WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Chajan]

Na Smackdown kino.

 

Segment początkowy z Christianem, Chocolate'm, Khalim i Predatorem bardzo fajny

Rozjebał mnie tekst jak Christian powiedział Henremu czy zdaje sobie sprawę że to jest złoto, a nie czekolada xD

 

Walka Sheamusa i Bryana bardzo fajna, szczególnie końcówka.

 

Występ Cody'ego w sumie nie wiem po chuj. Po raz kolejny popierdolił troche, popierdolił widownia założyła papierowe torby na łeb i Cody skończył. Liczyłem że tutaj uderzy wejście jakiegoś wrestl.. Superstar'a który mógłby się wtrącić do Rhodesa ale lipa.

 

Walka Jackson vs Big Show niby najgorsza na gali ale bardzo fajna i przyjemnie się oglądało. Dobry pomysł z wejściem The Corre i Kane'a na ringside. Segment w szatni The Corre ciekawy licze na feud Barretta z Zekiem o pas IC przywróciłby trochę świeżości w ten pas bo ostatni raz barwny run z tym pasem miał Rey Mysterio w 2009r.

 

Po raz kolejny Kharma wchodzi i wykonuje finisher na przegranej divie. Chciałbym aby się natknęła nastepnym razem na Beth Phoenix i żeby była fajna rozpierducha

 

SinCara vs Tyson Kidd

Bardzo fajna walka, wejście Sin Cary na 10, bardzo wysoko nad linami przeleciał. Temp walki bardzo dobre, końcówka zajebiste z tym C4 Sin Cary Po walce wchodzi Chavo Ogólnie obecność Chavo bardzo na plus. Dobry technicznie wrestl... Superstar! Ale od xxxx lat używany w świecie wrestl...WWE

jako dżober. Chętnie bym mógł zobaczyć walki oraz jakiś mini-feud na lini Sin Cara vs Chavo

 

Main Event zajebisty, tylko rezultat niezadowalający. Środkowy palec dla Vince'a który odebrał Christianowi pas po 5 dniach. Swoją drogę jakby jeszcze wjebał się tutaj Edge mamy ciekawą sytuację Edge&Randy= Rated RKO ale już Edge&Christian=Edge&Christian.

:D

 

Gala zajebista, jedno z lepszych Smackdown w tym roku. Jedyne co mnie wkurwiało to reklamy urodzin Rocka z RAW.

[Longer]

Jestem zaskoczony tym, że Christian stracił pas już teraz. Myślałem, że Vince dał mu spokój i przebaczył mu wszystkie jego grzechy, ale się przeliczyłem. Już po tym pierwszym segmencie, już jak Mark Henry pojawił się na ringu wiedziałem, że coś tu jest grane i tak też było. Wydaje mi się, że CC odzyska tytuł Mistrza, a zarazem przejdzie heelturn i będzie prowadził ciekawy feud z Ortonem. Wkurza mnie trochę to, że Randy jest tak pushowany, wygrywa z Punkiem, teraz przeszedł na SD! I już zdobył pas. A czy na ten push aż tak bardzo zasługuje? No nie wiem...

 

Na uwagę zasługuje również Kharma, aż się chce oglądać te divy. Ciekaw jestem kiedy zdobędzie pas

[Ghostwriter]

Christian i pas WHC. Nie przepadam jakoś specjalnie za Christianem. Uważałem, że to Alberto powinien na ER zdobyć pas (ale to ze względu na to, że markuję Meksykaninowi i ktokolwiek poza CM Punkiem nie stanąłby naprzeciw niego - to chciałbym wygranej del Rio). Ale uważam także, że Christian zasługiwał na pas WHC jak żaden inny face federacji i jego wygrana mnie nie zbulwersowała tak jak np. wygrana RKO nad CM Punkiem. Zatem pozytywnie też odebrałem jego przemowę na otwarcie SD i zdziwiłem się, że jako pierwszego na pożarcie rzucają mu Ortona. Piszę "rzucą na pożarcie" bo byłem pewien, że Christian go pokona i dadzą mu pas jeszcze trochę potrzymać. W końcu zasłużył na niego a dawanie pasa RKO to byłaby jakaś nieprzyzwoitość. No i stało się. Christian byłby w miarę ciekawym mistrzem a RKO będzie mistrzem nudnym. Być może Captainowi Charismie zafundują teraz heelturn na zasadzie "wkurzyłem się, że odebrano mi pas więc zacząłem nienawidzić wszystkich wokoło" i zacznie feud z RKO... Trudno mi cokolwiek powiedzieć na temat feudu, którego istnienia nie jestem pewien. Ale pewien jestem, że irytuje mnie pushowanie Ortona kosztem lepszych od niego wrestlerów (najpierw Punk, teraz Christian) i generalnie żal mi CC. Co do walki to była ona niezła; chociaż wydaje mi się, że RKO się uwstecznia jeżeli chodzi o ring i to Christian robił widowisko. Publiczność była wyraźnie po stronie Ortona. CC czterokrotnie zachęcał fanów do klaskania i dopiero za czwartym razem przyniosło to efekt.

 

Walka Bryana z Sheamusem. Podobała mi się. Najciekawszy moment walki: dropkick Bryana z narożnika. Nie będę pisał ochów i achów nad tym jaki Danielson jest świetny na ringu, bo pisałem już o tym chyba nie raz. Nie zmieniam jednak zdania w kwestii charyzmy Bryana. Nie wiem czy gość mnie jakoś nie przekonuje czy po prostu ma dupowaty gimmick. Uważam, że powinni mu zafundować coś innego. Także te "Cwałowanie Walkirii" jako entrance theme pasuje mu jak dupa do jeża.

 

The Corre. Walkę Showa z Jacksonem obejrzałem z przymrużeniem oka. Zdecydowanie ciekawiej było po walce. Uważam jednak, że do zadymy mogło dojść na ringu. Przez chwilę wydawało mi się, że po zejściu The Corre nie zobaczymy nic więcej i znowu zakończy się takim niedopowiedzianym nie wiadomo czym. Tym bardziej wkurzył mnie przydługi materiał przypominający urodziny Rocka na Raw (które zresztą były nudne jak flaki z olejem), bo stwierdziłem, że to tylko marnowanie czasu antenowego. Na szczęście później zobaczyliśmy jak Wade i jego dwa przydupasy maltretują murzyna. "Miło mi się z tobą pracowało" - fajny tekst. Segment zdecydowanie na plus tego SD. Wade powinien teraz solo skopać Ezekiela na ringu a The Corre rozpaść się w cholerę.

 

Sin Cara. Czy mi się wydaje czy ten pan coraz pewniej czuje się na ringu? Z Tyson Kiddem skręcił Meksykanin bardzo fajną walkę. Lubię high-flyerów i nie mam nic przeciw temu, żeby Sin Cara stał się jednym z dominujących faceów federacji. Gorzej, że pewnie zrobią z niego takiego Pana Kleksa a'la Rey Mysterio. Pewnie tak samo jak w przypadku 619 będę to mógł znieść ze względu na to co Mistico pokazuje na ringu.

 

I jeszcze jedna sprawa - Great Khali przy micu. Mogli to sobie jednak odpuścić.

 

Generalnie SD podobało mi się bardziej niż Raw. Bo tutaj jednak było trochę dobrego wrestlingu a nie entertainment w postaci przemówień celebrytów i urodzin rozdrabniającej się na drobne legendy WWE.

[sosa]

Prawie wszystko zostało już napisane więc ja się streszczę

Imo największą zaletą Sin Cary jest to ,że WWE jest zmuszone "odkopywać" dla niego zapomnianych wrestlerów. Piszę wrestlerów bo żeby za nim nadążyć trzeba jednak potrafić sporo więcej niż tylko ładnie uśmiechać się w ringu

 

Odnośnie odebrania tytułu Christianowi : Fuck you Vince!

[Konarr]

Popieram sose,ja też się ciesze że wre...superstarsi(wgl.czemu nie można mówić wrestler)pokroju : Tyson Kidd,Primo itp są "odkopywani" właśnię dla niego.Widziałem w pewnym filmiku że można by zrobić podczas pewnej gali powrót pasa Cruiserweight dla tych właśnie wrestlerów.O tym co zrobili Christianowi się nie wypowiem,bo już się gdzieś wypowiedziałem apropo już dużo się o tym mówiło.Aha ! Zapomniałbym,wg mnie Kharma jest po to żeby ludzie znowu zaczęli oglądać divy,bo nie wiadomo kiedy wejdzie,kogo zaatakuje itp.Mówię tak bo właśnie dzięki Kharmie zacząłem oglądać divy.

[MrDeathrun]

5. Randy Orton - Randy Orton został nowym WH mistrzem - Jest to spowodowane kontuzją Christiana, któren ten odniósł w czasie walki na ER PPV. Jest ona ponoć na tyle poważna, że Christian nie byłby w stanie poczekać z jej leczeniem do Over the Limit PPV. Jeżeli informacje o kontuzji się potwierdzą, będzie to oznaczało, że Christian ma wielkiego pecha, a wieszanie psów na Ortonie jest nieuzasadnione.

 

I po co piszecie Fuck you Vince itp ?

[Sebu]

Bo kontuzji Christian nabawił się przed Extreme Rules i była ona niegroźna?

[sebbo23]

Początek gali na plus. Dobre promo Christiana + niezły speech. Byłem zaskoczony wejściem Henrego, ale totalnie mnie zabiła obecność Khalego na ringu. Lubie kolesia, ale nie powinien się przymierzać do żadnego pasa, to nie dla niego. Khali jest zawodnikiem takim bardziej... pokazowym. Jak trzeba rozwalić jakąś grupe typu Nexus to wtedy Khali, jak najbardziej. No i gdy usłyszałem Theme song Ortona, już wiedziałem, że bedzie walka o pas i Orton go wygra. Nie mam nic do Ortona, ale fakt, że jest na topie nie powinien oznaczać, że Randal ma wygrywać wszystko. Pomijam już gnojenie Punka, bo jego temat został juz chyba wyczerpany w całości. Czyżby teraz pora na Christiana..? - - - Sama walka dobra technicznie, było na co popatrzeć. Szkoda tylko, ze zabrali pas CC..

 

Sheamus vs Bryan

 

walka całkiem w porządku, kilka ładnych akcji. Brawo dla Daniela za dropkick. Mogliby już zakończyć ten feud jakimś konkretnym akcentem. Chociaż, to i tak lepiej jakby znowu miał z Kofim znów zaczynać. Daniel ma bardziej nieokreślony styl walki co oczywiscie na + bo potrafi znaleźć się jako lotnik i jako przyziemny fighter.

 

Jackson vs Show

 

walka nie była najgorsza, ale głowy nie urywało. Bardzo dobrze E.J poradził sobię, podobała mi sie nawet. Kane znowu syfu narobil [+] Nareszcie Corre się rozpada, powoli, ale zawsze coś.. nie są ciekawi bo nie ma z nimi jakiegoś interesującego epizodu, zlali ich.. Tak samo Nexus sie niedługo rozpadnie.. No i ostatni segment-obicie Ezekiela. Mam nadzieje, że bedzie w nastepnym tygodniu szukał zemsty i zacznie feud z Barretem( Ezekiel obija Barreta, do walki wpierdzielają sie Justin i Heath, Barret DQ-Panowie się kłócą, oklepują na backstagu i goodbye Corre)

 

Kharma napiera.. Oby tak dalej, niech rozwali te wszystki Laleczki i bedzie wreszcie się działo coś między divami. Fox podjęła marną próbę pokonania Kharmy, zawsze cos

 

Sin Cara vs Tyson Kidd

 

Walka zadowalająca, Sin pokazuje swoje ogromne umiejętności, sama walka mi sie podobała-Mistico latał po ringu jak poparzony nice, coś się dzieje i nareszcie bo ile można oglądać 619. Podzielam zdanie Ghostwritera, będą chcieli zbić na nim kase tak jak na Mysterio, zrobią z niego takiego idola dzieciaków, a szkoda..

[TheBeast]

Sin Cara i Chavo to byłoby fajne. Nie mówcie o tym, że Chavo jest nisko w karcie, bo teraz jak widać trochę się zmienia. WWE chyba zaczyna zauważać, że brakuje mu zawodników. No bo kto został? Na Smacku nie ma prawie nikogo (nawet BigShowa musieli ściągnąć). Muszą więc sięgnąć po kogoś znanego, ale nieużywanego. Chavo się nadaje, dobry w ringu, gada nie najgorzej i Sin Carą na pewno fajne walki wykręcą.

 

Fajnie, że Fox zaatakowała Kharme, to takie słodkie było I tekst Cole-a:

- What was she thinking

- She wasn't

 

Christian przejdzie turn. Przecież to oczywiste. Najpierw dziękuje publiczności, a potem ta sama publiczość wystawia Cie na walke z Viperominatorem, którą przegrywasz. Wina ewidentnie po stronie publiczności Będzie jeszcze rewanż.

 

PS. Nie martwcie się, Dolph miał krótszy run niż CC więc nie jest najgorzej

[Konarr]

No tak,ale Dolph po 2 latach w WWE dostał pas a Christian po 17.

[RobVanDam]

Ja także krótko opisze Smacka- W końcu Chavo zainstnieje mam taką nadzieję jest on na tyle dobry technicznie że ten ewentualny feud z Carą wyjeb..... w kosmos.

No to nad czym ubolewam chociaż nie jest to dla mnie niespodzianką że Christian stracił tak szybko pas ponieważ każdy dobrze wie jak było z ECW pasem.......

Teraz nie wierze że go odzyska chociaż chciałbym po raz drugi WHC championa bo na smacku nikt tak na to nie zasługuje.

[Cov3r]

Zauważyliście, że chyba w minucie 11:19 był mężczyzna w koszulce TNA?

 

Screen:

 

http://i54.tinypic.com/a0fod1.png

[fifka]

Zauważyliście, że chyba w minucie 11:19 był mężczyzna w koszulce TNA?

 

Screen:

 

Obrazek

czasem się zdarza, jakiś czas temu na impact był typ w koszulce nexusa

[adrhbk]

Nawet jeśli Christian przejdzie heelturn (co byłoby dziwne, zważywszy, że SD ma tylko Ortona i właśnie jego jako face'ów), moim zdaniem nie odzyska pasa. Z Ortonem ostatnio heelowie nie wygrywają (Miz, ale miał walizkę). Czyli marne szanse, biorąc pod uwagę ogólny stosunek WWE do Cristiana.

 

Ale chciałbym teraz poruszyć temat Ezeqiela. Koleś to jest materiał na na prawdę solidnego, może nawet main eventerowego, face'a. Dużo bardziej wole oglądać jego, niż Masona. Ponadto, jest nie najgorszy na micu,a tacy, jak on więcej mieć nie muszą.

[Letni]

Zauważyliście, że chyba w minucie 11:19 był mężczyzna w koszulce TNA?

 

Screen:

 

Obrazek

 

 

Był i to nie tylko jeden przeciez koles ktory był w 1 rzedzie mial koszulke INK INC

A poza tym smackodwn odbywalo sie w Orlando mowi wam cos te miasto? ;D