WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[KyRenLo]

Smackdown:

LA Knight:

 

[Kaczy316]

Lecimy z SD Live, nie opierdalamy się.

 

A zaczynamy od? Złego Uso i jego młodszego brata Solo Sikoi, a bardziej od Paula Heymana na micu i Heyman mówi Acknowledge Our Tribal Chief i Jimmy podnoszący rękę do góry kiedy to pierwszy go zdradził ja pierdole jakie to story się głupie zrobiło to jest niepojęte, Jimmy się zachowuje trochę jak Tribal Chief, może to doprowadzi do walki między nim i Romanem na SvS, bo na CJ raczej Styles już przyklepany, meh i dostaniemy teraz walkę Anderson vs Uso/Sikoa, meh segment no nie da się ukryć klasa jak to u Heymana jest, ale dalej......nic nie wniósł poza przypomnieniem co Bloodline zrobiło tydzień i 2 tygodnie temu, także zbędny seg, jakiś tam segment, który doprowadził do "Super" pojedynku Karl vs Jimmy, to już wolałbym Iyo rozpoczynającą tygodniówkę mówiącą po Japońsku, story Bloodline zaczęło mnie cholernie nudzić i nie przez to, że jest długie, tylko że jest nielogiczne, segment można pominąć.

 

Uso vs Anderson jakby dalej to oglądam, ale wiemy wszyscy, że to prowadzi jedynie do wygranej Uso, nawet nie ma co się rozpisywać o pojedynku kuźwa trwał on chyba 2 minuty, nie wiem dokładnie w którym momencie się rozpoczął, bo reklamy.....po walce jeszcze oczywiście próba rozwalenia Bloodline no tak Cenie się nie udało tydzień temu, ale Karlowi się uda k***a mać co za bezsensowny booking o co chodzi, słabe rozpoczęcie show, zejdźcie mi z oczu z tym Bloodline, Mia już zrobiła więcej niż Karl xDDD jak wyjebała z liścia Jimmy'emu, najlepszy moment tego kiepskiego początku, nawet się uśmiechnąłem xD.

 

Wywiadzik z Santosem, który mam nadzieję, że dzisiaj sięgnie po US Championship i nawet jeśli nie przejdzie Heel Turnu to chociaż zmieni ten gimmick lizodupa Reya, bo na początku był spoko, ale zaczyna nudzić, cały czas to samo, jak to szanuje Reya, jak to jest dla niego przykładem i kimś świetnym itp itp i powtarzamy do porzygu.

 

Dobra może w końcu dostaniemy coś ciekawego, bo Grayson Waller Effect z Lashleyem, zobaczmy co się wydarzy tutaj, kurde no jeszcze się pytam, Graysonik już samym mic skillem zamiata, trochę krótkie to Grayson Waller Effect, Waller zadał jedno pytanie, SP przerwało, Lashley wyszedł, potem wychodzi Theory, pewnie teraz SP vs Austin & Grayson....a nie jednak Grimes o sobie przypomina xD i mamy singlowe starcie, ale segment taki, który coś tam ruszył do przodu, ale jakoś nie za wiele, winietka Dragona Lee i pokazanie się na trybunach, czyżby jakiś rychły debiut w Main Rosterze? W sensie oficjalny, a nie jako walka okazyjna o tytuł z NXT.

 

Grimes vs Theory zobaczmy jak to wyjdzie, dwóch mega utalentowanych zawodników, kurde Grimes jest tak dobrym zawodnikiem, może nie jest to poziom ME, chociaż nawet dałby radę wydaję mi się, ale jako pretendent czy nawet US Champion sprawowałby się genialnie moim zdaniem, kurde no kolejna 3-4 minutowa walka? No o co chodzi, te 3-4 minuty na pewno nie zostały zmarnowane, ale........ehh no dobra Austin winek, może coś się ruszy z nim i Wallerem, widzę jakaś konfrontacja z Dragonem, może pierwszy poważny feud w MR Dragona.

 

Wywiadzik był z Santosem to teraz musi być z Reyem i obiecuje  tak samo Santosowi walkę jego życia i przechodzimy od razu do starcia, imo to powinno być Main Eventem no ale niech będzie środek gali. Liczę na solidny pojedynek trwający dłużej niż 3 minuty, przed pojedynkiem jeszcze wkurwiony Jimmy, weźcie mi to Bloodline z przed oczu naprawdę, bo nie wyrobię. Nie wiem czy publika taka cicha dzisiaj, ale Santos totalnie zerowa reakcja mam wrażenie, a przynajmniej na wejściu, nie no Rey podczas zapowiedzi dostał dobrą reakcje, Santos no mówiłem trochę mdły jest z tym gimmickiem lizodupa Reya, tu nawet nie chodzi, że jest kiepski jako Face, bo nieźle się go ogląda, ale ten gimmick był po prostu dobry na krótką mete i już się przejadł. No publika nawet nie reaguje na Escobara, jak wykonuje jakąś mocniejszą akcje to reaguje na to, że to Rey dostał coś mocnego, a nie, że Santos cokolwiek zrobił, bo słychać niezadowolenie w publice, a jak Rey coś wykona mocniejszego to publika szaleje, nie no Santos potrzebuje zmiany albo gimmicku albo heel turnu, bo to nic z tego nie będzie, k***a do czego to prowadzi, że nawet w trakcie walki pokazują to jebane Bloodline, Santos próbuje nawiązać jakiś kontakt, ale no jednak cisza ze strony publiki, sam pojedynek naprawdę daję radę, w sensie początek był dosyć mozolny, ale im dalej w las tym lepiej i wychodzi naprawdę dobre starcie, które można pooglądać, bo fajnie wygląda, długa całkiem ta walka, ale na pewno nie narzekam, jest dobra, a nawet bym powiedział że bardzo dobra, jednak wiem, że panów stać na zdecydowanie więcej, chociaż nie no dobra, świetny pojedynek naprawdę im dalej w las tym lepiej.....ale dlaczego po Small Package to zostało zakończone, nie rozumiem tego naprawdę, ale może jakiś powód do przyszłego rewanżu i Heel Turnu Santosa, długa świetna walka, nie wiem czy ona ze 20 minut nie trwała, ale dobrze, zasłużyli panowie na ten czas, a i po walce mamy atak ze strony SP na Santosa i Reya i....tym atakiem SP zaimponowali Lashley'owi i udowodnili cokolwiek? Nie wiem może ja za wiele oczekuje, ale dziwne, Dragon widać chyba chce do lWo xD Nie wiem no czuję się jakbym oglądał produkt dla pół mózgów w tym momencie naprawdę.

 

O mamy wyzwanie od Reya i całego lWo dla stajni Lashleya, to może być ciekawe na Fastlane.

 

Dobra Cargill chyba leci do MR od razu ewidentnie, skoro nawet na SD o niej wspominają, widać, pokładają w niej wielką nadzieję, no zobaczymy jak to wyjdzie.

 

No i jest coś ciekawego w końcu, Cena podjeżdża Mustangiem na arenę, takiego Jasia lubię.

 

#ELTONSTRONG Kurde wychodzi im ta seria segmentów naprawdę dobrze się to ogląda i człowiek potrafi się uśmiechnąć, poważny i smętny podkład muzyczny, z komediowym wykonaniem, to prawie zawsze działa xDDD.

 

Bayley vs Charlotte no jak to może się zakończyć, pewnie wygraną Charlotki i zgaduje, że ingerencją Shotzi no inaczej tego nie widzę, zobaczmy czy przewidziałem tą "wielką niewiadomą" O to jednak dostaniemy singlowe starcie Iyo vs Charlotte na Fastlane? Też biorę, może to wyjść naprawdę dobrze, a sama Charlotte ma racje, Bayley strasznie spadła w hierarchii przed tą stajnie i moim zdaniem powinni zrobić Face Turn Bayley i Dakota z Iyo mogłyby zostać, a Bayley z powrotem jako singlowa zawodniczka, przydałoby się to jej moim zdaniem. Kolejne starcie 7 minutowe, ale to mogło tyle trwać, nie było zbyt krótkie nie było zbyt długie, a wiadome było, że Charlotte wygra, ale chociaż dobry pojedynek, też można polecić, o próba ataku i Asuka pomaga, spodziewałem się Shotzi czyli jednak dostaniemy Triple Threacik i widać, że Iyo nie jest zbytnio zadowolona z tego, że Bayley takie coś ustaliła, czyli prawdopodobnie lecimy w stronę rozpadu.

 

Na Next Week pojawią się Mistrzowie Tagowi JD, ooooo chyba oficjalnie Dragon leci do MR, skoro dostajemy Dragon vs Theory w przyszłym tygodniu.

 

A teraz pora na Creme De La Creme czyli Cena coś powie do Bloodline i chyba mamy potwierdzenie że LA Knight dołączy do Jasia i zobaczymy Tag Team Matchyk jednak, a nie Handicap i dobrze, LA Knight w ME to będzie coś i jeszcze w Tagu z Ceną, kurde gość ma taką reakcje, że to jest niesamowite ogólnie cały segment tylko do tego prowadził, tam gadanie nie miało zbytnio znaczenia, było nawet krótkie i wszystko prowadziło do powrotu Knighta, piękny moment, Cena zadowolony oj dobrze się to zapowiada, chociaż zakończenie SD mega pozytywne.

 

Plusy:
Rey vs Santos cały pojedynek
Potencjalne przejście Dragona do MR
#ELTONSTRONG
Bayley vs Charlotte i sytuacja wokół tytułu kobiet
Powrót LA Knighta i dołączenie do Johna Ceny

Neutral:
Grayson Waller Effect

Minusy:
Segment Openerowy
Jimmy Uso vs Karl Anderson
Cameron Grimes vs Austin Theory
Sytuacja Lashleya i SP

 

Podsumowanie: Szczerze bardzo średnie SD, w sensie dostaliśmy kiepski segment i walkę openerową potem od razu pojedynek Grimes vs Theory, który zapowiadał się dobrze, a skończył po 3 minutach, a wcześniej Grayson Waller Effect, na którym dostaliśmy jedno pytanie i wszystko było jakoś tak pospiesznie zrobione i strasznie niezrozumiała sytuacja na linii SP i Lashley, na szczęście potem było już tylko lepiej, teasowanie Dragona że dołączy do MR, Rey vs Santos świetna walka, segmenty PD nawet te niewielkie rodzą uśmiech na twarzy, Bayley vs Charlotte było dobre takie jak powinno być i nie za długie, chociaż jakby było dłuższe to też bym nie narzekał, świetne zawodniczki i zapowiedź potencjalnego TTM o pas kobiet, a na koniec wisienka na torcie czyli powrót LA Knighta, to mogę powiedzieć tak, pierwsza połowa do zapomnienia w większości jak dla mnie, a druga połowa oddała, gdybym dalej wystawiał oceny to to SD dostałoby za całość jakieś 6/10, ale że nie wystawiam to powiem, że było takie lekko powyżej przeciętnej ze względu na dosyć duże niektóre plusy jak właśnie powrót LA Knighta czy Santos vs Rey, bardzo podciągnęły do góry ocenę te dwie rzeczy w tym SD.

[CzaQ]

1 godzinę temu, Kaczy316 napisał(a):

gdybym dalej wystawiał oceny to to SD dostałoby za całość jakieś 6/10

 

Masz lajka, bo zawsze poprawiasz mi humor 6/10

To SD było równie zjadliwe co przeterminowany burger z maca, którego wyrzygał bezdomny w podejrzanej alejce przy kontenerach na śmietnik. Na którego naszczał szczur z Nowego Jorku

[HeymanGuy]

SmackDown 29.09.2023

W sumie ten segment otwierający to nie było nic nadzwyczajnego, ot pstryczki w stronę Ceny i robienie z Jimmy'ego potencjalnego następcy dla Romana.

Walka Andersona z Jimmym też nie była niczym nadzwyczajnym sama w sobie, mocno jednostronny squash, samo zachowanie Jimmy'ego pokazuje że czuje się on ponad Solo i Heymanem, jednak ciekaw jestem czy to samo nastawienie będzie reprezentował przy powrocie Romana. A wszystko to po to, aby przyjąć liścia od Yim  Swoją drogą boli mnie łeb, jak sobie pomyślę że Gallows i Anderson, nawet ta Mia Yim zostali przez Huntera zatrudnieni po to, żeby prezentowali się dokładnie tak samo, jak przed zwolnieniami. Ale slap wyborny

Waller Effect miał na celu chyba podbudowanie Street Profitsów przy Lashleyu, którzy chyba będą musieli zwiększyć swój poziom agresji jakkolwiek to nie brzmi głupio. Zacząłbym od zmiany teamu i theme songu, brakuje też wyraźnego heel turnu. Walka Theoriego także nie była niczym innym niż pokazanie samego Austina i utrzymanie go przy jakiejś wiarygodności do pary z Wallerem, zobaczyłbym ich pogoń za pasami TT jeśli nie ma dla nich pomysłu. Lashley odłączający się od SP wygląda jak decyzja bookingowa pisana na stopie, na szybko i krzywo. Grimes jest zbyt utalentowany, aby być tak traktowany jak w tym tygodniu.

Protege vs. Mentor - Rey vs. Santos - Mamy już lekkie podrygi pod heel turn Escobara i dobrze, widać było zawahanie po walce. SP zbili LWO i nagle są super w oczach Bobby'ego, geez.. Jedno jest w tym dobre, Rey i Escobar muszą zacząć współpracować - pytanie tylko jaki będzie efekt? Dobra, mocna walka pomagająca bardziej napędzić ich program, relacje, niż uwiarygodnić pas US.

Sky Asuka Charlotte ma się odbyć na Fast Lane i to w zasadzie jedyna rzecz, która mnie tu zainteresowała. Dla mnie Damage CTRL nie istnieje odkąd Iyo została mistrzynią i Dakota ma przerwę.

Czy LA Knight był przewidywany jeśli chodzi o wybór TT partnera dla Ceny? Tak, choć liczyłem jeszcze na Ortona, Rocka, czy nawet Lesnara. Natomiast czy to bookingowo dobra decyzja? YEAH! Knight tu i teraz jest materiałem na ścisły ME. Bardzo duża szansa dla Knighta, żeby się pokazać jeszcze lepiej niż do tej pory. Ma to sens jeśli mówimy o ciągłym rozwijaniu tego zawodnika, logiczny sens. Nie tylko dostaje on uznanie od Ceny, ale także zaczyna swoją pogoń za Romanem w jakiś sposób, bo bez wątpienia do tego to dąży. To było potrzebne tydzień temu, ale dzisiaj też pasowało, wiadomo Covid Knighta pokrzyżował plany. Cena i Knight zebrali świetne reakcje, mam nadzieję że na FL zdobędą jeszcze lepsze. 

Gdyby nie te krótkie walki, to byłby solidny odcinek SD bo tak naprawdę obsada show tragiczna nie jest, mamy masę talentu, ale jak dostajemy 2-4 minuty na walkę nawet na tygodniówkę, to to jest żart z widza. Ten odcinek mocno podbudował Knight Cena vs. Solo Jimmy, pewnie będzie to Main Eventem gali i w takiej sytuacji szkoda mi Rollinsa, który przez wielu nazywany jest mistrzem Midcardowym. Moment LA na zamknięcie SmackDown oddał sporo, teasing heel turnu Escobara to też coś na co należy zwrócić uwagę w przyszłych tygodniach. Karta na Fast Lane na razie ładnie się formuje, solidnie wygląda, ciekawe jak wypadnie samo show.

[KyRenLo]

Będzie Cena/Będzie Cody/Będzie The Judgment Day:

Kurde, gdyby nie fakt, że Damian/Balor się pokażą to bym sobie odpuścił drugie Smackdown z rzędu, a tak będzie trzeba zerknąć.

Dobrze, że Roman niedługo wraca może wtedy będzie coś ciekawego.

 

[Kaczy316]

Pora na Go Home Show przed Fastlane, jak wyjdzie? We Will See.

 

Zaczynamy od ulubieńca publiki i ja też go bardzo lubię LA Knight! No i niestety LA sobie nie pogadał, bo przerwał mu Heymanik ehh Jest i Jasiu, kto by się spodziewał xD, ale nie no segment fajnie wyszedł przyjemnie jest posłuchać Heymana, LA Knight wiadomo mistrz, a Jimmy też nie odstaje i ciekawie się go ogląda jako "Tribal Chiefa" xD, ogólnie to typowy segment na podbudowę feudu, jakby nic nowego się nie dowiedzieliśmy, ale jakoś przyjemnie mi się go słuchało i to bardzo, ale co się dziwić, sami mistrzowie na mikrofonie, także jest dobrze, dowiedzieliśmy się, że dostaniemy Jimmy vs LA dzisiaj na SD no i fajnie tego jeszcze nie widzieliśmy to lecim z koksem.

 

JD na zapleczu i Priest już jako jedyny ma problem z McDonaghem, czuje że rozpad co raz bliżej i nie zdziwiłbym się jakby doszło do tego już niedługo, ewentualnie na SvS w WG Matchu, a to dopiero za 1,5 miesiąca.

 

Dzisiaj Charlotte miała zapowiedziany jakiś pojedynek? Już nie pamiętam, ale widać, że postawili na to samo zestawienie co nie dawno i tylko zmieniło się, że Asuka jest zamiast Shotzi, bo chyba tak było ostatnio, ale dobra zobaczmy co panie pokażą, może będzie warto. Walka na razie jakoś wygląda, ale ta kamera pokazała Dakote z tytułem....pasuje jej tyle powiem, a szczególnie w tym ubraniu co teraz ma to się ładnie uzupełnia kolorystycznie złoto, czarne i białe pasuje do siebie, walka wygląda dobrze, nie jest to jakiś super duper mega poziom, ale jest dobrze, trochę powyżej przeciętnego Tag Team Matchu jak dla mnie czy polecam do obejrzenia? Niekoniecznie, w sensie jak chcesz zobaczyć tylko całkiem fajny pojedynek i masz chwilę czasu to można obejrzeć, ale jak masz coś lepszego do roboty to nie musisz tracić czasu, tak bym to opisał, ale może też dlatego, że ta walka i tak nic nie wnosi do feudu, po prostu lekko go podbudowuje jak każdy taki pojedynek i Flair z Asuką wygrały no raczej do przewidzenia imo to było, w DMG Ctrl nie dzieje się za dobrze i czuć powoli ten rozpad no i ja na to liczę, ta stajnia to totalny niewypał niestety, ale to wina Huntera, gdyby Bayley zdetronizowała wtedy Pianke to zupełnie inaczej by to wyglądało.

 

A co to za kolaboracja JD z Bloodline, uhuhuhuhuhu Rhea się zajmie Heymanem, no tak dobrze to on chyba dawno nie miał, Solo chciałby być na jego miejscu.

 

Rey vs Lashley to może być ciekawe i to jest coś nowego, liczę na dobre starcie, Lashleya dawno w ringu nie widziałem, chyba od Backlash, a nie od jakiegoś SD po Backlash jak walczył o udział w walce o preta do tytułu WH. Rey w końcu ma normalną maskę, nie wiem czemu, ale wolę go w takiej masce niż z jakimś kogutem na górze. Walka wygląda naprawdę dobrze, ale może to dlatego, że jest to bardzo świeże zestawienie w obecnych czasach, dlatego oglądam z zaciekawieniem, chociaż panowie też starają się z tego sporo wycisnąć, nie jest to jakieś szybkie starcie, nawet bym powiedział, że typowe starcie Powerhouse'a z Underdogiem, Bobby przez większość walki obija rywala, a Rey ma chwilowe przebłyski, które Lashley potrafi szybko ugasić. Bardzo dobry pojedynek mi się go świetnie oglądało, panowie opowiedzieli bardzo fajną historie w ringu i to jest to czego dzisiaj brakuje w obecnym wrestlingu, nie wykonanie jakiegoś 1080 Sentona, czy potrójnego Moonsaulta, tylko zwykłego opowiedzenia dobrej historii pojedynku, jak dla mnie Rey i Lashley zrobili to bardzo dobrze w tej walce i mi się ona bardzo podobała, także ja polecam, Lashley wygrał i wydaje mi się, że na Fastlane drużyna Bobby'ego też zatriumfuje.

 

Mami jak będzie trzeba to przekona swoimi walorami Heymana, kurde Rhea dojebała, chce teraz Rhea vs Roman, dajcie mi to xD GIVE ME THAT! Rhea detronizuje Romana this is official, jedyna osoba na tyle podbudowana, żeby to zrobić.

 

I cyk lecimy z Austinkiem i Dragonem, no to powinna być bardzo dobra ringowo walka i liczę że panowie nas nie zawiodą, no lekkie promo Austina przed pojedynkiem i możemy zaczynać. O pojawia się nawet Graysonik, fajna kontra na Powerbomba od Dragona. Nie wierzę zrobili coś w końcu z Cameronem, kurde jak miło się ogląda jak na ekranie widzę 4 mega utalentowane poniżej 30-letnie gwiazdy, które porywają publikę, a nie samych 45+, Give Them A Chance, bardzo fajna walka, też godna polecenia, Dragon wygrywa po Roll Upie, no cóż, ale chociaż wygrana i jego debiut w MR i wychodzi na to, że już chyba zostanie w tym MR, no mam nadzieję, bo dobrze się tu odnajduje, a w NXT raczej nic do roboty nie ma, chyba że poleci na pas NXT albo znowu na tytuł NXT NA na Doma, ale też niezbyt to widzę, no cóż zobaczmy co dalej się stanie.

 

Dobra Carlito leci do nich, skoro nie chcą ani Joaquina ani Cruza to Carlito tutaj będzie ewidentnie.

 

Damian ogląda Nakamure i Rollinsa, czyżby jutro jednak Cash In? Maybe Maybe.

 

Reigns powraca na SD, no tu można mówić o powrocie, a nie jak nie było go na jednym SD i "Powraca" na drugim xD, PD vs BB no ja obejrzę, może być ciekawie, HHH nawet będzie na kolejnym SD, w końcu to Season Premiere, ciekawe czy cokolwiek się zmieni w designie SD czy coś, ale wątpię, za słabo promują, a szkoda, przydałaby się jakaś zmiana, bo i Raw i SD od 4 lat bodajże wyglądają tak samo, to już trochę długo, a dodać do tego praktycznie te same wyglądy PPV poza WM i SS no to się może przejeść.

 

Lecimy z ME Jimmy vs LA, a no to walka trochę potrwała, ale chyba najkrótsza była ze wszystkich mimo wszystko, ocenić ją można jako po prostu dobrą, ale ze względu też na długość to jakoś słabo mi się ją oglądało, szczególnie że ringowo fajerwerków też nie było, ale tego nie oczekiwałem, Solo zaatakował Knighta i na pomoc wybiega Cena, przeganiając z ringu przeciwników, ale też wychodzi JD, które jak widać pomaga Bloodline już i sfinalizowali swoją umowę, oczywiście nie mogło zabraknąć Jeya i Cody'ego, nawet zapowiadali się na to SD, a jeszcze się nie pojawili to brakuje KO i Samiego, bo jest 6 na 4, ale chyba Ci się nie pojawią i ostatecznie 4 typa rozwala 6 typa? Coś Bloodline z JD jako sojusznicy są słabsi niż jak byli bez sojuszu i cyk seria finisherów na McDonaghu, ale dobrze się ogląda Knighta i Jeya obok takich gwiazd jak Rhodes i Cena w ME gali, przyjemne zakończenie Show, ale tak jak mówię trochę zeszmacone JD z Bloodline, skoro w 6 nie potrafili sobie poradzić z 4 przeciwników.

 

Plusy:
Segment otwierający
Charlotte & Asuka vs Bayley & Iyo
JD Kolaborujące z Bloodline
Rey vs Lashley
Austin vs Dragon
Cała sekwencja ME włącznie z pojedynkiem Jimmy vs LA

 

Minusy:
Zeszmacenie JD i Bloodline

 

Podsumowanie: Tak bez kitu nie było to idealne SD, ale minusów w nim nie zobaczyłem prawie żadnych, dostaliśmy przyjemny segment na początek, fajnie rozłożoną kolaboracje JD z Bloodline, naprawdę dobre pojedynki i to w większości świeże zestawienia, a na koniec jeszcze mega dobrą sekwencje na koniec w ME poza tym, że Heelowie przejebali 6 na 4 o czym dobrze to nie świadczy, dla mnie to równa się z zeszmaceniem, ale niech będzie, ogólnie naprawdę przyjemne Show do obejrzenia przed Fastlane i ja polecam.

[HeymanGuy]

Ze Knight był materiałem na przyszłość w WWE od zmiany gimmicku od tych nieszczęsnych modeli, to było wiadomo od razu. Nie każdy chyba sądził ze tak szybko nadejdzie jego moment bo on już na teraz jest niekwestionowanym topem, nawet sam Heyman to przyznał i coś czuje ze te sama frazę powtórzy Romanowi i ze będzie musiał coś z tym zrobić 

Lashley z Reyem robią to od lat na najwyższym poziomie, maja chemię ze sobą wiec musiało to wypalić. Jeśli na FL dodamy LWO i Street Profits to dostaniemy super SixMana. Coś czuje ze wróci Carlito, nareszcie. Agresywni SP to może być najlepsza wersja SP ever

Udany debiut Dragona Lee, gdyż pokonał samego Theoriego. Walka spoko ale skupiono się i tak na Wallerze i interwencji Grimesa który jest świetny i mam nadzieje zostanie wykorzystany dobrze na SD.

Interwencja Solo była przewidywalna jak to, ze dziś będzie ciemno, chociaż tyle ze pojawił się Cena bo nie skończyło się to tak jak zawsze. Później przyszedł Dzień Sądny, no to naturalnie wyszło Cody i Jey co doprowadziło do chaotycznego brawlu. Jak tak popatrzymy na numerki, to nie jestem pewien czy WWE nie zateasowało nam składu na War Games. Survivor Series w sumie już niedługo. Publika śpiewająca Kingdom po przerwaniu nutki Rhodesa to niesamowity moment, niczym Judas przy Jericho. Samo to ze Knight dzielił dziś ring z Ceną, Codym i Jeyem, Bloodline i JD pokazuje jak oficjele go widza. 

Show które niewiele zmienilo, po prostu podbudowało to co ma się wydarzyć, ja jestem jednak ciekaw jednego. Gdzie Roman Reigns stoi w tym wszystkim, jaka jest jego rola teraz, bo od jego ostatniego pojawienia się trochę się zmieniło (cicha unia JD z Bloodline). I jak bardzo Romanowi uda się zmanipulowanie JD, bo na pewno do tego będzie zmierzał. Cała ta podbudowa według mnie przynajmniej zrobiła z Fast Lane show takiej rangi i znaczenia jakiego wcześniej nie miało 

 

 

Edytowane 7 Października 2023 przez HeymanGuy

[Grins]

SmackDown przyzwoite warto zawiesić oko na wczorajsza tygodniówkę.

• La Knight gość co za promocje dostaję że sam Cena mu cheeruje w ringu gdy ten wymienia ciosy zawodnikowi, broń boże nie wolno tego zawodnika spuścić w kiblu on musi kiedyś zostać mistrzem twarzą któregoś z brandu, chciałbym żeby to on właśnie ograbił Romana z pasa ale wiem że to jest niemożliwe, chyba są pierwsze podwaliny pod War Games Match podoba mi się takie zestawienie, tym bardziej że może dojsć do pierwszy zgrzytów pomiędzy Bloodline a Judgement Day, poza tym Cody jaki pop dostał... 
• Dragon Lee pokonue Theory'ego no jestem dość zaskoczony że stawiają na Dragona Lee ale to chyba ze względu na to że jest im potrzebny w końcu jakiś Luchiador bo Rey nie będzie ciągle walczył w ringu, choć nigdy nie zrozumiałem dlaczego nie starali się zakontraktować takiego Rey Fenixa czy Penty.
• Chyba dostaniemy jakieś przetasowanie w karcie, coś plotki sugerują że Carlito ma zawalczyć na Fastlane u boku Rey'a i Escobara.
• Niby Charolotte nie ma powąchać pasa w najbliższym czasie a na WM 40 jest szykowana walka Sky vs Bayley vs Dakota co uważam za bardzo dobrą decyzję o ile to się sprawdzi, ładne byłoby zaskoczenie gdyby Bayley wygrała RR czy Dakota. 

[KyRenLo]

Teraz sobie patrzę, że oprócz tego pojawienia się wreszcie mistrza Romana to będzie też Triple H: 

Ciekawe. Po prostu przywita publiczność zaprosi Romana do ringu i tyle?

Może coś z pasami Tag Team, ewentualnie może przedstawić nową osobę na Smackdown, co to niby kiedyś tam miała się za Uso pojawić. W sumie jest jeszcze Jade.

Chociaż znając życie skończy się w zasadzie na niczym szczególnym patrz punkt pierwszy. Pojawi się chwilkę pogada i tyle.

 

 

[KyRenLo]

Dragon Lee i Smackdown:

Top 10:

Carlito:

Spoiler

 

 

 

[Grins]

Dziś do sieci wleciały fotki Bo Dallas'a z dziećmi Braya Wyatta, masakra jak ten gościu jest podobny w tej brodzie do Braya... Dobrze że Triple H nie chce porzucić projektu Braya i chce żeby Bo przejął dziedzictwo po swoim bracie i dalej kontynuował ten projekt, to wielka szansa dla Dallasa, oby brat z góry dodał mu jeszcze więcej sił i żeby to był wielki przełom w jego karierze, wierzę akurat w Dallasa wiem że jest wstanie dźwignąć ten projekt... Są też pogłoski że Bo Dallas ma założyć stajnie Wyatt 6 nie wiadomo czy pod tą nazwą czy pod inną, zawsze może się okazać po porzuceniu projektu Uncle Howdy dostanie później przydomek z innym imieniem a na z nazwiskiem Wyatt gdzie dobitnie podkreśliło to że jest jego bratem... co w sumie wszyscy wiedzą... Ja obstawiam że w stajni znajdzie się na pewno Strowman, chciałbym Alexę ale ona niby rodzi na początku roku więc obstawiam Liv Morgan, z chęcią bym widział Joey Gace'go z NXT bo wpasowałby się klimatem, a reszta ciężko określić jeśli rzeczywiście Wyatt 6 miałoby powrócić w starej koncepcji to kompletnie nie wiem kto mógłby odgrywać rolę Fienda bo bez Wyatta tego nie widzę. 

Edytowane 12 Października 2023 przez Grins

[KyRenLo]

Dziś na Smackdown będzie Roman/Będzie Cena/Będzie Triple H, a i wygląda na to, że Cody i Jey też będą:

 

 

 

 

[Kaczy316]

Welcome to Season Premiere SMACKDOWN LIVE!

 

Show rozpoczynamy od Jasia czyli ostatnio tak standardowo dosyć, zobaczmy co ma nam do powiedzenia, dobra powitanie na odcinku premierowym i cyk przerywa prawdziwy Tribal Chief, który w końcu łaskawie się pojawia na show od 2 miesięcy xD, czyli tak jak było w plotkach i wyciekało, lecimy w stronę Cena vs Reigns na CJ, może nawet już teraz ustalą ten pojedynek, a gdzie Little Jimmy? Heyman jaki podniecony xD O Skurwesyyyyynnnnn LA Knight vs Reigns jednak na CJ? O pojawił się i syn marnotrawny, ale LA poradził sobie z nim łatwo no i jak zwykle Tribal Chief nie potrafi się niczym zająć sam, wysyła Solo, który i tak nic nie robi, no powiem star power był genialny jeśli chodzi o rozpoczęcie tej gali, ale z samego segmentu wynikło tyle, że nie wiem co dalej, Cena zawalczy z Romanem czy LA Knight? Jimmy jest z Bloodline, ale czy Bloodline jest z Jimmym? W sensie ten segment pokazał nam jedynie, że kolejnym rywalem będzie Cena lub Knight, wydaje mi się że bardziej Knight, ale to wszystko, żadnej walki nie ustalono, Roman nic ciekawego nie powiedział i nic wartego uwagi, żeby nie było uważam, że to było naprawdę dobre rozpoczęcie show, ale jakoś tak nie za wiele się wydarzyło, powinniśmy dostać coś więcej, jakieś odpowiedzi czy coś, a dostaliśmy tylko kolejne pytania.

 

BB vs PD, piękna zapowiedź PD #ELTONSTRONG oj tak to jest to, ale przejdźmy do walki, powiem tak PD w NXT mnie wkurwiali, ale w MR są tak świetni, tak bardzo wpasowali się w MR jak mało kto moim zdaniem, walka bardzo fajna, trwała jakieś 8-9 minut z reklamami, można obejrzeć, Ridge ładnie sobie radzi, a Butch dostaje dużo czasu ostatnio i na NXT i na SD, to mi się podoba, powróćcie jeszcze do gimmicku Dunne'a i będzie idealnie, ale sama walka na plus, zakończenie też pasuje do obecnej sytuacji PD, więc nie ma o co być złym, na razie dobrze to wygląda, walkę można obejrzeć.

 

Carlito vs Lashley? Może być ciekawie jeśli do tego dojdzie, ostatecznie i tak mamy atak SP, ale interweniuje Pearce, chciałem Carlito vs Lashley, a dostanę pewnie Zelina vs Bayley co też powinno być spoko, ale obydwie niestety obecnie mało co znaczą, więc nudy.

 

O Jimmy oficjalnie wraca chyba do Bloodline, ale z tego co zrozumiałem to Roman i tak mówi, że to Jey buduje dziedzictwo Bloodline, chociażby tym, że trzyma obecnie pasy Tagowe, meh to story jest tak niepoukładane i cholera wie o co w nim chodzi, że nawet nie chce mi się tego komentować.

 

No i Zelina vs Bayley, potężne starcie, dostały prawie 3 minuty, Bayley nic nie dostaje po wygranej, bo Zelina nic nie znaczy, a Zelina nic nie traci, bo właśnie nic nie znaczy xD, Charlotte ratuje przed atakiem ze strony DMG CTRL, ale matko jak to tragicznie wyglądało xD, ta sekwencja chyba byle tylko coś upchać dla kobiet naprawdę.

 

LA vs Solo będzie jeszcze dzisiaj Oj tak byczq obejrzę sobie, ale teraz pora na THE GAME'A! Welcome Back Hunterku, masz coś do powiedzenia poza powitaniem nas na odcinku premierowym SD? A dobra zapowie War Games ewidentnie, pochwały dla Pearce'a i w sumie godne, bo sprawuje on bardzo dobrą robotę, a to on nie był już GM'em Raw i SD? Według Triple H Pearce dostał teraz awans zostając jedynie GM'em Raw? xD dziwnie to wyglądało, ale na SD dostaniemy nowego GM'a, a wszystko przerywa Dominik, czemu? Nie wiem, ale dobrze widzieć go tak wysoko, w jednym ringu z Królem Królów i to samego, pokładają w nim spore nadzieje i nie dziwię się, świetnie sobie radzi na micu, w ringu, gość zasługuje na push solo i jest moim zdaniem najlepszym kandydatem na obecny moment do wygrania walizki w przyszłym roku lub nawet wygrania głównego pasa w czystym pojedynku OOOOOO SKURWESYYYYYYYNNNNN NICK ALDIS JAKO NOWY GM SD! Szkoda że nie jako zawodnik, ale może to chwilowa rola, dobra jak Vince się usunął w cień to może zobaczmy w końcu nie jebanie draftu i będzie ten ostateczny podział xDD Aldis dojebał, wielki fan.....jego ojca xD KO nowym zawodnikiem SD? Czyli co Sami z KO rozdzieleni jako TT? Z jednej strony dobrze, bo nie było zbytnio dalej na nich pomysłu, a z drugiej wydaje mi się, że obydwoje teraz spadną w hierarchii, jako solowi zawodnicy ostatnio niezbyt dobrze sobie radzili, także boje się teraz o nich, ogólnie bardzo fajny segment, zdecydowanie do obejrzenia i polecam bardzo, a no tak zbliża się Royal Rumble to Kevin Owens szykowany po raz 4 na Romana xD, Trylogia to za mało RR'17/21/23.

 

Iyo vs Charlotte Next Week czyli co Iyo się nacieszyła tytułem? Cargill na SD spotyka Flair okej.

 

I cyk lecimy chyba z Main Eventem Jey i Cody vs Grayson i Austin, no generalnie wszystko fajnie, ale do końca gali jeszcze 28 minut, czyżby ta walka miała tyle trwać? Odjebie się coś jeszcze? Zgaduje, że coś się odjebie, ale nie wiem co xD, a na walkę czekam, powinna być świetna, a fakt jeszcze przecież LA vs Solo dzisiaj, to ta walka to nie ME czyli ta walka chyba nie dostanie zbyt dużo czasu niestety, kurde generalnie to liczyłem na jakieś info o nowych pasach Tagowych czy coś w związku z nowym i prawdopodobnie kolejnym "Twardym" podziałem na brandy, ale chyba się nie doczekam. Coś czuje, że wejścia będą trwały dłużej niż ta walka, obym się mylił. No walka trwała trochę dłużej niż wejścia, ale sama walka kiepska, dopiero ostatnie 2 minuty warte uwagi czyli końcówka od Hot Taga z Rhodesem, meh nic ciekawego niestety, zwykła obrona pasów Tagowych swoją drogą już druga, a mistrzami są niecały tydzień, pojedynek do przewinięcia jak dla mnie.

 

Next Week Charlotte vs Iyo, no to jak mówiłem Iyo się nacieszyła tytułem, a poza tym Santos vs Montez, oboje w ringu zajebiści, więc może wyjść świetny pojedynek.

 

Pora na LA vs Solo, ale jeszcze konfrontacja Jeya i Rhodesa z Bloodline i szczególne podkreślenie, że lecimy w kierunku Rhodes vs Roman w przyszłości czyli pewnie na WM 40, a na CJ dostaniemy zapewne Solo i Jimmy vs Cody i Jey o pasy Tagowe, ale przejdźmy do pojedynku. Kolejna bardzo dobra walka czyli środek show jedynie niezbyt dowiózł, a reszta fajna, co do pojedynku no to warty obejrzenia, fajnie wyglądał i na pewno nie pożałuje się, że się go obejrzało, panowie ładnie się zgrali i wygrana Knighta to dobra podbudowa, bo Solo to nie byle jaki przeciwnik mimo wszystko oooo, a jeszcze Spear dla Knighta na sam koniec, to chyba zwiastuje jednak LA vs Reigns na CJ.

 

Plusy:
Segment Początkowy
BB vs PD
Segment z ogłoszeniem nowego GM'a i Nick Aldis w TV
LA vs Solo i sekwencja końcowa

 

Minusy:
Never Ended Story Bloodline
Cała sekwencja kobiet włącznie z walką Zelina vs Bayley
Walka o pasy Tagowe

 

Podsumowanie: Pomimo premierowego odcinka to uważam to SD za gorsze od poprzedniego, na poprzednim mieliśmy bardzo fajne walki przy których świetnie się bawiłem, nawet na TT Matchu kobiet oraz przyjemne segmenty, tutaj dostaliśmy dwa świetne segi, dwie dobre walki, ale powrót Romana do pizdy, kobiety nudy, w sumie jak zazwyczaj, walka o pasy Tagowe to wyglądała kiepsko, no poza plusami to też trochę minusów było, ogólnie SD nie było złe, fajnie się oglądało chociażby dla tych dwóch segów i dwóch walk, reszta do zapomnienia czyli tak pół na pół trochę było mimo wszystko bardziej na korzyść plusów, także lepsze niż przeciętne, ale dalej zeszłotygodniowe lepiej mi się oglądało.

[KyRenLo]

Season Premiere, więc coś tam na szybko i krótko można napisać:

Roman/LA Knight/Cena

Mnie się podobało. Każdy wypadł nieźle.

Bayley vs Zelina

Bayley wygrała walkę, a to już coś. Ostatnią rywalką, którą pokonała też zdaje się była Zelina, więc widocznie Vega to jedyna rywalka, z którą może sobie obecna Bayley poradzić.
Smutne to, ale może jeszcze karta się odwróci. Naiwnie jeszcze wierzę, że Bayley coś ugra w najbliższych miesiącach.
Walka trwała może z trzy minuty. Po pojedynku na ratunek leci Charlotte. Lipa to słowo, które najlepiej tu pasuje.

Triple H

Wychodzi najlepszy heel w WWE publiczność go nagradza, a sam daje spoko gadkę.
Moment z kimś, takim jak Triple H pewnie zawsze spoko. Widać WWE wierzy, że Dom to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu i dobrze.
Następnie pojawia się ktoś inny. Nawet nie mam pojęcia, kto to jest, ale skoro WWE uważa, że się facet nada to się pewnie nada.
Kevin Owens na Smackdown, a Dom obrywa w główkę. W sumie bez zaskoczeń. Czekać wypada na heel turn. Jeszcze jakoś na RAW walczył ze swoim kompanem o pasy, a tu cyk i inna tygodniówka.
Żeby tylko obaj na tym nie stracili nie, żeby jakoś przesadnie interesujący ostatnio byli, ale te pasy pewnie jeszcze kiedyś by zgarnęli.

Bloodline

Roman jest spoko, ale Jimmy mnie lekko irytuje.

Charlotte i GM

Czyli pierwszą decyzją jest ustalenie, że Charlotte zawalczy sobie o pas. O k***a.

Jade i Charlotte

Jade przeszkodzi zdobyć tytuł Flair? W sumie wszystko lepsze niż Charlotte latająca z pasem.

Jey/Cody vs Theory/Waller

Średnia walka. Liczyłem na coś więcej. Cody i Jey obronili. Na RAW wygrana The Judgment Day?
Spotkanie Cody vs Roman. Roman vs Cody na WM. Czyli Cody zdobył pasy Tag Team, żeby pojawić się na Smackdown i spotkać Romana?

Solo vs LA Knight

LA Knight wygrał. Pokonanie Solo to nie byle co, więc fajnie, że coś takiego wpadło.
Po walce Roman robi swoje. Czyli jednak na Crown Jewel dostaniemy Roman vs LA Knight? Mam nadzieję, że po porażce gwiazda LA Knight nie zgaśnie.

Napiszę swoje plusy i minusy. Mam nadzieję, że Kaczy się nie obrazi, iż pożyczam jego pomysł:

Na Plus:

Powrót Romana.
Wygrana Bayley.
LA Knight wygrywa nad Solo.
Dominik na Smackdown.

Na Minus:

Ogłoszenie walki Charlotte vs Iyo.
Walka Bayley trwała zawrotne 3 minuty. Charlotte na ratunek.
Dominik i Stunner.
 

[Grins]

Nie no SmackDown całkiem zacne, lepsze niż ostatnie RAW, warto obejrzeć sobie z nudów.

• Kurde Nick Aldis GM Smackdown! No proszę jak chcą to potrafią zaskoczyć i muszę przyznać że na prawdę wygląda w tej roli zacnie i coś czuje że będzie mu służyć, do tego pięknie zgasił Dominika Mysterio z tym że jest fanem jego ojca, a ten miał nadzieje że już jego  Nick się upomniał o zawodnika który miał przejść z RAW na SD za Jey'a, no i okazało się że to jest Kevin Owens bardzo dobry ruch, dobrze rozwiązali kwestię rozpadu TT z Sami'm a to ostatnia walka na RAW to była chyba taka pożegnalna i zakończenie tego projektu. 
• LA Knight! Idzie na pas... Dobra cieszyłbym się jakby miał jakiekolwiek szanse, ale no... Nie cieszę się, sama morda Romana mnie irytuje i to jego cwaniactwo i uśmiechy, do tego te teksty że sobie był na wakacjach XDD no ja pier** serio? Cały roster zapieprza na pełnych obrotach a facet chwali się że był na wakacjach i ogólnie że jest najlepszy, taaa... Austinowi, Rockowi, Cena, Ortonowi to on co najwyżej buty może czyścić, każdy z nich jako mistrz pracował na pełnych obrotach a nie się opierdalał na chacie i blokował tytuł... Mam nadzieje że ta walka nie zakończy się squashem bo się chyba wkur** i to konkretnie, nie po to Knight zbudował sobie taką pozycję aby ten dupek od tak go zaorał, tak czy siak wiązałem nadzieje że właśnie Knight wygra RR Match i rzuci wyzwanie Rollinsowi ale nie zapowiada się na to, nastepny w kolejce będzie Orton który niby ma wrócić na SS więc Randy swoją pierwszą walkę po powrocie też przepieprzy bo Roman musi kisić pas w nieskończoność.
• Dobra już dostajemy pierwsze podwaliny pod Cody kontra Roman na WM 40... Boje się że Cody wygra Royal Rumble ponownie, a to tylko może mu zaszkodzić jeśli na prawdę chcą aby zdobywał taką reakcję jak zdobywa, bo prędzej czy później fani będą buntować bo się taki booking przeje... Ale cóż widać w co celują, obawiam że scenariusz o tym że Roman ma dostać dwie walki w ME może się okazać prawdą... A jak je jeszcze wygra to już całkiem będzie cyrk.
• Jade Cargill podbija do Charlotte i dostajemy już jakąś konfrontacje, no proszę od razu ją rzucają na głęboką wodę dobrze że nie chcą zmienić jej ring name na całe szczęście... Nick Aldis przejmuje fuchę i od razu daje title-shota Charlotte 
• Carlito dostaje po powrocie od razu program z Lashley'm... Obawiam się że może ten program przepierdzielić na dzień dobry, ale obym się mylił bo na prawdę pan Jabłko wygląda przyzwoicie i chyba jest w swojej życiowej formie. 
• Butch chyba za nie długo przejdzie Heel Turn a projekt Brawling Brutes jest na wykończeniu. 
• Poza tym reakcja Triple H'a na to jak Jade z konfrontowała się z Charlotte i ta uśmiechnięta morda tak jakby miało to sugerować " Khan mam twój produkt zostałeś wydymany "

 

Edytowane 14 Października 2023 przez Grins