You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień

[Kcramsib]

Wiem, że żadne to zwolnienie, ale warto myślę zauważyć (czego chyba nikt nie uczynił), iż z listy aktywnych zawodników na stronie WWE usunięci zostali obaj Old Age Outlaws. Emeryci wrócili na swoje miejsce, szkoda tylko, iż zajęli czas i miejsce na WM-ce...

 

Jeśli było, niech któryś mod wywali to co napisałem

[backayrdowania]

Z oficjalnej strony WWE.com z federacją pożegnali się Evan Bourne i Yoshi Tatsu. Szkoda mi zarówno jednego, jak i drugiego bo na takim Superstars spokojnie mogliby sobie powalczyć, bo obaj mają duże umiejętności w ringu.

 

Evan teraz pewnie powróci na scenę niezależną, natomiast Tatsu chyba pójdzie do NJPW.

[kamiloos]

Procz powyzszej dwojki z fedka pozegnali sie Theodore Long, Brodus Clay i Camacho.

 

Szkoda Brodusa, mial potencjal na monster heela, jego funkowy gimmick byl chyba najwieksza bzdura w aktualnym WWE

[Aquino]

Tatsu raczej można było odczuć ,że niedługo wyleci.

 

Evan natomiast bardzo szkoda długo mówiło się o powrocie a skończyło się jak widzimy. Nawet były plotki ,że z Kiddem stworzą tag team ale trudno...

 

Co do Camacho i Brodusa pierwszy również mnie nie dziwi. Na Brodusa nie mieli pomysłu i zrobili co zrobili. Widać spore czystki ale ,że nie będzie tylu tag meczów na SmackDown to szkoda

Edytowane 12 Czerwca 2014 przez Aquino

[Pavlos]

Z Yoshi'm to musiało kiedyś nastąpić. Praktycznie cała kariera w WWE to jobb'erka albo występy na NXT, Superstars itd. I tak powinien się cieszyć, że wygrał Battle Royal na WM'ce 26 i dosyć długo siedział w odmętach federacji.

 

Co, do Bourne to szkoda, bo liczyłem, że w końcu wróci i przypomnimy sobie, co potrafi w ringu, ale jednak jak widać WWE ma już wystarczająco pracowników.

 

Long już dawno zrobił sobie przerwę i nie dziwię się, że nie wraca.

 

Camacho... Zapomniałem jak wygląda.

 

Brodus miał być Heel'em. Jak widać po prostu również z niego zrezygnowano.

 

Curt Hawkins również został w końcu "wyłowiony" z otchłani.

 

Alicia Fox to chyba wszystkich przebije w długości pobytu w WWE. Jedyne, co mnie dziwi to turn'owanie Aksana'y na RAW żeby ją wywalić parę dni później.

 

Drew Mcintyre i Jinder Mahal widocznie mieli dosyć jobber'ki. Zwłaszcza Drew i to szkota szkoda bardziej. Ostatni, większy scenariusz dla stajni 3MB z "matadorami" i papa.

Edytowane 12 Czerwca 2014 przez Pavlos

[fifka]

Posypały się nieco większe nazwiska.

 

Co do Yoshiego to akurat zero zdziwienia, w sumie dla niego to nigdy nic ciekawego nie mieli, w porównaniu z takim np. Taijirim wypadał mega słabo, wiecie charyzma. W ringu był ok, ale nie od dziś wiadomo że w WWE to nie wszystko.

 

Long ? Pracował dla federacji kupę lat, mimo wszystko nie czarujmy się - oglądało się go okropnie. Dostał swój Wrestlemania Moment 2 lata temu gdy mógł poprowadzić drużynę fejsów, ale zaraz po tym było tylko gorzej. Jako fan mi go nie szkoda.

 

Camacho. No cóż, moim zdaniem mógł pokazać więcej, a dlaczego nie pokazał to po prostu nie wiem, może nie potrafił heh, ale mogło coś tam z niego być w Dablju. Od kiedy Hunico poszedł w Sin Carę niestety ten niegdyś 'nawet fajny' duet zniknął a dla Camacho mieli na pożegnanie przegrany mini feud ze wschodzącą gwiazdą Adamem Rosem.

 

Brodus Clay aka 'I'm Main Event Player !' również pożegnał się z federacją McMahona. Kolejny kolo który dobrze prosperował a skończyło się na niczym. Pamiętam te 'mini emocje' nawet tu na forum, gdy ludzie baaardzo czekali na jego debiut w nowym gimmicku, po tym jak odłączyli go od Alberto. Brodus został wtedy funky i coś co wydawało się przyszłościowe (ciągłe wygrane, promo na Wrestlemanii itp.) okazało się jednak jego największą kulą u nogi. Clay nie poradził sobie w innej roli, więc niestety .. ale chętnie bym go jeszcze gdzieś zobaczył.

 

największe negatywne zaskoczenie - Evan. Co tu duzo mowić, WWE nie miało dla niego niczego, nie chcieli już dłużej utrzymywać kogoś kto im sie nie zwraca. ROH ?

[Krzychu]

Chyba poleciała kolejna osoba.... Curt Hawkins:

 

WWE has come to terms on the release of Brodus Clay, Curt Hawkins and several other Superstars, as of today, June 12, 2014. WWE wishes them the best in all their future endeavors.

 

Z głównej strony. Chociaż w artykule jeszcze tego nie dodali.

 

No cóż wygląda to na standardowe "czystki" w rosterze, które kiedyś odbywały się zazwyczaj po WrestleManii. W ostatnim czasie żaden z nich nie odgrywał jakiejkolwiek roli, więc pewnie nie zauważymy nawet ich braku. Jesteśmy po kolejnym PPV NXT, więc może znowu przyszedł czas na małe roszady.

[8693]

Na reszcie coś się dzieje! Do zwolnionych można dorzucić Aksanę, co jest słuszną decyzją i powinna do niej dołączyć Eva Marie.

 

Szkoda mi jedynie Clay'a, którego chętnie zobaczyłbym w roli dzikiego destroyera aka Umaga, ale już mamy takiego zawodnika, Ruseva Ubolewam również nad zwolnieniem Hawkinsa, bo go lubiłem, ale może dobrze, że się stało jak się stało i oby sam zawodnik na tym skorzystał i dostał jakieś większe szanse na niezależnych.

[Jopek]

Camacho - chyba nikogo nie martwi jego zwolnienie. Poza epizodu z Hunico nie robił nic, bo na dobrą sprawę do niczego się nie nadawał. Myślę, że jego kariera wrestlera już się zakończyła.

Broudus Clay - gość z wyglądem z którego można było coś wycisnąć. Za słaby na WWE, ale sądzę, że TNA się po niego zgłosi.

Yoshi Tatsu - to samo co w przypadku Camacho z tym, że Yoshi pewnie wróci do Japonii i będzie odcinał kupony od pobytu w WWE.

Evan Bourne - od roku informacje o jego powrocie pojawiały się min. 1 w miesiącu. Nic nie pykło, więc nic dziwnego, że federacja go pożegnała. Ciekaw jestem w jakim jest stanie, bo mam nadzieję na jego występy na scenie niezależnej.

[8693]

Lista zwolnionych się powiększa powoli, bo teraz dołączyli Mahal i McIntyre... No chyba ich pojebało ze zwolnieniem tego drugiego . Tak świetnego, kompletnego zawodnika zwolnić? No niestety. Oby TNA się nim zainteresowało. Edytowane 12 Czerwca 2014 przez 8693

[Kowal]

Evan Bourne- długo go nie było, ale dobre że wyleciał. Na scenie indy będzie mógł rozwinąć skrzydła i pokazać ile w ringu potrafi. A w WWE przez małe gabaryty pewnie szybko zaczęliby obijać.

 

Yoshi Tatsu- nareszcie WWE zobaczyło że Yoshi im kasy w Japonii nie nabije swoim brakiem występów. Świetna decyzja. I tak za długo go opłacali za nic.

 

Teddy Long- nie pojawiał sie na wizji od dawna, tak więc dobrze że wyleciał, bo nawet jakby wrócił to wiadomo jaką posadę by dostał. Mimo wszystko trochę się zapisał w naszej pamięci swoimi występami.

 

Brodus Clay- świetna decyzja o wywaleniu grubasa. Przynajmniej kucharki WWE będą miały połowę mniej roboty nie musząc karmić takiej świni. Po porzuceniu postaci tancerza- dinozaura zupełnie nie mógł się odnaleźć. Pojawiał się sporadycznie, a ostatnio marnował nasz i zawodników czas pojawiając się na NXT. Obyśmy go już nie oglądali w żadnej fedce.

 

Camacho- zdziwiło mnie jego zwolnienie, bo zaczęli w końcu z niego korzystać, ale tylko na NXT. Nie wyróżniał się niczym i mam nadzieję że w żadnej z ważniejszych fedek indy ani w TNA go nie zobaczymy.

 

Curt Hawkins- od czasu kiedy latał koło Edge’a nic sięznim nie działo. Ostatnio pojawił się na jedną walkę w NXT, nic ciekawego nie pokazał jak na tyle lat szkolenia się poza obiektywem kamer, więc przyszedł czas na zakończenie współpracy. I bardzo dobrze, bo tyle lat nie znaleźli na niego pomysłu, więc nic by z niego nie było. Gościu i tak powinien Vince’a po rękach i stopach całować za to że tyle lat go trzymali i mu płacili, choć nie czynił postępów.

[Giero]

Update! Zwolnieni:

Drew McIntyre

Jinder Mahal

Aksana

Curt Hawkins

Theodore Long

Camacho

Brodus Clay

Evan Bourne

Yoshi Tatsu

 

Cholera nie spodziewałem się tego. To znaczy jestem przyzwyczajony, że jak WWE zwalnia to raczej masowo, ale aż tyle osób? No i rozpada się 3MB automatycznie... chyba, że do Slatera i Hornswoggle dadzą jeszcze kogoś

[blanco19]

Bardzo szkoda jedynie Drew i może trochę Bourne'a. Reszty mi nie żal

[Witkacy]

Evan Bourne - od Royal Rumble czekano na jego powrót, ale nie było dla niego planów i prędzej czy później można było się tego spodziewać. Kidd traci ewentualnego tag team partnera, więc jeśli nic się nie zmieni to i jemu niedługo WWE może życzyć powodzenia w dalszej karierze. Myślę, że Sydal ze znalezieniem pracy problemów mieć nie będzie. TNA może się połasić na byłego pracownika, a przez kilka miesięcy większe fedki sceny niezależnej mogą chcieć ściągnąć do siebie byłego wrestlera WWE. Strata żadna, bo spokojnie ze sceny niezależnej mogliby wyciągnąć kogoś lepszego.

 

Yoshi Tatsu - mega nijaki i jedyne co mi po nim zostanie w pamięci to maska, którą swego czasu nosił, a także theme song, który wpada w ucho. Jak najbardziej dobra decyzja.

 

Brodus Clay - cieszę się, bo w przeciwieństwie do niektórych niezbyt podoba mi się jego postać. Starali się coś z niego zrobić, ale tańczący gigant nie mógł się sprzedać.

 

Teddy Long - z telewizji zniknął już bardzo dawno i to również wielką stratą być nie powinno.

Camacho - wydawało się, że chcą go zrobić "na kogoś". Okazało się, że podłożyli go Rose'owi i tylko na tyle był im potrzebny. Dla mnie dobra decyzja, bo od niego również łatwo znaleźć kogoś lepszego.

 

Drew McIntare - ze wszystkich zwolnionych jego mi najbardziej szkoda, bo predyspozycje pewne miał o czym świadczyło bardzo mocne wejście do main rosteru. Niestety z czasem wolno się "kurczył", a 3MB było tego dowodem. Co do przyszłości to pewnie podobnie jak Bourne sobie jakoś poradzi.

 

Jinder Mahal - lepszy niż Khali co nie znaczy, że będę żałował. Dla mnie zawsze bezpłciowy i można uznać to za dobrą decyzję.

 

Aksana - w takim przypadku segment z ostatniego RAW ma sens... Zwolnienie wlokło się za nią od pewnego czasu, bo od debiutu w main rosterze raczej z dobrej strony się nie pokazała. Pamiętam tylko ją jako valet Cesaro i wcześniej ślub z Goldustem. Wielkiej straty raczej nikt z nas nie odczuje, bo w NXT Sasha Banks czy Charlotte tylko czekają na swój spot w main rosterze.

 

Curt Hawkins - płakał nie będę, bo i nie ma po czym. Pewnie załapie się do mniejszych fedek sceny niezależnej.

[Sir Vade Ancelot]

Mimo, że zwolnienia Hawkinsa czy Tatsu można było się spodziewać, i tak szkoda mi ich, bo zawsze lubiłem ich oglądać. A WWE nie ma aktualnie żadnego Japońca na składzie. Trzeba czekać na Kentę...

 

Ciekawe, czy Long sam postanowił odejść czy WWE wywaliło go na bruk tak znikąd. Jeżeli to drugie, to się mocno zdziwię, bo przecież Teddy był dosyć lojalnym pracownikiem i weteranem.

 

Camacho i Aksany mi raczej nie szkoda. Nic w nich takiego nie widziałem.

 

Brodus Clay mógł coś jeszcze osiągnąć pół roku temu, ale WWE postanowiło na niego nie stawiać. Może to przez wybicie zębów Neville' owi ( wciąż nie wiem, czy to był fake, czy też nie )?

 

Ze zwolnieniem 2/3 3MB ich chyba powaliło. O ile z Mahalem jeszcze pół biedy, to Drew ostatnio poprawił się w ringu i czekałem aż WWE ponownie da mu szansę. No trudno...

 

A JTG wciąż się trzyma .