Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Czytam temat o zwolnieniach i widzę dyskusję o tym jako AJ Lee była super. W którym momencie? Nie chcę zaczynać znowu ten durnej dyskusji ale AJ była najbardziej przereklamowaną zawodniczką jaką widziałem. Zrobiła karierę tylko dlatego że ją na siłę wrzucili w story z Punkiem i Bryanem. Z tego story to nawet Kane wyszedł over. Aj Lee jako zawodniczka by gówno zrobiła. Obecne zawodniczki się wybiły dzięki skillom a nie wskakiwaniu do łóżka Punkowi. Lee tak jechała bellaski a robiła to samo.

 

Jest wielki fan sashy (pozdro Takerfan ^^) jest i wielki fan AJ Lee.

Normalnie nie wytrzymałem, i musiałem się odezwać.

AJ była słaba? W jakim momencie? W ringu potrafiła wiele. Przemowy miała extra. Może i jej title-run ten rekordowy momentami nudził, ale nie jej wina że miała tak to rozpisane.

AJ dostawała te role, ponieważ dobrze je odgrywała, co fani lubili, i też dzięki temu ona dostała się wyżej.

Jak to określiłeś - wskakiwała Punkowi do łóżka gdy już była końcówka jej kariery. Jechała bellaski, ponieważ co by taka Brie czy Nikki osiągnęła? Przypominam że AJ dostała rekordowy title-run za to ze była ponad inne Divy. A takie bellaski? Przypominam że gdy im kończył się kontrakt to aby je przytrzymywać w federacji któraś z nich (Nikki czy Brie, nie pamiętam) zakończyły title-run Beth Phoenix (gdy ona wtedy zbliżała się wielkimi krokami do rekordu) A co na to Bellaski? Straciła pas kilka dni później, i odeszły z fedki, wracając do niech za jakiś czas. Dzięki komu Nikki pobiła rekord Aprilki? Dzięki wstawiennictwu jaśka.

Dziękuję :-)

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

DM lee, amigo, tym razem zdecydowanie muszę się jednak nie zgodzić ;)

 

Ile razy będziemy to wałkować... AJ była ładna (choć są ładniejsze), potrafiła wygłosić przyzwoite promo (rzadkość wśród kobiet jeszcze niedawno) i dać znośną 5-minutową walkę podczas której częściej sprzedawała dominację rywalki niż sama atakowała. Czy jednak coś więcej? Jasne, wyróżniała się na tle innych div, w porównaniu z Rosą Mendes, Aksaną, Cameron czy inną Kaitlyn nietrudno było się jednak wyróżniać....

 

A że do tego wciąż żywe były jeszcze wspomnienia triumfów Kelly Kelly czy innego Lay-Cool...

 

Nie ma co kryć, też byłem swego czasu fanem Pchełki, czas zmienia jednak perspektywę. Patrząc tylko na WWE - wszystkie Horsewomen (tak, nawet Sasha) zjadają ją na śniadanie, wiecznie niedocenione Naomi i Emma oraz wciąż młoda Alexa też nie mają się czego wstydzić. O Aśce nie wspominając...

 

A swoją drogą... Bellaski hajtają się gwiazdami - złe podłe i niedobre, kariera przez łóżko itp. Aprilka hajta się z Punkiem (odbijając go zresztą Licie, plotki plteczki) i podobnie jak małżonek z dnia na dzień wypina się na fedkę (która dała jej, podobnie jak Punkowi, rekordowy na dzisiejsze czasy reign) i fanów - oj tam oj tam. Widać są równi i równiejsi... 8)

Edytowane przez Kcramsib

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

A że do tego wciąż żywe były jeszcze wspomnienia triumfów Kelly Kelly czy innego Lay-Cool...

E no co jak co ale erę LayCool to ja bym szanował ;D. Też wiele wniosły do dywizji i jest to moim zdaniem jeden z lepszych okresów. A z całą pewnością jest on czymś do wyróżnienia. Ringowo były dużo lepsze od całej reszty rosteru. Ciągle pamiętam ich TABLES MATCH(który z tego co pamiętam był odpowiedzią na jakiś Steel Cage match knockoutek w TNA ale może mi coś szwankuje) z Beth Pheonix i Natalyą, który wydaje mi się, że nawet w obecnych czasach Womens Wrestling, nie miałby się czego wstydzić. A chyba o charyzmie tych dwóch mówić nie muszę. Owszem, wkurwiające były bardzo... ale przecież o to chodziło ;D

 

W temacie Aprilki zaś. W obecnych czasach na jej ring skill byśmy narzekali. Spójrzmy prawdzie w oczy... przy jakiejkolwiek pannie z obecnego rosteru by jej nie postawić... jest w tej materii gorsza... nawet od Dany Brooke ;). Zgadzam się też z Kcramsib w sprawie tego, że w ringu głównie sprzedawała dominacje i wychodziło jej to bardzo dobrze.

Zaś jej najdłuższy title run... przypomnę może, że zaczął się Pipe Bombem na cały roster div i całkiem dobrym segmentem z samą Stefcią ;). Więc potencjał tam był. Na początku Vince chciał i AJ była dobrą osobą do sprawienia by dywizja kobiet była czymś ważnym... potem jednak przypomniał sobie, że to tylko divy a divy świecą pupą w bikini ;). Tak, zwalę odmienność zdań co do jej title reignu na Vince'a i na CT, ponieważ, krótko po tym jak Aprilka sama rozpoczęła swego rodzaju rewolucję, została ograniczona do minimum a jej run zaczął przypominać typowe panowanie kobiet w tamtym okresie, 5 minut na tygodniówce i tyle samo na PPV.

 

Ogółem to trochę obiektywnie i trochę subiektywnie... w 2016 AJ Lee nie osiągnęłaby tak wiele ile osiągnęła w swoich czasach ale jak na to co miała i co z tym zrobiła... podważanie Pchełki i jej miejsca w historii uważam za śmieszne.


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.10.2016
  • Status:  Offline

Jasne, wyróżniała się na tle innych div, w porównaniu z Rosą Mendes, Aksaną, Cameron czy inną Kaitlyn nietrudno było się jednak wyróżniać....

 

Ale Kaitlyn to ty szanuj... W tamtych czasach była najlepiej budowaną divą bez zaplecza wrestlingowego (kulturystka) od debiutu w 3 sezonie NXT do odejścia z Dablju. W ringu nie zamulała, wyglądała, potrafiła gadać. A Aksana, Cameron i Rosa to zupełnie inna bajka. Uraziłeś mnie, Celeste pewnie też takim zestawieniem byś uraził.

 

Co do AJ... Prawda jest taka, że może i wtedy, kiedy trzymała pas Div, była w czołówce, ale dywizja była tak biedna, że nawet taki średniak jak Aprillka na luzie okupował szczyt. A jej szczytem było hajtnięcie się z Punkiem. Zaprzeczcie temu, to się wyłożę ze śmiechu. Co najwyżej poprawna w ringu i na mikrofonie, z urodą nastolatki (trzynastka albo szesnastka bez cycków i tyłka) - Total Diva pełną gębą. Dzisiaj służyłaby co najwyżej za piss-breaka w karcie jakiejkolwiek gali (z Main Event/Superstars włącznie) przed poważniejszymi walkami :D

Edytowane przez Kabal

  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Czytam temat o zwolnieniach i widzę dyskusję o tym jako AJ Lee była super. W którym momencie? Nie chcę zaczynać znowu ten durnej dyskusji ale AJ była najbardziej przereklamowaną zawodniczką jaką widziałem. Zrobiła karierę tylko dlatego że ją na siłę wrzucili w story z Punkiem i Bryanem. Z tego story to nawet Kane wyszedł over. Aj Lee jako zawodniczka by gówno zrobiła. Obecne zawodniczki się wybiły dzięki skillom a nie wskakiwaniu do łóżka Punkowi. Lee tak jechała bellaski a robiła to samo.

 

Jest wielki fan sashy (pozdro Takerfan ^^) jest i wielki fan AJ Lee.

Normalnie nie wytrzymałem, i musiałem się odezwać.

AJ była słaba? W jakim momencie? W ringu potrafiła wiele. Przemowy miała extra. Może i jej title-run ten rekordowy momentami nudził, ale nie jej wina że miała tak to rozpisane.

AJ dostawała te role, ponieważ dobrze je odgrywała, co fani lubili, i też dzięki temu ona dostała się wyżej.

Jak to określiłeś - wskakiwała Punkowi do łóżka gdy już była końcówka jej kariery. Jechała bellaski, ponieważ co by taka Brie czy Nikki osiągnęła? Przypominam że AJ dostała rekordowy title-run za to ze była ponad inne Divy. A takie bellaski? Przypominam że gdy im kończył się kontrakt to aby je przytrzymywać w federacji któraś z nich (Nikki czy Brie, nie pamiętam) zakończyły title-run Beth Phoenix (gdy ona wtedy zbliżała się wielkimi krokami do rekordu) A co na to Bellaski? Straciła pas kilka dni później, i odeszły z fedki, wracając do niech za jakiś czas. Dzięki komu Nikki pobiła rekord Aprilki? Dzięki wstawiennictwu jaśka.

Dziękuję :-)

 

Co do samej AJ nie mam co pisać. Po prostu nie mój gust zawodniczki. Psycholkę jak dla mnie odgrywała kiepsko i bardziej ją lubiłem jako nerda. No i zawsze jest mi ciężko żeby traktować kogoś z takim wyglądem na poważnie (wygląd małej dziewczynki i taki reign).

 

A co do pobicia rekordu przez Nikki. Nie byłoby czego pobijać gdyby CM Punk się nie wstawił za AJ podczas TLC na którym AJ miała przegrać pas na rzecz Natalyi. Rozumiem bycie fanem ale nie tuszujcie negatywnych faktów.

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg

  • 4 miesiące temu...

  • Posty:  1 182
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dawno nieodświeżany temat, ale TNA odniosło poważne straty - Drew Galloway nie przedłuzył kontraktu jak i obydwaj bracia Hardys. Ci ostatni byli praktycznie jedynym jasnym elementem Impactów, więc trochę lipa. Mam nadzieje, że nowe (stare?) kreatywne kierownictwo z Jarretem i Mantellem na czele mają jakieś asy w rękawie.

  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

http://www.youtube.com/watch?v=ipRQKzeAtLc

 

W skrócie: Jack Swagger poprosił o zwolnienie i prawdopodobnie zacznie się bawić w MMA. Tak przynajmniej wynika z opisu filmu.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

I tak nikt nie będzie przeżywać jego straty :) Ba jestem pewien, że większość nawet nie wiem w jakim brandzie jest Swagger :)

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jako jeden z nielicznych tu prawdziwych fanów Swaggera... cóż, nie lubię tego. Jasne, ostatnimi czasy pogrzebali go kompletnie (ok, sam też się nieco pogrzebał tym jednym fatalnym promo na Smacku...), ale wciąż... odchodzi cholernie dobry, niedoceniony worker z wyrobionym (mimo wszystko) nazwiskiem - wydawałoby się towar bezcenny, szczególnie w dobie płycizny podzielonego rosteru. Szybko zatęsknią za gościem, którego po pół roku jobbowania wypromować można w 2-3 tygodnie na wiarygodnego przeciwnika dla niemal każdego. Cóż... we the people itp...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

I tak nikt nie będzie przeżywać jego straty :) Ba jestem pewien, że większość nawet nie wiem w jakim brandzie jest Swagger :)

 

SmackDown... i zaorane xD

 

Bardzo dobrze się w sumie stało. Jack nie miał szans na karierę w WWE ze względu na wiadome braki ale teraz zapewne zawita na scenie niezależnej a na niej odżyje bo nie podlega dyskusji to, że jest świetnym wrestlerem. Oby tylko nie poszedł do TNA ^^


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Szybko zatęsknią za gościem, którego po pół roku jobbowania wypromować można w 2-3 tygodnie na wiarygodnego przeciwnika dla niemal każdego. Cóż... we the people itp..

 

Swagger takim gościem nie był. Poza tym to jest raczej rola Zigglera i Ambrose'a. A ostatnio: Harper w 3 tyg wypromowany na tyle ze ludzie go widzieli w Main Evencie WM.

 

Co do samego Swaggera. Ja chce żeby poszedł do MMA. Nigdy go nie lubiłem jako wrestlera, a zawsze fajnie kiedy ktoś z wrestlingu idzie do MMA i pokazuję że wrestler też potrafi OLE!

 

[ Dodano: 2017-03-01, 23:58 ]

Atak na koniec dodam. Że Swagger nie dostawał pushu bo był po prostu idiotą. Gość chyba 2 razy w czasie największego pushu dał się złapać na jaraniu marihuany. Rozumiem być lamusem bez życia i robić takie rzeczy. Ale być w WWE i odwalać taką maniane.. Od tego momentu gość był dla mnie skreślony. Aż się dziwie że tak długo go trzymali.

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szybko zatęsknią za gościem, którego po pół roku jobbowania wypromować można w 2-3 tygodnie na wiarygodnego przeciwnika dla niemal każdego. Cóż... we the people itp..

 

Swagger takim gościem nie był. Poza tym to jest raczej rola Zigglera i Ambrose'a. A ostatnio: Harper w 3 tyg wypromowany na tyle ze ludzie go widzieli w Main Evencie WM.

 

Oczywiście że był - nawet gdy (wyciągnięty z nicości) szedł na Ruseva czy Del Rio, niejeden (również tu na forum) przewidywał że prędzej czy później uda mu się przejąć pas. Lepszą przyszłość wieszczono mu również po przyjściu na SmackDown (gdy szedł na Corbina) oraz po nadchodzącej WM-ce, kiedy to powstać miała, według plotek, stajnia zapaśników. Takiej ilości szans nie dostaje się jedynie za ładny chant...

 

No i jasne, jest Harper - dla niego szacunek, jestem fanem itp. Ino takich Harperów federacja rozmiarów WWE potrzebuje wielu, w skali roku przynajmniej po pół tuzina na brand. A ilu ich, patrząc na samo SD, zostało? Ambrose się nie liczy, on jest pełnoprawnym main eventerem. Ziggler? Jego niby teraz go pushują (bo przecież praktycznie co tydzień wychodzi górą) i wychodzi im to tak, że żałuję, iż nie przegrał tamtej walki z Mizem. Apollo? Mojo? Curt Hawkins?

 

A potem mamy wielkie zdziwienie, że feud o złoto przez 2 miesiące reanimować musi jobber ze sceny niezależnej...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Swagger będzie miał co wspominać ze swojej kariery w Dabju - trochę dobrego, trochę złego, ale facet źle na tym nie wyszedł. Marychłanina? Whatever, kto wie czy on tego żałuje. A on ze swoim zapaśniczym backgroundem może coś ciekawego osiągnąć, niech mu tylko do debiutu w mma zejdzie szybciej niż Philowi Brooksowi i już będzie dobrze.

  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2017
  • Status:  Offline

Moim zdaniem Jack Swagger to jeden z najwiekszych i najbardziej utalentowanych kozakow ostatniej dekady obok takich gosci jak Vladimir Kozlov czy Alexander Rusev. Co taki Dean Ambrose czy CM PUNK mialby do powiedzenia w realnej walce z Jackiem ? :) Nic

Jack Swagger w MMA ma ogromne szanse na sukces jesli chodzi o podloze zapasnicze, nie wiem jak wyglada jego stojka, ale na pewno lepiej niz CM PUNKA. :)

Edytowane przez ThomasJ
WWE Is Our Destiny...

  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2016
  • Status:  Offline

IMO świetny wybór z jego strony. Jestem ciekawy, jak poradzi sobie na scenie Indy, bo są osoby które właśnie tam rozwinęły skrzydła, ale są też i tacy, którzy wydawali sie dobrzy w WWE, a gdzie indziej okazali się gorzej niż średniakami (tak, patrze na ciebie Sandow). W MMA też nawet mógłby się pokazać, w końcu z tego co tam pamiętam to ma sporą przyszłość w amatorskich zapasach.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Zmieszany/a
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...