WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[aRo]

Ascension Ceremony, wow. Sami atakuje rywali, miało być 1v1, a zrobili za to triple threata. Czyli to samo co na PPV, tylko bez drabin. Po co? I dali Stylesowi ściągnąć pasy, więc jego szanse spadają.

 

Prawnicy mieliby Mizowi załatwić walizkę Otisa? Really?

 

Niby Bayley coś tam myśli o walce z Cross na PPV, ale na pierwszym planie jest Sasha. Tak bardzo zapchajdziura.

 

Luchasy i mistrzowie TT zbijają powoli wszystkie możliwe kombinacje walk między nimi, meh.

 

Fajny filmik o historii Usosa i Romka. Który pewnie pokażą znowu przed walką o pas.

A potem Jey robił wywiad w ringu, tyle że Reigns nie przyszedł, a Heyman pogadał na ekranie. Bo Romuś przyjdzie później. Nie ma pomysłów, to robią 2 razy to samo?

 

Nie chcę oglądać tego feudu, ale krótkie promo Corbina na Riddle'a nawet mu wyszło. Szkoda, że potem wygrał i pewnie będzie kontynuacja.

 

W walce Alexy odpaliła się muzyka Fienda i nagle jej odwaliło. To już cokolwiek związanego z nim sprawia, że świruje? lol

Jak potem patrzyła na Romka - mały teaser, że niedługo Bray się znów zainteresuje tytułem?

 

Romek strzelił Jeyowi prawdą prosto w ryj. Uso też ma gadane, ale nie ma się co oszukiwać, dostanie srogi wpieprz. Większy niż dziś.

[Pavlos]

Ceremonia wzniesienia

Jakże to wyniośle brzmi. WWE zrobiło nam ceremonię oddania pasów zamiast podpisania kontraktu dla odmiany. Zbyt grzeczna była ta wymiana zdań. Z resztą to WWE. Tutaj nie ma praktycznie dialogu bez bitki.

 

Pierwsza walka - AJ Styles vs Sami Zayn vs Jeff Hardy

Dobra walka. Myślę, że nas nie zawiodą na PPV. To powinno być najlepsze starcie nadchodzącej gali.

P1 wygrywa, ale Sami miał sporo do powiedzenia. Wcale nie odstawał. Szczerze to nie mam faworyta w tym pojedynku. Nie zdziwię się jak nawet Zayn to wygra.

 

Pierwszy raz widzę żeby ktoś wszedł na drogę prawną, aby wymusić na rywalu oddanie MiTB. W łeb i tak dostali w Morrisonem, więc grubasek chyba ma gdzieś te pozwy.

 

Przemowa Bayley

Mimo, że Nikki pretendentką to ta o Sashy. Cross tak bardzo liczącą się rywalką.

 

Druga walka - Gran Metalik vs Shinsuke Nakamura

Przyjemna walka. Shinsuke radzi sobie z Luchadorem. Na PPV także powinni razem ze Szwajcarem wygrać.

 

Przemowa Jeya Uso

Fajne promo. Muszę powiedzieć, że korzenie rodzinne dodają nieco atmosfery do konfliktu.

Co do segmentu... Cóż uwypuklił się nam syndrom Heymana menadżera. Romek teraz będzie za jego plecami tak jak Lesnar.

 

Trzecia walka - Matt Riddle vs King Corbin

Czy oni zawsze muszą bookować Corbina na stronę dominującą?

Corbin pojechał Riddle'a, a ten się mocno obraził. To koniec czy jeszcze coś?

 

Czwarta walka - Alexa Bliss vs Lacey Evans

Fiend dał demonicznego boosta Alexy i z "ciemną stroną mocy" pokonała militarną panienkę. Mnie to akurat nie przeszkadza. Jak już budujemy "Diabła" na takiego potężnego demona to niech wpływa na nią choćby samymi dźwiękami skoro i tak odlatujemy w kierunku fantasy. Po za tym Joker i Harley Quinn w horrorowym stylu brzmi nieźle. mogliby dać z czasem jakąś fajną maskę Alexie tak jak Wyattowi.

 

Segment z Paulem Heymanem, Romanem Riengsem i Jeyem Uso

"Buła" na koniec to najlepsze w tym show. Jeszcze gadka o wyżywianiu całej rodziny. W końcu coś z udziałem Romka było naprawdę dobre.

 

Generalnie to gala na plus.

[aRo]

Romek ma problem, bo Jey nie chce go uznać za Tribal Chiefa, choć praktycznie dostał od niego Main Event PPV, hajsy i wgl on go kocha bardziej niż brat I skończy się to kolejnym title shotem. I nie mam z tym problemu. Nawet jak ciężko uwierzyć w możliwą zmianę champa, przynajmniej jest ciekawe story, a to ważniejsze.

 

Jey pokonał Stylesa. A z tego co pamiętam, jak ktoś potrafi dorównać AJ'owi w ringu, to Jimmy Uso

 

 

Otis na luzie pocisnął Morrisona. I nadchodzi bezsensowna sprawa sądowa. Marny ten feud.

 

Big E vs Sheamus za tydzień, Falls Count Anywhere i do promocli użyli filmiku E z neta.

A Gable jobbuje Białemu. Naszła mnie myśl, że może to on będzie tym typkiem wracającym do NXT.

 

Zrobili KO Show (brand invitational!), by Owens przepytał Alexę i zebrał wpieprz od Fienda. Głównie chcieli pokazać, że Bliss ma sprany mózg - i OK. Ale fajnie by było, gdyby po Drafcie np. wyszedł z tego jakiś feud dla Keva...

...albo nie, bo już za tydzień mają walkę.

 

6 man tag - whatever

 

No i przestali udawać, że nie wiadomo, kto. Carmella wraca. Teraz jest "Untouchable" i używa Polaroida. Ciekawe, ile tu faktycznie będzie zmian

 

Sasha chce shota na pas za tydzień. W tym story jest paradoks. Najpierw wszyscy czekają, aż to ruszy... i się ciągnęło w nieskończoność. A teraz, jak dzięki "kontuzji" mogliby to przeciągnąć i nikt by nie miał problemu... pędzą z tym feudem.

 

Rewanż Hardasa odbębniony, Zayn ciągle mistrzem IC.

[Pavlos]

Segment z Paulem Heymanem i Romanem Reignsem

Nie ma opcji żeby Usos przejął pas, ale ten rodzinny motyw jest nawet ciekawy. Jeszcze mogą zrobić tak, że Romka znowu poniesie i "przetrąci" lekko kuzyna na, co będzie musiał zareagować bliźniak.

 

Pierwsza walka - Jey Uso vs AJ Styles

Zaczynamy promowanie Jeya przed być może decydującym starciem z kuzynem. Dobra walka. Wynik nie zaskakuje.

 

Liczyłem, że Sami wywali do kosza pas w lewej ręce. Ten w prawej się bardziej błyszczał.

 

Druga walka - John Morrison vs Otis

Szybko. To teraz Otis będzie się jeszcze w sądzie tłumaczył ze squasha.

 

Trzecia walka - Shorty G vs Sheamus

Big E wraca z wyzwaniem dla Sheamusa. Za tydzień Fals Count Anywhere, więc mamy kolejny squash. Enjoy people.

 

KO Show

Alexa od razu odleciała, gdy tylko Kevin wspomniał o Brayu. I spotkała się z nim o raz kolejny twarzą w twarz. Dalej liczę na jakąś fajną zmianę wizerunku. Ale włosy na Harley niech zostaną.

 

WWE chyba zakumplowało się z AC/DC. Nie narzekam.

 

Trzecia walka - King Corbin, Cesaro & Shinsuke Nakamura vs Lince Dorado, Gran Metalik & Matt Riddle

Riddle, co Ty zrobiłeś sobie z włosami?

Szybko poszło. Cały czas utrzymywali szybkie tempo, zmieniali się często także jak dla mnie spoko.

I znalazł się Kalisto. Dorado puściły nerwy przez jego pomyłkę. Końca Lucha House Party akurat się nie spodziewałem w najbliższym czasie.

 

I w końcu potwierdzili zmianę wizerunku Carmelli. Błyszcząca suknia i maniera księżniczki. Cóż za oryginalność. Przynajmniej kilogram szpachli na gębie się nie zmienił.

 

Przemowa Sashy Banks

Sasha wyzdrowiała i już jest gotowa do walki. W końcu.

 

Czwarta walka - Intercontinental Championship: Sami Zayn © vs Jeff Hardy

Sami też raczej nie mógł tego przegrać, ale oglądało mi się dobrze. Zayn nie odstawał od rywala, nie uciekał od walki. Zakończyli poprzez lądowanie Jeffa szczęką na narożniku. Z jednej strony jak na wrestling końcówka bez czegoś mocnego, ale z drugiej strony przynajmniej wymyślili coś rzadziej widywanego.

 

Na początku chciałem przewijać po dwóch squashach pod rząd. Na szczęście z czasem show się polepszyło.

[aRo]

Raw: McIntyre, Asuka, Hurt Business, AJ Styles, Naomi, Jax, Baszler, Ricochet (że niby coś z nim zrobią?), Rose (lol, to po co wcześniej ją brali jak i tak była do wyboru?), Miz, Morrison, Kingston, Woods (mistrzowie TT SD? pora na unifikację, just do it), Brooke (to samo co z Mandy), Garza

SmackDown: Reigns, Rollins, Banks, Belair (czyli puszczali proma na Raw żeby ją przerzucić? ), Jey Uso (a brat?), Rey i Dominik Mysterio (razem z Sethem, fuck), Big E (rozdzielili ich dafuq), Otis

Draft będzie kontynuowany na Talking Smack - myślałem, że poza tygodniówkami tego nie ruszą.

 

Falls Count Anywhere, Big E vs Sheamus zaczęło się średnio, ale potem przemierzyli chyba całe zaplecze tej hali, co jest zawsze fajne. Wrócili do przeszłości przy autach. Tylko ten finisz dziwny. Big Ending na stoły? Nikt mi nie powie, że to bardziej nie zabolało zwycięzcy OK, pora kończyć feud, Szajba już za dużo tu uwalał.

 

HIAC Romka i Usosa to... I Quit Match. Ale combo. Brzmi jakby Jey miał z tego nie wyjść o własnych siłach. Jestem ciekaw, jak to się potoczy.

 

Riddle chciał być w teamie z Jeffem, żeby nie stracić szansy po ewentualnym Drafcie - no OK, jakoś wyjaśnili tą randomową walkę. Tylko czemu Miz i Morrison uwalają?

A potem... wrócił Sullivan. Stracił freakową muzykę, teraz brzmi jak typowy niszczyciel, który się rozwali na pierwszym mocnym fejsie. Czekam aż zacznie tańczyć

 

Bayley vs Sasha zaczęło się bardzo dobrze, a potem poszło krzesło, DQ, nara. Nie powinno mnie to dziwić, feud musi trwać. Kolejny HIAC match w karcie nadchodzącego PPV - nie przeszkadza mi to, będę czekał.

 

Kofi i Xavier wrócili... i od razu walczyli o pasy TT. 7 time champs. Teraz trzeba załatwić jakiegoś singlowego shota dla E.

 

Miz opóźnia rozprawę Otisa. Co jest dziwne, bo właśnie ich rozdzielili brandami. Mogli dziś skończyć to story.

 

Strowman jeszcze nie był draftowany, ale... ma walkę z Romkiem o pas za tydzień? A do tego New Day będzie w całości jeszcze 1 odcinek. Zamiast po prostu zamknąć temat.

 

Wyatt parę minut niszczył Owensa. Stunner w ogóle nie sprzedany. Cóż, oby ich rozdzielili.

 

...nie przewinąłem prawie nic. Dobry odcinek!

[Rogos]

Cały ten śmieszny draft to taka fuszerka jak całe Dablju. Wyciągnęli to z czapy, prawie bez zapowiedzi, Stephanie se wyszła i odczytała wyniki. Ale emocje. Rollins na SD i Styles na RAW to dobre zmiany, bo obiecały one odświeżenie… do czasu aż Mysteriuszowie także przeskoczyli do niebieskich. Oprócz tego rozdzielono New Day, więc Big E będzie dalej pushowany. No, ciekawe co z niego będzie za kilka miesięcy. Teoretycznie może być dużo, praktycznie wiadomo jak to jest.

 

Oprócz draftu:

 

Ten gruby falls count anywhere to musiała być odpowiedź na ostatni brawl parkingowy od AEW. I fajnie.

 

I Quit Hell in a Cell Match. Zawsze to coś nowego. Problem w tym, że pewnie w praktyce będzie to 20-minutowe zamulanie “say you are my tribal chief”. A Roman przecież w życiu się nie podda. Swoją drogą irytuje mnie sposób, w jaki Reigns się wypowiada. Czyli chyba działa.

 

Wrócił potężny gej. Tylko że prawdopodobnie bez konkretnych planów, bo póki co zaatakował wszystkich, a połowa z nich uciekła na RAW.

 

New Day znowu wygrali pasy tag team. Dla mnie motyw już czerstwy. I to od dawna. Z drugiej strony – kto inny niby ma robić konkurencję w tej dywizji? Zresztą to już nawet nie jest pełne New Day. To już coś nowego.

 

Owens sobie rzuca Fiendem, jeszcze był o włos od wygranej. Co?

[MattDevitto]

Shake-up czy Draft w sumie w obecnym WWE żadna różnica. Mogli sobie darować tą Stephanie i od razu wrzucić wyniki na stronę - byłoby łatwiej. Logiki na ten moment ciężko się tu doszukiwać, raczej czekam na koniec draftu i wtedy będzie można ocenić kto jak na tym wszystkim wyszedł. Jedno jest pewne - draft bodajże z 2016 r. kiedy robili podział brandów (przy tym dzisiejszym) to złoto To były czasy...

[BPG]

Kolejny tag team rozdzielony, Otis na SD Tucker na RAW

[Pavlos]

Pierwszy Draft

Widzę Stephanie bez żadnej mowy od razu jedziemy z koksem.

RAW zachowało sobie mistrzów czyli Drew i Asuke oraz The Hurt Buissness. Co za szok. Nikt z nich nie miał jakikolwiek powodów żeby zmieniać brand.

SmackDown złapało Rollinsa i zachowało Romka. Romek bez niespodzianki, ale Seth... Czyli ktoś z rodziny Mysterio albo sam Rey też wskoczy do drugiego brandu. Nie ma opcji żeby po prostu ot tak skończyli ten program. Z resztą "Mesjasz" częścią SmackDown jeszcze chyba nie był.

 

Pierwsza walka - Big E vs Sheamus

Trochę się potłukli. Wydawało się, że Irlandczyk ma realne szanse wygrać, ale jego przewaga była zbyt długa. Kończymy. Jako, że KOFI KINGSTON i XAVIER WOODS wrócili to rozumiem reunion czy, jednak E pójdzie w siną dal.

 

Przemowa Jeya Uso

"I Quit!" match w klatce brzmi spoko. Wynik jest wiadomy, ale dajcie Jeyowi polatać po tych kratach i będzie dobrze.

 

Drugi Draft

RAW bierze sobie AJ Stylesa, Naomi oraz zostawia Nię i Shaynę. P1 całkiem spoko. Może tam dadzą mu coś więcej. Rollins poszedł do niebieskich to równie ktoś solidny musiał zmienić brand. To samo tyczy się Naomi. Ile razy pojawiła się na antenie na SmackDown?

Sasha Banks zostaje na Smacku. Wiadomka, konflikt z Bayley. Banica przechodzi od czerwonych. To po to były te wszystkie jej proma jaka to ona wysportowana i z dużą wiedzą. Czeka nas chyba era squashy w kobiecej dywizji.

 

Druga walka - The Miz & John Morrison vs Jeff Hardy & Matt Riddle

Zaczyna mi być szkoda Morrisona.

 

Homofobiczny kryptogej wrócił. LARS SULLIVAN wszystkich porozkładał i co dalej? Zwolnienie jeżeli to prawda. Albo SJW się go uwalili i chcą zrobić większy smród albo gość jest półmózgiem.

 

https://www.bodyslam.net/2020/10/11/exclusive-wwes-lars-sullivan-caught-harassing-woman-on-instagram/

 

Trzeci Draft

 

Ricochet, Jey Uso zostają w swoich brandach. Nie jestem zaskoczony. Jey przecież wojuje z kuzynem, Richochet ma wojnę z Hurt Buissness. Mandy Rose na RAW, co już potwierdziło się tydzień temu. Rey i Dominik na SmackDown. Zmiana, której się spodziewałem z uwagi na przejście Rollinsa. RAW w odpowiedzi bierze Miza i Morrissona. Przynajmniej unikną kolejnych wpierdzieli od Sullivana, którego swoją drogą nadal mogą zaraz zwolnić.

 

Trzecia walka - SmackDown Women's Championship: Bayley © vs Sasha Banks

Znowu DQ? Trochę idą na łatwiznę.

 

Czwarta walka - SmackDown Tag Team Championship: Shinsuke Nakamura & Cesaro © vs Kofi Kingston & Cesaro

Oczywiście musieli wygrać. Może po prostu zlikwidujemy pasy TT jako takie i damy je jako część gimmicku ND?

 

Czwarty Draft

Big E, Dana Brooke, Otis i Angel Garza nie zmieniają brandów. Dana, bo współpracuje z Mandy, którego dopiero, co przeszła na RAW, Garza pewno zatańczy z Andrade, Otis pozbył się Miza i Morrisona, ale pozwu się nie pozbędzie.

Ale... Potwierdziło się, że E zaczyna solową karierę, ponieważ nowi mistrzowie TT przechodzą na RAW... Z pasami Smackdown?! Nawet dostaną pożegnalną walkę jako stajnia za tydzień przeciwko Sheamusowi, Cesaro i Nakamurze. Jeżeli chcą przenieść pasy niebieskich na RAW to aż jestem zdziwiony. Nie wiem, co oni tam kombinują. Na pewno wzbudzili we mnie ciekawość nie tylko pod tym kątem, ale i jak poradzi sobie solowo Big E. Można powiedzieć, że skończyła się pewna era w WWE. Tyle lat byli drużyną i może już spory czas temu się przejedli, jednak wciąż jakoś potrafili przyciągać uwagę.

 

Sasha właśnie zaklepała HiaC na HiaC. Czyli będziemy mieli na PPV aż 3 tytułowe starcia. Jak dla mnie w porządku. Przynajmniej Bayley nie zdyskwalifikuje się sama żeby nie stracić tytułu mistrzowskiego. "I Quit!" pasowałby tutaj bardziej w moim mniemaniu.

 

Piąta walka - "Diabeł" Bray Wyatt vs Kevin Owens

Owens się starał, ale musiał uwalić. Wciąż czekam na zmianę wizerunkową Alexy.

 

Trochę się działo, draft po najcieńszej linii oporu, ale generalnie może być.

[aRo]

Co za start... HHH i Stefka gadają, co będzie dalej, potem zaczyna się lanie bez ładu i składu, gdzie dają szaleć głównie Larsowi, a Crews i Kalisto już się mogą martwić o swoje znaczenie w najbliższym czasie.

 

Sullivan zniszczył Hardasa. Buuuuuuuuuuuuuu

 

Żegnajcie, New Day Przynajmniej bez żadnych durnych turnów, szczerze. I nikt tego nie zepsuł. Brawo!

 

Bryan wrócił, chwilę pogadał i wjechał w niego Rollins. Który ma inny feud w trakcie, więc dziwna decyzja. Wbili Mysteriusze i Murphy, wszyscy zapomnieli o Danielu...

 

Dywizja TT Raw przeszła na SD, gdzie ta świeżość?

 

Podpisanie kontraktu na walkę Sashy i Bayley bez lania... No i w sumie mistrzyni nic nie podpisała.

 

Reigns uwalił Strowmana duszeniem. I w ogóle go zniszczył przed przejściem na Raw. Pewnie w poniedziałek o tym zapomną.

Na koniec Jey się rzucił na Romka z krzesłem. I skończył na macie, ale co zdążył zrobić, to jego.

[BPG]

W sumie to dobre było to SD

 

Szybko mineło, mało przewijania, czyli Otis wykorzysta walizke na Samim, ciekawe kiedy ale już najwyższy czas

[Pavlos]

Segment początkowy

Po drafcie trzeba zacząć nowy sezon. Zawsze się z tego śmieje jako, że wyrzucają do kosza pierdoły, a zostają tylko najważniejsze feudy zatem w sumie tak dużo się nie zmienia. Dla mnie i tak końcem sezonu pozostanie WM'ka. Jakoś tak pasuje.

Ziggler z Roodem zaczęli rozpierdziel to jak to w mentalności stadnej inne Heele też reagują siłą.

 

Pierwsza walka - Jeff Hardy vs Lars Sullivan

Póki, co ani widu ani słychu o żadnych uwagach odnośnie Snitzky'ego 2.0 zatem dają mu wygrać.

 

Druga walka - The New Day vs Sheamus, Cesaro & Shinsuke Nakamura

Fajna walka. Mimo wiadomego rezultatu oglądało się dobrze. Nie zamulali, a pod koniec te częste zmiany zawodników w ringu wpłynęły na jakość moim zdaniem.

ND jako trójca kończy swój żywot. Spoko, za rok trafią wszyscy do tego samego rosteru i reaktywują stajnię.

 

Może to i lepiej, że Otis idzie na Zayna. Kto, by uwierzył w cash na Romku albo kimś innym z górnej półki.

 

Przemowa Daniela Bryana

Bryan pogadał przy powrocie, a żeby było ciekawiej do wrzucili nam też Rollinsa, Reya z Synem i Murphy'ego. Ten postawił już sprawę jasno choć Mysterio mu jeszcze nie ufają. Czekam na coś z córką.

 

Trzecia walka - The Street Profits vs Robert Roode & Dolph Ziggler

Szybko Ziggler i Roode przeholowali. Chyba się napalili na tytuły tym draftem.

 

Podpisanie kontraktu odnośnie walki o SmackDown Women's Championship na Hell in a Cell między Sashą Banks i Bayley

Obyło się o dziwo bez rozróby. Sasha nawet próbowała zmiękczyć Bayley gadką jak to zawsze była u jej boku. Skisłem patrząc na mistrzynię jak siedzi z założonymi rękoma jak dzieciak na kazaniu dyrektora. W ogóle ona podpisała ten kontrakt?

 

Czwarta walka - Universal Championship: Braun strowman vs Roman Reigns ©

Romek duszeniem zmusił Brauna do klepania i jeszcze go zdewastował po walce. Co wolno Romkowi to nie tobie smrodzie czy jakoś tak.

Poczułem dziwną satysfakcję jak Jey zaczął walić kuzyna krzesłem wykrzykując, że "też go kocha".

 

Nawet spoko ten Smack.

[aRo]

Owens i Bryan jako tag team? Nie ma lepszych pomysłów?

 

Law & Otis Choć story było durne, z tymi segmentami poszli na całość. I skończy się walką Otis vs Miz o walizkę na PPV. Liczę, ze właściciel się nie zmieni, serio.

 

Belair zaczyna od pokonania Zeliny - jakieś super mocne wejście to nie jest.

 

Gable nie chce już być Shortym. Fuck yeah. Jest szansa, że coś się tu uda. Co jak co, gorzej nie będzie.

 

Kontrakt podpisany, Sasha vs Bayley w HIAC. Ciekawe, czy w ME będą one, czy Romek.

 

Rollins pokonał Murphy'ego, znowu zaczynają się cyrki z Mysteriuszami. To mnie wybitnie nie interesuje.

 

Niby Usosom zawadza, że ich mylą, ale sami z tego korzystają

Jak Reigns wygra, Usosi mają go słuchać, albo rodzina ich oleje. No to chyba mamy już nową stajnię

Jey patrzący z góry na Romka - dobry koniec odcinka. Nie jak to coś z Raw.

[BPG]

Znowu SD lepsze od RAW, Vince się chyba starzeje ..

 

Ale tak patrząc na roster NXT to Ripley chyba komuś podpadła, ona tam kompletnie nie pasuje ,..

Edytowane 24 Października 2020 przez BPG

[Pavlos]

KO Show

Czyli nowym programem dla Owensa jest współpraca z powracającym Danielem. Wciąż czuję taki bezsens tych jego bitek z Blackiem i Fiendem, które do niczego nie doprowadziły. Zwłaszcza szkoda Holendra, który przegrał walkę i znowu się schował.

 

Pierwsza walka - Kevin Owens, Daniel Bryan & The Street Profits vs Dolph Ziggler, Robert Roode, Shinsuke Nakamura & Cesaro

Całkiem nieźle się oglądało ten burdel w ringu. KO i Bryan chyba naprawdę szarżują dywizję tagów, a sam Bryan jeszcze dostał zaczepkę od Zayna. Chyba wolałbym już feud o IC.

 

Druga walka - Bianca Belair vs Zelina Vega

Bianca jest zajebista we wszystkim odcinek 8847747850.

 

Trzecia walka - Shorty G vs Lars Sullivan

Drugi squash. Nieźle.

 

Seth dalej pierdzieli o sobie jak o zbawicielu, a Shorty wraca do nazwiska Gable. Chociaż jedna dobra wiadomość.

 

Przemowa Bayley

I Sasha przydusiła rywalkę krzesłem. Dalej wydaje się faworytką w starciu na PPV.

 

Rozprawa sądowa

JBL jako sędzia. Generalnie spoko motyw, choć rozwinęli z tego walkę o walizkę na HiaC. Wisiało to w powietrzu od dawna. Z resztą i tak karta gali jest bardzo mała (pewno dojdą jakieś zapychacze). Stawiam na wygraną Otisa. Jeżeli Miz odbierze walizkę to po prostu pokażą że olali grubaska.

 

Czwarta walka - Seth Rollins vs Murphy

Zrobili niezła walkę w końcówce. Seth znowu wygrywa czysto, ale sajgon z Mysterio jeszcze się nie kończy. Córka już się klei do Australijczyka. Prawdziwym plot twistem byłoby gdyby ona przeszła Heel turn.

 

Plemienne konsekwencje

Romek też już odjechał. Zachciało mu się podpiąć ostrzej pod powiązania i pochodzenie i mianuje się wodzem plemienia. Jeżeli Usos uwali to musi z bratem waflować kuzynowi, a jeżeli się nie zgodzą to zostaną wymazani z kronik rodziny. Nie wiem jak Romek chce tego dokonać, ale jedno jest pewnie - wygra to, a bliźniaki będą mu usługiwać. Jak długo, nie wiem.

 

SmackDown nieco lepiej niż RAW.