Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Najlepszą szpilę wbił i tak Gallagher ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Summer Rae - jej mi brakowac nie będzie. Zniknęła bodajże jeszcze przed Paige i tak jak Brytyjki jeszcze czasem brakuje, tak jej nieobecność jest niezauważalna. W głównym rosterze i tak nie przynosiła żadnej wartości(najlepsza chyba była jako partnerka Fandango a to o czymś świadczy bo też nie była jakaś wybitna). Fakt, pamiętam ją w NXT, miała fajny theme song, była jedną z niewielu pań, które się w tamtym okresie wśród żółtych liczyły... ale potem wrestling kobiet się zmienił i tak jak napisał Kcramsib, okazało się, że dziewczyna nie spełnia wymagań/ma braki. Pewnie kariery wrestlerki kontynuować nie będzie... ale o jej przyszłość też raczej się nie martwię, pracę w modzie pewnie znajdzie ;).

 

Emma - lubię Emmę. Już nawet nie chodzi o moją słabość do Australijek(odkrytą stosunkowo niedawno ^^), heelowy run w NXT jej bardzo pomógł, wypłynęła na powierzchnie, pokazała, że może być kimś wartościowym(do tej pory nie wiem jak ten jej pokraczny taniec w trakcie face'owego runu stał się over) i koniec końców tym co ją zabiło była chyba kontuzjogenność. Połamała się po redebiucie, z tego co mi wiadomo to po tegorocznej WM'ce znów na jakiś czas wypadła przez kontuzje. Wiadomo, częste urazy naruszają zaufanie, WWE bało się zrobić z nią coś więcej, chociaż ostatnio znów zaczęła pojawiać się częściej i w mojej opinii dany jej czas wykorzystywała dobrze(toteż jej zwolnienie trochę mnie zaskoczyło). No cóż, podobnie jak Summer Rae ma duże szansę znaleźć pracę np promując bieliznę ^^

 

Darren Young - Mr. No Days Off potrzebował parę miesięcy wolnego po bardzo brzydkiej kontuzji łokcia i kiedy już wrócił do treningów... okazuje się, że WWE dało mu jeszcze więcej wolnego :D. Nie wiem czy traktować to jako coś chamskiego(gość przez blisko rok przygotowywał się do powrotu tylko po to by powiedzieli mu papa) czy jako coś miłego jako, że wciąż mu płacili i w jakiś sposób fundowali rehabilitacje(a mogli zwolnić go wcześniej). Brakować mi go na pewno nie będzie... okres jego ważności skończył się razem ze zwolnieniem Abrahama Washingtona.


  • Posty:  35
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline

No i kolejna osoba poleciała z WWE. Tym razem jest to Sawyer Fulton.

 

Szczerze powiedziawszy, poza krótka, ale krótką, przygodą z SAnitY to niczym sie on nie wyróźnił. Niby był wyróźniający ale jakoś był drugim tłem dla stajni a po tym jak już Dain go zastąpił to już wogóle martwy ring był przy nim. Nie wiem gdzie trafi, ale jedno jest pewne, teraz ofert będzie miał bardzo dużo :)


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla mnie Fulton zawsze zostanie członkiem jednego bardziej bezużytecznych tag teamów ostatnich lat - duet z Angelo Dawkinsem (#FireStreetProfits) to dopiero było coś. Team z Wolfe przerodzony potem w SAnitY był dla niego prawdziwym (i niezasłużonym) darem z nieba, niefortunna kontuzja pogrzebała jednak wszystko... mogli pewnie jeszcze kombinować, przywrócić go do kolegów bądź kazać feudować z nimi, wybrali jednak inaczej... ot, bywa i tak. W sumie niewielka strata, lepszych "dużych gości" mają na pęczki.

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Josh Bredl kolejnym zwolnionym z WWE. Legenda głosi że kiedyś go gdzieś w TV widzieli. Leo Gao też zwolniony,ale o tym chyba było w newsach

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2016
  • Status:  Offline

To ten co TE wygrał? Cóż za zaskoczenie. No cóż, przynajmniej najlepszy z tej całej ferajny jest w NXT.

  • Posty:  3 367
  • Reputacja:   638
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

What? What Winter Rae and Darren Old are doing in Impact Zone?! - :twisted:

Tej dwójki mi nie szkoda - Summer była jaka była #tylkotennos - po prostu zwykła dupera bez skilla, która gdzieś tam nie mogła znaleźć swojego miejsca.

Z Darrenem próbowali jak mogli, ale nie wychodziło - coś jak Barrett, nawet poziom umiejętności w ringu ten sam (#przeciętniacy). Trzymali go chyba tak długo ze względu na coming out, bo innej opcji nie widzę.

 

Inaczej rzecz ma się z Emmą - nie to żebym oglądał jak babki się lejo, bo w końcu jestem szowinistyczną świnią, ale trzeba przyznać, ze coś umiała, a i było na czym oko zawiesić.

 

Josh Bredl - hehe, nie pierwszy i nie ostatni gość co wygrał coś "znaczącego" w WWE idzie się kochać :D

Co najśmieszniejsze zazwyczaj ci co mniej osiągnęli w takich programach mają się lepiej w wielkim W.

 

Fulton - I don't care. Nawet aż tak bardzo go nie pamiętam, tak skutecznie Dain go wyparł. Niemca z Sanity też za bardzo nie lubię, ale ostatnio się zaczął wykazywać, więc niech jeszcze zostanie :D

 

#FireStreetProfits

 

Trzeba być chyba przewodniczącym partii rudych żeby nie dać szansy perspektywicznemu tag teamowi, który fajnie radzi sobie w ringu, ma już dużą grupę zwolenników, niezły theme song, wymyślną manierę (mieszanie bigosu i tajemniczy kubeczek "What's in the cuuuup?!") żeby chcieć ich zwolnić.

 

#FireTye

 

Tu już trzeba być papieżem w religii rudych :D Tye ma wygląd, ring skillsa co nieraz udowodnił, fani go lubią (prócz rudych :D), charyzmę, fajny chant prawie na miarę "yes!" i coś tam na majku umie.

Absolutnie nieFireTye :D

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tu już trzeba być papieżem w religii rudych Tye ma wygląd, ring skillsa co nieraz udowodnił, fani go lubią (prócz rudych ), charyzmę, fajny chant prawie na miarę "yes!" i coś tam na majku umie.

 

Primo nie- fani go nie lubią, stąd ploty o jego heel turnie. To nie kurnk kukuryku gdzie sprzedaje się każde niemłode i nieperspektywiczne. Bull Dempsey miał więcej do zaoferowania.

 

Po drugie -gdzie on tę charyzmę niby ma? To od dziś durny chant wpływa na to czy zawodnika postrzegamy jako charyzmatycznego czy nie? Powątpiewam.

 

Gość jest miałki niczym Curtis czy inny Apollo. Gimmick odrealniony od wyglądu. Jeśli zaś chodzi o ring skille to kwestia sporna. Kiedy od jakąś dobrą walkę zrobił? Jeszcze pewnie przed erą klasyku Shinskie z Samim, któremu(pierwszemu)się wciąż wypomina. Tye to dno i wodorosty. :roll:

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  3 367
  • Reputacja:   638
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cóż zazwyczaj się z Tobą zgadzam i lubię Twoje posty, ale tym razem muszę się nie zgodzić.

Opinia jest jak dziura w dupie - każdy ma swoją, parafrazując - masz chujową dziurę w dupie :D

Nie no tak na serio szanuję każdą opinię (no może poza tą, że Wyatt jest dobry w ringu :twisted: ), bo sam mam niekiedy inne odczucia niż pozostali, np. Avatar to gówno (film max 5/10 za realizację i stronę wizualną), Half-Life 2 mi się nie podobał, w kazdym przypadku prócz grafiki jest gorszy niż jedynka, ale fani łyknęli go jak pelikan kluske i uważają za najlepszą strzelankę ever :roll: czy Blair Witch Project mimo bycia 83 minutową falą nudy jest dla ludzi straszny, a ja nie wiem czemu. Także odpowiem na zarzuty :

 

Primo nie- fani go nie lubią, stąd ploty o jego heel turnie. To nie kurnk kukuryku gdzie sprzedaje się każde niemłode i nieperspektywiczne. Bull Dempsey miał więcej do zaoferowania.

 

What? Fani go nie lubią? No naprawdę nikt nie wyczekiwał na niego jak wyjdzie z numerem 10 na RR i nikt nie cheerował jak pojebany jak to się stało. Nikt podczas wyliczania nie wkurwia sędziego chantem TEN? :> Fakt był miałki wcześniej jak nie miał gimmicku, ale potem się wyrobił, ba dalej może się wyrobić jeszcze bardziej tylko trzeba czasu antenowego, a tego mało mu dają...

 

Po drugie -gdzie on tę charyzmę niby ma? To od dziś durny chant wpływa na to czy zawodnika postrzegamy jako charyzmatycznego czy nie? Powątpiewam.

 

Charyzma jest o tyle pojebanym zagadnieniem, że wystarczy jeden czynnik i już ktoś jest w chuj lubiany lub nie. Daniel Bryan był miałki - był gościem w gaciach, który bronił się zajebistym skillem w ringu.. czym się wybił? Chantem yes. Proste i chwytliwe. Nakamura buja się jak jebany rezus po ringu - równie epileptyczny jest Kyle O'Reilly, ale jego już tak ludzie nie wielbią - tyle, że Kyle nie ma zajebistego theme songu. O to w tym chodzi - żeby nei być obojętnym i porwać publikę - to jest charyzma, i tak głupi chant TEN/YES/NO to potrafi.

 

Gość jest miałki niczym Curtis czy inny Apollo.

To są goście w gaciach bez reakcji. Jest różnica.

 

Gimmick odrealniony od wyglądu.

Może nie jest perfect ten, ale gość jest przystojny (minus ten robiony chujowy tatuaż, który wygląda jakby mu ktoś dziarał bez doświadczenie xD). Budowy i wymiarów może nie ma extra, ale z twarzy jest chyba okej, ale to trzeba spytać żeńskiej części Attitude. Poza tym to tylko slogan, Breeze przecież też nie jest zajebiście gorgeous, ale taki gimmick.

 

Kiedy od jakąś dobrą walkę zrobił?

Choćby ze średnim Youngiem. To chyba była jego ostatnia walka w NXT. Albo bardzo dużo wniósł do walki Corbina ze Stylesem kiedy zrobili z tego Triple Threat Match. W głównym rosterze dają mu mało czasu, często się nie pokazuje jak jakiś lowcarder, a mógłby być porządnym midcarderem.

 

Jeszcze pewnie przed erą klasyku Shinskie z Samim, któremu(pierwszemu)się wciąż wypomina.

 

zabawne, że to piszesz, bo to samo mogę napisać o Nakamurze - kiedy on coś dobrego w WWE odjebał? W głównym rosterze ani razu nie zjeżył mi włosów na jajkach, w NXT był tak jak Roode - średni, z nikim prócz Zaynem (który notabene jest w topce ringowo) niczego ciekawego nie zrobił. Mi jego walki na Takeoverach się nie podobały. A co do samej walki Naka-Sami to oglądałem ją chyba z 5 razy i za każdym razem była coraz słabsza - co wpływało na tą walkę to hajp związany z japońcem. Ta walka też aż tak dobra nie była, może 4 gwiazdki by dostała, ale na pewno nie więcej. Szczególnie, że wynik był przewidywalny. Było kilka lepszych walk w tamtym roku. Styl czy zawodnicy WWE wyraźnie nie leżą Shinsuce.

 

Tye to dno i wodorosty.

Twoja opinia, man. Poza tym jakbyś nie zauważył to poprzedni mój post miał na celu poprzekomarzać się z Kcramsibem, bo lubię się z nim przekomarzać :D Rudy :*

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2016
  • Status:  Offline

Breaking News, Ellsworth zwolniony, cóż za shocker :D

 

Ale trzeba przyznać że gość i tak jest zajebisty, JEDNYM występem w squashu zyskał sobie kontrakt z WWE. Szacunek do konca życia ma.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zaliczył fajny epizod, fajną historię, i pewnie wygrał lepsze czasy w świecie wrestlingowym (ludzie mogą być zainteresowani jego występem przez jakiś czas). Na zwolnienie nie ma co narzekać, bo to był ten sam dowcip opowiadany w kółko. Byłoby tylko gorzej. W dobrym momencie się rozstali. Bez rozmieniania.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nakamura pewnie smutny, nie będzie miał bowiem z kim jeździć, sam chinless-one nie ma jednak co narzekać - jak na randoma bez wyglądu, porządnego ring-skilla i umiejętności aktorskich gość i tak wycisnął ze swoich 5 minut 300%. Swoje zarobił, przyjaźnie pozawierał, świata liznął... story Styles-Ambrose-Ellsworth to imho jedna z lepszych historii 2016 roku (spójna, oryginalna, mądrze zakończona... jak niewiele trzeba), team z Carmellą zaś... cóż, z tego można było wycisnąć znacznie więcej (momentum mieli niezłe), z durnymi pomysłami creative teamu nikt jednak nie wygra.

 

Osobiście trochę żałuję, widziałbym go teraz w komediowym tag-teamie z jakimś podupadłym destroyerem (Corbin za pół roku? Sullivan za rok?) albo na 205, zdecydowali jednak inaczej, co zrobić. A beztalencia jak Tye dalej na etacie... :roll: #fireTye.

 

Może jutro będę w końcu pamiętał, by odpisać CzaQowi ;P

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  120
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Wróci za rok. Teraz tylko nakoksować się sterydami wystarczy, pojobbować z pół roku, aż w końcu uda mu się zostać WWE Champem. :P

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

To, co? HoF za rok? :twisted:

Trzeba powiedzieć, że jeżeli faktycznie gość dostał się tu w zasadzie przez przypadek to brawo dla niego. Takiego warta pewnie zazdrościłby mu każdy. Rola komediowa, w zasadzie to był takim drugim Santino tylko w bardziej amatorskim wydaniu. Jeżeli o mnie chodzi to za wiele dla mnie tu nie wniósł. Dobre to było przez krótki moment, a już połączenie go z Carmellą moim zdaniem niepotrzebne, choć rozumiem, że musieli coś zrobić z nim do końca jego kontraktu. Bywaj.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  35
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline

Wiem, że to głównie chodzi o wrestlerów ten temat, no ale trzeba napisać o osobie która tworzyła coś co większośc lubi i podkłada muzyki.

 

Mówie tu o Jimie Johnstonie . On został zwolniony z WWE. On tyle świetnych kawałków stworzył, theme songów, które do dziś są chętnie słuchane. Nawet ta ostatnia którą stworzył(bodajże Corbina) też niczego sobie. Teraz niestety trzeba będzie posiłkować się CFO , którym dużo jeszcze brakuje do Jima.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiu dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringnamem. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. Nie miał łatwego życia John Cena. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem. Potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. A Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Z kolei Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...