Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2013
  • Status:  Offline

Przynajmniej mógł powiedzieć, żeby doliczył do 100 tysięcy ten TV, który rozbił. Jak już mamy robić z Kevina tego cool, tego lubianego, to musi rzucać takie teksty. Rozpaczanie na niewiele mu się zda.

 

No on tak właśnie zrobił - "Let's just make it hundred and five", a potem wyjebał meblem w ekran.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440426
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bryan twierdzi, że Rowan jest niewinny, a Murphy to kłamca. Oby miał rację. Ta opcja mi jakoś nie pasuje.

 

Pewnie dlatego tak twierdzi, bo to on stoi za atakami na Rzymka, a nie Rowan :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440427
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pewnie tak, ale po cichu liczę na jakieś zaskoczenie, mimo wszystko. Dawno się nie zawiodłem :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440428
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Kevina Owensa

Shane chciał uprzykrzyć życie Owensowi i zamiast go zwalniać to stu 100 koła za uwalenie Eliasa. Teraz Kevin musi wziąć drugi etat na RAW. Pewno dlatego zaciągnął się do KotR. :twisted:

I teraz jeszcze musi spłacić TV.

 

Pierwsza walka - Ember Moon vs Charlotte Flair

Niezła walka. Ostatecznie Ember klepie i chyba tyle jeżeli chodzi o jej występy na pierwszym planie.

 

Segment z "Nowym" Danielem Bryanem i Erickiem Rowanem

Opcja z Bryanem stojącym za atakiem wygląda spoko. W sumie to logiczne, że Rowan kryje swojego mentora.

 

Shane nie musiał długo szukać. Kandydat sam przyszedł.

 

Aleister znowu w szafie. Co za typ.

 

Druga walka - Buddy Murphy vs Roman Reigns

Niestety Buddy nie mógł wygrać, ale spodziewałem się gorszego przebiegu dla niego. Przynajmniej nie został rozwalony w minutę. Romek za to przetrwał 4 kolana w szczękę. :roll:

 

Revival zjawili się u niebieskich żeby wyżalić się jak to ich sen o byciu pierwszymi co-mistrzami 24/7 skończył się dosłownie po chwili. Wszyscy ubolewają. :twisted:

 

ND ciągle w formie. :D

 

Trzecia walka - Samoa Joe vs Kevin Owens

Musieli wrzucić te reklamy akurat to najbardziej interesującego pojedynku. :x

Elias zapewnił wygraną Joe. Nie podoba mi się, że Samoa zaczyna wyglądać jak kolejny pomagier McMahona. Ciekawe czy wydarzenia z tego Smack'a będą miały jakiś odzew podczas "Króla Ringu".

 

Biedny Buddy. Jego postać już mocno straciła po opuszczeniu 205. Tam dominował. Tutaj kozioł ofiarny. :/

 

Czwarta walka - The New Day vs Randy Orton & The Revival

Orton się wtrącił i zrobił nam Six Man, ale ie miało to znaczenia, ponieważ 90% czasu w ringu oglądaliśmy Revival i 2/3 ND. Po walce jasny przekaz. Randy raczej jeszcze nie skończył.

 

Bryan i Rowan prowadzili własne śledztwo? Aż jestem ciekaw, ale pewno się nie zaskoczę.

 

SmackDown! również tak sobie w tym tygodniu.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440435
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Usuwanie zasad 24/7 Title na czas niektórych walk byłem w stanie zrozumieć, ale na cały odcinek? Przesada.

 

Charlotte wraca po swoje. Za długo nie była przy pasie :P Na Clash of Champions może wygrać.

 

Dalej mnie boli ten szajsowny nowy theme Murphy'ego.

Choć z muzą nie wyszło, przynajmniej w ringu nadrabia. Wcześniej z Reignsem, teraz z Bryanem. I tego drugiego czysto pojechał! A w KOTR trafi na Aliego, z którym się świetnie zna z 205 i to będzie kolejny showstealer z rzędu. Fajnie by było, gdyby jeszcze wyklarował, hmm... osobowość? Bo w tej fedce na samych starciach nie zajedzie na szczyt i nawet to regularne skradanie show do niczego nie doprowadzi.

 

Zayn został menago/tłumaczem Nakamury. To jest bardzo z dupy, nawet jak na standardy WWE. Wyjaśnienie tego ich walką z NXT to żadne wyjaśnienie. Ale OK, mimo braku sensu ta para może zapewnić lepszą TV.

 

Eliasowi też zmienili theme song. Poczekam na jakąś czystą wersję, ale póki co wolę ten stary.

 

Andrade i Elias przechodzą dalej w turnieju. Liczyłem że Owens zajdzie dalej, jednak musi się dalej męczyć z Shane'em :/

 

Ten, co niby zaatakował Romka, to... gość podobny do Rowana. Czyli pewnie przekrętów ciąg dalszy. I robi się to coraz bardziej dziwne. I trochę tracę już zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440456
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Randy'ego Ortona

Ostatnio naprawdę dobrze się słucha Ortona. Kofi w końcu musiał się odegrać po tych wszystkich atakach. Spoko tylko niech nadużywają "stupid", bo to brzmi zabawnie momentami. :lol:

 

Owens jaki grzeczny się zrobił, aby nie bulić następnych stu koła. :twisted:

 

Pierwsza walka - 1/8 finału King of The Ring: Andrade vs Apollo Crews

Spodziewałem się szybszej wygranej Andrade. Apollo ładnie się zaprezentował.

 

Bryan znalazł sprawcę... Znaczy kozła ofiarnego.

 

Motyw z Eliasem i Maverickiem może się podobać. Gitarzysta ma immunitet ze względu na walkę KoTR, więc i pewnie każdego następnego pojedynku. Patrząc na drabinkę ma szansę zajść daleko, więc odpoczniemy trochę od cyrku z jobberami.

 

A Moment of Bliss

Popchnięcie Flair trochę dziecinne, ale czekaj... Przecież to Bayley. :twisted: Blondyna znowu zawalczy o tytuł. Może i na CoC go nie zgarnie, ale po czasie szansa wzrośnie.

 

Buddy dalej zarzeka się, że widział przy zdarzeniu Rowana. Ciekawe dokąd to doprowadzi.

 

Druga walka - "Nowy" Daniel Bryan vs Buddy Murphy

Fajnie było znowu zobaczyć Australijczyka w ofensywie, ale że wygrał?! :shock: Porządne starcie i jeszcze z takim wynikiem. Jestem "usytasy".

Dostał wpierdziel na zapleczu, lecz to już szczegół. :twisted:

 

Trzecia walka - The Revival vs Heavy Machinery

Revival zwyciężają, więc coś musi być na rzeczy z Ortonem.

 

Chad za niski na udział w KoTR. To nie do końca taki Chad. :twisted:

 

MizTV

Sami adwokatem Shinsuke? Również to się nie widzi. Czyżby Kanadyjczyk bał się aż tak Miza.

 

Czwarta walka - 1/8 finału King of The Ring: Elias vs Kevin Owens

Elias z nową muzyką. Po pierwszej nucie myślałem, że mu dali Kashmir od Led Zeppelin. :twisted: Podoba mi się ten kawałek.

Nie wiem, co Kevin sobie myślał? Że naprawdę Shane mu coś daruje? :lol:

 

Typek podobny do Romka go zaatakował. Niby psycho antyfan czy coś? Totalnie jest to wiarygodne podobnie jak bawi mnie, że w takim miejscu zakończyło się show. Reigns w takiej sytuacji na pewno, by powiedział "aha ok" i poszedł do domu po tym jak zejdą z anteny. :twisted:

 

W każdym razie przyzwoity epizod.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440475
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na nieszczęście wszystkich Ali przechodzi Murphy'ego. Oby jego przygoda nie trwała zbyt długo, a gitara Eliasa okazała się zbyt mocna. Sam Murphy podaje rękę, więc jeśli był heelem, to najwyraźniej musimy się przestawić z odbiorem jego postaci. Z drugiej strony, jak przegrał z Alim już w pierwszej rundzie, to wątpie, żeby był sens z przestawianiem odbioru jego osoby, bo go zaraz zwyczajnie nie będzie :roll:

 

Miz dostanie title-shota za notoryczne porażki i dostanie wpierdolu?

 

Gable jest fajnie przedstawiany jako underdog na każdym kroku. Na Twitterze też wrzucał przyzwoitą zajawkę. Zdecydowanie lepiej jego pchnąć do przodu niż Sheltona, któremu dalej nie wiadomo o co chodzi i co to za pomysł na niego rzekomo mieli :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440500
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kingston vs Orton zapowiedziane na PPV jako zwykł singles match. To chyba tak nie zostanie?

 

Miz został zmiażdżony przez Shinskaya. Mam nadzieję, że to nie początek feudu. Wolałbym wrócić do Aliego, który pewnie wyleci w półfinale turnieju i nie będzie miał co robić.

 

Owens mógł odebrać Eliasowi pas 24/7 :( Ale zrobił to Maverick, też spoko.

 

W KOTR awansują Ali i Chad Gable. Face-Heel w ćwierćfinałach, znowu: nie ma niespodzianek. Choć Murphy czysto przegrywający, kiedy tydzień temu pojechał Bryana - trochę dziwne.

 

Bryan lejący Rowana za "kłamstwo", najs. A potem przyjął Speara. Serio bym chciał, by Daniel nie miał z tym nic wspólnego, byłoby ciekawiej.

Widziałem zabawną teorię, że pasowałaby tu Liv Morgan :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440501
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Właściwie to z Mizem stało się dokładnie to co wiedzieliśmy, że się stanie po tym jak przegrał z Shane'em na WM'ce. Zagrzebany totalnie, bez momentum, bez wiarygodności... gość, który był przez ostatnie lata złotem po raz kolejny jest słabym face'em. Również nie chce feudu Miz-Nakamura. Mi również bardziej podoba się wizja feudu Nakamura-Ali... ale może się doczekamy bo Miz pasa IC nie zgarnie na pewno. Nawet tego nie chce. Swoją drogą to niesamowite ile zmienić może parę miesięcy... człowiek wypromował pas, przywrócił mu wiarygodność i został jednym z najlepszych mistrzów interkontynentalnych w historii... i ja nie chce by on odzyskiwał złoto. Mindblowing.

Co do paringu Zayn-Nakamura. Nie ma on sensu ale Zayn jest tak dobry, iż nie mam wątpliwości że to będzie działać. Sami sprawdzi się jako menadżer... ale powinni dać Nakamurze kogoś bardziej do niego pasującego.

 

Zastanawia mnie czemu nikt o tym nie piszę(a może jestem po prostu odosobniony w tej opinii)... Stunner Owensa jest słaby. Serio, to prosta akcja, którą Kevin spierniczył w jakimś stopniu już tyle razy, że nie wiem czemu on ją wciąż wykonuje. Stun Owens Stun... fajna koszulka... ale niech wrócą do powerbomba.

No i dobrze, że Maverick odzyskał pas 24/7... run Eliasa trochę zabił tą... dywizję?

PS: To zabawne(i jednocześnie smutne), że jedynym pasem jaki Elias zdobył w swojej karierze jest pas jobberów.

 

Bryan lejący Rowana za kłamstwo był fajny, to fakt ^^. Nie mam do czego przyczepić się w ostatnim segmencie więc przyczepie się do pierdoły. No bo ja po tym filmiku bym nie wywnioskował, że osoba z rudą brodą na nim to Rowan... to równie dobrze mógł być facet pokazany w telewizji tydzień temu. Nie postarali się z tym dowodem :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440503
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Kofiego Kingstona

Konflikt się zaostrza. Choć Orton ostatnio fajnie gada to miałem nadzieję, że nie poprzestaną na dużym ekranie zawieszonym nad wejściem na arenę i proszę. Bójka na zapleczu. Punkt dla "Żmii".

 

Pierwsza walka - 1/8 finału King of The Ring: Buddy Murphy vs Ali

Po reklamach zrobiło się fajne starcie. Ali przechodzi dalej. Nie mam nic przeciwko. Trudny czas dla Australijczyka. Face turn w drodze?

 

Evans wraca na ekran. Czemu akurat u niebieskich?

 

Segment z The Mizem i Samim Zaynem

Dziwne to połączenie. Nie mieli, co robić z Samim, a z pasem trzeba ruszyć to przywrócimy Miza do rywalizacji i tak sobie złączymy Japońca z Kanadyjczykiem, ponieważ Azjata prawie nie mówi po Angielsku. :roll:

 

Owens szuka szefa, a tego nie ma. Może znajdzie się potem.

 

Druga walka - Bayley vs Lacey Evans

Mistrzyni wygrywa. Walka ujdzie, sporo czasu dostały.

 

Bryan wciąż czeka na przeprosiny, a ja dalej uważam ten motyw z zeszłego tygodnia za głupi "dowód".

 

Trzecia walka - Randy Orton vs Big E

Randy pierwszy raz mierzy się solo z inną częścią ND. Randy potrzebował pomagierów żeby ugrać. :roll: Stajnia z Revival już chyba oficjalna.

 

Czyli to Shelton zaczął naśmiewać się ze wzrostu Gable'a. Nie jestem jakoś specjalnie zdziwiony.

 

Przemowa Eliasa

Nie ma Shane'a to Owens sobie poczyna. Oby tylko doszło do oficjalnej walki, bo chciałbym go widzieć, jednak w dalszej rundzie KoTR.

 

Czwarta walka - 1/8 finału: Shelton Benjamin vs Chad Gable

Chad przechodzi dalej. Lekcja dla najmłodszych - nie bądź "bully".

 

Przemowa Romana Reingsa

Mszę powiedzieć, że nieźle to wykombinowali. Bryan nawet wiarygodnie zareagował na nagranie. Romek niestety nie był skory uwierzyć.

 

Nic wielkiego, ale i tak lepiej od RAW.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440522
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niby na plus, że Bayley nie tłumaczy swoich akcji na zasadzie "mam już na was wyjebane" i mówi o lojalności wobec Sashy. Szkoda, że samo promo było bardzo przeciętne. No i inna sprawa, że nadal nie podoba mi się łączenie ich w duet.

 

Coraz bardziej podoba mi się feud Ortona z Kingstonem. Szczególnie świetną robotę robi tu Randy. Ale nie dawałbym mu pasa mistrzowskiego.

 

Rowan vs Reigns na PPV? To ma kogoś w jakikolwiek sposób emocjonować?

 

Gable i Elias po stronie Smacka w półfinale KotR. Czyli oby wgrał ktoś z RAW.

 

Znalazł się Aleister Black, szkoda że nie znalazł się jakiś konkretny pomysł na jego wykorzystanie.

 

Rowan vs Reigns na PPV? To ma kogoś w jakikolwiek sposób emocjonować?

 

Sytuacja na koniec gali nic w tej opinii nie zmienia. Romek go rozjedzie.

Jestem jednak ciekaw co będzie z Rowanem. W sukces w solowej karierze nie wierzę. Nie zdziwię się jeśli pojawi się tam jeszcze jeden "mastermind".

 

Choć przyznam że ostatni segment wyszedł bardzo fajnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440545
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Dla mnie całe to story z Romanem, Danielem i Rowanem to najciekawsza rzecz od dawna. Ostatni segment tego odcinka bardzo fajny. Chętnie obejrzę walkę, powiem nawet, że to będzie jeden z najciekawszych punktów gali, a to właśnie ze względu na story.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440546
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To tyle, jeśli chodzi o zmiany u Bayley :twisted: Jak jest Sasha, to razem leją innych krzesłem. Tyle.

 

Mandy i Sonya dostały wygraną z mistrzyniami TT, pewnie by zapchać kartę PPV. A Kabuki Warriors są... gdzieś.

 

Kofi vs Orton to nadal zwykły singles match?

 

W półfinale KOTR są Elias i Gable. No i mam swoje upragnione zaskoczenie. Temu pierwszemu Ali zafundował najlepszą walkę w karierze.

I popsuł mi się pomysł na finał. Trudno mi uwierzyć, że Elias tam trafi. To może Corbin vs Gable?...

 

Black przestał się chować w pokoiku i od razu znalazł przeciwnika. Brawo, za długo mu zajęło wpadnięcie na to.

 

Po chwili ciszy wrócił pas 24/7 - i przejął go Bo Dallas. Czekam na filmik, jak go traci... Nieważne, Drake znowu champem... Truth odzyskał! Przebranie za lampę miało sens!

 

Sami może być dobry za majkiem, ale te komentowanie walki Shinskaya sprawiło, że kursor sam leciał na przycisk przewijania.

 

Na Clash of Champions będzie walka Reigns vs Rowan. Ała. Skoro theme gali to obrona tytułów, dałbym to do kickoffa... Ale Romkowi tego nie zrobią. No i trzeba przyznać, że story, nieważne czy dobre, jest rozbudowane bardziej niż inne feudy.

Bryanowi też się od giganta dostało. A gigant dostał nowy theme song. Takie niezbyt wymyślny, ale poczekajmy na dłuższą wersję.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440547
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Bayley

Czyli teraz będzie miała rozdwojenie jaźni? Na Smacku dalej tuli dzieci, ale na RAW będzie klepać w innych krzesłami żeby tylko nie zrobić sobie wroga w przyjaciółce? Widać tak. Jeszcze podkreślili to pojawieniem się Banks i pomocą od niej. W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy jakiś program gdzie Face współpracował z Heelem z własnej woli ze względu na dobre stosunki, ale miał niechęć do brudnych zagrywek.

 

Pierwsza walka - ćwierćfinał King of The Ring: Ali vs Elias

Nie wierzyłem w wygraną Aliego. Elias, co prawda dominował większość czasu, ale nie zmieniło to ani trochę mojego zdania. Jedyny moment kiedy skacząc z narożnika nadział się na Super kick poza ringiem. Przeleciała mi mała myśl, że być może Pakistańczyk wygra przez wyliczenie, lecz jego wejście na narożnik szybko rozwiało taką opcje.

 

Joe zarzeka się, że wygra turniej. Liczę na to.

 

Aleister wrócił do szafy żeby tylko powiedzieć, że ma dość siedzenia w szafie. :twisted: Niech wraca do ringu.

 

Druga walka - Nikki Cross & Alexa Bliss vs Fire & Desire

Mandy pinuje Alexę? :? Czyżby mieli wepchnąć ich walkę na PPV?

 

Czemu tak wszyscy zaczęli nagle orać Gable'a? :(

 

Przemowa Randy'ego Ortona

Gdzie reszta ND?

 

Trzecia walka - ćwierćfinał King of The Ring: Andrade vs Chad Gable

Już nawet Zelina zaczęła cisnąć Chada. Cholera zaczynam liczyć, że wygra ten turniej. :twisted:

Andrade za mocno dominował. Nawet interwencja Zeliny nie spowodowała, że zwątpiłem.

 

Czwarta walka - Shelton Benjamin vs Aleister Black

W sumie nie sądziłem, że zawalczy jeszcze na tej gali. Szybko poszło.

 

Bo z pasem 24/7. :twisted:

 

Piąta walka - lokalny zawodnik vs Shinsuke Nakamura

Sami był niezwykle wkurzający, ale takie jego zadanie.

 

Truth już 14 raz? Szybko to leci. :lol:

 

Twarzą w twarz

Czyli, jednak Rowan się zbuntował iw końcu chce być kimś. Oberwał Roman, oberwał Daniel. Nie wróżę rudobrodemu czegoś wielkiego, ale zobaczymy.

 

RAW chyba lepiej mi się oglądało.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440551
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Bayley heelowa ale zmian w postaci nie ma. Powiem szczerze, cieszy mnie to i podoba mi się to. Przytulaśna nie ma powodu do turnu... więc nic się nie zmieniło. Po prostu stanęła po stronie przyjaciółki. Możliwie najlogiczniejsze wytłumaczenie. Propsuje bo to nie znaczy, że Bayley nie jest heelem. Niech dalej robi co robi a my obserwujmy jak publiczność się od niej odwraca. To będzie dobra telewizja.

PS: Imo, może dobrym pomysłem byłoby odcięcie jej od Charlotte? Okładanie Jabłecznikowej krzesłem raczej jej heatu nie przyniesie :D.

PS2: W sumie, skoro Bayley jest teraz heelem i skupi się na teamie z Sashą to jest duże prawdopodobieństwo tego, że Szarlotka ją skroi z pasa na Clash of Champions. Chciałbym się mylić ale obydwie na pewno mistrzyniami po CoC(k) nie będą. Będzie nią albo Sasha albo żadna... bo po turnie z Raw chyba nie ma wątpliwości, która z dwójki przyjaciółek jest w centrum wydarzeń tej koalicji.

 

Fire & Desire(wciąż okropna nazwa) pokonuje mistrzynie Tag Team. Już wiemy jaką walkę wrzucą do pre-show. Ringowo fajerwerków nie będzie... ale przynajmniej będzie na co popatrzeć ;>.

 

W KOTR po stronie SmackDown Elias i Gable. Chciałoby się by wygrał ten drugi. Wypromował się w tym turnieju, dał serię świetnych pojedynków i nawet publiczność zaczęła na niego reagować. Szkoda, że nic z tego... szkoda, że dla WWE Gable to tylko "Shorty G" bo... kurwa mać on jest tak dobry. Elias w finale to pewniak... a skoro Elias w finale to pewniak to drabinkę Raw powinien wygrać face... jednak Rico?

 

Pierdoła... ale rozbawiło mnie to jak biały jest teraz Black. Czekał 4 miesiące aż użyją go na tygodniówce... i cała opalenizna mu zeszła :D. Ale szczerze? Bez niej wygląda lepiej. Bardziej pasuje do wizerunku satanisty.

 

Rowan przyznaje się do ataku na Reignsie. No okej. Osobiście straciłem zainteresowanie tym feudem(ponoć samo WWE nie wie do czego on zmierza. To jest piękne... zacząć jakiś storyline bez żadnego pomysłu na rozwinięcie i konkluzje ^^. Takie rzeczy tylko u Vince'a). Fajnie, że rudobrody dostanie jakąś namiastkę szansy na pokazanie się... ale Romek się po nim przejedzie a on potem utonie.

A czy Daniel jest teraz face'em? Nie chce mi się spekulować ale mam nadzieje, że nie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/19917-wwe-smackdown-dyskusje-spoilery-wra%C5%BCenia/page/562/#findComment-440558
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      - Kiepski ten nowy theme Omegi. Pierwsza walka po powrocie z niedocenionym Cagem. Ciekawe kto wygra Po walce atakuje ekipa Don Callisa. Jak nic otrzymamy tag team Kenny + Ospreay. W sumie fajnie, bo nie dość, że ciekawy team to jeszcze trzymają Omege z dala od pasa.  - Zobaczmy jak zaprezentuje się heelowy Rico. Feud jest ciekawy ze Swervem, w ringu powinno być jeszcze lepiej. - Hurt Syndicate vs Briscoe + Private Party - czyli jednak MVP walczy, a nie tylko menago. Shelton i Bobik czyhają na pasy TT. Musieli wygrać żeby upominać się o shota. Chyba, że chca zrobić stajnie ze złota i to Montel i Benjamin pójdą na tagi, a Gumiś na jakiegoś singielka. - Oni serio chcą tracić czas MJFa na feud z Jarrettem? Ja wiem, że legenda, ale są lepsze opcje.  - Krystian vs Hak. Muszą czymś Kryszczyna zajmować zanim nie skrobnie głównego pasa za pomocą walizki. Samoa Joe wraca. Nie tęskniłem. - Mariah May <sex> ale tylko jako spectator, Ufok <nie sex>, hejterka <sex>. Czyli staty podobne co w WWE ostatnio  A nieeee to jakieś multi-kulti. O miano pretendetki. Wygrała Toni Storm.  - Hobbs vs Mox. Wow, midcarder vs jeden z najmocniejszych zawodników w fedce, które ma ogromne plecy. Ciekawe kto wygra? Za to Marina Shafir się wyrobiła. Edż na ratunek na koniec.    Coś w tym tygodniu mamy pecha do tygodniówek eh?
    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
    • CzaQ
      Myślałem, że się rozpiszesz niczym Magda Gessler, a tu filmik xD 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...