WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Thomas4Life]

Seth Rollins jako zĹy charakter jest po prostu genialny, ale wierzÄ, Ĺźe Antonio Cesaro ponownie skopie mu dupÄ na WM Backlash. Edytowane 21 Kwietnia 2021 przez Thomas4Life

[-Raven-]

Jeżeli chcą choć trochę uwiarygodnić Cześka jako przyszłego rywala dla Romka, to muszą mu ponownie jobnąć Rollka. Chociaż wiadomo, że z Boskim jest bez szans na przejęcie pasa.

[NerVus]

Co do ostatniego SmackDown to sporo ludzie nadal kręci się wokół pasa Universal. Szkoda, że mimo wszystko jak patrzy się na wszystkich to nie widać tutaj kogoś kto może Romka z pasa skroić. Nawet Cesaro mimo wszystko tylko po jednym zwycięstwie na Rollinsem nie jest wystarczająco wiarygodny. Pomijam tutaj to, że Seth dalej się tam kręci obok Cześka i pytanie czy jeszcze raz się mu podłoży czy już nie. Z drugiej strony to jest WWE i jak nie widzisz opcji, że ktoś komuś może odebrać pas to wtedy dablju wali obuchem w łeb i już tak znikąd bang i posprzątane. Ciekawi ta przyszłotygodniowa walka ale czuje tutaj po prostu jakiś count out i wilk będzie syty i owca cała no chyba, że Bryan przegrywa i idzie na przerwe tylko teraz brak Edga i teraz Daniela to robiłby się trochę problem na SD.

[MattDevitto]

Dawno mieli to zrobić, ale i tak propsy:

Nie wiem czy tylko mi w pewnym momencie to nie przypomina melodii z wejściówki Moose'a.

[Grins]

Co do ostatniego SmackDown to sporo ludzie nadal kręci się wokół pasa Universal. Szkoda, że mimo wszystko jak patrzy się na wszystkich to nie widać tutaj kogoś kto może Romka z pasa skroić. Nawet Cesaro mimo wszystko tylko po jednym zwycięstwie na Rollinsem nie jest wystarczająco wiarygodny. Pomijam tutaj to, że Seth dalej się tam kręci obok Cześka i pytanie czy jeszcze raz się mu podłoży czy już nie. Z drugiej strony to jest WWE i jak nie widzisz opcji, że ktoś komuś może odebrać pas to wtedy dablju wali obuchem w łeb i już tak znikąd bang i posprzątane. Ciekawi ta przyszłotygodniowa walka ale czuje tutaj po prostu jakiś count out i wilk będzie syty i owca cała no chyba, że Bryan przegrywa i idzie na przerwe tylko teraz brak Edga i teraz Daniela to robiłby się trochę problem na SD.

 

Nie był bym tego taki pewny, nie róbmy z niego terminatora, jest Heelem rozpierdalaczem ale zawsze w centrum pomocy musi być Uso, Owens był tak rozpisany że śmiałoby pocisnął Romana ostatnio gdyby nie kuzynek, kto wie może Romek by przejebał... ma troche coś dopisane z pizdo - heela bo taka jest już natura w obecnym WWE, Roman to nie Lesnar żeby raz face'ować, raz heelować...Poza tym dziś nawet Cesaro przy nim mocarnie się zaprezentował, gdzieś tam tez jest Rollins który może przejść Face Turn, zawsze Rollek moze się odbudować i nie zapominajmy że Rollins pokonał z dwa razy Lesnara a to nie byle jaki wyczyn.

 

Cesaro win MITB walizka coś tam przeczuwam.

[Grins]

No masakra szczerze mówiąc...

Wgl nie odczułem że to Smackdown jest Old School'owe, nie mogli już zrobić viusalenie wszystko pod erę attitude? Przecież to coś dzisiaj zaprezentowali to była totalna kaszana i padaczka, rozumiem że może stage'u nie idzie zmienić, ale w końcu to było Smackdown i było wstawione logo z ery attitude, to nie mogli się postarać i zrobić całej takiej oprawy? Trochę wręcz chamskie, z pewnością spotka to się z nie przychylną opinią ze strony fanów.

[NerVus]

No masakra szczerze mówiąc...

Wgl nie odczułem że to Smackdown jest Old School'owe, nie mogli już zrobić viusalenie wszystko pod erę attitude? Przecież to coś dzisiaj zaprezentowali to była totalna kaszana i padaczka, rozumiem że może stage'u nie idzie zmienić, ale w końcu to było Smackdown i było wstawione logo z ery attitude, to nie mogli się postarać i zrobić całej takiej oprawy? Trochę wręcz chamskie, z pewnością spotka to się z nie przychylną opinią ze strony fanów.

 

SmackDown zawsze było show drugiego sortu, więc ja osobiście nie nastawiałem się na nic szczególnego. Wystarczy sobie porównać 1000 odcinek RAW z 1000 odcinkiem SmackDown. Był Teddy holla holla holla istna legenda SD, więc zaorane

 

Cesaro szybko wywindowany z czarnej dziury do miejsca pretendenta do pasa. Po zniknięciu Edga i odejściu Daniela właśnie Czesiek był kandydatem najpewniejszym. Chętnie zobaczę samo starcie, bo Cesaro wiadomo ringowo sobie poradzi. Krótki czas na mikrofonie miał ale przekazywał tam emocje, więc nie jest źle. Pas jednak zostanie u Romka i zaczyna narastać pytanie kto mu ten pas może skroić, bo jeśli w przyszłym czasie miałby to zrobić Claudio to nie na takim PPV. Fakt jest taki, że na Romku teraz można wypromować szybko kogoś do ME.

 

Reszta show do zapomnienia i mimo oglądania przed chwilą to nawet już nie pamiętam za bardzo co tam się działo.

[NerVus]

Fajnie, że publika wróci do hali, bo męczące jest już oglądanie show z tymi telebimami i sztucznym dźwiękiem buczenia i cheeru. Heyman fajne rzucił stwierdzenie, że mistrzem jest Reigns, a reszta to tylko posiadacze pasa. Paul wie co nawet malutkiego wystarczy dorzucić, żeby podkreślić pozycję swoje klienta. Bayley była jednak już potem zbędna.

 

Nie wiem co to za typ był z gitarą razem z Nakamurą ale dobra miałem trochę ubaw z tego ale raczej to był efekt jednorazowy. Jeśli to jest debiutant to nie wróże mu wielkiej kariery już jeden z gitarą jest na RAW.

 

Wygląda na to, że Jimmy doprowadza do rozterek w rodzinie. To raczej skończy się Jimmy vs Reigns ale nie o pas tylko o Jeya A tak na poważnie bracia Uso mają teraz chyba swój największy moment w karierach. Jeśli nic teraz z tego nie wyciągną to już tyle więcej szans nie będzie. Jeśli chodzi o pas to śmierdzi mi to jakiś Reigns vs Cesaro vs Rollins, bo Seth chce się dobrać do Cześka, a Czesio chce Romka. Sam Cesaro daje rade na mikrofonie nie walną nic głupiego oby tak dalej(tak do dziś pamiętam to jego promo z czterema linami ).

 

Walka o pas IC main eventem no no. Starcie fajne Apollo znów wygrywa z czyjąś pomocą. Bardziej niż to mnie bardziej ciekawi dlaczego powracający Black akurat atakuje Big E. Wytłumaczą to jakoś? Czy będzie to bo tak?

 

Kurde szybko jakoś mi zleciało, aż patrzyłem czy nie oglądałem jakiejś krótszej wersji czy coś. Szło więcej napisać niż o RAW. Czyli jakiś progres jest względem i poprzedniego tygodnia.

[-Raven-]

Walka o pas IC main eventem no no. Starcie fajne Apollo znów wygrywa z czyjąś pomocą. Bardziej niż to mnie bardziej ciekawi dlaczego powracający Black akurat atakuje Big E. Wytłumaczą to jakoś? Czy będzie to bo tak?

 

Pewnie będzie "bo tak", albo dadzą jakieś wytłumaczenie kompletnie z dupy. Mnie bardziej martwi, że ten atak pokazuje, że Vinnie nie planuje dla Blacka nic poważniejszego niż midcard (liczyłem, że skoro go "przepakowali" gimmickowo, to mają tu jakieś bardziej ambitne plany. Przynajmniej w pierwszej fazie), skoro wrzuca go w środek rywalizacji o IC-ka, który od dawna w WWE gówno znaczy.

[NerVus]

Walka o pas IC main eventem no no. Starcie fajne Apollo znów wygrywa z czyjąś pomocą. Bardziej niż to mnie bardziej ciekawi dlaczego powracający Black akurat atakuje Big E. Wytłumaczą to jakoś? Czy będzie to bo tak?

 

Pewnie będzie "bo tak", albo dadzą jakieś wytłumaczenie kompletnie z dupy. Mnie bardziej martwi, że ten atak pokazuje, że Vinnie nie planuje dla Blacka nic poważniejszego niż midcard (liczyłem, że skoro go "przepakowali" gimmickowo, to mają tu jakieś bardziej ambitne plany. Przynajmniej w pierwszej fazie), skoro wrzuca go w środek rywalizacji o IC-ka, który od dawna w WWE gówno znaczy.

 

To zależy. Jeśli mieli w planach go wpuścić to potrzebowali jako ewentualny obiekt rywalizacji kogoś "dobrego". Cesaro jest zajęty. Owens cały czas pewnie będzie jeszcze się bujał z Samim chociaż tutaj mam wrażenie, że ta dwójka tłucze się co jakiś czas ze względu na swoją przeszłość. Mysterio mają co robić. Tak naprawdę jedynym ewentualnym wolnym był Big E, bo i też oglądanie kolejnych rematchów o pas IC już nudzi. Fakt, że wzbudzenie zainteresowania tym będzie bardzo trudne, a znając Vinca to zwalą winę na Blacka. Nie zdziwie się jak dostanie od Big E. Black chciał odejść, a ma trochę kontraktu jeszcze wpuszczą go na chwilę ale fakt nie widzę po tym nic dużego.

[Grins]

No nie wiem jaki wtedy jest sens sprowadzać go z powrotem...

Jeśli wrócił i zmierza ku Big E, to może ma jakiś plan żeby sprowadzić go na złą strone, no nie wiem będzie obierał celę, podobnie jak Bray.

[NerVus]

W tym tygodniu SmackDown miało niewiele do zaoferowania. Cały czas powoli budują historyjkę między Uso i Romanem co wszyscy wiemy skończy się walką Jimmy vs Roman tylko nie o pas, a raczej o Jeya. Na sam start Street Profits i uso dostali sporo czasu i nawet mikrofony. W porządku.

 

Rollins zamula i szczerze od czasu swojego powrotu spływa po mnie. Nawet heatu nie wywołuje bardziej coraz bardziej bekowe są te jego garniaki.

 

Apollo nic nie gada tylko dostaje kolejne walki. Za tydzień walka o pas IC z Owensem a obok ringu nie będzie Comandera Azeeza. Szkoda tylko, że wparuje Sami i dzięki niemu Crews obroni pas.

 

Młody Mysterio idzie jak burza wygrał handicap match. Kiedy Roode debiutował w głównym rosterze spodziewałem się po nim dużo więcej.

 

Gdzie był Big E? Gdzie był Black? Gdzie odpowiedzi? Brak.

[NerVus]

SmackDown kręciło się wokół historii Usos i Romana. Jey biedak nie wie co robić, a Jimmy coraz bardziej stawia się Reignsowi. Nie widać pretendenta na horyzoncie do pasa, więc jeśli nie Jimmy zawalczy o pas to Romek nie będzie walczył na PPV.

 

Co do reszty to ohydny strój Belair. Jezu jak można w tym chodzić. Apollo obronił pas. Owens jednak został obity przed walką. Nakamura vs Corbin po raz kolejny. Reszta show nuda.

[MattDevitto]

Szału nie ma, ale zawsze plus jest taki, że SD nie trwa 3h. Obecnie niestety niewiele się dzieje w WWE, ale latem powinno być lepiej, bo będziemy mieli Money in the Bank plus Summerslam Edytowane 6 Czerwca 2021 przez MattDevitto

[NerVus]

Tak jak mówiły przecieki Rey Mysterio zawalczy z Romkiem na Hell In A Cell i to o pas. Dosyć walka zrobiona szybko. Nie boli mnie jakoś, że Ryjek dostał walkę o pas. Będzie chciał odgryźć się za atak na siebie i syna. Podkład emocjonalny jakiś tam jest.

 

Reszta show to jakbym oglądał to samo trzeci tydzień z rzędu. Znowu Corbin vs Nakamura, Carmella vs Morgan do tego kolejny tag team match ludzi, którzy kręcą się wokół pasa IC. Wszystko stoi w miejscu.

 

Cesaro i Rollins też ssie po całości. Rollins co tydzień udziela wywiadów i śmieje się jak idiota. Cesaro raz jest raz go nie ma. Jeden drugiego zaatakuje po walce albo na odwrót. Zero kreatywności. Spływa to po mnie i już doprowadza do irytacji.