Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jedyna rzecz która w tym wszystkim sugerowała by mi, że jest to work jest fakt, że przypomina to sytuacje Stone Colda. I to niemal kropka w kropkę, nie zadowolenie z kreatywnych i tego w jakim kierunku idzie jego postać, odchodzi na godzinny przed RAW.

Ale z drugiej strony trzeba sobie zadać jedno pytanie, jaki z tego jest payoff ??

Punk walczy już z tą samą władzą od chyba dobrych dwóch albo i nawet trzech lat. I NIC z tego nie wynika i nawet ten obecny story który miał być też niczego by nie zmienił tylko to, że HHH podbił by sobie kolejną statystykę zwycięstw na WM.

Przez ostatnie kilka lat ani razu nie był w ME WM. I przez ostatnie trzy(dwa+ ta następna) przegrywał miejsce z part-timerami. Kolejny raz miałby walczyć z władzą tylko po to żeby przegrać. I nic w tej władzy nie zmienić, poza tym jednym epizodem na RAW gdzie HHH i Vince się kłócili, do tej pory niema ani jednej przesłanki do tego, że miało by dojść do walki o władze w WWE. Nie dziwie mu się, że w końcu "powiedział", że ma to gdzieś. Może w końcu Vince wyciągnie łeb z wiadra i zobaczy, że potrzebne są zmiany nie tylko w CT ale w całym programie WWE. Ale to pewnie moje marzenia ściętej głowy.


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A. J. wykonywała dobrą robotę na długo przed tym jak (mniej czy bardziej oficjalnie) związała się z Punkiem. Jeżeli sama czegoś nie skwasi, to WWE nie ma w tym żadnego celu, żeby ją ruszać.

"Jeśli mówisz do Boga, jesteś osobą religijną. Jeśli Bóg ci odpowiada, jesteś chory psychicznie"

House M.D. S02E19

211015597452e3a27e841d5.jpg


  • Posty:  2
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.11.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeśli to wszystko to work to WWE zacznie znowu być ciekawe. Mam nadzieje, że na dzisiejszym Raw fani nie zostawią na WWE suchej nitki. A co jeśli to wszystko od 2011 roku to storyline, mówił na swoim pipebombie, że gdy WWE zostanie przejęte przez HHH i Stephanie to będzie kit. Punk to wszystko przewidział? To o storylinie to już jest taki mój mały wymysł i zarazem marzenie bo gdyby to stało się prawdą wtedy CT WWE było by genialne :D

  • Posty:  960
  • Reputacja:   182
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Moim zdaniem (nie wiem, jak wyglądają takie sytuacje w WWE, ominęły mnie wszystkie tego typu storyline'y) jeśli byłby to work, to mielibyśmy już jakieś sugestie od WWE, że Punk jest niezadowolony (ale nie takimi rzeczami, o jakich mówił), albo że coś tam władzom wygarnął i został odsunięty, po czym z hukiem wpierdzieliłby się na RAW i walnął jakieś niby-shootowe promo. A na razie federacja nie komentuje sprawy, rżną głupa, czyli mniej więcej tak jak przy większości zwolnień/problemów z zawodnikami. Jeśli nie mam racji, to proszę mnie grzecznie i bez krzyków poprawić :)

6427638215a28716991f4b.jpg


  • Posty:  156
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jestem niestety pewny, że to nie jest work. Punk mówił, że odejdzie w lipcu, a jako iż jestem burzliwym charakterem to zrobił to już teraz. Według mnie Punk z chęcią wróci, ale pod jednym warunkiem. Vince musi mu zapewnić zwycięstwo w planowanej walce z Triple H'em na WM. Wtedy Punk wraca np. na Elimination Chamber lub na Raw w Chicago. Ale wątpię w to. Szczególnie po ostatnim Raw, które udowodniło, że szykuje się program Bryan vs Authority i walka z Triple H'em na WM. Bye Punk... :C

Fajne diary o dablju dablju i:

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=419110

 

"Look in my eyes, what do you see?"

1221692335316239be3243.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jestem niestety pewny, że to nie jest work. Punk mówił, że odejdzie w lipcu, a jako iż jestem burzliwym charakterem to zrobił to już teraz. Według mnie Punk z chęcią wróci, ale pod jednym warunkiem. Vince musi mu zapewnić zwycięstwo w planowanej walce z Triple H'em na WM. Wtedy Punk wraca np. na Elimination Chamber lub na Raw w Chicago. Ale wątpię w to. Szczególnie po ostatnim Raw, które udowodniło, że szykuje się program Bryan vs Authority i walka z Triple H'em na WM. Bye Punk... :C

 

A najgorsze jest to że ten feud Punka z Tryplakiem miał już budowane podłoże przed TLC. Mimo tego że Daniel Bryan dostanie swoją szansę to jednak czuć że jest to feud układany na ostatnią godzinę gdy jednak rywalizacja Punka z Authority mogła być pierwszym od dawna dłuższym storylinem z finałem na Wrestlemanii. Uważam że dawno nie było tak jednowątkowego storyline'u w WWE, w którym był pewien ciąg a walka na PPV nie restartowała całego feudu i nie rozpoczynała go właściwie od nowa. Do tego całe story pokazywane nam było w małych pigułkach, nic nie było przyspieszane i czekało się na to starcie, konfrontacje lub coś więcej ze strony Authority. Teraz tego nie ma i za wszystko możemy podziękować Punkowi. Szczerze? Teraz nawet jak Brooks wróci, nie dawałbym mu main feudu na Wrestlemanie, niech się kisi w mid cardowym również rozpisanym na ostatnią godzinę, marnym feudzie a więc coś jak story Ortona z Kanem na WM'kę 28.


  • Posty:  156
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jestem niestety pewny, że to nie jest work. Punk mówił, że odejdzie w lipcu, a jako iż jestem burzliwym charakterem to zrobił to już teraz. Według mnie Punk z chęcią wróci, ale pod jednym warunkiem. Vince musi mu zapewnić zwycięstwo w planowanej walce z Triple H'em na WM. Wtedy Punk wraca np. na Elimination Chamber lub na Raw w Chicago. Ale wątpię w to. Szczególnie po ostatnim Raw, które udowodniło, że szykuje się program Bryan vs Authority i walka z Triple H'em na WM. Bye Punk... :C

 

A najgorsze jest to że ten feud Punka z Tryplakiem miał już budowane podłoże przed TLC. Mimo tego że Daniel Bryan dostanie swoją szansę to jednak czuć że jest to feud układany na ostatnią godzinę gdy jednak rywalizacja Punka z Authority mogła być pierwszym od dawna dłuższym storylinem z finałem na Wrestlemanii. Uważam że dawno nie było tak jednowątkowego storyline'u w WWE, w którym był pewien ciąg a walka na PPV nie restartowała całego feudu i nie rozpoczynała go właściwie od nowa. Do tego całe story pokazywane nam było w małych pigułkach, nic nie było przyspieszane i czekało się na to starcie, konfrontacje lub coś więcej ze strony Authority. Teraz tego nie ma i za wszystko możemy podziękować Punkowi. Szczerze? Teraz nawet jak Brooks wróci, nie dawałbym mu main feudu na Wrestlemanie, niech się kisi w mid cardowym również rozpisanym na ostatnią godzinę, marnym feudzie a więc coś jak story Ortona z Kanem na WM'kę 28.

 

Punk wie co narobił i dlatego szanse na jego powrót, są jak szanse Darrena Younga na Mistrzostwo WWE Wagi Ciężkiej, czyli równe zeru. Coś czuję, że jednak naszemu ulubieńcowi wcale nie tęskno za federacją. W sumie nie dziwię się mu. Na WM 27 przegrał z Ortonem. Na WM 28 mimo, że był mistrzem nie dostał walki w Main Evencie, a dostał ją powracający Rock. Na WM 29 upchnęli go do walki z Undertakerem, bo nie wiedzieli co z nim zrobić. Żeby nie było, że mój argument jest inwalidą, kto był faworytem do wygrania Royal Rumble zanim potwierdzono powrót Batisty? Oczywiście, że Punk. Ale nie, musiał wrócić kolejny part-timer. Wciąż jednak mam cichą nadzieję, że to work, jak z lata 2011...

Fajne diary o dablju dablju i:

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=419110

 

"Look in my eyes, what do you see?"

1221692335316239be3243.jpg


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Na WM 29 upchnęli go do walki z Undertakerem, bo nie wiedzieli co z nim zrobić.

 

Serio ? Twoim zdaniem walka z Takerem jest zapychaczem dla zawodnika :shock: ? Z tego co wiem, ogromna ilość zawodników zabiega o taką walkę, przecież Taker to legenda, a walka z nim na WM to ogromne wyróżnienie. Podobno sam Calaway wybiera sobie rywali, którzy w jego mniemaniu na to zasłużyli. Byle kto z nim nie walczy na WM.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Cm punk podczas reklam został zapiwiedziany na raw 3 marca.co o tym sadzicie?

  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Myślę że to może być na tej zasadzie że Punk chce się pojawić na gali w Chicago a WWE go na niej potrzebuje. Nie musi to znaczyć podpisania nowego kontraktu, on w Chicago bez znaczenia na wszystko musi i chce być, chce pokazać się swoim ludziom którzy tak BTW dali mu tą jego popularność. Znamy CM Punka, Chicago kocha ponad życie i myślę że jeśli TNA organizowałoby galę w Chicago, to rozważałby podpisanie kontraktu na one night only.

  • Posty:  156
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Serio ? Twoim zdaniem walka z Takerem jest zapychaczem dla zawodnika :shock: ? Z tego co wiem, ogromna ilość zawodników zabiega o taką walkę, przecież Taker to legenda, a walka z nim na WM to ogromne wyróżnienie. Podobno sam Calaway wybiera sobie rywali, którzy w jego mniemaniu na to zasłużyli. Byle kto z nim nie walczy na WM.

Sorry, źle to ująłem. Bardziej chodziło mi o rezultat tej walki. Punk przegrał i znając jego naturę możemy się domyślać, co się rodziło w jego głowie, czyli niezadowolenie. Gdzieś słyszałem, że lepiej gdyby Punk pokonał Takera na WrestleManii, teraz przynajmniej nie byłoby takich cyrków. Punk byłby podbudowany po takim zwycięstwie i na pewno przedłużyłby kontrakt, bo wiedziałby, że jednak WWE na nim zależy. Ale też WrestleMania bez Takera byłaby dziwna i sądzę, że fani zmontowaliby im taką historyczną WrestleManię 30, że by długo o tym nie zapomnieli. Ale można też na to popatrzeć od innej strony. Takera czekają jeszcze maks 3 występy na WrestleManii, po czym jego streak zostanie zakończony lub sam odejdzie. Nie sądzę, by wytrzymał w ringu dłużej.

Fajne diary o dablju dablju i:

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=419110

 

"Look in my eyes, what do you see?"

1221692335316239be3243.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Punk przegrał i znając jego naturę możemy się domyślać, co się rodziło w jego głowie, czyli niezadowolenie. Gdzieś słyszałem, że lepiej gdyby Punk pokonał Takera na WrestleManii, teraz przynajmniej nie byłoby takich cyrków. Punk byłby podbudowany po takim zwycięstwie i na pewno przedłużyłby kontrakt, bo wiedziałby, że jednak WWE na nim zależy. Ale też WrestleMania bez Takera byłaby dziwna i sądzę, że fani zmontowaliby im taką historyczną WrestleManię 30, że by długo o tym nie zapomnieli. Ale można też na to popatrzeć od innej strony.
Podłożenie Takera Punkowi nic by nie dało. Owszem na jakieś parę miesięcy zaspokoiłoby to w pełni jego ego (zapisałby się na kartach wrestlingowej historii) ale myślę że później byłoby podobnie co teraz (np zachciałoby mu się pobić rekord Bruna Sammartino w długości trzymania pasa). Po prostu Brooks jest takim typem człowieka któremu przysłowiowo "dasz palec to będzie chciał całą rękę" (a jak nie dadzą tego co chce to grozi odejściem). Choćby nie wiadomo ile dostał titleshotów i ile razy trzymałby pas, to i tak go to nie zadowoli. Według Punka tylko on powinien być w centrum uwagi i numerem 1 w federacji. Gdy próbuje się go sprowadzić na ziemię to tupie nóżką niczym obrażone dziecko i próbuje wymusić korzystne dla siebie decyzje szantażem.

  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Nie przesadzajcie aż tak, bo nie wydaje mi się, żeby Punk obraził się, bo nie wygrał z Undertakerem na ostatniej Wrestlemanii. To brzmi dla mnie tak głupio, że aż nie wiem. Panowie, bez przesady.

 

O wiele bardziej skłaniałbym się ku opcji, że był on zmęczony, poobijany i może nieco się wypalił i dlatego odszedł. Inna sprawa, że pokrzyżował tym plany federacji, ale powinni sobie z tym poradzić.

 

EDIT:

 

TakerFanKrk, no wiadomo, że nie jest i takich rzeczy się nie powinno robić. Dopisuję to po to, bo mogłem zostać odebrany jako psychofan CM Punka, no a aż takim nie jestem.

Edytowane przez Adrian!

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie przesadzajcie aż tak, bo nie wydaje mi się, żeby Punk obraził się, bo nie wygrał z Undertakerem na ostatniej Wrestlemanii. To brzmi dla mnie tak głupio, że aż nie wiem. Panowie, bez przesady.
Nikt tak przecież nie mówi. Chodzi po prostu o to że Punk zachowuje się jak duże dziecko które wrzeszczy wniebogłosy bo rodzice nie kupili mu lizaka. To czy był zmęczony czy nie, to bez znaczenia. Przecież doskonale wiedział że umowę ma podpisaną do lipca, i do tego czasu będzie musiał zasuwać. Zresztą jeśli chciał odejść by odpocząć to mógł to zrobić po wygaśnięciu umowy lub po WMce (i w dodatku musiał robić awanturę zamiast na spokojnie pogadać z Vincem/Tryplem)?

 

Inna sprawa, że pokrzyżował tym plany federacji,
To właśnie nie jest profesjonalne zachowanie. Topowa gwiazda nie powinna opuszczać WWE kilkanaście tygodni przed najważniejszą galą w roku. Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do Punka, to podobno Del Rio chce odejść z WWE po końcu kontraktu.

48798430952f294e69c1e4.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • vieiraa55
      W sumie bardzo dobre podsumowanie, AEW radzi sobie bez nich. W tamtym czasie AEW jechało w inną stronę niż jechał PUNK i nie da się ukryć że CM PUNK jest lepiej przystosowany do produktu WWE niż AEW
    • Mr_Hardy
    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...