WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[DashingNoMore]

Szybka a jak głupia. Z samym wakantem nie miałbym aż takiego problemu gdyby nie fakt, że nie jest to jedyny przypadek, że mistrz jest niedostępny na tygodniówkach w ostatnim czasie a oni dają trzecie - inne rozwiązanie. Jednocześnie wyłaniamy tymczasowego mistrza Cruiserweightów na czas nieobecności Devlina, Timothy Thatcher grzeje pas tag team na czas nieobecności Dunne'a... i teraz z dupy wakują mistrzostwo Zayna. Oprócz tego szkoda, że pierwsze panowanie Samiego kończy się jak się kończy i było jakie było. Zobaczymy co wymyślą na tym Smacku... gorzej traktować tego pasa i tak się nie da.

[Nialler]

"Jednocześnie wyłaniamy tymczasowego mistrza Cruiserweightów na czas nieobecności Devlina"

Jak to w zasadzie wygląda ? Ten turniej już długo trwa, a sytuacja wygląda coraz bardziej korzystnie na świecie. Skoro to będzie mistrz tymczasowy, to co z Devlinem jak będzie mógł wrócić do Stanów do pracy ? Będzie tak jak Cena vs. Punk w 2011 o tego jedynego mistrza ? Coś wiadomo na ten temat ? W zasadzie nie śledzę newsów i rzadko oglądam gale podczas pandemii i serio nie ogarniam.

[DashingNoMore]

"Jednocześnie wyłaniamy tymczasowego mistrza Cruiserweightów na czas nieobecności Devlina"

Jak to w zasadzie wygląda ? Ten turniej już długo trwa, a sytuacja wygląda coraz bardziej korzystnie na świecie. Skoro to będzie mistrz tymczasowy, to co z Devlinem jak będzie mógł wrócić do Stanów do pracy ? Będzie tak jak Cena vs. Punk w 2011 o tego jedynego mistrza ? Coś wiadomo na ten temat ? W zasadzie nie śledzę newsów i rzadko oglądam gale podczas pandemii i serio nie ogarniam.

 

No będzie tak jak w UFC. Na czas nieobecności głównego mistrza kategorii wagowej wyłaniany jest mistrz tymczasowy. Gdy prawdziwy mistrz jest gotów do obrony dochodzi do walki między nim a mistrzem tymczasowym i pasy są unifikowane.

[8693]

Predykcja: Baron Corbin zostanie nowym mistrzem IC. W końcu to on zastąpił SZ w szeregu z Zigglerem i Roodem. Jednakże mam nadzieję, że w końcu Elias zostanie doceniony chociażby w takich okolicznościach.

[aRo]

MizTV z Otisem mnie solidnie ubawiło, już widzę, że ten run z walizką będzie dobry

 

Turniej o IC:

Dziś: Bryan vs Gulak - dwóch dobrych techników to zawsze dobrze obejrzeć. Choć Daniel był pewniakiem i emocji za bardzo nie było. A po promie chcę, by wygrał całość.

Za tydzień: Hardy vs Sheamus - czyli budujemy coś, a potem rzucamy to randomowo do pierwszej rundy, wow...

Dziś: Elias vs Corbin - bez żalu przewinięte, wygrał ciekawszy Elias, ale w finale go nie widzę.

Za tydzień: Styles vs Nakamura - już widzę te narzekania na poziom

Ale jedno jest fajne: nie mam pojęcia, kto to wygra.

...dopiero teraz do mnie dotarło, że AJ jest na Raw...

 

Sheamus nie chce pomóc Otisowi, GNIDA!

 

Haker już mnie męczy. Nie mam problemu z długimi historiami, jednak tutaj kompletnie nic nie idzie do przodu, ciągle to samo.

 

Dana Brooke szybko uwaliła Naomi! Może ten upadek z MITB coś jej przestawił w głowie i teraz wystrzeli w górę karty!

 

Charlotte na każdej tygodniówce, lol. Za to posłużyła do zwiększenia napięcia między Sashą a Bayley, brawo, na plus. O ile ten "mityczny" już feud kiedykolwiek ruszy.

 

Wow, filmik przedstawiający Forgotten Sons. Takie rzeczy lepiej dać na starcie, a nie już po PPV i pierwszej walce o pasy. Inna sprawa, że nic chyba nie sprawi, że będę ich chciał oglądać.

 

Strowman pomógł Otisowi <3

Edytowane 16 Maja 2020 przez aRo

[CzaQ]

Segment początkowy - Otis = rozrywka, ale czy opłacało się ze względu na to szmacić walizkę?

Pewnie W chce przez to powiedzieć, że "każdy może wygrać i dostać szanse".

 

AEW ma turniej o pas TNT, więc teraz SD ma turniej o pas IC.

Gulak vs Daniel - wygrał lepszy. Wywiad po walce - prestiżowy pas? Tjaaa chyba kiedyś.

 

Szykuje się my name is Jeff vs Sheamus - nie wiem czemu, ale mam dziwne wrażenie, że Majonez wygra i zrobią w półfinale rewanż za WM chyba 28 i słynne 8 sekund. Co ciekawe gdyby nei ta dziwna drabinka to obu widziałbym w finale - jeden był poprzednim mistrzem póki Sami nieoczekiwanie wygrał i zawiódł wszystkich, a drugi - był przymierzany do walki z Daunem Strowmanem na WM o ten pas, a wszyscy wiemy jak się skończyło.

 

Eliasz vs Corbin - byłem pewny wygranej Korbacza Gnoli, a tu zonk. Logika WWE - król zawalczy na RAW z mistrzem WWE, a moczy z midcardowym gitarzystą. Fuck logic.

 

Predykcja: Baron Corbin zostanie nowym mistrzem IC. W końcu to on zastąpił SZ w szeregu z Zigglerem i Roodem.

 

Słabo zestarzał się ten post

 

W sumei jak Aro zauważył (bo ja ni chuja) - AJ jest przecież z RAW, a występuje w tym turnieju. Corbin jest z SD, a w poniedziałek zawalczy z Drew (nawet nie wiem czy o pas tak mam wyjebane). Czyżby roszada?

 

Jak hakerem nie okaże się Neil Breen to ja pierdolę A tak serio - jeśli W chciałoby pojechać po bandzie to jako hakiera dałbym... Christiana. Szczególnie po jego ostatnich przemowach, że już nigdy nie wystąpi. Pamiętamy jak to się skończyło z Edżem.

Ale zapewne będzie to Ali G - już kiedyś ktoś na twitterze wyodrebnił głosy i to były właśnie Gable'a i Aliego - czyżby nowy tag team?

 

Otis teasuje cash in, Mandy prowokuje go do tego, a Strowman się ma na baczności.

Dozovic tytułu nie wygra, obstawiam, że użyje go na pasach TT lub... NXT.

 

Lepiej niż ostatnio, ale i tak ciulowo.

Edytowane 16 Maja 2020 przez CzaQ

[Pavlos]

MizTV

Rozumiem walizkę i bycie "twarzą SmackDown", ale ból czterech liter z powodu, że ktoś taki jak Otis ma taką duperkę jak Mandy? Gdyby jeszcze Miz sam nie był żonaty z fajną blondyną to bym się nie czepiał.

 

Turniej o tytuł IC z P1, który jest na RAW. Wpychają go byle gdzie, ponieważ nie mają pomysłu? Oprócz niego wyraźnie budowanie/odnoszenie się do konfliktów. Corbin z Eliasem, Hardy z Sheamusem i co ciekawe Bryan z Gulakiem. Jako, że już wiem o jego zwolnieniu (rzekomym) to zaryzykuję stwierdzenie o jego chęci odbębnienia ostatniej walki w WWE z obecnym TT Partnerem.

 

Pierwsza walka - pierwszy ćwierćfinał turniej o Intercontinental Championship: Elias vs King Corbin

Znowu musieli zrobić głupią końcówkę. Corbin, co nieco mnie zaskakuje. Zawsze go gdzieś wpychają, a tutaj odpada na starcie. Żeby tylko znowu nie strzeliło im do głowy z atakiem zza pleców albo coś w tym stylu.

 

Mandy z pomysłem poproszenia o pomoc Strowmana. Mówią, że uroda nie idzie w parze z rozumem.

 

Haker wrócił. Dalej nie wiemy kto to. Pewno żeby się ujawnił rozegrają jakieś większe dymy.

 

Druga walka - Naomi vs Dana Brooke

Dana wygrała zapychacz. Mam być w szoku?

 

Przemowa Charlotte Flair

Powoli już nuży mnie to jak oni promują tą Charlotte. Zapowiadają ją niemal, co tydzień jak jakiegoś Hulka Hogana, Czy Ricka Flaira. UWAGA DZISIAJ BĘDZIE TU KRÓLOWA! KŁANIAĆ SIĘ PARCHY! Jak czaję, że jest dobra w swojej roli i potrafi coś w ringu sam nawet lubię jej postać, ale ona już tak ordynarnie jedzie na samym nazwisku, że to szok. Rozumiem, że to również jest część jej gimmicku, lecz mimo wszystko... .

Co do segmentu to nieco ma rację. Bayley nawet z pasem nie ma takiej renomy jak Charlotte, ale Sasha jest tu mocno z tyłu. Kolejny raz ktoś próbuje rzucić zapałkę w stóg siana.

 

Hey, hey, ho, ho... Brauna się nie boimy, na cash grubaska liczymy.

 

Trzecia walka - drugi ćwierćfinał turnieju o Intercontinental Championship: Daniel Bryan vs Drew Gulak

Poszli w grappling i submissiony, ale to żadne zaskoczenie. Dobra techniczna walka. Gulak odklepuje i żegna się z WWE. Trochę szkoda, bo liczyłem że zrobią coś więcej razem z Danielem.

 

Za tydzień poza kontynuacją turnieju Mixed Tag Team. Sonya fajnie gada o całej charyzmie i skillu jaki posiada. Szkoda, że nigdy nie miała takiej okazji jak teraz tego pokazać.

 

Czwarta walka - The Miz & John Morrison vs Otis & Braun Strowman

Nic nadzwyczajnego. Otis zaczął, Braun skończył, a dodatkowo wykonał koślawy Caterpillar. Próba inkasacji walizki jak dla mnie zbędna. I tak było wiadomo, że do tego nie dojdzie, Braun tylko lekko się uśmiechnął. Wiem, że niby miało to pokazać, że jednak w każdej chwili grubcio walizkę może wykorzystać, ale jakoś tak nie odczułem potrzeby zobaczenia tego motywu.

 

Średnio.

[aRo]

Dirt Sheet mi kompletnie nie podszedł. A na koniec dostaliśmy Strowmana niszczącego Miza, bo tak. I zapowiedzieli... handicapa o pas. Czyli dostaną wpierdziel wspólnie. Wątpię, że się powtórzy sytuacja z pasem IC, gdzie Braun uwalił.

 

Styles oficjalnie przeszedł na SD? Ogłosili, że była wymiana, więc ktoś przejdzie na Raw. Trochę z dupy, ale przynajmniej coś za coś.

Całej walki z Shinskayem nie chciało mi się lukać, ale kontra trójkąta na Clasha zajebista - to powinno skończyć. Tym bardziej, że i tak emocji mało, bo AJ nie powinien uwalić na starcie.

 

Nieczysto, ale jednak dali Bayley wygrać z Charlotte. I to bez Sashy - OK.

 

Otisa z Zigglerem się już naoglądałem wystarczająco, mam dość - wolałbym, by znaleźli coś nowego dla Mr MITB. A przez story kobiet pewnie będzie tego więcej.

 

Pierwszy solowy pas Hardasa to był IC? Ma story, +10 do szans O ile mu Sheamus nie przeszkodzi w kolejnej rundzie, bo pewnie go nie zostawi w spokoju.

[DashingNoMore]

Miz i Morrison(hey hey ho ho) pretendentami do pasa Universal. Już brakuje pretendentów? Znaczy... wiadomo, że Braun czeka na Fienda więc pasa raczej nie straci ale nie wiem czy dało się wyciągnąć kogoś jeszcze bardziej z czapy.

 

Styles na SmackDown ponieważ doszło do jakiejś międzybrandowej wymiany. Głupie... ale przynajmniej wytlumaczone. Lepsze niż jakieś brand to brand invitation. A w kolejnej rundzie turnieju Bryan vs Hardy i Styles vs Elias... powinny być dwie dobre walki, chętnie obejrzę.

 

Bayley pokonuje Jabłecznikową... Charlotte'a Charlottą ale jak to, że mistrzyni NXT pokona mistrzynię SmackDown?

Zabookowałbym to inaczej ale można powiedzieć, że jest to jakieś ważne zwycięstwo dla soccer mom'y. Ciągle mnie ona nie interesuje... ale niech ma.

 

Tyle... naprawdę zaczyna mi już brakować gal przed publiką. To nie UFC gdzie brak publiki rekompensują dźwięki byków lejących się po mordach... tu publiczność jest ważna.

[BPG]

Dzisiajszej gali nie zrekompensowała by nawet 100 tysięczna publiczności. Podobała mi się natomiast walka Bayley z Flair

[Pavlos]

The Dirt Sheet

Eleganciki wciąż z bólem, że Otis ma walizkę, a teraz jeszcze podśmiewają się zarówno ze Strowmana, Wyatta, a nawet Mandy.

Brawa dla Morrisona. Ładnie wpakował kumpla w walkę.

 

Pierwsza walka - The Miz vs Braun Strowman

Rezultat nie mógł być inny. John wyzwał na PPV Brauna na Handicap o pas. Aż się prosi żeby gdzieś tam w tle kręcił się grubasek i straszył walizką.

 

Druga walka - Trzeci ćwierćfinał turnieju o Intercontinental Championship: AJ Styles vs Shinsuke Nakamura

Niezłe starcie choć nie czułem kompletnie żadnego zainteresowania. Nie brałem nawet pod uwagę wygranej Japończyka.

W następnej rundzie P1 zmierzy się z Eliasem. Gdyby dali wygrać gitarzyście to byłoby mała niespodzianka, ale i całkiem niezły prezent dla niego.

 

Trzecia walka - Charlotte Flair vs Bayley

Ważne, że wygrana dla Bayley, choć i tak blado to wygląda. Charlotte dominowała, przegrała jedynie po kancie i do tego nawet się tym zbytnio nie przejęła. Jeszcze ta dziecinna podnieta mistrzyni niebieskiego brandu tym "sukcesem".

 

Czwarta walka - Sonya Deville & Dolph Ziggler vs Mandy Rose & Otis

Sonya uwaliła Mandy, więc prawdopodobnie się na tym nie skończy. Chciałbym wierzyć, że Deville coś wyciągnie z tego, ponieważ nawet za dobrą grę aktorską dałbym jej szansę zaistnieć na SmackDown, ale to chyba dosyć naiwne życzenie.

 

Hey, hey, ho ho... Mamy pretendenta... .

 

Piąta walka - Czwarty ćwierćfinał turnieju o Intercontinental Championship: Jeff Hardy vs Sheamus

Jeff nie mógł przegrać, ale plus z tego taki, że Irlandczyk był wyjątkowo brutalny i rzucał rywalem gdzie popadnie. Takiego rudego mogę oglądać.

 

Słabiutko.

[aRo]

Elias wyleci z turnieju, bo ktoś go potrącił. I sugerują, że to Jeff Po czym znaleźli go w krzakach. Grube nawiązanie. Robimy story na podstawie jego dawnych wybryków.

Pierdoła, ale przy okazji Jason Jordan wrócił na wizję.

No i się trochę pozmieniało w turnieju. Styles ma wywalone i sobie czeka na finał, a Bryan daje szansę innym. Sheamus wygrywa BR.

 

Podczas A Moment of Bliss wyklarowały się pretendentki do pasów TT, Sasha i Bayley. A u facetów... New Day tu byli. I zapewnili rozrywkę, bawią jak zawsze, ale potrzebni koniecznie nie byli.

A finisz Banks vs Bliss - jaki durny rollup

 

Gable vs Cesaro bym obejrzał... dłuższe i o coś, bo tutaj to było takie nic.

 

W AEW mają Le Sex Gods, a na SD mamy Sex Goda Otisa na basenie z Mandy

 

Angle wraca na SD... i wprowadza Riddle'a. Na razie tylko filmikiem. W sumie ciekawe, co z nim zrobią.

 

Niby koniec tygodniówki nie zmienił nic w finale, ale i tak na plus: mieli czym zapchać odcinek, Bryan zapewnił sobie momentum przed title matchem, a Hardy wrócił i jasno wskazał, że początek gali to sprawka Szajby, więc mają nieźle pociągniętą historię.

[BPG]

Podobał mi się ten odcinek, dużo lepszy od RAW. Wszystko składne ale proszę niech już ta Alexa zrobi turn na Nicki i niech Cross pójdzie sobie do jobberni bo jej nie moge strawić Edytowane 30 Maja 2020 przez BPG

[Rogos]

Pierwszy kwadrans to faktycznie najciekawsza rzecz jaka wydarzyła się na SD od dawien dawna. Dodatkowo wylało to fundament pod kilka walk i segmentów, które z koleii #nikogo, ale zawsze była to próba zrobienia czegoś sensownego. Niestety wpadający pod koniec Jeff zburzył wszystko, co zbudowali na początku. Edytowane 31 Maja 2020 przez Rogos

[Adrian!]

Bardzo fajny wątek z wypadkiem, pierwszy raz od dawna zaciekawiony śledziłem te kilku minutowe skróty na YT. Podobał mi się też segment z dyskutującym rosterem, fejsowy Bryan poprosił o nowego rywala, a heelowy AJ po najmniejszej linii oporu automatycznie wolał finał. To było fajne. Finał turnieju mógłby śmiało main eventować każde ppv. Zapowiada się zajebista walka. Nieważne który wygra, to raczej pas IC z nimi nie zginie.

 

No ale żeby nie było tak kolorowo, to pas Universal to straszne gówno. Albo go mają emeryci, albo jest broniony co pół roku, a teraz zrobili mistrzowi feud z tag teamem. No na pewno mu zabiorą pas...