WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Grins]

• No dość blade SmackDown przed wszystkim początek smutny, nie było to coś takiego jak w przypadku Eddie'ego Guerrero, ta publika też albo lekko pijana, albo mnie tylko irytowała, sami nie wiedzieli co chantować " He's Got The Whole World " czy " Thank You Bray " coś mi się zdaje że Europejczycy na All In oddadzą większy hołd w postaci chantów i sami zawodnicy wykonując gesty Wyatta czy jego akcje. 
• Ogólnie paczka video bardzo ładnie przedstawiona wszystko tak jak trzeba... Przykro się patrzyło na Erica Rowana który powstrzymywał się aby nie wybuchnąć płaczem... Wgl cały roster przygnębiony, a najbardziej niby to przeżywa Randy Orton że sama jego żona poinformowała za pośrednictwem Twittera że jej mąż bardzo cierpi z powodu śmierci Bray'a.
• Tak jak myślałem nie zjawił się Bo Dallas na początku myślałem że on wygłosi jakąś pożegnalną mowę, jednak że później zrozumiałem że z pewnością się nie pojawi w końcu zmarł mu brat... Obawiam się że Vince jako zimny skurwiel po prostu spuści Bo Dallasa w kanale jako Uncle Howdy'ego i zamknie ten rozdział, na miejscu Bo Dallas'a po prostu bym już wtedy rozwiązał kontrakt nie ma sensu siedzieć we firmie gdzie i tak na ciebie pomysłu nie mieli, zawsze może ciągnąć dziedzictwo Wyatta w innej federacji, w końcu to Bray chciał odbudować jego postać. 
• No i najbardziej mi się podobało to że La Knight dostał w Main Evencie walkę i to jak wygłosił promo odnośnie Bray'a Wyatt'a, w sumie on jako ostatni przeciwnik Bray'a najbardziej na to zasługiwał, widać było że strasznie jest przygnębiony... Cieszę się że wygrał z Balorem że nie było żadnych interwencji, gość zasługuje na push i niech tego nie spieprzą bo Bray by tego nie chciał. 
• Cieszy mnie to jak uhonorowali Terry Funka, mega paczka video... Facet jest legendą, każdy fan CZW, IWA, ECW! Wychowywał się na jego walkach, jego walka na One Night Stand do tej pory siedzi mi w głowie i często do niej wracam. 
• Smackdown kończymy oddaniem hołdu dla Bray'a i jego klasyczny lampion... Cieszę uwierzyć że taki młody facet już nie żyje, po prostu tego nie czuje że on zmarł, mam wrażenie że zaraz wróci ale wiem że tak się nie stanie... 

A i zapomniałem wspomnieć o tym Hardcore Matchu jako hołd dla Terry Funka... Ktokolwiek to zabookował powinien zostać wypieprzony na zbity pysk, to jest takie nasranie dla fanów Hardcore'owego wrestlingu że szok, przecież każdy prawdziwy fan UV czy Hardcore'u miał z tego bekę... Totalna porażka, jak już chcieli oddać hołd to wystarczyło to promo, a nie bookowanie takiego shitu, Funk przy wejściu do krainy niebios widząc ta walkę to chyba śmiechnął przed bogiem... Hunter jeśli to ty bookowałeś to wstyd i wtedy się nie a co się dziwić że każdy woli AEW sobie obejrzeć bo tam takiego kiczu nie odwalają pod względem stypulacji, chciałbym widzieć minę Moxley'a albo Callihana albo Nick Gage'a widząc że zabookowali takie gówno szkoda tylko zawodników którzy wzięli w tym udział. 

 

Edytowane 26 Sierpnia 2023 przez Grins

[MattDevitto]

SD poprzewijałem , ale obie paczki wideo warte obejrzenia dla każdego fana wrs

 

[KyRenLo]

John Cena i Smackdown:

Trochę tych występów się nazbierało. Fajnie.

 

 

[KyRenLo]

Bianca Belair znika na trochę:

Jak wiadomo Bianca jest moją ulubienicą, więc będę tęsknił. A na serio to liczę, że gdy nastąpi powrót, to dostaniemy jednak ten heel turn.

Z drugiej strony: 

Cytat

 WWE insider Boozer Rasslin once predicted that Belair would not make a full heel turn because she was viewed as a modern female version of John Cena in that regard.

Zobaczymy.

 

 

Edytowane 30 Sierpnia 2023 przez KyRenLo

[KyRenLo]

Ostatnie Smackdown przed galą Payback.

Powraca John Cena i trochę z nami zostanie, co jest dobrą wiadomością:

Walka Rey Mysterio & Santos Escobar vs Austin Theory & Grayson Waller:

Pojawi się Jimmy Uso:

 

[Kaczy316]

Pora na oglądanie SMACKDOWN! Lecimy z tym Komentarzyk oczywiście leci podczas oglądania powtóreczki

 

Zaczynamy już świetnym segmentem, Cena jest jednym z najlepszych mówców w WWE, więc tu nie mogło być inaczej, ładnie powrócił i ogłosił się jako host Payback, takie powroty lubię z jajem i z sensem i mamy świadomość, że będzie w WWE przez kolejne prawie 2 miesiące, a nie jak na MITB, powrót totalnie bez powodu, pogadał sobie o niczym i taki powrót dla powrotu, żeby był, ale kompletnie nic nie wniósł, chyba jestem jedyny, który hejtuje ten powrót na MITB, ale ten dzisiaj mi się o wiele bardziej podobał i zostanie z nami na dłużej, przerwał mu TOP STAR "JIMMMY" USO Name Plate ktoś źle wyświetlił i dało trzy M xDDD, Uso dał radę na micu moim zdaniem, został wybuczany, ale Cena ładnie pojechał, że to zły Uso odszedł, panowie ogólnie dali radę i nahypowali mnie na show, także ja zadowolony, ładne AA od Ceny, segment bardzo przyjemny i lecimy dalej z Show, a i jeszcze jedno Jimmy dostał mega przyjemny Theme Song.

 

Jimmy przed walką dostał mały segmencik na zapleczu, gdzie chce, żeby pracownik WWE wymówił jego Imię i powiedział że on to JIMMY USO, to można powiedzieć, że każdy już wie do czego to zmierza, tak jak każdy przewidywał, Jimmy będzie się wkurwiał, że każdy woli Jeya i że to on dostaje szanse, a Jimmy nic no niestety nie unikniemy tego i tej walki i to w taki sposób, w jaki każdy ją sobie wyobrażał, że do niej dojdzie.

 

Tag Team Match Theory i Grayson vs Rey i Santos, czyli w sumie mamy dopiero 20 minute show no trochę ponad, bo reklamy były niepokazywane tam gdzie ja oglądam xD i już ostatnią rzecz, która została zapowiedziana na to SD, to zastanawia mnie czym to jeszcze wypchają no oby czymś ciekawym, na razie pojedynek idzie bardzo przyjemnie, ma fajne tempo, nie jest sleeperem i to najważniejsze o kurde i Graysonik zgarnia przypięcie no w końcu Waller coś przypiął i wygrywa pojedynek, Tag Teamowy no ale jednak od czegoś trzeba zacząć, dawać mi tu i budować go na przyszłego Main Eventera, bo Grayson jak i Austin są przyszłymi Main Eventerami, Theory'ego wystarczy jedynie dobrze rozpisać, bo gimmicku złego nie ma, ale rozpisywana ta postać przez ostatnie miesiące była tragicznie, walka całkiem przyjemna, taki dobry tygodniówkowy poziom.

 

Jimmy będzie próbował teraz każdemu o sobie przypomnieć okej, może to być ciekawy wątek na tym Show i potem jeszcze Mia ma z nim problem na Backu i co AJ Styles vs Jimmy Uso? W sumie brałbym to w ME SD.

 

Lashley wychodzi i pora na jakiś segment z nim, w końcu coś robi i coś się z nim dzieje, zobaczmy jak to wyjdzie. No Segment taki ni to dupy nie urwał ni to nie był jakiś cholernie słaby, tak o Bobby wyszedł, przedstawił siebie i SP jako nową grupę i mówią o tym czego oczekują i co chcą zrobić na SD, ale CHWILA CHWILA CHWILA WYCHODZĄ KO I SAMI!, ale to tylko dlatego, że mają ustalony pojedynek na dzisiejsze SD, jednak to sugeruje, że dostaniemy SP vs KOSZ po Payback, przechodzimy do walki.

 

O KOSZ walczą z lWo to może być ciekawy pojedynek dosyć świeżo w tym tygodniu jest nawet na Raw było trochę świeżych zestawień. Krótka walka, szkoda mega, bo potencjał był, a tak to ani nie ma jak tego ocenić, a samo lWo zostało zeszmacone, widać, że tylko Santos i Rey tam się liczą trochę szkoda, bo Raul i Wilde wcale nie są gorsi, też dają mega fajne walki i jakby były 2 tytuły Tagowe to mogliby spokojnie wygrać pasy SD, po walce krótkie promo Samiego o walce na dzisiejszym Payback okej no w sumie nic wyjątkowego tak naprawdę imo bardziej zapychacz i przypomnienie, że taka walka się odbędzie.

 

O Jimmy kłóci się z AJem i pomaga mu Solo, ciekawa sytuacja, ale proszę niech to nie prowadzi do powrotu Jimmy'ego do Bloodline, niby Uso powiedział, że nie mogą mu nic powiedzieć, ale kurde no to WWE, oni zrobią wszystko, żeby to story przedłużyć co najmniej do Royal Rumble, bo potem to pewnie Rhodes wleci i wyjebane w Bloodline potem kolejny wywiad, meh nic ciekawego AJ Jobber dalej wierzy, że coś znaczy.

 

Usłyszałem Theme Song Miza i miałem nadzieję, że to LA Knight wyjdzie jako Miz, fajnie by to wyglądało, ale mamy jednak Miza, sporo tych segów na tym SD o dziwo. Miz powiedział w sumie to co zwykle i pojawia się The Real LA Knight YEAH! W sumie co tu dużo mówić, panowie porozmawiali sobie tak naprawdę o tym samym co zawsze, ale przez to, że są tak cholernie charyzmatyczni i dobrzy na Micu to wyszło to jak zwykle świetnie, przewyższali siebie nawzajem, LA zaproponował żonie Miza, żeby zadzwoniła po Payback, no tak jak mówię porozmawiali tak jak typowi ludzie o wszystkim i o niczym, całkiem dobra promocja walki ogółem, Miz wygrał brawl, także w zgodzie ze starym przysłowiem kto wygrywa na tygodniówce ten przepierdala na PPV i tutaj to się jak najbardziej sprawdzi, a jednak LA nie odpuścił, czyli to on wygrał brawl, no to przysłowie się nie sprawdzi, bo wygra też na PPV.

 

dobra jednak dostaliśmy coś o czym sobie przypomnieli po miesiącu, że w ogóle istnieje takie story jak to z Shotzi, ale to nie zmienia faktu, że laski w MR mnie kompletnie nie interesują, także skip.

 

I cyk Main Event, który zapowiada się bardzo fajnie Solo vs AJ kolejne świeże zestawienie, którego bodajże nigdy nie widzieliśmy, cieszę się, że mimo że nie ma Romana to Solo występuje, a Styles w końcu jest tam gdzie zasługuje czyli w ME, jednak szkoda, że tylko po to aby przeJ***ć, no niestety, ale zobaczmy jak pojedynek wyjdzie. No tak przed walką jeszcze mamy zapowiedzi na Next Week, laski do skipa nudy, nie lubię Shotzi i w sumie to wszystko co zapowiedziane na przyszły tydzień okej to od razu szybko przechodzimy do wejścia Stylesa i walki, która patrząc po czasie jaki został do końca to za długa chyba nie będzie, chociaż jak na ME to raczej wystarczy ponad 10 minut z reklamami powinno wyjść. Walka ringowo dowiozła moim zdaniem no ciężko żeby nie, w końcu mamy dwóch bardzo utalentowanych zawodników, ale przez to jaką pozycję ma Styles to totalnie nie mogłem uwierzyć w jego wygraną, dla mnie ta walka jest odpowiednikiem Rollins vs Priest z Czerwca tego roku, chociaż i tak Priest miał wyższą pozycje wtedy i JD za sobą, to były jakieś szanse, że wygra kantem, no tutaj nie ma takiej opcji, Styles ma obecnie pozycje The Miza, albo i gorszą, z nim nic się nie dzieje od zakończenia feudu z Edgem, niby po drodze był feud z JD i to nawet Styles go chyba wygrał, ale potem wyłapał kontuzje z tego co pamiętam, bo złamanie kostki czy coś, ale dalej jego pozycja jest tragiczna równa Low Mid Carderowi, także walka naprawdę fajna przyjemna i godna Main Eventu, ale dla mnie bez emocji, Styles nie miał jak tego wygrać mimo że zawodnik topowych lotów, a i jeszcze Jimmy pomógł Solo no to chyba wszystko leci w kierunku ponownego dołączenia do Bloodline meh, nawet sytuacja po walce na to wskazuje, mimo że Solo chciał zaatakować Uso w sumie k***a to było giga bez sensu, najpierw mu pomaga ze Stylesem, a potem jak Jimmy mu pomógł to Sikoa chce atakować Uso? Bez sensu, dlaczego, Jimmy jednoznacznie pokazuje że chce dołączyć znowu do Bloodline ja pierdole.......

 

Ocena: 6,8/10

 

Podsumowanie: Show zaczęło się naprawdę bardzo fajnie, ale im dalej w las tym bardziej w dół leciało, nie zleciało co prawda na samo dno, ale z powyżej średniego Show, takiego moim zdaniem 7-8/10 zleciało do takiego 6/10, także wyciągnąłem swoją subiektywną średnią z tego wszystkiego bardzo dobry początkowy segment z Jimmym i Ceną, potem z samym Jimmym fajna akcja przez całe SD, aż do sytuacji z Solo. segment Lashleya w sumie wniósł tyle co nic trochę poza tym, że po Payback dostaniemy prawdopodobnie nową rywalizacje o tytuły Tagowe, ale to bardziej przez konfrontacje niż sam segment, Miz z LA oczywiście najwyższa półka, podbudowa feudu nic to nie wniosło nowego do ich rywalizacji, ale walka podbudowana, walki no co tu dużo mówić jedynie pierwsza i ostatnia dowiozły, reszta to zapychacza albo laski, więc nic ciekawego, także trochę nierówne było to SD, jeszcze ta sytuacja pod koniec z Jimmym ponownie w Bloodline ehh, nie chce mi się naprawdę, także dlatego taka ocena, a nie inna, bo były naprawdę dobrze rzeczy jak seg początkowy, pierwsza walka i ME, seg z Mizem i LA mimo wszystko, a były takie rzeczy jak nic nie znaczące Lashley z SP, KOSZ vs lWo squashowe i laski, które nikogo nie interesują, więc takie trochę ponad przeciętne SD jak dla mnie.

[CzaQ]

Jak Wam się podoba Shotzi w nowej fryzurze? 

 

 

 

SD w końcu dorównało RAW... w swej gównianości. 2 tygodnie było spoko i ponowny zjazd w dół  

A już dziś/jutro Payback - mam zapisane, a i tak zapomniałem - taki to ważny event. 

ALL OUT > Payback, ba nawet Fame MMA > Payback. 

Ba, nawet rozdawnictwo w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej darmowego oleju > Payback. 

[Grins]

Nie trudno się zgodzić z CzaQ, totalnie gówniana gala że na przewijaku to oglądałem.

• Shotzi co to jest na tej głowie? Chyba ktoś poczuł się jak w latach 90 z tym fryzem z remizy strażackiej, szkoda że ścięła te włosy bo fajna z niej dupeczka ale chociaż coś wygrała.
• La Knight klepie The Miz'a, w sumie na Payback walka długo trwać nie będzie Mike zostanie w rozwalone pare minut.
• Mia Yim została obrażona przez Jimmy'ego Usos xD Przyszła na skarżyć O.C ale ci się zachowali jak leszczyki i to wódz stajni poszedł się rozprawić ze zdrajcą.
• John Cena sobie wraca, strzela sobie AA Jimmy'emu! Porównuje go do Romana xD co nie na miejscu to porównanie, Cena akurat gdy był pod kontraktem i nie był za obwiązany filmami to pojawiał się co tydzień na RAW jako mistrz, czego nie można powiedzieć o Romanie. 
• Chyba nam się szykuje walka o pas Proficiaki kontra Kanadyjczycy, no nie powiem mogą być zagrożeniem dla Owensa i Zayn'a. 
• Theory i Waller wygrali jakiś mecz, w sumie dobrze Waller zasługuje aby coś znaczy na niebieskiej tygodniówce.
• Dobra niech oni kończą ten cyrk z Bloodline przykro się patrzy w jaką stronę to idzie, chyba za mocno przeholowali, Jimmy wychodzi teraz na kompletne kretyna z tą końcówką SmackDown, żadnej logiki w tym nie ma ale to było pewne że zjebią to story. 

[KyRenLo]

John Cena:

Cieszy powrót. Cieszy, że pojawi się na Payback. Zrobił co miał zrobić. Było AA ja jestem zadowolony.

Rey/Santos vs Austin/Grayson:

Solidna walka. Fajnie, że Waller zaliczył wygraną.
Santos i Heel Turn, a później pas pewnie tak to będzie wyglądać.

Lashley i Street Profits:
Bez szału.
Spotkanie może sugerować, że Ford i Dawkins mogą być następni w kolejce do pasów.

KOSZ vs LWO:

Mistrzowie się pokazali i tyle.

Miz/LA Knight:

Świetnie to wyszło, ale z takim składem można było się tego spodziewać.

Shotzi vs Bayley

Bardzo słaba walka. Przegrana Bayley to żart, ale w sumie nic nowego człowiek zdążył się przyzwyczaić.
Charlotte? Spoko.
Szkoda głowy by się denerwować.

Sikoa vs AJ

Dobra walka.
Czyli następny dla Romana będzie Styles. W sumie niezła opcja.

Ocena:

Cena wrócił/Waller wygrał/Miz i LA Knight dali dobre minuty, więc te 4na10 można dać.

Za tydzień:

John Cena:

 

 

[KyRenLo]

LA Knight i nowy kontrakt:

Elegancko. Zasłużył. Mam nadzieję, że w przyszłości dostanie pas.

[spooki_]

Nowy kontrakt dla LA Knight bardzo cieszy. Odkąd debiutował w TNA jako Eli Drake zastanawiałem się czemu gość z taką charyzmą błąka się po drugorzędnych federacjach. On jest skrojony pod pierwszoligowy produkt typu WWE. Miło widzieć, że po tylu latach się w końcu doczekał bycia na szczycie. Liczę na to, że jego pozycja zostanie jeszcze zwalidowana przez zdobycie pasa mistrzowskiego, do czego mam nadzieję, że prowadzi ostatnia wygrana z Mizem i interakcja z Cena.

[Grins]

Godzinę temu, spooki_ napisał(a):

Nowy kontrakt dla LA Knight bardzo cieszy. Odkąd debiutował w TNA jako Eli Drake zastanawiałem się czemu gość z taką charyzmą błąka się po drugorzędnych federacjach. On jest skrojony pod pierwszoligowy produkt typu WWE. Miło widzieć, że po tylu latach się w końcu doczekał bycia na szczycie. Liczę na to, że jego pozycja zostanie jeszcze zwalidowana przez zdobycie pasa mistrzowskiego, do czego mam nadzieję, że prowadzi ostatnia wygrana z Mizem i interakcja z Cena.

Dopiero po latach WWE ogarnęło że chłop ma charyzmę na szczęście w ringu jest żywy mimo 40stki na karku więc śmiało do 50stki jego kariera rozkwitnie, jestem niemal niż pewny że prędzej czy później dadzą mu główny tytuł, poza tym nie jaki Nakamura ma niby zrzucić pas WHC z Rollinsa a więc jeśli taki Knight nie dostanie głównego mistrzostwa WHC albo WWE to będzie to śmieszne. 

[KyRenLo]

LA Knight i Mega Push:

Wygrana w Royal Rumble 2024? W sumie obok Gunthera/Uso i blondaska chyba najpoważniejsza propozycja na teraz.

WWE SmackDown:

Charlotte Flair & Shotzi vs. Damage CTRL (Bayley & IYO SKY)

AJ Styles vs. Jimmy Uso

 

 

[MattDevitto]

Mega push dla LA? Dopóki nie zobaczę, nie uwierzę. Na razie to on tuła się gdzieś w środku karty, a trzeba korzystać z tego jakie zbiera reakcje już teraz - tu nie ma na co czekać. W końcu ktoś musi niedługo jobbnąć temu Romanowi

[Kaczy316]

Dobra wstałem to jedziemy z grubej rury powtóreczka SD i cyk komentarzyk.

 

Zaczynamy w sumie chyba od nowego Intra SD, na którym znajduje się nawet DŻOOOOOOOOOOONNNNN SINNAAAAAAAAAAAAAA, nie no dobre intro ogólnie, ale co tam robi Roman Reigns, go nie ma, o dostaniemy dzisiaj TT Championów w akcji ciekawe KOSZ rzadko się pojawiali na SD chyba tylko kilka razy byli na przestrzeni całego runu poza tym Theory vs LA i AJ vs Jimmy, ale to ostatnie było już zapowiedziane, a tak to zaczynamy od TT Matchu ehh kobietki, no ale dajmy szanse. Meh taki o typowy tygodniówkowy TT Match raczej nic ciekawego, Asuka odwróciła uwagę w swoim stylu czyli tak że każdy się "Wystraszył" i nie wiem meh te kobietki dla mnie, a na Shotzi cały czas patrzeć nie mogę, tragicznie wygląda nienawidzę aż tak krótkich włosów u lasek początek można pominąć imo, chociaż dostaliśmy też konfrontacje Iyo z Asuką, chyba pojedyneczek się szykuje.

 

segment na backu z Heymanem i Jimmym ja pierdole to story tak straciło sens, że to jest niepojęte, Jimmy atakuje brata i ten przegrywa, bo Jimmy nie chce, żeby Jey stał się taki jak Reigns po czym chyba 2 albo 3 tygodnie później.....chce wrócić do Reignsa.......Gdzie tu k***a jakakolwiek logika, to story przez to mnie kompletnie nie interesuje naprawdę straciło blask urok i sens. Wyzwanie walki o tytuł od Iyo do Asuki okej ja kupuje, może być nawet na Next SD, chociaż wolałbym na Fastlane.

 

LA Knight! lecimy z chyba najbardziej Over gwiazdą obecnie, Theory pewnie to przegra, ale to i tak mu nie zaszkodzi, bo jego postać jest obecnie martwa, a plany są ponoć takie, żeby przeszedł Face Turn, więc jako Heel niech sobie obrywa, cały czas uważam go za materiał na ME, a to co się teraz dzieje to po prostu zły booking i błąd w Matrixie. Przed walką dostaliśmy bardzo fajny segment z udziałem jeszcze Austina i Graysona, Waller fajne powiedział "Stepson Santos Escobar" xD uśmiechnąłem się, ale Waller i Theory fajnie wyglądają razem, czuć chemie między nimi jak są po tej samej stronie, zobaczyłbym ich jako Tag, wydaje mi się, że jeden od drugiego mogliby się wiele nauczyć i pomogło by im to w rozwoju i dojściu na szczyt, bo w obojgu widzę ten potencjał na bycie Topem w WWE, mają na to predyspozycje i mam nadzieję, że WWE też to zauważy lub widzi już no w sumie to była tylko taka wymiana zdań, żeby się podgrzać przed walką i lecimy z pojedynkiem. Waller na komentatorce jest szefikiem, ale Cole go zgasił "Jak to jest przyjąć AA od Johna Ceny przed bodajże 60-tysięczną publiką" xDDD albo Graves "Zapytasz się Johna jak się czuje po Skull Crushing Finale od Miza?" Nie wiem czy to dokładnie tak było, ale wiem, że było odniesienie właśnie do tego SCF na Raw xDDD podobało mi się to, tak samo jak i sama walka, fajnie to wygląda, a LA Knight vs Theory było lepsze niż Miz vs LA Knight także ciekawie, Theory przejebał, ale po bardzo dobrej walce moim zdaniem, nie było to typowe starcie, cały czas coś się działo, było dosyć szybkie i panowie próbowali cały czas dać coś od siebie, żeby to właśnie nie wyglądało jak każda walka, podobało mi się to, LA wygrał i pewnie poleci dalej na Miza, tylko ciekawe kiedy, oby nie na PPV, bo nie chce mi się kolejny raz oglądać takiego ringowego niczego, dajcie to na Raw i będzie git, a Theory niech poleci w ten TT z Wallerem, bo naprawdę fajnie chłopaki razem wyglądają.

 

Heyman ciekawy kto zostanie przysłany na SD, co raz bardziej mnie utwierdza to w przekonaniu, że to będzie Rhodes, ale ciekawe, LA Knight vs Miz na przyszłym SD chyba, a Heyman jest zaciekawiony LA Knightem, czyżby on proponował mu współpracę? w sensie nie zrozumiałem do końca, ale Paul powiedział bodajże, że jest fanem talentu Knighta i chyba zaproponował mu żeby do niego kiedyś wpadł, ale pewny nie jestem, niemniej jednak może to ciekawie wyjść, Knight vs Reigns? Ciekawe jakby to wyszło, w ringu pewnie drewnianie, ale na Micu mogłoby być miodnie.

 

JD vs Brawling Brutes, przed walką promo od JD, Dominik dalej nie może się wypowiadać, nie słychać go  Damian wspomina o Romanie, czyżby teaser Cash Inu? Nie no zbyt randomowe to było, raczej tylko na potrzeby proma i pokazać, że zrobili coś, czego Roman nie mógł dokonać, ale przerywają BB i w sumie przechodzimy praktycznie od razu do walki, fajny pojedynek nie powiem że nie, przyjemny do oglądania, ale przez to, że wiedziałem, że JD to wygra to trochę bez emocji, chociaż w pewnych momentach miałem wrażenie, że BB może zgarnąć wygraną, ale tak kompletnie racjonalnie to BB nie jest w ogóle wypromowane i ciężko było ich wyobrazić sobie wygrywających z TT Championami, ale ringowo mega przyjemne starcie, JD wygrywa po naprawdę przyjemnym starciu, nawet nie wiem czy nie najlepszym do tej pory na SD, ale ciekawe, bo Pretty Deadly powrócili do TV i z Backstage'u oglądali sobie pojedynek, znowu lecą na tytuły tagowe? No może jeśli jedna strona się wyleczy, nie pamiętam, który to który u nich, dlatego wolę się nie pomylić, ale jeden z nich musi się wyleczyć, skoro ich w TV pokazali tak trochę bez powodu, to może blisko jest powrót na ring, w sumie trochę brakuje takiego wkurwiającego Tagu na SD, a PD byli w tym świetni btw. ODDAWAĆ PETE'A DUNNE'A ooooooooooo po walce Lashley i SP wychodzą, kurde kolejka do tych pasów się robi, JD przyszło na SD i od razu na celowniku, a to przez BB, a to przez Hurt Business 2.0, kto jeszcze? kto jeszcze?

 

Oooo delikatna kłótnia the O.C czyżby jakiś rozpad? W sumie byłbym za tym, Heel Turn AJ Stylesowi mógłby sporo pomóc, obecnie jako Face jest średni i widać że nie ma pomysłu ani na niego ani na jego stajnie, więc oddzielenie ich od siebie to byłby dobry pomysł jak dla mnie, ale chyba też potwierdza się to, że kolejnym rywalem Reignsa będzie Styles, nie dość, że jest zaangażowany w story z Bloodline od ostatniego SD, to jeszcze co raz więcej go w TV pokazują, no zobaczymy czy uda im się go wypromować, na razie gość jest kompletnie nie wypromowany, ale też jeszcze nie ma walki z Reignsem zapowiedzianej, więc dajmy im czas.

 

Na next week dostaniemy Grayson Waller Effect z Jasiem Siną, swoją drogą ciekawe, że Jasiek jest zapowiedziany na każde SD prawie do końca października, ale akurat to SD kluczowe dla publiki ominiął w Bostonie xD, Miz vs LA też oficjalnie potwierdzone oraz Iyo vs Asuka o pas kobiet, ale to dopiero za 2 tygodnie niestety, ale pojedynek na pewno będzie miodny i takie promo pół japońskie pół angielskie od Asuki, ale ten głos jakiś taki sztuczny był kompletnie nie pasował do Asuki według mnie, jakby na siłę go robiła, takie miałem wrażenie.

 

Przechodzimy do zapowiadanego Main Eventu Jimmy Uso vs AJ Styles tym razem nie zepsuli Name Plate'u i Jimmy było poprawnie napisane xD k***aAAAAA przeglądam FB i akurat spoiler Main Eventu nosz k***a mać jaki nie fart to jest, ale dobra waleczke obejrzymy i cyk zaczynamy z grubej rury, wkurwiony AJ to najlepszy AJ imo, Edge dobrze gadał podczas ich feudu. Walka wygląda na mega fajną, na pewno nie jest to zawód i słaby pojedynek, jest dobry, godny Main Eventu i obejrzenia, ale mam pytanie co tu robi Solo Sikoa skoro Heyman mówił że go dzisiaj nie ma dziwna sytuacja, widać, że już całkiem chcą rozJ***ć story z Bloodline, ale niech robią co chcą, to story straciło sens i już totalnie mnie nie grzeje, więc J***ć je, Styles wygrał, czyli jednak lecimy w podbudowę jego osoby pod walkę z Romanem ewidentnie, Jimmy przegrywa w sumie przez próbę zaimponowania Solo i to, że obchodzi go on z jakiegoś dziwnego powodu o i po walce dostajemy atak na Stylesa od JD, no w sumie na jednym Raw była jakaś koalicja JD z Bloodline z tego co pamiętam, czyżby coś na dłużej? Może jednak wspomnienie Romana w ich promo nie było przypadkowe, ale zaciekawili mnie, może jakieś teasowanie Cash inu na Romanie będzie, w sumie chciałbym to zobaczyć, ale na teasowaniu i tak się skończy, bo Roman nie straci "legendarnego" panowania przez Cash In niestety.

 

Ocena: 7,1/10

 

Podsumowanie: Bardzo przyjemne dla oka show, nie był to majstersztyk i coś co zapamiętam na długo, ale swoje zadanie spełniło, feudy podbudowane, walki bardzo przyjemne w większości i tutaj była z goła odwrotna sytuacja niż w zeszłym tygodniu, tutaj im dalej w las tym lepiej było według mnie, ale zaczęliśmy od babek, także ciężko, żeby było co raz gorzej, skoro zaczęliśmy w sumie od najgorszej rzeczy w WWE xD, najlepsza walka to chyba TT Match był JD vs BB jak dla mnie, chociaż Main Event też był mega przyjemny, także jedna z tych dwóch walk, ale chyba bym postawił na TT mimo wszystko, sytuacja po ME też ciekawa i zastanawia mnie do czego to prowadzi, no ogólnie tak jak mówię fajne SD, do obejrzenia lepiej niż średnie.