You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień

[Kcramsib]

Bądźmy szczerzy: wchodząc do ringu musisz dawać z siebie 100%, o to zaś trudno, jeśli straciło się motywację do tego, co się robiło. Jeśli Cody się wypalił (jak swego czasu DiBiase jr, który też przecież dość młodo zawiesił buty na kołku), to lepiej dla niego by zajął się czymś innym. Dla nas szkoda, bo tracimy kogoś, kto nawet grając Stardusta potrafił zainteresować, ale nie my jesteśmy tu najważniejsi.

 

O ile oczywiście to nie work, wtedy never mind

[CzaQ]

O ile oczywiście to nie work, wtedy never mind

 

To nie work. Najpierw stworzyłem fikcyjne konto na twitterze po to aby pisać do Cody'ego jaki ten gimmick Stardusta jest kiepski. Potem pisałem z Vincem żeby zaprzestał mu pushu, bo ludziom na atti się nie podoba co sobą brat Goldusta ostatnio prezentuje. Cody dodał 2 do 2 i zasmucił go fakt, że gimmick, w którym dobrze się czuję jednak go ogranicza i ludzie go nie lubią, więc postanowił rozwiązać umowę z federacją. Pierwsza faza udana.

Teraz potrzebuje się dostać do Performance Center, zabłysnąć wśród oficjeli, przegarować kilka lat w NXT, a potem zostać pierwszym polskim mistrzem WWE WHC w WWE.

 

....a wszystko po to aby dobrać się do majtek Eden <3

trzeba myśleć przyszłościowo

[Ziomaletto]

O ile oczywiście to nie work, wtedy never mind

 

To nie work. Najpierw stworzyłem fikcyjne konto na twitterze po to aby pisać do Cody'ego jaki ten gimmick Stardusta jest kiepski. Potem pisałem z Vincem żeby zaprzestał mu pushu, bo ludziom na atti się nie podoba co sobą brat Goldusta ostatnio prezentuje. Cody dodał 2 do 2 i zasmucił go fakt, że gimmick, w którym dobrze się czuję jednak go ogranicza i ludzie go nie lubią, więc postanowił rozwiązać umowę z federacją. Pierwsza faza udana.

Teraz potrzebuje się dostać do Performance Center, zabłysnąć wśród oficjeli, przegarować kilka lat w NXT, a potem zostać pierwszym polskim mistrzem WWE WHC w WWE.

 

....a wszystko po to aby dobrać się do majtek Eden <3

trzeba myśleć przyszłościowo

 

Mistrz! XD

Od dawna nie czytałem czegoś równie zabawnego.

 

A co do Cody'ego... Who cares?

Edytowane 22 Maja 2016 przez Ziomaletto

[VillainLee]

A ja nadal mam nadzieję że to work, że Cody zostanie w WWE. Sam sobie chłopak zmarnował karierę, bo nie wierzę że nie domyślał się że gimmick Stardusta nie wypali.

[Aeger]

Oficjalnie rozwiązano kontrakt z Codym. Tradycyjnie życzą mu wszystkiego najlepszego w przyszłości. http://www.wwe.com/article/cody-rhodes-released?sf26732881=1

[smartfan]

Jest jakaś informacja czy zakończył karierę bo się wypalił czy nie chciał być dłuzej w WWE? Zawieszenie butów na kołku byłoby ciosem dla sporej liczby fanów. Osobiście cholernie chciałbym go zobaczyć w indysach, o NJPW nie wspominając.

[urbino]

Na Twitterze napisał, że dzisiaj powie dlaczego odszedł

[VillainLee]

Słucham sobie właśnie jego theme songu za czasów undashing

wchodzę na WWW i Cody jednak poza WWE

Za ten gimmick Dashing, za gimmick Un-dashing, za papierowe torby na głowach ludzi, za te świetne teksty, za świetne odgrywanie wszelakich gimmicków, za wszystko - THANK YOU CODY!

[Kcramsib]

A swoją drogą jego wyjaśnienia... domyślałem się, że na zapleczu panuje ferment, ale że aż taki? Zresztą: Barrett, Rhodes, na dniach pewnie Ryback... to już nie narzekający na swoją pozycję jobberzy, to ważne postacie.

[JohnBoy]

No powiem, że jestem trochę w szoku, po tym oświadczeniu, które wydał Cody. Facet chciał od pół roku wrócić do gimmicku Cody'ego, ale dwóch facetów z CT nie chcieli go słuchać. Rozumiem gdyby to był jakiś Świeżak, ale Cody przepracował w tej federacji 10 lat!, a mimo to "ktoś" z CT go ignorował. Mam na to tylko 3 słowa - Fuck You WWE!!

 

Swoją drogą Cody pokazał wielką klasę w tym wywiadzie. Powiedział, co mu ciążyło na sercu, ale nie obraził nikogo. Ba, podziękował Hunterowi za hołd, który HHH oddał jemu ojcu. To się nazywa klasa.

 

Końcowy fragment pokazuje, że Rhodes dalej ma ambicję Pro wrestlera i bardzo dobrze! Gdzie będzie walczył? Nie wiem, ale jedno wiem pewne - zaczną oglądać KAŻDĄ galę, na której pojawi się Rhodes. Nawet jeśli to będzie gówniane ROH, śmieszne PGW, czy przereklamowane NJPW.

[Carbon]

Ja życzę mu jak najlepiej i niejako się cieszę, że opuszcza WWE. Piszę to po przeczytaniu tego oświadczenia, bo to co odwaliło WWE przechodzi ludzkie pojęcie. Gość miał wszystko, by zostać topową gwiazdą. I największy żal mam do Vince'a. Meltzer w dzisiejszym WOR potwierdził, że kreatywni mają gówno do gadania, dopóki Vince tego nie zatwierdzi. Więc odejście Cody'ego spowodował tak naprawdę McMahon. Tylko gdzie tu logika, dalej tego nie rozumiem? Nazwisko miał, reakcję i wsparcie fanów także. Serio lepiej inwestować w jakieś Reignsy czy innych Kalisto zamiast podbić bardziej aspirujących do miana main-eventerów?

[Pavlos]

Czyli krótko... Jeżeli święta ktoś, ze "świętej dwójcy" nie widzi w tobie championa nie masz o czym marzyć, a Cody miał tyle pecha, że nie widzieli w nim mistrza obaj. Naprawdę, szkoda chłopaka, bo gość poświęcił 10 lat fedce, z tego co piszę był lubiany, miał wsparcie częściowo nawet szefów, dobre stosunki z wieloma osobami z zaplecza, zaufanie fanów i wszystko na nic. Nie dziwię się, że gościu miał dosyć. Na pewno też poniekąd chłopak mógł się podłamać nieywpałem gimmicku Stardusta. Zrobił to dla zmarłego ojca i skończył w jobberce. Paskudny middle finger od losu i WWE. Najgorsze jest to, że dostał kopniaka w d***ę od biznesu, który uwielbia. Niech weźmie przerwę i może wraca do ringu gdzie indziej, bo stać go na to, by się sprzedać. Oby się nie poddawał.

[smartfan]

Bardzo dobra informacją jest to, że Cody nie kończy kariery pro wrestlera i na pewno będzie walczył. W każdej federacji powitają go z szerokimi ramionami.

 

WWE potwierdza, Adam Rose zwolniony.

[Carbon]

WWE potwierdza, Adam Rose zwolniony.

 

Nie dziwię się i jakoś specjalnie tęsknić nie będę. Dosłownie przez chwilę jakiś czas temu wiązałem nadzieję z plotkami o jego dołączeniu do Wyattów, ale były to zwykłe spekulacje. Ogólnie to powoli coraz więcej miejsca nam się robi.

[N!KO]

Cody okazał się faktem. Milczałem do czasu wybadania sprawy, ale wszystko wygląda na złożenie rękawic. Czas na odpoczynek, odbudowanie pasji i powrót w dogodnym terminie. Bo jestem pewny, że drzwi pozostają otwarte, a on wróci. A jak wróci, to będzie znaczył więcej niż Stardust. Pewnie sam na to po cichu liczy.

 

Adam Rose nie zamulał tylko jak był Leo Kruegerem, i to też jedynie przez pewien epizod. Bez żalu, a nawet z uśmiechem.