WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[CzaQ]

W Polszy bardziej by było "moja picza Mandy"

[-Raven-]

W Polszy bardziej by było "moja picza Mandy"

 

Gorzej jakby przetłumaczyli to: "Moja Picza ma Mendy"

[aRo]

Romuś nie powalił. Dali mu do powiedzenia tyle co nic, Heyman też wiele treści nie przekazał. Liczyłem na jakieś wyjaśnienia, czemu nagle jest tak inny, a tu nic.

 

Maszyneria ciśnie Miza i Morrisona. Od kiedy Mr MITB wygrywa walki?

A na koniec John ukradł walichę. Nie za często coś ostatnio jakieś kradzieże?

Potem się okazało, że Otis trzyma kontrakt w pudełku na żarcie, a ta wielka walizka robi za lunchbox

 

Big E zlany na zapleczu przez Szajbę, chyba nici z title shota. W sumie wolałbym, by nie dostawał go tak szybko, nie musi się już teraz rozwalić na Romanie - OK.

 

Graves nazwał Bayley "Baylor"

Rematch o pasy TT bab odbębniony. A potem mistrzyni SD zlała Sashę. Idziemy w ten feud. Dotarcie tutaj zajęło parę lat, ale dożyliśmy Choć atak wyglądał trochę jak próba wypisania Banks z TV, więc może jednak jeszcze poczekamy.

 

Szykuje się Hardy vs Zayn vs Styles, co brzmi nieźle. IC champ vs gość, który pasa nie stracił vs ten, który czuje się oszukany.

 

Bray nie ma pasa, ale za tydzień przedstawi nowego członka Fun House. Alexa?

 

Na miejsce E do walki o shota wlazł... Jey Uso. I... wygrał. Tak. Jey Uso jest pretendentem do pasa Universal na Clash of Champions. Może chodzi o to, że Reigns się dzięki temu jeszcze bardziej skumpluje z Usosami i będą mu potem pomagać? Tak czy siak, ten awans w hierarchii jest mocno z czapy. Nawet jak mu Heyman załatwił występ w tym ME. Żeby od razu wygrał?

[Rogos]

No dobra, nowy Roman. Beznadziejna koszulka, poprzednia była lepsza. Heyman dał najmniej porywające promo w swojej karierze. Chyba bał się podnieść głos, żeby przypadkiem nie przekrzyczeć jednostajnego hałasu wyciętego z gry. Dobrze, że nie zapodał tam stylu wypowiedzi na Keitha Lee. Argumentacja też była kiepska – co, mieli czekać pół roku, aż Reigns wróci do roboty i nie ruszać pasa? Zresztą teoretycznie mógł go sobie na luzaczku odzyskać ze starym podejściem. Dablju to specjaliści od studzenia gorących motywów.

 

Banksy i Jaxy w ringu. Przewijam, przewijam, czemu one nie znikają? Patrzę – Bayley wklepuje Sashy. Alleluja. Teraz może być tylko lepiej.

 

Podoba mi się trójkąt Hardy-Zayn-Styles. Potencjalny triple threat będzie mocny.

[CzaQ]

Boże co za gówno xD

 

Tego nawet nie trzeba komentować. Jedynie triple threat o pas IC zapowiada się ciekawie, ale i tak to zdupią, bo AJ jest past his prime, Sammy już nie jest tym samym Samim, a Jeff, no Dżef jest już stary. Booking też im nie pomoże.

 

Sytuacja z pasem uni -

Zmarnowałem całe 3 minuty życia na ten smackdown.

[Pavlos]

Segment z Paulem Heymanem i Romanem Reingsem

Romuś poczuł się niedoceniany i tak nagle postanowił wszystkim pokazać po powrocie. Powiem, że faktycznie liczyłem na coś więcej. Jeszcze na dodatek nawiązali do starej afery ze związkiem Gravesa z Carmellą, bo przecież trzeba pocisnąć komentatorowi.

W walce wieczoru Fatal 4-Way o tytuł pretendenta. Raczej Fienda i Brauna nie mam, co oczekiwać, nie?

 

Usos już obawia się, że Romek przechodzi na "złą" stronę. Inb4 wątek rodzinny.

 

Pierwsza walka - Heavy Machinery vs The Miz & John Morrison

Przypomniałem sobie, że Otis ma cały czas walizkę. KEKW Oni też sobie chyba przypomnieli, więc John mu ją zaiwanił po przegranej walce.

 

Irlandczyk tak jak przewidywałem nie odpuścił Big E. White Noise na szybę auta musi boleć. Czarnoskóry wypada na jakiś czas gry. Ciekawi mnie czy po powrocie zechce się zemścić czy będą udawać, że nic się nie stało.

 

Druga walka - Women's Tag Team Championship: Sasha Banks & Bayley vs Nia Jax & Shayna Baszler ©

Nie wiem czy komuś chciałoby się śledzić oklepywanie Bayley albo nieudolne próby wskoczenia Nii na plecy przez Sashę.

Shayna jeszcze uszkodziła Banks girę, co uczyniło ją łatwym celem dla Bayley. Po gadce do sanitariuszy aby ją zostawili było wiadomo, co nadchodzi. W końcu doczekaliśmy się upragnionego feudu, który powinien moim zdaniem potrwać nieco dłużej niż dwie PPV. Tyle czasu ciągnęli tą współpracę między nimi po drodze robiąc już zgrzyty i rezygnując z tego feudu wcześniej. Sam atak również był nieco bezlitosny. Rozwalona noga, klasyka ostatecznej egzekucji czyli krzesło na gardło i skok z narożnika. Mam nadzieję, że tego nie spierdzielą.

 

Przemowa Samiego Zayna

Długo nie gadali. P1 od razu przeszedł do sedna. Taki skład kandydatów do IC nawet mi się podoba.

 

Z skoro mowa o składzie... Feud o tytuł intercontynentalny ma lepszy niż ME o Universal.

 

Co to za ładne nóżki tam chodzą? Jakiś powrót/debiut?

 

Lol to wymyślili. Tylko Otis może być na tyle... "Sprytny" żeby przełożyć śniadanko do MiTB, a kontrakt do skrzyneczki na żarcie. To w takim razie po, co Tucker wnosił do ringu tą skrzynkę z na lunch z kontraktem w środku psując przykrywkę?

 

Ktoś nowy niedługo u Braya. Ciekawe.

 

Trzecia walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Universal Championship: Matt Riddle vs King Corbin vs Sheamus vs Jey Uso

Już po segmencie w szatni można było się domyślić kto wygra. Z jednej strony to będzie squash na CoC, ale z drugiej to nie taki zły pomysł. Romek zacznie swoją przemianę od tyrania własnej rodziny.

 

Gala wbrew krytycznych opinii miała 2 plusy. W końcu zaczęli konflikt lasek. Pomysł z kuzynem jako pierwszym rywalem Reignsa też mi się podoba.

[Grins]

Tak jak myślałem Alexa w FFH...

Mnie to nawet cieszy, ale muszą zrobić wtedy jakąś mroczniejszą wersję tej postaci, jeżeli ma być jakimś odpowiednikiem Fienda to przydałoby się odświeżenie postaci Alexy, ogólnie na miejscu Braya dałby jakieś wskazówki Bliss lub po prostu wspólnie mogliby się zająć jej postacią, akurat Bray to mistrz w takich mrocznych gmmickach.

 

Nie wiem po jakiego kija dawali Otisowi walizkę.

Z jednej strony na początku myślałem że coś na prawdę z tego wyjdzie, a teraz wychodzi na to że będzie to jakiś funny moment związany z walizką, bo chyba sobie nikt nie wyobraża Otisa realizującego kontrakt na Romanie, to byłby hit dekady chyba.

Niemal niż pewne że Otis przepierdzieli tą walizkę, przecież tą walizkę mógł dostać prawie każdy z rosteru nawet Sheamus, Jeff Hardy czy AJ Styles, a dostaniemy zaś padakę, jak nie Lesnar rok temu to teraz Otis który nie ma nawet % szans rozdupczyć Romana.

 

Sami Zayn wygląda jak rudy odpowiednik rumcajsa, brakuje jeszcze Hanki i Cypiska w tym wszystkim...

Ale ogólnie skład prezentuje się na prawdę dobrze, dawno nie było tak żywiołowo koło tego pasa i z chęcią obejrzę takie starcie, możliwe że tytuł wróci do Zayna, bo nie powiem Jeff byłby dobrym mistrzem kilka lat temu, teraz widać że na zdrowiu mu to dobrze nie wychodzi, ale szacun za zapał do pracy bo segmenty dobrze się ogląda.

 

Usos pojechał Sheamus'a, Barona i Riddel'a i dostał szansę na pas Universal? Chyba takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał, dziwna ta cała akcja albo będzie to prowadzić do jakieś formacji albo do totalnego rozpierdolu na Usosie i pełny Heel Turn Romano.

[Grigorij]

Niemal niż pewne że Otis przepierdzieli tą walizkę, przecież tą walizkę mógł dostać prawie każdy z rosteru nawet Sheamus, Jeff Hardy czy AJ Styles, (...)

 

Tak po prawdzie to AJ Styles powinien mieć walizkę, bo wiemy jak się zakończył tegoroczny MITB.

Co do Otisa to mam podobne zdanie - on raczej nie skroi Romana z pasa, bo jak na razie jest za mało przypushowany. Możliwe, że ten cały zabieg z walizką był dla uzyskania długotrwałego feudu komediowego. Jeśli jednak tak jest - czyli walizka jest szmacona - to kreatywni rzeczywiście są na dnie łańcucha pokarmowego.

[aRo]

"Podpierdzielania" przez fedki theme songów użytych przez Impacta ciąg dalszy, oni chyba serio używają prawie samych zewnętrznych rzeczy. Jak nie AEW, to teraz WWE. W promie przed SD słyszałem theme Pentagona

 

Segment Romka z Usosem nie był jakiś bardzo ciekawy, ale był do ścierpienia... aż nie wlazł Corbin.

 

Styles vs Hardy o pas IC, a Zayn wchodzi obrażony, bo jak to tak, on ma pas. Na CoC się pewnie sytuacja rozwiąże. A dziś - walka się zaczęła bardzo konkretnie, po czym dali reklamę i wszystko poszło do kosza, ech. I tak potem Sami to przerwał, więc whatever.

 

Profity rozpraszają, mistrzowie TT SD uwalają z Luchasami. Meh.

 

Bayley nigdy nie lubiła Sashy, zawsze jej używała, blablabla

Pretendentka-zapchajdziura na PPV: Nikki Cross.

 

Ta "nowa" od filmików to będzie repackage Carmelli?

 

Morrison się postarał, by Otis wyglądał na mocarnego.

Tym razem Miz ukradł lunchboxa, bo myślał, że tam będzie kontrakt MITB. Ale już podmienili. Nic wielkiego, ale zawsze to jakieś continuity.

 

The Less You Know

Nowy członek Firefly Fun House - Pasquale papuga? Nie, już zjedzona. Ale miniVince zaprosił nowego doradcę. Wobbly Walrus Pozdro Heyman.

 

Miał być TT w ME, a Romuś znów przyszedł później, na gotowe. Tak już będzie zawsze?

[Pavlos]

Segment z Paulem Heymanem i Romanem Reingsem

Nic specjalnego poza tym, że doprowadził do TT na zakończenie gali. Co za niespodzianka. Jeszcze Baron mówiący o nadużywaniu autorytetu przez kogoś innego.

 

Sami chcący większego rozgłosu wbił do pokoju operatorów transmisją i "przypadkowo" puścił spot reklamujący fundację Connora. Very clever.

 

Pierwsza walka - Intercontinental Championship: Jeff Hardy © vs AJ Styles

Zayn samozwańczy mistrz interkontynentalny oficjalnie rozpoczął swoją kampanię. To, co? Na PPV unifikacja... Dwóch IC? Bardziej w tym wszystkim mnie ciekawi postać P1. Nie wygląda jakby chciał również odpuścić. W gruncie rzeczy to jego konflikt. To Sami się wtrącił po powrocie z rzekomym byciem prawowitym mistrzem.

Musze powiedzieć, że akurat motyw flagi USA to jeden z najlepiej wyglądających malunków na twarzy Hardy'ego.

 

I tak Shinsuke ma szczęście, że przyszyli SP, a nie ND w komplecie. Wtedy z tego Popcornu, by nic nie zostało.

 

Druga walka - Gran Metalik & Kalisto vs Shinsuke Nakamura & Cesaro

Dobra nie ważne. Nie zostało im nic z Popcornu, a jeszcze match przegrali.

 

Przemowa Bayley

Tak długo czekaliśmy na ten konflikt, a tutaj nam dali powód typu "HA! Pewno myśleliście, że to Sasha mnie wykorzystywała, a to ja wykorzystywałam ją!". W sumie nie żebym jakoś się łudził na wysiłek "kreatywnych".

 

Trzecia walka - o tytuł pretendentki nr. 1 do pasa SmackDown Women's Championship: Tamina vs Alexa Bliss vs Nikki Cross vs Lacey Evans

Czyli... Fiend "steruje" Bliss? Nie wiem czy mi odpowiada ta koncepcja, ale dam szansę.

Szkotka wygrała po atakach na nią Bayley i Bliss. Cóż za szokujący rezultat.

 

Czwarta walka - Otis vs John Morrison

Otis praktycznie squashuje Johna. Przypomnieli sobie, że ma walizkę.

Przełożył teraz kontrakt do właściwiej walizki, więc Miz mu ukradł ogryzek jabłka. Ciekawe, co za tydzień.

 

Paul Heyman jako mors Wobbly. Tego jeszcze nie grali.

 

Piąta walka - King Corbin & Sheamus vs Jey Uso & Roman Reigns

Romek się spóźnił żeby wyjść na większego kozaka, i c***a w stosunku do kuzyna przy okazji. Jedyne, co mnie zastanawia to to czy będzie się obnosił z taką ignorancką manierą do rodziny aż po same CoC czy wywali gonga Usosowi przed samą galą.

 

Plusem tego Smacka było to, że bardzo szybko minęło mi oglądanie.

[aRo]

Dirt Sheet tylko dlatego, że Mandy przerzucili na Raw i by Otis ich mógł obić. Ciekawe, czy kiedyś się to skończy, bo Miz i Morrison potrafiący tylko dostawać po zadzie nic nikomu już nie dają.

 

Luchasy się dalej kłócą, meh. A i tak dostaną title shota, bo tak.

 

"Bro" to uniwersalny język... Riddle wychodzi na dziwaka.

 

Tydzień temu Cross dostała Sister Abigail od Alexy, a dziś przychodzi do jej talk show wesolutka. Najpierw olewa temat, a potem o tym wspomina na doczepkę. Dafuq?

Więc Alexa leje każdego, kto powie "The Fiend"? Fajnego ochroniarza sobie zrobił Wyatt. Sugeruję zahipnotyzować jakiegoś koksa.

 

Niezłe promo Sashy. Tylko nie powinna wracać zbyt szybko. A tym bardziej po tym kolejnym ataku Bayley.

 

Styles pojechał Zayna tym samym cheatem, który wcześniej zauważyła sędzia po drugiej stronie. Tak czy siak, zamiast oglądać ich w kółko, czekam na 3-waya na PPV. Tym bardziej że będzie Ladder Match.

Swoją drogą, fajna koszulka Jeffa.

 

Big E z bardziej agresywnej strony! Spoko: nie przestanie sobie całkiem robić jaj, ale też potrafi się wkurwić. Wincyj!

 

Wiemy, że ta "nowa" to Carmella. Ciekawe, ile jeszcze to będą ukrywać.

 

Samoan Street Fight - wow, Romek przyszedł walczyć od początku! Ale to Uso chapie zwycięski pin, czym podkurwia champa. Może być.

[CzaQ]

Wiemy, że ta "nowa" to Carmella. Ciekawe, ile jeszcze to będą ukrywać.

 

Też myślałem, że to Carmella, ale teraz już sam nie wiem

 

 

No chyba, że to ona coś ukrywa

[-Raven-]

To musi być Miriam... Albo jej reinkarnacja Jedno jest pewne, to jakaś babka z jajami!

[Pavlos]

The Dirt Sheet

Czyli, że niby Morrison i Miz stoją za przeniesieniem Mandy czy po prostu się pośmieli z tego jak to mają w naturze i zmiana rosteru przez blondynę nie będzie miała żadnego wyjaśnienia "fabularnego", a Otis dostał kolejną okazję żeby skopać im gęby?

 

Jeszcze to robienie idioty z Morrisona. "Cholera, Otis się wściekł z przeniesienia Mandy, a ja nie lubię jak jest wściekły". Nieprawdopodobne, że zareagował agresją na wasze żarty.

 

Pierwsza walka - Gran Metalik vs Cesaro

Cesaro dosyć sprawnie poradził sobie z rywalem. Jakoś nie widzę Luchadorów jako nowych mistrzów.

 

Uso jeszcze pozytywnie wypowiada się o kuzynie mimo, że Romek podchodzi do niego ze znaczącym wywyższeniem. Ciekawe czy Reigns mu załaduje jakiegoś Speara przed PPV.

 

Bro... To promo Riddle'a było... Bro.

 

A Moment of Bliss

Czemu Nikki przyszła taka wesoła jakby nic się nie stało tydzień temu mimo, że po kilku chwilach wspomniała o tych wydarzeniach? Nie mogli od razu pójść na serio? Odpowiedź Alexy potwierdza, że jest sterowana przez Fienda, ale nie podoba mi się, że zdaje sobie z tego sprawę. Już lepiej byłoby gdyby w ogóle nie wiedziała o, co chodzi i nic nie pamiętała.

 

Druga walka - Nikki Cross vs Lacey Evans

Skoro Lacey tak się stosuje do zaleceń, że aż wzięła ze sobą żel antybakteryjny to gdzie maseczka?

Zapychacza wygrany przez Szkotkę. Zero zaskoczenia.

 

Ckliwa mowa mnie nie ruszyła. Sasha była taką samą wredotą jak Bayley.

 

Trzecia walka - Sami Zayn vs AJ Styles

Sami trzecim kopnięciem w gębę P1 po byciu wrzuconym przez niego do ringu w pierwszej minucie walki bije Punche Shane'a.

W końcówce Zayn złapał rywala za gacie i babka się doczepiła, ale P1 tak zakończyć pojedynek już mógł, LOL. Sami oczywiście uwala, co mnie nie dziwi. Styles dawno nie miał szczęścia w ringu, a Sami z kolei niedawno powrócił. Jakby Hardy wjechał z tą drabiną w trakcie walki to nawet bym się nie obraził. Ladders match na PPV brzmi spoko.

 

Ktoś walnął Otisowi proces sądowy od Miza i Morrisona. Tego to się nie spodziewałem, ale w sumie lepsze to niż kolejne docinki.

 

Sheamus zwiał i oberwało się ochroniarzowi. Ale wściekły E to coś nowego.

 

Już po samych brwiach jak laska się odwracała z tym lusterkiem można było poznać, że to Carmella. Nie powiem zeby to budziło jakieś emocje we mnie. Kolejny gimmick wielkiej panny z bogatego domu? Ale w czerwonej kiecce bym ją obczaił nie powiem, że nie.

 

Czwarta walka - Roman Reigns & Jey Uso vs King Corbin & Sheamus

Było kilka fajnych momentów. Oglądało się spoko. Widać też w Romku jak chcą uwypuklić u niego zmiany w osobowości. Z jednej strony uśmiech do kuzyna, ale z drugiej wrogie spojrzenie. Na CoC rozjedzie Usosa bez litości i coś mi mówi, że to będzie koniec rodzinnych sympatii.

 

Lepiej mi się oglądało Smacka w tym tygodniu. Może dlatego, że RAW mnie znużyło.

[Rogos]

Jeff Hardy raczej nigdy nie uchodził za ringowego wirtuoza, a od ostatniego powrotu wręcz wyróżnia się na tle reszty. Walka z Cesaro w kick-offie do którejś gali, naprawdę niezłe z Sheamusem, ta z AJ’em, w której wygrał pas Inter i która spokojnie mogłaby zamknąć PPV. Tam jest selling, tam jest chęć opowiedzenia historii, fiku-miku to dodatek, a nie trzon. Stara gwardia. Teraz do kolekcji doszedł ten triple threat w doborowym towarzystwie. Ladder Match będzie smakowity.