WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[KyRenLo]

Smackdown Lyon Francja:

[Kaczy316]

Ostatnie SD przed Clash In Paris, Raw niby oglądałem live, ale kompletnie nie mogłem się skupić, myślami byłem totalnie gdzie indziej i tak w sumie to bardziej w tle mi to Raw leciało dlatego brak opinii, ale z SD już raczej tak nie będzie i lecimy z tym koksem!

 

Na początek powtóreczka z segmentu Logana i Ceny z zeszłego tygodnia i tego co stało się pod koniec show, ciekawi mnie czy dzisiaj dowiemy się jaką informację miał Aldis związaną z Lesnarem, ale oficjalne show rozpoczynamy od podjechania Logana samochodem i Paul wbija na arenę! Zobaczmy co ma do powiedzenia poza obrażaniem Francji lub nawet i samego Paryża. Mówi o tym, że Cena nazwał go pasożytem, potem kłóci się trochę z fanami, mówi, że dzięki niemu WWE jest na Netflixie, mówi o dużych dealach WWE, które zostały sfinalizowane dzięki niemu i mówi "Nie ma za co TKO" Interesujące, a ponoć TKO nie lubi jak się o nich wspomina w TV. Potem mówił, że po prostu pokona Johna Cenę i coś tam gadał po Francusku, to nie ogarnąłem xD, ale zjawia się i John Cena! No Pop to dostał przeogromny. No Cena nieźle mu ciśnie, chociaż na początku mówił o potencjale to potem zaczął mówić o jego influencerstwie i zaczął mu umniejszać bardzo mocno, wspomniał też, że Logan przyszedł do wrestlingu po to, żeby się ratować, ciekawa teza, Cena mówi, że dają Loganowi szansę za szansą, a ten daję im tylko brak szacunku, Cena następnie zrobił dobry uczynek, powiedział miłe słowa do jednego z młodszych fanów, a Logan to wyśmiał, wyśmiał dobroczynność meh, ale też fajne słowa Johna pod koniec, mówi, żeby Paul lepiej się przygotował przed ich walką, bo jeśli nie to "Wrestling is ruin YOU!" Przynajmniej ja tak zrozumiałem, że tak to powiedział, fajny segmencik naprawdę fajny, ogólnie dobrze podbudowana walka, ale głównie dzięki Cenie, świetnie się spisuję i imo niszczy Logana na micu za każdym razem.

 

Street Profits i B-Fab na backu, mają wywiad i Bo Dallas do nich podchodzi, ciekawe.

 

Charlotte Flair i Alexa Bliss vs The Secret Hervice! Nie będę ukrywał niezbyt mnie jara ten pojedynek, ale chętnie zobaczę Flair i Alexę w ringu. Jeszcze atak ze strony heelowych zawodniczek przed walką....zaraz zaraz czy to nie miała być walka tag teamowa i o pasy WWE Women's Tag Team? Ostatecznie mamy Alexa vs Green, ale komentatorzy wyjaśnili o co chodziło, jakaś kontuzja Charlotte po ataku i dlatego, ciekawe czy to storyline'owo czy poważnie, raczej story, szkoda, myślałem, że zakończymy ten feud tu i teraz. Około 9-10 minut bardzo fajnego pojedynku i w sumie lepiej wyszło, że to była singlowa walka, bo wydaję mi się, że tag team match by wyszedł gorzej, ale może to moje subiektywne zdanie, walka mi się podobała, Alexa wygrała pomimo oszukiwania z przeciwnej strony, co prawda wygrała przez School Boya, ale to zawsze coś po walce mamy atak na Alexę, ale na pomoc wbija Charlotte! Jednak i tak Chelsea i Alba sobie dobrze radzą z Flair i Bliss i ostatecznie to One stoją na nogach jako ostatnie, dobra walka i feud budowany dalej.

 

Sami na backu i cyk wywiadzik, Sami jest mega pewny siebie. Solidne wideo promo Aleistera i potem wywiadzik Priesta.

 

Michin zawalczy z Kianą James dzisiaj, no w sumie coś świeżego, zobaczymy jak to wyjdzie. Widzę, że szybka walka xD, Kiana na pewno zadowolona z przegranej po kilku sekundach, ale po walce Michin rozwalona i to się liczy, no niech będzie story w jakiś sposób idzie dalej, może ktoś dołączy do Michin, jakaś Jordynne Grace? W sumie siadłoby imo.

 

Drew wbija na ring! Oj tak uwielbiam go słuchać, ale za dużo go nie posłuchaliśmy, bo Drew od razu powiedział, żeby Randy dał Francji to co chcę i niech wyjdzie, żeby mogli zaśpiewać jego theme song i to się stało MAMY PONTONA! Zobaczmy co ma do powiedzenia po standardowo dość długim wejściu. Jednak Orton nic nie mówi, Drew od razu zaczyna rozmowę i nastawia Ortona przeciwko Rhodesowi, bo uważa, że Orton mógł go zaatakować przez to, że Cody jest jego przyjacielem i mówi o Codym, że On nie ma przyjaciół, mówi o finale King Of The Ring i na koniec nazywa Ortona idiotą xD. Ostatecznie Randy odzywa się i mówi, że zaatakował Drew w zeszłym tygodniu, ponieważ uważa go za "Pricka" Drew go zaatakował, lecz przy próbie Claymore'a Orton uniknął i zaczął rozwalać Drew, aż musiała przyjść ochrona, która dostała serię RKO od Ortona, na koniec próba Punt Kicka, ale oczywiście nieudana, feud budowany, segment w porządku, ale krótki i w sumie nie za wiele się wyjaśniło, ale niech będzie.

 

Na backu jest Melo i Miz, Mizanin motywuję swojego tag team partnera, ale podbija do nich Bo Dallas, który nie mówi za wiele i po chwili się oddala.

 

Melo Don't Miz vs Street Profits, Kurde od Monteza to biję taka energia, że to hit, ja czuję ją przez ekran te pozytywne wibrację xD, za każdym razem kiedy go widzę, gość jest niesamowity, ten tag team jest świetny, theme song mają idealny, kurde Oni są niesamowici, wszystko u nich się zgrywa, są idealnie dopasowani, mimo to chciałbym kiedyś zobaczyć Monteza solo może jako jakiegoś mistrza United States czy Intercontinental, ciekawie by mogło być, co do walki, no walka o pretendentów do tytułów WWE Tag Team, kto to wygra? Streetsów już widzieliśmy trochę przy pasach, może damy szansę Mizowi i Melo? Szczególnie, że Mizanin ma historię z W6, więc może to być ciekawie rozegrane, czekam na pojedynek, bo powinien wyjść naprawdę dobrze. Miz ma fajny nadruk na galotach z tyłu, taki licznik prędkości, ale pokazujący lata od kiedy jest w WWE, przynajmniej tak to dla mnie wygląda, ale mogę się mylić, niemniej jednak fajnie to wygląda. Około 9 minut walki, jak oglądam na żywo to nie patrzę na dokładny czas, bo jest ciężej, tak to sprawdzam jedynie na odtwarzaczu, a jak ogląda się na żywo to trudniej i patrzę jedynie na minuty na zegarku xD, ogólnie walka bardzo przyjemna, fajne zaprezentowane oba teamy i Miz dalej prześladowany przez W6 i przez to Melo i Miz przegrali, Wyatt Sicks odwrócili uwagę Miza, oberwał, finisher dla Melo i cyk koniec, szkoda, ale chociaż jest budowana historia, Hayes i Mizanin dalej mają szansę odebrać tytuły od W6, czuję, że tu szykuję się jakieś głębsze story, po walce face to face W6 i Street Profits i dowiadujemy się, że walka o te pasy odbędzie się już na Clash In Paris! Ulala ciekawie, zapowiada się przyjemne PLE w niedzielę.

 

Tiffany i Cargill na backu czyli story jeszcze nieskończone.

 

Sami Zayn vs Solo Sikoa o tytuł United States! Powiem tak, czuję, że tutaj może dojść do zmiany mistrza, Sami zdobywa ostatnio trochę pasów i ma fajne runy, w 2023 z pasami Undisputed Tag Team, w 2024 z IC Title, w tym roku może US Title uda mu się ogarnąć, szkoda jedynie, że cały czas nie może się doczłapać do tego World Title, na który zasługuję bardzo mocno xD, ale ciekawe jak wyjdzie pojedynek, chętnie się przekonam. Po około 12 minutach dość solidnego pojedynku Sami to wygrywa! Kurde przewidziałem xD, czułem, że zdobędzie ten tytuł, WWE lubi mu dawać każdy tytuł poza main eventowymi xD, smutne ale prawdziwe, znaczy może nie aż tak smutne, ale na World Title też zasługuję xD, ale na razie mamy Samiego jako United States Championa i mega mi się to podoba, w połowie walki Jimmy i Jacob przepędzili MFT, ale brawa dla Samiego! Widok Samiego z tytułem zawsze mnie cieszy i to gwarancja dobrej telewizji jak dla mnie.

 

Podsumowanie: Dobre SD, dobre ostatnie SD przed Clash In Paris, feudy podbudowane, walki dobre solidne, segment początkowy był bardzo przyjemny i w sumie tyle głównie było, bo Ortona i Drew coś taki na szybko wyglądał, main event przyjemny i nowy mistrz, ja jestem usatysfakcjonowany tą galą i czekam na Clash in Paris!

[KyRenLo]

Niebieska tygodniówka:

– Początkowy segment na plus. Cena był dobry, a publika jeszcze lepsza.
– Cathy jak zawsze miło Cię widzieć.
– Walka o pasy tag team kobiet? A gdzie tam. Solowe starcie Alexa vs. Chelsea, które było na akceptowalnym poziomie.
– No jest Kiana. Chętnie zobaczę ją w akcji po takim czasie. Ojejciu ależ głupotki konkretne. Parę sekund i po walce. Kim, że jest ta cała Michin, iż zgarnia taką wygraną? Jedyny pozytyw, że dostała po walce i Giulia na naszych ekranach.
– Drew i Orton. Orton zapodał parę RKO, aby publika była zadowolona. Punt Kick oczywiście nie doszedł do skutku. No spoko nie można dodać takiej walki na Clash in Paris?
– Street Profits wygrali walkę i zostali pretendentami numer jeden. Walka już na Clash in Paris. Będzie w takim razie przerwa na siku, czy inną czynność.
– Jade przekazała Tiffy, że jest pretendentką numer jeden do pasa. Serio? Została czyściutko odpalona na SummerSlam i teraz znowu walczy o pas? Nie podoba mnie się to.
– Walka Sami vs. Solo w mojej opinii była więcej niż dobra. Sami został nowym mistrzem. Takie to było panowanie Solo, gdzie trzy razy został po drodze odliczony przez Samiego, ażeby za tym trzecim razem stracić pas. Zayn mistrzem US. Co dalej? Royal Rumble też wygra?

Podsumowanie:

Publika wykonała swoje zadanie, ale odcinka do udanych nie zaliczę. Nie podoba mi się to, co się dzieje na Smackdown i ten odcinek tego nie zmienił w żadnej mierze.

[GGGGG9707]

Logika WWE :

- Giulia i James atakują we dwie Michin. Spoko. Dają ją poza ring w okolicę schodków. Spoko. Giulia chce wykonać finishera na schodki, potencjalnie (storyline'owo) doprowadzając do poważnych obrażeń i kontuzji Michin. Spoko.

- Drew i Orton mają na ringu Brawl 1 vs 1, ochrona pilnie trzeba ich rozdzielić!!! 

😂

[Bastian]

W Lyonie gwiazdy WWE prześcigały się w tym, kto bardziej skaleczy francuski, fani za świetny doping sprzed roku dostali w nagrodę zmianę mistrza US. Swoją drogą, ledwo Solo zbudował sobie to MFT, wygrał dwie walki z Fatu, którego perspektywy są chyba większe, a już oddaje pas.

W kwestii słabych mistrzów... Giulia do niedawna widywana była tylko w scenkach na zapleczu, teraz zdemolowała Michin. Może za miesiąc jakaś walka o pas. Konsekwentnie, małymi kroczkami budują postać. Dozują emocje, nie ma co... 

A tak serio to jedną z przyczyn nędznego bookingu Giulii może być absolutna bieda w kobiecym rosterze Smackdown. Bliss i Flair w TT, po Michin nie będzie chyba dla mistrzyni żadnej face' owej pretendentki dla Giulii, kolejnego shota o złoto dostała Jade Cargill. Jak "Storm" znów przegra no to chyba ten US Title jej zostanie.  

[-Raven-]

19 godzin temu, Bastian napisał(a):

W Lyonie gwiazdy WWE prześcigały się w tym, kto bardziej skaleczy francuski,

W takich sytuacjach najbardziej odczuwa się brak Paige

19 godzin temu, Bastian napisał(a):

Swoją drogą, ledwo Solo zbudował sobie to MFT, wygrał dwie walki z Fatu, którego perspektywy są chyba większe, a już oddaje pas.

Podejrzewam, że powód jest taki, że chcą go w końcu podłożyć Jakubowi (żeby finalnie wygrał feud), a nie chcą ponownie na niego przerzucać pasa (bo mają na niego większe plany).

[GGGGG9707]

Godzinę temu, -Raven- napisał(a):

Podejrzewam, że powód jest taki, że chcą go w końcu podłożyć Jakubowi (żeby finalnie wygrał feud), a nie chcą ponownie na niego przerzucać pasa (bo mają na niego większe plany).

Mi się bardziej wydaje że chodzi o to, aby face (Zayn) miał pas US żeby szybko go odebrał Ethan Page, o którym się pisze o natychmiastowym transferze na SmackDown i przeniesieniu jego gimnicku Canadian Champion z Chelsea Green z NXT. Wtedy na NXT szybka strata pasa (lub wakat), przenosiny na SmackDown, feud z Zayn'em i Canadian Champion zamiast US

A fakt, że Zayn jest z Kanady może dodać głębi feudu, że nie będzie jak zawsze na zasadzie Anty-USA vs American Hero tylko Kanadyjczyk patriota vs Kanadyjczyk reprezentujący USA

Nie żebym jakoś bardzo za tym był, nie przepadam za Page'm, znam go tylko z AEW i nie lubiłem go, NXT nie oglądam także nie wiem jak mu tam idzie

Edytowane 31 Sierpnia przez GGGGG9707

[KyRenLo]

John Cena:

Cytat

We’re told some within WWE are quietly expecting tomorrow night to be John Cena’s final SmackDown. According to a source, with only seven remaining dates left—and just two yet to be announced—it’s unlikely another will be a SmackDown event, meaning Cena will have debuted and ended his run on the blue brand in the very same building, Chicago’s Allstate Arena.

- WrestleVotes

[Nialler]

Aż się prosi o cytat ze świata według kiepskich "Panie jak ten czas zapierdziela".
Przecież on pół roku temu ogłosił, że to będzie jego ostatni rok...
Ba. Ja sylwestra obchodziłem nie dalej niż ze trzy miesiące temu. 
Czas przemija. Trzeba przywyknąć. W sumie to od 2010 od kiedy oglądam wrestling to taka pierwsza gwiazda której już mi brak i to czuję. Nie licząc oczywiście ŚP. Wyatta.
Sheamus już chyba też u schyłku kariery, Orton to samo, Punk też, Huntera czy Undertakera to znam z okazjonalnych występów. HBK'a to widziałem tylko na Crown Jewel u Arabów nieszczęsnych. W sumie to brakuje mi Kane'a i Big Showa jeszcze z takiej starej gwardii która była czynna gdy zaczynałem oglądać. Wszystko się sypie. 
Edit: A no i jeszcze Wade Barrett, ale jego to chociaż można posłuchać.

Edytowane 4 Września przez Nialler

[KyRenLo]

Brock Lesnar:

[Kaczy316]

Pierwsze SD po Clash In Paris, zapowiada się obiecująco moim zdaniem, więc zobaczmy co tam Hunter dla nas ugotował!

 

Zaczynamy od Jasia Ceny! No i bardzo dobrze, jak zaczynać to z przytupem, a Cena z potencjalnym Lesnarem to zaczęcie z przytupem, więc zobaczmy jak to wyjdzie, chętnie posłucham Johna, chociaż nie zdziwi mnie jak nic nie powie i od razu wbija Lesnar, często mam wrażenie ostatnio tak jest, że Cena ledwo mikrofon do ust podniesie i od razu wbija jego rywal xD, ale piękne chanty go przywitały "Thank You Cena!" Cena mówi, że pamięta początek swojego touru i chciał tylko dobrze się bawić i zrobi to też dzisiaj, po prostu będzie się dobrze bawił, rozmawia z fanami, wspomina swoją przeszłość i mówi też, że to jego ostatni raz na SD, szkoda, ale to tutaj zaczęła się jego przygoda, właśnie w Chicago na SD z tego co mówi i właśnie tutaj się ona zakończy dla niebieskiego brandu, fajne nawiązanie, wszystko ogólnie przerywa Sami Zayn! Ulala United States Champion wbija na ring! Sami nie mógł nie podziękować Johnowi za to co zrobił dla nich i za wszystko co zrobił też dla niego, wspomina też o swoim debiucie w Chicago o tytuł United States, który teraz ma Sami i mówi, że chciał kontynuować tradycję Johna i prosi go o pozwolenie na "Sami Zayn US Title Open Challenge" Ciekawie, Cena oczywiście mówi, że to świetny pomysł i jest z tego zadowolony, Cena chciał wyjść z ringu, ale Sami zaproponował Johnowi to co Cena dał mu 10 lat temu czyli shota na tytuł United States! I DOSTAJEMY TO! CENA VS SAMI! ALE BANGEREK DZISIAJ BĘDZIE! Bardzo dobry segment ogólnie, świetnie się oglądało i naprawdę dobrze to wyglądało, Cena i Sami dali czadu!

 

Pora na walkę! Cena vs Sami o tytuł United States! Kurde, ale ta wygrana Samiemu może dać potężnego boosta i samemu tytułowi też oj tak. Kurde kurde kurde ale to był świetny pojedynek, długo się rozkręcał dość, ale naprawdę trzeba oddać Cenie i Samiemu, że się mega postarali około 22-23 minuty, nie wiem dokładnie, bo zaczął się w trakcie reklam, a ogólnie to w tym pojedynku były około 3 reklamy xD, sporo, ale no jest jak jest, jednak walka mega fajna i masa nawiązań, dostaliśmy Angle Slam od Ceny, Go To Sleep i nawet Speara jak u Edga, świetnie się takie coś oglądało, była nawet próba RKO, ale nieudana, kurde co za walka naprawdę i tak jak się  spodziewałem Lesnar wszystko przerwał po Super AA od Johna, gdzie zawodnicy sobie leżeli w ringu, wywalił sędziego z ringu i F-5 na Samim, a potem F-5 na Johnie, a nawet 2 F-5, Lesnar wykonał robotę i wychodzi z ringu , mamy też oficjalne potwierdzenie po reklamach, że Cena vs Lesnar odbędzie się na Wrestlepalooza! No i gitara mi się to podoba.

 

Melo i Miz zatrzymują Aldisa i chcą z nim pogadać, ale Aldis się spieszy gdzieś, a na backstage'u pojawiła się Becky Lynch!

 

Cyk lecimy z Priest vs Black! Tym razem może wyjdzie dobra walka z normalnym zakończeniem no zobaczymy, ale przed walką od razu Black atakuję Priesta! I Damianowi coś się stało po tym ataku przez co nie może ustać na nogach, oczywiście storyline'owo, ale całkiem ładnie to sprzedaję moim zdaniem, ostatecznie walka się zaczęła, ale Damian dalej nie jest w stanie trochę walczyć. Prawie 10 minut oficjalnego pojedynku, który był bardzo dobry według mnie, Priest ładnie sprzedawał oszołomienie przez cały pojedynek z lekkimi przebłyskami, a Black super to wykorzystywał, ładne Razor's Edge na stół komentatorski, nie no naprawdę ładnie to wszystko wyszło i solidnie, a sam Priest nie stracił za wiele na porażce moim zdaniem, Black ugrał po sprytnej zagrywce też, także no ja jestem zadowolony, a feud raczej nie skończony, więc powinniśmy zobaczyć kontynuację.

 

Bardzo fajnie sklejone dwa wideo proma Pontona i Drew, naprawdę dobrze to wyglądało i mi się podobało, hype jest na walkę, która będzie za tydzień, a mogła by w sumie odbyć się na Wrestlepalooza, a Drew vs Cody na CJ, ale pewnie tak nie będzie, raczej właśnie na Wrestlepalooza zobaczymy Cody vs Drew no i też dobrze w sumie, Drew i tak niestety nie ma szans na odebranie tytułu, bo jest pierwszym rywalem, ale feud i walka mogą oddać oj tak.

 

Next Week: Drew McIntyre vs Randy Orton, wypowiadałem się. Lesnar się pojawi, ale Ceny już nie będzie, więc mógłby się pojawić na Raw xD. Tiffany Stratton vs Jade Cargill o tytuł WWE Women's, bardzo mnie ten pojedynek interesuję, tak bardzo jak sam feud i run Tiffany, zamiast być co raz lepszy to mam wrażenie, że jest co raz gorszy i to nie jest absolutnie wina Tiffany tylko tragicznie prowadzonej dywizji kobiet na SD, w ogóle jakieś wzmocnienia na SD by się przydały, bo poza Jax i Jade obecnie to nie ma rywalek dla Tiffy, Alexa i Flair lecą sobie w dywizji tagowej niestety, ale Flair też bym nie chciał po ich tragicznym feudzie, nie no słabo to wygląda, ten reign niestety jest kiepski, nie można tego ukrywać. 

 

Giulia vs Michin o tytuł Women's United States, walka może być naprawdę solidna, ale nie wiem czy będzie długa, niewiele czasu zostało do końca, a jeszcze przecież segment CM Punka i potencjalnie powracającej AJ Lee, no zobaczymy jak to wyjdzie, zmiany się nie spodziewam to zdecydowanie. Lekko ponad 7,5 minuty dobrej walki i wygrywa Giulia i bardzo dobrze, w sumie ciężko coś więcej powiedzieć  o tym pojedynku, Giulia obroniła tytuł i tyle, zobaczymy co dalej dla niej, ale chyba to nie koniec, bo po walce mamy jeszcze atak na Michin ze strony Kiany, także zobaczymy do czego to doprowadzi.

 

Doktor Alexa, chciałbym, żeby mnie taka zbadała oj tak, Power Of Friendship uleczy ból Charlotte.

 

Ulala na arenę wbija Seth Rollins! Spodziewałem się Punka, ale dostajemy Rollinsa! Punka też dostaniemy, ale trochę później, a Seth pojawia się wśród fanów! Seth mówi, że legendarny superbohater CM Punk umrze dzisiaj i zapowiada swoją żonę Becky Lynch! Becky standardowo kłóci się z fanami o różne rzeczy i stara się im dowalić, aż w końcu pojawia się CM Punk! Który mówi, że tu nie chodzi o Becky tylko o jej męża tchórza, który ukrywa się w boxie, a Becky się pyta Punka czy jest zażenowany xD i oczywiście odpowiada, że jest, ale jej mężem po wymianie zdań i spoliczkowaniu kilka razy CM Punka ten wyszedł z ringu i ostatecznie pojawiła się AJ Lee! OJ TAK FINALLY WE GOT THIS! AJ wygląda świetnie, jakby kompletnie nigdy nie odeszła z WWE, przecież Ona wygląda dokładnie tak samo jak 10 lat temu oj tak, może trochę bardziej umięśniona, ale dalej świetnie, nawet ten brawl wyglądał bardzo dobrze w jej wykonaniu, kurde świetna sprawa! WELCOME BACK AJ LEE! Bardzo dobry segmencik kolejny dzisiaj i fajne zakończenie show, z mocnym przytupem!

 

Podsumowanie: Kurde świetne SD mogę to powiedzieć bez owijania w bawełnę, niesamowity segment początkowy, świetna walka Samiego z Ceną, bardzo dobry powrót Lesnara, Priest z Blackiem fajnie poprowadzone i zapewne to jeszcze nie będzie koniec tego feudu, Michin vs Giulia trochę zaniżyły ocenę, ale niewiele, bo po prostu z bardzo dobrego/świetnego show to One po prostu dały solidną walkę, także nie było to nic złego, po prostu poziom niżej niż cała reszta show według mnie, a segment końcowy to było coś świetnego i niesamowity powrót AJ Lee, ja jestem mega usatysfakcjonowany i to było naprawdę świetne SD polecam obejrzeć zdecydowanie!

[KyRenLo]

2 godziny temu, Kaczy316 napisał(a):

Doktor Alexa, chciałbym, żeby mnie taka zbadała oj tak

 Kto by nie chciał?

Segment na zakończenie show:

Spoiler

 

Monstrualna reakcja publiki. Wizualnie/fizycznie wygląda bardzo dobrze. Pierwsze wrażenie mega pozytywne. Zobaczymy jak przyjdzie do walki w ringu.

Jest to pierwsze Smackdown od jakiegoś czasu, które mogę w zasadzie polecić w całości od początku do końca.

[MissApril]

Ze szczęścia aż się popłakałam, tyle lat czekania na nią. Witaj w domu AJ. 

[MattDevitto]

2 godziny temu, MissApril napisał(a):

Ze szczęścia aż się popłakałam, tyle lat czekania na nią. Witaj w domu AJ. 

Szczerze bez jakiejś beki podziwiam pasje

[Grins]

Obejrzałem SmackDown na żywo ze względu na ten powrót to już 11 lat minęło odkąd odeszła z WWE, ogólnie uważam że gdyby nie Punk nie wróciła by do wrestlingu mogę się założyć że to on wpłynął na jej decyzję, kurde skubana lata lecą a ona dalej taka sama i ta sama figura itd. trochę zmarszczek zauważyłem ale dalej wygląd nastolatki  Czy jest forma? Wydaje mi się że jest, widać było to w ringu, jest dalej energiczna i to nie jest raczej powrót na krótki epizod a na coś dłuższego, na cel obierze sobie pas IC kobiet i go pewnie wygra, w przeciwieństwie do Punka bo tutaj to raczej Romeo już jest zaklepany do walki z Rollkiem na WM... Chyba że zrobią to tak że Punk wygra tracąc pas gdzieś na Elimination Chamber co by było całkiem dobry rozwiązaniem, ja jako zwolennik 5 miesięcznych runów jestem za, nienawidzę jak ktoś kisi pas przez wiele miesięcy bo wynik z góry jest znany co jest bardzo wkurwiające... AJ mogłaby zdobyć IC'ka a na WrestleManii 42 zawalczyć z Roxanne Perez ( Roxanne to najbardziej hot laseczka na RAW )  gdzie ta by z nią wygrała i dostała przemocarnego boosta w karierze i mam nadzieje że taki scenariusz się ziści. 

Brock wraca na SmackDown ale hype juz opadł, bardzie jarałem się walką Cena ze Sami'm i tym co Cena tam wyczyniał nie wyszedł mu tylko Angle-Slam ale jakoś można to puścić w nie pamięć, ale reszta to petarda, jedna z najlepszych walk Johna podczas tego pożegnalnego runu, cieszę się że to było jego ostatnie starcie na SmackDown, do walki z Brockiem dałbym im jakąś stypulacje najlepiej Hell in a Cell bo w tym roku jeszcze nie było tej stypulacji, a jakieś mordo bicie, krew w ostatnim runie Cena by się przydało a Brock jest idealnym kandydatem do takiej rzeźni. 

Ale dalej jakoś nie mogę tego przełknąć że Cena stoczy walkę na jakieś gówno znaczącej gali, z całym szacunkiem do gali Saturday Night bo to gala legendarna to taka legenda jak Cena nie może skończyć kariery na tak śmiesznej gali... Wierzę że pojawi się ten The Rock na samym końcu gali gdzie zmusi Cena do jeszcze jednej walki i to u Arabusów. 

Edytowane 6 Września przez Grins