You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień

[CM Truth]

Po tej całej małej aferze z brakiem dbałości o sylwetkę spodziewałem się jego zwolnienia . Przed jego przyjściem do WWE ludzie pokładali w nim wielkie nadzieje . Pamiętam jakie były plotki że KOW zadebiutują z miejsca w rosterze , i mieli zasilić drużynę CM Punka (SS2011) .

Od samego początku WWE bardziej lubiało Ex-Claudio niż jego i bardziej proferowało go w rosterze . Szczerze , wcześniej bardziej ringowo podobał mi się Hero . Teraz na przestrzeni ostatnich miesięcy/ roku Cesaro wydaje mi się fajniejszy .

Gdyby nie te problemy z wagą , Chris poradziłby sobie w WWE i na pewno trafił do Raw/Smackdown ( pamiętam , ze był planowany jako czwarty członek The Shield , prawdopodobnie jego problem zaważył o tym , że nie trafił do głównego rosteru) .

A teraz powrót na scenę indy , PWG All Star Weekend 10 i może walka z Colem o pas w przyszłości ?

[Jack Doomsday]

Lubie Chrisa Hero, ale dammit zasłużył sobie. WWE zawsze wymagało wielu wyrzeczeń (ostatnio R-Truth i jego operacje), Hero dobrze o nich wiedział, jednak wolał się opieprzać. Mimo wszystko troche szkoda bo wiekowo jest w prime'ie, a jest zbyt dobrym zawodnikiem by marnował się w indysach za drobniaki.

 

Jak przy każdym zwolnieniu z Dabju nasuwa się pytanie - czy pójdzie do TNA? Raczej nie, jest tam zbyt ciasno (narazie) w rosterze nie mówiąc o tym że tam wielu innych zawodników czeka na przebicie się (lub powrót do TV, choćby Kenny King). Może wróci do RoH? W obrazku WH Title teraz też nie ma miejsca (Jay, Cole i Elgin są nie do wyjęcia na ten moment), a chyba tam powinien celować.

 

W gruncie rzeczy, szkoda mi tego zwolnienia, i mimo że wiem że sobie w pełni zasłużył, to może Dabju powtórzy z nim myk z Summerslam 2010 i Danielsonem, którego przywrócili po dość krótkim czasie.

[Arkao]

Nie dziwie że WWE zwolniło Chrisa, po co im on ? Dobra ringowo jest świetny, za mikrofonem też nie odstaje jednak gdyby liczyły się tylko te dwie rzeczy by osiągnąć sukces u Vinca to wiele osób by już było mistrzami. Jednak Hero nie chciał ruszyć dupy, tylko czy żałuje ? Będę żałował jeśli CH powędruje do TNA bo tam nie pasuje, niech wróci do PWG i RoH bo tam zawsze kochałem go oglądać, a jako KO się nie sprawdził.

[Kowal]

Myślę że to zwolnienie jest dobre dla Chrisa. Ewidentnie nie pasowało mu życie pod ciągłą kontrolą Vince'a i dbanie o sylwetkę. Chociaż ostatnio wyglądał nie najgorzej. Tyle że po powrocie na NXT stoczył tylko dwie walki, które przegrał, a nie tego się spodziewałem po jego powrocie. Myślałem że jak uporał się z sylwetką, do czego były zastrzeżenia, to teraz zacznie piąć się w górę hierarchii, a tu lipa. Ciekawe czy na NXT są jeszcze jakieś walki z jego udziałem nagrane.

[Edgar]

Myślałem, że skoro powrócił do tapingów NXT, nawet mimo przegranych z Harperem to jeszcze jest jakaś nadzieja a tutaj taka wiadomość. Jeżeli doszło do zwolnienia to rzeczywiście coś musiało być na rzeczy, WWE nie raz pokazało w jaki sposób podchodzi do tematu rozwijania własnej sylwetki i jeżeli rzeczywiście były z nim takie kłopoty to nie było na co czekać. Tak jak Kowal napisał, być może nie pasowało mu życie pod kontrolą a więc teraz będzie miał masę czasu na przemyslenia. Dla WWE być może jest to dobra decyzja, dla sceny niezależnej, również bo zyskali świetnego zawodnika. Tam nikt nie będzie patrzył na takie szczególy

[Witkacy]

Myślałem, że skoro powrócił do tapingów NXT, nawet mimo przegranych z Harperem to jeszcze jest jakaś nadzieja a tutaj taka wiadomość. Jeżeli doszło do zwolnienia to rzeczywiście coś musiało być na rzeczy, WWE nie raz pokazało w jaki sposób podchodzi do tematu rozwijania własnej sylwetki i jeżeli rzeczywiście były z nim takie kłopoty to nie było na co czekać. Tak jak Kowal napisał, być może nie pasowało mu życie pod kontrolą a więc teraz będzie miał masę czasu na przemyslenia. Dla WWE być może jest to dobra decyzja, dla sceny niezależnej, również bo zyskali świetnego zawodnika. Tam nikt nie będzie patrzył na takie szczególy

 

Ja też myślałem, że wracają dla niego lepsze czasy w WWE, ponieważ o ile mnie pamięć nie myli

 

na jednym z tapingów NXT wygrał Beat The Clock Challange

.

Jak widać WWE nigdy nie zapomina i jakiekolwiek sprzeciw surowo karze. Dla fanów Indy jest to chyba dobra wiadomość, bo Chris w PWG pokaże swoje 100%, a nie niecałe 50% jak w WWE.

[aRo]

Momentami naprawdę nie rozumiem tego najazdu na sylwetki zawodników. Aż tak dużo ludzi nie zerknie na produkt, jeżeli nie będzie tam samych koksów? Ale może się zwyczajnie nie znam.

 

W każdym razie, na pewno lepiej będzie się oglądało Hero w Indysach, przynajmniej jeśli chodzi o walki.

[Kowal]

Momentami naprawdę nie rozumiem tego najazdu na sylwetki zawodników. Aż tak dużo ludzi nie zerknie na produkt, jeżeli nie będzie tam samych koksów? Ale może się zwyczajnie nie znam.

 

Wiesz, ja mam taką teorię że oni wymagają od zawodników dużego dopracowania sylwetki, żeby widzowie byli przekonani że oni tak bardzo pracują nad sobą i poświęcają wszystko dla wrestlingu i fanów. A na scenie niezależnej wiadomo jak jest. Jeden jest mały, drugi mam duży brzuch jak np. Steen, ale tam się nie zwraca uwagi na to co zawodnik robi poza galami, tam się zwraca uwagę na wysoki poziom walk. A w WWE poziom walk jest słaby i trzeba odwracać uwagę fanów innymi rzeczami. Bo przecież idolem dziecka nie będzie jakiś kurdupel albo gościu wyglądający jak zwyczajny Kowalski. To musi być ktoś, kto wyróżnia się z tłumu i jest napakowany. Bo w Stanach to jednak jest duże parcie na sport, na kształtowanie sylwetki. Bo gdzie organizuje się najwięcej zawodów sportowych i największych imprez sportowych z ogromną widownią? Właśnie w stanach. Tak samo jest z konkursami kulturystycznymi, właśnie w USA organizuje się mr. Olympia. Więc wiadomo że Vince wymaga ciągłego dbania o siebie, żeby można było sprzedawać jak najwięcej gadżetów. Bo przecież dziecko nie przyklei sobie w pokoju plakatu jakiegoś grubasa, tylko będzie chciało mieć plakat kogoś wypakowanego, do którego będzie chciało się upodobnić. Tak więc sylwetka zawodnika= większa ilość wpływów z jego osoby. A dodatkowo można ich potem bez podkolorowywania sylwetki przenieść ich ładnie do gier, a zresztą walki niektórych w ringu już wyglądają jakby ich wyciągnęli z gry, np. Ryback, czy Rob Terry z TNA.

[Kejrol]

Chyba żadne zwolnienie w tym roku tak mnie nie zasmuciło. Widać było, że podpadł federacji, ale wydawało się, że się ogarnął i będą go trzymać aż do debiutu w głównym rosterze (zresztą on i Zayn już dawno powinni tam być). Nie chciałbym go widzieć w Indys, bo tam już zaszalał, spędził całą swoją karierę i szkoda by rozmieniał się na drobne. Dlatego nawet pomijając politykę TNA, która opierała się na sprowadzaniu resztek z WWE, bardzo chciałbym zobaczyć Chrisa w Dixielandzie. Jego obecność na pewno poprawiłaby jakość produktu konkurencji, a i Impacty by się lepiej oglądało. Tak więc TNA, nie spierdolcie tego.

[aRo]

Kowal, Praca nad sobą, wyróżnianie się, kultura w Stanach - trudno się nie zgodzić. Jedyne, co mi tu średnio pasuje, to ten tekst o dzieciach. Może plakatów z takimi Steenami by sobie nie wieszały, ale akurat tych młodszych chyba łatwiej by było wciągnąć do wrestlingu pokazując im dobry ring skill - jak już przy Steenie jesteśmy, wydaje mi się że dzieci bardziej niż jego brzuch zainteresuje choćby Swanton w jego wykonaniu. Gdyby WWE chciało, to takie postacie by się sprzedały. Ale to "parcie na sport" made in USA może być decydujące, faktycznie.

[Caribbean Cool]

Przypadkowo zerknąlem na ta dyskusje, myśląc , ze z wwe pożegnał się jakiś jobber, no i właściwie racja... Kurde nie wiem co napisać właściwie, strasznie mi smutno z tego powodu... Głównie oglądam wwe i tak naprawde, ta fedka sprawia mi taką prawdziwą przyjemność. Trochę jestem zawiedziony z ich postawy, bo nie dali większej szansy Chrisowi. Wiem, że im podpadł, ale nie spodiewałem sie takiego drastycznego rozwiązania(szczeże wierzyłem, że nie długo może zadebiutować w głównym rosterze...nadzieja marka ..ach) Dla samego Chrisa to chyba nienajlepsze rozwiąznie... W indysach , RoH osiągnąl już właściwie wszystko... Na dzień dzisiejszy liczę na to co Kejrol, że nie długo zobaczymy go w Tna. Nie ważne , gdzie będzie, dla niego ściągnę każdą gale, czy czw czy pgw, itp. Mam nadzięję , że drogi z wwe się jeszcze skrzyżują...chociaż to wątpliwe. Cieszy mnie jedynie, to ,że nie będę już musiał nazywać go Kassius Ohno, a jego move set wróci do tego z czasów jegoświetności...

Chciało by się rzec ,, Trzymaj się powodzenia'' Hero! Hero! Hero! My hero , HE...RO...

[Modzio]

W sumie to ani trochę nie żałuję zwolnienia Hero. No tak, wiadomo. Gwiazda sceny niezależnej, miał na pewno spore umiejętności, ale nie zrobił tego czego mu kazano, a w WWE przez to jest się z góry skazanym na klęskę. Myślę, że Ohno lepiej się czuje w scenie niezależnej bo z tego co wiem już ma sporo zaproponowanych walk. Moim zdaniem tam jest tego miejsce a podwórko Vince'a było jedynie szansą na zdobycie nowych doświadczeń i szansę tą z pewnością wykorzystał na ile tylko było mu to dane. Mam nadzieję, że po powrocie do indy pokaże się z jeszcze lepszej strony niż kiedyś.

[enzu]

 

Jeff Jarrett oficjalnie rozstał się z TNA.

[Bastian]

Po odejściu z TNA Hulka Hogana pojawiła się grupa osób (ja też do niej należałem), która spodziewała się stopniowego powrotu Jeffa Jarretta do wzmożonej pracy w TNA, np. w roli managera. Tymczasem odkąd JJ zakończył feud ze swoim imiennikiem Hardym, zniknął zupełnie z pola widzenia, a dziś także z listy płac. Jarrett przeszedł chyba tym samym na wcześniejszą emeryturę...

[Stylu]

Słabo... Jeffa zawsze mi się przyjemnie oglądało i liczyłem, że wróci w jakiejś roli do TNA (nie mówię tu koniecznie o roli aktywnego zawodnika), a tutaj okazuje się, że nic takiego nie ma miejsca, co więcej TNA traci osobę w zarządzie, która dobrze ogarniała ten biznes