Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Każdy ma własne zdanie, dla Ciebie to dobre, dla mnie wspaniałe. ;)

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Chavo Guerrero pożegnał się z WWE

 

http://www.wwe.com/inside/chavo-guerrero-released

 

Kurde szkoda, że nie zobaczymy Chavito w WWE.v Ale dobrze zadecydował, ponieważ moim zdaniem zarząd ani wykorzystał jego prawdziwego talentu. Jestem cikaw, gdzie teraz trafi, a może da sobie spokój na jakiś czas? Podejrzewam, że niedługo wróci.

"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Szkoda Chavo... Był dobrym highflyerem który na pewno dużo by jeszcze mógł wnieść do WWE gdyby nie to że był niewłaściwie wykorzystywany (zamiast toczyć emocjonujące programy z takimi zawodnikami jak Sin Cara czy Evan Bourne to Guerrero kisił się wplątany w feudy z takimi "gwiazdami" jak zielony Karzełek)... Raczej nie sądzę że zobaczymy go w TNA, raczej znajdzie swoje miejsce na scenie niezależnej (choć i tak nie będę szczególnie zaskoczony gdy za jakiś czas zobaczymy go w objęciach Hogana i Bischoffa ;) )... Tak czy siak,życzę mu szczęścia w jego dalszej karierze zawodniczej (lub poza ringowej)

  • Posty:  45
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.06.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Generalnie także jakoś głębiej nie odczuwam tej straty. Chavo był moim zdaniem dobry, ale tylko dobry. W sumie jedyne co lubiłem w jego postać to Triple Suplex, a oprócz tego? Jak na HF jest już stanowczo za stary, po za tym przy micu także był tylko dobry, w niczym lepszy od innych, po prostu zwykły zawodnik który mógłby rywalizować w midcardzie co zresztą robił przez większość kariery, pod koniec w sumie prawie go nie widzieliśmy, a dlaczego? Może pracował na zapleczu? Po za tym istnieje szansa że Chavo ma problemy ze zdrowiem (ma swoje lata) a co niektórzy już tutaj piszą że to wielka strata...

 

Jeżeli chodzi o jego przejście do TNA nie liczyłbym na to, moim z daniem zawodnik ten jest zbyt związany z WWE i nie przejdzie to TNA, zresztą może to zwolnienie oznacza pełnoetatową pracę na BS? Dlatego też nie widzieliśmy go praktycznie w ogóle ostatnimi czasy, a jeżeli się pojawiał to aby zajoobować. Ponadto ma już swoje lata i wątpię by decydował się na przejście tam gdzie i tak nie zrobi kariery...

 

 

A takie pytanie. Co z Darrenem Young'iem? Już raz w NxT był przypadek że mentor został zwolniony w czasie trwania programu (Carlito), ale jego rookie już nie było, czy też zaraz potem wyleciał dobrze nie pamiętam. Czyżby oznaczało to dla Younga koniec zabawy z programem? Czy może dostanie nowego mentora?

17964326704dfcf6fa9263f.png


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A takie pytanie. Co z Darrenem Young'iem? Już raz w NxT był przypadek że mentor został zwolniony w czasie trwania programu (Carlito), ale jego rookie już nie było, czy też zaraz potem wyleciał dobrze nie pamiętam. Czyżby oznaczało to dla Younga koniec zabawy z programem? Czy może dostanie nowego mentora?

 

Podobno już za tydzień czy dwa koniec tego sezonu, więc nie byłoby sensu dawać mu nowego mentora.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Był dobrym highflyerem który na pewno dużo by jeszcze mógł wnieść do WWE gdyby nie to że był niewłaściwie wykorzystywany (zamiast toczyć emocjonujące programy z takimi zawodnikami jak Sin Cara czy Evan Bourne to Guerrero kisił się wplątany w feudy z takimi "gwiazdami" jak zielony Karzełek)...

 

A czy ostatnio nie miał on feudu z Sin Carą? I czy był on aż tak emocjonujący? A czy przypadkiem to nie Chavo został obwiniony, za te wszystkie botche Sin Cary, zwłaszcza za końcówkę ich walki na PPV?

Już nie róbmy z Chavo jakiegoś wielkiego wrestlera, bo prawda jest taka, że przez ostatni czas nie pokazywał nic ciekawego.


  • Posty:  168
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Muszę cię poprzeć.Gdyby też nie jego wujaszek mniej by był znany.No ok początki(WCW)jeszcze dobre ale to co się działo potem?te szybkie przegrane mecze np.z Kanem?

Może i był za mało podpromowany...

If you smell what The Rock is cooking!!!

256089434dd7a45d767df.jpg


  • Posty:  209
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Chavo to Wrestler dobry ale nic więcej , szkoda no patrząc na jego wiek to całkiem młodo Chavito wygląda , w Ringu był dobry , wydawałoby się że wyjdzie na prostą w Feudzie z Sin Carą ,ale nie oszukujmy się chodziło o to by wypromować Sin Carę jeszcze bardziej . Kariera w WWE całkiem dobra , nie licząc końca . 4 X Pas Crusierweight , , no było w tym parę głupszych Akcji , jak strata Pasa na rzecz Jaquline czy Angle z Chavo Classic . Najlepsze co Chavo przytrafiło się to z pewnością ECW World Championship i La Familia .

Pas stracił w wiadomo jakich okolicznościach ,ale Mistrzem ECW przynajmniej był . Ciekawy Feud z Reyem który mu trochę pojjobował , świetny Tag Team z Eddim i 2 X Pasy Tag Team . Chavo jakoś tak czasem nie miał szczęścia co do stanu umysłowego Bookerów :twisted: Gimmick Kerwin White , który byłby kontynuowany gdyby nie śmierć Eddiego . To przy Kerwinie Debiutowali Striker i Ziggler . Jednak moim zdaniem największym nieszczęściem Chavo byli....Meksykanie . Dlaczego Meksykanie? A dla tego , że ,po pierwsze Chavo jest z Guerrero , czyli sławna rodzina z tradycjami , wiec są możliwości , no są . Chavo dostaje Push w WCW mimo iż byli lepsi Crusierzy jak Rey i Eddie , no Eddie. Chavo zawsze był kojarzony jak "ten drugi Guerrero" ,więc zawsze był mniej widoczny od wujka ,który był lepszy pod względem Ring Skillsów ,Mic Skillsów i Charyzmy , jednak śmierć Eddiego otworzyła dla Chavo furtkę i dla Reya . Jak wiadomo Eddie był swego czasu najbardziej uwielbianym Wrestlerem , wiec Vince trzepał na nim kasę , teraz trzeba było dać Eddiemu zastępce , pod uwagę byli brani Chavo i Rey. Wydawało się ze to Chavo dostanie Push , ze względów podobieństwa do Eddiego z wyglądu jak i stylu Walki . Jednak to Rey dostał szanse i został nawet 2 X Mistrzem Świata ,a Chavo po Feudzie z Reyem , został później Mistrzem ,ale poniewieranego przez Vince"a ECW. Najgorsze stało się od Extreme Ryles 2009 ,gdzie zaczęło się. niewinnie , o taki głupi Feud z Santiną Marella , jednak później Feud z Hornswogglem i totalne zeszmacenie Chavo który stał sie Jobberem. Nie wiem jak wy ale przed tym Feudem , jakoś czułem , że z Chavo zawsze trzeba się liczyć i to mocny gość , po tym Feudzie doszło politowanie .Po Feudzie z Hornswogglem : Superstars , Jobbowanie ,z rzadka wygrywanie , na Smackdown! przedraftowanie i totalne Jobbowanie (ale rym) , cały czas była nadzieja ,ale Chavo chyba musiał podpaść ,Hector Guerrero nie jest aż tak znacząca postacią w TNA by mszczono się na Chavo ( a propos Hector też był zeszmacony kto nie wie to podpowiadam Goobledy Gooker mówi wam to coś).. Vickie nie była wcale szmacona ( czasem była) , chodź gdzieś na forum zagranicznym słyszałem ze to przez Vickie przystopowano Push Chavo (ale to na 99% plotka) . Gdy wydawało by się że Chavo dostanie Push ( parę razy powygrywał na Superstars :shock: ) dostał głupi Gimmick The Swagger Soaring Eagle , czyli orła Swaggera , gdzie był praktycznie ośmieszany cały czas i demolowany przez Wrestlerow ( głównie Edge"a). Nadzieja był dalej kiedy Chavo został Mentorem ( :shock: ) Darrena Younga , który dalej jest w Redemeption , a Chavo dostał Feud z Sin Carą , zbotchował razem z Sin Carą parę Akcji an Over The Limit , ale wziął winę na siebie . Teraz Chavo jest zwolniony ,albo zwolnił się sam , mówi się że chciał skończyć Karierę Wrestlera , jednak ja wysuwam kilka wniosków . Po pierwsze prawdopodobne zakończenie Kariery , po drugie Chavo miał dosyć szmacenia i się zwolnił dlatego , po trzecie Meksykanie , Chavo uznał że nie ma dla niego miejsca skoro w Rosterach są Sin Cara ,Rey i Alberto . Życzę jak WWE wszystkiego najlepszego Chavo na przyszłość ,jak nie zakończy Kariery raczej zjawi się w TNA ,dzięki Hectorowi i wydaję mi się ze będzie wmieszany w Angle z Mexican America.

NWO FOR LIFE !

15887074294e35a9a4096c5.jpg


  • Posty:  580
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Szkoda Chavo, był dobrym wrestlerem ale (jak większość forumowiczów napisało) tylko dobrym. Gdy dostawał porządne feudy (co było rzadkością) umiał się z nich wywiązać (mam na myśli feudy z Reyem czy Sin Carą) ale w okresie od 2009r. do zwolnienia był zazwyczaj chłopaczkiem do bicia a najgorsze co mogło go spotkać w karierze to bycie orzełkiem Swaggera albo feud z Hornswogglem, który jeszcze przegrał :lol:.

Tak samo jak WWE, życzę mu jak najlepiej w przyszłości.

I'm the best in the world at what I do

Sometimes a blessing can be a curse

Cody Rhodes #1 Fan!

212326867586a795fd12c5.jpg


  • Posty:  30
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

NIE ZOSTAŁ ZWOLNIONY !!! tylko sam poprosił o rozwiązanie kontraktu :]

  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czyli dostał feundzik z Carą na pożegnanie... Z jednej strony szkoda, z drugiej na wizji będzie to niemal niezauważalne.
And if you're not down with that, I've got just two words for ya!

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A czy ostatnio nie miał on feudu z Sin Carą? I czy był on aż tak emocjonujący?

 

Oczywiście miał feud z Sin Carą i jak dla mnie to było lepsze niż gdyby miał kolejny raz podkładać się takim "gwiazdom" jak Horni

 

Już nie róbmy z Chavo jakiegoś wielkiego wrestlera, bo prawda jest taka, że przez ostatni czas nie pokazywał nic ciekawego.

 

Nie pokazywał bo był nie właściwie wykorzystywany (poza tym za wielkiego wrestlera go nie uważam, ale też uważam że nie był najgorszy i umiejętności jednak jakieś miał)... Jak Chavo miał pokazać pełnię swoich możliwości gdy był skazany na jobbowanie Hornswoogle'owi czy tarzanie się w korytku ze świnkami w towarzystwie Santina i Vickie?


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Chavo to taki drugi Christian internetowych fanów, "wszyscy" od razu dawaliby mu pasy, widzieli go w jakichś ważnyc hfeudach itp. W internecie się spotkałem ze strasznym narzekaniem na to, że odszedł, że to WWE złe, że go marnowało, ale on się na to zgodził przecież. Albo z tym, że WWE powinno go trzymać jak psa (nie na tym forum). Jak psa to powinni trzymać Punka, Zigglera, czy Morrisona - gości, którzy mają przed sobą wielką przyszłość, a Chavo? Nie miał już żadnych perspektyw na przyszłość w WWE, więc postanowił odejść. Ciekawe, czy zakończy karierę, czy pójdzie gdzieś indziej, bo w końcu ma już 41 lat i może chce zająć się już czymś innym i mniej męczącym?

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale dlaczego mówisz o czasach, które zdarzyły się prawie dwa lata temu? Wtedy Chavo był postacią komediową, podłożyli mu Horniego, ale teraz jest on na SD!, dostał szansę z Sin Carą, nie wykorzystał jej, bo nie pokazał nic i nie pomógł w żaden sposób Sin Carze. WWE pewnie liczyło na to, że taki mały feud z Chavo pomoże Sin Carze wkomponować się w styl WWE, liczono, że Chavo będzie dobrą osobą, by pomóc nowemu Luchadorowi. Niestety zawiedli się, nie mieli na niego dalszych planów, a gdy on sam chciał odejść, dano mu wolną rękę.

Robisz z Chavo jakiegoś męczennika, bo dwa lata temu przegrał feud z Hornswogglem, więc powiedz mi dlaczego wtedy nie odszedł?


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Adi341, ale chyba przyznasz że mimo tych 41 lat jeszcze jako tako nieźle się rusza (walki z Sin Carą) więc trochę Chavo mógłby jeszcze powalczyć ;) A poza tym zobacz na Bookera T. Booker mimo że starszy od Chavita to jednak potrafił skleić niezłą walkę na jednym z ostatnich RAW nawet z takim zawodnikiem jak Swagger (więc mówienie tutaj o wieku zawodnika ma bardzo małe znaczenie). Lub na przykład Undertaker (po czterdziestce potrafił zrobić doskonałe dwa pojedynki z HBK'em oraz z HHH) ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

×
×
  • Dodaj nową pozycję...