić? Jako ten, który obije HHH i przekona fanów, że w ringu można rozstrzygnąć, kto rządzi w spółce akcyjnej? Taki storyline był dobry 14 lat temu.

 

Napisałeś ważne słowo-"powtórka". Z chęcią dam się nabrać WWE, ale nie po to, by dostać to, co już kiedyś widziałem.

Bez względu na to jak bardzo będziemy koloryzować postać Punka, to i tak nie da się ukryć, że od dawna jest nijaki.

Nawet jeśli to work i niespodziewanie usłyszymy "Cult of personality" podczas WM XXX, i tak dzień później na RAW znów dostaniemy aroganckiego face`a / aroganckiego heela, twierdzącego, że jest najlepszy na świecie itd. To już nawet Jasiek ma więcej face`owych wariantów, a przed nami jeszcze jego heelturn podczas WM XXXV

[Croos]

Bez względu na to jak bardzo będziemy koloryzować postać Punka, to i tak nie da się ukryć, że od dawna jest nijaki.

 

Ja odnoszę od okolic października czy listopada wrażenie że to nie sam Punk jest nijaki, większość winy ponosi jego gimmick "Best in the World" który ma już prawie 3 lata i zdążył się przejeść fanom, taki gimmick jest dobry na dłuższą metę przez jakieś max dwa lata, potem się po prostu musi coś zmienić, komu by się chciała co tydzień przez 3-4 lata krzyczeć tylko "Best in the World" i w segmentach cały czas o tym wspominać?

[Tupak]

Jako kto miałby wrócić? Jako ten, który obije HHH i przekona fanów, że w ringu można rozstrzygnąć, kto rządzi w spółce akcyjnej? Taki storyline był dobry 14 lat temu.

Nie śledzę tygodniówek WWE, ale ponoć jest jakaś walka o władze czy coś w tym stylu. W takim razie Vince McMahon mógłby się sprzeciwić HHH i Stephanie, a po jego stronie byłby właśnie Punk.

[Kcramsib]

O walce o władzę i konflikcie na linii HHH/Stephanie - Vince mówi się praktycznie od SummerSlam, na plotkach się jednak, póki co, kończy. Ciężko podejrzewać, by tym razem miało być inaczej...

 

A najbardziej rozbawiła mnie ostatnio wyczytana gdzieś teoria, jakoby WWE specjalnie zaniżało poziom ostatnich PPV tylko po to, by Vince mógł wrócić i obalić córeczkę i jej przydupasa Ktoś, kto tak uważa nie ma pojęcia o funkcjonowaniu tej firmy...

[TakerFanKrk]

Ja odnoszę od okolic października czy listopada wrażenie że to nie sam Punk jest nijaki, większość winy ponosi jego gimmick "Best in the World" który ma już prawie 3 lata i zdążył się przejeść fanom, taki gimmick jest dobry na dłuższą metę przez jakieś max dwa lata, potem się po prostu musi coś zmienić, komu by się chciała co tydzień przez 3-4 lata krzyczeć tylko "Best in the World" i w segmentach cały czas o tym wspominać?

_________________

Jeśli mówimy już o zmianie gimmicku to chciałbym żeby Punk (jeśli jeszcze pojawi się na ringu WWE) zakończył karierę w swojej starej odsłonie z długimi włosami. Brooks wspominał już wielokrotnie że czuje się już zmęczony ciągłymi podróżami z miasta do miasta oraz zmaganiami z kontuzjami. Jeśli miałby wrócić na ostatnie 2-3 lata występów to tylko w swojej starej personie Straight Edge (byłby to piękny akcent na koniec jego pięknej kariery).

[Croos]

Jeśli mówimy już o zmianie gimmicku to chciałbym żeby Punk (jeśli jeszcze pojawi się na ringu WWE) zakończył karierę w swojej starej odsłonie z długimi włosami. Brooks wspominał już wielokrotnie że czuje się już zmęczony ciągłymi podróżami z miasta do miasta oraz zmaganiami z kontuzjami. Jeśli miałby wrócić na ostatnie 2-3 lata występów to tylko w swojej starej personie Straight Edge (byłby to piękny akcent na koniec jego pięknej kariery).

 

Długich włosów to on szybko nie zapuści ale faktycznie, jego gimmick Straight Edge mi się podobał, nieważny czy face czy heel, postać się prawie nie zmieniała. W czerwcu 2012 roku Punk był taki milutki i z każdym w pierwszych rzędach przybijał "pjony" a pod koniec lipca jakby nigdy nic obijał staruszków takich jak Jerry czy Mcmahon, w niecały miesiąc zrobił obrót o 180 stopni, jedna z głupszych, jak nie najgłupsza zagrywka ze strony WWE w 2012 roku

[PH93]

Przecież ten słynny pipe bomb był workiem. Czemu niby po tym wydarzeniu miałby podpisywać kontrakt na swoich warunkach i to w dodatku z możliwością odejścia kiedy tylko chce? Serio wierzysz w to, że to był shoot?

 

Polecam dokument "Best in the world". Był to work, samo promo wyglądało tak, że WWE daje wolną ręke Brooksowi i może powiedzieć co chce, ale nie zmienia to faktu, że cała sytuacja na prawdę się wzieła z tego, że Punk chciał odejść i nie miał zamiaru przedłuzać kontraktu. Po za tym prywatny autokar nie był częścią warunku nie?

[Jack Doomsday]

"Odejście" CM Punka wchodzi na coraz wyższy, śmieszniejszy poziom - Dabju odcięło się od tłitera Punka (to jest chyba największa "zbrodnia" jąką można popełnić w PG erze), Tryplak poczuł się urażony tym że Punk nie chce z nim walczyć i teraz tylko Winc chce go ściągnąć (w tym argumencie Punka akurat się zgadzam - Tryplak to dla mnie żadne nazwisko, ten gość toczył dobre walki tylko z drawami większymi od samego siebie, reszta to były gnioty pokroju ME WM-ki 25), a sam Brooks .... zmęczony i poobijany .... kontaktuje się meżęm/narzeczonym Eve Torres w sprawie treningów jiu jitsu/MMA

 

Ta sprawa zaczyna mnie coraz bardziej śmieszyć niż denerwować/żenować. Co będzie następne? Dabju na prędce ściągnie Colta Cabanę i zrobi z niego ME? Czy może Punk nagle powróci w gimmicku primadonny? Nie potrafię już brać tej sprawy na poważnie

[Dead Man]

Może jest to work a może nie, tego dowiemy się dopiero w przyszłości. W każdym bądź razie jakiś czas bez Punka wszystkim wyjdzie na dobre, zarówno jemu jak i nam którzy oglądają WWE. Bo będąc szczerym mimo umiejętności Punka to trochę już go miałem dosyć i bałem się otworzyć lodówki, bo nie wiedziałem czy z niej nie wyskoczy i nie zacznie gadać że jest najlepszy Może czas na innych przelać push i dać im szansę zaistnieć i może trochę utemperować Punka

[Psyhxxx]

Panowie to nie jest work... Wskazują na to tweety, rozdmuchanie sytuacji i jak już zostało wspomniane charakterek punka. Na dobry bonus kilka słów od Jima Rossa odnośnie tego zamieszania: http://www.jrsbarbq.com/blog/jrs-talks-cm-punk-situation

 

Zgodzę się, że CM Punk potrzebuje nieco regeneracji aby powrócić z nową mocą i znów zachwycać... jednak nie oznacza to, że chłopak się wypalił czy mu woda sodowa strzeliła do głowy. Dajcie spokój.

 

Pytanie teraz stawiam sobie jedno... jak WWE a raczej kim postarają się zatkać pustkę.

[filomatrix]

Czy jestem jedyną osobą która uważa, że Vince mógłby dostać kur..cy i upaść na głowę gdyby pozwolił od tak odejść Punkowi i to jeszcze przed Wrestlemanią z numerem 30?

 

Wszystko wskazuje na to, że tak

[Ronnie]

Moim zdaniem jedno jest pewne, żadnej konkretnej informacji nie dostatniemy aż do RAW. Nic tak nie nabiją Vincentowi ratingów jak niepewna sytuacja jednego z czołowych zawodników.

Poza tym, nawet jeśli Punker odejdzie to moim zdaniem nie na zawsze. Może nawet powróci za kilka lat jako jeden z "part timerów" ? To by była masakryczna hipokryzja z jego strony, ale pieniądze mogą się zawsze skończyć.

[-Raven-]

W kwestii rzekomego odejścia Punka, to powiem tak – albo jest to część storyline’u (i ta wersja mnie bardziej przekonuje), albo Brooks wykazał się totalnym brakiem profesjonalizmu (powinien wypełnić kontrakt do końca – czyli do lipca) z dania na dzień zostawiając pracodawcę w środku od dawna budowanego storyline’u, przed najważniejszym PPV roku oraz… głupotą, bo Vince puści go w skarpetkach za nie dotrzymanie warunków kontraktu. Tak z biegu „pierdolnąć dyktami” („Dobra!!!”) to sobie można jeżeli się łazi z reklamą pizzy na garbie i było się wcześniej elektrykiem wysokich napięć („no, jak saper. Raz się myli. A jak się pomylisz, to tylko popiół zostaje z ciebie i nic więcej” ), a nie jak się ma lukratywny kontrakt na miliony vince’owych dukatów i jest się czołową postacią wokół której budowany jest jeden z najważniejszych feudów na WrestleManię. Prawnicy McMahona już zapewne zacierają łapy, jeżeli jest to prawda.

Ogólnie Punker powinien obecnie przejść na dietę snickersową, bo zaczął strasznie podskakiwać (za mniejsze numery taki Ziggler jest zajobowywany na śmierć) i zachowywać się jak rozkapryszona primadonna, wylewając publicznie swoje gorzkie żale. Inna sprawa, że ma rację w tym co mówi, a inna – że jeżeli się chce nadal doić McMahona na kasę, to morda w kubeł i nie sramy publicznie we własne gniazdo (dlatego też Brooks ma jeszcze mniejsze szanse na zostanie „twarzą federacji” niż Randal).

[Croos]

Swoją drogą to jeżeli to faktycznie prawda i Punk jeździ tak po federacji i w końcu ją opuści to ciekawi mnie co się stanie z obecną dziewczyną Punka, panną AJ Lee, czy straci pas? czy zostanie odesłana do NXT? czy może nic się z nią nie stanie?

[Kcramsib]

Najśmieszniejsze jest to, że wracając za rok czy dwa Punk miałby większe szanse na swój wymarzony main event WM niż obecnie... o ile oczywiście wszystko to nie jest workiem, który do rzeczonego main eventu nie prowadzi. W co jednak coraz mniej wierzę.

 

Co do AJ... co z nią? Cóż, zapewne nic - bo niby czemu WWE miałoby się na niej mścić i ryzykować stratę kolejnej gwiazdy? No chyba, że sama zrobi jakąś głupotę i podpadnie albo odejdzie, nie spodziewałbym się tego jednak...