You're Fired! - dyskusje na temat zwolnień

[Jack Doomsday]

PH93, gdyby syn reprezentował conajmniej 1/3 tego co reprezentował jego ojciec to Ted Junior pas HW zdobyłby już dawno.

[Pavlos]

Zawsze jest szkoda jak znana przez ciebie twarz odchodzi z fedki. DiBiase nie odziedziczył po ojcu charyzmy i nie wgryzł się w uwielbienie zarządu. Lubiłem go oglądać za czasów Legacy, wtedy jeszcze coś pokazywał. Potem to NXT i przygoda z Maryse, gdzie jeszcze jakoś się trzymał. Potem zniknął gdzieś, występując na pomniejszych galach. Wiedziałem, że tak będzie. Wydaje mi się, że WWE chciało go zatrzymać tylko ze względu na nazwisko. Szkoda, ale trudno jeśli dalej miałoby to tak wyglądać to niech zajmie się czymś innym. Powinien odpocząć od ringu.

[PH93]

Też mi się wydaję, że WWE chciało go trzymać że względu na nazwisko a konkretnie po by w czasie "posuchy" w federacji i braku jakiś ciekawych programów uaktywnić znów Teddiego w gimmicku ojca i zająć jakoś czas antenowy.

[Ronnie]

A ja tam nie narzekam, prawda jest taka, że DiBiase nie zaimponował mi kompletnie niczym, za czasów Legacy był do zniesienia, ale później było już tylko gorzej. Po co go trzymać na siłę, skoro i tak już nic nie osiągnie ?

[8693]

Jesteście ciekawi jaka była moja reakcja na tą nowinę o odejściu Teda z WWE? Oto ona:

Od siebie dodam, że nigdy niczego nie widziałem w Tedzie, który... Przypomnijcie go sobie sami, gdy przeszedł face turn I który nie potrafił wykorzystać takiej szansy jaką było dostanie Maryse u boku, pas Miliona Dolarów, o który feudował z Goldustem, a ten mu go chyba odebrał

[Kcramsib]

Ciekawy jestem, czy nie jest to początek większych czystek w WWE. W rosterze pojawiło się ostatnio sporo młodych zdolnych z NXT, kolejni równie dobrzy czekają w kolejce, parę "starych" nazwisk (jak TDB) nie pojawia się już zaś praktycznie w tv. Na chwilę obecną tacy Curt Hawkins, Evan Bourne, Yoshi Tatsu, David Otunga czy Tyson Kidd tylko obciążają listę płac...

[kr3cik-bmc]

Z Bourne'a jeszcze mogą mieć pożytek, tylko muszą poczekać aż wróci do pełni formy po tej kontuzji i wtedy pewnie zadecydują co dalej. Co do Hawkinsa, Otungi czy Kidda to się zgadzam. Najlepiej jakby się z nimi rozstali.

[xYoohas]

Z Tyonem Kiddem to bym się jeszcze zastanowił. Moim zdaniem z Tysona byłby dobry mistrz US albo IC. Ale wracając do Teda, to jego zwolnienie nie będzie czymś o czym będą się toczyły długie dyskusje. Nikt nie odczuje tej straty, bo ciężko tęsknić z kimś, kogo nie było w TV od kilku miesięcy.

[Caribbean Cool]

Kilka miesięcy nie będzie rudzielca. Myślicie że będzie szansa?

[deszczu]

DiBiase? Dajcie spokój. Nawet za czasów Legacy był zwyczajnie słaby. Zero charyzmy, denerwujące minki i przeciętne umiejętności ringowe.

Rzecz jasna życzę mu powodzenia, dobrze, że skupił się na rodzinie.

Edytowane 29 Sierpnia 2013 przez deszczu

[TakerFanKrk]

Pamiętam jak jeszcze za czasów Legacy niektórzy (sam byłem wśród tej grupy) wieszczyli mu odejście ze stajni, face turn i w najlepszym wypadku feud z Ortonem o WWE Title. Cóż stało się tak że to Cody niesamowicie się rozwinął a sam Ted utonął gdzieś w odmętach lowcardu. WWE próbowało później nieco go podpromować (Million dollar belt czy dodanie Maryse) ale nic z tego nie wyszło. Jego zwolnienie wcale mnie nie zaskoczyło, gdyż już od dawien dawna nie był kompletnie wykorzystywany na wizji. Mimo wszystko życzę mu wszystkiego najlepszego w przyszłości.

[Pavlos]

Nikt o tym nie wspomniał, bo to scenariusz, a nie prawdziwe zwolnienie. Cody bierze ślub i wróci po miesiącu miodowym.

[PH93]

Nie tyle, zwolnienie co zakończenie kariery...a nie wiem gdzie o tym napisać.

 

Jim Ross oficjalnie poinformował, że kończy prace komentatora przy galach WWE i odchodzi na emeryturę, co oznacza, że nawet podczas WM XXX go już nie usłyszymy.

[Kowal]

Nie tyle, zwolnienie co zakończenie kariery...a nie wiem gdzie o tym napisać.

 

Jim Ross oficjalnie poinformował, że kończy prace komentatora przy galach WWE i odchodzi na emeryturę, co oznacza, że nawet podczas WM XXX go już nie usłyszymy.

 

Ostatnio i tak rzadko go widywaliśmy w telewizji, więc powoli można się było przygotować do wiecznego braku jego głosu podczas tygodniówek. Jim i Jerry to moja ulubiona para komentatorów, która gdy tylko razem pracowała robiła świetną robotę. A lepszego komentatora od JR- a długo pewnie nie usłyszymy. Także spokojnej emeryturki życzymy

[Pavlos]

To było do przewidzenia. Prze długi okres go nie było i pojawiał się od święta, tak więc zdążyłem się przyzwyczaić. Spokojnej emerytury dla najlepszego komentatora WWE w historii.